an_ia5

  • Dokumenty256
  • Odsłony81 219
  • Obserwuję54
  • Rozmiar dokumentów887.2 MB
  • Ilość pobrań36 318

Mordercza gora. Relacja najtrag - Pat Falvey

Dodano: 6 lata temu

Informacje o dokumencie

Dodano: 6 lata temu
Rozmiar :14.9 MB
Rozszerzenie:pdf

Moje dokumenty

Mordercza gora. Relacja najtrag - Pat Falvey.pdf

an_ia5
Użytkownik an_ia5 wgrał ten materiał 6 lata temu.

Komentarze i opinie (0)

Transkrypt ( 25 z dostępnych 442 stron)

Tytuł oryginału THE SUMMIT HOW TRIUMPH TURNED TO TRAGEDY ON K2’s DEADLIEST DAYS Wydawca Magdalena Hildebrand Redaktor prowadzący Beata Kołodziejska Redakcja Katarzyna Duran Korekta Ewa Grabowska Marzenna Kłos Copyright © 2013 Pat Falvey Original Title: The Summit: How Triumph Turned to Tragedy on K2’s Deadliest Days First published by Beyond Endurance Publishing, Co. Kerry, Ireland, 2013 in association with The O’Brien Press Ltd., Dublin, Ireland Copyright © for the Polish translation by Katarzyna Bartuzi, 2015 Zdjęcia otwierające rozdziały: 2, 5, 7, epilog © Wilco van Rooijen; rozdział 6 © Chris Klinke; prolog © Cas van de Gevel; rozdział 1 © archiwum rodziny McDonnellów; rozdział 3 © Oystein Stangeland; rozdział 4 © wyprawa Norit Świat Książki Warszawa 2015 Świat Książki Sp. z o.o. 02-103 Warszawa, ul. Hankiewicza 2 Księgarnia internetowa: swiatksiazki.pl Skład i łamanie Akces, Warszawa Dystrybucja Firma Księgarska Olesiejuk Sp. z o.o., Sp. j. 05-850 Ożarów Mazowiecki, ul. Poznańska 91

e-mail: hurt@olesiejuk.pl tel. 22 733 50 10 www.olesiejuk.pl ISBN 978-83-8031-375-0 Skład wersji elektronicznej pan@drewnianyrower.com

Pamięci śmiałków, którzy stracili życie, realizując marzenia, oraz ich rodzinom i przyjaciołom

Gdy ludzie giną, zwykle drobiazgowo analizuje się przebieg wypadków, padają opinie, co trzeba było zrobić, a czego nie. Ale to, że ktoś wrócił z gór cały, nie znaczy jeszcze, że jest ekspertem i ma prawo wytykać cudze błędy. Nie było go tam, więc nie wie. Wie tylko góra. Ger McDonnell, wspinacz (1971–2008) The Summit/Radio West Limerick

Podziękowania Do powstania tej książki przyczyniło się wielu ludzi z całego świata – wszystkim jesteśmy głęboko wdzięczni. Ta publikacja nie powstałaby, gdyby nie wiedza i szczerość grona wspinaczy – uczestników wypraw na K2 w 2008 roku, a także członków ich rodzin, którzy udzielili obszernych wywiadów przedstawionych następnie w filmie The Summit – wielokrotnie nagrodzonym dokumencie – na których ta książka jest w znacznej mierze oparta. Pragniemy wyrazić uznanie dla ich otwartości i woli podzielenia się swoimi doświadczeniami. Nasze podziękowania niech przyjmą: Tsering Bhote, Hoselito Bite, Marco Confortola, Szerpa Chhiring Dorje, Pasang Lama, JJ McDonnell, Eric Meyer, Lars Nessa, Damien O’Brien, Cecilie Skog, Annie Starkey, Fredrik Sträng, Cas van de Gevel, Wilco van Rooijen, Predrag Zagorac i Alberto Zerain. Wyrazy najgłębszej wdzięczności kierujemy do Bridget McAuliffe i Owena O’Shea – naszych researcherów, którzy zaangażowali się w projekt i nie ustawali w wysiłkach, aby zawrzeć w książce możliwie najpełniejszy obraz wydarzeń. Dziękujemy również – za kreatywność i zapał – grafikowi Damienowi Switzerowi. Pragniemy podziękować zespołom Image Now Films i Pat Falvey Productions. Naszą wdzięczność zaskarbili sobie: Darrell Kavanagh, Olivia Leahy, Alan Torpey, David Torpey, Betty Baker, Katherine Kennedy, Gabriela Kavanagh, Lorraine Gordon, Niall Foley, Sylwia Cytrynska, Mary Healy, Chris Doona, a także Ciara Foley – organizatorka podróży i przelotów. W uznaniu jego ciężkiej pracy i zaangażowania podczas realizacji filmu i z wdzięczności za podarowanie zdjęć ilustrujących naszą książkę, o przyjęcie specjalnych podziękowań prosimy Nicka Ryana, reżysera i producenta filmu The Summit. Dziękujemy wszystkim, którzy przekazali nam fotografie. Są to m.in.

