Rozdział 1
„Partner?”
"Partner."
"Partner?"
"Partner."
"Partner?"
„Nie, jeśli nadal będziesz mieć ten nowo opracowany problem ze
zrozumieniem, ale tak, Clara.
Partner."
Whoa.
Siedziałem na trzech stopach mahoniowego biurka z niewątpliwie mojego
ulubionego dorosłego na całym świecie, który
zdarzyło mi się również być moim szefem, a ona właśnie powiedziała mi, że
jeśli uda mi się wytrącić tę następną pracę z
park, awansowałbym na partnera.
Odetchnęłam, a potem wyszłam. W, potem wyjdź. To był jeden z tych
momentów - taki, o którym czytałeś
wspominacie później w życiu, kiedy wspominacie stare, dobre czasy i
wskazujecie to jako
choć była to niebieska wstążka, wyrywająca ten dzień ze wszystkich innych i
obwieszająca go kolorami i
błyszczy i może jednorożec. Pewnego dnia obejrzałbym się i powiedział, że
to był dzień, w którym zmieniło się moje życie. To wszystko
ciężka praca, godziny i weekendy spędzone w biurze, brakujące daty,
pomijane przyjęcia i krew
a pot i łzy stały się tego warte, ponieważ przyjechałem tutaj, w tej przestrzeni
i czasie, i wreszcie wyrzeźbiłem
miejsce w tym świecie, który był mój.
Barbara uśmiechnęła się, obserwując, jak to wszystko bierze,
prawdopodobnie widząc, jak obracają się moje koła. Zatrudniła mnie
pięć i pół roku temu zabrał mnie pod swoje skrzydła i doradzał mi na każdym
kroku. I teraz
wręczała mi klucze do królestwa. Partner w jednym z najbardziej znanych i
dobrze ocenianych
agencje brandingowe w kraju. Jeśli . . .
„Więc Bryant Mountain House wkracza w dwudziesty pierwszy wiek i mogę
zobaczyć moje imię na stronie
blankiet firmowy?"
Skinęła głową. „To jest umowa, dzieciaku”.
Odetchnęłam, a potem wyszłam. W, potem wyjdź.
Uśmiechnąłem się. „Jutro tam pojadę”.
Nie miałem samochodu. Niezbyt często, gdy myślisz, że jestem w drodze
prawie 80 procent
rok, a kiedy byłem w domu w Bostonie, prawie wszędzie
chodziłem. Koszmar
ruch w Bostonie był wystarczający, aby zmienić kanał kilka razy, kiedy
naprawdę się zatrzymałem
obejrzyj reklamę samochodu, zastanawiając się, czy powinienem rozstać się z
niektórymi z moich ciężko zarobionych dolarów i wreszcie
ugryź kulę.
Uwielbiałem jednak jeździć i wymyśliłem każdą wymówkę, by wyruszyć na
otwartą drogę za każdym razem
praca otwarta. I spójrzmy prawdzie w oczy, długoterminowe prace
zasadniczo opisywały całe moje życie.
Ale teraz miałem być, być może, być może partnerem w tej karierze, którą
tak bardzo kochałem. Było to
real? Czy to się stało? Było to-
- Tylko upewnij się, że jest pełna gazu, dobrze?
Wróciłem do teraźniejszości w wypożyczalni samochodów Hertz na skraju
miasta. Byłam
marzyć na jawie, podczas gdy ten dzieciak pouczał mnie o moich opcjach
pełnego zbiornika.
„Jasne, jasne, gaz. Pełen tego. Masz to. Poklepałem dach mojego wynajmu,
beżową czterodrzwiową Corollę.
Solidny. Bezpieczny. Niezawodny. Całkowicie nudne. „Czy dobrze mi
iść?”. To było
tylko cztery godziny do Bryant Mountain House, ale chciałem się upewnić,
że mam czas, aby rozwikłać wszystkie sprawy
przed obiadem.
„Tak, dokąd zmierzasz?”
„Catskills, stan Nowy Jork. . - Urwałam, gdy samochód zjechał z myjni do
przodu i złapał
moje oko. Wczesna wiosna na północnym wschodzie, kiedy wszystko było
ponure i szare, błotniste i zimne, było jednym
z najbrzydszych chwil na ziemi. Ale kiedy ten piękny kabriolet, błyszczący i
czerwony i wszelkiego rodzaju
ładna, zwinięta i przypominająca światu, jak wyglądało lato, nie mogłam
przestać się gapić. To było śmiałe,
zuchwały, chwiejny i zupełnie niepotrzebny.
I osiem rodzajów zabawy.
Dzieciak podążył za moim wzrokiem, unosząc brew z uznaniem.
Wskazałem. „Ile to kosztuje?”
„Niiiiice”, odpowiedział, oceniając, że wznoszę się o kilka stopni. Urodzony
siedem tygodni przedwcześnie,
Zawsze byłem malusieńki. Ubrani w czarne legginsy, czarne kalosze, które
praktycznie połknęły
ja cały, nawet jeśli były to najmniejsze rozmiary w magazynie, i czarny
płaszcz przeciwdeszczowy, aby utrzymać
przerywana mżawka, wyglądałam, jakbym należała do beżowej
czterodrzwiowej Corolli.
Ale pod tym płaszczem z deszczem była czereśniowo-czerwona czepka. A
pod legginsami były
majtki z jedwabistej czerwieni. A kiedy zdjąłem czapkę i przeciągnąłem
dłonie po włosach, obracając moje
pixie pocięte na krótkie, małe blond kolce, przemawiałam przez pomalowane
na czerwono usta.
„Tak, będę tego potrzebować”.
Dwadzieścia minut później wydostałem się z Bostonu w moim całkowicie
niepotrzebnym, zdeterminowanym, by to zwalić
Praca tak daleko poza parkiem Mogę po prostu kupić jedną z nich na moją
wiśniowo-czerwoną kolekcję.
Partner zasługiwał na coś specjalnego, prawda?
Partner powinien również wiedzieć lepiej, niż wziąć sportowy samochód na
krętych, wietrznych drogach, wciąż pokrytych solą
i lód i dziury. Właśnie dlatego rzadko, jeśli w ogóle, podejmowałem
natychmiastowe decyzje, rzadko, jeśli w ogóle, latałem
przy siedzeniu moich spodni. Wolałem zachować to proste, głupie i
pozostawić szałas w najlepszym wydaniu
przyjaciel Natalie Grayson, a nawet do pewnego stopnia moja najlepsza
przyjaciółka Roxie Callahan, która mogłaby służyć
w razie potrzeby podnieś własną markę szaleństwa.
Natalie i Roxie. Nasza trójka spotkała się wiele lat temu, kiedy wszyscy
skończyliśmy w szkole kulinarnej
Kalifornia, wszystkie osiemnaście lat i gotowe na wielkie zmiany. Roxie była
jedyną osobą, która rzeczywiście miała
prawdziwe umiejętności kulinarne, a kiedy cieszyłem się rokiem spędzonym
w Kalifornii, szybko zdałem sobie sprawę z gotowania
nigdy nie będzie czymś więcej niż hobby i zawiózł go z powrotem do Nowej
Anglii. Podobnie była Natalie
rozczarowany gotowaniem jako karierą, a także wróciła do domu, na wyspę
Manhattan,
która była całkiem pewna, że należała tylko do niej.
Roxie została, zostając w Kalifornii jako prywatny kucharz gwiazd, i znalazła
się z powrotem
w jej małym rodzinnym mieście Bailey Falls w Nowym Jorku, kiedy jej
kariera przerodziła się w nieszczęsny bicz
krem zamienia się w masło. To właśnie masło zmieniło jej życie i uczyniło ją
prawdziwą
doceniam jej rodzinne miasto, rodzinne miasto, które powitało Leo Maxwella
w czasie jej nieobecności,
człowiek, który obecnie kołysał jej świat.
Następną ofiarą miasta w jego czarnej urodzie i słodyczy była Natalie,
dziewczyna z miasta, jeśli kiedykolwiek
był jeden. Oficjalnie mieszkała na Manhattanie. Nieoficjalnie nikogo nie
oszukała, tak jak niedawno zaczęła
spędzać noce dziewięćdziesiąt mil na północ od jej wyspy w towarzystwie
jednego Oscara Mendozy, właściciela
Bailey Falls Creamery i jedyny mężczyzna, który mógł zmusić ją do
postawienia jednego palca na północ od Bronxu.
I oto byłem, kierując się do tego samego miasta, które było także domem
Bryant Mountain House,
stary hotel, którego wynajęto do rebrandingu, przekształcenia i powrotu na
czarno.
Roxie i Natalie były zachwycone, przekonane, że gdy spędzę trochę czasu w
uroczym mieście, upadnę
tak samo zakochani jak oni i postanowili zostać.
Nigdy nie zostałem. Gdziekolwiek. Uwielbiałem być w drodze, poznawać
nowych ludzi, wieszać kapelusz
gdzieś po prostu wystarczająco długo, by zatopić zęby w czymś, co kiedyś
było niesamowite i potrzebne
przywrócić do życia. A kiedy to już zostało zrobione, był to kolejny projekt.
Miałem mieszkanie. Miałem w tym rzeczy. Miałem swoje imię na gnieździe
pocztowym.
Nie miałem domu.
„Trzymaj torby zapakowane, dzieciaku, nie będziesz tu długo. . . ”
Zamrugałam na nią, światło słoneczne za nią zamieniło głowę w swego
rodzaju zaćmienie, niezdolne do zrobienia
wyodrębniać indywidualne rysy twarzy, ale wiedząc, że jej wyraz twarzy
byłby zmęczony
rezygnacja. Byłem jeszcze jednym dzieckiem w domu innych. Z własnymi,
nigdy nie rozpakowanymi torbami. . .
Potrząsnąłem głową, żeby ją oczyścić, ściskając kierownicę. Partnerzy w
błyszczących kabrioletach nie myśleli
o przeszłości myśleli o przyszłości. Zatrzymałem się, żeby wziąć kawę na
drogę, kciukiem
przez moją playlistę podróży i wymyśliłem trochę Fleetwood Mac.
"Możesz iść swoją własną drogą . . . ”
To na pewno.
Trzy godziny później wyłączyłem autostradę międzystanową i pojechałem
autostradą stanową, która zabrałaby mnie do Bailey
Falls i do Bryant Mountain House. Wyłączając melodie, zacząłem wkładać
twarz do gry.
To było miejsce, w którym musiałem myśleć, przemyślać, wyobrażać sobie,
jak to jest mieć całe
historia rodziny potencjalnie poddana niszczycielskiej kuli. Kiedy podjąłem
pracę, to właśnie podjąłem. To
nie tylko kilka miesięcy pracy, to był sposób na życie. I nie tylko dla rodziny,
ale dla wszystkich
pracownicy, których życie było zazwyczaj tak samo związane z historią, jak
ci, których nazwiska były na liście
blankiet firmowy. Rodzina Bryant była niewielka w rzeczywistej nazwie, ale
duża przez pełnomocnika. I będę pracował, aby uratować
miejsca pracy dla więcej niż tylko rodziny.
Bryanty posiadali tę nieruchomość przez prawie sto pięćdziesiąt lat. I jak tylu
w innych hotelach rodzinnych polegały one zbytnio na „ale to zawsze tak
było”, co po prostu
nie działa już w tym nowoczesnym wieku. Z Yelp i TripAdvisor pomagamy
wszystkim
plany urlopowe, recenzje mogą zrobić lub złamać miejsce. A oni mieli swój
udział w złych opiniach
ostatnie kilka lat. Połącz to z niedawnym kryzysem gospodarczym i
zaostrzeniem pasa na całej powierzchni
urlopowicze i groziło im utrata pięknego hotelu.
Chyba że . . .
* CUE TRUMPETS *
. . . oni mnie mieli . Które oni zrobili. Przewróciłam szyję, trochę popękałam
ramiona i usiadłam
ostatnia noga.
Miałem hotel, aby zapisać.
* CUE A SECOND BUT EQUALLY IMPRESSIVE ROUND OF
TRUMPETS *
- Melanie Bixby, przyjeżdża do gościa - powiedziałem, wychylając się z okna
po stronie kierowcy na budkę strażnika przy
krawędź nieruchomości. Już nawet nie mrugałem, kiedy użyłem mojego
pseudonimu, to była druga natura w
ten punkt. Kiedy zameldowałem się pod moim prawdziwym imieniem, nigdy
nie zrozumiałem, co naprawdę się dzieje
Hotel. Clara Morgan otrzymała zabieg na czerwonym dywanie, Clara Morgan
została zmodernizowana,
bezpłatny szampan został wysłany niemal bez zarzutu i dosłownie każdy
pojedynczy parking
asystent / busboy / junior housekeeper robił wszystko, aby licytować dobry
poranek / popołudnie / wieczór
Clara Morgan.
Melanie Bixby była jednak zwykłym gościem i zawsze miała prawdziwą
historię.
„Bixby, Bixby, oh, jesteś tam, pani Bixby. Pozwól mi po prostu chwycić twój
poślizg na parkingu
W środku wrócił z przepustką, którą włożył do środka na desce
rozdzielczej. "Teraz ty
trzymajcie to tam, kiedy jesteście z nami, tak mówimy nocnym gościom od
tych, którzy są sprawiedliwi
tutaj na jednodniowej przepustce. ”
„Dzień przejścia?” Grałem głupio.
„Tak, proszę pani, Bryant Mountain House ma jedne z najlepszych szlaków
pieszych i rowerowych wokół. Dla
trzydzieści pięć dolarów ludzie mogą przyjść spędzić cały dzień w lesie. Brak
dostępu do głównego domu, ale
na obrzeżach posiadłości jest wystarczająco dużo miejsca na przekąski. ”
„Masz tu wielu przechodniów? Mam na myśli poza sezonem?
Opiekun spojrzał w niebo, drapiąc się w brodę, jakby odgadując
odpowiedź. "Nie całkiem,
proszę pani, nie. Lato na pewno, ale coraz trudniej jest tu ludziom, kiedy jest
zimno
i deszczowo. Jak dzisiaj. Kilka tygodni temu przeżyliśmy burzę - czy teraz na
to spojrzysz? Mnie
odpycham usta, kiedy masz miejsca, do których możesz się dostać! Po prostu
zostań na prawo, ta droga zajmie
zaraz do kurortu. Uśmiechnął się sympatycznie, jego oczy marszczyły się w
rogach, gdy machał
ja na.
„Dziękuję!” Zawołałem, gdy przewróciłem okno na zimny wiosenny deszcz,
który zaczął się
spadek. Ciężki i niechlujny, gdyby zapadł wieczór, byłby lodowaty lód.
