TŁUMACZENIE W CAŁOŚCI NALEŻY DO AUTORA
KSIĄŻKI, JAKO JEGO PRAWA AUTORSKIE.
TŁUMACZENIA SĄ TYLKO I WYŁĄCZNIE
MATERIAŁEM MARKETINGOWYM SŁUŻĄCYM DO
PROMOCJI DANEGO AUTORA.
TŁUMACZENIA NIE SŁUŻĄ DO OTRZYMYWANIA
KORZYŚCI MATERIALNYCH.
PPROSIMYROSIMY OO NIEROZPOWSZECHNIANIENIEROZPOWSZECHNIANIE ( (OBEJMUJEOBEJMUJE
TOTO UDOSTĘPNIANIEUDOSTĘPNIANIE II CHOMIKOWANIECHOMIKOWANIE) ) TEGOTEGO
TŁUMACZENIATŁUMACZENIA NANA INNYCHINNYCH CHOMIKACHCHOMIKACH, , FORACHFORACH,,
STRONACHSTRONACH, , PORTALACHPORTALACH, , CZYCZY GDZIEŚGDZIEŚ INDZIEJINDZIEJ WW
SIECISIECI!!
TŁUMACZENIE: MYCHOMIKUJ
KOREKTA: MADELEINEKNOWLES
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 2
Dla mojej rodziny
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 3
Rozdział 1
Ku własnemu zaskoczeniu, Emma Healy rozpoczęła swój poranek od
kradzieży auta jej starszego brata.
To nie była impulsywna decyzja. To nie było także coś, co wymyśliła
przed chwilą w nocy, leżąc na kanapie w jego mieszkaniu w Nowym
Jorku, patrząc na cyfry na zegarze mikrofalówki i na szarzejące światła
za oknem. Chociaż jedyną rzeczą, którą kiedykolwiek ukradła, była
paczka gum balonowych w trzeciej klasie i chociaż większość jej planów
miała zwyczaj rozsypywać się podczas realizacji, Emma była pewna, że
gdy tylko pojawi się słońce, prześlizgnie się na palcach do drzwi i odjedzie
w samochodzie Patricka.
Nie wiedziała jednak, że auto zepsuje się tak szybko, bo niecałe
pięćdziesiąt mil od miasta, na poboczu drogi w New Jersey gdzie w tej
chwili siedziała przy piknikowym stole, obserwując dym wydostający się
spod maski niebieskiego kabrioletu i próbując wymyślić, co ma teraz
zrobić.1
Prawdopodobnie powinna lepiej to przemyśleć. Mustang właściwie
nie był najlepszym wyborem na taki wypad. Patrick kupił go, gdy był w
wieku Emmy, czyli prawie 15 lat temu. Auto nie było wystarczająco stare,
by mówić o zabytku, ale też nie wystarczająco nowe, by chodziło
poprawnie. Było jak poruszające się złomowisko w akompaniamencie
1 Marika, dziękuję :*
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 4
szczekającego kaszlu i ziewów. Ponadto miało dziwną tendencję do
gaśnięcia nawet wtedy, gdy się nie przemieszczało. Patrick był
praktycznie pełnoprawnym mechanikiem ze względu na to, ile razy
przerzucał kartki instrukcji, podręczników, próbując samodzielnie
naprawić swój pojazd.
Ale mimo tego, niemal od momentu gdy kilka dni temu Patrick
wrócił swoim bulgoczącym autem do domu prawie godzinę spóźniony na
przyjęcie z okazji 4 lipca2
, plan zaczynał nabierać kształtu w najdalszych
zakątkach umysłu Emmy zupełnie jak swędząca rana, której nie była w
stanie podrapać.
Twój samochód brzmi, jakby zjadł kosiarkę powiedziała, wlekąc
się główną dróżką, żeby go powitać.
Ciągle jej mówię, żeby przestała gonić mniejsze maszyny, ale ona
nigdy nie słucha powiedział i uderzył w maskę samochodu z uśmiechem.
Podobnie jak cała trójka rodzeństwa Emmy, Patrick był po
trzydziestce i był spektakularnie dziwny na swój sposób. Miał więcej
dyplomów i mniej zdrowego rozsądku niż ktokolwiek znany Emmie.
Pracował nad zdobyciem drugiego doktoratu z jakiejś mało znanej
dziedziny, która łączyła filozofię i matematykę, ale kiedy Emma
odwiedziła go ostatnio w Nowym Jorku, ledwo był w stanie załadować
zmywarkę czy sporządzić listę zakupów. Emma często zastanawiała się,
czy ceną za taką inteligencję jest utrata całego logicznego myślenia.
2 Independence Day Dzień Niepodległości w Stanach Zjednoczonych, obchodzony 4 lipca.
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 5
Przynajmniej w przypadku jej rodziny wydawało się, że tak jest, więc już
dawno temu zrezygnowała z prób zrozumienia ich specyficznych
zachowań.3
To było nauką samą w sobie.
Przepraszam za spóźnienie powiedział Patrick, patrząc w
kierunku podwórza, gdzie rozpoczął się coroczny cookout zapach hot
dogów ciążył w powietrzu, a dym z grilla unosił się do nieba.
O, tak! Jestem pewna, że jest ci przykro4
powiedziała Emma, a
Patrick się roześmiał.
Dobrze jest mieć zawodny samochód powiedział, lekko kopiąc
oponę. Daje pretekst właścicielowi do bycia zawodnym.
Przyjęcie było (jak zawsze) kiepską sprawą. Nikt nie rzucał balonów
z wodą, nie puszczał zimnych ogni ani nawet nie miał na sobie
czerwonego, białego i niebieskiego koloru. Nikt nie sięgał dla ochłody po
kolejną puszkę piwa i nikt nie rozlał ketchupu, z wyjątkiem 88letniego
byłego dziekana college'u, który zasnął, trzymając swojego hamburgera.
Zamiast tego, kilku członków angielskiego wydziału kłóciło się z
nowym profesorem historii o znaczenie tekstów z czasów rewolucji
amerykańskiej; dwóch mężczyzn w koszulach dyskutowało, używając przy
tym dokładnych słów dawno zmarłego poety; rodzice Emmy przynudzali o
ich niedawnej wycieczce do Patagonii, gdzie mama prowadziła badania
terenowe na historycznych cmentarzyskach, a tata nanosił ostatnie
poprawki do swojego najnowszego tomiku poezji.
3 Buziaki dla Mariki :*
4 Chodzi o to, że Emma jest pewna, że Patrick żałuje, że się spóźnił... W końcu to facet. A trzeba Wam
wiedzieć, że podczas takiego 4 lipca jest sporo jedzonka ;)
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 6
Po ulicy ostatni maruderzy z parady torowali sobie drogę tuż obok
rzędów domów przy głównej ulicy w mieście, gdzie te małe, drewniane
domki (takie jak dom Healy'ów) zaczęły ustępować miejsca sąsiedniemu
rzędowi każda posiadłość większa od następnej, a kolumny i szczyty
dachów, ukazujące blaknące greckie litery, jako odznaki zamożności i
dostatku. Za domami, wysoko na wzgórzu stał budynek college'u, a
Emma widziała, jak słońce odbija się w dzwonnicy kaplicy.
Prawdopodobnie i tak jestem na to za stary powiedział Patrick,
wracając do naprawiania samochodu.
W takim razie powinieneś kupić nowy wóz zasugerowała Emma.
A ten mógłbyś zostawić tutaj, dla mnie.
Wiedziała, że to strzał w ciemno, ale miała szesnaście lat prawie
siedemnaście i w wakacje była zdana sama na siebie w Nowym Jorku, a
pierwsze elementy planu już obudziły się do życia, kiedy obserwowała
starte opony kabrioletu. Jeśli starość była tym, co przekona go do oddania
samochodu, to ona nie zamierzała temu zaprzeczać.5
Dla ciebie? powiedział, próbując się nie uśmiechać. Zastukał
kostkami palców w lusterko wsteczne. Nic z tego by nie pozostało w
mniej niż tydzień.
W żadnym razie powiedziała Emma, prostując swoje ramiona.
Jestem naprawdę dobrym kierowcą. Po prostu nigdy nie ma cię w pobliżu,
byś mógł to zobaczyć.
Emma przyzwyczaiła się już, że rodzina jej nie docenia. Tak było ze
5 I znowu dzięki Marika :*
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 7
wszystkim. Nigdy jej nawet nie pozwolono mieć choćby chomika,
ponieważ jej rodzice zawsze podkreślali, że jest zbyt nieodpowiedzialna,
by opiekować się zwierzęciem. Zamiast tego, musiała zaakceptować
gatunek pozornie samobójczych złotych rybek, których szybko
następujące po sobie zgony niewiele pomogły Emmie w namowach na
szczeniaczka.
Nie sądzę powiedział Patrick, rzucając okiem na samochód. Poza
tym, nie mogę sobie pozwolić na kolejny. Ledwie mnie stać na ten. Czy ty
masz jakiekolwiek pojęcie, ile kosztuje utrzymanie samochodu w mieście?
Jeśli dodać cenę gazu do kosztów parkowania, oczywiście uwzględniając
dni, w których w ogóle mogę znaleźć miejsce na ulicy, plus ubezpieczenie,
nie wspominając już o tych głupich biletach...
Patrick...
Przerwał, ale jego usta były wciąż w połowie otwarte.
Tak?
Czy możemy tego teraz nie liczyć?
Skinął głową, a na jego twarzy pojawił się ten rodzaj uśmiechu,
którego cała rodzina używała w stosunku do Emmy, jakby była obcym
obiektem, który w jakiś sposób spadł pomiędzy nich.
Musi być ciężko być dzieckiem, co? powiedział w końcu, a Emma
wzruszyła ramionami.
Dużo trudniej jest być jedyną normalną.
