Kaaasia241992

  • Dokumenty470
  • Odsłony994 429
  • Obserwuję692
  • Rozmiar dokumentów740.9 MB
  • Ilość pobrań609 450

III Simone Elkeles - Idealna chemia - Reakcja Łańcuchowa - Rozdz. 1-16

Dodano: 8 lata temu

Informacje o dokumencie

Dodano: 8 lata temu
Rozmiar :882.2 KB
Rozszerzenie:pdf

Moje dokumenty

Kaaasia241992
Dokumenty

III Simone Elkeles - Idealna chemia - Reakcja Łańcuchowa - Rozdz. 1-16.pdf

Kaaasia241992 Dokumenty Elkeles Simone - Idealna chemia (1-3)^
Użytkownik Kaaasia241992 wgrał ten materiał 8 lata temu.

Komentarze i opinie (1)

Gość • 8 lata temu

Jest szansa na kolejne rozdziały?

Transkrypt ( 25 z dostępnych 153 stron)

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 1 Reakcja Łańcuchowa Simone Elkeles Idealna Chemia t.III Dla mojej agentki, Kristin Nelson i dla mojej redaktorki, Emily Easton za pokładanie wiary we mnie i za wasze niekończące się wsparcie.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 2 1. Luis Bycie najmłodszym z trójki chłopaków zdecydowanie ma swoje zalety. Obserwowałem, jak moi bracia wplątują się w pewne powazne kłopoty, gdy byli w szkole średniej. Nigdy nie spodziewano się, że podążę w ich ślady. Dostaję same szóstki, nie wdaję się w bójki i już w wieku jedenastu lat wiedziałem kim chcę zostać, gdy dorosnę. W mi familia znany jestem jako “dobry dzieciak” – ten, po którym oczekuje się, że nigdy nie nawali. Moi przyjaciele wiedzą, że mam żyłkę szalonego buntownika, ale moja rodzina nie. Nic na to nie poradzę – jestem Fuentes, a bycie buntownikiem jest głęboko zakorzenione w moich genach. Dzieciak, którego moja rodzina widzi na zewnątrz, niekoniecznie jest tym, co jest wewnątrz i zamierzam przy tym zostać. Ślubowałem nigdy nie porzucać mojego ostatecznego celu pójścia do college i studiowania aeronautyki, ale podejmowanie kilku fizycznie ryzykownych rzeczy od czasu do czasu, napędza adrenalinę, której pragnę. Stoję pod skalną formacją w Kanionie Boulder z czterema przyjaciółmi, Jack Reyerson przyniósł uprząż do wspinaczki, ale nie chcę jej zakładać. Chwytam jedną z lin i mocuję ją do karabińczyka przy mojej szlufce, bym mógł zakotwiczyć linę dla reszty grupy, gdy osiągnę szczyt. – Niebezpiecznie jest wchodzić bez uprzęży, Luis – mówi Brooke. – Ale ty już to wiesz, prawda? – Tak – mówię. Zaczynam moją samotną wspinaczkę, wchodząc coraz wyzej skalnej formacji. To nie pierwsza samotna wspinaczka bez asekuracji, którą robię w Kanionie Bpulder i mam wystarczająco dobre przeszkolenie by wiedzieć, co do diabła, robię. Nie mówię, że to nie jest ryzykowne – owszem, ale to wykalkulowane ryzyko. – Jesteś walnięty, Luis - krzyczy z dołu Jamie Bloomfield, gdy wchodzę jeszcze wyżej. – Jeśli spadniesz, zginiesz! – Chcę, by wszyscy tutaj obecni wiedzieli, że nie biorę odpowiedzialności, jeśli połamiesz każdą kosć w swoim ciele - mówi Jack. – Powinienem zmusic cię do podpisania klauzuli odpowiedzialności. Ojciec Jacka jest prawnikiem, więc ma ten irytujący nawyk informowania o swoim braku odpowiedzialności za niemal wszystko, co robimy.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 3 Nie mówię im, że wspinaczka bez uprzęży zabespieczającej jest strzałem adrenaliny. To tylko sprawia, że chcę przeć naprzód i podejmować większe ryzyko. Jamie nazwała mnie ćpunem adrenaliny po tym, jak zjechałem na snowboardzie czarnym stokiem narciarskim w Vail podczas przerwy zimowej w zeszłym roku. Nie powiedziałem jej, że zabawianie się z dziewczyną, którą poznałem tej nocy w lobby także było zastrzykiem adrenaliny. Czy to kwalifikuje mnie jako ćpuna? Kiedy jestem w połowie drogi na szczyt, asekuruję się prawą ręką nad głową i jedną stopą w małej szczelinie. Jest wystarczająco wysoko, bym spojrzał w dół i zobaczył, na co bym mógł spaść, jeśli stracę uchwyt. – Nie patrz w dół! – mówi Jack w panice. – Dostaniesz zawrotów głowy i spadniesz. – I zginiesz! – dodaje Jamie. Dios mío. Moi przyjaciele naprawdę muszą wyluzować. Są biali i nie zostali wychowani w meksykańskiej rodzinie pełnej facetów, którzy wyrośli na wyzwaniach i życiu na krawędzi. Nawet jeśli powinienem być tym bratem Fuentes, który jest wystarczająco bystry, by nie podejmowac ryzyka, czuję się najbardziej żywy, gdy to robię. Szczyt jest oddalony o kilka stóp. Zatrzymuję się i patrzę w niebo, skanując wzrokiem krajobraz. Jest zajebiście niesamowity. Mieszkałem w Illinois, gdzie krajobraz był całkowicie płaski, nie licząc wieżowców. Patrzenie na góry Kolorado sprawia, że doceniam naturę. Wiatr wieje mi w plecy, słońce wisi wysoko na niebie, a ja czuję się niezwyciężony. Wyciągam lewą dłoń i chwytam skraju szczeliny skalnej jakieś dziesięć stóp1 od szczytu. Już prawie jestem. Gdy skanuję skałę w poszukiwaniu miejsca, gdzie mogę postawić swoją stopę, czuję, jak coś ostrego wbija się w moją rękę. Oh, do diabła. To nie było nic dobrego. Właśnie coś mnie ugryzło. Instynktownie, szybko stawiam nogę, gdy zabieram rękę i oglądam ją. Na zewnętrznej stronie mojej dłoni widnieją dwa małe okrągłe ślady, z których sączy się krew. – Przestań drapać się po jajach, żebyśmy mogli wejść tam przed zachodem słońca, Luis! – krzyczy z dołu Eli Movitz. – Nie chciałbym was martwić, ludzie – wołam do nich, gdy pojawia się nade mną czubek głowy węża, a potem z powrotem chowa się pod osłoną, – ale właśnie ugryzł mnie wąż. 1 Około 3 metry.