Strega69

  • Dokumenty3
  • Odsłony1 704
  • Obserwuję0
  • Rozmiar dokumentów79.0 MB
  • Ilość pobrań613

Akupresura bez tajemnic

Dodano: 6 lata temu

Informacje o dokumencie

Dodano: 6 lata temu
Rozmiar :5.2 MB
Rozszerzenie:pdf

Akupresura bez tajemnic.pdf

Strega69 ZDROWIE AKUPRESURA
Użytkownik Strega69 wgrał ten materiał 6 lata temu.

Komentarze i opinie (0)

Transkrypt ( 25 z dostępnych 201 stron)

MADELEINE TURGEON AKUPRESURA BEZ TAIEMNIC Z francuskiego przełożyła Joanna Józęfowicz-Pacuła

Przedmowa Akupunkturą i akupresurą interesuję się już od dobrych dwudziestu lat. Moja przygoda z akupresurą zaczęła się od tego, że zastosowałem ją na użytek własny i rodziny, a przy okazji również paru odważnych przyja- ciół. Odważnych, bo w tamtych czasach ci, którzy interesowali się medycyną chińską, byli uważani, najłagodniej mówiąc, za dziwaków... Dlatego też szybko nauczyłem się nie rozprawiać na ten temat zbyt wiele. Tym bardziej że -jak muszę przyznać - męczyło mnie tłumaczenie, czym są struktury energetyczne, meridiany, punkty akupresurowe... Wynikało to niewątpliwie z mojej nieumiejętności przekazywania tej wiedzy we właściwy sposób. To prawda, że główne zasady medycyny chińskiej są dla nas trudne do pojęcia. Opiera się ona na systemie tak skrajnie różnym od zachod- niego! System medycyny chińskiej zakłada istnienie struktur energety- cznych, których - przynajmniej na chwilę obecną - nie uznaje medycyna zachodnia. Trzeba też zdać sobie sprawę z faktu, że mimo wrażenia tolerancji czy nawet akceptacji ze strony części lekarzy, oba systemy w żaden spo- sób do siebie nie przystają, są nie do pogodzenia. Przychylność środowiska medycznego na Zachodzie jest ograniczona do lekarzy, którzy poza medycyną klasyczną studiowali również medycy- nę chińską (co należy do rzadkości) lub też wiedzą na jej temat dosta- tecznie dużo, by mogli się jej nie obawiać, czy też wreszcie mieli z nią osobisty kontakt, a tym samym okazję, by stwierdzić jej skuteczność -

8 Przedmowa co niekoniecznie musi oznaczać akceptację modelu proponowanego przez chińską tradycję. Zdając sobie z tego wszystkiego sprawę, jestem zarazem przekonany, że właśnie dzisiaj znaleźliśmy się w momencie bardziej niż kiedykolwiek sprzyjającym pewnemu zbliżeniu. Dlaczego? Po pierwsze, medycyna zachodnia przeżywa kryzys. Na na- szych oczach odchodzi w przeszłość wielka epoka medycyny technologicz- nej, medycyny, jak to nazywam, w stylu Jamesa Bonda, z jej cudownymi gadżetami. Dzisiaj widzimy już wyraźnie, że ma ona swoje ograniczenia. To samo można powiedzieć o farmakologii. Wielkie zwycięstwo, jakim było odkrycie penicyliny, wydaje się już dawno za nami. Obecnie rodzi się pytanie, jak daleko może sięgać ten rodzaj ingerencji w funkcjonowa- nie ludzkiego organizmu, by przypadkiem nie okazało się, że problemy powstałe wskutek takiej ingerencji równoważą czy wręcz przewyższają płynące z niej korzyści. Stosunkowo niedawno medycyna zachodnia dokonała wyboru między alopatią a homeopatią. Dziś nie mamy już pewności, czy wybór alopatii był historycznie najlepszym z możliwych... Wątpliwości rodzi się wręcz coraz więcej, szczególnie wśród tych, którzy obserwują działalność służby zdrowia w naszym społeczeństwie z pewnym dystansem. Czynnikiem determinującym kwestionowanie zdobyczy współczesnej techniczno-farmakologicznej medycyny zachodniej jest niewątpliwie na- ukowa analiza wyników przeprowadzanych interwencji. Środowisko me- dyczne zachowuje w tej kwestii daleko posuniętą dyskrecję, niemniej jednak pewne ujawnione badania naukowe wykazują, że odsetek pacjen- tów, u których doszło do złagodzenia i/lub ustąpienia choroby, pozostaje zbliżony w grupach leczonych i nieleczonych... W pewnych wypadkach interwencja ma wręcz szkodliwe następstwa, podczas gdy jej zaniechanie czy znaczne ograniczenie przyniosłoby choremu większy pożytek. Dlatego też nadszedł moment, byśmy przypomnieli sobie podstawową zasadę medycyny, sformułowaną przez jej wielkiego ojca, Hipokratesa: „Przede wszystkim nie szkodzić..." - i postarali się do niej wrócić. Jacqu.es Languirand

Autosugestia bierze początek w nas samych Stella i Joel de Rosnay Ale jest jeszcze jeden czynnik, być może najważniejszy, przema- wiający na rzecz zmiany naszych postaw. Otóż jest nim fakt postępującego ubezwłasnowolnienia jednostki w naszym społe- czeństwie. Pozostaje ona w coraz większym stopniu pod opieką państwa i jego instytucji. Przeciętny człowiek utrzymywany jest w stanie zależności porównywalnej z zależnością małego dziecka od rodziców. Nie może nic zrobić sam dla siebie i z własnego wyboru. Tak mu się wpaja i powtarza. I takie są fakty. Od chwili narodzin nasze życie staje się właściwie długą chorobą: już ciąża i poród traktowane są jak patologia. Do tego stopnia, że liczba cięć cesarskich rośnie w zastraszający sposób. Rodzimy się w szpitalu i w szpitalu umieramy. Trzeba przywrócić jednostce odpowiedzialność za własne życie. Trzeba do minimum ograniczyć interwencje. Trzeba, przede wszystkim, dać człowiekowi odpowiednie narzędzia, by mógł zaopiekować się sam sobą. Akupresura jest właśnie jednym z takich narzędzi.