Później mama i tata w końcu zaciągnęli Patricka na podwórko, by
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 8
uraczyć swoich kolegów opowieściami o jego programie w Kolumbii, a
Emma poszła sama. Była pewna, że nikt nie zauważy jej nieobecności.
Zaskakująco łatwo można było się zgubić w jej rodzinie, zresztą nie tylko
dzisiaj: w ich domu stale pełno było profesorów i sąsiadów,
odwiedzających pisarzy, a także studentów przychodzących z pytaniami o
ich eseje. Tam zawsze palił się ogień albo czajnik herbaty stał na
kuchence lub były książki do pożyczenia. W ich domu zachęcano do
niezależności, powrót po godzinie policyjnej nie powodował żadnych
innych kar oprócz ryzyka wciągnięcia w dyskusję do późnej nocy na temat
pochodzenia pewnej rośliny.
Emma nauczyła się unikać problemów. To nie było strasznie trudne;
jej rodzice kilka razy dziennie znikali w bibliotece, a cała trójka jej
rodzeństwa wyprowadziła się, gdy Emma była mała. Nigdy nie znała ich
tak, jak inne dzieci znają swoich braci i siostry; nie było walki o miejsca w
samochodzie ani gry w berka aż do zmroku. Jej najstarszy brat, Nate,
wyjechał na studia zaraz po tym, jak się urodziła, a reszta wyjechała
wkrótce po nim.
Teraz Emma widywała ich tylko podczas okazjonalnych wizyt lub
większych świąt i czuła się tak nieswojo w ich towarzystwie, jak czasami
czuła się z rodzicami. Nate, ekolog, zawsze wykładał jej szereg
imponujących, ale nudnych tematów, a Annie jedyna siostra, do której
powinna dzwonić po radę dotyczącą chłopaków, sprawiała, że Emma
martwiła się, żeby nie palnąć przy niej jakiegoś głupstwa była
inżynierem rządowym w Waszyngtonie. A potem, oczywiście, był Patrick,
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 9
który kolekcjonował stopnie naukowe jak karty baseballowe i miał
irytujący zwyczaj obliczania wszystkiego na głos.
Jej rodzice spędzili większość swojej kariery akademickiej na
przenoszeniu się z jednego uniwersytetu do następnego, a ich dzieciom
przytrafiło się osiedlać w różnych miejscach, w których już kiedyś
mieszkali wylądowali w Karolinie Północnej, Waszyngtonie i Nowym
Jorku, jak pasażerowie wysiadający z jadącego na północ pociągu. Emma
była wdzięczna rodzicom, że udało im się dostać etat tutaj, czyli w tej
małej szkole sztuk wyzwolonych znajdującej się zaledwie o rzut beretem
od absolutnie niczego, bo ich dalsze przemieszczanie się na północ było
bardzo prawdopodobnie, dopóki nie dotarliby do tundry, gdzieś w Nowej
Fundlandii.
Ale nawet wtedy, gdy Emma była bardzo mała, umiała rozpoznać
różnice pomiędzy nią samą a resztą rodziny. Oni żyli całe życie bez niej,
nie licząc urodzin, kłótni rodzinnych i wakacji. Ale to nie wszystko. Kiedy
zaczynała szkołę, zamiast dostawać kanapki w pudełku na lunch i notki z
uśmiechniętymi buźkami, Emma znajdowała karteczki z cytatami
znanych filozofów. Zamiast nowego swetra na Boże Narodzenie dostawała
ciężki tom poezji albo zestaw do polerowania skał. Przy stole jej rodzice
częściej rozmawiali o Prouście albo liczbie pi niż o czymś normalnym, jak
baseball czy plany na weekend. Nie mogli rozmawiać o pogodzie bez
zwrócenia uwagi na niskie ciśnienie albo pogarszający się stan warstwy
ozonowej. A kiedy Emma pewnego razu złamała ramię na huśtawce, tata
recytował jej poezję W. H. Auden w drodze do szpitala, próbując ją tym
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 10
uspokoić.
Przez całe swoje życie Emma czuła się samotna w swojej rodzinie.
Perfekcyjnie opanowała wygląd oderwanej od rzeczywistości, ale
uprzejmie zainteresowanej dziewczyny, rozwinęła podstawowe słownictwo
do przetrwania obiadokolacji, kiedy jej rodzeństwo było w domu i
pogodziła się ze swoją rolą najmłodszej i najmniej wyróżniającej się części
tej nieco dziwnej, ale niezaprzeczalnie genialnej rodziny. Mimo że to
wszystko było dla niej odrobinę męczące, to nigdy nie przyszło jej do
głowy, żeby o to zapytać. Aż do zeszłego tygodnia...
Zaledwie sześć dni wcześniej tata poprosił ją, żeby poszła na strych i
znalazła wczesne wydania poezji W. B. Yeatsa do artykułu nad którym
pracował. Nawet po ośmiu latach mieszkania w tym domu wydawało się,
że tylko kilka książek rodziców Emmy rzeczywiście trafiło na te półki, na
których powinny być. Książki były na strychu, w piwnicy, w garażu; były
ułożone, tworząc stoły, pufy i stopery do drzwi w całym domu. Za każdym
razem, gdy potrzebny był cytat, a nie do końca pamiętano jego treść,
Emma była odsyłana w celu znalezienia źródła cytatu, co było zadaniem
lubianym przez łowców przedmiotów6
.
I tak, na prośbę swojego taty wspięła się po drabinie na strych, a
potem zabrała się do grzebania pośród kolekcji kartonów, klękając na
drewnianych deskach, na których prowadziła poszukiwania i starając się
nie kichać. Były tam torby pełne starych pluszaków i butów, wyblakły
globus i mały konik na biegunach. Popołudniowe światło przenikało przez
6 scavenger hunt gra, w której uczestnicy muszą uzbierać zestaw różnych przedmiotów.
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 11
samotne okno i choć Emma widziała pudełka z książkami schowane z
tyłu, to zabrała się za porządkowanie kartonu z albumami
fotograficznymi i notatnikami.
Siedziała po turecku na podłodze strychu, przekartkowując zdjęcia
jej rodzeństwa z czasów, gdy mieszkali w Karolinie Północnej troje z
nich było prawie nie do rozpoznania jako dzieci biegające w strojach
kąpielowych pośród zraszaczy i bawiące się na podwórku domu, w którym
Emma niegdyś mieszkała. Po chwili tata wydawał się stracić nadzieję w
powrót córki, bo odgłos jego kroków skierował się z powrotem w dół
schodów, jednak panna Healy zaczęła poszukiwać wokół czegoś więcej
rzadkich przebłysków z przeszłości, która jej nie obejmuje.
Było też pudełko w innym, większym, małe pudełko po butach, które
po otworzeniu wywoływało kaszel od kurzu. Wewnątrz był stos papierów,
niektóre z nich pomięte, inne płasko dociśnięte. Emma trzymała je pod
światło: stare świadectwa szkolne i ręcznie robione kartki urodzinowe,
list miłosny taty napisany do mamy przed ich ślubem i przeróżne
ogłoszenia o wyróżnieniach i nagrodach. Na dnie znalazła akt urodzenia
Nate'a, prześledziła litery palcem i uśmiechnęła się, sięgając już po
następny. Spojrzała na Annie, potem także na Patricka, a kiedy doszła do
swojego, przeanalizowała go uważnie, dotykając krawędzi szorstkiego
papieru ogłoszenia przyjścia na świat Emmy Quinn Healy. Dopiero gdy
obróciła się, by podnieść stos, który zrobiła obok na podłodze, zauważyła,
że w pudełku został jeszcze jeden akt urodzenia.
Nazwisko na papierze brzmiało: Thomas Quinn Healy. A jego data
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 12
urodzenia, wydrukowana na dole zgrabnymi, czarnymi literami, była
dokładnie taka sama, jak jej.
Myśli Emmy zaczęły powoli gromadzić się w jej głowie i przez krótką
chwilę miała ulotne poczucie zrozumienia.
„W końcu!” pomyślała, patrząc na piąty akt urodzenia w swoich
rękach. W końcu jest odpowiedź na wszystkie te lata samotności, powód, z
którego zawsze miała niejasne uczucie, że czegoś jej brakuje.
Ale zanim zdążyła się zastanowić nad wszystkimi sprawami, nad
którymi chciała pomyśleć (tajemniczy brat, długo zaginiony bliźniak,
wszystkie głębokie, mroczne sekrety dzieciństwa) znalazła inny kawałek
papieru, już ostatni w pudełku: akt zgonu datowany na zaledwie dwa dni
po urodzeniu.
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 13
Rozdział 2
Gdy Peter Finnegan zrobił pętlę pod autostradą i skierował się na
drogę wiodącą na New Jersey Turnpike, uspokoił go dźwięk map
trzepoczących na tylnym siedzeniu, przekręcających się na wietrze, jak
gdyby próbowały odlecieć. Niektóre były zwinięte w walec i zawiązane
gumkami recepturkami, inne były starannie złożone i przygniecione
małymi stosami książek. Peter nie tylko wziął ze sobą wskazówki
dotyczące trójmiasta, ale również przewodniki do Moskwy, Londynu i
Sydney, nie dlatego, że planował je odwiedzić w każdym razie nie w
trakcie tej podróży ale dlatego, że był w tym pewien komfort. Były
pogniecione, wystrzępione i zużyte, ale wciąż było łatwo pogubić się w
liniach, kluczach i oznakowaniach, delikatnych liniach rzek i ostrzejszych
punktach gór. Nigdy nie czuł się tak pewny swego miejsca na świecie jak
wtedy, gdy namierzał je w atlasie.