Mike Farris, Chris Klinke, Marco Confortola, Lars Nessa, Hoselito Bite, Wilco van Rooijen oraz rodzina McDonnellów. Mike’owi Farrisowi i Chrisowi Klinkemu dziękujemy za pozwolenie na wykorzystanie wpisów z ich blogów. Najszczerzej dziękujemy rodzinie McDonnellów i partnerce Gera McDonnella, Annie Starkey; Maartenowi van Eckowi z wyprawy Norit – za zdjęcia, materiały i komentarze oraz za przekazanie danych od Aba Maasa, meteorologa obsługującego wyprawę Norit; Bjornowi Sekkesaeterowi z zespołu norweskiego za dodatkowe informacje; Shaheenowi Baigowi z wyprawy serbskiej – za wyrażenie zgody na wywiad; Chrisowi Warnerowi, kierownikowi wyprawy Shared Summits na K2 w 2007 roku – za wnikliwość; Stephenowi O’Reilly’emu – za pomoc w realizacji naszego projektu; Mickowi Murphy’emu za opis Pakistanu i przeprawy do obozu bazowego pod K2; Vitowi Missoriciemu za szczegółowe przekłady; Glorii Crispino, Giulianie Natale i Snigdzie Dhunge – za pomoc przy tłumaczeniach; Szerpom Angowi Ricie, Dawie Tenjindze i Sumbie Ringi – za pomoc w zorganizowaniu wywiadów w Katmandu. Dziękujemy innym licznym przyjaciołom, którzy czytali, uzupełniali i komentowali tekst w miarę jego powstawania. Nasze podziękowania niech przyjmą m.in.: Brian i Patrick Falvey, dr Clare O’Leary, Chris Horan, Hélene Philion, Breda Joy, Julie Galvin, Cliona McCarthy, Tina Gates, Johnny Lyons, Gerry Walsh, Joe O’Leary i Heather Irwin. Specjalne podziękowania niech przyjmą: Micheál O’Connell, Martin Harvey, Gordon Judge, Tim Falvey i Martina O’Sullivan. Dziękujemy naszym rodzinom i przyjaciołom za wsparcie, jakie zapewnili nam podczas pisania tej książki.

Wyprawy i wspinacze Międzynarodowa wyprawa holenderska Norit K2 (droga Cesena) Wilco van Rooijen (kierownik) Gerard (Ger) McDonnell Cas van de Gevel Szerpa Pemba Gyalje Court Haegens Mark Sheen Jelle Staleman Roeland van Oss Wyprawa norweska (Żebro Abruzzów) Cecilie Skog Rolf Bae Lars Nessa Oystein Stangeland Południowokoreańska wyprawa Flying Jump (Żebro Abruzzów) Zespół A: Kim Jae-soo (Mister Kim, kierownik) Hwang Dong-jin (zastępca kierownika) Park Kyeong-hyo (kierownik wspinaczkowy) Go Mi-sun (pani Go) Kim Hyo-gyeong („Mały” Kim) Jumik Bhote* Pasang Lama* Zespół B:

Lee Sung-rok Song Gui-hwa Lee Won-sub Kim Tae-gyu Kim Seong-sang Son Byung-woo Tsering Bhote* „Duży” Pasang Bhote* Wyprawa pod kierownictwem francuskim (droga Cesena) Hugues D’Aubarède (kierownik) Nick Rice Peter Guggemos Karim Meherban* Jehan Baig* Qudrat Ali* Amerykańska wyprawa międzynarodowa (Żebro Abruzzów) Mike Farris (kierownik) Szerpa Chhiring Dorje Chris Klinke Eric Meyer Fredrik Sträng Chris Warner Timothy Horvath Paul Walters Serbska wyprawa Vojvodina (Żebro Abruzzów) Milivoj Erdeljan (kierownik) Predrag Zagorac Dren Mandić Iso Planić

Miodrag Jovović Shaheen Baig* Mohammad Khan* Mohammad Hussein* Wyprawa singapurska (Żebro Abruzzów) Robert Goh (kierownik) Edwin Siew Cheok Wai Szerpa Ang Chirring* Jamling Bhote* Wyprawa włoska (Żebro Abruzzów) Marco Confortola (kierownik) Roberto Manni Mohammad Ali* Mohammad Amin* Wspinacze niezależni Hoselito Bite, Serbia (droga Cesena) Alberto Zerain, Hiszpania (Żebro Abruzzów) Wyprawa francuska TGW Yannick Graziani Christian Trommsdorff Patrick Wagnon Wyprawa Sunny Mountain Chogori George Dijmarescu (kierownik) Teodora Vid Mircea Leustean Szerpa Rinjing Szerpa Mingma Tunduk

* Tragarz wysokościowy lub przewodnik górski

Przedmowa Przemożne pragnienie przygód i odkryć jest nieodłączną częścią ludzkiej natury. Marzenia o poznawaniu, zgłębianiu i eksplorowaniu najdalszych i najbardziej niegościnnych zakątków naszej planety mają powab, który nie blaknie nawet wówczas, kiedy wydaje się, że nie ma już nic do odkrycia. Tęsknota nie mija, bo pragnienie człowieka, aby zmierzyć się z przyrodą, i impuls, który każe mu szukać własnych fizycznych i psychicznych granic, to potężne siły. Podróżnicy zawsze myślą o kolejnej wyprawie, śnią o górze, o śniegu i lodzie, o pięknie i wyzwaniu; jakaś wielka siła stale popycha nas ku najdalszym granicom świata naturalnego. Kiedy pragnienie zostanie zaspokojone, a kolejne wyzwanie – osiągnięte, marzymy o powrocie do domowych pieleszy tylko po to, by wkrótce rozpocząć cały ten cykl od nowa; położyć mu kres może tylko czas albo śmierć. Góry są niczym katedry. To właśnie w górach mimo – a może z powodu – ekstremalnych warunków wspinacze mają okazję zaznać pełni życia w najbardziej pierwotnych, niebezpiecznych zakątkach świata. Ci ekstremalni stale przesuwają granice ryzyka, aby zaspokoić własne aspiracje lub ego. Rodziny wspinaczy muszą żyć z myślą, że ten, którego kochają, może nigdy nie wrócić. Że choć przygotował się tak skrupulatnie, zmusza bliskich do udziału w rosyjskiej ruletce. A jednak ci, którzy zostają w domu, czują się w obowiązku wspierać krewnego, który podążył za pasją i marzeniami. Wspinaczka wysokogórska roztacza specyficzny czar, dla którego jej entuzjaści są gotowi pokonać wszelkie przeszkody – fizyczne, emocjonalne, finansowe. Zdobycie jednego z najwyższych szczytów oznacza, że przez jedną chwilę człowiek stoi na świętej ziemi, powstałej 250 milionów lat