10 Akupreswa bez tajemnic „Ale jak mogę skorzystać z tej techniki, skoro nie mam pojęcia, na jakiej zasadzie działa?". Chciałbym uspokoić wszystkich zadających podobne pytanie. Nie znam ani jednego lekarza, który potrafiłby naukowo wyjaśnić, na jakiej zasadzie działa aspiryna. Pogłębione badania nad mechanizmem uruchamianym przez aspi- rynę na poziomie mózgu zaczęto prowadzić od bardzo niedawna i z tego co wiem, nie zostały one jeszcze zakończone. Zresztą, prawdę mówiąc, wydaje się mało prawdopodobne, by ich wyniki mogły żywo zaintereso- wać lekarzy, pochłoniętych codzienną walką o ulżenie choremu, czasem o jego wyleczenie... Lekarzom wystarcza zwykle stwierdzenie skutków, a przecież w wielu wypadkach aspiryna rzeczywiście przynosi ulgę czy wręcz przyczynia się do wyzdrowienia. Zrozumienie mechanizmu działania leków wymaga wiedzy o proce- sach wyzwalanych przez nie na poziomie mózgu. Właśnie w tym kierun- ku zmierzają najbardziej zaawansowane badania ostatnich lat, a ich wy- niki, znane na razie tylko wąskiemu gronu specjalistów, zapowiadają wielką rewolucję w medycynie Zachodu. Za awangardę farmakopei moż- na uznać związki działające w samym mózgu, czyli w punkcie kulmina- cyjnym wszelkich procesów biologicznych. Prędzej czy później, funkcjo- nowanie mózgu przestanie być dla nas tajemnicą. Moja hipoteza brzmi następująco: kiedy lepiej poznamy mechanizmy zachodzące w mózgu, odkryjemy, że tam właśnie spotykają się wszystkie wielkie „szkoły me- dycyny", a dzieląca je - wydawałoby się - przepaść dotyczy wyłącznie czynników lub sposobów uruchamiania tego czy innego mechanizmu - który w ostateczności musi okazać się taki sam. Przykładowo, najnowsze badania nad znieczuleniem wywołanym przez akupunkturę sugerują, że bodźce skórne mogą wyzwalać na poziomie mózgu - w sposób nadal niezrozumiały według modelu biologicznego, na jakim opiera się zachod- nia medycyna - ten sam mechanizm, jaki wyzwala morfina. O akupunkturze możemy powiedzieć to samo, co o aspirynie: że dzia- ła, choć nie do końca wiemy, jak i dlaczego. Istnieje co prawda pewne wytłumaczenie, związane ze sposobem użycia - o ile mogę się tak wyra-

Akupresura bez tajemnic 11 zić. Jest to jednak wytłumaczenie, które - raz jeszcze - nie mieści się w systemie medycyny Zachodu, ponieważ zakłada istnienie struktur energetycznych, ciągle jeszcze negowanych przez tę ostatnią. Niewątpli- wie kiedyś dojdzie do ich uznania, tym bardziej że prowadzone już od kilku lat doświadczenia laboratoryjne potwierdzają realność punktów akupunktury, uwidocznionych dzięki metodzie fotograficznej opracowa- nej przez inżyniera Kirliana na użytek badań nad tajemniczym zjawi- skiem aury. Stosując tę technikę, udało się sfotografować strukturę energetyczną, jak również zidentyfikować punkty energii rozmieszczone na powierzchni naszego ciała, które -jak się okazało - stanowią dokładne odpowiedniki punktów znanych w medycynie chińskiej. W oczekiwaniu na dalsze postępy nauki możemy więc stosować technikę przynoszącą prawdziwą ulgę czy wręcz uwalniającą od wielu dolegliwości - nawet jeśli nie znamy dokładnego mechanizmu jej działania.

Jedna z fabryk niemieckich (Messerschmitt-Boelkow-Blohm) skon- struowała aparat przeznaczony do stymulacji punktów akupunktury. Urządzenie emituje promienie laserowe o niskim natężeniu, wnikają- ce w skórę na głębokość od 3 do 10 mm, bezboleśnie i bez wpływu na głębsze warstwy skóry. Osobiście nie jestem przeko- nany, czy oznacza to wielki postęp, skoro w punkty tra- dycyjnej akupunktury moż- na z powodzeniem trafić cienkimi igiełkami lub też na zasadzie mechanicznego uci- sku, czym zajmuje się aku- presura. Nasza epoka ma jednak ob- sesję na punkcie technolo- gii. Do tego stopnia, że do- piero wynalezienie aparatu, zwłaszcza laserowego - cóż za magiczne słowo! - może przyczynić się do swego ro- dzaju nobilitacji odwiecznej medycyny chińskiej. Promień laserowy o słabym natężeniu, skiero- wany na jeden z setek punktów tradycyjnej akupunktury. Proponuję sprawdzić to doświadczalnie na sceptykach wobec akupre- sury: mogę się założyć, że fakt istnienia tego aparatu trafi im do przekonania, a przynajmniej mocno zachwieje ich sceptycyzmem. Uważam, że skonstruowanie tego rodzaju aparatu może stanowić krok w kierunku uznania przez medycynę zachodnią, silnie uzależ- nioną od technologii, teorii struktur energetycznych, na której opiera się tradycyjna medycyna chińska.