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 4 Nie przyjrzałem się dobrze frajerowi, więc nie mam pojęcia, czy jest jadowity czy nie. Kurwa. Patrzę w dół na moich przyjaciół i zawroty głowy uderzają niemal natychmiastowo. Nie miałem tego w planach. Moje serce wali jak podczas wyścigu i zaciskam oczy, mając nadzieję, że przestanie mi się kręcić w głowie. – Kurwa mać, człowieku! – woła do mnie Eli. – To był grzechotnik? – Nie wiem. –Jak wyglądał? – woła Jamie. – Miał paski? – Widziałem tylko czubek głowy i nie mam ochoty tam wracać i mu się bliżej przyglądać – mówię jej, zastanawiając się, czy powinienem posunąć się w bok i przejść ostatnie dziesięć stóp wzniesienia czy próbować zejść na dół. Jestem matematykiem, więc natychmiast rozważam szanse przetrwania tej sytuacji. Moja dłoń zdecydowanie boli, ale nie drętwieje. Z pewnością, gdyby wąż wstrzyknął mi kurewską ilość jadu, zacząłbym czuć odrętwienie i sztywność włąśnie teraz. – Wiedziałem, że Luis nie powinien iść tam sam bez zabezpieczenia – rozbrzmiewa z dołu głos Jacka. – Wiedziałem! Nikt mnie nie słuchał, a teraz on tam utknął, gdy jad prawdopodobnie rozprzestrzenia się po jego ciele. – Zamknij, kurwa, mordę, Jack! – krzyczę. – Węże nie mają jebanych nóg, więc skąd miałem wiedzieć, że jeden będzie się ukrywał w szczelinie cholernej skały, oddalonej dziesięć stóp od szczytu? – Czujesz się, nie wiem, normalnie? – pyta Brooke. – Wąż właśnie wbił mi w rękę swoje kły, Brooke - mówię, gdy powoli zmierzam w dół. Może to tylko moja wyobraźnia, ale mam wrażenie, że moja ręka zaczyna drętwieć. – Oczywiście, że nie czuję się normalnie. – Musimy sprowadzić strażnika z antytoksyną! – krzyczy Jack do reszty. Musmy pojechać, by jakiegoś znaleźć. Żadne z nas nie ma jeszcze prawka, więc mamy przerąbane. Właściwie, tylko ja mam przerąbane. Od tej całej rozmowy o antytoksynie i grzechotnikach nie potrafię jasno myśleć i gubię rytm. Moje stopa się ześlizguje. A potem moja ręka, ta, która nie ma dwóch okrągłych dziur, zaczyna się nagle pocić i tracę uchwyt. Ześlizguję się po skale i słyszę, jak moi przyajciele poniżej zamierają i krzyczą, gdy staram się znaleźć podparcie dla stóp albo rąk. To bezużyteczne. Wszystko, o czym mogę myśleć zanim uderzam w ziemię to: Nie jestem gotowy na śmierć.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 5 2. Nikki – Kocham cię, Marco. Powiedziałam to. Nie potrafiłam spojrzeć w głębokie, ciemne oczy mojego chłopaka, gdy te słowa nieśmiało wypłynęły z moich ust, bo wstrzymuję coś jeszcze. Pomyślałam, że powiedzenie Kocham cię na początku rozmowy będzie łatwiejsze, niż powiedzenie Mogę być w ciąży. Tchórzostwem było nie patrzenie mu w oczy i zatajanie pewnych rzeczy, ale wypowiedzenie tych dwóch słów jest początkiem. Czuję się bardziej podatna na zranienie, niż kiedykolwiek wcześniej. Nie przyjmuję tego najlepiej. Wydycham powoli powietrze i zbieram odwiagę, by spojrzeć na mojego chłopaka od roku. Miesiąc temu straciliśmy ze sobą dziewictwo, gdy jego rodzice wyjechali do Meksyku, by odwiedzić jego babcię. Nie jestem w stanie nawet o tym teraz myśleć, gdy się na nim skupiam. Okej, powiedziałam, że cię kocham. Twoja kolej, by powiedzieć mi to samo, tak jak szeptałeś mi do ucha, gdy kochaliśmy się po raz pierwszy. A potem ja ci powiem, że w tym miesiącu spóźnia mi się okres i wariuję. A potem ty mi powiesz, że wszystko będzie dobrze i poradzimy sobie z tym razem. Uśmiecha się. Cóż, w pewnym sensie, Kącik jego ust jest uniesiony, jakby był rozbawiony. Nie spodziewałam się rozbawienia. Spodziewałam się czułości i adoracji – znaków, że w porządku jest zdradzić mu mój sekret. Patrzę w kierunku Jeziora Michigan, pragnąc, byśmy nie byli na zewnątrz i mając nadzieję, że nikt z naszej szkoły średniej nie pojawi się nagle. Otulam się ramionami. W Illinois nie jest jeszcze zbyt ciepło, a wiatr wiejący znad jeziora przyprawia mnie o gęsią skórkę. A może to moje nerwy. – Nie musisz mi mówić tego samego – mówię, by wypełnić ciszę, ale to całkowite kłamstwo. Oczekuję, że Marco powie mi to samo, Nie chcę słyszeć tego tylko podczas szczególnych okazji czy wtedy, gdy się kochamy. Po raz pierwszy powiedział to po Homecoming we wrześniu. Potem w Nowy Rok. I w Walentynki. I w moje urodziny. Przez wiele nocy leżałam samotnie w łóżku i myślałam o tym, że nasza miłość będzie trwać wiecznie.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 6 Nie mamy tych samych przyjaciół, bo mieszkamy po różnych stronach Fairfield, ale to nigdy nie miało znaczenia. Poradziliśmy sobie, Po szkole idziemy zazwyczaj do mojego domu i po prostu... jesteśmy ze sobą. A teraz może będziemy mieli dziecko. Jak przyjmie tę wiadomość. Dzisiaj jest ostatni dzień roku szkolnego, tuż przed przerwą letnią. Kiedy powiedziałam Marco, że musimy porozmawiać, zasugerował, byśmy udali się po szkole na plażę. To ma sens, naprawdę. Plaża jest naszym wyjątkowym miejscem. W poprzednie lato pocałowaliśmy się na plaży po raz pierwszy. Drugiego tygodnia szkoły poprosił mnie tutaj, bym została jego oficjalną dziewczyną. Na tej samej plaży robiliśmy w styczniu anioły w śniegu. Przychodzimy tutaj, by dzielić się naszymi sekretami, jak wtedy, gdy powiedział mi, gdzie w pobliżu miasta członkowie gangu ukryli broń, by policja ich z nią nie złapała. Marco zawsze znał ludzi, którzy mieli poważne kontakty. Cofa się ode mnie o krok i natychmiastowo dostaję gęsiej skórki, jakby moje ciało wiedziało, że dzieje się coś, poza wiatrem wiejącym znad jeziora. Przeczesuje palcami swoje kruczoczarne włosy. A potem wzdycha. Dwa razy. – Sądzę, że powinniśmy widywać sie z innymi ludźmi - mamrocze. Przechylam głowę na bok. To oczywiste, że go dobrze nie usłyszałam. Istnieje kilka zdań, które dziewczyna oczekuje usłyszeć po tym, jak zadeklaruje miłość do swojego chłopaka. Na poczekaniu mogę podać kilka z nich, ale Sądzę, że powinniśmy widywać się z innymi ludźmi, nie jest jednym z nich. Jestem oniemiała. I nie potrafię przestać się trząść, gdy myślę o byciu w ciąży bez niego u boku, uśmiechającego się i mówiącego mi, że wszystko będzie dobrze. – D-d-dlaczego? – Zawsze powtarzałaś, że nigdy nie będziesz sie umawiać z członkiem gangu, a ja nim będę. – Oczywiście, że nie będę umawiać się z gangsterem – wyrzucam z siebie. – Zaledwie dwa dni temu powiedziałeś mi, że nigdy nie dołączysz do gangu, Marco. To było tuż przed tym, jak się kochaliśmy. Pamiętasz? Krzywi się. – Powiedziałem wiele rzeczy, których prawdopodobnie nie powinienem mówić. I proszę, czy mogłabyć tego nie nazywać kochaniem się... za każdym razem, gdy tak mówisz, czuję się jak śmieć. – Więc jak mam to nazywać?