temu, w miejscu, do którego – mimo ciągłego postępu technicznego – wciąż docierają tylko wybrańcy. Wysokie góry są tym bardziej wymagające i tym groźniejsze, że na wysokości powyżej 8000 metrów n.p.m. rozciąga się zabójczy rejon, zwany strefą śmierci, gdzie następuje niedotlenienie organizmu, gdzie obumierają komórki mózgowe, gdzie wyłącza się logiczne myślenie. W rozrzedzonym powietrzu słabną nawet najsilniejsi; niektórzy przejawiają objawy zaburzeń postrzegania świata zewnętrznego; nawet najbardziej doświadczeni niekiedy nie wytrzymują. W sierpniu 2008 roku, pewnego z pozoru idealnego dnia, jedenastu wspinaczy zginęło w strefie śmierci na K2, drugim pod względem wysokości, a jednocześnie najgroźniejszym szczycie Ziemi. Wśród wspinaczy, którzy ponieśli śmierć, był Gerard (Ger) McDonnell, pierwszy Irlandczyk, który stanął na szczycie K2. Ger uczestniczył w wielu moich wyprawach organizowanych w najwyższe góry świata; podziwiałem jego wytrwałość, ujmujący charakter i namiętność do wspinaczki. Wraz z Gerem na K2 w 2008 roku stanął mój dobry przyjaciel, Szerpa Pemba Gyalje, który podczas wielu moich nepalskich wypraw pełnił funkcję sirdara i który spędził blisko trzy dni w strefie śmierci na K2 i w jej okolicach, koordynując akcję ratowniczą i sprowadzając wspinaczy w bezpieczne miejsce. W 2003 roku właśnie oni obaj, Ger i Pemba, przybyli mi na ratunek na Mount Evereście, kiedy ugrzęzłem zaledwie pięćdziesiąt metrów od szczytu, sparaliżowany brakiem tlenu, obrzękami i utratą widzenia peryferyjnego. W 2008 roku na K2 zginął mój kolega polarnik – Norweg Rolf Bae. Ten zapalony podróżnik w roku 2006 razem z Gerem wziął udział w zorganizowanej przeze mnie dla upamiętnienia Ernesta Shackletona wyprawie Beyond Endurance na Antarktydę. Śmierć wspinaczy na K2 miała dramatyczne następstwa, wkrótce bowiem tragedia wzbudziła liczne kontrowersje. Ci, którym udało się bezpiecznie wrócić do bazy, znaleźli się w środku medialnej burzy, podsycanej przez sprzeczne relacje. W tej sytuacji narażono rodziny ofiar na dodatkowy, straszliwy ból. W moim wypadku dochodzenie prawdy zamieniło się w pięcioletnią

podróż, którą wieńczy wydanie tej książki oraz premiera pełnometrażowego filmu dokumentalnego The Summit, wyprodukowanego wspólnie z reżyserem Nickiem Ryanem i Image Now Films. Materiałem źródłowym zarówno filmu, jak i książki były relacje większości wspinaczy uczestniczących w różnych wyprawach na K2 w 2008 roku, niektórych spośród członków ich ekip naziemnych i rodzin. Szerpa Pemba Gyalje przedstawił swoją pełną wersję wydarzeń, a jego jasna, szczera opowieść dała kontekst spisanej tu relacji. Pod wieloma względami jest to historia Pemby. Na początku sierpnia 2008 roku pojawiło się wiele wersji wydarzeń na K2, a przecież okoliczności tak ogromnej tragedii zasługują na powtórne zbadanie, aby zrozumieć, jak to się dzieje, że drugi pod względem wysokości szczyt na Ziemi potrafi pokonać nawet najlepiej przygotowanych. Ze względu na jej złożoność i dramatyczny rozwój wypadków, opowieść tę trzeba przedstawić z zachowaniem chronologii, aby nakreślić pełny obraz sytuacji, odwzorowując postaci i motywy, które pełniej wyjaśnią, co skłoniło tak wielu różnych ludzi do wyprawy w odległe, niebezpieczne miejsce i dlaczego jedenastu z nich nigdy nie wróciło. Mam nadzieję, że uporządkowanie chronologii tragicznych wydarzeń, odtworzonej na podstawie relacji wielu naocznych świadków i pierwszego, pełnego sprawozdania Szerpy Pemby Gyalje pozwoli czytelnikom zrozumieć, dlaczego wypadki potoczyły się tak, a nie inaczej i co sprawia, że niektórzy postanawiają zaryzykować życie w najdalszych i najbardziej niegościnnych zakątkach Ziemi. Zawarliśmy tu także szczegółowy opis heroicznych wysiłków pięciu innych nepalskich Szerpów, którzy pozostali w strefie śmierci i w jej pobliżu przez blisko trzy dni, próbując ocalić innych wspinaczy. Gdy wspinacze giną, bardzo rzadko przeprowadza się natychmiastowe szczegółowe dochodzenie i sporządza raporty. Zazwyczaj dopiero po jakimś czasie powstaje sprawozdanie na bazie różnych źródeł – przekazywanych ustnych relacji, artykułów prasowych, wywiadów, materiałów dokumentalnych i książek. Mamy nadzieję, że ta książka rzuci światło na przebieg opisanych zdarzeń. Jeśli możemy wyciągnąć z tych wydarzeń jakąś lekcję i rozpocząć