Osobiście nie mam wątpliwości, że pewnego dnia dojdzie dojuzji różnych tradycji medycyny, z której zrodzi się jedna wielka myśl medyczna na skalę planety, bogata w różnorodne uzupełniające się techniki J.L. Zdaniem lekarza W epoce dającej nam do dyspozycji sumę wiedzy gromadzonej przez tysiące lat badań, analiz i obserwacji, przed sztuką medyczną otwiera się perspektywa między dyscyplinarnej integracji, której nadrzędnym celem jest lepsze zrozumienie przez rodzaj ludzki więzi łączącej go z wszechświatem. doktor medycyny Francois-Guy Dore

Wprowadzenie Zdrowia nie można kupić, trzeba na nie zasłużyć! Świadoma droga do tego celu wiedzie przez wykorzystanie uznanych od dawna czynników zdrowia, takich jak: odżywianie, ruch, świeże powietrze, woda, słońce, wypoczynek, higiena i pozytywne myślenie. Do tej listy można obecnie dopisać akupresurę. Jest to technika ciągle niezbyt rozpowszechniona, a w pełni zasługująca na zainteresowanie tych wszystkich, którym zależy na zachowaniu czy pomnożeniu ich najważniejszego życiowego kapitału: zdrowia. Postanowiłam napisać tę książkę po to, by przybliżyć czytelnikom tę znakomitą metodę. Według mojego rozeznania, istnieje wiele publikacji traktujących o akupresurze, ale w sposób dość wybiórczy. Pomyślałam więc, że warto byłoby zebrać w jednej książce wszystkie informacje, po- trzebne do zrozumienia istoty, sposobu działania i metod zastosowania akupresury. Chodziło mi również o uwypuklenie analogii między akupre- surą i akupunkturą, jako że obie te techniki są ściśle ze sobą połączone wspólnym celem w postaci przywrócenia naszemu organizmowi równo- wagi pod względem energii życiowej. Tak się szczęśliwie składa, że współczesna nauka przynosi coraz więcej dowodów potwierdzających słuszność poglądów od niepamiętnych czasów zakorzenionych w tradycji Wschodu. I tak na przykład, dzięki fotogramom uzyskanym przez małżeństwo Kirlianów, Rosjanie wkroczyli na nowe drogi badań naukowych, które niewątpliwie już wkrótce zrewo- lucjonizują biologię i patofizjologię. Zdjęcia Kirlianów potwierdziły bo- wiem chińską koncepcję energii życiowej, krążącej po organizmie w ściśle określony sposób, wzdłuż specjalnych szlaków zwanych meridianami.

16 Akupresura bez tajemnic Ta życiodajna energia „wynurza się" na powierzchnię skóry w ponad 700 różnych punktach. Doktor Michaił Kuzmicz Gajkin, chirurg z Peters- burga, jest głęboko przekonany o istnieniu związku między kanałami świetlnymi, uwidocznionymi na zdjęciach Kirlianów, a meridianami opi- sanymi przez starożytną medycynę chińską, wzdłuż których odbywa się dystrybucja energii życiowej. Ze wszystkich niezwykłych zjawisk uchwyconych przez Kirlianów najważniejsza wydaje się możliwość przewidywania choroby i zapobie- gania jej jeszcze przed wystąpieniem jakichkolwiek objawów. Również akupunkturzyści starają się zapobiec chorobie drogą przywracania rów- nowagi w stanie energetycznym organizmu. W starożytnych Chinach pacjenci płacili lekarzowi akupunkturzyście za zachowanie zdrowia; jeśli natomiast zachorowali, to lekarz płacił im! Umożliwiając nam pobudzanie uciskiem punktów odruchowych, zlo- kalizowanych przede wszystkim na stopach, dłoniach i twarzy, akupre- sura oddziałuje na dystrybucję energii życiowej do wszystkich naszych gruczołów, narządów i układu nerwowego. Podobnie jak akupunktura, metoda ta pozwala wychodzić naprzód problemom zdrowotnym, ponie- waż zakończenia nerwowe odpowiadające danemu narządowi stają się wrażliwe na długo przed rozprzestrzenieniem się bólu na cały ten narząd. Co więcej, taki sposób przywracania organizmowi równowagi nic nie kosztuje, nie pociąga za sobą stosowania środków chemicznych i nie wy- maga żadnej specjalistycznej aparatury. Ta prosta technika masowania punktów odruchowych nadaje się do stosowania w dowolnym momencie i praktycznie w dowolnym miejscu. Oprócz zapobiegania zmianom fizycznym (somatycznym) w ich najwcześ- niejszej, niegroźnej fazie, mamy również dzięki niej możliwość łagodzenia lub całkowitej eliminacji ostrych dolegliwości bólowych, zmniejszania napięcia nerwowego i poprawy krążenia w naszym organizmie. Akupresura jest masażem ściśle określonych punktów rozmieszczo- nych na powierzchni naszego ciała. Te magiczne punkty cierpliwie czekają, aż je pobudzimy, aby wyzwolić w nas obfity strumień energii, zapewnić znakomite zdrowie, ciało bez dolegliwości i młodość na lata tak długie, jak zaplanował to dla nas Stwórca.