Po powrocie do stanu Nowy Jork, pokój Petera zawsze wyglądał tak
samo. Sypialnia wydawała się być ostatnią placówką w jakimś
niezbadanym regionie świata albo pokojem konferencyjnym agencji
rządowej, usianym mapami, notatkami i pinezkami, jak gdyby
nieuchronnie zbliżała się wielka wojna albo wielkie odkrycie. Niektóre
mapy były dość proste do zrozumienia ich państwa były koloru gumy do
żucia i wpatrywały się w Petera z otwartych książek na podłodze koło
jego łóżka. Były tam też atlasy, w których jeziora i rzeki były tak
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 14
niebieskie, że można się było niemal spodziewać, że wyglądnie z nich ryba
i pomacha płetwą na przywitanie. Większość atlasów pozostała jeszcze z
młodości Petera, kiedy to stworzył grę na zapamiętywanie stolic państw,
wymyślając postaci z ich nazwami: panna Helena Montana, stara
kobieta, która siedzi na werandzie z widokiem na góry, kołysząc się do
spania; albo pan Montgomery Alabama, wolno mówiący dżentelmen z
południa, na którym zawsze można było polegać, że założy swój najlepszy
garnitur.
Ale były również inne mapy. Mapy drogowe ze swoimi niesfornymi
liniami i te topograficzne z pierścieniami nad pierścieniami,
okrążającymi zatopione w papierze góry, jak wnętrze starożytnego
drzewa. Niektóre mapy prezentowały klimat, a inne podkreślały zabytki
narodowe albo parki. Kilka koncentrowało się na konkretnych miastach,
podczas gdy inne obejmowały cały kraj, a także krańce bladych oceanów,
które wkradły się w ramkę po obu stronach. Było kilka pożółkłych
wojskowych map z różnych okresów, a jedna, odkryta zeszłego lata na
rynku lokalnych rolników, sięgała wojny secesyjnej.
Półki, które były ustawione wzdłuż ścian, przedstawiały kombinację
lektur szkolnych Buszujący w zbożu7
, Wielki Gatsby, Grona gniewu i
zadziwiającego asortymentu książek o kartografii, geografii i oczywiście
wojnie secesyjnej, kolejnej osobliwej fascynacji Petera. Czasami ciężko
było rozeznać się, co było pierwsze mapy czy żołnierze, ale gdzieś po
drodze, oni ze sobą współistnieli, a teraz, wzdłuż krawędzi półek,
7 „The Catcher in the Rye” J. D. Salinger (PS. Gorąco polecam szczególnie tę pozycję M.)
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 15
ustawione były w linii małe, metalowe żołnierzyki, ubrane na niebiesko
szaro i za każdym razem, gdy potrzebna była jakaś książka, byli
szturchani i narażani na efekt domina możliwość upadku całej
jednostki.
Peter nie był świadomy, jak to wszystko wyglądało. Jego pokój nie
tylko mógł pasować do największego kujona w szkole (obserwacja nie do
końca pozbawiona sensu), ale mógł być także mylony z domem jakiegoś
naprawdę nienormalnego wariata, który wydawał się przygotowywać do
cofnięcia w czasie i w tym celu dokładnie śledził nakreślone mapy, by
trafić prosto do bitwy pod Antientam.
Jednakże Peter nie miał takich planów.
Choć nie jest powiedziane, że nie miał innych. W rzeczywistości,
Peter Finnegan miał więcej planów niż ktokolwiek wiedział. Ale nie
takich normalnych planów, w rodzaju: do zobaczenia po szkole albo co
robisz w sobotę wieczorem? czy spotkajmy się w kawiarni.
Zamiast tego Peter planował udać się do Australii i Afryki, a potem
na Alaskę i na Antarktydę, a to była tylko litera „A”. Lista powiększyła
się o lot balonem do Bali i Bangladeszu, Chin i Kalifornii, a także do
Chicago. Dokładnie zaznaczył na mapie miejsca, gdzie można złapać
prom z Irlandii do Szkocji, zbadać górskie szlaki w Szwajcarii i nurkować
z rekinami u wybrzeży Ameryki Południowej. Dołączył także miejsca
takie jak: Boston, Maine i Kanada, a nawet Boise, gdzie mógłby
spróbować ziemniaków maczanych w maśle albo ketchupie, ziemniaków
smażonych, obranych, gotowanych, tłuczonych i pieczonych. Nie miało
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 16
znaczenia to, że nie przepadał za ziemniakami, które gotował jego tata.
Te w Boise były inne. Oto, co się dzieje, gdy przeganiasz bezbarwne
szczegóły swojego prawdziwego życia i zmieniasz je w coś innego, coś
bardziej ekscytującego i dużo bardziej realnego. To wtedy zaczyna się
życie. W jakimś odległym miejscu, egzotycznym lub rustykalnym8
, obcym
lub znajomym ale gdzieś indziej. Gdziekolwiek, tylko nie tutaj.
Gdzie w tym sens? mówił tata, za każdym razem, gdy Peter
przesuwał magazyn podróży po stole i pokazywał mu kilka reklam
dotyczących sprzedaży biletów lotniczych albo ofertę Dziecizadarmo! w
przydrożnym hotelu. Chcesz płacić za gówniany pokój z połamanym
materacem i zardzewiałą rączką od prysznica, podczas gdy możesz
zatrzymać się w zaciszu własnego domu za darmo?!
Wskazywał na kuchnię, żeby zademonstrować same udogodnienia,
podkreślając zardzewiały kran i nierówno ustawioną szafę, z tym
entuzjazmem prowadzącego realityshow9
. Dom, do którego
przeprowadzili się zaraz przed narodzinami Petera i śmiercią jego matki,
pamiętał wydarzenia następujące po sobie w ciągu zaledwie minuty
wielką radość i równie wielką tragedię. Budynek ten był urządzony w
różnych odcieniach wyblakłej przez lata zieleni, nadając temu miejscu
wrażenie podobieństwa do glonów, lekkie i zamazane, jakby żyli pod wodą
po dawno zapomnianej katastrofie statku.
Peter był przyparty do muru, mógł wybrać tak zwane udogodnienia
8 Rustykalny mający cechy wiejskie.
9 Chodzi o takie programy jak u nas Perfekcyjna Pani Domu. (Ja tam sobie wyobraziłam Kubę
Wojewódzkiego machającego ręką, kiedy przedstawia następnego gościa w programie M.)
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 17
tego miejsca, albo pomyśleć nad zmianą scenerii (na przykład w domku
nad morzem w Cape Cod lub w pułapce turystycznej w Wielkim
Kanionie), która mogłaby przynieść im obojgu wiele dobrego. Ale tata
wyglądał, jakby nadawał się tylko do klapnięcia na kanapie każdej nocy
po pracy wciąż ubrany w mundur policjanta, co upodabniało go do
bohater jednego z tych programów telewizyjnych: oficer rzucający się na
zbrodniarza krzyczącego, że się poddaje. Dla niego udogodnienia w domu
były puszką piwa, miską orzeszków ziemnych i wyciszonym meczem
baseballowym, by mógł zanurzyć się we śnie.
I tak, aż do dzisiaj jedynym miejscem odznaczonym z listy Petera,
która zajmowała połowę spiralnego notesu łącznie z dodatkami i
przypisami, był Nowy Jork, który raz odwiedził ze swoją klasą podczas
organizowanej co dwa lata wycieczki szkolnej. Miał zaledwie 9 lat i zasnął
w autobusie podczas jazdy z górki, co wydawało się później strasznie
niesprawiedliwe, jak gdyby został oszukany przez swoje ciężkie powieki,
przez co ominęły go krajobrazy, choć mógł dość łatwo pokierować kierowcę
autobusu z Route 12 do I87 i prosto do miasta bez dwukrotnego
zastanowienia.
Ale był też inny świat, który chciał zobaczyć najbardziej: wąwozy
rzek i wzgórz, znaczące przejście z jednego miejsca do drugiego. Kiedy się
obudził, ogromne budynki wyrastały po każdej stronie autobusu jakby za
sprawą magii i spędził cały dzień, podążając za resztą swojej klasy w
nieruchomym oszołomieniu. W drodze do domu, jakoś znowu zasnął,
ululany przez kołyszący ruch autobusu, a Hank Green włożył mu słomkę
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 18
do nosa, po czym Lisa i Maggie Kessler najgorsze bliźniaczki, jakie
kiedykolwiek chodziły po Ziemi narysowały Peterowi na twarzy wąsy w
kształcie kierownicy, czerwonym markerem, który całkowicie zmył się
dopiero po trzech dniach.
Jego klasa była tam jeszcze trzy razy od tamtego czasu, ale była to
jedyna wycieczka Petera. Za drugim razem miał ospę wietrzną, a za
trzecim ciężką anginę gardła. W zeszłym roku dostał karę za pyskowanie
do nauczycielki, chociaż starał się tylko poprawić jej błędną wymowę
„fallback plan”10
, gdy opisywała strategię drugiego dnia bitwy Unii11
pod
Gettysburgiem, jako „fallblack plan”. Potem, kiedy wysłała go do
gabinetu dyrektora, Peter nie chciał się przyznać do zadawania
kłopotliwych pytań, o co został oskarżony i dlatego siedział w milczeniu,
aż przyjechał jego tata z odznaką w widocznym miejscu i patrzył z
niejasnym zadowoleniem na pomysł swojego syna pierwszą próbę
stwarzania problemów. Peter zawsze podejrzewał, że jego ojciec
wiedziałby lepiej, jak wychować dziecko, które rzuca jajkami w przednie
szyby samochodów albo które zostawia cuchnące bomby w szkolnej
łazience. A jak było naprawdę – facet nie miał pojęcia, jak radzić sobie ze
zbyt chudym chłopcem w okularach, który w jakiś sposób wolał mapy i
pola bitew niż baseball czy gry wideo.