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 7 – Seksem. – Tylko seksem, hę? Wywraca oczami i przysiegam, że przewraca mi się brzuchu w odpowiedzi. – Widzisz, teraz specjalnie sprawiasz, że czuję się jak śmieć. – Nie robię tego specjalnie. Otwiera usta, by coś powiedzieć, a potem musi się nad tym lepiej zastanowić, bo je zamyka. Wpatruję się w jego twarz, mając nadzieję, że powie Żartowalem! Oczywiście, że wybiorę ciebie, a nie Latynoską Krew, ale tego nie robi. Czuję się tak, jakby ktoś rozrywał moje serce, kawałek po kawałku. – Za bardzo się... różnimy. – Nieprawda. Jesteśmy razem idealni. Chodzimy do tej samej szkoły, spędzamy razem najlepszy czas...oboje jesteśmy Meksykanami. Śmieje się. – Nie znasz nawet słowa po hiszpańsku, Nikki. Moi rodzice i przyjaciele rozmawiają o tobie, gdy jesteś w pokoju, a ty nie masz o tym pojęcia. Nie jesteś prawdziwą Meksykanką. Żartuje sobie ze mnie? Oboje moi rodzice urodzili się w Meksyku, tak jak reszta moich przodków. Nikt nie pomyślałby, że są kimś innym, niż Latynosami. Hiszpański jest ich rodzimym językiem. Moi rodzice przybyli do Stanów Zjednoczonych, gdy się pobrali. Po tym, mój tata poszedł do szkoły medycznej i rezydował w Chicago Memorial. – Gang nie sprawi, że będziesz lepszym Meksykaninem, Marco. Nie traktuj gangu tak, jakby był ważniejszy niż nasz związek. Kopie piasek pod swoimi nogami. – No hablas pinche español. – Nie wiem o czym mówisz. Możesz przetłumaczyć? Unosi dłonie we frustracji. – O to mi właśnie chodzi. Jeśli już mam być szczery, to trzymam się z Krwią już od jakiegoś czasu. Jak może tak mówić? Kładę dłonie na brzuchu w słabym wysiłku, by chronić dziecko, które może we mnie rosnąć. Nic nie mogę poradzić na łzy, które wzbierają w moich oczach. Wiem, że wyglądam desperacko i żałośnie, gdy strumienie łez spływają w dół po moich policzkach. Wszystko, co sądzłam, że miałam z Marco wypływa na moją twarz. Czuję się bardziej samotna, niż kiedykolwiek. – Nie mogę w to uwierzyć – mówię niemal szeptem.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 8 Powinnam zdradzić mu mój sekret. Może wiedza, że możemy mieć dziecko, sprawi, że zmieni zdanie. Ale jeśli nie jestem w ciąży, przedłużę tylko nieuniknione? – Nie chcę po prostu, byś truła mi o tym, że jestem w Krwi – wyrzuca z siebie. – Wszyscy moi przyjaciele dołączyli. Patrzę na moje paznokcie. Pomalowałam je wczoram i na środku każdego paznokcia narysowałam czerwone serce. Na kciuku, w środku małego serca, umieściłam inicjały MD – Marco Delgado. Sądziłam, że będzie zadowolony. Oczywiście, miałam urojenia. Szybko chowam kciuki w pięści. – Przepraszam - mówi, a potem gładzi mnie po ramieniu jak rodzic, który pociesza dziecko. – Nie płacz. Wciąż możemy, no wiesz, być przyjaciółmi...nawet przyjaciółmi z dodatkowymi korzyściami2 . – Nie chcę byśmy byli przyjaciółmi z korzyściami, Marco. Chcę być twoją dziewczyną. – Cała zawartość mojego lunchu grozi, że wydostanie się na zewnątrz. Co daje mu gang, czego ja nie mogę mu dać? Milczy i znów kopie piasek. Moje ręce opadają bezwłądnie wokół moich boków i zdaję sobie sprawę, że nie potrafię tego naprawić. Patrzy na mnie inaczej, jakbym była tylko jedną z pozostałych dziewczyn w szkole, a nie dziewczyną, którą wymarzył sobie na matkę swoich dzieci. Wyciąga swój telefon z kieszeni i sprawdza czas. – Um...co do dzisiaj. – Końcoworoczna impreza w Malnatti’s? – Jest to oficjalnie nieoficjalna impreza dla uczniów Fairfield High. Wystawiają przed restauracją wielki namiot, zatrudniają DJ’a i robią imprezę z pizzą jesz-ile-chcesz od szóstej do jedenastej. Po tym, większość uczniów spotyka się na boisku Fairfield, dopóki nie przyjeżdża policja i nie rozgania towarzystwa. – Taa – mówi. – Więc, uh, jeśli znasz kogoś, kto chce się zabawić, daj mi znać. – Sprzedajesz narkotyki? – pytam. Wzrusza ramionami. – To pieniądze. – To brudne pieniądze, Marco. I nielegalne. Nie rób tego. Mogą cię aresztować i zamknąć w więzieniu. – Nie potrzebuję od ciebie pieprzonego wykładu. 2 Friends with benefis – wiadomo, o co chodzi. Seks-przyjaciele.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 9 Znów zerka na zegarek. Czeka na telefon albo wiadomość od kogoś? Czuję się tak, jakbym już straciła wszystko, co kiedykolwiek miałam. Łzy, płynące cicho po policzkach wskazują na to, że zdecydowanie nie jest ze mną w porządku, ale on nie wydaje się tym przejmować. Wycieram je i przeklinam się za bycie takim słabeuszem. Poradzę sobie. Jestem niezależną dziewczyną, która nie potrzebuje faceta, by wymyślić co zrobić. Najwidoczniej to mój i tylko mój problem. Jeśli jestem w ciąży, domyśli się tego po brzuchu, który urośnie mi jak balon. Będzie wiedział, że to jego. Jeśli wybierze uznanie nas i uporządkowanie swojego życia, wtedy porozmawiamy. Patrzę na Marco i lekko się uśmiecham. – Nie chcę cię konrolować. Nigdy nie chciałam być dziewczyną, która cię będzie powtrzymywać. – Ale byłaś...jesteś. Już tak dłużej nie potrafię. Przypuszczam, że w rzeczywistości nie jestem niezależna. Nasz związek definiował mnie i to lubiłam. Nie potrafię uwierzyć, że chce mnie wyrzucić ze swego życia. To nie ma sensu. Dostaje wiadomość, ale nie mogę dostrzec od kogo. Odpisuje. – Dotrzesz sama do domu? – pyta mnie. Jego palce szybko wystukują wiadomość. – Chyba tak. – Super. – Pochyla się i całuje mnie w policzek. – Moi przyjaciele pomyśleli, że będziesz loco. Pomyśleli, że mnie uderzysz czy coś. Teraz o tym myślę. Ale nie, nie mogłabym go uderzyć. Zani mogę otworzyć usta i błagać go, by do mnie wrócił i stracić całą godność, która mi pozostała, on odwraca się, by odejść. A potem go nie ma. Znika z widoku, ale na pewno nie z myśli. Wybrał gang zamiast mnie. Mam problemy z oddychaniem. Spoglądam na jezioro i marzę o tym, by do niego wskoczyć, by odpłynąć i udawać, że to się nigdy nie wydarzyło. Desperacja obmywa mnie, jak fale zmywają ślady stóp z wybrzeża i zaczynam się trząść niekontrolowanie. Moje kolana uderzaą w piach i czuję, że gorące łzy znów zaczynają płynąć. Tym razem ich nie wycieram. Załamuję się i płaczę, przypominając sobie każdy pojedynczy moment, który spędziłam razem z Marco i modląc się, by mój okres się po prostu spóźniał i nie oznaczał tego, że jestem w ciąży. Bycie w ciąży w wieku piętnastu lat nigdy nie było w moich planach.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 10 3. Luis Wydaje mi się, że mój sekret wyszedł na jaw. Gdyby nie ten cholerny wąż, nie spadłbym ze skały i mi'amá nie siedziałaby w gabinecie szpitalnym, rzucając mi wciąż groźne spojrzenia, które można przetłumaczyć jako Masz ogromne kłopoty. Okazuje się, że jad nie rozprzestrzeniał się w moim ciele. Jeden z kłów węża uszkodził nerw w mojej dłoni, dlatego czułem, że mi drętwieje. Po tym jak upadłem, Brooke zadzwoniła spanikowana do swojego ojca. Zabrał nas i zawiózł mnie do szpitala. Przetrwanie ukąszenia węża było tą łatwą częścią. Ciągłe pouczanie przez mi'amá było torturą. Podczas spadania ze skały podrapałem sobie nieźle nogi. Powinienem być wdzieczny, że w końcu udało mi się złapać wystający kawałek skały zdrową ręką, nawet jeśli podczas tego procesu rozerwałem sobie dłoń do nadgarstka i niemal potrzebowałem szwów. W końcu lekarz zadecydował, że cięcia nie są wystarczająco głebokie, by wymagały szwów i polecił pielęgniarce, by zamiast tego mnie zabandażowała. Mi'amá krzyżuje ramiona na swoich piersiach, gdy obserwuje, jak ustawiam szpitalne łóżko, by nie leżeć na płasko. – Przeraziłeś mnie niemal na śmierć, Luis. Kto kazał ci wspinać się na górę bez uprzęży zabezpieczającej? – Nikt. – To było głupie – mówi, stwierdzając oczywiste, gdy patrzy jak pielęgniarka bandażuje mi rękę. – Wiem. Patrzę na mojego brata Alexa, który opiera się o ramę okna i mnie obserwuje. Potrząsa głową, prawdopodobnie zastanawiając się, jakim cudem utknął z dwoma młodszymi braćmi, których przeznaczeniem jest robić lekkomyślne, głupie rzeczy. Papá zmarł, zanim się urodziłem, więc Alex był najstarszym mężczyzną w naszej najbliższej rodzinie odkąd skończył sześć lat. Teraz ma dwadzieścia dwa. Szanuję Alexa. Zawsze starał się trzymac nas z daleka od kłopotów. Carlos od początku był straconym przypadkiem. Mi'amá powiedziała, że nasz brat urodził sę kopiąc i krzycząc i nie przestał tego robić aż do wieku nastoletniego. Wtedy cała ta tłumiona energia została użyta do wszczynania bójek z każdym, kto był wystarczająco głupi, by go wkurzyć. Alex miał dwadzieścia lat, gdy mi'amá wysłała do niego Carlosa, by Alex sprowadził go na właściwą ścieżkę.