Rys historyczny Od samego zarania dziejów człowiek starał się walczyć z trapiącymi go chorobami. Starożytne cywilizacje przekazały kolejnym pokoleniom swo- je empirycznie zdobyte i nierzadko bardzo skuteczne umiejętności w za- kresie technik masażu, leczniczego wykorzystania roślin i stosowania diety. Tradycyjna wiedza zawierała niestety znaczną domieszkę czarów i magii, co w znacznym stopniu zdyskredytowało ją w oczach nowożyt- nych, wyznających racjonalizm potomnych. Co więcej, utrata ważnych dokumentów historycznych, na przykład wskutek pożaru biblioteki aleksandryjskiej czy zniszczenia indiańskich zasad ziołolecznictwa przez hiszpańskich konkwistadorów, uniemożliwiła nam sięgnięcie do źródeł wiedzy o tym, jak leczono chorych w starożyt- nym Egipcie bądź jak Inkowie przeprowadzali operacje mózgu. Równie trudne do ustalenia i zrozumienia są korzenie medycyny chińskiej, mocno związanej z rytuałami magii i wierzeniami religijnymi. Zasadnicza baza filozoficzna tej wiedzy uwolniła się jednak wyraźnie z powyższego kontekstu i dala akupunkturze solidne podstawy, stopnio- wo rozszyfrowywane i potwierdzane przez współczesną naukę. Niejedna z praktyk, które niemal w pierwotnej postaci przetrwały wieki i tysiącle- cia, okazuje się dzisiaj naukowo uzasadniona. Filozofia, o której wspomniałam, daje się streścić w trzech słowach: Yang, Yin i Tao. Słowo Yang oznaczało pierwotnie jasność sbńca, nato- miast Yin jego przeciwieństwo, brak jasności. Około trzydziestu wieków temu filozof Fu-Hi sformułował teorię Yin i Yang, posługując się kontra-

18 Akupreswa bez tajemnic stem między nocą a dniem, naprzemiennością światła i ciemności, ciepła i zimna, suszy i wilgoci, życia i śmierci. Yang oznacza męskość, aktywność, blask, twardość, stronę lewą, kolor czarny; odpowiada mu liczba jeden i inne nieparzyste. W pojęciu Yin zawiera się to co kobiece, bierne, przygaszone, miękkie, puste, a także strona prawa i kolor biały. Jego liczbą jest dwa i inne parzyste. Yin i Yang krzyżują się ze sobą i rozchodzą w rytm przypływów i odpływów, obejmujących całą przyrodę. Biegunowość Yin i Yang odpo- wiada u człowieka układowi nerwowemu współczulnemu i przywspół- czulnemu. Naturalne i bezosobowe siły Yin i Yang składają się na Tao. Tao przedstawia sobą jedyne, nadrzędne prawo rządzące całym wszech- światem; to według niego nawiązują się więzi między mikro- i makrokos- mosem. Tao oznacza harmonię przeciwieństw, syntezę antytez. Czyż to nie cudowne przekonanie, że człowiek jako odrębny mikro- kosmos jest zarazem jakby streszczeniem całego wszechświata, podpo- rządkowanym z tego tytułu jego uniwersalnym prawom? To, co jest na górze, odpowiada temu, co jest na dole, zauważył już Paracelsus. Nie- skończenie małe i nieskończenie wielkie są porównywalnymi wszech- światami. Rytm, według którego żyje nasz organizm, stanowi reprodukcję rytmu kosmicznego. I tak, wielki rok kosmiczny odpowiada 25 920 latom ziemskim, a oddechy człowieka, w średnim rytmie osiemnastu na mi- nutę, dają liczbę 25 920 dziennie. Dzień kosmiczny równa się 72 latom ziemskim, co przekłada się na 72 uderzenia naszego serca na minutę. Zodiakalny rytm 25 920 lat wynika z niewielkiego odchylenia Ziemi względem własnej osi. W ludzkim sercu odbija się kosmiczna władza słońca, natomiast w płucach władza ziemi. Tak zwane krążenie małe (płuca-serce) daje się porównać z rytmem ziemia-slońce, a krążenie duże (serce-organizm) - z rytmem slońce-„zwierzyniec niebieski". Rytm serca (72 uderzenia na minutę) jest czterokrotnie szybszy niż rytm oddychania (18 oddechów na minutę), ponieważ płuca otrzymują krew z serca w czterech różnych miejscach (z czterech żył płucnych) - tak jak z czterech kierunków, zależnie od pory roku, padają na ziemię

