Uniwersytet Śląski
Wydział Filologiczny
Instytut Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej
Beata Langer
Inspiracje śląską kulturą ludową w twórczości Gustawa
Morcinka
Praca doktorska napisana
pod kierunkiem prof. zw. dr hab.
Krystyny Heskiej-Kwaśniewicz
Katowice, 2009
2
Składam serdeczne podziękowanie
prof. zw. dr hab. Krystynie Heskiej-
Kwaśniewicz za życzliwość i pomoc przy
napisaniu niniejszej pracy.
3
Spis treści: Strona
1.0. Stań badań, cel i zakres pracy 4
2.0. „Życie w kręgu kultury ludowej” : biografia Gustawa Morcinka 15
3.0. Górnicza kultura ludowa 46
3.1. Opowieści górnicze 47
3.2. Humor górniczy 60
3.3. Święta Barbara : patronka górników 75
3.4. Demonologia w kopalni 90
3.5. Obraz rodziny i jej tradycje w środowisku górniczym 108
4.0. Ondraszek – świat kultury ludowej w „opus magnum” pisarza 134
4.1. Porównanie wersji kanonicznej legendy z powieścią 135
4.2. Jak powstał Ondraszek 141
4.3. Rola i znaczenie pieśni w Ondraszku 150
4.4. Diabły i demony w Ondraszku 164
4.5. Ludowe sposoby lecznicze w Ondraszku 174
5.0. Baśnie i legendy 182
5.1. Julian Krzyżanowski o baśniach Gustawa Morcinka 183
5.2. Wątki baśniowe od T300-T1353 186
5.3. Utopce 205
5.4. Legendy, podania 210
5.5. Meluzyna i inne postaci ze śląskiej kultury ludowej 236
5.6. Przysłowia w baśniach 259
6.0. W świecie szkoły 273
6.1. Spojrzenie nauczycielskie 274
6.2. Kultura środowiska uczniowskiego 286
7.0. Zakończenie 305
8.0. Bibliografia 310
4
Rozdział 1.0
Stań badań, cel i zakres pracy
5
Temat pracy wiąże się z motywami kultury ludowej w twórczości Gustawa
Morcinka, jednego z najbardziej znanych śląskich pisarzy. W stanie badań nad
dorobkiem twórczym autora Wyrąbanego chodnika brak całościowego opracowania
analizującego wpływy kultury ludowej na pisarstwo Gustawa Morcinka. Wszyscy
badacze twórczości pisarza twierdzili, że kultura ludowa wywarła na nią ogromny
wpływ. Sądy te jednak w przeważającej części nie zostały poparte szczegółowymi
badaniami nad konkretnymi źródłami inspiracji pisarskiej, nad ich przetworzeniem
i wykorzystaniem w poszczególnych utworach. Pojawiło się kilka prac, które
zaznaczały związki pisarza z kulturą ludową, lecz nie badały one całości tego zjawiska,
a wyłącznie wybrane kwestie. Na wskazany problem badawczy pojawiający się
w twórczości Gustawa Morcinka po raz pierwszy wyraźnie uwagę zwrócił Zbigniew
Jerzy Nowak, który w swoich szkicach historycznoliterackich
o pisarzach i uczonych, opublikowanych w 1980 roku, umieścił rozdział Problemy
twórczości Gustawa Morcinka1. Stwierdził on tam, że problem opracowania
związków z kulturą ludową jest jednym z najważniejszych w twórczości tego pisarza:
Osobnym problemem, i to chyba naczelnym, gdy mowa o pisarstwie
Morcinka, jest problem folkloru. Czeka on na swego badacza, który by pokazał, że
właśnie folklor w swoich rozlicznych przejawach stanowi życiodajne źródło tego
pisarstwa.2
Taki sąd wybitnego badacza stał się podstawą i inspiracją do podjęcia
niniejszych badań.
Zajmując się tym problemem badawczym należy odpowiedzieć na pytanie,
czym właściwie jest wspomniana kultura ludowa i w jaki sposób pojęcie to
zinterpretowano i wykorzystano w przeprowadzonych badaniach. Rozważania
teoretyczne trzeba rozpocząć od ustalenia jakie znaczenie niesie ze sobą termin lud.