Trzymałem się prawej strony zgodnie z zaleceniami i zacząłem podnosić się
w górę. Droga skręciła i zwróciła się do
szczyt góry pod późnym popołudniem, który gęstniał od burzowych chmur
i coraz większy mrok. Po mojej lewej stronie zbocze było pokryte drzewami i
grubymi jeżynami
pęknięcie zielenią za około miesiąc. Po drugiej stronie droga ostro spadła,
drzewa ustępowały
co jakiś czas, aby pokazać głazy, skaliste i szorstkie. Dostrzegłem szlak,
wyraźnie oznaczony
goście Bryant Mountain House, wijący się w lesie.
Turystyka tutaj musi być niesamowita.
Pamiętając, żeby zbadać szlaki poza sezonem, ruszyłem w górę wzgórza,
które w tym momencie
szybko stał się Górą w Bryant Mountain House . Przekręcając wycieraczki o
kolejne nacięcie
w obliczu nieustannych opadów odwróciłem się w stronę ostatecznego
zakrętu, a tam w końcu był ośrodek.
Przynajmniej była jej część. Ogrom tego pojedynczego obiektu był zbyt
wielki, by go uchwycić
tylko przednia szyba mojego małego, niepraktycznego i zupełnie
nieprzystosowanego do górskiego terenu sportowego samochodu. Ale
to, co widziałem, było imponujące jak diabli.
Jechałem pod stojakiem wierzb płaczących posadzonych wzdłuż drogi jak
żołnierze, wyginający się w poprzek i
stworzenie efektu tunelu, który w lecie musi być oszałamiający. Na końcu
zimy i
równie brzydki początek wiosny, nagie kończyny opierzone razem, śliskie od
błota i prawie
wykrzywiony. Nie do końca przyjazny.
Trzęsąc się lekko, ruszyłem przez bramę, rzucając kolejne spojrzenie na
ośrodek. Rośnie wysoko
w powietrze wschodnie skrzydło wynurzyło się nagle - prawdziwe pieniądze
były albo widokiem na góry
widok na zachód lub jezioro na wschód. Sześć, nie, siedem pięter wspięło się
na zimowe niebo. Zwolniłem do a
przestań doceniać architekturę - kamień polny zmieszany z głęboko
wypolerowanym sekwojem, zielonymi okiennicami,
strzeliste wysokie szare kamienne kominy. Gwizdnąłem, gdy znów
uderzyłem w gaz, ponownie skręcając w ciemność
lasy, które otaczały posiadłość. Minąłem kilka stodół, stajnie, letni ogródek i
dostrzegłem tylko krawędź mistrzowskiego pola golfowego.
A potem droga zawróciła mnie do przodu ośrodka i na skraj parkingu.
Jedno spojrzenie na to, jak szybko padał deszcz i natychmiast zdecydowałem
się na lokaja i zastrzeliłem go za
zadaszone wejście.
Zabijanie go w deszczu graniczącym z lodowym deszczem nie jest mądre w
nudnej beżowej Corolli, i to jest dla
cholernie pewnie nie polecam w błyszczącym czerwonym sportowym
samochodzie z napędem na tylne koła. Odwróciłem się na ostatnim
skręć, mój tył się poślizgnął gwałtownie, gdy chwyciłem koło i próbowałem
się wyprostować. Skorygowałem,
obróciłem się szeroko i kątem oka dostrzegłem mężczyznę ubranego w
zielony suwak i dopasowanego
kapelusz gestykuluje, wyciągając ręce i krzycząc.
„Uważaj!” Płakałam.
„Stop!”, Zawołał.
Uderzyłem w krawężnik i zaledwie o kilka centymetrów przeoczyłem
uderzając w deszczowego faceta, który się rzucił
bok w ostatniej sekundzie, wpadający w duży krzew.
„O mój Boże” wyszeptałem do siebie, wszystko nagle ucichło. Spojrzałem
przez wycieraczki i
Widziałem kalosze kopiące w powietrzu, gałęzie krzewów szeleściły dziko,
gdy walczyłem z człowiekiem, którego prawie uderzyłem
wyjdź z powrotem. "O mój Boże!"
Wyskoczyłem z samochodu, podbiegłem do krzaka, tak jak on się
rozluźnił. „Tak mi przykro, och
nie, wszystko w porządku? Tak mi przykro!"
Jego płaszcz, ozdobiony słowami BRYANT MOUNTAIN HOUSE , został złapany
na kończynie, w jego kapeluszu
zwisał z tyłu głowy przy sznurku, a jedna z jego kaloszy się rozluźniła.
„Och, na litość boską!” Zawołał, ciągnąc za gałąź.
„Czy mogę ci pomóc?” Zapytałem, sięgając po splątaną kończynę.
„Nie, nie, myślę, że zrobiłeś wystarczająco dużo” - warknął.
„Cóż, przynajmniej zobaczę, czy mogę…”
„W porządku, nie rób tego…”
„Myślę, że znalazłem tam, gdzie utknął, tylko…”
„Nie rób tego, to się rozerwie, jest naprawdę dobrze, to… uważaj!”
Gałąź uwolniła się, zabierając ze sobą połowę płaszcza przeciwdeszczowego,
uderzając go głową w górę, gdy szeleścił
i przesiedli z powrotem do buszu.
„Wow, nie mogę w to uwierzyć. . . Tak mi przykro."
"Jego. Dobrze. - Przemówił przez zaciśnięte zęby.
Oboje patrzyliśmy na siebie. Czułem się okropnie. Wyglądał na
sfrustrowanego.
Zacisnąłem ręce za plecami, rozejrzałem się i spróbowałem się
uśmiechnąć. „Więc gdzie mam się zameldować?”
Rozdział 2
T pilnuje, żeby mężczyzna, którego próbowałem uderzyć moim
samochodem, był dzierżawcą, któremu powierzono mi pomoc.
- Tak, jesteś panią Bixby? - zapytał, kiedy się otarł.
„Jak ci poszło? . . ah. Dzwonili z budy strażniczej?
- Rzeczywiście - odparł sucho.
W tym momencie wybiegł inny pracownik ubrany w podobną kurtkę
przeciwdeszczową. "Przepraszam za to,
Panie ... Whoa. . . Co tu się stało?"
„Pani Bixby miał trochę kłopotów z nawigacją w tym ostatnim zakręcie -
powiedział facet z krzaków, podchodząc
do samochodu i wyłączenie go, rzucanie kluczy do drugiego opiekuna. Gdy
tak patrzyłem, wydawało się
skomponuj się, wyprostuj i włóż z powrotem swoją twarz. „Po prostu
odzyskuję twoje torby z
bagażnik, a my zobaczymy, jak się zameldujesz, prawda?
"Tak. Proszę. Skinąłem głową, chcąc pozostać z dala od niego i nie
powodować żadnych dalszych problemów.
Poszedłem za nim do holu, łapiąc pierwsze spojrzenie na bogactwo tego
wspaniałego starego hotelu. ZA
wdzięczne schody wykonane z cienkich wrzecion i solidnego dębu
rozciągnięte przynajmniej na kilka pięter i niżej
jeden z tego, co widziałem, przecinający dużą salę odbiorczą. Krzesła
konwersacyjne i fotele miłosne były
zgrupowane wokół jednego, dwóch, trzech kominków, wszystkie ryczące i
goniące zewnętrzny chłód. Każdy
kominek był wyjątkowy z kominami wyrzeźbionymi z ciemnego drewna i
otoczonymi ceramicznymi cegłami w głębokiej zieleni
i złote żółcienie. Wiktoriański na wskroś był piękny, choć
nieco. . . wybredny? Nie,
datowane było na to lepsze słowo.
„To piękne, prawda?”
„Hmm?” Zapytałem, zwracając się do dzwona, który mnie obserwował,
biorąc moją reakcję. "O
tak, jest cudownie. ”
„Te zostały znalezione na miejscu, kiedy wykopały pierwotne fundamenty” -
powiedział, kiedy minęliśmy pięć
olbrzymie ametystowe kryształy wyświetlane nad innym ogromnym
kominkiem, tym zrobionym z
ułożony kamień.
- Naprawdę? - zapytałem, kiwając głową z uznaniem. „A kiedy to było?”
Na jego twarzy pojawił się wyraz dumy, jakby to on kopał tę pierwszą łopatę
ziemi. „1872.
Właściwie tam, gdzie stoisz, znajdowała się oryginalna kuchnia pensjonatu. ”
Uśmiechnął się wtedy, uśmiech, który sprawia, że chcesz inwestować w pastę
do zębów i słońce. ja
nie mogłem się oprzeć oferowaniu moich własnych białych perłowych
odpowiedzi. Gdyby wszyscy pracownicy wzięli
tak dumna z domu góralskiego Bryant, że byliśmy lepsi niż myślałem.
Podążyłem za nim w stronę stanowiska odprawy, zauważając jego czarne
końcówki skrzydeł, jego ostro wyprasowane brązowe chinos
w połączeniu z leśno-zielonym polarem z nazwą kurortu na plecach. Trochę a
mishmash na mundur pracownika, ale w deszczowe popołudnie takie jak to,
na pewno nie zamierzam stać
o formalności.
„Cześć, Trish, to jest pani Bixby, odprawa”.
- Oczywiście - zaśmiała się śliczna blondynka za biurkiem i kiedy poszedłem
podnieść moją torbę,
bellman sięgnął po niego w tym samym czasie. Nie wiem, który z nas to
przechylił, ale cały
zawartość mojej torby rozlała się po dywanie.
„Musi być dzisiaj coś w powietrzu, przepraszam za to, pozwól, że ci
pomogę” - powiedział, klęcząc obok mnie
kiedy zacząłem wszystko wpychać - zeszyty, ołówki, iPad, portfel, mój
planista. . . hej czekaj,
gdzie był mój planista? Spojrzałem w lewo i zobaczyłem dzwona, który
dziwnie studiował mojego planistę
spójrz na jego twarz.
Zakaszlałem ostro, a jego oczy podskoczyły do moich.
„Proszę”, powiedział, wygładzając wygrawerowaną okładkę i oddając ją z
powrotem.
"Dzięki. Straciłbym głowę, gdyby to zaginęło - powiedziałem ze śmiechem,
wrzucając go z powrotem do mojego
torba. Nie tylko moja głowa, ale wszystko i wszystko, co dotyczy pracy, nad
którą obecnie pracuję.
Wypełnione pęknięciami wycinków z gazet, zdjęć, arkuszy kalkulacyjnych z
czerwoną obwódką i odręcznych
notatki, mój planista był najważniejszą rzeczą w mojej torbie. Odkładając na
bok aspekt praktyczny
to było dla mnie sentymentalne. Barbara dała mi go w dniu, w którym
wyszłam sama, pracując
w Kolorado.
„Chodź, dzieciaku, to pomoże utrzymać te wszystkie płyty w powietrzu trochę
dłużej”, powiedziała, podając mi
oprawa skórzana. Na przedniej okładce wytłoczono moje srebrne litery.
„Barbara, psujesz mnie” - odpowiedziałem, przesuwając palcami po moim
imieniu. „Dziękuję, to bardzo słodkie”.
„Chronię moją inwestycję.” Zaśmiała się. „W moim najlepszym interesie jest
skupienie się na tym
droga."
A na drodze, którą byłem od tamtej pory, planowałem wielkie pomysły u
mojego boku.
Mówiąc o moim boku, mój dzwoneczek przyglądał się mojej twarzy z
szacownym wyrazem twarzy. Nie mogłem
pomóż, ale zrób to samo.
Teraz, kiedy nie byliśmy już w deszczu, mogłem go naprawdę
zobaczyć. Kasztanowe włosy, mocno przycięte, ale
grożąc falą i zwinięciem, mając szansę. Wysoka, smukła budowa, ostro ścięte
kości policzkowe i mocno
rzeźbiona linia szczęki. Krople piegów na jego nosie i pocałowane słońcem
kości policzkowe wskazywały na
ktoś, kto cieszył się na zewnątrz, nawet w zimie.
Nosił okulary w oprawkach ze skorupy żółwia, dźwięki naśladujące
czerwonawo-blond barwy we włosach i
jego oczy były najgłębszym błękitem, jaki kiedykolwiek widziałem, niemal
atramentowym. Oczy, które przeszukiwały moje, jakby
szukając czegoś, a potem rozszerzył się, gdy znalazł to, czego szukał.
Lewy kącik jego ust podniósł się, a on uśmiechnął się lekko.
„Gotowy iść na górę?”
„Jasne?” Odpowiedziałam, uświadamiając sobie, gdy znów się uśmiechał,
wiedział dokładnie, jak bezczelny był. Przewróciłem się
moje oczy, przewieszając torbę przez ramię i cicho krytykując siebie za
flirtowanie z dzwoneczkiem
pięć minut po przybyciu.
Nigdy. Dostać. Zaangażowany. Była to zasada tak mocna, jak bułki, które ten
facet prawdopodobnie miał pod nimi
doskonale wyprasowane chinos.
Wkładając szczery do prawdziwego złotego klucza do mojego pokoju,
oparłem się pokusie, by dać mu mój
własny bezczelny uśmiech. „Prowadź drogę”.
Było cicho, bardzo cicho, kiedy dotarliśmy na szóste piętro i ruszyliśmy
korytarzem. To było
prawie za cicho. Hotel, podobnie jak wiele starych hoteli, został dodany przez
lata, tworząc trochę
uczucie z królika. Kilka kroków na końcu tej sali, kolej na końcu tego,
jeszcze kilka
schodzi w dół, korytarz ciągnie się wiecznie!
- Dobry Boże, potrzebuję mapy, żeby wrócić do holu - powiedziałem po
czwartej turze. „Dlaczego
trzymają mnie tutaj na dole? ”
Spojrzał od niechcenia na mnie przez ramię. „Dali ci jeden z najlepszych
pokoi w tym skrzydle.
Bardzo prywatny. ”
Nie słyszałem nic z pokoi, które przeszedłem. Bez telewizorów, bez radia,
bez rozmowy.
Ale słyszałem każdy krok, który zrobiłem, skrzypiąc i piszcząc jak stare
drewniane podłogi pod
kwiatowy biegacz ogłosił wszystkim, że ktoś
nadchodzi. "Prywatny. Świetny."
To miejsce było starą szkołą, a wszystko w tym miejscu mówiło, że było tu
od dawna. Sufity były
co najmniej dziesięć stóp wysokości, a nad każdym drzwiami znajdowała się
pawęż, wracając do dni przed klimatyzacją.
Każde okno było ciemne, bez świateł w środku. Dosłownie nikt nie był na
tym
podłoga. Ściany były pokryte adamaszkową różową tapetą kwiatową z około
dwóch stóp ciemnej wiśni
boazeria, szczegóły, które były piękne, jeśli trochę przestarzałe. I wisiał w
idealnie prostej linii w dół
przedpokój stanowiły fotografie świetności hotelu, czarno-białe i wypełnione
obrazami bez uśmiechu
ludzie trzymający rakiety tenisowe i młotki do krokieta.