Wewnątrz domu ukształtowali coś w rodzaju niewidzialnej granicy,
która wydawała się działać przez większość czasu. Tata rzadko pojawiał
10 Plan awaryjny.
11 Unia określenie używane dla amerykańskich stanów, które pozostały w składzie USA podczas domowej
wojny secesyjnej z lat 18611865 (źródło: Wikipedia)
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 19
się w drzwiach Petera lub pytał, gdzie był, gdy spędzał letnie popołudnia
wędrując po mieście. A w zamian Peter ostrożnie przechodził na palcach
popołudniami koło zmarnowanej sylwetki swojego ojca, czasami
wyrzucając pustą puszkę po piwie lub uzupełniając miskę orzeszkami
ziemnymi w przypływie hojności.
Więc gdy na drugi dzień rozległo się pukanie do drzwi Petera,
spojrzał zaskoczony znad swoich map. Nie planował wyprawy przez
Himalaje ani pieszej wędrówki po australijskiej prowincji, ale zaledwie
krótki wypad na północ do Kanady, Montrealu albo Quebecu, gdzie
mógłby przekroczyć granicę, pewnie i swobodnie, jak gdyby był
dostarczycielem syropu klonowego lub miłośnikiem hokeja, którym był
całe życie.
Myślałem, że poszedłeś wynieść śmieci powiedział tata, wpatrując
się w tablicę spłaszczonych map, która zasłaniała podłogę. Co? Zgubiłeś
się czy coś?
Roześmiał się, jakby żart dopiero co przyszedł mu do głowy, choć
miał tendencję korzystać z niego raz albo dwa razy w tygodniu i to już
dawno przestało być nawet trochę śmieszne dla Petera, który po prostu to
ignorował. Po chwili usta taty z powrotem zacisnęły się w prostą linię i
włożył swoje okulary przeciwsłoneczne pomimo półmroku panującego w
pokoju.
Więc planujesz swoją wielką ucieczkę?
Peter usiadł na piętach.
Nie próbuję uciekać – powiedział, wiedząc, że nie było to całkowicie
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 20
zgodne z prawdę. Chociaż byłoby miło gdzieś się udać.
Wiesz, że nie każdy może po prostu wstać i pójść gdzieś, kiedy
tylko chce powiedział tata z nieco pogardliwym spojrzeniem na mapy
rozłożone jak plany koło jego stóp. Nie każdy ma środki, by włóczyć się
po całym świecie.
Peter przygotował się do kolejnego wykładu o licznych problemach z
pieniędzmi, o studentach, którzy zatłaczają miasto każdej jesieni, o
profesorach, którzy ich uczą samych pojęć: stypendia, fundusze
powiernicze i dotacje. Tata wierzył w dzień ciężkiej pracy, kształtowanie
charakteru i w kuchnię domową (przynajmniej w teorii). Wierzył w
odpowiedzialność i czyszczenie własnego bałaganu, a także w posiadanie
silnej etyki pracy. Wierzył w bycie własną pracą i solą ziemi. Nienawidził
arogancji i pogardy.
Ale chociaż raz nie posunął się dalej. Zamiast tego zwrócił się do
Petera, spojrzał przez tę szeroką przepaść pomiędzy nimi, niebezpieczne i
głębokie wody będące domem dla ryb ludojadów i dla zagrażających życiu
stworzeń, które wpadły na pomysł stawienia sobie czoła, co wyglądało w
najlepszym wypadku na naciągane12
.
Chcesz być ostrożnym wędrownym – powiedział, jak gdyby dawał
wskazówki grupie z klasy drugiej przed wyruszeniem na spacer. To
dobry sposób, żeby się zgubić.
12 Też chciałabym wiedzieć, co to znaczy :D (Czuję, że pokocham te dziwne konstrukcje pani Jennifer Smith
M.)
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 21
Rozdział 3
Była już prawie pora lunchu, gdy samochód zaczął słabnąć, wydając
z siebie dźwięk, jakby ktoś przeciągał metalowy kosz na śmieci do końca
podjazdu. To było dziwne uczucie, jak gdyby cały pojazd usiłował
zatrzymać się w ruchu. Emma uniosła swoją stopę i słuchała brzęczenia
silnika, a potem policzyła do dwudziestu z oczami zwróconymi do deski
rozdzielczej. Do czasu, gdy doszła do osiemnastu, czerwone światło
awaryjne mignęło, a ona poczuła, że jej serce przyspiesza, gdy włączyła
się w boczny tor i zjechała z góry w kierunku miejsca odpoczynku,
próbując nie myśleć, co mógłby zrobić Patrick, gdyby zniszczyła jego
samochód na dobre.
Ale tak szybko, jak światło pojawiło się ponownie, samochód zaczął
dyszeć z godną podziwu determinacją. Emma wymanewrowała na miejsce
parkingowe obok samochodu kempingowego i odetchnęła z ulgą, gdy
wyłączyła stacyjkę.
Podróż, jak się zdawało, jeszcze się nie skończyła.
Przystanek składał się z pięciu różnych sklepów z fastfoodami i
sklepu z upominkami, ponadto były tam stoły piknikowe zewnątrz i
szereg łazienek, których zapach czuła z parkingu. Emma zdecydowała
pozwolić samochodowi na odzyskanie sił, podczas gdy ona będzie jadła
lunch i udała się do zatłoczonego budynku, postawionego w kształcie
litery „A”, jak gdyby architekci mieli nadzieję, że ludzie zapomną, że nie
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 22
są w domku narciarskim w Vermont, ale raczej na przystanku na Jersey
Turnpike.
Czekała w kolejce do stoiska z hamburgerami pośród zgiełku ludzi,
matek z zaczerwienionymi oczami i dzieci wysmarowanymi ketchupem,
znużonych kierowców ciężarówek, którzy wyciągnęli nogi i ziewali,
wyglądając na zadowolonych z tego, że zjechali z drogi. Emma zamówiła
burgera z frytkami, a potem zaniosła swoją tacę obok pomarańczowych,
plastikowych stołów i gier zręcznościowych do szklanych drzwi
prowadzących na zewnątrz. Było tam sześć stołów piknikowych z boku
budynku znajdującego się najdalej od autostrady, a większość była już
zajęta przez rodziny noszące koszulki z nazwami różnych stanów przez
które podróżowali. Emma usiadła przy ostatnim wolnym stoliku,
pocierając bezużytecznie swoją serwetką kałużę rozlanego napoju, przed
rozpakowaniem swojego burgera.
Cała sprawa zaczęła się wczorajszego ranka, gdy Patrick
zapakowywał swój samochód, by wrócić do miasta po spędzeniu kilku dni
w domu. Emma od początku planowała udać się z nim, od kiedy pokazał
się w Mustangu i pomysł kradzieży był pierwszym, który przyszedł jej do
głowy, ale pomyślała, że lepiej zaskoczyć każdego w ostatniej chwili. Więc
kiedy pojawiła się mając na ramieniu spakowany plecak, by się pożegnać
każdy patrzył na nią. Emma promiennie się do nich uśmiechnęła i rzuciła
swoją torbę do bagażnika.
A gdzie ty się wybierasz? zapytał Patrick, unosząc brew.
Pomyślałam, że może pojadę z tobą na weekend.
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 23
Roześmiał się, ale nie tak jakby to było zabawne.
Muszę zakończyć moje letnie badania w ten weekend – powiedział.
I uczę dwie klasy w poniedziałek, więc muszę się do tego przygotować.
Nie będę ci przeszkadzać – powiedziała. Obiecuję. Tyle, że tutaj
nie ma nic do robienia i pomyślałam, że mogłoby być fajnie.
Tata spojrzał na nią niepewnie.
A co z pracą?
Praca Emmy jako wychowawcy kolonijnego nie okazała się
sukcesem, gdy za mało dzieci pojawiło się pierwszego dnia, więc tata
zatrudnił ją jako asystentkę prowadzącą prace badawcze dla zabicia
czasu w okresie letnim. To w zasadzie oznaczało bieganie tam i z
powrotem, pomiędzy domem a biblioteką w celu pożyczania i oddawania
książek. Była całkiem pewna, że zdoła przetrwać bez tej roboty.
I tak będziesz zajęty robieniem poprawek przypomniała mu
mama. A ja mam artykuł do napisania. Może to nie jest taki zły pomysł.
W ten sposób w domu będzie ciszej.
Emma pomyślała że z głośnymi nastolatkami jej mama przesadziła,
ale zrezygnowała z powiedzenia tego. Nowy Jork był dopiero pierwszym
krokiem w jej planie i jeśli już teraz zrobiłaby bałagan zanim jeszcze
miała szansę rozpocząć, rodzice zatrzymaliby ją w domu na resztę
wakacji z niczym do robienia, ale z myślami o rzeczach z daleka.
Odkąd znalazła akt urodzenia, nie była w stanie oprzeć się
wrażeniu, że powinna się udać do Karoliny Północnej. Jej dziadek został
pochowany na cmentarzu niedaleko domu Nate'a w tym samym mieście,
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 24
w którym się urodziła i choć nigdy wcześniej tam nie była, nie istniał
żaden powód, by nie myśleć, że Thomas Quinn Healy został tam również
pochowany.
Nie była pewna, co miała nadzieję znaleźć. To było po prostu
uczucie, że powinna odbyć podróż. Miała dwoje rodziców i troje
rodzeństwa, z których nikt jej nie rozumiał. Emma czuła, że zawdzięczała
to bratu, który mógłby znać ją lepiej, gdyby złożyła mu wizytę. To było
takie proste.
W noc przed wyjazdem, wlekła się po podwórku za mamą,
pomagając w sprzątaniu po imprezie i próbując pojąć w swojej głowie, jak
zadać pytanie bez ryzykowania wszystkiego. Mama zawsze miała
tendencję do nieujawniania i niemówienia o przeszłości; nigdy nie była
typem, który trzymał zdjęcia dzieci z swoim portfelu albo opowiadał
anegdoty z dzieciństwa przy stole. Emma zawsze zakładała, że dlatego, że
jej mama podobnie jak reszta ich rodziny zbyt koncentrowała się na
swojej pracy, żeby zobaczyć cokolwiek poza nią. Ale teraz zdała sobie
sprawę, że w ukrywaniu, co się wtedy stało zniknięcie jej brata
bliźniaka z historii rodziny inne rzeczy trzeba również stracić.