Kazimierz Moszyński, autor klasycznej pracy Kultura ludowa Słowian zaznaczał, że
w języku polskim wspomniane hasło posiada dwa różne znaczenia pojęciowe. Według
tego badacza termin lud charakteryzowany bywa następująco:
1
Z. J. Nowak, Wśród pisarzy i uczonych : szkice historycznoliterackie. Katowice 1980
2
Tamże, s. 225
6
posiada on w języku polskim dwie różne zawartości pojęciowe. Jedna
obejmuje szerokie masy u narodów cywilizowanych; te mianowicie, co do niedawna
nie posiadały oświaty i prowadziły żywot upośledzony w stosunku do warstw
uprzywilejowanych. Druga zawartość pokrywa się mniej więcej z terminem grupa
etniczna3.
Warto również zajrzeć do Słownika etnologicznego, w którym hasło lud
przedstawione jest następująco:
Oznacza ogół ludzi, których kulturowo uwarunkowana działalność
produkcyjna i organizacyjna wywiera bezpośredni wpływ na praktyczne tworzenie
i podtrzymywanie warunków materialnego istnienia, reprodukcji i równowagi
biopsychicznej gatunku ludzkiego w konkretnym środowisku i przez to ma wpływ
na kształtowanie się w nim tożsamości kultur i grup etnicznych4.
W cytowanej powyżej pracy wyraźnie rysuje się sytuacja wskazująca, że wśród
badaczy nie ma zgodności, co do jednoznacznego definiowania i traktowania
wspomnianego powyżej hasła. Jednak charakter niniejszej pracy nie wymaga
szczegółowych analiz teorii etnologicznych związanych z problemami
terminologicznymi.
Pojęcie kultury ludowej zostało wprowadzone w krajach europejskich w XIX
wieku i stosowano je na:
oznaczenie zespołu elementów kulturowych ukształtowanych w obrębie
„niższych” warstw społeczeństw narodowych określanych jako lud5.
Trzeba zaznaczyć, że pojęcie to obejmuje kilka kategorii warstw społeczeństwa
klasowego, czyli ludność wiejską, miejski plebs, rzemieślników i inne grupy
zawodowe. Ogólną cechą wspomnianej kultury jest jednolitość jej postaw, zachowań
i przekonań w ramach poszczególnych społeczności lokalnych. W swojej historycznej
ciągłości kultura ludowa nie była niezmienna, ulegała ona stopniowym zmianom,
3
K. Moszyński, Człowiek : wstęp do etnografii powszechnej i etnologii, Wrocław 1958, s. 3-4
4
Słownik etnologiczny : terminy ogólne. Red. Z. Staszczak, Warszawa-Poznań 1987, s. 211
5
Tamże, s. 195
7
rozwijała się zarówno poprzez działanie elementów z zewnątrz oraz w wyniku ludowej
twórczości różnego rodzaju. Stąd wywodzi się jej bogactwo i regionalna różnorodność.
Na potrzeby niniejszej pracy przyjęto, że kultura ludowa dzieli się na materialną,
duchową (lub też umysłową) i społeczną. Zastosowany trójpodział ogółu zjawisk,
które obejmuje kultura ludowa w polskiej etnografii głoszony był przez Kazimierza
Moszyńskiego. W literaturze ze wspomnianego powyżej zakresu ta właśnie próba
klasyfikacji kultury przyjmowana jest najczęściej. Podział ten przez niektórych
badaczy uznawany jest za uproszczony. Jednak na potrzeby poniższej pracy
wspomniany trójpodział kultury wydaje się być wystarczający, gdyż poruszana jest
w niej przede wszystkim problematyka tradycyjnego przekazu ludowego zawartego
w dziele literackim lub artystycznego przetworzenia jego elementów.
Warto jeszcze wyjaśnić termin literatura ludowa. W zrębie głównym pracy
pojęcie to pojawia się rzadko, gdyż najczęściej analizowano jej poszczególne elementy
składowe takie jak baśni, pieśni, podania, anegdoty i przysłowia. Wspomniane
powyżej pojęcie obejmuje wszystkie opowiadane utwory ludowe, przekazywane
dawniej przez ludzi niewykształconych, niepiśmiennych i nie potrafiących czytać.
Najczęściej bywają anonimowe, tworzyły je i przekształcały całe szeregi pokoleń.