Nie chodziło o to, że nie byli szczęśliwi, że na starych zdjęciach ludzie
musieli je trzymać
czasami pozuje przez dziesięć minut lub dłużej, a kto, do diabła, chciał się tak
długo uśmiechnąć? Logicznie, ja
wiedziałem o tym. Ale w głębi duszy, kiedy szedłem korytarzem, wszystko,
co widziałem, patrzyło na mnie
byli od dawna martwi, źli ludzie.
Teraz. Pozwól mi powiedzieć. Dla porządku. Nie boję się łatwo. Nie krzyczę
na przerażające filmy, nie chowam się
kiedy rzeczy zaczynają się burzyć w nocy. Ale ten korytarz. . .
Pamiętaj w The Shining, kiedy Danny jedzie na swoim wielkim kole wokół
korytarzy
w hotelu Overlook? Tak. Że.
Dlaczego są korytarze, więc Effing Creepy szedł prosto na szczyt mojej listy
rzeczy do zrobienia, kiedy miałem mój
pierwsze posiedzenie z rodziną Bryant.
- Chodź. Roześmiał się, zauważając moją powściągliwość. „To nie za dużo
dalej”.
W końcu dotarliśmy do mojego pokoju, numer 668.
„Och, żartujesz, prawda?” Zachichotałem z niedowierzaniem. Straszny
korytarz, zakręty i zakręty
martwi faceci na zdjęciach. „Dlaczego po prostu nie umieścisz mnie w szóstej
szóstce i nie skończysz z tym?
- O nie, nikt nie zostaje w pokoju szóstym, szóstym i szóstym - powiedział
poważnie, potrząsając głową, gdy sięgnął po moją
klawisz. Klikając na otwarte drzwi, obejrzał się przez ramię na mnie. „Z
wyjątkiem pewnego bestselleru
pisarz, który specjalizuje się w powieściach grozy, zazwyczaj z siedzibą w
Maine. . . mógłbyś o nim usłyszeć?
Za bardzo się tym cieszył. Rzuciłem jeszcze jedno spojrzenie w długi
korytarz, w zaciemniony pokój
po drugiej stronie korytarza, a potem pośpieszył za nim do mojego pokoju.
Rzucając światło, wcale nie w paniczny sposób, rozejrzałem się. Ten sam
temat wiktoriański był
działa dobrze w całym tym hotelu. Pokój był jednak duży, miła
niespodzianka dla budynku
tak stary jak ten. Ale nawet biorąc pod uwagę rozmiar, nie było
oczekiwanego łóżka królewskiego, takiego, jakiego chciałbym
poprosiłem, kiedy zarezerwowałem rezerwację, ale zamiast tego łóżka
pojedyncze, z których każde składa się z narzut na łóżko—
rzeczywiste narzuty! - tkanina, na którą składały się różowe róże kapusty
osadzone na głębszych różowych paskach.
Na górze każdego łóżka znajdowała się pojedyncza poduszka, a narzuta była
ciasno podciągnięta i podciągnięta
poniżej w sposób i styl, którego nigdy nie widziałem w prawdziwym życiu,
ale widziałem w wielu
zdjęcia z lat 50. XX wieku. Antyczna komoda z prawdziwym dzbanem i
miską z żelaznego kamienia - wow!
na przeciwległej ścianie i chociaż widoczne były krawędzie pięknej
drewnianej podłogi o szerokich deskach,
Reszta była ukryta pod fioletowo-turkusowym koszmarem dywanu.
To właśnie The Golden Girls spotyka Titanica w latach 70-tych. Ale cześć,
co to jest?
„Kominek?” Powiedziałem, patrząc na małe, ale pięknie zdobione
palenisko. "To imponujące.
Gdzie jest przełącznik?
„Switch?” Zapytał, układając moje torby w szafie.
„Aby to włączyć?” Zapytałem rozglądając się. „Zaczekaj, to nie może być…”
„Spalanie drewna? Tak jest - odpowiedział, wskazując na kartę na
kominku. „Wystarczy zadzwonić do obsługi gości i
ktoś będzie w stanie Ci pomóc. ”
- Nie ma mowy - odetchnęłam, na chwilę oszołomiona. Kominek w pokoju
hotelowym był już luksusem, ale
spalanie drewna? „To dość niezwykłe”.
„Bryant Mountain House to niezwykłe miejsce, pani Bixby. Przekonasz się,
że jesteśmy pełni niespodzianek. ”
- Dostaję to - mruknąłem, przesuwając dłonią po misternie rzeźbionym
drewnie wzdłuż
Graba.
„Teraz właśnie znajduje się łazienka, a tam jest prywatny balkon. Z tym
deszczem
tego wieczoru nie będzie za dużo widoku, ale jeśli rano będzie jasno,
powinieneś
zobacz całą drogę do Hyde Parku. Czy będziesz jadł dzisiaj w swoim pokoju
lub w głównej jadalni? ”
„Hmm? Och, jadalnia - powiedziałem, wciąż rozglądając się po
pokoju. Brakowało czegoś.
„Bardzo dobrze, czy będzie jeszcze coś, pani Bixby?”
- Tak, właściwie - powiedziałem zmieszany. „Gdzie jest telewizor?”
„Brak telewizji”.
"Czekaj, co?"
Uśmiechnął się. „Rodzina Bryantów zawsze bardzo mocno czuła, że natura
powinna być najważniejsza
przede wszystkim tutaj na górze. ”
Skrzyżowałem ręce na piersi. „Co to do diabła ma wspólnego z moim
telewizorem?”
„Rodzina Bryanta uważa, że telewizja może być rozproszeniem uwagi i
odwracać uwagę od świata przyrody
jest dosłownie tuż za twoimi drzwiami. ”
„Niekoniecznie nie zgadzam się z tym pojęciem w sposób abstrakcyjny, ale w
praktyce nie powinienem go gościć
mieć prawo decydowania, czy chcą mieć swoją naturę z czasem największej
oglądalności? ”
„Rodzina Bryantów twierdziłaby, że goście podejmują taką decyzję, kiedy
decydują
wakacje tutaj. Wybierając hotel taki jak ten, dokonują wyraźnego i
wyraźnego wyboru
zostaw świat zewnętrzny za sobą i obcuj z naturą bez zakłóceń. ”
„Twoja strona mówi, że ten hotel jest dumnym gospodarzem corocznego
festiwalu Hudson Valley Polka Festival
Wyścig akordeonowy. Jak to, do diabła, nie rozprasza?
Jego oczy rozszerzyły się z wyrazem twarzy. „Rodzina Bryantów uważa,
że…”
Podniosłem rękę. „Wiesz co, wystarczy rodzina Bryant. Co szczerze brzmi
może to być opera mydlana, grająca na dokładnej kontrabandzie, o której
mówię. Więc chodź, wyjdź
z tym. Gdzieś musi być telewizor, prawda?
- Oczywiście. Skinął głową, regulując okulary. „Zapraszamy do odwiedzenia
Sunset Lounge na stronie
pierwsze piętro, kiedy tylko chcesz, jest tam wspólny telewizor. ”
„The Sunset Lounge? Nie możesz być poważny.
Zamrugał. „Oczywiście, że mówię poważnie”.
„To absurdalne”.
„To, co absurdalne, to niezdolność osoby do pełnego przebywania w
naturze”.
Pokręciłem głową, rozszerzając oczy. Czy ten facet był prawdziwy? „W pełni
wewnętrzna natura”? Jak na świecie może
zrobić skok pomiędzy „hej chciałbym oglądać Dzisiaj pokaz rano, a ja dostać
gotowy” do
moja niezdolność do pełnego przebywania w naturze? ”
„Bryant Mountain House zawsze zachowywał najściślejsze związki ze
światem przyrody”.
„Gówno prawda, Trish miała paczkę Twinkies za biurkiem odprawy. Trudno
mi myśleć o twojej wersji
natury obejmuje nadzienie kremowe, zwłaszcza, gdy wspomniane nadzienie
kremowe jest w pełni wewnątrz fluorescencyjnego żółtego
fałszywy biszkopt. ”
Zmarszczył brwi. „To nie mieści się w protokole, zapewniam cię.”
„Protokół schmotocol, jak mogę przynieść telewizor do mojego pokoju?”
"Niemożliwy."
„Nic nie jest niemożliwe” - zażartowałem, krzyżując ramiona przed moją
klatką piersiową.
„Dodatkowe poduszki? Możliwy. Pluszowa wygodna szata? Podszedł, żeby
otworzyć szafę za pomocą
zakrętas. „Możliwe, że już tu jest. Lodowa lody o trzeciej nad ranem?
Podszedł do
telefon i podniósł go. „Nic nie uczyniłoby nas szczęśliwszymi niż spełnienie
tej prośby”.
„Tak więc nikt w historii tego miejsca, od czasu wynalezienia pudełka z
obrazkami, nie był
pozwolił telewizor w swoim pokoju? ”
Zatrzymał się na najmniejszą sekundę, zanim odpowiedział gładko: „Nie z
mojej wiedzy”.
„Nie jest starszą chorą kobietą, która nie mogła odwiedzić Sunset Lounge, ale
nadal chciała oglądać
jej popołudniowe historie? „A może ten horror z Maine, który mógł poprosić
o
telewizja, aby obejrzeć jedną ze swoich wielu powieści, które trafiły na mały
ekran? Mówisz mi, że nie
jeden z wielu gości VIP, którzy odwiedzili, w tym, jak głosi Twoja strona
internetowa, każdy
siedział prezydent, kiedykolwiek raz pozwolono telewizji w swoim pokoju? ”
Zmarszczył brwi. „Być może wystąpił mały wyjątek, w bardzo skrajnych
okolicznościach, ale…”
„Aha!” Płakałam. „I to właśnie mamy tutaj, w ekstremalnych
okolicznościach. Więc po prostu pędzisz w dół
do twojej skrajnej szafy okolicznościowej i przynieś mi ładny płaski ekran
krzesło w rogu, rozbijając kilka warstw koronkowej serwetki jednym
gigantycznym pufem.
Serwetki mogły złagodzić nie tylko efekt plopa krzesła, ale także efekt moich
wypowiedzi
również, ponieważ wyraz twarzy stróża zmienił się z
ledwie powstrzymanej frustracji w jedną z sytuacji, w której skończyliśmy
tutaj . „Pani Bixby, z przyjemnością przekażę twoje niezwykłe prośby
kierownictwu
zespół, czy to już tak? Uśmiechnął się, pokazując swoje równe zęby.
Telewizja to niezwykła prośba. Nie do wiary.
„W porządku, nic mi nie będzie.” Westchnęłam, zmęczona tą
rozmową. Chciałem się rozpakować, zamieszkać i
zobacz, co u diabła było dziwne w tym miejscu.
- W takim razie zostawiam cię - odparł, a kiedy wyszedł na korytarz,
powiedział: - Mam nadzieję, że
miłego pobytu podczas pobytu u nas, pani Morgan. ”
„Dziękuję, ja… Zaraz, co do mnie zadzwoniłeś? Kim jesteś?"
- Archie Bryant - odparł, a jego uśmiech zmienia się teraz w coś bardziej
czystego.
„Witaj w Bryant Mountain House”.
Drzwi zamknęły się i stałem tam. Rażący. Archie Bryant, syn mężczyzny,
który
zatrudnił mnie. Kto wiedział, kim jestem, że jestem bardzo nie Melanie
Bixby, a ja sprawdzane
pod fałszywym pretekstem.
Sonofa. , ,
Rozdział 3
I tchnął w zimnym powietrzu wydychanym w puff jak zastanawiałem, jak
radzić sobie z tym zmarszczki.
Kiedy jarmark odszedł pan Bryant, wyszłam na balkon. Każdy pokój, bez
względu na rozmiar,
przyszedł balkon z dwoma pięknymi antycznymi fotelami bujanymi. I
chciałbyś kołysać się
krzesło, pod warunkiem, że pogoda była trochę ładniejsza, ponieważ ten
widok. . .
Wysoko w Catskills widok zapierał dech w piersiach. Nawet z szarymi
chmurami burzowymi było
oszałamiający. Głęboka dolina tuż pod ośrodkiem ustąpiła miejsca górom
maszerującym w kierunku
odległość, resztki ostatniego opadu śniegu wciąż obecnego na
szczytach. Zimne powietrze wirowało wokół mojego
kostki, ale zostałem dłużej, zagubiony w ciszy. Kołysałem się w przód iw tył
od pięty
do kuli mojej stopy, moje nogi skurczyły się od siedzenia w samochodzie
przez cały dzień. Pragnąłem wyjść na zewnątrz, rozciągnąć się,
biegnij, moje ciało krzyczy na trening. Ale deszcz rzeczywiście zmienił się w
zimową mieszankę błota i błota
deszcz ze śniegiem, a ja wiedziałem, że lepiej nie brać nowego szlaku w
niepogody.
Ale nie mogłem oderwać się od faktu, że stróż był synem
właściciela. Powinienem był podejrzewać.
Ubrany był strasznie miło dla dzwona - zabierz runo, które zakrywało biel
zapinane na guziki i krawat, teraz, gdy o tym myślałam, i te preppy chinos i
błyszczące końcówki skrzydeł
powinno być martwą gratką.
Ugh, i ta śmieszna rozmowa o telewizji, coś, co z pewnością pamiętał, kiedy
byłem
przedstawił mu się za dwa dni, po oficjalnym zameldowaniu „Clara Morgan”.
Ach tak. Miałem więcej kontrowersyjnych rozmów z zespołem hotelowym
niż „proszę o telewizory”. Po prostu
wolałbym rozpocząć tę rozmowę na własnych warunkach.
Poważnie. Brak telewizji. Który to był rok? A sala telewizyjna w Sunset
Lounge była osobliwa
pamiętajcie, ale to mi nie pomogło, gdy potrzebowałem trochę szumu w tle.
Tak długo, jak pamiętam, wolałem mieć telewizor, nawet jeśli go nie
oglądałem. Kiedy jadłem
kiedy czytałem, kiedy spałem na pewno, potrzebowałem hałasu. Czasem
nawet zostawiłem to włączone, gdy nie było mnie w domu
więc nie było tak nieziemsko cicho, potrzebując usłyszeć coś innego niż echo
ciszy, kiedy przyjechałem
w nocy. Przewijałam, dopóki nie znalazłam czegoś, co mógłbym zostawić w
tle,
ciekawe, ale nie tak interesujące, żebym nie zasnął. Moim ulubionym było,
gdy mogłem znaleźć
infomercial dla jednej z tych kolekcji Time Life, może piosenek lat 70. lub
mojego ulubionego,
Klasyczny kraj. Nic takiego jak mała Tammy Wynette lub Marty Robbins,
żeby zaśpiewać ci do snu, prawda?