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 11 Teraz Carlos jest w wojsku a Alex żeni się z Brittany Ellis, dziewczyną, z którą spotyka się od szkoły średniej. Pielęgniarka wkłada głowę do pokoju. – Pani Fuentes, musi pani podpisać kilka papierów. Gdy tylko mi'amá opuszcza salę, podchodzi do mnie Alex. – Jesteś fartownym skurwysynem – mówi. – Jeśli kiedykolwiek jeszcze dowiem się, że odbywasz samotną wspinaczkę, osobiście skopię ci dupę. Łapiesz? – Alex, to nie była moja wina. – Och, do diabła – mówi, zakrywając swoje oczy ręką, jakby miał ogromny ból głowy. – Brzmisz identycznie jak Carlos. – Nie jestem Carlosem – mówię. – Więc nie zachowuj się jak on. Za dwa tygodnie się żenię. Dwa tygodnie, Luis. Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuje, jest to, by jeden z moich braci spadł z jebanego klifu i się zabił. – Technicznie, to nie był klif mówię mu. – A szanse na to, że ugryzie cię wąż na wzniesieniu wynoszą... – Daruj sobie – mówi, przerywając mi. – Nie potrzebuję statystyk, Luis. Potrzebuję mojego brata na moim ślubie. Pięć dziewczyn, czyli Brooke, Jamie i trzy ich przyjaciółki, pojawiają się w wejściu. Wszystkie niosą balony, które mówią Wracaj do zdrowia!. Wybucham krótkim śmiechem, gdy mój brat patrzy zszokowany na paradę dziewczyn, gdy przywiązują balony do bocznej barierki przy moim łóżku. – Jak się czujesz? – pyta Brooke. – Jak gówno – mówię im, unosząc dwie zabandażowane ręce – jedną z ukąszeniem węża i drugą, rozciętą przez skały. – Przyszłyśmy, byś poczuł się lepiej – mówi Jamie. Uśmiecham się szeroko i natychmiast czuję się lepiej. Teraz, gdy wiem, że nie umrę, wszystko jest ok. – Co macie na myśli, dziewczyny? Wydaje mi się, że słyszę, jak mój brat parska, gdy się cofa i dziewczyny otaczają moje łóżko. – Chcesz masaż pleców? – pyta Angelica Muñoz z nutką flirtu w głosie. – Przyniosłam trochę ciastek z piekarni Pearl Street Mall – mówi Brooke. – Mogę cię nakarmić, skoro nie możesz używać rąk.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 12 – To chyba jakieś jaja – mamrocze zza niej Alex. Angelica siada za mną i zaczyna masować mi plecy, podczas gdy Brooke bierze jedno z ciastek z czekoladowymi płatkami, ktore przyniosła i unosi je do moich ust. Moja przyszła szwagierka wchodzi do pokoju, jej buty na wysokim obcasie stukają na szpitalnej posadzce, a jej włosy związane w długi blond koński ogon spływają po plecach. Zerka na moją świtę i potrząsa głową w zdezorientowaniu. – Co się tutaj dzieje? – mówi do Alexa. – Nie pytaj – mówi Alex, podchodząc do niej. – Alex zadzwonił do mnie spanikowany i powiedział, że miałeś wypadek – mówi mi. Znów unoszę dwie zabandażowane ręce. – Miałem. Boli jak skurwysyn, ale lekarz powiedział, że przeżyję. – Najwidoczniej – mówi. – Ale nie sądzę, że będziesz szczęśliwy, kiedy twoja mama wejdzie do pokoju i znajdzie swojego piętnastoletniego syna otoczonego przez osobisty harem. Wiesz, jaka bywa opiekuńcza, Luis. Angelica jest dziewczyną, z którą zabawiałem się niezobowiązująco kilka razy na imprezach. Też ma meksykańskich rodziców, więc to rozumie. Pozostałę dziewczyny nie mają pojęcia, jak opiekuńcze mogą być meksykańskie matki. Mówię dziewczynom, że napiszę do nich, gdy będę mógł używać rąk i wychodzą tuż przed tym, gdy do pokoju wraca mi'amá. – Kto przyniósł balony? – pyta. – Te dziewczyny, które widziałam na korytarzu? – Taa – mówię je. – To tylko koleżanki ze szkoły. – Nie ma sensu wdawać sie w szczegóły, że zabawiałem się z trzema na pieć z nich w tym czy innym czasie. Spowodowałoby to kolejny wykład, którego zdecydowanie chcę uniknąć. Lekarz wypuszcza mnie pół godziny później, po tym, jak daje mi'amá instrukcje, jak opatrywać moje rany w domu. – Nie jesteś niezwyciężony – mówi mi Alex, gdy Brittany i mi'amá wychodzą z pokoju. – Żaden z nas nie jest. Pamiętaj o tym. – Wiem. Szturcha mnie palcem w pierś i staje mi na drodze. – Posłuchaj mnie, Luis, bo za dobrze wiem, co krążyło ci po głowie, gdy zdecydowałeś się wspiąc na tę skałę bez uprzęży zabezpieczającej. Lubisz przypływ wiedzy, że mówisz pierdol się niebezpieczeństwu. Mam jednego brata w wojsku, najlepszego przyjaciela, który jest sześć stóp pod ziemią od ponad czterech lat i nie zamierzam siedzieć z założonymi rękoma, gdy mój brat ma la tengo dura, gdy flirtuje z niebezpieczeństwem.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 13 – Traktujesz życie zbyt poważnie – mówię, wymijając go. – Nie jestem już twoim małym braciszkiem, Alex i nie jestem tak niewinnym, jak sądzisz. Mam prawie szesnaście lat. Pamiętasz tę dziewczynę, Brooke, która przyniosła mi ciastka? Ona też nie jest niewinna. Chcesz wiedzieć, skąd to wiem? Szczerzę się, gdy Alex zakrywa uszy dłońmi, jakby były nausznikami. – Nie mów mi – mówi. – Jesteś, kurwa, za młody, bracie. Przysięgam, jeśli sprawisz, że jakaś dziewczyna zajdzie w ciążę, będziesz musiał poradzić sobie z czymś wiecej, niż z dwiema zabandażowanymi dłońmi. 4. Nikki Nie wiem ile czasu minęło. Za każdym razem, gdy ktoś dzwoni na mój telefon i uświadamiam sobie, że to nie Marco, ignoruję go. Za każdym razem, gdy dostaję wiadomość od któregoś z moich przyjaciół, ignoruję ją. Nie wiem jak długo siedzę na plaży, płacząc, ale nie obchodzi mnie to. Mówię mojemu dziecku, by dał mi siłę, ale czuję się tak słaba, jak zawsze. Dopóki nie słyszę znajomego głosu. – Nik! Patrzę w górę. To Kendall. Kendall i ja przyjaźnimy się od przedszkola, gdy obie ubrałyśmy takie same sukienki w dniu zdjęć i powiedziałyśmy wszystkim, że jesteśmy bliźniaczkami, nawet gdy Panna Trudy powiedziała, że kłamanie nie jest jedną ze szkolnych podstawowych zasad. Kiedy miałyśmy cztery lata, nie wiedziałyśmy co oznaczają podstawowe zasady, ale kiedy Panna Trudy mówiła o nich swoim srogim głosem, wiedziałyśmy, że mamy kłopoty. Zanim zdążę coś powiedzeć, ona klęka przy mnie. – Słyszałam. Może słyszała o naszym rozstaniu, ale nie ma pojęcia, że mogę być w ciąży. Ukrywam twarz w dłoniach. – Nie mogę w to uwierzyć. – Wiem. – Siada obok mnie. – Wybrał gang zamiast mnie. – Patrzę na moją przyjaciółkę, która ma jasne włosy i piwne oczy – zupełnie przeciwnie niż ja. – Powiedział, że nie jestem wystarczająco meksykańska.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 14 Kendall potrząsa głową i parska. – To idiota. Pociągam kilka razy nosem i staram się wytrzeć łzy z mojej twarzy. – Jak się dowiedziałaś? Marszczy brwi. – Próbowałam do ciebie dzwonić i pisać, ale nie odpowiadałaś. Więc napisałam do Marco i zapytałam, gdzie jesteś. Powiedział mi. – Powiedziałam mu, że go kocham. A potem on powiedział, że chce widywać sie z innymi. A potem powiedział, że już trzyma się z Krwią i możemy być przyjaciółmi. Przyjaciółmi z korzyściami, Kendall. Możesz w to uwierzyć? Jakbym po prostu mogła zakręcić swoje uczucia jak kran. Już samo wypowiedzenie słów przyjaciele i korzyści na tym samym oddechu sprawia, że się wzdrygam. Kendall wzdycha. – Wiem, że to teraz nie wygląda dobrze, ale znajdziesz sobie kogoś innego. – Nie mogę zrobić tego bez niego. – Zrobić czego? – pyta, zdezorientowana. Patrzę na nią, jedyną przyjaciółkę, której mogę ufać jak nikomu innemu. – Mogę…być w ciąży. Jej spojrzenie pełne szoku i ogromnej dozy współczucia wystarcza, bym znów się rozpłakała. Kładzie dłonie po przeciwnych stronach mojej twarzy i zmusza mnie, bym na nią spojrzała. – Poradzisz sobie Nikki. Jestem przy tobie. Wiesz o tym, prawda? Kiwam głową. Chciałabym usłyszeć te słowa, wychodzące z ust Marco. – Ile ci się spóźnia? – pyta. – Półtora tygodnia. – Robiłaś test ciążowy? Kręcę głową. Przypuszczam, że sądziłam, że po tym jak powiem Marco, razem pójdziemy do apteki kilka miast dalej, gdzie nikt nas nie zna. Kendall pospiesza mnie, bym wstała. – Po pierwsze, załatwię ci test ciążowy. Wtedy wymyślimy, co zrobić. Posłuchaj, jest jak jest i tego nie zmienisz. Sprawdźmy, byśmy wiedziały na pewno. W porządku?