Dorota Simonides w następujący sposób pisze o tej literaturze:
Nie znaczy to wcale, aby wszystkie opowieści żyjące dzisiaj wśród ludu, były
przezeń stworzone lub powstały wyłącznie w środowisku chłopskim. Literaturę tę
zasilały bowiem zarówno elementy innych klas społecznych, jak i międzynarodowe
wątki obiegowe. Literatura tradycyjna była przekazywana od wsi do wsi,
z pokolenia na pokolenie, drogą ustnego przekazu, a więc poprzez opowiadanie,
śpiewanie, a nie zapis. Stąd też częste określenie „literatura ustna”, w odróżnieniu
od literatury pisanej6.
Przy powyższym stwierdzeniu należy zatrzymać się na dłużej. Gustaw
Morcinek w swojej twórczości wykorzystywał autentyczne motywy ludowe, także te
wywodzące się z tradycyjnie rozumianej literatury ludowej. Jak pokazują
poszczególne rozdziały pracy niektóre z tych elementów pozostawiał bez zmian
6
D. Simonides, Związek śląskiej prozy ludowej z ogólnopolską literaturą ludową, Opole, 1966, s. 5
8
i włączał w tekst swojego dzieła, inne z kolei były źródłem oraz inspiracją do
artystycznego przetworzenia.
Przy analizie określonych zjawisk w twórczości autora Wyrąbanego chodnika
pojawił się problem folkloru i literatury. W tym miejscu warto zaznaczyć, że
tradycyjnie i obiegowo rozumiany folklor w twórczości Gustawa Morcinka oczywiście
istnieje. Jednakże współczesne, naukowe pojmowanie tego terminu zmusza do
badania szerszego zakresu pojęciowego, jakim jest właśnie kultura ludowa i jej
elementy, zajmujące ważne miejsce w utworach autora Czarnej Julki. W polskiej
tradycji folklorystycznej pojawiły się i nadal jeszcze trwają dwie orientacje
w pojmowaniu folkloru: etnograficzna i literaturoznawcza. Pierwsza z nich określa
folklor bardzo szeroko i gubi granice zachodzące pomiędzy etnografią
a folklorystyką. Z kolei orientacja literaturoznawcza zawęża pojęcie tego terminu
tylko do literatury ustnej, czyli do takich treści jak bajki, podania, legendy, pieśni,
przysłowia, zagadki i tym podobne. W tej metodzie najbardziej istotny staje się nie
sam przekaz, ale jego funkcja w tekście literackim. W związku z tym, że poniższa
praca bada przejawy kultury duchowej i społecznej trudno oprzeć się wyłącznie na
literaturoznawczym pojmowaniu folkloru. Należy również zaznaczyć, że współcześni
folkloryści zmierzają do przeciwstawiania się tradycyjnemu pojmowaniu tego
terminu. Wiąże się z tym również fakt, że postrzegają oni lud jako zmienną kategorię
historyczną. Na miejscu tego pojęcia widzą szereg subkultur, stanowiących
współczesne środowiska folklorotwórcze. Wzajemnym przenikaniem
i oddziaływaniem folkloru i literatury zajmuje się Roch Sulima. Jest on autorem pracy
Folklor i literatura : szkice o kulturze i literaturze współczesnej. We wspomnianym
dziele w następujący sposób wyjaśnia co rozumie pod pojęciem folkloru:
Folklor w swym najbardziej elementarnym znaczeniu daje się określić jako
pewien przejaw kultury ludowej, który – będąc wyodrębniającą się całością
zachowań symbolicznych i ich wytworów – nie może być sprowadzany do którejś
z form działania regulowanego przez tę kulturę, na przykład do działalności
praktycznej, czyli pracy, aktywności religijnej, sztuki stosowanej, obyczaju itp., ale
istnieje (pomińmy tu celowo historyczny aspekt problemu) jako polimorficzny
kompleks przejawów sztuki synkretycznej, posługującej się obrazowo-
artystycznymi środkami wyrazu, zorientowanymi na bezpośredni, audiowizualny
odbiór w momencie wykonania. Jest więc folklor w tym rozumieniu przejawem
9
sztuki synkretycznej (niezróżnicowanej), łączącej w sobie działanie elementów:
muzycznego, słownego, mimetycznego i tanecznego. W zależności od dominowania
któregoś z tych elementów kształtuje się swoistość poszczególnych gatunków
folkloru. Na przykład obecność elementu słownego i mimicznego decyduje
o swoistości folkloru narracyjnego (bajka itp.)7.