Faktem było, że nie poszedłem spać bez telewizora. . . Jezu, jak długo to
trwało? Mój umysł
ścigał się już na myśl o dzisiejszym śnie, próbując zasnąć tej nocy, w tej
pustej ciszy. ja
nie był nawet pewien, czy mógłbym spać bez tego hałasu, żeby coś załamać.
Kiedy nie było hałasu, mój umysł zaczął się przejmować. Część
nieanalityczna, gdzie były rzeczy
najlepiej zapakowane i szczelnie zamknięte i przechowywane.
Potrząsnąłem głową, żeby to oczyścić, wziąłem głęboki oddech chłodnego
powietrza i postanowiłem wrócić
do rozpakowania.
„Och, dla miłości. . . ow! - krzyknąłem, gdy łóżko po raz trzeci uderzyło w
moją głowę.
Rozpakowanie okazało się trudne, gdy jedyna szafa w pokoju nie była w
rzeczywistości szafą, ale kryjówką
dla innego starożytnego urządzenia, łóżka Murphy'ego. Przyzwyczajenie
sprawiło, że odwróciłem się do drzwi szafy jak ja
rozpakowałem każde ubranie i ciągle zapominałem o tym na tej górze, z całą
naturą
a życie zasadnicze, podczas gdy w każdym pokoju nie ma telewizora, z
pewnością było to
Łóżko Murphy'ego.
Potarłem głowę, kiedy zepchnąłem głupią rzecz z powrotem do „szafy”, po
czym ruszyłem w stronę
szafa z innym stosem ubrań. Potem maszerował prosto do mojej torby,
chwycił post-it i
Zaznacz i umieść notatkę na szafce, która brzmi: „Nie kurwa otwórz tego
ponownie!”
Zrobiłem kolejną notatkę, tę w moim planistyce, dodając coś innego do mojej
listy rzeczy, które muszę
adres w tym hotelu.
W ten sposób rozpakowano mnie z łatwością i ekonomiką kogoś, kto
dosłownie wydaje
lepsza część jej dorosłego życia żyje z walizki.
Nie tylko jej dorosłe życie.
Na telefonie podłączyłem podcast podróży i ustawiłem głośność, wiedząc, że
na pewno nie
przeszkadzać komuś na tym piętrze. Zamknąłem mój planista, jeszcze raz
przesuwając palcami po moim imieniu
przód. Było dla mnie oczywiste, że Archie to widział, przeczytał, uświadomił
sobie, że nie jestem tym, za kogo się podaję
było . . . ale postanowił grać razem? Czy to był powód, dla którego utknąłem
tutaj na ziemi niczyjej, w kraju
jeden zajęty pokój na całkowicie pustym piętrze? A jeśli nie wiem, kim
jestem, co
zrobił, dlaczego był taki. . . hmm. . . dobrze . . . tyłek?
Decydując, że lepiej położyć się nisko, dopóki nie dowiem się dokładnie, co
się dzieje, odwołałem obiad
rezerwacja i zamiast tego zamówiliśmy obsługę pokoju. Zastanawiałem się,
czy nie oddzwonić i poprosić ich o wysłanie
ktoś do rozpalenia ognia, ale potem zdał sobie sprawę, że mogą równie
dobrze wysłać Bellmana Archiego, więc położyłem
kibosh na tym naprawdę szybko.
Zanurzyłem się głęboko w głębokiej wannie, oczywiście antycznej stopie
pazura. Przeczytałem moje notatki na temat
nieruchomość, nadrobiona przez e-mail, przeprowadziła badania w mieście
Bailey Falls. . . i był znudzony
moja tykwa.
Nie powiedziałem moim dziewczynom, że przyjeżdżam do miasta - nic nie
zdradza pseudonimu szybciej niż dwa szalone
ludzie uciekają do holu i krzyczą: „Zabierz tu swoją dupę, Clara!” Żeby było
jasne,
podczas gdy prawdopodobnie Natalie będzie krzyczeć, to Roxie będzie się
rozpraszać - nikt nie będzie
bądź bezpieczny.
Ale teraz, jak później i później skończyły mi się rzeczy do zrobienia, aw
pobliżu nie było telewizji
przyszłość, mój umysł zaczął się trochę rozchodzić. Zawsze niebezpieczne.
Niespokojny, wstałem i podszedłem do okna. Lodowaty błoto uderzyło w
szybę, robiąc
nie żałuję, że nie gryzę kuli i nie zamawiam ognia. Spojrzałem przez szron,
który się wkradł
krawędzie ramy, widząc tylko jedną lampę poniżej, a potem ogromny otwarty
cień
gdzie góry znikały z pola widzenia. Inna osoba może czuć się
samotna. Kolejna osoba
może spojrzeć na całą tę atramentową czerń i zobaczyć jedno maleńkie
światło z jednej latarni i
zastanawiam się, czy w ogóle był tam ktoś jeszcze.
Może inna osoba. Ale nie byłem samotny. Nie możesz być samotny, chyba że
pozwolisz sobie
poczuj to i nauczyłem się od najmłodszych lat, by się przeciwko temu
nabrać. Aby usztywnić górną wargę, do kręgosłupa
wyprostuj się i wstań, i przemień to, co mogło być, w samotne uczucia w
głębokie i pewne
rozwiązać. Postanowienie, które chroniło mnie i chroniło przed siedmioma
różnymi domami zastępczymi
skupiłem się na szkole i pracy, a nie na rodzinie i rodzinie.
Teraz, jako dorosły, miałem przyjaciół. Jeśli chodzi o rodzinę. . .
Westchnęłam, potrząsnęłam głową i odwróciłam się do mojego
pokoju. Widząc, że teraz jest już wystarczająco późno, by to uzasadnić
idę spać, wciągnąłem piżamę i czołgałem się między prześcieradłami. Hmm,
trochę cienki i chropowaty. ja
chwyciłem kolejny Post-it, napisałem szybko słowa wątek i uderzyłem go w
przód
planista. Lista rzeczy do zrobienia rosła, a Clara Morgan nawet oficjalnie nie
przybyła.
Zgasiłem światło, zsunąłem się głębiej w łóżko i wsłuchałem się w
skrzypienie i skrzypienie
stary budynek na noc. Lekki gwizd z chłodnicy w kącie, lodowata błoto
uderzając w okno - wszystkie odgłosy, które błogosławiony telewizor
wyłączy.
Wracając do kolejnego podcastu na temat podróży, tego o centralnym rynku
w Stambule, zechciałem zabrać moje ciało
zamknąć i odpocząć. Moją ostatnią myślą przed snem było to, że jeśli Archie
Bryant wiedział, kim jestem
naprawdę był cały czas, wtedy naprawdę był dupkiem za to, że tego nie
powiedział.
Archie Bryant. Pffft.
Następny ranek był czysty i zimny. Kiedy mój alarm zadziałał o mojej
zwykłej piątej trzydzieści, obudziłem się
oszołomiony i mglisty. Nie spałem dobrze, co było niezwykłe. Tak bardzo
byłem w trasie, właściwie spałem
lepiej w hotelach niż w domu. Ryzyko zawodowe, jak sądzę. Nie chodziło
tylko o to, że łóżko nie było
wygodny - był nieco miękki i lekko opadający na środku - ale to nie było nic,
co mógłbym włożyć
palec dalej. Po prostu spędziłem większą część nocy, rzucając i machając.
Pomyślałem o tym, żeby oddać się rzadkiemu zdarzeniu, dodatkowej
dziewięciominutowej drzemce, ale teraz, kiedy
Rodzina Bryanta wiedziała, że jestem na terenie posiadłości, musiałem być
gotowy na wszystko, co może dziś przyjść do mnie.
Pierwszą rzeczą, jaką bym zrobił, było biec.
Zawsze byłem biegaczem, to było coś, co wychwyciłem wcześnie, około
siódmej klasy. Byłem szybki
jako dziecko, ale szybko zdałem sobie sprawę, że naprawdę miałem
wytrzymałość. Byłem energiczny prawie do winy
kiedy byłem mały, o czym często wspominałem. Ale postaw mnie na kursie
biegowym
i mogłem biegać przez wiele dni. Gorąco, zimno, deszczowo, nie miało to
znaczenia tak długo, jak długo czułem ziemię pode mną
i usłyszeć ten stały bęben moich stóp przechodzący przez milę cztery, milę
pięć, milę sześć, i dalej i dalej i dalej.
Wszyscy biegacze wiedzą, kiedy trafisz w pewien punkt, twoje ciało po
prostu przejmuje kontrolę i zatapiasz się w swoim
rytm. Najlepiej planowałem, kiedy biegałem. Pomysły nabrały kształtu,
rozwiązano problemy
przedstawiony w spójny sposób, a plan zebrał się, gdy poruszałem się po
terenie, na którym biegałem
na.
Miałem dziewiętnaście lat, kiedy ukończyłem swój pierwszy maraton. Był to
rok, w którym byłem w Santa Barbara
Roxie i Natalie, i dostałam to do mojej głowy, że mogę to zrobić. Moi
przyjaciele nienawidzili biegać, ćwiczyć
jakiegokolwiek rodzaju nie było czymś, czym można się cieszyć, to było po
prostu coś, przez co trzeba było czasami cierpieć
kiedy próbowali przerobić całą partię churros, wszyscy konsumowaliśmy w
naszej klasie ciast.
Moje były niejadalne. Natalie mogła być toksyczna. Ale Roxie były epickie.
Więc tak, głównie pobiegłem sam. Po tym pierwszym maratonie było tak,
jakby zapaliło się światło i zdałem sobie z tego sprawę
była całą społecznością wojowników drogowych, takich jak ja, którzy
uwielbiali tak boleć
przychodzi, kiedy pchasz swoje ciało, aby coś zrobić, zwłaszcza gdy jest
całkiem pewne, że nie może, ale robi to
tak czy inaczej. Umysł nad materią, podbijający ten mały głos w twojej
głowie, który każe ci przestać, to też jest
dużo, to zbyt trudne, nie możesz tego zrobić.
Mógłbym to zrobić. I uciekłem w tym roku w dół i wzdłuż wybrzeża
Kalifornii, uzależniony od emocji
przekraczania linii mety. Byłem uczciwym pływakiem i niezłym rowerzystą,
miałem dwadzieścia jeden lat
ukończył mój pierwszy triathlon. Musiałem trenować ciężej niż cokolwiek,
porcje wody i cyklu
nie przychodzę do mnie tak naturalnie jak bieganie, ale gdy stawałem się
coraz bardziej wydajny w tych sportach, ja
zaczęli cieszyć się triathlonami prawie tak samo jak maratony.
Zawsze trenowałem. Zawsze byłem uwarunkowany. I zawsze albo
dochodziłem do siebie po wyścigu, albo
szykuje się na jeden.
Moja praca idealnie pasowała do tego stylu życia, a styl życia jest dokładnie
tym, czym był. mógłbym
nigdy nie nazywaj tego, co robiłem hobby, bo to naprawdę była kluczowa
część wszystkiego i wszystkiego, co robiłem.
Byłem w świetnej formie, więc mogłem sobie pozwolić na jedzenie i wino,
jak mi się podoba, ale nadal ćwiczyłem
umiar we wszystkich rzeczach, ponieważ podczas gdy dodatkowy kawałek
ciasta czekoladowego może nie trzymać się długo
niespalone kalorie w moim ciele, mogą wylać mi cukier, spowolnić i zrobić
pięć mil
bieg - moje zwykle trzy do czterech dni w tygodniu - czyste piekło.
Wślizgnęłam się do legginsów i koszulki, związałam buty do biegania i
poszłam na siłownię.
O chłopie.
„Siłownia” w Bryant Mountain House była. . . oh, po prostu
tak było . Dodano do głównego budynku
kiedyś w latach dwudziestych jako „gimnazjum”, w latach 80. został poddany
renowacji, kiedy gorączka Jane Fonda
przemieścił kraj i od tamtej pory trafił do suchego doku. To było ogromne,
ale to było wszystko, co się działo
to. Było kilka starożytnych rowerów treningowych, kilka ciężarków i ławek,
uczciwych Bogu
NordicTrack obok szeregu szczerych wrażeń ThighMasters. Wzdłuż ścian
były studio baletowe
lustra przeplatane inspirującymi plakatami, w tym kotem, który wciąż
rozpaczliwie się wisi
Tam. Ale pod wysokim połyskiem fioletu i turkusu przyzwyczaiłem się już
do tego
Paleta Bryant, były piękne, szerokie deski z sosny w kolorze dyni. Słabe
kontury
oryginalne „gimnazjum” były wciąż widoczne tu i tam na podłodze, a każdy
koniec sali gimnastycznej był
oczywiście zakotwiczone przez kominki.
I schowany w rogu, nowy sprzęt - nowoczesna bieżnia.
Zastanawiałem się, który zamożny dawca odszedł i postanowił to zrobić,
wzruszyłem ramionami i
przyspieszył. I do niektórych w pełni w naturze. Rozciągnięty przede mną
przez ogromnego
okno obrazka było całą posiadłością, w tym niezakłócony widok na
Catskills. Wydałem moje
czas na bieżni wpatrując się w nagie drzewa i błyszczące błękitne niebo
powyżej.
To, co już kochałem w Bryant Mountain House, to fakt, że czas tutaj był
dosłowny
stanął. Ten las i otaczające go wzgórza były tak piękne, jak niegdyś Bryant
bracia przybyli tu po raz pierwszy, spojrzeli na to i wiedzieli, że to tam będą
budować to, co będzie
stać się ich dziedzictwem. To miejsce było celowo nieskazitelne, a gość tak
łatwo mógł sobie wyobrazić Jennifer
Szary wspina się po leśnej ścieżce w dżinsowych szortach i Kedach gotowy
na cha-cha z Baileyem
Wodospad w wersji Patrick Swayze. Westchnienie.
Ale to, co już kochałem w tym miejscu, to było to, co zamierzałem bardzo
ciężko pracować. Jestem
wszystko dla tradycji, może nawet więcej niż przeciętna dziewczyna, ale z
pewnością było kilka rzeczy
trzeba było wprowadzić w ten wiek. Pokoje, paleta, meble, z pewnością
siłownia.
I będzie fajnie znaleźć tę równowagę między nowymi i starymi, ale z
niespodzianką.
Lekko podniosłem nachylenie, zwiększając prędkość o jeden. Mój mózg
zaczynał się układać
plan dla Bryant Mountain House i musiałem oczyścić pokłady mentalne.