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 15 Prawda jest taka, że do tej chwili nie wiedziałam, czy chcę wiedzieć na pewno. Niewiedza jest błogosławieństwem, prawda? Milczę, gdy Kendall wiezie mnie do apteki i do jej domu. Siedzę na brzegu jej wanny i obgryzam newowo paznokcie, gdy ona czyta instrukcje i podaje mi patyczek. Powinnam na niego nasikać, by wiedzieć, czy noszę dziecko Marco. Patrze na patyczek. – Nie potrafię – mówie Kendall. – Po prostu… muszę jeszcze raz zobaczyć Marco. Muszę porozmawiać z nim twarzą w twarz, zanim to zrobię. Będzie w Malnatti’s. Jeśli wyciągnę go z imprezy i porozmawiam z nim, może razem coś wymyślimy. – Ja…nie sądzę, żeby to był dobry pomysł. – Muszę się z nim dzisiaj spotkać, Kendall. – Patrzę na test ciążowy. – Nie zrobię tego bez niego. Wiem, że brzmię na zdesperowaną. Musze się po prostu dowiedzieć, czy jest coś, co mogę zrobić, by zmienić jego zdanie o Latynoskiej Krwi...i o mnie... i o handlowaniu narkotykami. Kendall wsataje. – Jesteś pewna, że chcesz z nim dzisiaj porozmawiać? – Tak. – Czuję, że mam tak wiele do powiedzenia, a wcześniej byłam zbyt zdezorientowana, by to zrobić. Jeśli dowie się, jak bardzo się o niego martwię, zmieni zdanie, Nie potrafię wyobrazić sobie dziewczyny, która będzie go kochać bardziej niż ja. Wkładam test ciążowy z powrotem do pudełka i wkładam do torebki. – Chodź, przygotujmy cię więc – mówi, prowadząc mnie do swojego pokoju i skanując szafę w poszukiwaniu czegoś, co mogłabym założyć. – Sądzę, że widzenie się z Marco w tym momencie jest okropnym pomysłem, ale jeśli jesteś pewna, nie zamierzam cię powtrzymywać. Po pierwsze, upewnię się, że będziesz wyglądać tak gorąco, że Marco narobi w gacie, gdy tylko na ciebie spojrzy. W końcu, Kendall wybiera ciasne, obcisłe jeansy i designerski top, który oddała jej mama, gdy zdecydowała, że już go nie chce. Na imprezie biorę głęboki wdech i unoszę wysoko głowę, gdy idę białym namiotem przed Malnatti’s z Kendall przy boku. Skanuję główny teren. Wygląda na to, że cała szkoła świętuje tutaj rozpoczęcie przerwy letniej. Gra muzyka. Niektórzy ludzie jedzą. Niektórzy ludzie tańczą.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 16 Przeszukuję namiot w poszukiwaniu znajomej twarzy, która sprawia, że moje serce bije szybciej za każdym razem, gdy na nią patrzę. W koncu go widzę... obmacującego się z Marianą Castillo w tylnym rogu. To jedna z twardych, ładnych dziewczyn Latynoskiej Krwi, którą omija większość dziewczyn z Fairfield. Całuje ją w ten znajomy sposób, który znam aż za dobrze. I obmacuje jej tyłek rękoma, które zaledwie dwa dni temu dotykały mojego nagiego ciała. Nie. Zamykam oczy, pragnąc, by ten obraz zniknął. Ale tak się nie dzieje. Otwieram oczy i teraz dostrzegam, że większość młodszych i starszych roczników gapi się na mnie. Łapię współczujące spojrzenia dziewczyn z północnej strony, ale dostrzegam, że większość Latynoskich dziewczyn z południowej strony szepce do siebie i się śmieje. Napawają się szczęściem, że Marco rzucił swą bogatą dziewczynę z północnej strony. Mówię Kendall, by za mną nie szła, gdy odwracam się i wybiegam z namiotu, nie zatrzymując się, dopóki nie dobiegam do swojego domu dwadzieścia minut później. Wspinam się po schodach i zamykam się w pokoju, czując się jak kompletna idiotka. Wyciągam test ciążowy z zamykanej części mojej torebki i odpakowuje patyczek. Wypuszczam długi, powolny wydech. To już. Moment prawdy. Wślizguję się do łazienki, ciesząc się, że reszta mojej rodziny ogląda telewizję w salonie. Po tym, jak podążam według instrukcji, przytrzymuję patyczek w dłoni i czekam niecierpliwie na wynik. Gdy wpatruję się w małe, plastikowe okienko, które zdradzi mi mój los, w mojej głowie pojawiają sie trzy rzeczy, których nauczył mnie dzisiaj Marco: chłopcy będą kłamać ci w twarz, by się z tobą przespać, nie ufać chłopakowi, który mówi Kocham cię i nigdy nie umawiać sie z chłopakiem, który mieszka po południowej stronie Fairfield. 5. Luis Dwa tygodnie po moim starciu z wężem, stoję ubrany w smoking na weselu mojego brata. Nigdy nie sądziłem, że zobaczę, jak Alex bierze ślub. Tak samo jak nigdy nie sądziłem, że znów będę w Illinois. Tym razem jednak wynajmujemy dom przy Sheridan Road w Winnetka. Oddalone jest o mniej niż piętnaście minut od południowej strony Fairfield, gdzie kiedyś mieszkaliśmy, ale wydaje się, jakby to był całkiem inny świat.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 17 – ¿Estás nervioso? – pytam Alexa, gdy obserwuję, jak próbuje ustawić muchę tak, by byłą równa. – Estoy bien, Luis. Tylko ta cholerna rzecz nie chce się ułożyć, – warczy Alex, a potem wysuwa paski materiału zza śnieżnobiałego kołnierzyka i rzuca je na ziemię, zanim przeczesze swe włosy palcami. Wzdycha ciężko, a potem zerka na mnie. – Jak do diabła udało ci się zawiązać swój krawat tak, byś nie wyglądał jak dzieciak? Wyciągam kawałek poskładanego papieru z tylnej kieszeni swoich wypożyczonych spodni od smokingu, ignorując ból we wciąż obolałej ręce. – Wydrukowałem instrukcje z Internetu – mówię dumnie, gdy wyciągam przed siebie kawałek kartki. – Ale z ciebie kujon, Luis – wtrąca się nasz brat Carlos, gdy podchodzi z innego końca pokoju i wyrywa instrukcje z mojej dłoni. Carlos nie musi martwić się wypożyczaniem smokingu, bo ma na sobie swój mundur wojskowy. Ze sposobu w jaki stoi, gdy go nosi: wyprostowany i z godnością, wiem, ze jest dumny z tego, że jest w służbie zamiast bycia w gangu, jak to robił, gdy mieszkał w Meksyku ze mną i Mamá. – Trzymaj – mówi Carlos, gdy podnosi krawat i wsuwa go razem z instrukcjami w pustą dłoń Alexa. – Nie chcesz, by ta twoja panna młoda czekała przy ołtarzu. Może zdecydować, by cię rzucić i poślubić zamiast ciebie jakiegoś białego gościa z portfelem inwestycyjnym3 . – Próbujesz mnie wkurzyć? – mówi Alex, przepychając Carlosa, gdy ten śmieje się ze starannie zapakowanej butonierki z czerwonych róż, umieszczonej w przezroczystym plastkowym pojemniku. Carlos kiwa głową. – Estoy tratando. Nie miałem szansy nabijać się z ciebie odkąd zostałem ulokowany w wojsku dziewięć miesięcy temu, Alex. No puedo parar. Gdy już zamierzam zaoferować Alexowi, że zawiążę mu jego muchę, do pokoj wchodzi mi'amá. – Co wy wyrabiacie chłopcy? – pyta, jakbyśmy wciąż byli małymi, wygłupiającymi się dzieciakami. – Sprzeczamy się – mówi rzeczowo Carlos. – Nie ma na to czasu. 3 Portfel inwestycyjny – zbiór akcji, obligacji, nieruchomości inwestora. Forma lokowania majątku.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 18 Carlos całuje ją w policzek. – Zawsze jest czas na sprzeczki, jeśli jesteś Fuentes. Zerka na niego, a potem patrzy w sufit. – Dios mío ayúdame. Łapie muchę Alexa i owija wokół jego karku. Tak jakby była profesjonalistką, zawiązuje ją w mniej niż trzydzieści sekund. – Dzięki, mamo – mówi Alex. Kiedy mama kończy, patrzy na Alexa i obejmuje jego twarz dłońmi. – Mój najstarszy hijo się żeni. Twój ojciec byłby z ciebie taki dumny, Alejandro. Skończenie collegu, a teraz ślub. Tylko...nie zapominaj, skąd pochodzisz. ¿Me Entiendes? – Nie zapomnę – zapewnia ją. Mi'amá przypina butonierkę do klapy jego garnituru, cofa się o krok i patrzy na całą naszą trójkę. Przyciska dłonie do piersi tuż nad sercem, a jej oczy wilgotnieją. – Wszyscy moi chłopcy są dorośli. – Nie płacz, mamo – mówi jej Alex. – Nie płaczę – kłamie, gdy z kącika jej oka ucieka łza i spływa w dół jej twarzy. Szybko ją wyciera, a potem prostuje się i zmierza do drzwi. – Carlos i Luis, powinniście zebrać resztę drużby i powiedzieć, by ustawili się wkrótce w linii. – Zerka na Alexa. – Kończ się ubierać, Alejandro. Zaraz zacznie się procesja. Zamyka drzwi, zostawiając nas samych. Obserwuję, jak Alex podchodzi do okna wychodzącego na Jezioro Michigan. Krzesła ustawione na prywatnej plaży zajęte są przez gości, czekających na niego i jego pannę młodą. – Nie mogę tego zrobić – mówi. Podchodzę bliżej, licząc na wyłapanie wskazówki, która podpowiedziałaby mi, że żartuje. Nie żartuje. Zerkam na zegar na ścianie. – Umm, Alex, zdajesz sobie sprawę z tego, że ślub powinien zacząć się za dziesięć minut, prawda? – pytam. – Ja się trym zajmę – mówi Carlos, przejmując kontrolę. Kładzie swoje ręce na ramionach Alexa. – Zdradziłeś Brittany? Alex kręci głową. – Kochasz inną laskę?