Badacz zestawiając ze sobą folklor i literaturę przypisuje tej drugiej
zróżnicowany sposób operowania czasem i przestrzenią, które traktuje jako kategorie
kształtowania artystycznego. Powoduje to różnorodność punktów widzenia oraz
zwraca uwagę na konkurencyjność poglądów. Z drugiej strony pisze on również, że
folklor w przeciwieństwie do literatury nie posiada możliwości obejmowania swym
zakresem wielu, czasem sprzecznych, punktów widzenia:
Wyspecjalizowane (zindywidualizowane) posługiwanie się czasem
i przestrzenią nie jest w takim stopniu możliwe na terenie folkloru. Literatura może
więc włączać w swój obręb teksty folklorystyczne jako jeden z wielu możliwych
punktów widzenia. Folklor tej możliwości nie ma8.
Problem związków autora Ondraszka z kulturą ludową lub też potocznie pisząc
z folklorem poruszali różni badacze. Już w 1958 roku Julian Krzyżanowski w swojej
bardzo przychylnej recenzji baśni śląskich Jak górnik Bulandra diabła oszukał9
wyraźnie zaznaczał silne związki tych utworów z tradycją literatury ludowej i z jej
charakterystycznymi motywami. Kilka lat później w roku 1962 ukazało się drugie,
poprawione wydanie dzieła Polska bajka ludowa w układzie systematycznym
autorstwa tego wybitnego uczonego. Praca ta klasyfikuje wszystkie wątki znajdujące
się w kilka lat wcześnej recenzowanym tomie baśni. Warto również wspomnieć
o fakcie, że w opracowanej pod kierunkiem Juliana Krzyżanowskiego pracy Nowa
księga przysłów i wyrażeń przysłowiowych polskich, wydanej w 1969 roku, znajdują
się odwołania do dzieł literackich, w których użyto tradycyjnie znanych przysłów
i powiedzeń. Wśród nich znajdują się także odniesienia do prac Gustawa Morcinka.
Tego samego roku ukazał się artykuł Leokadii i Jerzego Pośpiechów Opowieść
7
R. Sulima, Folklor i literatura : szkice o kulturze i literaturze współczesnej, wyd. 2 uzup. i popr., Warszawa
1985, s. 6-7
8
Tamże, s. 23
9
J. Krzyżanowski, Jak górnik Bulandra diabła oszukał, „Literatura Ludowa” 1958, nr 35
10
o „Czarnej Księżnej i o chłopskim dzwonie” Gustawa Morcinka na tle wersji
podaniowych i literackich10, w którym badacze analizowali sposób w jaki pisarz
przetworzył wątek tradycyjny wykorzystany przez niego we wspomnianej baśni.
W 1971 roku temat wątków pojawiających się w twórczości pisarza dla
najmłodszych zainspirował Aldonę Skawińską, która opublikowała rozprawę Śląskie
motywy ludowe w twórczości baśniowej Gustawa Morcinka11. Opierając się na
systematyce bajki polskiej stworzonej przez Juliana Krzyżanowskiego zestawiła ona
i zanalizowała kilka wybranych motywów tradycyjnych pojawiających się w baśniach
pisarza. Z kolei Witold Nawrocki, który w roku 1972 opublikował pracę O pisarstwie
Gustawa Morcinka, jeden z rozdziałów zatytułował W nurcie literatury ludowej:
Ondraszek12. Tam też ocenił warsztat pisarza, wagę wspomnianej powieści oraz
zanalizował to dzieło zwracając uwagę na jego związki z kulturą ludową i tradycyjną
legendą. Również Zdzisław Piasecki w książce Ondraszek : prawda i mity
o najgłośniejszym zbójniku śląskim z 1986 roku
analizując legendę beskidzkiego zbójnika zwracał uwagę na utwory literackie
związane ze wspomnianym bohaterem. Wskazywał, jakie treści kultury ludowej,
inspirowały autora przy tworzeniu jego wymarzonej powieści.