Tęsknisz czasami za Karoliną Północną? zaczęła wreszcie, a
mama zesztywniała. Trzymała puszkę po sodzie pomiędzy dwoma
palcami i zajęło jej chwilę odejście, by wrzucić ją do worka z głośnym
brzękiem.
Myślę, że tak – powiedziała. Ale nie bardziej niż za innymi
miejscami, w których żyliśmy. Poza tym twój brat nadal tam mieszka,
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam
mychomikuj 25
Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 1
TŁUMACZENIE W CAŁOŚCI NALEŻY DO AUTORA KSIĄŻKI, JAKO JEGO PRAWA AUTORSKIE. TŁUMACZENIA SĄ TYLKO I WYŁĄCZNIE MATERIAŁEM MARKETINGOWYM SŁUŻĄCYM DO PROMOCJI DANEGO AUTORA. TŁUMACZENIA NIE SŁUŻĄ DO OTRZYMYWANIA KORZYŚCI MATERIALNYCH. PPROSIMYROSIMY OO NIEROZPOWSZECHNIANIENIEROZPOWSZECHNIANIE ( (OBEJMUJEOBEJMUJE TOTO UDOSTĘPNIANIEUDOSTĘPNIANIE II CHOMIKOWANIECHOMIKOWANIE) ) TEGOTEGO TŁUMACZENIATŁUMACZENIA NANA INNYCHINNYCH CHOMIKACHCHOMIKACH, , FORACHFORACH,, STRONACHSTRONACH, , PORTALACHPORTALACH, , CZYCZY GDZIEŚGDZIEŚ INDZIEJINDZIEJ WW SIECISIECI!! TŁUMACZENIE: MYCHOMIKUJ KOREKTA: MADELEINEKNOWLES Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 2
Dla mojej rodziny Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 3
Rozdział 1 Ku własnemu zaskoczeniu, Emma Healy rozpoczęła swój poranek od kradzieży auta jej starszego brata. To nie była impulsywna decyzja. To nie było także coś, co wymyśliła przed chwilą w nocy, leżąc na kanapie w jego mieszkaniu w Nowym Jorku, patrząc na cyfry na zegarze mikrofalówki i na szarzejące światła za oknem. Chociaż jedyną rzeczą, którą kiedykolwiek ukradła, była paczka gum balonowych w trzeciej klasie i chociaż większość jej planów miała zwyczaj rozsypywać się podczas realizacji, Emma była pewna, że gdy tylko pojawi się słońce, prześlizgnie się na palcach do drzwi i odjedzie w samochodzie Patricka. Nie wiedziała jednak, że auto zepsuje się tak szybko, bo niecałe pięćdziesiąt mil od miasta, na poboczu drogi w New Jersey gdzie w tej chwili siedziała przy piknikowym stole, obserwując dym wydostający się spod maski niebieskiego kabrioletu i próbując wymyślić, co ma teraz zrobić.1 Prawdopodobnie powinna lepiej to przemyśleć. Mustang właściwie nie był najlepszym wyborem na taki wypad. Patrick kupił go, gdy był w wieku Emmy, czyli prawie 15 lat temu. Auto nie było wystarczająco stare, by mówić o zabytku, ale też nie wystarczająco nowe, by chodziło poprawnie. Było jak poruszające się złomowisko w akompaniamencie 1 Marika, dziękuję :* Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 4
szczekającego kaszlu i ziewów. Ponadto miało dziwną tendencję do gaśnięcia nawet wtedy, gdy się nie przemieszczało. Patrick był praktycznie pełnoprawnym mechanikiem ze względu na to, ile razy przerzucał kartki instrukcji, podręczników, próbując samodzielnie naprawić swój pojazd. Ale mimo tego, niemal od momentu gdy kilka dni temu Patrick wrócił swoim bulgoczącym autem do domu prawie godzinę spóźniony na przyjęcie z okazji 4 lipca2 , plan zaczynał nabierać kształtu w najdalszych zakątkach umysłu Emmy zupełnie jak swędząca rana, której nie była w stanie podrapać. Twój samochód brzmi, jakby zjadł kosiarkę powiedziała, wlekąc się główną dróżką, żeby go powitać. Ciągle jej mówię, żeby przestała gonić mniejsze maszyny, ale ona nigdy nie słucha powiedział i uderzył w maskę samochodu z uśmiechem. Podobnie jak cała trójka rodzeństwa Emmy, Patrick był po trzydziestce i był spektakularnie dziwny na swój sposób. Miał więcej dyplomów i mniej zdrowego rozsądku niż ktokolwiek znany Emmie. Pracował nad zdobyciem drugiego doktoratu z jakiejś mało znanej dziedziny, która łączyła filozofię i matematykę, ale kiedy Emma odwiedziła go ostatnio w Nowym Jorku, ledwo był w stanie załadować zmywarkę czy sporządzić listę zakupów. Emma często zastanawiała się, czy ceną za taką inteligencję jest utrata całego logicznego myślenia. 2 Independence Day Dzień Niepodległości w Stanach Zjednoczonych, obchodzony 4 lipca. Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 5
Przynajmniej w przypadku jej rodziny wydawało się, że tak jest, więc już dawno temu zrezygnowała z prób zrozumienia ich specyficznych zachowań.3 To było nauką samą w sobie. Przepraszam za spóźnienie powiedział Patrick, patrząc w kierunku podwórza, gdzie rozpoczął się coroczny cookout zapach hot dogów ciążył w powietrzu, a dym z grilla unosił się do nieba. O, tak! Jestem pewna, że jest ci przykro4 powiedziała Emma, a Patrick się roześmiał. Dobrze jest mieć zawodny samochód powiedział, lekko kopiąc oponę. Daje pretekst właścicielowi do bycia zawodnym. Przyjęcie było (jak zawsze) kiepską sprawą. Nikt nie rzucał balonów z wodą, nie puszczał zimnych ogni ani nawet nie miał na sobie czerwonego, białego i niebieskiego koloru. Nikt nie sięgał dla ochłody po kolejną puszkę piwa i nikt nie rozlał ketchupu, z wyjątkiem 88letniego byłego dziekana college'u, który zasnął, trzymając swojego hamburgera. Zamiast tego, kilku członków angielskiego wydziału kłóciło się z nowym profesorem historii o znaczenie tekstów z czasów rewolucji amerykańskiej; dwóch mężczyzn w koszulach dyskutowało, używając przy tym dokładnych słów dawno zmarłego poety; rodzice Emmy przynudzali o ich niedawnej wycieczce do Patagonii, gdzie mama prowadziła badania terenowe na historycznych cmentarzyskach, a tata nanosił ostatnie poprawki do swojego najnowszego tomiku poezji. 3 Buziaki dla Mariki :* 4 Chodzi o to, że Emma jest pewna, że Patrick żałuje, że się spóźnił... W końcu to facet. A trzeba Wam wiedzieć, że podczas takiego 4 lipca jest sporo jedzonka ;) Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 6
Po ulicy ostatni maruderzy z parady torowali sobie drogę tuż obok rzędów domów przy głównej ulicy w mieście, gdzie te małe, drewniane domki (takie jak dom Healy'ów) zaczęły ustępować miejsca sąsiedniemu rzędowi każda posiadłość większa od następnej, a kolumny i szczyty dachów, ukazujące blaknące greckie litery, jako odznaki zamożności i dostatku. Za domami, wysoko na wzgórzu stał budynek college'u, a Emma widziała, jak słońce odbija się w dzwonnicy kaplicy. Prawdopodobnie i tak jestem na to za stary powiedział Patrick, wracając do naprawiania samochodu. W takim razie powinieneś kupić nowy wóz zasugerowała Emma. A ten mógłbyś zostawić tutaj, dla mnie. Wiedziała, że to strzał w ciemno, ale miała szesnaście lat prawie siedemnaście i w wakacje była zdana sama na siebie w Nowym Jorku, a pierwsze elementy planu już obudziły się do życia, kiedy obserwowała starte opony kabrioletu. Jeśli starość była tym, co przekona go do oddania samochodu, to ona nie zamierzała temu zaprzeczać.5 Dla ciebie? powiedział, próbując się nie uśmiechać. Zastukał kostkami palców w lusterko wsteczne. Nic z tego by nie pozostało w mniej niż tydzień. W żadnym razie powiedziała Emma, prostując swoje ramiona. Jestem naprawdę dobrym kierowcą. Po prostu nigdy nie ma cię w pobliżu, byś mógł to zobaczyć. Emma przyzwyczaiła się już, że rodzina jej nie docenia. Tak było ze 5 I znowu dzięki Marika :* Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 7
wszystkim. Nigdy jej nawet nie pozwolono mieć choćby chomika, ponieważ jej rodzice zawsze podkreślali, że jest zbyt nieodpowiedzialna, by opiekować się zwierzęciem. Zamiast tego, musiała zaakceptować gatunek pozornie samobójczych złotych rybek, których szybko następujące po sobie zgony niewiele pomogły Emmie w namowach na szczeniaczka. Nie sądzę powiedział Patrick, rzucając okiem na samochód. Poza tym, nie mogę sobie pozwolić na kolejny. Ledwie mnie stać na ten. Czy ty masz jakiekolwiek pojęcie, ile kosztuje utrzymanie samochodu w mieście? Jeśli dodać cenę gazu do kosztów parkowania, oczywiście uwzględniając dni, w których w ogóle mogę znaleźć miejsce na ulicy, plus ubezpieczenie, nie wspominając już o tych głupich biletach... Patrick... Przerwał, ale jego usta były wciąż w połowie otwarte. Tak? Czy możemy tego teraz nie liczyć? Skinął głową, a na jego twarzy pojawił się ten rodzaj uśmiechu, którego cała rodzina używała w stosunku do Emmy, jakby była obcym obiektem, który w jakiś sposób spadł pomiędzy nich. Musi być ciężko być dzieckiem, co? powiedział w końcu, a Emma wzruszyła ramionami. Dużo trudniej jest być jedyną normalną. Później mama i tata w końcu zaciągnęli Patricka na podwórko, by Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 8