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 19 Kolejne pokręcenie. Carlos odchyla się od Alexa i krzyżuje ramiona na piersi. – Więc przez to przejdziesz. Nie wziąłem przepustki i nie przeleciałem takiej drogi do Chicago po to, byś to odwołał, Alex. Poza tym, kochasz tę gringa i obiecałeś jej, że weźmiecie ślub po tym, jak oboje skończycie college. To już postanowione. Nie ma wyjścia. – Co zrobiłeś, Alex? – pytam, całkiem zdezorientowany. Ciężko wzdycha. – Nie powiedziałem jej, że pod koniec lata przenosimy się z powrotem do Chicago. Cała nasza rodzina mieszka w Kolorado od niemal trzech lat. Przeprowadzka tutaj to nie jedynie przylot tu z Brittanny. – Co masz na myśli, mówiąc, że przenosicie się do Chicago? – To długa historia. Rodzice Brit przekazują władzę nad jej siostrą, Shelley, na stan Illinois. Ma dwadzieścia jeden lat i może przejść pod opiekę funduszu stanu. To znaczy, że zostanie zabrana z Sunny Acres i przeniesiona tu z powrotem. Brit jeszcze nie wie. Nie wie też, że zostałem przyjęty na dodatkowe zajęcia do Northwestern. Zgodziłem się. – I nie powiedziałeś jej niczego? – pyta Carlos. – Och, człowieku, masz przerąbane. Alex pociera kark i krzywi się. – W pewnym sensie nie powiedziałem jej też, że aplikowałem do Northwestern. Sądzi, że po ślubie zostaniemy w Boulder. Doskonale wiem, że przyszła żona mojego brata nie chce wracać do Illionois. Słyszałem, jak mówiła o swoim strachu, by powrócić w miejsce, gdzie Alex został postrzelony i pobity niemal na śmierć za to, że zrezygnował z Latynoskiej Krwi. Powiedział jej, że teraz jest bezpiecznie, bo gang rozbił się na różne frakcje, a nowy szef gangu, Chuy Soto, jest w więzieniu. Zapewniliśmy Brittany, że Alex nie ma na plecach tarczy strzelniczej, ale wciąż jest sceptyczna. Wiem, że wiele czasu zajęło Alexowi przekonanie Brtittany, by wziąć tutaj ślub. Wydaje mi się, że zgodziła się jedynie dlatego, że miała nadzieję, że w uroczystości będą uczestniczyć jej rodzice – pomimo ich nienawiści do mojego brata. Nienawidzą go, bo jest Meksykaninem. I jest biedny. I był w gangu. Dwa z trzech powyższych punktów wciąż go dotyczą, co sprawia, że jest on nieakceptowalną partią dla ich córki. Ona pochodzi z bogatej, białej i snobistycznej rodziny.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 20 Muszę jednak dać kredyt zaufania Panu Ellisowi, jej ojcu. Starał sie poznać Alexa. Jakiś czas temu, kiedy przyjechał z wizytą do Boulder, zaprosił Alexa na golfa. To był kiepski pomysł. Mój grat nie jest typem golfisty. Wskazówką powinno być jedno spojrzenie na jego stare gangsterskie tatuaże. Rodzice Brittany nie pojawili się. Przynajmniej jak do tej pory. Brittany ma nadzieję, że jej rodzice będą przy niej, gdy będzie szła nawą, ale plan B to przejście z ojcem dziewczyny Carlosa, Dr. Westfordem. W jednym i drugim przypadku, mój brat będzie czekać na nią na końcu nawy. Alex wzrusza ramionami odzianymi w czarny garnitur i zmierza do drzwi. – Tylko obiecajcie mi jedną rzecz. Jeśli wykopie mnie dzisiaj w nocy z pokoju, pozwolicie mi spać w jednym ze swoich. – Wybacz, bracie – mówi Carlos. – Byłem z daleka od Kiary przez dziewięć miesięcy. Nie będę dzielił swojego pokoju hotelowego z kimś innym, niż ona. Poza tym, twoja dziewicza panna młoda będzie chciała skonsumować małżeństwo. Alex przewraca oczami. Jestem całkiem pewien, że skonsumowali swój związek lata temu. Jestem też całkiem pewien, że Carlos to wie. – Musisz jej powiedzieć – mówię. – Przed ślubem. – Nie ma na to czasu – wtrąca sie Carlos, calkowicie rozbawiony. – Nie ma to jak zaczynać swoje małżeńtwo z kłamstwami i oszustwami. Jesteś gwiazdorem, bracie. – Klepie Alexa w plecy. – Cállate, Carlos. Powiem jej. – Przed czy po uroczystości? – pytam. Przez otwarte okno zaczyna wlewać sie do pokoju muzyka harfy. Cała nasza trójka patrzy na siebie. Wiemy, że nasza rodzina już nigdy nie będzie taka jak dawniej. – Cóż, to jest to – mówi Alex, gdy otwiera drzwi. Zatrzymuje się nagle i spuszcza głowę. Zaciska oczy. – Chciałbym, by był tu Paco – mamrocze. Paco był najlepszym przyjacielem Alexa. Zmarł, gdy on i Alex byli w ostatniej klasie szkoły średniej. Mój brat nigdy się z tym nie pogodził. – Ja też – mówię, myśląc o jedynym facecie, którego traktowaliśmy jak honorowego Fuentesa. – Taa – mówi Carlos. – Ale on tu jest. Wiesz, że obserwuje. Alex kiwa głową i prostuje się. Gdyby nie Paco, nie byłoby tutaj Alexa. On też byłby w trumnie.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 21 Moi bracia nie są świadomi tego, że wiem jak zmarł Paco. Hector Martinez, głowa Latynoskiej Krwi, zastrzelił Paco. Hector zabił też mojego ojca i strzelał nawet do Alexa. Hector był wrogiem. Moje życie byłoby całkiem inne, gdyby wróg nie był martwy, bo poświęciłbym swoje życie, by się zemścić. Miałem jedenaście lat, gdy dowiedziałem się, kto zatrzelił Papá, gdy Alex miał sześć lat, a mi‘ amá była ze mną w ciąży. Powtrzymałem chęć zemsty, ale czułem, jak ogień powoli wypala mnie od środka, aż w końcu śmierć Hectora sprawiła, że moja rodzina odzyskałą spokój. Tylko myśl o Hectorze Martinezie potrafi mnie rozwścieczyć. Biorę głeboki wdech i idę za Alexem i Carlosem na pochód. Stajemy niedaleko księdza z resztą gości ślubnych i na moment zapominam o przeszłości. – Alex, masz arras? – Pyta go Carlos. Arras to trzynaście złotych monet, które da Brittany, jako symbol zaufania. Moi dziadkowie przekazali je moim rodzicom, co jest dobrą rzeczą, gdyż w żaden inny sposób mój brat nie mógłby sobie na nie pozwolić. Ponieważ Brittany nie jest Mexicana, nie będą mieli tradycyjnego, meksykańskiego ślubu, ale w uroczystość włączyli pewne meksykańskie tradycje. Alex klepie sie po kieszeniach. – Kurwa. Zostawiłem arras w pokoju, – Pójdę po nie – mówię i kieruję się do prowizorycznej przebieralni. – Pospiesz się – wołają za mną Carlos i Alex. Otwieram drzwi do przebieralni i odkrywam, że nie jestem sam. Dziewczyna w moim wieku stoi w pokoju i wygląda przez okno. Biała sukienka kontrastuje z jej miodową skórą i na sam jej widok się zatrzymuję. Jest niezłą laską, czarne faliste włosy spływają po jej plecach, a jej twarz przypomina mi anioła. Najwidoczniej jest gościem na ślubie, ale nigdy wcześniej jej nie spotkałem. Zdecydowanie bym to zapamiętał. Posyłam jej uśmiech. – ¡Hola! Yo soy Luis. ¿Quieres charlar conmigo?4 Nic nie odpowiada. Wskazuję na drzwi. – Umm... la boda va a empezar 5 - mówię, ale gdy przewraca oczami, jasne jest, że o to nie dba. 4 Pl. Cześć, jestem Luis. Porozmawiamy? 5 Pl. Ślub się rozpoczyna.