W 1984 roku ukazała się książka Jana Rusnoka, w której znajduje się rozdział
Ziemia rodzinna Gustawa Morcinka13. Autor niezwykle szczegółowo opracował
związkipisarza z Karwiną. Uchwycił wiele momentów, które miały znaczący wpływ na
jego późniejszą twórczość. Zwrócił on również uwagę na silne oddziaływanie
tamtejszej tradycji i kultury ludowej, znajdujące swój oddźwięk w dziełach pisarza.
Życie i twórczość pisarza badała Krystyna Heska-Kwaśniewicz, która w 1988 roku
opublikowała między innymi bardzo szczegółową biografię twórcy: „Pisarski zakon” :
biografia literacka Gustawa Morcinka14. Śledząc uważnie wspomnianą pracę można
odnaleźć wiele faktów i wydarzeń z życia autora Serca za tamą, które wyraźnie łączą
go ze światem kultury ludowej. W innej książce wspomnianej badaczki „Kolorowy
rym życia” : studia o prozie Gustawa Morcinka15 znajdują się analizy postaci
10
L. Pośpiech, J. Pośpiech, Opowieść o „Czarnej Księżnej i o chłopskim dzwonie” Gustawa Morcinka na tle
wersji podaniowych i literackich, „Historia Literatury” 1969, nr 5
11
A. Skawińska, Śląskie motywy ludowe w twórczości baśniowej Gustawa Morcinka, [w:] Studia z historii
literatury dla dzieci i młodzieży. Wybór, W. Grodzieńska, Warszawa 1971
12
W. Nawrocki, O pisarstwie Gustawa Morcinka, Katowice 1977
13
J. Rusnok, Ziemia rodzinna Gustawa Morcinka, [w:] Tegoż, Pod Czantorią : gawędy o ziemi rodzinnej,
Katowice, 1984
14
K. Heska-Kwaśniewicz, „Pisarski zakon” : biografia literacka Gustawa Morcinka, Opole, 1988
15
K. Heska-Kwaśniewicz, „Kolorowy rytm życia” : studia o prozie Gustawa Morcinka, Kraków, 1993
11
skarbnika, ujca i świętej Barbary, które występują w różnych tekstach pisarza. We
wspomnianej pracy poruszyła również problem umiłowania przez Gustawa Morcinka
krajobrazu śląskiego oraz poświęciła cały rozdział baśniom i legendom. Ważnym
źródłem do poznania warsztatu twórczego, poglądów i zainteresowań autora Serca za
tamą były dwa tomy listów opracowane przez wspomnianą wcześniej badaczkę.
Ukazały się one w roku 1983 (Morcinek do Dziewczyny ze Wschodniej Ballady) oraz
w 1985 (Gustawa Morcinka „Listów spod morwy” ciąg dalszy)16.
Celem pracy jest przedstawienie frekwencyjności oraz rodzajów
wykorzystanych przez pisarza motywów zaczerpniętych z kultury ludowej, odpowiedź
na pytanie jak często autor inspirował się źródłami ludowymi, w jaki sposób i w jakich
dziełach literackich je przetwarzał. Czy zachowywał formę oryginalną lub zmieniał
wspomniane motywy w określony sposób. Jeżeli dane elementy artystycznie
transformował to jak przebiegał ten proces i czemu służył? Interesującą kwestią
pojawiającą się w tym momencie to pytanie o efekt, jaki Gustaw Morcinek chciał
uzyskać przetwarzając lub zachowując oryginalne elementy kultury ludowej. Szukano
również odpowiedzi na pytania, w jakim stopniu autor sam znał wspomnianą kulturę,
a w jakim czerpał pomoc z wydanych i zebranych źródeł, co pomagało mu w jego
warsztacie twórcy.