O szóstej czterdzieści pięć skończyłem bieg, owinąłem ręcznik wokół szyi i
wychodziłem z siłowni
kiedy wpadłem na jednego bardzo wysokiego, bardzo wypolerowanego,
bardzo zaskoczonego Archiego Bryanta.
Nie widząc, kto był na początku, wyciągnąłem słuchawki i próbowałem
przeprosić. "Przepraszam! Przepraszam, ja
—”
„Uważaj, patrz, gdzie jesteś…”
Rozmawiając ze sobą, zatrzymaliśmy się oboje, nasze słowa wisiały w
powietrzu, gdy próbowałem ponownie. "Pan.
Bryant, przepraszam za to, nie sądziłem, że ktokolwiek inny wstanie tak
wcześnie.
„Wczesny ptaszek dostaje robaka, pani Bixby”, odpowiedział, rozplatając
dokumenty z mojej torby gimnastycznej.
Ubrany nieskazitelnie w ciemnoszary garnitur, jasnozielony krawat i
kwadratowy kieszonkowy garnitur, wyglądał w każdym calu
do urodzonego dworu. Spojrzał teraz na swój garnitur z niesmakiem, jakbym
zostawił spoconą dziewczynę
BUŁECZKI
Rozdział 1 „Partner?” "Partner." "Partner?" "Partner." "Partner?" „Nie, jeśli nadal będziesz mieć ten nowo opracowany problem ze zrozumieniem, ale tak, Clara. Partner." Whoa. Siedziałem na trzech stopach mahoniowego biurka z niewątpliwie mojego ulubionego dorosłego na całym świecie, który zdarzyło mi się również być moim szefem, a ona właśnie powiedziała mi, że jeśli uda mi się wytrącić tę następną pracę z park, awansowałbym na partnera. Odetchnęłam, a potem wyszłam. W, potem wyjdź. To był jeden z tych momentów - taki, o którym czytałeś wspominacie później w życiu, kiedy wspominacie stare, dobre czasy i wskazujecie to jako choć była to niebieska wstążka, wyrywająca ten dzień ze wszystkich innych i obwieszająca go kolorami i błyszczy i może jednorożec. Pewnego dnia obejrzałbym się i powiedział, że to był dzień, w którym zmieniło się moje życie. To wszystko ciężka praca, godziny i weekendy spędzone w biurze, brakujące daty, pomijane przyjęcia i krew a pot i łzy stały się tego warte, ponieważ przyjechałem tutaj, w tej przestrzeni i czasie, i wreszcie wyrzeźbiłem miejsce w tym świecie, który był mój. Barbara uśmiechnęła się, obserwując, jak to wszystko bierze, prawdopodobnie widząc, jak obracają się moje koła. Zatrudniła mnie pięć i pół roku temu zabrał mnie pod swoje skrzydła i doradzał mi na każdym kroku. I teraz wręczała mi klucze do królestwa. Partner w jednym z najbardziej znanych i dobrze ocenianych agencje brandingowe w kraju. Jeśli . . . „Więc Bryant Mountain House wkracza w dwudziesty pierwszy wiek i mogę zobaczyć moje imię na stronie blankiet firmowy?" Skinęła głową. „To jest umowa, dzieciaku”. Odetchnęłam, a potem wyszłam. W, potem wyjdź.
Uśmiechnąłem się. „Jutro tam pojadę”. Nie miałem samochodu. Niezbyt często, gdy myślisz, że jestem w drodze prawie 80 procent rok, a kiedy byłem w domu w Bostonie, prawie wszędzie chodziłem. Koszmar ruch w Bostonie był wystarczający, aby zmienić kanał kilka razy, kiedy naprawdę się zatrzymałem obejrzyj reklamę samochodu, zastanawiając się, czy powinienem rozstać się z niektórymi z moich ciężko zarobionych dolarów i wreszcie ugryź kulę. Uwielbiałem jednak jeździć i wymyśliłem każdą wymówkę, by wyruszyć na otwartą drogę za każdym razem praca otwarta. I spójrzmy prawdzie w oczy, długoterminowe prace zasadniczo opisywały całe moje życie. Ale teraz miałem być, być może, być może partnerem w tej karierze, którą tak bardzo kochałem. Było to real? Czy to się stało? Było to- - Tylko upewnij się, że jest pełna gazu, dobrze? Wróciłem do teraźniejszości w wypożyczalni samochodów Hertz na skraju miasta. Byłam marzyć na jawie, podczas gdy ten dzieciak pouczał mnie o moich opcjach pełnego zbiornika. „Jasne, jasne, gaz. Pełen tego. Masz to. Poklepałem dach mojego wynajmu, beżową czterodrzwiową Corollę. Solidny. Bezpieczny. Niezawodny. Całkowicie nudne. „Czy dobrze mi iść?”. To było tylko cztery godziny do Bryant Mountain House, ale chciałem się upewnić, że mam czas, aby rozwikłać wszystkie sprawy przed obiadem. „Tak, dokąd zmierzasz?” „Catskills, stan Nowy Jork. . - Urwałam, gdy samochód zjechał z myjni do przodu i złapał moje oko. Wczesna wiosna na północnym wschodzie, kiedy wszystko było ponure i szare, błotniste i zimne, było jednym z najbrzydszych chwil na ziemi. Ale kiedy ten piękny kabriolet, błyszczący i czerwony i wszelkiego rodzaju ładna, zwinięta i przypominająca światu, jak wyglądało lato, nie mogłam przestać się gapić. To było śmiałe, zuchwały, chwiejny i zupełnie niepotrzebny. I osiem rodzajów zabawy. Dzieciak podążył za moim wzrokiem, unosząc brew z uznaniem.
Wskazałem. „Ile to kosztuje?” „Niiiiice”, odpowiedział, oceniając, że wznoszę się o kilka stopni. Urodzony siedem tygodni przedwcześnie, Zawsze byłem malusieńki. Ubrani w czarne legginsy, czarne kalosze, które praktycznie połknęły ja cały, nawet jeśli były to najmniejsze rozmiary w magazynie, i czarny płaszcz przeciwdeszczowy, aby utrzymać przerywana mżawka, wyglądałam, jakbym należała do beżowej czterodrzwiowej Corolli. Ale pod tym płaszczem z deszczem była czereśniowo-czerwona czepka. A pod legginsami były majtki z jedwabistej czerwieni. A kiedy zdjąłem czapkę i przeciągnąłem dłonie po włosach, obracając moje pixie pocięte na krótkie, małe blond kolce, przemawiałam przez pomalowane na czerwono usta. „Tak, będę tego potrzebować”. Dwadzieścia minut później wydostałem się z Bostonu w moim całkowicie niepotrzebnym, zdeterminowanym, by to zwalić Praca tak daleko poza parkiem Mogę po prostu kupić jedną z nich na moją wiśniowo-czerwoną kolekcję. Partner zasługiwał na coś specjalnego, prawda? Partner powinien również wiedzieć lepiej, niż wziąć sportowy samochód na krętych, wietrznych drogach, wciąż pokrytych solą i lód i dziury. Właśnie dlatego rzadko, jeśli w ogóle, podejmowałem natychmiastowe decyzje, rzadko, jeśli w ogóle, latałem przy siedzeniu moich spodni. Wolałem zachować to proste, głupie i pozostawić szałas w najlepszym wydaniu przyjaciel Natalie Grayson, a nawet do pewnego stopnia moja najlepsza przyjaciółka Roxie Callahan, która mogłaby służyć w razie potrzeby podnieś własną markę szaleństwa. Natalie i Roxie. Nasza trójka spotkała się wiele lat temu, kiedy wszyscy skończyliśmy w szkole kulinarnej Kalifornia, wszystkie osiemnaście lat i gotowe na wielkie zmiany. Roxie była jedyną osobą, która rzeczywiście miała prawdziwe umiejętności kulinarne, a kiedy cieszyłem się rokiem spędzonym w Kalifornii, szybko zdałem sobie sprawę z gotowania nigdy nie będzie czymś więcej niż hobby i zawiózł go z powrotem do Nowej Anglii. Podobnie była Natalie rozczarowany gotowaniem jako karierą, a także wróciła do domu, na wyspę Manhattan, która była całkiem pewna, że należała tylko do niej.
Roxie została, zostając w Kalifornii jako prywatny kucharz gwiazd, i znalazła się z powrotem w jej małym rodzinnym mieście Bailey Falls w Nowym Jorku, kiedy jej kariera przerodziła się w nieszczęsny bicz krem zamienia się w masło. To właśnie masło zmieniło jej życie i uczyniło ją prawdziwą doceniam jej rodzinne miasto, rodzinne miasto, które powitało Leo Maxwella w czasie jej nieobecności, człowiek, który obecnie kołysał jej świat. Następną ofiarą miasta w jego czarnej urodzie i słodyczy była Natalie, dziewczyna z miasta, jeśli kiedykolwiek był jeden. Oficjalnie mieszkała na Manhattanie. Nieoficjalnie nikogo nie oszukała, tak jak niedawno zaczęła spędzać noce dziewięćdziesiąt mil na północ od jej wyspy w towarzystwie jednego Oscara Mendozy, właściciela Bailey Falls Creamery i jedyny mężczyzna, który mógł zmusić ją do postawienia jednego palca na północ od Bronxu. I oto byłem, kierując się do tego samego miasta, które było także domem Bryant Mountain House, stary hotel, którego wynajęto do rebrandingu, przekształcenia i powrotu na czarno. Roxie i Natalie były zachwycone, przekonane, że gdy spędzę trochę czasu w uroczym mieście, upadnę tak samo zakochani jak oni i postanowili zostać. Nigdy nie zostałem. Gdziekolwiek. Uwielbiałem być w drodze, poznawać nowych ludzi, wieszać kapelusz gdzieś po prostu wystarczająco długo, by zatopić zęby w czymś, co kiedyś było niesamowite i potrzebne przywrócić do życia. A kiedy to już zostało zrobione, był to kolejny projekt. Miałem mieszkanie. Miałem w tym rzeczy. Miałem swoje imię na gnieździe pocztowym. Nie miałem domu. „Trzymaj torby zapakowane, dzieciaku, nie będziesz tu długo. . . ” Zamrugałam na nią, światło słoneczne za nią zamieniło głowę w swego rodzaju zaćmienie, niezdolne do zrobienia wyodrębniać indywidualne rysy twarzy, ale wiedząc, że jej wyraz twarzy byłby zmęczony rezygnacja. Byłem jeszcze jednym dzieckiem w domu innych. Z własnymi, nigdy nie rozpakowanymi torbami. . . Potrząsnąłem głową, żeby ją oczyścić, ściskając kierownicę. Partnerzy w błyszczących kabrioletach nie myśleli
o przeszłości myśleli o przyszłości. Zatrzymałem się, żeby wziąć kawę na drogę, kciukiem przez moją playlistę podróży i wymyśliłem trochę Fleetwood Mac. "Możesz iść swoją własną drogą . . . ” To na pewno. Trzy godziny później wyłączyłem autostradę międzystanową i pojechałem autostradą stanową, która zabrałaby mnie do Bailey Falls i do Bryant Mountain House. Wyłączając melodie, zacząłem wkładać twarz do gry. To było miejsce, w którym musiałem myśleć, przemyślać, wyobrażać sobie, jak to jest mieć całe historia rodziny potencjalnie poddana niszczycielskiej kuli. Kiedy podjąłem pracę, to właśnie podjąłem. To nie tylko kilka miesięcy pracy, to był sposób na życie. I nie tylko dla rodziny, ale dla wszystkich pracownicy, których życie było zazwyczaj tak samo związane z historią, jak ci, których nazwiska były na liście blankiet firmowy. Rodzina Bryant była niewielka w rzeczywistej nazwie, ale duża przez pełnomocnika. I będę pracował, aby uratować miejsca pracy dla więcej niż tylko rodziny. Bryanty posiadali tę nieruchomość przez prawie sto pięćdziesiąt lat. I jak tylu w innych hotelach rodzinnych polegały one zbytnio na „ale to zawsze tak było”, co po prostu nie działa już w tym nowoczesnym wieku. Z Yelp i TripAdvisor pomagamy wszystkim plany urlopowe, recenzje mogą zrobić lub złamać miejsce. A oni mieli swój udział w złych opiniach ostatnie kilka lat. Połącz to z niedawnym kryzysem gospodarczym i zaostrzeniem pasa na całej powierzchni urlopowicze i groziło im utrata pięknego hotelu. Chyba że . . . * CUE TRUMPETS * . . . oni mnie mieli . Które oni zrobili. Przewróciłam szyję, trochę popękałam ramiona i usiadłam ostatnia noga. Miałem hotel, aby zapisać. * CUE A SECOND BUT EQUALLY IMPRESSIVE ROUND OF TRUMPETS * - Melanie Bixby, przyjeżdża do gościa - powiedziałem, wychylając się z okna po stronie kierowcy na budkę strażnika przy
krawędź nieruchomości. Już nawet nie mrugałem, kiedy użyłem mojego pseudonimu, to była druga natura w ten punkt. Kiedy zameldowałem się pod moim prawdziwym imieniem, nigdy nie zrozumiałem, co naprawdę się dzieje Hotel. Clara Morgan otrzymała zabieg na czerwonym dywanie, Clara Morgan została zmodernizowana, bezpłatny szampan został wysłany niemal bez zarzutu i dosłownie każdy pojedynczy parking asystent / busboy / junior housekeeper robił wszystko, aby licytować dobry poranek / popołudnie / wieczór Clara Morgan. Melanie Bixby była jednak zwykłym gościem i zawsze miała prawdziwą historię. „Bixby, Bixby, oh, jesteś tam, pani Bixby. Pozwól mi po prostu chwycić twój poślizg na parkingu W środku wrócił z przepustką, którą włożył do środka na desce rozdzielczej. "Teraz ty trzymajcie to tam, kiedy jesteście z nami, tak mówimy nocnym gościom od tych, którzy są sprawiedliwi tutaj na jednodniowej przepustce. ” „Dzień przejścia?” Grałem głupio. „Tak, proszę pani, Bryant Mountain House ma jedne z najlepszych szlaków pieszych i rowerowych wokół. Dla trzydzieści pięć dolarów ludzie mogą przyjść spędzić cały dzień w lesie. Brak dostępu do głównego domu, ale na obrzeżach posiadłości jest wystarczająco dużo miejsca na przekąski. ” „Masz tu wielu przechodniów? Mam na myśli poza sezonem? Opiekun spojrzał w niebo, drapiąc się w brodę, jakby odgadując odpowiedź. "Nie całkiem, proszę pani, nie. Lato na pewno, ale coraz trudniej jest tu ludziom, kiedy jest zimno i deszczowo. Jak dzisiaj. Kilka tygodni temu przeżyliśmy burzę - czy teraz na to spojrzysz? Mnie odpycham usta, kiedy masz miejsca, do których możesz się dostać! Po prostu zostań na prawo, ta droga zajmie zaraz do kurortu. Uśmiechnął się sympatycznie, jego oczy marszczyły się w rogach, gdy machał ja na. „Dziękuję!” Zawołałem, gdy przewróciłem okno na zimny wiosenny deszcz, który zaczął się spadek. Ciężki i niechlujny, gdyby zapadł wieczór, byłby lodowaty lód.