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 22 – Koleś, mów po angielsku – mówi. – To nie Meksyk. Łał. Chica z charakterkiem. – Sorry – mówię. – Sądziłem, że jesteś Meksykanką. – Jestem Amerykanką – mówi, a potem unosi błyszczący telefon i macha nim w powietrzu. – I rozmawiam. To prywatna konwersacja. Pozwolisz? Kącik moich ust unosi się. Może twierdzić, że jest pełnokrwistą Amerykanką, ale założę się o swoje lewe jądro, że w jej charakternych żyłach płynie domieszka meksykańskiej krwi. Zabieram arras i uśmiecham się do niej. – Zarezerwuj dla mnie taniec, mi chava6 . Rozłącza się z tym, z kim rozmawiała i drwi ze mnie: – Ugh, jesteś jednym z tych facetów, którzy flirtują i uśmiechają się, by zabawić się z dziewczyną, a potem kopnąć biedaczkę w tyłek, gdy najmniej się tego spodziewa. – Och, więc o mnie słyszałaś – mówię, a potem puszczam jej oczko. Zaczyna wychodzić z pokoju wzburzona, ale wyciągam rękę, by ją zatrzymać. – Tylko żartowałem. Nie traktuj życia zbyt serio, mi chava. Nagle wkurza się na mnie i wygląda tak jakby miała zamiar się na mnie rzucić. Chce mnie w ten sposób zastraszyć, ale sprawia tylko, że jestem jeszcze bardziej napalony. – Jak śmiesz mówić mi, bym nie brała życia zbyt serio! Nawet mnie nie znasz. Zazwyczaj nie kręcę z dziewczynami z charakterkiem. Wystarczająco długo wśród nich przebywałem, by wiedzieć, że muy creídas7 przysparzają więcej kłopotów, niż są warte. Jednak zawsze mnie intrygowały. Nic na to nie poradzę. Wydaje mi się, że Fuentes mają we krwi zadzieranie z dziewczynami, które zdecydowanie nie chcą, by z nimi zadzierano. – Luis, wtrzymujesz ceremonię – woła z holu mi'amá. Wchodzi do pokoju, a na widok mnie, stojącego tak blisko anioła, że gdybym pochylił się odrobinkę do przodu, mógłbym ją pocałować, unosi brwi. – Co się tutaj dzieje? – rząda odpowiedzi, jakbyśmy mieli właśnie zamiar obmacywać się, a ona w ostatniej chwili weszła, by to przerwać. – Właśnie, co się dzieje? – pytam dziewczynę, celowo zwracając na nią uwagę. Dziewczyna unosi komórkę. – Byłam właśnie w trakcie rozmowy, gdy on wszedł tutaj i zaczął do mnie uderzać. 6 Pl. Moja dziewczyno. 7 Pl. Arogantki.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 23 – To mój syn. A ty jesteś… – mówi Mamá. Jej oczy zwężają się w wąskie szparki. Och, ludzie. Właśnie weszła w tryb przesłuchania. Nie chcielibyście spotkać mi'amá, gdy za cel obiera sobie wydobycie od was informacji. – Nikki Cruz – mówi dumnie dziewczyna. – Mój tata był chirurgiem Alexa. Nie jest Meksykanką, akurat. Miałem rację. Ten anioł ma więcej niż tylko domieszkę czerwono-biało-zielonej krwi w żyłach. Dr Cruz był tym, który wyjął pocisk z ramienia Alexa, gdy został postrzelony kilka lat temu. Od tej pory lekarz był w kontakcie z Alexem, przepisując mu leki. Mamá kiwa głową, a potem ogląda Nikki Cruz – córkę chirirga – od stóp do głów. – Wesele zaraz się rozpocznie. Ándale, Luis. Zanim się odwracam i wychodzę z pokoju, posyłam Nikki całkowicie aroganckie i sekretne mrugniecie/kiwnięcie, które z pewnością po raz kolejny wydobędzie na powierzchnię ten latynoski charakterek. Pokazuje mi środkowy palec. Nie robi tego, by mnie rozbawić, ale tak się właśnie dzieje. Nie mogę doczekaż się przyjęcia. Tak jak moi dwaj starsi bracia, nigdy nie rezygnuję z wyzwania, a Nikki Cruz z pewnością nie jest z tych, co się łatwo poddają. Mogę się założyć, że zanim noc dobiegnie końca, zdołam ją przekonać, by była moją kolejną dziewczyną – cóż, przynajmniej dopóki nie wrócę do Kolorado. 6. Nikki Obserwuję, jak Luis z arogancko uniesioną głową wychodzi za swoją mamą z pokoju. Właśnie miałam sie pożegnać z Kendall, kiedy on pojawił się w pokoju, a mnie zmroziło. Przez ułamek sekundy sądziłam, że to Marco. Obaj są podobnego wzrostu, wieku i budowy ciała. Kiedy Luis uśmiechnął się do mnie, a ja poczułam przebłysk zauroczenia, rozlała się we mnie panika. Nie mogę opuścić gardy, a facet taki jak Luis, jest równie niebezbieczny co Marco. Mogę to stwierdzić po jego uśmiechu. Wygląda wystarczająco niewinnie, ale ja wiem lepiej. Może i jest w stanie zwieść inne dziewczyny, ale nie mnie. Od mojego zerwania z Marco minęły dwa tygodnie lecz ból jest wciąż tak samo świeży jak wtedy, gdy zostawił mnie na plaży. Nigdy nie chciałam czuć się tak zdesperowana i zdewastowana jak tamtej nocy. Jeśli nienawiść i bycie suką mnie ochroni, wykorzystam je.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 24 Kiedy wracam na uroczystość, głowę trzymam uniesioną wysoko. Muzyka zaczyna grać, a ja szybko wciskam się na wolne siedzenie pomiędzy moją mamą i młodszym bratem, Benem. Ben garbi się na swoim krześle, zirytowany, że rodzice nie pozwololi mu grać na jego przenośnej konsoli. Musi siedzieć tutaj jak każdy inny znudzony dwunastolatek. Moi rodzice i Ben nie mają pojęcia, że rozstałam się z Marco. Nie chciałam o tym mówić. Nie chciałam także, by moi rodzice napawali, mówiąc: A nie mówiliśmy? Bena by to nie obeszło, bo przez cały ten czas, gdy spotykałam się z Marco, wypowiedział do niego ledwie dwa słowa. Jeśliby moi rodzice zrobili po swojemu, chcieliby prawdopodobnie zaaranżować mi ślub z jakimś miłym chłopcem, który pochodzi z dobrego domu. Ostatnią rzeczą, jaką pragnę, jest to, by moi rodzice wybierali mi chłopaka lub, Boże broń, mojego przyszłego męża. Ben nie ma jeszcze dziewczyny. Oszczędzono mu jakiegokolwiek wtrącania sie w jego życie miłosne, bo jego życie miłosne nie istnieje – no chyba, że liczymy Księżniczkę Amotoka z gry online. Nie muszę mówić, że ona nie istnieje. Moje oczy wędrują na przód, gdzie Luis stoi obok reszty dróżb. Kiedy nasze oczy się spotykają na ułamek sekundy, mruga do mnie i posyła zabójczy uśmiech. Spuszczam wzrok, udając nagłe zainteresowanie luźną nitką wystającą z mojej sukienki. Czuje mdłości. Tuż za mną słyszę szepczącą głośno dziewczynę: – Omójboże! Widzisz to ciacho z postawionymi na żel włosami? Omójboże, kto to? Jeżeli jeszcze raz powie Omójboże, odwrócę sie i jej przywalę. – To brat Alexa, Luis – tłumaczy ktoś dziewczynie Omójboże. – Chyba właśnie do mnie mrugnął – słyszę jej pisk. Nie wspominam, że dobrze wiem, że to mrugnięcie było przeznaczone dla mnie. Zmuszam się, by go ignorować i skupić się na pannie i panu młodym. Chciałabym po prostu, by nie patrzenie na Luisa nie było takie trudne, bo naprawdę staram się na niego nie patrzeć. Nie cierpię tego. Uroczystość jest jak każda inna ceremonia ślubna na plaży przy zachodzie słońca. Okej, przyznaję, że ta cała sceneria jest świetna, ale plaża w tym momencie przyprawia mnie tylko o negatywne emocje. Sądziłam, że jest specjalnym miejscem dla mnie i dla Marco, ale to nie prawda. Bycie tutaj i patrzenie na Jezioro Michigan w tle, przypomina mi tylko o rozstaniu. Panna młoda, Brittany, ma właśnie przejś nawą, ale waha się i patrzy niepewnie na wejście, zanim ujmuje pod ramię starszego mężczyznę, który ma zamiar ją podprowadzić. – Biedna dziewczyna. Jej rodzice się nie pojawili – szepcze mi do ucha mama.