Zakres chronologiczny badanego zjawiska obejmuje wydarzenia z biografii
Gustawa Morcinka, a więc lata 1891-1963 oraz twórczość pisarza od momentu jego
debiutu książkowego w 1929 roku aż do ostatniej wydanej powieści, czyli do ukazania
się Górniczego zakonu w 1964 roku. W pracy wykorzystano źródła bezpośrednie
i pośrednie. Do pierwszych należy zaliczyć poszczególne dzieła Gustawa Morcinka,
jego publikacje prasowe, oryginały listów oraz pocztówek, fotografie, dedykacje
wpisywane na stronach tytułowych dzieł własnych lub innych autorów, część jego
prywatnego księgozbioru. W przypadku pierwszego rodzaju źródeł do badań
wykorzystano materiały ze zbiorów Muzeum im. Gustawa Morcinka, znajdującego się
w Skoczowie oraz dokumenty ze zbiorów Bibliotece Śląskiej w Katowicach. Wśród
źródeł pośrednich znalazły się dwa tomy korespondencji pisarza wydane
w opracowaniu jego biografki, artykuły prasowe oraz publikacje książkowe o twórcy
i jego dziełach scharakteryzowane w dalszej części. Praca obejmuje siedem głównych
rozdziałów podzielonych na podrozdziały. We wstępie wyraźnie określono kwestie
16
Morcinek do Dziewczyny ze Wschodniej Ballady : listy Gustawa Morcinka do Janiny Gardzielewskiej. Oprac.
K. Heska-Kwaśniewicz, Katowice, 1983 ; Gustawa Morcinka „Listów spod morwy” ciąg dalszy : listy Gustawa
12
terminologii, która w przypadku kultury ludowej może sprawiać trudności z powodu
braku zgodności wśród uczonych i wzajemnego przenikania się różnych dyscyplin
naukowych badających przejawy i wpływy pierwiastków ludowych w różnych
dziedzinach. W dalszej części rozdziału wstępnego przedstawiono stan badań cel
i zakres pracy. Celem pracy jest ukazanie obecności elementów kultury ludowej i ich
wpływu na pisarstwo Gustawa Morcinka oraz lepsze poznanie jego warsztatu
twórczego.
Drugi rozdział koncentruje się na prześledzeniu biografii pisarza
i szczegółowym zaznaczeniu wszelkich jego zainteresowań i związków z kulturą
ludową. Skupia się on przede wszystkim na jego postrzeganiu i badaniu świata
ludowości. Autor przez całe życie silnie związany był z ukochaną, śląską ziemią.
W swoich utworach był niezwykle autentyczny, często korzystał ze szczegółów
i doświadczeń zapamiętanych z dzieciństwa, własnego życia szkolnego, z późniejszej
pracy w kopalni oraz kariery nauczycielskiej, wykorzystał wiele elementów
zaczerpniętych ze świata kultury ludowej. Cała aksjologia Morcinka wyrasta
z ludowości, więc także ona w pewien sposób organizuje jego twórczość.
Rozdział trzeci obejmuje górniczą kulturę ludową i świat kopalni.
W poszczególnych podrozdziałach scharakteryzowano opowieści pojawiające się
wśród postaci górników pojawiających się w poszczególnych dziełach. Kolejny
podrozdział obejmuje pojęcie humoru górniczego. Następnie poruszono problem
świętej Barbary – patronki górników -, w którym opisano nie tylko stosunek
bohaterów do tej postaci, ale także sposób i częstotliwość jej przedstawiania przez
autora. W podrozdziale czwartym scharakteryzowana górnicze wierzenia
demonologiczne, które pojawiają się w wybranych utworach pisarza. Natomiast
ostatnia część rozdziału traktującego o górniczej kulturze ludowej opisuje obraz
rodziny i jej tradycję w charakteryzowanym środowisku.
Kolejny rozdział w całości dotyczy powieści Ondraszek, zawierającej wyjątkowo
wiele inspiracji kulturą ludową. Powieść ta jest swoistym folklorystycznym „opus
magnum” Gustawa Morcinka. W powyższym stwierdzeniu folklor rozumiany jest
oczywiście w sposób potoczny i obiegowy. Wspomniany rozdział dzieli się na pięć
szczegółowych podrozdziałów. Pierwszy z nich zawiera porównanie kanonicznej
wersji legendy z tym, co autor inspirując się źródłami ludowymi wykorzystał
i przetworzył w swojej powieści. Kolejna część opisuje okoliczności powstania
Morcinka do Władysławy Ostrowskiej. Oprac. K. Heska-Kwaśniewicz, Katowice, 1985
13
powieści oraz charakteryzuje warsztat pisarski autora ukazując jak na przestrzeni lat
modyfikował on poszczególne jej rozdziały i zmieniał koncepcję całości. Podrozdział
trzeci charakteryzuje pieśni użyte w Ondraszku i poddaje analizie ich rolę oraz
znaczenie w powieści. Następnie opisano postaci diabłów i demonów pojawiające się
we wspominanym utworze. Ostatni z podrozdziałów charakteryzuje elementy
związane z pojawiająca się w powieści medycyną ludową. Scharakteryzowano
występujące w tym utworze rośliny lecznicze oraz zabiegi uzdrawiające.