uraczyć swoich kolegów opowieściami o jego programie w Kolumbii, a Emma poszła sama. Była pewna, że nikt nie zauważy jej nieobecności. Zaskakująco łatwo można było się zgubić w jej rodzinie, zresztą nie tylko dzisiaj: w ich domu stale pełno było profesorów i sąsiadów, odwiedzających pisarzy, a także studentów przychodzących z pytaniami o ich eseje. Tam zawsze palił się ogień albo czajnik herbaty stał na kuchence lub były książki do pożyczenia. W ich domu zachęcano do niezależności, powrót po godzinie policyjnej nie powodował żadnych innych kar oprócz ryzyka wciągnięcia w dyskusję do późnej nocy na temat pochodzenia pewnej rośliny. Emma nauczyła się unikać problemów. To nie było strasznie trudne; jej rodzice kilka razy dziennie znikali w bibliotece, a cała trójka jej rodzeństwa wyprowadziła się, gdy Emma była mała. Nigdy nie znała ich tak, jak inne dzieci znają swoich braci i siostry; nie było walki o miejsca w samochodzie ani gry w berka aż do zmroku. Jej najstarszy brat, Nate, wyjechał na studia zaraz po tym, jak się urodziła, a reszta wyjechała wkrótce po nim. Teraz Emma widywała ich tylko podczas okazjonalnych wizyt lub większych świąt i czuła się tak nieswojo w ich towarzystwie, jak czasami czuła się z rodzicami. Nate, ekolog, zawsze wykładał jej szereg imponujących, ale nudnych tematów, a Annie jedyna siostra, do której powinna dzwonić po radę dotyczącą chłopaków, sprawiała, że Emma martwiła się, żeby nie palnąć przy niej jakiegoś głupstwa była inżynierem rządowym w Waszyngtonie. A potem, oczywiście, był Patrick, Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 9
który kolekcjonował stopnie naukowe jak karty baseballowe i miał irytujący zwyczaj obliczania wszystkiego na głos. Jej rodzice spędzili większość swojej kariery akademickiej na przenoszeniu się z jednego uniwersytetu do następnego, a ich dzieciom przytrafiło się osiedlać w różnych miejscach, w których już kiedyś mieszkali wylądowali w Karolinie Północnej, Waszyngtonie i Nowym Jorku, jak pasażerowie wysiadający z jadącego na północ pociągu. Emma była wdzięczna rodzicom, że udało im się dostać etat tutaj, czyli w tej małej szkole sztuk wyzwolonych znajdującej się zaledwie o rzut beretem od absolutnie niczego, bo ich dalsze przemieszczanie się na północ było bardzo prawdopodobnie, dopóki nie dotarliby do tundry, gdzieś w Nowej Fundlandii. Ale nawet wtedy, gdy Emma była bardzo mała, umiała rozpoznać różnice pomiędzy nią samą a resztą rodziny. Oni żyli całe życie bez niej, nie licząc urodzin, kłótni rodzinnych i wakacji. Ale to nie wszystko. Kiedy zaczynała szkołę, zamiast dostawać kanapki w pudełku na lunch i notki z uśmiechniętymi buźkami, Emma znajdowała karteczki z cytatami znanych filozofów. Zamiast nowego swetra na Boże Narodzenie dostawała ciężki tom poezji albo zestaw do polerowania skał. Przy stole jej rodzice częściej rozmawiali o Prouście albo liczbie pi niż o czymś normalnym, jak baseball czy plany na weekend. Nie mogli rozmawiać o pogodzie bez zwrócenia uwagi na niskie ciśnienie albo pogarszający się stan warstwy ozonowej. A kiedy Emma pewnego razu złamała ramię na huśtawce, tata recytował jej poezję W. H. Auden w drodze do szpitala, próbując ją tym Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 10
uspokoić. Przez całe swoje życie Emma czuła się samotna w swojej rodzinie. Perfekcyjnie opanowała wygląd oderwanej od rzeczywistości, ale uprzejmie zainteresowanej dziewczyny, rozwinęła podstawowe słownictwo do przetrwania obiadokolacji, kiedy jej rodzeństwo było w domu i pogodziła się ze swoją rolą najmłodszej i najmniej wyróżniającej się części tej nieco dziwnej, ale niezaprzeczalnie genialnej rodziny. Mimo że to wszystko było dla niej odrobinę męczące, to nigdy nie przyszło jej do głowy, żeby o to zapytać. Aż do zeszłego tygodnia... Zaledwie sześć dni wcześniej tata poprosił ją, żeby poszła na strych i znalazła wczesne wydania poezji W. B. Yeatsa do artykułu nad którym pracował. Nawet po ośmiu latach mieszkania w tym domu wydawało się, że tylko kilka książek rodziców Emmy rzeczywiście trafiło na te półki, na których powinny być. Książki były na strychu, w piwnicy, w garażu; były ułożone, tworząc stoły, pufy i stopery do drzwi w całym domu. Za każdym razem, gdy potrzebny był cytat, a nie do końca pamiętano jego treść, Emma była odsyłana w celu znalezienia źródła cytatu, co było zadaniem lubianym przez łowców przedmiotów6 . I tak, na prośbę swojego taty wspięła się po drabinie na strych, a potem zabrała się do grzebania pośród kolekcji kartonów, klękając na drewnianych deskach, na których prowadziła poszukiwania i starając się nie kichać. Były tam torby pełne starych pluszaków i butów, wyblakły globus i mały konik na biegunach. Popołudniowe światło przenikało przez 6 scavenger hunt gra, w której uczestnicy muszą uzbierać zestaw różnych przedmiotów. Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 11
samotne okno i choć Emma widziała pudełka z książkami schowane z tyłu, to zabrała się za porządkowanie kartonu z albumami fotograficznymi i notatnikami. Siedziała po turecku na podłodze strychu, przekartkowując zdjęcia jej rodzeństwa z czasów, gdy mieszkali w Karolinie Północnej troje z nich było prawie nie do rozpoznania jako dzieci biegające w strojach kąpielowych pośród zraszaczy i bawiące się na podwórku domu, w którym Emma niegdyś mieszkała. Po chwili tata wydawał się stracić nadzieję w powrót córki, bo odgłos jego kroków skierował się z powrotem w dół schodów, jednak panna Healy zaczęła poszukiwać wokół czegoś więcej rzadkich przebłysków z przeszłości, która jej nie obejmuje. Było też pudełko w innym, większym, małe pudełko po butach, które po otworzeniu wywoływało kaszel od kurzu. Wewnątrz był stos papierów, niektóre z nich pomięte, inne płasko dociśnięte. Emma trzymała je pod światło: stare świadectwa szkolne i ręcznie robione kartki urodzinowe, list miłosny taty napisany do mamy przed ich ślubem i przeróżne ogłoszenia o wyróżnieniach i nagrodach. Na dnie znalazła akt urodzenia Nate'a, prześledziła litery palcem i uśmiechnęła się, sięgając już po następny. Spojrzała na Annie, potem także na Patricka, a kiedy doszła do swojego, przeanalizowała go uważnie, dotykając krawędzi szorstkiego papieru ogłoszenia przyjścia na świat Emmy Quinn Healy. Dopiero gdy obróciła się, by podnieść stos, który zrobiła obok na podłodze, zauważyła, że w pudełku został jeszcze jeden akt urodzenia. Nazwisko na papierze brzmiało: Thomas Quinn Healy. A jego data Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 12
urodzenia, wydrukowana na dole zgrabnymi, czarnymi literami, była dokładnie taka sama, jak jej. Myśli Emmy zaczęły powoli gromadzić się w jej głowie i przez krótką chwilę miała ulotne poczucie zrozumienia. „W końcu!” pomyślała, patrząc na piąty akt urodzenia w swoich rękach. W końcu jest odpowiedź na wszystkie te lata samotności, powód, z którego zawsze miała niejasne uczucie, że czegoś jej brakuje. Ale zanim zdążyła się zastanowić nad wszystkimi sprawami, nad którymi chciała pomyśleć (tajemniczy brat, długo zaginiony bliźniak, wszystkie głębokie, mroczne sekrety dzieciństwa) znalazła inny kawałek papieru, już ostatni w pudełku: akt zgonu datowany na zaledwie dwa dni po urodzeniu. Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 13
Rozdział 2 Gdy Peter Finnegan zrobił pętlę pod autostradą i skierował się na drogę wiodącą na New Jersey Turnpike, uspokoił go dźwięk map trzepoczących na tylnym siedzeniu, przekręcających się na wietrze, jak gdyby próbowały odlecieć. Niektóre były zwinięte w walec i zawiązane gumkami recepturkami, inne były starannie złożone i przygniecione małymi stosami książek. Peter nie tylko wziął ze sobą wskazówki dotyczące trójmiasta, ale również przewodniki do Moskwy, Londynu i Sydney, nie dlatego, że planował je odwiedzić w każdym razie nie w trakcie tej podróży ale dlatego, że był w tym pewien komfort. Były pogniecione, wystrzępione i zużyte, ale wciąż było łatwo pogubić się w liniach, kluczach i oznakowaniach, delikatnych liniach rzek i ostrzejszych punktach gór. Nigdy nie czuł się tak pewny swego miejsca na świecie jak wtedy, gdy namierzał je w atlasie. Po powrocie do stanu Nowy Jork, pokój Petera zawsze wyglądał tak samo. Sypialnia wydawała się być ostatnią placówką w jakimś niezbadanym regionie świata albo pokojem konferencyjnym agencji rządowej, usianym mapami, notatkami i pinezkami, jak gdyby nieuchronnie zbliżała się wielka wojna albo wielkie odkrycie. Niektóre mapy były dość proste do zrozumienia ich państwa były koloru gumy do żucia i wpatrywały się w Petera z otwartych książek na podłodze koło jego łóżka. Były tam też atlasy, w których jeziora i rzeki były tak Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 14