Rys historyczny 19 promienie słońca. Ponadto serce człowieka dorosłego nie jest położone pionowo, lecz przebiega ukośnie w stronę lewą, podobnie jak oś Ziemi. To tylko kilka przykładów. Z kosmosem łączy nas jeszcze wiele innych rytmów, a uprzytomnienie sobie tej więzi powinno budzić w nas chęć, by poznawać ich jak najwięcej, by pogłębiać wiedzę o cyklach, jakim podporządkowany jest nasz organizm. My, dzieci świata zachodniego, zaczynamy odkrywać te rytmy, głębo- ko zakorzenione w myśli orientalnej, od bardzo niedawna. Mimo że akupunktura i akupresura były praktykowane na Wschodzie od tysiąc- leci, nasze zainteresowanie nimi obudziło się dopiero w XIX wieku. W roku 1834 szwedzki lekarz Pehr Henrik Ling odnotował, że bóle pochodzące z różnych narządów mają swoje odpowiedniki w różnych okolicach skóry, nawet bardzo oddalonych od tych narządów. Nieco później angielski neurolog Sir Henry Head zademonstrował swoim stu- dentom możliwość znieczulenia poprzez oddziaływanie na strefy odru- chowe. Kilkadziesiąt lat temu amerykański laryngolog, doktor William Fitz- gerald ze stanu Connecticut, zauważył, że uciskając pewne punkty skóry, można obyć się bez kokainy, używanej wówczas do znieczulania. Wkrótce potem jeden z jego przyjaciół - dentysta - wypróbował tę metodę, by przynieść ulgę swoim pacjentom. Tych dwóch lekarzy praktyków pomog- ło setkom cierpiących, osiągając często spektakularne rezultaty. Jako następny z techniką doktora Fitzgeralda zetknął się doktor Edwin F. Bowers z Nowego Jorku. Przekonany o ogromnym znaczeniu tej metody napisał o niej artykuł, zapoczątkowujący „karierę" akupresu- ry w Ameryce. Według głównej tezy zawartej w tym artykule, ciało człowieka dzieli się na dziesięć stref: pięć po stronie lewej i pięć po prawej. Strefy strony lewej odpowiadają wyłącznie częściom ciała położonym po stronie lewej, a z kolei narządy położone na prawo od linii pośrodkowej mają swoje odpowiedniki wyłącznie w strefach odruchowych strony prawej. I tak, na przykład zaburzenia zlokalizowane w oku lewym dadzą się skorygować masowaniem trzeciej strefy odruchowej lewej w postaci trzeciego palca lewej stopy lub dłoni.

20 Akupresura bez tajemnic Poza. dwoma wspomnianymi pionierami, doktorami Fitzgeraldem i Bo- wersem, z wielkim sukcesem praktykował refleksoterapię* doktor George Starr White z Los Angeles. W tym miejscu przerwijmy jednak wykład histo- ryczny i wyruszmy na poszukiwanie magicznych punktów, których naciś- nięcie może uwolnić nas od bólu i uruchomić w naszym organizmie potężną moc samowyleczenia. * Na Zachodzie nazwą popularniejszą od akupresury jest refleksologia - metoda oddziaływania na punkty i strefy odruchowe, czyli refleksowe (stąd oryginalny tytuł tej książki). Refleksologię uważa się za praktykowaną na Zachodzie wersję akupresury. Ponieważ oba terminy oznaczają zasadniczo to samo, w języku polskim pozostajemy raczej przy akupresurze - jako nazwie bardziej tradycyjnej i jednoznacznie brzmiącej (przyp. tłum.).

II Teorie na temat mechanizmu działania akupresury Istnieje wiele teorii, usiłujących wyjaśnić mechanizm działania tego typu masażu. Przyjrzymy się kilku najbardziej rozpowszechnionym, tytułem próby, by rzucić nieco światła na taki sposób oddziaływania na nasz organizm. Stymulacja nerwowa Jest to teoria chyba najczęściej wymieniana. Opiera się ona na hipotezie, że istnieje ścisły i określony związek między zakończeniami nerwowymi stref odruchowych a miejscem lokalizacji danej patologii. Ucisk wywie- rany na strefę odruchową miałby przekazywać do mózgu komunikat o zaburzeniu, niejako „z prośbą" o interwencję i mobilizację wszystkich dostępnych sił organizmu. Zauważmy, że najważniejsze strefy odruchowe są punktami bólowy- mi, jako że to właśnie ból wskazuje na kłopoty, w jakich znalazły się związane z tymi strefami narządy. Mimo że całe nasze ciało jest bogato wyposażone w punkty odruchowe, trzeba wiedzieć, że w największej liczbie występują one na obszarze skraj- nych części - na głowie, stopach, dłoniach - i że właśnie te cyple naszego ciała, z racji obfitości zakończeń nerwowych, są najważniejszym „polem operacyjnym" dla masażu odruchowego. Doskonale unerwienie tych okolic sprawia, że ich stymulacja nerwowa okazuje się najskuteczniejsza.

22 Teorie na temat mechanizmu działania akupresury Powierzchnia pól mózgowych odpowiadających dłoniom, stopom i głowie nie wykazuje żadnej korelacji z rzeczywistą wielkością tych narządów w sto- sunku do całego organizmu. Wystarczy spojrzeć na schemat przed- stawiający główne pola ruchowe w mózgu człowieka i wyobrazić sobie, jak wyglądalibyśmy, gdyby poszczególne części ciała rozwijały się proporcjonal- nie do powierzchni tych pól! Ryc. 1 Jednocześnie Amassain wykazał zjawisko pokrywania się pól narzą- dowych w mózgu, umieszczając elektrody w dwóch różnych punktach ciała i uzyskując odpowiedzi na takie podwójne pobudzenia w tej samej