Rozdział piąty porusza problem baśni i legend, które przeniknięte są
elementami śląskiego krajobrazu, przybliżają obyczaje mieszkańców tego regionu.
Ukazują wierność autora wobec przekazu ludowego a zarazem elementy fantazji
i wyobraźni pisarskiej. Wspomniany rozdział podzielono na cztery części. Pierwsza
zawiera sądy i opinie, jednego z najwybitniejszych polskich folklorystów, Juliana
Krzyżanowskiego. Druga część porusza tematykę tradycyjnych wątków baśniowych
usystematyzowanych w polskiej klasyfikacji bajek przez wspomnianego powyżej
wybitnego badacza. Odszukano określone wątki w poszczególnych utworach
i przeprowadzono analizę porównawczą w stosunku do wersji kanonicznych. Służyła
on sprawdzeniu, w jaki sposób autor je wykorzystywał i przetwarzał. Dzięki
zastosowanej metodzie można zbadać warsztat twórczy pisarza, jego znajomość
tradycyjnego przekazu, możliwe stało się ustalenie kierunku przekształceń literackich
oraz zbadanie artystycznej wyobraźni pisarza. Kolejny podrozdział w ten sam sposób
bada problematykę wątku utopca pojawiającego się w różnych baśniach, następnie
w ten sam sposób opracowano podania i legendy, stosując porównania z wersjami
tradycyjnymi zapisanymi przez Juliana Krzyżanowskiego lub też Józefa Ondrusza,
autora pracy Godki śląskie : podania i baśni ze Śląska Cieszyńskiego.
Kolejny podrozdział dotyczy postaci Meluzyny oraz innych demonów
pojawiających się w baśniach pisarza i wiążących się ze światem kultury duchowej
Ślązaków. Następna część bada wybrane przysłowia licznie pojawiające się
w twórczości pisarza dla najmłodszych. We wszystkich wspomnianych podrozdziałach
starano się również zaznaczyć i uwzględnić rolę humoru pojawiającego się
w charakteryzowanych utworach.
W ostatniej części pracy poruszono problem folkloru dziecięcego mieszczącego
się w obrębie zagadnienia świata szkoły postrzeganego zarówno przez uczniów jak
i nauczycieli. We wspomnianym rozdziale użyto terminu „folklor szkolny”, „folklor
dziecięcy”, co było zasadne, gdyż zastosowane metody badań określonego problemu
14
zachowań dziecięcych uczeni zgodnie określają jednym, wspomnianym powyżej
terminem. W tym przypadku zawężenie pojęcia kultury ludowej do folkloru szkolnego
miało swój cel praktyczny i jednocześnie zgodny
z obecnym stanem badań i obowiązującą terminologią. Całość zamyka posumowanie
i bibliografia.
15
Rozdział 2.0
Życie w kręgu kultury ludowej : biografa Gustawa Morcinka
16
Karwina to miejsce, w którym urodził się Augustyn Morcinek, później znany
jako Gustaw Morcinek - pisarz. Chłopiec nazywany w rodzinie Gustlikiem przyszedł
na świat 25 sierpnia 1891 roku w Żabkowie17, górniczej dzielnicy wsi targowej
Karwiny (cz. Karviná, niem. Karwin), która prawa miejskie otrzymała dopiero
w 1923 roku18. Znajduje się ona obecnie na terytorium Republiki Czeskiej,
usytuowana jest nad rzeką Olzą. Jest to jeden z głównych ośrodków górniczych tego
kraju i tworzy wraz z pobliskimi miejscowościami Ostrawsko-Karwińskie Zagłębie
Węglowe. Wspominane miasto do XIX wieku było niewielką wsią Księstwa
Cieszyńskiego. Jednak po odkryciu złóż węgla nastąpił jego intensywny rozwój.