Trzymałem się prawej strony zgodnie z zaleceniami i zacząłem podnosić się w górę. Droga skręciła i zwróciła się do szczyt góry pod późnym popołudniem, który gęstniał od burzowych chmur i coraz większy mrok. Po mojej lewej stronie zbocze było pokryte drzewami i grubymi jeżynami pęknięcie zielenią za około miesiąc. Po drugiej stronie droga ostro spadła, drzewa ustępowały co jakiś czas, aby pokazać głazy, skaliste i szorstkie. Dostrzegłem szlak, wyraźnie oznaczony goście Bryant Mountain House, wijący się w lesie. Turystyka tutaj musi być niesamowita. Pamiętając, żeby zbadać szlaki poza sezonem, ruszyłem w górę wzgórza, które w tym momencie szybko stał się Górą w Bryant Mountain House . Przekręcając wycieraczki o kolejne nacięcie w obliczu nieustannych opadów odwróciłem się w stronę ostatecznego zakrętu, a tam w końcu był ośrodek. Przynajmniej była jej część. Ogrom tego pojedynczego obiektu był zbyt wielki, by go uchwycić tylko przednia szyba mojego małego, niepraktycznego i zupełnie nieprzystosowanego do górskiego terenu sportowego samochodu. Ale to, co widziałem, było imponujące jak diabli. Jechałem pod stojakiem wierzb płaczących posadzonych wzdłuż drogi jak żołnierze, wyginający się w poprzek i stworzenie efektu tunelu, który w lecie musi być oszałamiający. Na końcu zimy i równie brzydki początek wiosny, nagie kończyny opierzone razem, śliskie od błota i prawie wykrzywiony. Nie do końca przyjazny. Trzęsąc się lekko, ruszyłem przez bramę, rzucając kolejne spojrzenie na ośrodek. Rośnie wysoko w powietrze wschodnie skrzydło wynurzyło się nagle - prawdziwe pieniądze były albo widokiem na góry widok na zachód lub jezioro na wschód. Sześć, nie, siedem pięter wspięło się na zimowe niebo. Zwolniłem do a przestań doceniać architekturę - kamień polny zmieszany z głęboko wypolerowanym sekwojem, zielonymi okiennicami, strzeliste wysokie szare kamienne kominy. Gwizdnąłem, gdy znów uderzyłem w gaz, ponownie skręcając w ciemność lasy, które otaczały posiadłość. Minąłem kilka stodół, stajnie, letni ogródek i dostrzegłem tylko krawędź mistrzowskiego pola golfowego.
A potem droga zawróciła mnie do przodu ośrodka i na skraj parkingu. Jedno spojrzenie na to, jak szybko padał deszcz i natychmiast zdecydowałem się na lokaja i zastrzeliłem go za zadaszone wejście. Zabijanie go w deszczu graniczącym z lodowym deszczem nie jest mądre w nudnej beżowej Corolli, i to jest dla cholernie pewnie nie polecam w błyszczącym czerwonym sportowym samochodzie z napędem na tylne koła. Odwróciłem się na ostatnim skręć, mój tył się poślizgnął gwałtownie, gdy chwyciłem koło i próbowałem się wyprostować. Skorygowałem, obróciłem się szeroko i kątem oka dostrzegłem mężczyznę ubranego w zielony suwak i dopasowanego kapelusz gestykuluje, wyciągając ręce i krzycząc. „Uważaj!” Płakałam. „Stop!”, Zawołał. Uderzyłem w krawężnik i zaledwie o kilka centymetrów przeoczyłem uderzając w deszczowego faceta, który się rzucił bok w ostatniej sekundzie, wpadający w duży krzew. „O mój Boże” wyszeptałem do siebie, wszystko nagle ucichło. Spojrzałem przez wycieraczki i Widziałem kalosze kopiące w powietrzu, gałęzie krzewów szeleściły dziko, gdy walczyłem z człowiekiem, którego prawie uderzyłem wyjdź z powrotem. "O mój Boże!" Wyskoczyłem z samochodu, podbiegłem do krzaka, tak jak on się rozluźnił. „Tak mi przykro, och nie, wszystko w porządku? Tak mi przykro!" Jego płaszcz, ozdobiony słowami BRYANT MOUNTAIN HOUSE , został złapany na kończynie, w jego kapeluszu zwisał z tyłu głowy przy sznurku, a jedna z jego kaloszy się rozluźniła. „Och, na litość boską!” Zawołał, ciągnąc za gałąź. „Czy mogę ci pomóc?” Zapytałem, sięgając po splątaną kończynę. „Nie, nie, myślę, że zrobiłeś wystarczająco dużo” - warknął. „Cóż, przynajmniej zobaczę, czy mogę…” „W porządku, nie rób tego…” „Myślę, że znalazłem tam, gdzie utknął, tylko…” „Nie rób tego, to się rozerwie, jest naprawdę dobrze, to… uważaj!” Gałąź uwolniła się, zabierając ze sobą połowę płaszcza przeciwdeszczowego, uderzając go głową w górę, gdy szeleścił i przesiedli z powrotem do buszu. „Wow, nie mogę w to uwierzyć. . . Tak mi przykro." "Jego. Dobrze. - Przemówił przez zaciśnięte zęby.
Oboje patrzyliśmy na siebie. Czułem się okropnie. Wyglądał na sfrustrowanego. Zacisnąłem ręce za plecami, rozejrzałem się i spróbowałem się uśmiechnąć. „Więc gdzie mam się zameldować?” Rozdział 2 T pilnuje, żeby mężczyzna, którego próbowałem uderzyć moim samochodem, był dzierżawcą, któremu powierzono mi pomoc. - Tak, jesteś panią Bixby? - zapytał, kiedy się otarł. „Jak ci poszło? . . ah. Dzwonili z budy strażniczej? - Rzeczywiście - odparł sucho. W tym momencie wybiegł inny pracownik ubrany w podobną kurtkę przeciwdeszczową. "Przepraszam za to, Panie ... Whoa. . . Co tu się stało?" „Pani Bixby miał trochę kłopotów z nawigacją w tym ostatnim zakręcie - powiedział facet z krzaków, podchodząc do samochodu i wyłączenie go, rzucanie kluczy do drugiego opiekuna. Gdy tak patrzyłem, wydawało się skomponuj się, wyprostuj i włóż z powrotem swoją twarz. „Po prostu odzyskuję twoje torby z bagażnik, a my zobaczymy, jak się zameldujesz, prawda? "Tak. Proszę. Skinąłem głową, chcąc pozostać z dala od niego i nie powodować żadnych dalszych problemów. Poszedłem za nim do holu, łapiąc pierwsze spojrzenie na bogactwo tego wspaniałego starego hotelu. ZA wdzięczne schody wykonane z cienkich wrzecion i solidnego dębu rozciągnięte przynajmniej na kilka pięter i niżej jeden z tego, co widziałem, przecinający dużą salę odbiorczą. Krzesła konwersacyjne i fotele miłosne były zgrupowane wokół jednego, dwóch, trzech kominków, wszystkie ryczące i goniące zewnętrzny chłód. Każdy kominek był wyjątkowy z kominami wyrzeźbionymi z ciemnego drewna i otoczonymi ceramicznymi cegłami w głębokiej zieleni i złote żółcienie. Wiktoriański na wskroś był piękny, choć nieco. . . wybredny? Nie, datowane było na to lepsze słowo. „To piękne, prawda?” „Hmm?” Zapytałem, zwracając się do dzwona, który mnie obserwował, biorąc moją reakcję. "O tak, jest cudownie. ”
„Te zostały znalezione na miejscu, kiedy wykopały pierwotne fundamenty” - powiedział, kiedy minęliśmy pięć olbrzymie ametystowe kryształy wyświetlane nad innym ogromnym kominkiem, tym zrobionym z ułożony kamień. - Naprawdę? - zapytałem, kiwając głową z uznaniem. „A kiedy to było?” Na jego twarzy pojawił się wyraz dumy, jakby to on kopał tę pierwszą łopatę ziemi. „1872. Właściwie tam, gdzie stoisz, znajdowała się oryginalna kuchnia pensjonatu. ” Uśmiechnął się wtedy, uśmiech, który sprawia, że chcesz inwestować w pastę do zębów i słońce. ja nie mogłem się oprzeć oferowaniu moich własnych białych perłowych odpowiedzi. Gdyby wszyscy pracownicy wzięli tak dumna z domu góralskiego Bryant, że byliśmy lepsi niż myślałem. Podążyłem za nim w stronę stanowiska odprawy, zauważając jego czarne końcówki skrzydeł, jego ostro wyprasowane brązowe chinos w połączeniu z leśno-zielonym polarem z nazwą kurortu na plecach. Trochę a mishmash na mundur pracownika, ale w deszczowe popołudnie takie jak to, na pewno nie zamierzam stać o formalności. „Cześć, Trish, to jest pani Bixby, odprawa”. - Oczywiście - zaśmiała się śliczna blondynka za biurkiem i kiedy poszedłem podnieść moją torbę, bellman sięgnął po niego w tym samym czasie. Nie wiem, który z nas to przechylił, ale cały zawartość mojej torby rozlała się po dywanie. „Musi być dzisiaj coś w powietrzu, przepraszam za to, pozwól, że ci pomogę” - powiedział, klęcząc obok mnie kiedy zacząłem wszystko wpychać - zeszyty, ołówki, iPad, portfel, mój planista. . . hej czekaj, gdzie był mój planista? Spojrzałem w lewo i zobaczyłem dzwona, który dziwnie studiował mojego planistę spójrz na jego twarz. Zakaszlałem ostro, a jego oczy podskoczyły do moich. „Proszę”, powiedział, wygładzając wygrawerowaną okładkę i oddając ją z powrotem. "Dzięki. Straciłbym głowę, gdyby to zaginęło - powiedziałem ze śmiechem, wrzucając go z powrotem do mojego torba. Nie tylko moja głowa, ale wszystko i wszystko, co dotyczy pracy, nad którą obecnie pracuję.