Stymulacja nerwowa 23 okolicy mózgu. I tak na przykład, punkt 4. jelita grubego i punkt 3. wą- troby działają na dłoń, stopę, wątrobę, jelito i kości skroniowe. Z racji tak znacznego zakresu oddziaływania oba te punkty uważa się więc za nieomal uniwersalne. Co ciekawsze, zjawiska bólowe charakteryzują się wieloma niezwy- kłymi właściwościami. Przykładowo, krótkotrwały bodziec o dużym nasi- leniu może wywołać przedłużony ból. I odwrotnie, bóle utrzymujące się miesiącami można przerwać za pomocą krótkotrwałej blokady impulsów środkiem znieczulającym albo pod wpływem krótkiej stymulacji, której celem jest intensyfikacja impulsów. Ryc. 2 I tak, zęby leczone bez miejscowego znieczulenia mogą być źródłem promieniującego bólu, który po zastosowaniu bodźca w okolicy zatok przynosowych potrafi utrzymywać się nawet do siedemdziesięciu dni po zabiegu. Zjawisko to znosi natomiast znieczulenie odpowiedniego nerwu szczęki lub żuchwy.

24 Teorie na temat mechanizmu działania akupresury Przemieszczenie kryształków Jest to teoria, na którą często powołują się pionierzy akupresury. Głosi ona, że w sytuacji osłabienia układu mięśniowego mięśnie stóp tracą napięcie i niejako „osiadają", w związku z czym dochodzi do przemiesz- czenia się dwudziestu sześciu kości każdej stopy i wywierania przez nie nadmiernego ucisku na niektóre zakończenia nerwowe. Od tego momen- tu zwalnia się przewodzenie nerwowe i krążenie krwi w stopie, czego na- stępstwem są obrzęki, sprzyjające formowaniu się kryształków złożonych z soli mineralnych wynaczynionych płynów tkankowych lub toksycznych produktów przemiany materii. Pod wpływem grawitacji kryształki te mają skłonność do osadzania się w najniżej położonych okolicach ciała (sto- pach, dłoniach), na podobieństwo ziarenek piasku, osadzających się na dnie piecyka. W myśl tej koncepcji masaż powodowałby przemieszczenie kryształków, przywracając tym samym sprawne krążenie kiwi i pobu- dzeń nerwowych. Z racji krążenia krwi kryształki te są jednak obecne w całym organi- zmie. Wszyscy masażyści, niezależnie od tego, czy praktykują akupresu- rę czy fizjoterapię, oddziałują na wędrówkę kryształkowi często znajdują je na skórze. Mnie samej podczas masażu stóp zdarza się czasami wydobyć na powierzchnię takie kryształki, wielkością i konsystencją idealnie przypominające ziarenka soli, jakie widzimy w solniczce. Nie ulega wątpliwości, że kryształki są obecne w naszych kończy- nach! Zjawisko to częściowo tłumaczyłoby skuteczność akupresury. Jej działanie, moim zdaniem, nie sprowadza się jednak tylko do tego i nie na tym kończy. Uwolnienie neurohormonów Jeszcze czterdzieści lat temu pogląd głoszący, że komórki nerwowe mogą wydzielać prawdziwe hormony, był uważany za najczystszą herezję. W toku kilkuletnich badań profesorowie A. Schally (w Nowym Orleanie) i Roger Guillemin (Instytut Salka w Kalifornii) udowodnili tymczasem, że

Pobudzenie układu chłonnego 25 mózg zawiaduje całą równowagą hormonalną organizmu poprzez wydzie- lanie prostych cząsteczek lub bardziej złożonych peptydów, oddziałujących na przysadkę mózgową i inne bezpośrednie struktury docelowe na pozio- mie tkanek czy gruczołów. W roku 1964 Roger Guillemin zidentyfikował pierwszy hormon podwzgórzowy, nazwany hormonem uwalniającym tyreo- tropinę (w skrócie TRH - thyrotropin-releasing hormone), odpowiedzialny za czynność tarczycy (za pośrednictwem przysadki mózgowej). W dwa lata później obaj uczeni wyodrębnili inny hormon podwzgórza, tzw. hormon uwalniający hormon luteinizujący (LHRH - luteinising-hormone releasing hormone), w którego gestii pozostaje kontrola nad czynnością rozrodczą. Nieco później zidentyfikowano inne, niezwykle ważne związki o cha- rakterze hormonalnym, zwane endorfinami. Te formy naturalnej, endo- gennej morfiny (jak sama nazwa wskazuje) są produkowane w pewnych obszarach mózgu i wydają się najskuteczniejszą bronią przeciwko róż- norodnym zaburzeniom osobowości. Możemy również przypuszczać, że to właśnie za ich pośrednictwem ujawnia się efekt znieczulający akupun- ktury. Endorflny, uznawane za dwustukrotnie silniejsze od morfiny, są za- tem w zasięgu naszej ręki. Nic prostszego: wystarczy masować bolesne strefy odruchowe tak długo, aż mózg wydzieli odpowiednią porcję endor- fin. Zniesienie ostrego bólu wymaga zwykle od pięciu do dziesięciu minut masażu. A przy tym nie mamy się czego obawiać: nasz mózg dobrze wie, jaką dawkę hormonów ma wydzielić, żeby wykluczyć jakiekolwiek ryzyko uzależnienia się od tych związków. Pobudzenie układu chłonnego Naczynia i kapilary układu chłonnego (limfatycznego) transportują do tkanek organizmu składniki odżywcze, a jednocześnie odbierają z nich toksyczne produkty przemiany materii, które następnie trafiają do prze- wodu piersiowego i przewodu chłonnego, a z nich ostatecznie do krwi. Wzdłuż przebiegu naczyń rozmieszczone są węzły chłonne, ważne ele- menty układu odpornościowego organizmu. Zachodzi w nich między