niebieskie, że można się było niemal spodziewać, że wyglądnie z nich ryba i pomacha płetwą na przywitanie. Większość atlasów pozostała jeszcze z młodości Petera, kiedy to stworzył grę na zapamiętywanie stolic państw, wymyślając postaci z ich nazwami: panna Helena Montana, stara kobieta, która siedzi na werandzie z widokiem na góry, kołysząc się do spania; albo pan Montgomery Alabama, wolno mówiący dżentelmen z południa, na którym zawsze można było polegać, że założy swój najlepszy garnitur. Ale były również inne mapy. Mapy drogowe ze swoimi niesfornymi liniami i te topograficzne z pierścieniami nad pierścieniami, okrążającymi zatopione w papierze góry, jak wnętrze starożytnego drzewa. Niektóre mapy prezentowały klimat, a inne podkreślały zabytki narodowe albo parki. Kilka koncentrowało się na konkretnych miastach, podczas gdy inne obejmowały cały kraj, a także krańce bladych oceanów, które wkradły się w ramkę po obu stronach. Było kilka pożółkłych wojskowych map z różnych okresów, a jedna, odkryta zeszłego lata na rynku lokalnych rolników, sięgała wojny secesyjnej. Półki, które były ustawione wzdłuż ścian, przedstawiały kombinację lektur szkolnych Buszujący w zbożu7 , Wielki Gatsby, Grona gniewu i zadziwiającego asortymentu książek o kartografii, geografii i oczywiście wojnie secesyjnej, kolejnej osobliwej fascynacji Petera. Czasami ciężko było rozeznać się, co było pierwsze mapy czy żołnierze, ale gdzieś po drodze, oni ze sobą współistnieli, a teraz, wzdłuż krawędzi półek, 7 „The Catcher in the Rye” J. D. Salinger (PS. Gorąco polecam szczególnie tę pozycję M.) Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 15
ustawione były w linii małe, metalowe żołnierzyki, ubrane na niebiesko szaro i za każdym razem, gdy potrzebna była jakaś książka, byli szturchani i narażani na efekt domina możliwość upadku całej jednostki. Peter nie był świadomy, jak to wszystko wyglądało. Jego pokój nie tylko mógł pasować do największego kujona w szkole (obserwacja nie do końca pozbawiona sensu), ale mógł być także mylony z domem jakiegoś naprawdę nienormalnego wariata, który wydawał się przygotowywać do cofnięcia w czasie i w tym celu dokładnie śledził nakreślone mapy, by trafić prosto do bitwy pod Antientam. Jednakże Peter nie miał takich planów. Choć nie jest powiedziane, że nie miał innych. W rzeczywistości, Peter Finnegan miał więcej planów niż ktokolwiek wiedział. Ale nie takich normalnych planów, w rodzaju: do zobaczenia po szkole albo co robisz w sobotę wieczorem? czy spotkajmy się w kawiarni. Zamiast tego Peter planował udać się do Australii i Afryki, a potem na Alaskę i na Antarktydę, a to była tylko litera „A”. Lista powiększyła się o lot balonem do Bali i Bangladeszu, Chin i Kalifornii, a także do Chicago. Dokładnie zaznaczył na mapie miejsca, gdzie można złapać prom z Irlandii do Szkocji, zbadać górskie szlaki w Szwajcarii i nurkować z rekinami u wybrzeży Ameryki Południowej. Dołączył także miejsca takie jak: Boston, Maine i Kanada, a nawet Boise, gdzie mógłby spróbować ziemniaków maczanych w maśle albo ketchupie, ziemniaków smażonych, obranych, gotowanych, tłuczonych i pieczonych. Nie miało Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 16
znaczenia to, że nie przepadał za ziemniakami, które gotował jego tata. Te w Boise były inne. Oto, co się dzieje, gdy przeganiasz bezbarwne szczegóły swojego prawdziwego życia i zmieniasz je w coś innego, coś bardziej ekscytującego i dużo bardziej realnego. To wtedy zaczyna się życie. W jakimś odległym miejscu, egzotycznym lub rustykalnym8 , obcym lub znajomym ale gdzieś indziej. Gdziekolwiek, tylko nie tutaj. Gdzie w tym sens? mówił tata, za każdym razem, gdy Peter przesuwał magazyn podróży po stole i pokazywał mu kilka reklam dotyczących sprzedaży biletów lotniczych albo ofertę Dziecizadarmo! w przydrożnym hotelu. Chcesz płacić za gówniany pokój z połamanym materacem i zardzewiałą rączką od prysznica, podczas gdy możesz zatrzymać się w zaciszu własnego domu za darmo?! Wskazywał na kuchnię, żeby zademonstrować same udogodnienia, podkreślając zardzewiały kran i nierówno ustawioną szafę, z tym entuzjazmem prowadzącego realityshow9 . Dom, do którego przeprowadzili się zaraz przed narodzinami Petera i śmiercią jego matki, pamiętał wydarzenia następujące po sobie w ciągu zaledwie minuty wielką radość i równie wielką tragedię. Budynek ten był urządzony w różnych odcieniach wyblakłej przez lata zieleni, nadając temu miejscu wrażenie podobieństwa do glonów, lekkie i zamazane, jakby żyli pod wodą po dawno zapomnianej katastrofie statku. Peter był przyparty do muru, mógł wybrać tak zwane udogodnienia 8 Rustykalny mający cechy wiejskie. 9 Chodzi o takie programy jak u nas Perfekcyjna Pani Domu. (Ja tam sobie wyobraziłam Kubę Wojewódzkiego machającego ręką, kiedy przedstawia następnego gościa w programie M.) Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 17
tego miejsca, albo pomyśleć nad zmianą scenerii (na przykład w domku nad morzem w Cape Cod lub w pułapce turystycznej w Wielkim Kanionie), która mogłaby przynieść im obojgu wiele dobrego. Ale tata wyglądał, jakby nadawał się tylko do klapnięcia na kanapie każdej nocy po pracy wciąż ubrany w mundur policjanta, co upodabniało go do bohater jednego z tych programów telewizyjnych: oficer rzucający się na zbrodniarza krzyczącego, że się poddaje. Dla niego udogodnienia w domu były puszką piwa, miską orzeszków ziemnych i wyciszonym meczem baseballowym, by mógł zanurzyć się we śnie. I tak, aż do dzisiaj jedynym miejscem odznaczonym z listy Petera, która zajmowała połowę spiralnego notesu łącznie z dodatkami i przypisami, był Nowy Jork, który raz odwiedził ze swoją klasą podczas organizowanej co dwa lata wycieczki szkolnej. Miał zaledwie 9 lat i zasnął w autobusie podczas jazdy z górki, co wydawało się później strasznie niesprawiedliwe, jak gdyby został oszukany przez swoje ciężkie powieki, przez co ominęły go krajobrazy, choć mógł dość łatwo pokierować kierowcę autobusu z Route 12 do I87 i prosto do miasta bez dwukrotnego zastanowienia. Ale był też inny świat, który chciał zobaczyć najbardziej: wąwozy rzek i wzgórz, znaczące przejście z jednego miejsca do drugiego. Kiedy się obudził, ogromne budynki wyrastały po każdej stronie autobusu jakby za sprawą magii i spędził cały dzień, podążając za resztą swojej klasy w nieruchomym oszołomieniu. W drodze do domu, jakoś znowu zasnął, ululany przez kołyszący ruch autobusu, a Hank Green włożył mu słomkę Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 18
do nosa, po czym Lisa i Maggie Kessler najgorsze bliźniaczki, jakie kiedykolwiek chodziły po Ziemi narysowały Peterowi na twarzy wąsy w kształcie kierownicy, czerwonym markerem, który całkowicie zmył się dopiero po trzech dniach. Jego klasa była tam jeszcze trzy razy od tamtego czasu, ale była to jedyna wycieczka Petera. Za drugim razem miał ospę wietrzną, a za trzecim ciężką anginę gardła. W zeszłym roku dostał karę za pyskowanie do nauczycielki, chociaż starał się tylko poprawić jej błędną wymowę „fallback plan”10 , gdy opisywała strategię drugiego dnia bitwy Unii11 pod Gettysburgiem, jako „fallblack plan”. Potem, kiedy wysłała go do gabinetu dyrektora, Peter nie chciał się przyznać do zadawania kłopotliwych pytań, o co został oskarżony i dlatego siedział w milczeniu, aż przyjechał jego tata z odznaką w widocznym miejscu i patrzył z niejasnym zadowoleniem na pomysł swojego syna pierwszą próbę stwarzania problemów. Peter zawsze podejrzewał, że jego ojciec wiedziałby lepiej, jak wychować dziecko, które rzuca jajkami w przednie szyby samochodów albo które zostawia cuchnące bomby w szkolnej łazience. A jak było naprawdę – facet nie miał pojęcia, jak radzić sobie ze zbyt chudym chłopcem w okularach, który w jakiś sposób wolał mapy i pola bitew niż baseball czy gry wideo. Wewnątrz domu ukształtowali coś w rodzaju niewidzialnej granicy, która wydawała się działać przez większość czasu. Tata rzadko pojawiał 10 Plan awaryjny. 11 Unia określenie używane dla amerykańskich stanów, które pozostały w składzie USA podczas domowej wojny secesyjnej z lat 18611865 (źródło: Wikipedia) Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 19