Wypełnione pęknięciami wycinków z gazet, zdjęć, arkuszy kalkulacyjnych z czerwoną obwódką i odręcznych notatki, mój planista był najważniejszą rzeczą w mojej torbie. Odkładając na bok aspekt praktyczny to było dla mnie sentymentalne. Barbara dała mi go w dniu, w którym wyszłam sama, pracując w Kolorado. „Chodź, dzieciaku, to pomoże utrzymać te wszystkie płyty w powietrzu trochę dłużej”, powiedziała, podając mi oprawa skórzana. Na przedniej okładce wytłoczono moje srebrne litery. „Barbara, psujesz mnie” - odpowiedziałem, przesuwając palcami po moim imieniu. „Dziękuję, to bardzo słodkie”. „Chronię moją inwestycję.” Zaśmiała się. „W moim najlepszym interesie jest skupienie się na tym droga." A na drodze, którą byłem od tamtej pory, planowałem wielkie pomysły u mojego boku. Mówiąc o moim boku, mój dzwoneczek przyglądał się mojej twarzy z szacownym wyrazem twarzy. Nie mogłem pomóż, ale zrób to samo. Teraz, kiedy nie byliśmy już w deszczu, mogłem go naprawdę zobaczyć. Kasztanowe włosy, mocno przycięte, ale grożąc falą i zwinięciem, mając szansę. Wysoka, smukła budowa, ostro ścięte kości policzkowe i mocno rzeźbiona linia szczęki. Krople piegów na jego nosie i pocałowane słońcem kości policzkowe wskazywały na ktoś, kto cieszył się na zewnątrz, nawet w zimie. Nosił okulary w oprawkach ze skorupy żółwia, dźwięki naśladujące czerwonawo-blond barwy we włosach i jego oczy były najgłębszym błękitem, jaki kiedykolwiek widziałem, niemal atramentowym. Oczy, które przeszukiwały moje, jakby szukając czegoś, a potem rozszerzył się, gdy znalazł to, czego szukał. Lewy kącik jego ust podniósł się, a on uśmiechnął się lekko. „Gotowy iść na górę?” „Jasne?” Odpowiedziałam, uświadamiając sobie, gdy znów się uśmiechał, wiedział dokładnie, jak bezczelny był. Przewróciłem się moje oczy, przewieszając torbę przez ramię i cicho krytykując siebie za flirtowanie z dzwoneczkiem pięć minut po przybyciu. Nigdy. Dostać. Zaangażowany. Była to zasada tak mocna, jak bułki, które ten facet prawdopodobnie miał pod nimi
doskonale wyprasowane chinos. Wkładając szczery do prawdziwego złotego klucza do mojego pokoju, oparłem się pokusie, by dać mu mój własny bezczelny uśmiech. „Prowadź drogę”. Było cicho, bardzo cicho, kiedy dotarliśmy na szóste piętro i ruszyliśmy korytarzem. To było prawie za cicho. Hotel, podobnie jak wiele starych hoteli, został dodany przez lata, tworząc trochę uczucie z królika. Kilka kroków na końcu tej sali, kolej na końcu tego, jeszcze kilka schodzi w dół, korytarz ciągnie się wiecznie! - Dobry Boże, potrzebuję mapy, żeby wrócić do holu - powiedziałem po czwartej turze. „Dlaczego trzymają mnie tutaj na dole? ” Spojrzał od niechcenia na mnie przez ramię. „Dali ci jeden z najlepszych pokoi w tym skrzydle. Bardzo prywatny. ” Nie słyszałem nic z pokoi, które przeszedłem. Bez telewizorów, bez radia, bez rozmowy. Ale słyszałem każdy krok, który zrobiłem, skrzypiąc i piszcząc jak stare drewniane podłogi pod kwiatowy biegacz ogłosił wszystkim, że ktoś nadchodzi. "Prywatny. Świetny." To miejsce było starą szkołą, a wszystko w tym miejscu mówiło, że było tu od dawna. Sufity były co najmniej dziesięć stóp wysokości, a nad każdym drzwiami znajdowała się pawęż, wracając do dni przed klimatyzacją. Każde okno było ciemne, bez świateł w środku. Dosłownie nikt nie był na tym podłoga. Ściany były pokryte adamaszkową różową tapetą kwiatową z około dwóch stóp ciemnej wiśni boazeria, szczegóły, które były piękne, jeśli trochę przestarzałe. I wisiał w idealnie prostej linii w dół przedpokój stanowiły fotografie świetności hotelu, czarno-białe i wypełnione obrazami bez uśmiechu ludzie trzymający rakiety tenisowe i młotki do krokieta. Nie chodziło o to, że nie byli szczęśliwi, że na starych zdjęciach ludzie musieli je trzymać czasami pozuje przez dziesięć minut lub dłużej, a kto, do diabła, chciał się tak długo uśmiechnąć? Logicznie, ja
wiedziałem o tym. Ale w głębi duszy, kiedy szedłem korytarzem, wszystko, co widziałem, patrzyło na mnie byli od dawna martwi, źli ludzie. Teraz. Pozwól mi powiedzieć. Dla porządku. Nie boję się łatwo. Nie krzyczę na przerażające filmy, nie chowam się kiedy rzeczy zaczynają się burzyć w nocy. Ale ten korytarz. . . Pamiętaj w The Shining, kiedy Danny jedzie na swoim wielkim kole wokół korytarzy w hotelu Overlook? Tak. Że. Dlaczego są korytarze, więc Effing Creepy szedł prosto na szczyt mojej listy rzeczy do zrobienia, kiedy miałem mój pierwsze posiedzenie z rodziną Bryant. - Chodź. Roześmiał się, zauważając moją powściągliwość. „To nie za dużo dalej”. W końcu dotarliśmy do mojego pokoju, numer 668. „Och, żartujesz, prawda?” Zachichotałem z niedowierzaniem. Straszny korytarz, zakręty i zakręty martwi faceci na zdjęciach. „Dlaczego po prostu nie umieścisz mnie w szóstej szóstce i nie skończysz z tym? - O nie, nikt nie zostaje w pokoju szóstym, szóstym i szóstym - powiedział poważnie, potrząsając głową, gdy sięgnął po moją klawisz. Klikając na otwarte drzwi, obejrzał się przez ramię na mnie. „Z wyjątkiem pewnego bestselleru pisarz, który specjalizuje się w powieściach grozy, zazwyczaj z siedzibą w Maine. . . mógłbyś o nim usłyszeć? Za bardzo się tym cieszył. Rzuciłem jeszcze jedno spojrzenie w długi korytarz, w zaciemniony pokój po drugiej stronie korytarza, a potem pośpieszył za nim do mojego pokoju. Rzucając światło, wcale nie w paniczny sposób, rozejrzałem się. Ten sam temat wiktoriański był działa dobrze w całym tym hotelu. Pokój był jednak duży, miła niespodzianka dla budynku tak stary jak ten. Ale nawet biorąc pod uwagę rozmiar, nie było oczekiwanego łóżka królewskiego, takiego, jakiego chciałbym poprosiłem, kiedy zarezerwowałem rezerwację, ale zamiast tego łóżka pojedyncze, z których każde składa się z narzut na łóżko— rzeczywiste narzuty! - tkanina, na którą składały się różowe róże kapusty osadzone na głębszych różowych paskach. Na górze każdego łóżka znajdowała się pojedyncza poduszka, a narzuta była ciasno podciągnięta i podciągnięta
poniżej w sposób i styl, którego nigdy nie widziałem w prawdziwym życiu, ale widziałem w wielu zdjęcia z lat 50. XX wieku. Antyczna komoda z prawdziwym dzbanem i miską z żelaznego kamienia - wow! na przeciwległej ścianie i chociaż widoczne były krawędzie pięknej drewnianej podłogi o szerokich deskach, Reszta była ukryta pod fioletowo-turkusowym koszmarem dywanu. To właśnie The Golden Girls spotyka Titanica w latach 70-tych. Ale cześć, co to jest? „Kominek?” Powiedziałem, patrząc na małe, ale pięknie zdobione palenisko. "To imponujące. Gdzie jest przełącznik? „Switch?” Zapytał, układając moje torby w szafie. „Aby to włączyć?” Zapytałem rozglądając się. „Zaczekaj, to nie może być…” „Spalanie drewna? Tak jest - odpowiedział, wskazując na kartę na kominku. „Wystarczy zadzwonić do obsługi gości i ktoś będzie w stanie Ci pomóc. ” - Nie ma mowy - odetchnęłam, na chwilę oszołomiona. Kominek w pokoju hotelowym był już luksusem, ale spalanie drewna? „To dość niezwykłe”. „Bryant Mountain House to niezwykłe miejsce, pani Bixby. Przekonasz się, że jesteśmy pełni niespodzianek. ” - Dostaję to - mruknąłem, przesuwając dłonią po misternie rzeźbionym drewnie wzdłuż Graba. „Teraz właśnie znajduje się łazienka, a tam jest prywatny balkon. Z tym deszczem tego wieczoru nie będzie za dużo widoku, ale jeśli rano będzie jasno, powinieneś zobacz całą drogę do Hyde Parku. Czy będziesz jadł dzisiaj w swoim pokoju lub w głównej jadalni? ” „Hmm? Och, jadalnia - powiedziałem, wciąż rozglądając się po pokoju. Brakowało czegoś. „Bardzo dobrze, czy będzie jeszcze coś, pani Bixby?” - Tak, właściwie - powiedziałem zmieszany. „Gdzie jest telewizor?” „Brak telewizji”. "Czekaj, co?" Uśmiechnął się. „Rodzina Bryantów zawsze bardzo mocno czuła, że natura powinna być najważniejsza przede wszystkim tutaj na górze. ”
Skrzyżowałem ręce na piersi. „Co to do diabła ma wspólnego z moim telewizorem?” „Rodzina Bryanta uważa, że telewizja może być rozproszeniem uwagi i odwracać uwagę od świata przyrody jest dosłownie tuż za twoimi drzwiami. ” „Niekoniecznie nie zgadzam się z tym pojęciem w sposób abstrakcyjny, ale w praktyce nie powinienem go gościć mieć prawo decydowania, czy chcą mieć swoją naturę z czasem największej oglądalności? ” „Rodzina Bryantów twierdziłaby, że goście podejmują taką decyzję, kiedy decydują wakacje tutaj. Wybierając hotel taki jak ten, dokonują wyraźnego i wyraźnego wyboru zostaw świat zewnętrzny za sobą i obcuj z naturą bez zakłóceń. ” „Twoja strona mówi, że ten hotel jest dumnym gospodarzem corocznego festiwalu Hudson Valley Polka Festival Wyścig akordeonowy. Jak to, do diabła, nie rozprasza? Jego oczy rozszerzyły się z wyrazem twarzy. „Rodzina Bryantów uważa, że…” Podniosłem rękę. „Wiesz co, wystarczy rodzina Bryant. Co szczerze brzmi może to być opera mydlana, grająca na dokładnej kontrabandzie, o której mówię. Więc chodź, wyjdź z tym. Gdzieś musi być telewizor, prawda? - Oczywiście. Skinął głową, regulując okulary. „Zapraszamy do odwiedzenia Sunset Lounge na stronie pierwsze piętro, kiedy tylko chcesz, jest tam wspólny telewizor. ” „The Sunset Lounge? Nie możesz być poważny. Zamrugał. „Oczywiście, że mówię poważnie”. „To absurdalne”. „To, co absurdalne, to niezdolność osoby do pełnego przebywania w naturze”. Pokręciłem głową, rozszerzając oczy. Czy ten facet był prawdziwy? „W pełni wewnętrzna natura”? Jak na świecie może zrobić skok pomiędzy „hej chciałbym oglądać Dzisiaj pokaz rano, a ja dostać gotowy” do moja niezdolność do pełnego przebywania w naturze? ” „Bryant Mountain House zawsze zachowywał najściślejsze związki ze światem przyrody”. „Gówno prawda, Trish miała paczkę Twinkies za biurkiem odprawy. Trudno mi myśleć o twojej wersji
natury obejmuje nadzienie kremowe, zwłaszcza, gdy wspomniane nadzienie kremowe jest w pełni wewnątrz fluorescencyjnego żółtego fałszywy biszkopt. ” Zmarszczył brwi. „To nie mieści się w protokole, zapewniam cię.” „Protokół schmotocol, jak mogę przynieść telewizor do mojego pokoju?” "Niemożliwy." „Nic nie jest niemożliwe” - zażartowałem, krzyżując ramiona przed moją klatką piersiową. „Dodatkowe poduszki? Możliwy. Pluszowa wygodna szata? Podszedł, żeby otworzyć szafę za pomocą zakrętas. „Możliwe, że już tu jest. Lodowa lody o trzeciej nad ranem? Podszedł do telefon i podniósł go. „Nic nie uczyniłoby nas szczęśliwszymi niż spełnienie tej prośby”. „Tak więc nikt w historii tego miejsca, od czasu wynalezienia pudełka z obrazkami, nie był pozwolił telewizor w swoim pokoju? ” Zatrzymał się na najmniejszą sekundę, zanim odpowiedział gładko: „Nie z mojej wiedzy”. „Nie jest starszą chorą kobietą, która nie mogła odwiedzić Sunset Lounge, ale nadal chciała oglądać jej popołudniowe historie? „A może ten horror z Maine, który mógł poprosić o telewizja, aby obejrzeć jedną ze swoich wielu powieści, które trafiły na mały ekran? Mówisz mi, że nie jeden z wielu gości VIP, którzy odwiedzili, w tym, jak głosi Twoja strona internetowa, każdy siedział prezydent, kiedykolwiek raz pozwolono telewizji w swoim pokoju? ” Zmarszczył brwi. „Być może wystąpił mały wyjątek, w bardzo skrajnych okolicznościach, ale…” „Aha!” Płakałam. „I to właśnie mamy tutaj, w ekstremalnych okolicznościach. Więc po prostu pędzisz w dół do twojej skrajnej szafy okolicznościowej i przynieś mi ładny płaski ekran krzesło w rogu, rozbijając kilka warstw koronkowej serwetki jednym gigantycznym pufem. Serwetki mogły złagodzić nie tylko efekt plopa krzesła, ale także efekt moich wypowiedzi również, ponieważ wyraz twarzy stróża zmienił się z ledwie powstrzymanej frustracji w jedną z sytuacji, w której skończyliśmy tutaj . „Pani Bixby, z przyjemnością przekażę twoje niezwykłe prośby kierownictwu
zespół, czy to już tak? Uśmiechnął się, pokazując swoje równe zęby. Telewizja to niezwykła prośba. Nie do wiary. „W porządku, nic mi nie będzie.” Westchnęłam, zmęczona tą rozmową. Chciałem się rozpakować, zamieszkać i zobacz, co u diabła było dziwne w tym miejscu. - W takim razie zostawiam cię - odparł, a kiedy wyszedł na korytarz, powiedział: - Mam nadzieję, że miłego pobytu podczas pobytu u nas, pani Morgan. ” „Dziękuję, ja… Zaraz, co do mnie zadzwoniłeś? Kim jesteś?" - Archie Bryant - odparł, a jego uśmiech zmienia się teraz w coś bardziej czystego. „Witaj w Bryant Mountain House”. Drzwi zamknęły się i stałem tam. Rażący. Archie Bryant, syn mężczyzny, który zatrudnił mnie. Kto wiedział, kim jestem, że jestem bardzo nie Melanie Bixby, a ja sprawdzane pod fałszywym pretekstem. Sonofa. , , Rozdział 3 I tchnął w zimnym powietrzu wydychanym w puff jak zastanawiałem, jak radzić sobie z tym zmarszczki. Kiedy jarmark odszedł pan Bryant, wyszłam na balkon. Każdy pokój, bez względu na rozmiar, przyszedł balkon z dwoma pięknymi antycznymi fotelami bujanymi. I chciałbyś kołysać się krzesło, pod warunkiem, że pogoda była trochę ładniejsza, ponieważ ten widok. . . Wysoko w Catskills widok zapierał dech w piersiach. Nawet z szarymi chmurami burzowymi było oszałamiający. Głęboka dolina tuż pod ośrodkiem ustąpiła miejsca górom maszerującym w kierunku odległość, resztki ostatniego opadu śniegu wciąż obecnego na szczytach. Zimne powietrze wirowało wokół mojego kostki, ale zostałem dłużej, zagubiony w ciszy. Kołysałem się w przód iw tył od pięty do kuli mojej stopy, moje nogi skurczyły się od siedzenia w samochodzie przez cały dzień. Pragnąłem wyjść na zewnątrz, rozciągnąć się,
biegnij, moje ciało krzyczy na trening. Ale deszcz rzeczywiście zmienił się w zimową mieszankę błota i błota deszcz ze śniegiem, a ja wiedziałem, że lepiej nie brać nowego szlaku w niepogody. Ale nie mogłem oderwać się od faktu, że stróż był synem właściciela. Powinienem był podejrzewać. Ubrany był strasznie miło dla dzwona - zabierz runo, które zakrywało biel zapinane na guziki i krawat, teraz, gdy o tym myślałam, i te preppy chinos i błyszczące końcówki skrzydeł powinno być martwą gratką. Ugh, i ta śmieszna rozmowa o telewizji, coś, co z pewnością pamiętał, kiedy byłem przedstawił mu się za dwa dni, po oficjalnym zameldowaniu „Clara Morgan”. Ach tak. Miałem więcej kontrowersyjnych rozmów z zespołem hotelowym niż „proszę o telewizory”. Po prostu wolałbym rozpocząć tę rozmowę na własnych warunkach. Poważnie. Brak telewizji. Który to był rok? A sala telewizyjna w Sunset Lounge była osobliwa pamiętajcie, ale to mi nie pomogło, gdy potrzebowałem trochę szumu w tle. Tak długo, jak pamiętam, wolałem mieć telewizor, nawet jeśli go nie oglądałem. Kiedy jadłem kiedy czytałem, kiedy spałem na pewno, potrzebowałem hałasu. Czasem nawet zostawiłem to włączone, gdy nie było mnie w domu więc nie było tak nieziemsko cicho, potrzebując usłyszeć coś innego niż echo ciszy, kiedy przyjechałem w nocy. Przewijałam, dopóki nie znalazłam czegoś, co mógłbym zostawić w tle, ciekawe, ale nie tak interesujące, żebym nie zasnął. Moim ulubionym było, gdy mogłem znaleźć infomercial dla jednej z tych kolekcji Time Life, może piosenek lat 70. lub mojego ulubionego, Klasyczny kraj. Nic takiego jak mała Tammy Wynette lub Marty Robbins, żeby zaśpiewać ci do snu, prawda? Faktem było, że nie poszedłem spać bez telewizora. . . Jezu, jak długo to trwało? Mój umysł ścigał się już na myśl o dzisiejszym śnie, próbując zasnąć tej nocy, w tej pustej ciszy. ja nie był nawet pewien, czy mógłbym spać bez tego hałasu, żeby coś załamać. Kiedy nie było hałasu, mój umysł zaczął się przejmować. Część nieanalityczna, gdzie były rzeczy najlepiej zapakowane i szczelnie zamknięte i przechowywane.