26 Teorie na temat mechanizmu działania akupreswy innymi produkcja limfocytów, rodzaju krwinek białych chroniących nas przed pewnymi chorobami zakaźnymi. Wydaje się, że uciskanie pewnych okolic pobudza i przyspiesza krążenie w układzie chłonnym - z natury bardzo powolne - co może mieć korzystny wpływ na równowagę bioche- miczną organizmu. Pobudzenie układu krążenia W przeciwieństwie do chłonki krew przemieszcza się w naszym ciele z dużą prędkością. Pokonuje całą trasę krążenia dużego (serce-tkanki) trzykrotnie w ciągu minuty, rozprowadzając do tkanek tlen i składniki odżywcze, a zarazem usuwając „odpadki" przemian metabolicznych. Spo- wolnienie krążenia krwi wydaje się kluczowym czynnikiem zaburzeń związanych z eliminacją toksyn z organizmu. Akupresura stymuluje i poprawia krążenie, a tym samym przyspie- sza detoksykację. Szybsze pozbywanie się szkodliwych substancji sprzyja zachowaniu dobrego zdrowia. Nieprawidłowy potencjał elektryczny Już od dawna wiadomo było, że różnica potencjału elektrycznego między pewnymi okolicami ciała może odzwierciedlać nieprawidłowe funkcjono- wanie narządów. Rzeczywiste istnienie tego zjawiska zostało obecnie udowodnione przez uczonych ze Wschodu, za pomocą bardzo skompli- kowanej aparatury. Wydaje się, że poszczególne narządy można traktować jak akumula- tory energii, a strefy odruchowe spełniałyby w tym układzie rolę „kontak- tów" czy „wyłączników". Organizm utrzymuje się w stanie zdrowia tak długo, jak długo między poszczególnymi narządami panuje równowaga energetyczna. W razie zakłócenia tej równowagi, strumień energii nie do- chodzi do pewnych miejsc i nie może swobodnie krążyć; trzeba wtedy zadziałać na „wyłączniki" i przywrócić swobodny przepływ w całym ob- wodzie. Organizm jest więc układem funkcjonującym na podobieństwo ogni-

Oddziaływanie psychologiczne 27 wa elektrycznego, z przepływem cząstek zjonizowanych od strony zdro- wej w kierunku uszkodzonej, tak jakby energia podążała na pomoc tym tkankom czy narządom, które znalazły się w potrzebie. Pobudzenie krążenia płynu Bonghana Nową hipotezę na temat mechanizmu działania akupunktury, którą z akupresurą łączy tak duże podobieństwo, sformułował niedawno kore- ański biolog Kim Bong Han. Zakłada ona krążenie w organizmie szczególnego płynu (płynu Bong- hana), bogatego w kwasy nukleinowe, a zwłaszcza w kwas dezoksyry- bonukleinowy (DNA), w odrębnym kierunku i całkowicie niezależnie od innych znanych płynów ustrojowych (krwi, chłonki, płynu mózgowo- -rdzeniowego). Badania przeprowadzone z użyciem znaczników radio- aktywnych umożliwiły identyfikację systemu złożonego z mikroskopij- nych struktur, zwanych ciałkami Bonghana. Ciałka te położone są zarówno na powierzchni ciała, jak i głęboko wewnątrz, a łączy je między sobą sieć kanałów i kapilar. W skład ciałek wchodzą komórki zasado- chłonne (bazofilne) i kwasochłonne; możemy dzięki temu lepiej zrozu- mieć, jak wielkie znaczenie dla prawidłowego krążenia energii bioelektry- cznej i biomagnetycznej ma równowaga kwasowo-zasadowa organizmu. W myśl powyższej teorii pobudzenie ciałek pod wpływem masażu stref odruchowych poprawiałoby krążenie płynu Bonghana i tym samym mo- bilizowało nasze siły witalne. Oddziaływanie psychologiczne Z całą pewnością teoria wpływu akupresury na psychikę nie wyjaśnia wszystkich następstw masażu stref odruchowych, ponieważ reagują nań nie tylko ludzie, ale również zwierzęta. Faktem jest, że wskazania do aku- presury w weterynarii są równie liczne jak u człowieka, mimo że zwie- rzęta nie ulegają przecież typowo ludzkiej sugestii. Pomimo to nie ulega również wątpliwości, że zaufanie i nadzieja pokładane w akupresurze wprowadzają w stan odprężenia sprzyjającego