dyskusję, to będzie ona dotyczyć tego, co w przyszłości można zrobić inaczej. Trzeba lepiej przygotowywać się do wypraw wysokogórskich, mieć świadomość własnych ograniczeń i możliwości, a przede wszystkim – trzeba szanować przyrodę i góry. Opowieść o tym, co wydarzyło się na K2 podczas sezonu wspinaczkowego w 2008 roku, wielu czytelników pochłonie, a jeszcze więcej zaszokuje, podsuwając pytanie, dlaczego ciągnie nas do miejsc, gdzie taniec między człowiekiem a naturą, między życiem a śmiercią, jest najbardziej namiętny i niebezpieczny. Pat Falvey

Słowo wstępne Wychowałem się w Himalajach, w gospodarstwie niedaleko wioski Pankhongma w dystrykcie Solukhumbu w Nepalu, pięćdziesiąt kilometrów na południe od Everestu, najwyższego szczytu świata. Moja rodzina od pokoleń utrzymywała się z pracy na roli, a ja od najmłodszych lat pomagałem ojcu. Nasza wioska leżała na jednym z głównych szlaków wiodących na Everest, często więc zatrzymywali się tam wspinacze – rozbijali obóz na terenie mojej szkoły. Miałem zaledwie kilkanaście lat, kiedy poznałem sir Edmunda Hillary’ego – w 1953 roku to właśnie on i Szerpa Tenzing Norgay zostali pierwszymi zdobywcami Everestu. Hillary, najsłynniejszy wspinacz swojego pokolenia, wielokrotnie odwiedzał moją szkołę, ponieważ dofinansowywała ją – podobnie jak wiele innych miejscowych projektów – jego fundacja. Na przestrzeni lat Hillary kilkakrotnie wracał, aby sprawdzić postęp prac. Opowiadał nam, uczniom, o wspinaczce i zdobyciu Everestu. Jego opowieści fascynowały mnie i inspirowały. Swoją górską karierę rozpocząłem w wieku 14 lat – zaczynałem jako tragarz przenoszący sprzęt i zapasy w okolicach mojego domu; zarabiając w ten sposób, mogłem nieco odciążyć rodzinę. Uczyłem się od dużo starszych Szerpów z okolicy, bacznie obserwowałem ich metody i umiejętności. Po latach praktyki i przyswajania wiedzy zostałem pełnoetatowym przewodnikiem i wspinaczem, aż wreszcie jako jeden z pierwszych Szerpów w Nepalu otrzymałem międzynarodową zawodową akredytację. Stopniowo zdobywałem kolejne wysokogórskie doświadczenia – w Himalajach wielokrotnie wchodziłem na wysokość powyżej 6000 metrów.