Simone Elkeles – Reakcja Łańcuchowa Chomikuj.pl/Ronnica 25 – Dlaczego nie? – pytam. Mama wzrusza ramionami. – Nie jestem pewna. Słyszałam tylko, jak kilka z jej druchen rozmawiało o tym przed rozpoczęciem ceremonii. Brittany schodzi nawą i wygląda tak, jakby zeszła właśnie z okładki designerskiego magazynu dla panien młodych. Pan młody, Alex, nie może oderwać od niej oczu. Gdy tylko ksiądz otwiera modlitewnik, by zacząć uroczystość, patrzę na Luisa. Uważnie słucha księdza, a na jego twarzy pojawia się nagle poważny, zmartwiony wyraz. Zastanawiam sie dlaczego, gdy... – Nie możecie się pobrać – wtrąca się głośno Luis. Z tłumu gości dochodzi kilka westchnień. Każdy jest w szoku. To będzie niezłe. Alex zakrywa dłonią oczy. – Nie zrobiłeś tego – mówi do Luisa. Luis robi krok do przodu. – Po prostu... Alex, powiedz jej. Nie możesz zacząć małżeństwa od kłamstwa. Brittany, której usta były szeroko otwarte, gdy Luis mówił, odsłania swój welon i unosi perfekcyjnie wyregulowane brwi. – O czym masz mi powiedzieć? – Robi się bielsza niż jej suknia ślubna, jeżeli to w ogóle możliwe. Mam nadzieję, że ksiądz, czy też druhna, która wygląda tak, jakby chciała zamordować Alexa, gotowi są ją złapać, jeśli zemdleje. – O niczym – mówi Alex. – Pogadamy później, chica. To nic takiego. – Nie chicuj mi tu, Alex – warczy panna młoda. – Sądzę, że go położy na deski – mamrocze Ben, rozbawiony. Panna młoda tego nie kupuje. Może właśnie zdali sobie sprawę, że to całe “żyli długo i szczęśliwie” nie istnie. – To wystarczająco wielka rzecz, skoro twój brat przerywa nasz ślub – sprzecza sie Brittany. – To niedorzeczne – warczy Alex. Mamrocze coś do swojego świadka, który wygląda na bardziej rozbawionego niż zszokowanego. Czuję siostrzaną więź z Brittany, nawet jeśli nie jest tego świadoma. Mama Alexa, siedząca w przednim rzęcdzie, pochyla głowę tak, jakby obserwowała mrówkę na ziemii i jakby była to najbardziej interesująca rzecz, jaką kiedykolwiek widziała.