się w drzwiach Petera lub pytał, gdzie był, gdy spędzał letnie popołudnia wędrując po mieście. A w zamian Peter ostrożnie przechodził na palcach popołudniami koło zmarnowanej sylwetki swojego ojca, czasami wyrzucając pustą puszkę po piwie lub uzupełniając miskę orzeszkami ziemnymi w przypływie hojności. Więc gdy na drugi dzień rozległo się pukanie do drzwi Petera, spojrzał zaskoczony znad swoich map. Nie planował wyprawy przez Himalaje ani pieszej wędrówki po australijskiej prowincji, ale zaledwie krótki wypad na północ do Kanady, Montrealu albo Quebecu, gdzie mógłby przekroczyć granicę, pewnie i swobodnie, jak gdyby był dostarczycielem syropu klonowego lub miłośnikiem hokeja, którym był całe życie. Myślałem, że poszedłeś wynieść śmieci powiedział tata, wpatrując się w tablicę spłaszczonych map, która zasłaniała podłogę. Co? Zgubiłeś się czy coś? Roześmiał się, jakby żart dopiero co przyszedł mu do głowy, choć miał tendencję korzystać z niego raz albo dwa razy w tygodniu i to już dawno przestało być nawet trochę śmieszne dla Petera, który po prostu to ignorował. Po chwili usta taty z powrotem zacisnęły się w prostą linię i włożył swoje okulary przeciwsłoneczne pomimo półmroku panującego w pokoju. Więc planujesz swoją wielką ucieczkę? Peter usiadł na piętach. Nie próbuję uciekać – powiedział, wiedząc, że nie było to całkowicie Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 20
zgodne z prawdę. Chociaż byłoby miło gdzieś się udać. Wiesz, że nie każdy może po prostu wstać i pójść gdzieś, kiedy tylko chce powiedział tata z nieco pogardliwym spojrzeniem na mapy rozłożone jak plany koło jego stóp. Nie każdy ma środki, by włóczyć się po całym świecie. Peter przygotował się do kolejnego wykładu o licznych problemach z pieniędzmi, o studentach, którzy zatłaczają miasto każdej jesieni, o profesorach, którzy ich uczą samych pojęć: stypendia, fundusze powiernicze i dotacje. Tata wierzył w dzień ciężkiej pracy, kształtowanie charakteru i w kuchnię domową (przynajmniej w teorii). Wierzył w odpowiedzialność i czyszczenie własnego bałaganu, a także w posiadanie silnej etyki pracy. Wierzył w bycie własną pracą i solą ziemi. Nienawidził arogancji i pogardy. Ale chociaż raz nie posunął się dalej. Zamiast tego zwrócił się do Petera, spojrzał przez tę szeroką przepaść pomiędzy nimi, niebezpieczne i głębokie wody będące domem dla ryb ludojadów i dla zagrażających życiu stworzeń, które wpadły na pomysł stawienia sobie czoła, co wyglądało w najlepszym wypadku na naciągane12 . Chcesz być ostrożnym wędrownym – powiedział, jak gdyby dawał wskazówki grupie z klasy drugiej przed wyruszeniem na spacer. To dobry sposób, żeby się zgubić. 12 Też chciałabym wiedzieć, co to znaczy :D (Czuję, że pokocham te dziwne konstrukcje pani Jennifer Smith M.) Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 21
Rozdział 3 Była już prawie pora lunchu, gdy samochód zaczął słabnąć, wydając z siebie dźwięk, jakby ktoś przeciągał metalowy kosz na śmieci do końca podjazdu. To było dziwne uczucie, jak gdyby cały pojazd usiłował zatrzymać się w ruchu. Emma uniosła swoją stopę i słuchała brzęczenia silnika, a potem policzyła do dwudziestu z oczami zwróconymi do deski rozdzielczej. Do czasu, gdy doszła do osiemnastu, czerwone światło awaryjne mignęło, a ona poczuła, że jej serce przyspiesza, gdy włączyła się w boczny tor i zjechała z góry w kierunku miejsca odpoczynku, próbując nie myśleć, co mógłby zrobić Patrick, gdyby zniszczyła jego samochód na dobre. Ale tak szybko, jak światło pojawiło się ponownie, samochód zaczął dyszeć z godną podziwu determinacją. Emma wymanewrowała na miejsce parkingowe obok samochodu kempingowego i odetchnęła z ulgą, gdy wyłączyła stacyjkę. Podróż, jak się zdawało, jeszcze się nie skończyła. Przystanek składał się z pięciu różnych sklepów z fastfoodami i sklepu z upominkami, ponadto były tam stoły piknikowe zewnątrz i szereg łazienek, których zapach czuła z parkingu. Emma zdecydowała pozwolić samochodowi na odzyskanie sił, podczas gdy ona będzie jadła lunch i udała się do zatłoczonego budynku, postawionego w kształcie litery „A”, jak gdyby architekci mieli nadzieję, że ludzie zapomną, że nie Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 22
są w domku narciarskim w Vermont, ale raczej na przystanku na Jersey Turnpike. Czekała w kolejce do stoiska z hamburgerami pośród zgiełku ludzi, matek z zaczerwienionymi oczami i dzieci wysmarowanymi ketchupem, znużonych kierowców ciężarówek, którzy wyciągnęli nogi i ziewali, wyglądając na zadowolonych z tego, że zjechali z drogi. Emma zamówiła burgera z frytkami, a potem zaniosła swoją tacę obok pomarańczowych, plastikowych stołów i gier zręcznościowych do szklanych drzwi prowadzących na zewnątrz. Było tam sześć stołów piknikowych z boku budynku znajdującego się najdalej od autostrady, a większość była już zajęta przez rodziny noszące koszulki z nazwami różnych stanów przez które podróżowali. Emma usiadła przy ostatnim wolnym stoliku, pocierając bezużytecznie swoją serwetką kałużę rozlanego napoju, przed rozpakowaniem swojego burgera. Cała sprawa zaczęła się wczorajszego ranka, gdy Patrick zapakowywał swój samochód, by wrócić do miasta po spędzeniu kilku dni w domu. Emma od początku planowała udać się z nim, od kiedy pokazał się w Mustangu i pomysł kradzieży był pierwszym, który przyszedł jej do głowy, ale pomyślała, że lepiej zaskoczyć każdego w ostatniej chwili. Więc kiedy pojawiła się mając na ramieniu spakowany plecak, by się pożegnać każdy patrzył na nią. Emma promiennie się do nich uśmiechnęła i rzuciła swoją torbę do bagażnika. A gdzie ty się wybierasz? zapytał Patrick, unosząc brew. Pomyślałam, że może pojadę z tobą na weekend. Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 23
Roześmiał się, ale nie tak jakby to było zabawne. Muszę zakończyć moje letnie badania w ten weekend – powiedział. I uczę dwie klasy w poniedziałek, więc muszę się do tego przygotować. Nie będę ci przeszkadzać – powiedziała. Obiecuję. Tyle, że tutaj nie ma nic do robienia i pomyślałam, że mogłoby być fajnie. Tata spojrzał na nią niepewnie. A co z pracą? Praca Emmy jako wychowawcy kolonijnego nie okazała się sukcesem, gdy za mało dzieci pojawiło się pierwszego dnia, więc tata zatrudnił ją jako asystentkę prowadzącą prace badawcze dla zabicia czasu w okresie letnim. To w zasadzie oznaczało bieganie tam i z powrotem, pomiędzy domem a biblioteką w celu pożyczania i oddawania książek. Była całkiem pewna, że zdoła przetrwać bez tej roboty. I tak będziesz zajęty robieniem poprawek przypomniała mu mama. A ja mam artykuł do napisania. Może to nie jest taki zły pomysł. W ten sposób w domu będzie ciszej. Emma pomyślała że z głośnymi nastolatkami jej mama przesadziła, ale zrezygnowała z powiedzenia tego. Nowy Jork był dopiero pierwszym krokiem w jej planie i jeśli już teraz zrobiłaby bałagan zanim jeszcze miała szansę rozpocząć, rodzice zatrzymaliby ją w domu na resztę wakacji z niczym do robienia, ale z myślami o rzeczach z daleka. Odkąd znalazła akt urodzenia, nie była w stanie oprzeć się wrażeniu, że powinna się udać do Karoliny Północnej. Jej dziadek został pochowany na cmentarzu niedaleko domu Nate'a w tym samym mieście, Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 24
w którym się urodziła i choć nigdy wcześniej tam nie była, nie istniał żaden powód, by nie myśleć, że Thomas Quinn Healy został tam również pochowany. Nie była pewna, co miała nadzieję znaleźć. To było po prostu uczucie, że powinna odbyć podróż. Miała dwoje rodziców i troje rodzeństwa, z których nikt jej nie rozumiał. Emma czuła, że zawdzięczała to bratu, który mógłby znać ją lepiej, gdyby złożyła mu wizytę. To było takie proste. W noc przed wyjazdem, wlekła się po podwórku za mamą, pomagając w sprzątaniu po imprezie i próbując pojąć w swojej głowie, jak zadać pytanie bez ryzykowania wszystkiego. Mama zawsze miała tendencję do nieujawniania i niemówienia o przeszłości; nigdy nie była typem, który trzymał zdjęcia dzieci z swoim portfelu albo opowiadał anegdoty z dzieciństwa przy stole. Emma zawsze zakładała, że dlatego, że jej mama podobnie jak reszta ich rodziny zbyt koncentrowała się na swojej pracy, żeby zobaczyć cokolwiek poza nią. Ale teraz zdała sobie sprawę, że w ukrywaniu, co się wtedy stało zniknięcie jej brata bliźniaka z historii rodziny inne rzeczy trzeba również stracić. Tęsknisz czasami za Karoliną Północną? zaczęła wreszcie, a mama zesztywniała. Trzymała puszkę po sodzie pomiędzy dwoma palcami i zajęło jej chwilę odejście, by wrzucić ją do worka z głośnym brzękiem. Myślę, że tak – powiedziała. Ale nie bardziej niż za innymi miejscami, w których żyliśmy. Poza tym twój brat nadal tam mieszka, Nieoficjalne tłumaczenie DD_TranslateTeam mychomikuj 25