Zawsze uważałem, że powodzenie każdej wyprawy zależy od całościowego przygotowania; zawsze też zachęcałem wspinaczy, aby zanim porwą się na najwyższe szczyty świata, zdobyli najpierw praktykę na wysokości sześciu i siedmiu tysięcy metrów. Do 2008 roku podczas siedmiu kolejnych sezonów zdążyłem siedem razy zdobyć Mount Everest i uczestniczyć w czterdziestu wyprawach do strefy śmierci, zarówno na Evereście, jak i na Czo Oju. Wiem z doświadczenia, że uczestnikami wypraw na najwyższe szczyty powoduje zamiłowanie do gór i przyrody. Ale wiem też, że wspinacze różnią się pod względem umiejętności technicznych, możliwości i przygotowania. Te różnice często decydują o życiu lub śmierci. Widziałem w górach wielu źle wyposażonych i źle przygotowanych wspinaczy. Widziałem też zdolnych i doświadczonych, którzy nie wytrzymywali warunków panujących na wysokości powyżej ośmiu tysięcy metrów. K2 wabi wspinaczy, to magnetyczna góra. Zawsze uważałem, że z perspektywy umiejętności technicznych K2 stanowi ogromne wyzwanie i że mierzyć się z nim powinni wyłącznie zawodowcy. Choć przez wiele lat pracowałem na Evereście i na innych górach, nigdy nie brałem pod uwagę wspinania się na K2 w charakterze przewodnika. W 2008 roku dostałem propozycję udziału w holenderskiej wyprawie na K2 jako jej pełnoprawny członek. Przyjąłem zaproszenie, ponieważ to była szansa na wyprawę w Karakorum, a także dlatego, że jednym z uczestników był mój przyjaciel z Irlandii, Ger McDonnell. W tej książce po raz pierwszy w pełni relacjonuję przeżycia z okresu blisko trzech miesięcy spędzonych w okolicach K2 w 2008 roku. Opisuję przebieg wydarzeń od momentu dotarcia do bazy przez kilkutygodniową aklimatyzację i przygotowania do ataku szczytowego po próby uratowania wspinaczy uwięzionych w strefie śmierci. Przede wszystkim szczegółowo relacjonuję tragiczną serię zdarzeń między pierwszym a trzecim sierpnia, kiedy zginęło jedenastu wspinaczy. Przedstawiam tu moją wersję wydarzeń wraz z relacjami naocznych świadków. Mam nadzieję, że ta opowieść pomoże lepiej zrozumieć, co wydarzyło się podczas tych straszliwych dni.

Pemba Gyalje

Położenie K2 w Azji

Droga z Islamabadu do K2

Trasa przez lodowiec Baltoro

Maj 2008 roku Grupa silnych, zahartowanych rolników zamieszkujących podnóża Karakorum wędruje niestrudzenie w kierunku Askole – niewielkiej wioski położonej w jednej z najdalszych i najtrudniej dostępnych części północnego Pakistanu. Niektórzy maszerują tak od kilku godzin rozpadającymi się drogami i dróżkami wijącymi się przez jałowy, pozbawiony roślinności teren w najbardziej górzystym rejonie Azji. Większość to mężczyźni w średnim wieku, choć niektórzy mają raptem dwadzieścia kilka lat – opuszczają gospodarstwa i domy wokół Askole i schodzą w dół w poszukiwaniu pracy. Wkrótce rozpocznie się sezon wspinaczkowy, a niepozorna, pokryta kurzem wioska powita grono międzynarodowych wspinaczy, którzy ściągną tu w poszukiwaniu przygód. Choć ta część północnego Pakistanu przy granicy z Chinami jest tak odległa, od ponad stu lat zjeżdżają tu amatorzy wspinaczki wysokogórskiej. Co roku, gdy rozpoczyna się sezon, Askole ożywa pod napływem ludzi i gotówki; to tu wspinacze żegnają się z cywilizacją, by spędzić kolejne tygodnie albo miesiące wysoko w górach. Zanim jakakolwiek wyprawa wyruszy ku szczytowi, tragarze muszą przenieść ciężkie ładunki: sprzęt wspinaczkowy, namioty, ubrania, żywność, akcesoria do komunikacji z obozami założonymi wyżej w dolinach lodowcowych, daleko poza zasięgiem pojazdów zmotoryzowanych. Za tę usługę uczestnicy wypraw dobrze płacą, często równowartość kilkumiesięcznych zarobków swoich świeżo zatrudnionych pracowników. Sirdarowie, czyli główni przewodnicy wypraw, odpowiedzialni za znalezienie i zorganizowanie tragarzy, rozpuszczają wici, gdy na miejsce zmierzają szczególnie duże wyprawy, a po okolicy szybko rozchodzą się wieści o perspektywach dodatkowej, krótkoterminowej pracy.