28 Teorie na temat mechanizmu działania akupresury skutecznemu masażowi; mało tego, nawet sceptycy odczuwają zazwyczaj poprawę samopoczucia, o ile tylko dadzą się namówić na zabiegi. Musimy w tym miejscu przypomnieć sobie powszechnie znaną i nie- kwestionowaną koncepcję na temat podłoża psychicznego większości cho- rób. Wielki fizjolog Hans Seyle, światowej sławy badacz wpływu stresu na organizm, doszedł do wniosku, że nie gdzie indziej jak w naszej głowie bierze początek od sześćdziesięciu do osiemdziesięciu procent trapiących nas problemów fizycznych (somatycznych). Znaczenie odprężenia, relaksu i pozytywnego myślenia jako niezbędnych warunków powrotu do zdrowia nie wymaga w tym kontekście żadnego komentarza. Ja posunęłabym się jeszcze dalej, twierdząc, że w naszej podświadomości tkwi również rozwią- zanie tych problemów, jako że nieprzerwanie, w dzień i w nocy, czuwa ona nad utrzymaniem równowagi naszego środowiska wewnętrznego. Jest to doprawdy potężny i niezawodny komputer, zapamiętujący wszelkie dane na nasz temat. Co więcej, w jego „programie" zapisane jest również korygowa- nie zaburzeń naszego zdrowia. Jestem głęboko przekonana, że nie ma sytuacji bez wyjścia i o ile tylko nauczymy się słuchać naszej podświado- mości (kierując się intuicją, stosując radiestezję, analizując sny itp.), do- staniemy od niej w nagrodę klucz, otwierający przed nami bramy zdrowia. Akupresura należy niewątpliwie do arsenału środków, dzięki którym możemy uwolnić się spod tyranii chorób. Tym bardziej jeśli połączymy z nią postawę poszanowania naturalnych czynników zdrowia, takich jak racjonalne odżywianie, ruch, wypoczynek, obfite picie wody, głębokie oddychanie, higiena, właściwa dzienna dawka snu, ekspozycja na słońce i pozytywne myślenie. Podsumowanie Każda z pokrótce omówionych teorii dostarcza cennych wyjaśnień na temat efektów uzyskanych pod wpływem akupresury, jednak przy aktualnym stanie wiedzy żadna z nich nie potrafi wytłumaczyć mechanizmu wylecze- nia od strony „technicznej". Nadal nie znamy więc dokładnej odpowiedzi na pytanie, JAK działa akupresura, możemy jedynie konstatować jej wyniki. Czy jednak każdy, kto korzysta z urządzeń elektrycznych, radia czy telewi- zora, musi wcześniej zrozumieć zasady ich funkcjonowania?

III Kiedy i jak stosować akupresurę Kiedy wykorzystywać strefy odruchowe Masaż stref odruchowych przynosi wspaniale efekty w ostrych dolegliwo- ściach bólowych; dzieje się tak najprawdopodobniej z powodu uwolnie- nia znieczulających endorfln. Dlatego też gorąco zalecam stosowanie masażu w razie ostrego bólu, niezależnie od jego lokalizacji. Niemal każdy, kto, zamiast szpikować się lekami, spróbuje tej prostej metody, przekona się na własnej skórze, że jej rezultaty mogą przejść najśmielsze oczekiwania. Nie oznacza to oczywiście, że masaż powinien zastąpić wizytę u lekarza, zwłaszcza jeśli ból utrzymuje się lub nawraca. Warto jednak spróbować go od razu, jeszcze przed taką wizytą, bo istnieją duże szansę, że przyniesie ulgę i przywróci chwilowo zakłóconą równowagę naszego organizmu. Wielokrotnie udawało mi się znieść lub zmniejszyć ostre bóle i za- pewniam, że jest to ogromna satysfakcja. Szczególnie dobrze i szybko wydają się reagować na masaż przejściowe zaburzenia natury czynno- ściowej, takie jak migrena, niestrawność, napięcie nerwowe itp. Rozumie się samo przez się, że pojedynczy seans nie uzdrowi osób cierpiących na choroby przewlekłe, jednak i u nich po kilku tygodniach lub miesiącach można spodziewać się wyraźnej poprawy samopoczucia na skutek zmniejszenia bolesności zakończeń nerwowych. Masaż stref odruchowych jest również znakomitym sposobem przy- wracania równowagi gruczołów wydzielania wewnętrznego. W odniesie-

30 Kiedy i jak stosować akupresurę niu do układu hormonalnego jest to wręcz instrument z wyboru. Mimo że trudno wyobrazić sobie skuteczne oddziaływanie na system tak złożo- ny, tak ważny dla naszego zdrowia fizycznego i psychicznego, często wy- starczy jeden ucisk palca we właściwe miejsce, by wpłynąć na regulację wydzielania hormonów na optymalnym poziomie. Podsumowując, można powiedzieć, że akupresura stawia sobie za cel zniesienie napięcia nerwowego, poprawę krążenia płynów ustrojowych i regulację zaburzonych przemian metabolicznych. Co więcej, akupresu- ra jest metodą bezpieczną i w razie jakichkolwiek problemów zdrowot- nych można stosować ją bez żadnych obaw. Jest tylko jedno przeciw- wskazanie: kobiety w ciąży powinny unikać masażu punktów odrucho- wych narządów płciowych (jajników i macicy) z powodu ryzyka wywoła- nia przedwczesnego porodu. Jak masować strefy odruchowe Pozycja Aby popracować nad własnymi stopami, musimy wygodnie usiąść i po- łożyć stopę do masowania na przeciwstawnym kolanie. Jeśli wykonujemy masaż komuś innemu, najlepiej usadowić go na fotelu umożliwiającym zmianę pozycji i z podpórką pod nogi, uniesioną do odpowiedniej wyso- kości, tak aby mieć łatwy dostęp do stóp. W razie potrzeby można posłu- żyć się małą poduszeczką. Masaż Jedną ręką podtrzymujemy masowaną stopę, a palcami drugiej dłoni uciskamy punkty bolesności na jej powierzchni. Ucisk stosujemy ruchem obrotowym, używając głównie kciuka, ale również palca wskazującego, środkowego i serdecznego. Stawy międzypaliczkowe mogą posłużyć do masowania trudniej dostępnych stref odruchowych, zlokalizowanych na przykład na pięcie. Rotacyjne poruszanie palcami stóp lub dłoni wywołuje szczególnie przyjemne uczucie odprężenia.