Potrząsnąłem głową, żeby to oczyścić, wziąłem głęboki oddech chłodnego powietrza i postanowiłem wrócić do rozpakowania. „Och, dla miłości. . . ow! - krzyknąłem, gdy łóżko po raz trzeci uderzyło w moją głowę. Rozpakowanie okazało się trudne, gdy jedyna szafa w pokoju nie była w rzeczywistości szafą, ale kryjówką dla innego starożytnego urządzenia, łóżka Murphy'ego. Przyzwyczajenie sprawiło, że odwróciłem się do drzwi szafy jak ja rozpakowałem każde ubranie i ciągle zapominałem o tym na tej górze, z całą naturą a życie zasadnicze, podczas gdy w każdym pokoju nie ma telewizora, z pewnością było to Łóżko Murphy'ego. Potarłem głowę, kiedy zepchnąłem głupią rzecz z powrotem do „szafy”, po czym ruszyłem w stronę szafa z innym stosem ubrań. Potem maszerował prosto do mojej torby, chwycił post-it i Zaznacz i umieść notatkę na szafce, która brzmi: „Nie kurwa otwórz tego ponownie!” Zrobiłem kolejną notatkę, tę w moim planistyce, dodając coś innego do mojej listy rzeczy, które muszę adres w tym hotelu. W ten sposób rozpakowano mnie z łatwością i ekonomiką kogoś, kto dosłownie wydaje lepsza część jej dorosłego życia żyje z walizki. Nie tylko jej dorosłe życie. Na telefonie podłączyłem podcast podróży i ustawiłem głośność, wiedząc, że na pewno nie przeszkadzać komuś na tym piętrze. Zamknąłem mój planista, jeszcze raz przesuwając palcami po moim imieniu przód. Było dla mnie oczywiste, że Archie to widział, przeczytał, uświadomił sobie, że nie jestem tym, za kogo się podaję było . . . ale postanowił grać razem? Czy to był powód, dla którego utknąłem tutaj na ziemi niczyjej, w kraju jeden zajęty pokój na całkowicie pustym piętrze? A jeśli nie wiem, kim jestem, co zrobił, dlaczego był taki. . . hmm. . . dobrze . . . tyłek? Decydując, że lepiej położyć się nisko, dopóki nie dowiem się dokładnie, co się dzieje, odwołałem obiad
rezerwacja i zamiast tego zamówiliśmy obsługę pokoju. Zastanawiałem się, czy nie oddzwonić i poprosić ich o wysłanie ktoś do rozpalenia ognia, ale potem zdał sobie sprawę, że mogą równie dobrze wysłać Bellmana Archiego, więc położyłem kibosh na tym naprawdę szybko. Zanurzyłem się głęboko w głębokiej wannie, oczywiście antycznej stopie pazura. Przeczytałem moje notatki na temat nieruchomość, nadrobiona przez e-mail, przeprowadziła badania w mieście Bailey Falls. . . i był znudzony moja tykwa. Nie powiedziałem moim dziewczynom, że przyjeżdżam do miasta - nic nie zdradza pseudonimu szybciej niż dwa szalone ludzie uciekają do holu i krzyczą: „Zabierz tu swoją dupę, Clara!” Żeby było jasne, podczas gdy prawdopodobnie Natalie będzie krzyczeć, to Roxie będzie się rozpraszać - nikt nie będzie bądź bezpieczny. Ale teraz, jak później i później skończyły mi się rzeczy do zrobienia, aw pobliżu nie było telewizji przyszłość, mój umysł zaczął się trochę rozchodzić. Zawsze niebezpieczne. Niespokojny, wstałem i podszedłem do okna. Lodowaty błoto uderzyło w szybę, robiąc nie żałuję, że nie gryzę kuli i nie zamawiam ognia. Spojrzałem przez szron, który się wkradł krawędzie ramy, widząc tylko jedną lampę poniżej, a potem ogromny otwarty cień gdzie góry znikały z pola widzenia. Inna osoba może czuć się samotna. Kolejna osoba może spojrzeć na całą tę atramentową czerń i zobaczyć jedno maleńkie światło z jednej latarni i zastanawiam się, czy w ogóle był tam ktoś jeszcze. Może inna osoba. Ale nie byłem samotny. Nie możesz być samotny, chyba że pozwolisz sobie poczuj to i nauczyłem się od najmłodszych lat, by się przeciwko temu nabrać. Aby usztywnić górną wargę, do kręgosłupa wyprostuj się i wstań, i przemień to, co mogło być, w samotne uczucia w głębokie i pewne rozwiązać. Postanowienie, które chroniło mnie i chroniło przed siedmioma różnymi domami zastępczymi skupiłem się na szkole i pracy, a nie na rodzinie i rodzinie. Teraz, jako dorosły, miałem przyjaciół. Jeśli chodzi o rodzinę. . .
Westchnęłam, potrząsnęłam głową i odwróciłam się do mojego pokoju. Widząc, że teraz jest już wystarczająco późno, by to uzasadnić idę spać, wciągnąłem piżamę i czołgałem się między prześcieradłami. Hmm, trochę cienki i chropowaty. ja chwyciłem kolejny Post-it, napisałem szybko słowa wątek i uderzyłem go w przód planista. Lista rzeczy do zrobienia rosła, a Clara Morgan nawet oficjalnie nie przybyła. Zgasiłem światło, zsunąłem się głębiej w łóżko i wsłuchałem się w skrzypienie i skrzypienie stary budynek na noc. Lekki gwizd z chłodnicy w kącie, lodowata błoto uderzając w okno - wszystkie odgłosy, które błogosławiony telewizor wyłączy. Wracając do kolejnego podcastu na temat podróży, tego o centralnym rynku w Stambule, zechciałem zabrać moje ciało zamknąć i odpocząć. Moją ostatnią myślą przed snem było to, że jeśli Archie Bryant wiedział, kim jestem naprawdę był cały czas, wtedy naprawdę był dupkiem za to, że tego nie powiedział. Archie Bryant. Pffft. Następny ranek był czysty i zimny. Kiedy mój alarm zadziałał o mojej zwykłej piątej trzydzieści, obudziłem się oszołomiony i mglisty. Nie spałem dobrze, co było niezwykłe. Tak bardzo byłem w trasie, właściwie spałem lepiej w hotelach niż w domu. Ryzyko zawodowe, jak sądzę. Nie chodziło tylko o to, że łóżko nie było wygodny - był nieco miękki i lekko opadający na środku - ale to nie było nic, co mógłbym włożyć palec dalej. Po prostu spędziłem większą część nocy, rzucając i machając. Pomyślałem o tym, żeby oddać się rzadkiemu zdarzeniu, dodatkowej dziewięciominutowej drzemce, ale teraz, kiedy Rodzina Bryanta wiedziała, że jestem na terenie posiadłości, musiałem być gotowy na wszystko, co może dziś przyjść do mnie. Pierwszą rzeczą, jaką bym zrobił, było biec. Zawsze byłem biegaczem, to było coś, co wychwyciłem wcześnie, około siódmej klasy. Byłem szybki jako dziecko, ale szybko zdałem sobie sprawę, że naprawdę miałem wytrzymałość. Byłem energiczny prawie do winy kiedy byłem mały, o czym często wspominałem. Ale postaw mnie na kursie biegowym
i mogłem biegać przez wiele dni. Gorąco, zimno, deszczowo, nie miało to znaczenia tak długo, jak długo czułem ziemię pode mną i usłyszeć ten stały bęben moich stóp przechodzący przez milę cztery, milę pięć, milę sześć, i dalej i dalej i dalej. Wszyscy biegacze wiedzą, kiedy trafisz w pewien punkt, twoje ciało po prostu przejmuje kontrolę i zatapiasz się w swoim rytm. Najlepiej planowałem, kiedy biegałem. Pomysły nabrały kształtu, rozwiązano problemy przedstawiony w spójny sposób, a plan zebrał się, gdy poruszałem się po terenie, na którym biegałem na. Miałem dziewiętnaście lat, kiedy ukończyłem swój pierwszy maraton. Był to rok, w którym byłem w Santa Barbara Roxie i Natalie, i dostałam to do mojej głowy, że mogę to zrobić. Moi przyjaciele nienawidzili biegać, ćwiczyć jakiegokolwiek rodzaju nie było czymś, czym można się cieszyć, to było po prostu coś, przez co trzeba było czasami cierpieć kiedy próbowali przerobić całą partię churros, wszyscy konsumowaliśmy w naszej klasie ciast. Moje były niejadalne. Natalie mogła być toksyczna. Ale Roxie były epickie. Więc tak, głównie pobiegłem sam. Po tym pierwszym maratonie było tak, jakby zapaliło się światło i zdałem sobie z tego sprawę była całą społecznością wojowników drogowych, takich jak ja, którzy uwielbiali tak boleć przychodzi, kiedy pchasz swoje ciało, aby coś zrobić, zwłaszcza gdy jest całkiem pewne, że nie może, ale robi to tak czy inaczej. Umysł nad materią, podbijający ten mały głos w twojej głowie, który każe ci przestać, to też jest dużo, to zbyt trudne, nie możesz tego zrobić. Mógłbym to zrobić. I uciekłem w tym roku w dół i wzdłuż wybrzeża Kalifornii, uzależniony od emocji przekraczania linii mety. Byłem uczciwym pływakiem i niezłym rowerzystą, miałem dwadzieścia jeden lat ukończył mój pierwszy triathlon. Musiałem trenować ciężej niż cokolwiek, porcje wody i cyklu nie przychodzę do mnie tak naturalnie jak bieganie, ale gdy stawałem się coraz bardziej wydajny w tych sportach, ja zaczęli cieszyć się triathlonami prawie tak samo jak maratony. Zawsze trenowałem. Zawsze byłem uwarunkowany. I zawsze albo dochodziłem do siebie po wyścigu, albo szykuje się na jeden.
Moja praca idealnie pasowała do tego stylu życia, a styl życia jest dokładnie tym, czym był. mógłbym nigdy nie nazywaj tego, co robiłem hobby, bo to naprawdę była kluczowa część wszystkiego i wszystkiego, co robiłem. Byłem w świetnej formie, więc mogłem sobie pozwolić na jedzenie i wino, jak mi się podoba, ale nadal ćwiczyłem umiar we wszystkich rzeczach, ponieważ podczas gdy dodatkowy kawałek ciasta czekoladowego może nie trzymać się długo niespalone kalorie w moim ciele, mogą wylać mi cukier, spowolnić i zrobić pięć mil bieg - moje zwykle trzy do czterech dni w tygodniu - czyste piekło. Wślizgnęłam się do legginsów i koszulki, związałam buty do biegania i poszłam na siłownię. O chłopie. „Siłownia” w Bryant Mountain House była. . . oh, po prostu tak było . Dodano do głównego budynku kiedyś w latach dwudziestych jako „gimnazjum”, w latach 80. został poddany renowacji, kiedy gorączka Jane Fonda przemieścił kraj i od tamtej pory trafił do suchego doku. To było ogromne, ale to było wszystko, co się działo to. Było kilka starożytnych rowerów treningowych, kilka ciężarków i ławek, uczciwych Bogu NordicTrack obok szeregu szczerych wrażeń ThighMasters. Wzdłuż ścian były studio baletowe lustra przeplatane inspirującymi plakatami, w tym kotem, który wciąż rozpaczliwie się wisi Tam. Ale pod wysokim połyskiem fioletu i turkusu przyzwyczaiłem się już do tego Paleta Bryant, były piękne, szerokie deski z sosny w kolorze dyni. Słabe kontury oryginalne „gimnazjum” były wciąż widoczne tu i tam na podłodze, a każdy koniec sali gimnastycznej był oczywiście zakotwiczone przez kominki. I schowany w rogu, nowy sprzęt - nowoczesna bieżnia. Zastanawiałem się, który zamożny dawca odszedł i postanowił to zrobić, wzruszyłem ramionami i przyspieszył. I do niektórych w pełni w naturze. Rozciągnięty przede mną przez ogromnego okno obrazka było całą posiadłością, w tym niezakłócony widok na Catskills. Wydałem moje
czas na bieżni wpatrując się w nagie drzewa i błyszczące błękitne niebo powyżej. To, co już kochałem w Bryant Mountain House, to fakt, że czas tutaj był dosłowny stanął. Ten las i otaczające go wzgórza były tak piękne, jak niegdyś Bryant bracia przybyli tu po raz pierwszy, spojrzeli na to i wiedzieli, że to tam będą budować to, co będzie stać się ich dziedzictwem. To miejsce było celowo nieskazitelne, a gość tak łatwo mógł sobie wyobrazić Jennifer Szary wspina się po leśnej ścieżce w dżinsowych szortach i Kedach gotowy na cha-cha z Baileyem Wodospad w wersji Patrick Swayze. Westchnienie. Ale to, co już kochałem w tym miejscu, to było to, co zamierzałem bardzo ciężko pracować. Jestem wszystko dla tradycji, może nawet więcej niż przeciętna dziewczyna, ale z pewnością było kilka rzeczy trzeba było wprowadzić w ten wiek. Pokoje, paleta, meble, z pewnością siłownia. I będzie fajnie znaleźć tę równowagę między nowymi i starymi, ale z niespodzianką. Lekko podniosłem nachylenie, zwiększając prędkość o jeden. Mój mózg zaczynał się układać plan dla Bryant Mountain House i musiałem oczyścić pokłady mentalne. O szóstej czterdzieści pięć skończyłem bieg, owinąłem ręcznik wokół szyi i wychodziłem z siłowni kiedy wpadłem na jednego bardzo wysokiego, bardzo wypolerowanego, bardzo zaskoczonego Archiego Bryanta. Nie widząc, kto był na początku, wyciągnąłem słuchawki i próbowałem przeprosić. "Przepraszam! Przepraszam, ja —” „Uważaj, patrz, gdzie jesteś…” Rozmawiając ze sobą, zatrzymaliśmy się oboje, nasze słowa wisiały w powietrzu, gdy próbowałem ponownie. "Pan. Bryant, przepraszam za to, nie sądziłem, że ktokolwiek inny wstanie tak wcześnie. „Wczesny ptaszek dostaje robaka, pani Bixby”, odpowiedział, rozplatając dokumenty z mojej torby gimnastycznej. Ubrany nieskazitelnie w ciemnoszary garnitur, jasnozielony krawat i kwadratowy kieszonkowy garnitur, wyglądał w każdym calu do urodzonego dworu. Spojrzał teraz na swój garnitur z niesmakiem, jakbym zostawił spoconą dziewczynę