Ziemia, na której wychowywał się pisarz należy do Śląska Cieszyńskiego, który po
I wojnie światowej został podzielony pomiędzy Polskę i Czechy. Po II wojnie
światowej rodzinne miasto pisarza znalazło się na terytorium ówczesnej
Czechosłowacji. W latach, w których Gustaw Morcinek przebywał w Karwinie,
miejscowość była silnym ośrodkiem węglowym i niezwykle prężnie się rozwijała.
Mały Gustlik wychowywał się wśród rodzin górniczych, obracał się w ich
towarzystwie i żył tamtą tradycją. Doskonale orientował się w specyficznej hierarchii
rodzin górniczych i podziale obowiązków w domu (pomimo braku ojca). Wiedział jak
wygląda zwyczajny i świąteczny dzień tradycyjnej górniczej rodziny. Jako syn
wyjątkowo pobożnej katoliczki19 musiał zapewne brać udział w wielu uroczystościach
kościelnych, które niejednokrotnie opisywał później w swoich utworach. Przykładem
mogą być charakteryzowane w powieściach zwyczaje kolędników (Czarna Julka),
obchody świąt Bożego Narodzenia czy świętowanie Barbórki. Niejednokrotnie musiał
obserwować zwyczaje rodziny Larischów, magnatów i właścicieli większości
karwińskich ziem i kopalń. Najbardziej zapadła mu chyba w pamięć ich specyficzna
opieka nad pracownikami, gdyż w powieści Siedem zegarków Kopidoła Joachima
Rybki dokładnie i z wyjątkowym humorem odmalował uroczystość imieninową
odbywającą się w zamkowej psiarni hrabiego, zorganizowaną dla wybranych
górników20. We wspomnianej historii nawet nazwisko grafa Larischa pozostało
niezmienione. Warto zwrócić na ten fakt uwagę, gdyż Jan Rusnok w Ziemi rodzinnej
17
Wszelkie daty z życia pisarza podano za: K. Heska-Kwaśniewicz, „Pisarski zakon” : biografia literacka
Gustawa Morcinka, Opole, 1988
18
Chmiel J., Szymik J., Stará Karviná ve fotografii = Stara Karwina w fotografii = Old Karviná in photograph,
Karviná 1999, s. 12
19
Por. Biszorski E., Gustawa Morcinka miasteczko nad rzeką, [w]: Szelest mijanego czasu : wspomnienia
o Gustawie Morcinku. Oprac. K. Heska-Kwasniewicz, Cieszyn 1989, s. 40
20
G. Morcinek, Siedem zegarków kopidoła Joachima Rybki, Warszawa 1960, s. 42
17
Gustawa Morcinka zaznacza jak wiele pisarz zaczerpnął z najbliższego, karwińskiego
otoczenia:
Chociaż Morcinek przeżył w Karwinie tylko jedną czwartą życia
i w późniejszym okresie coraz rzadziej do niej wracał, to środowisko młodości
zaciążyło na jego twórczości niemal całkowicie. Zwłaszcza jego twórczość
poświęcona tematyce górniczej jest jednoznacznie karwińska. Na przykład
w „Pokładzie Joanny”, akcja której to książki toczy się na Górnym Śląsku, większość
nazwisk pochodzi z Karwiny. Oto kilka z nich, wynotowanych na szybko:
Szewieczek, Urbańczyk, Godula […] Kondrela, Gągor... Ten ostatni, Gągor Baka, to
był sławny na całą Karwinę żebrak-dowcipniś i sowizdrzał […] Do „Pokładu
Joanny” […] przeniósł zresztą wiele innych karwińskich realiów, nie starając się
nawet o jakiekolwiek ich przeinaczenie21.
W roku 1900 rodzinna miejscowość pisarza liczyła już prawie 14 000
mieszkańców22. Powstawały tam nowe kopalnie, koksownie, elektrownie oraz
następował intensywny rozwój różnego rodzaju przemysłu oraz usług, sieci
transportu i komunikacji. Wszystko to wiązało się ze wzrostem liczby stałych
mieszkańców. Pisarz doskonale poznał więc różnokulturowe środowisko, gdyż
w związku z rozwojem Karwiny napływali do niej nowi mieszkańcy, najczęściej z ziem
ówczesnej Monarchii Austro-Węgierskiej. Jednocześnie wraz ze wzrostem ludności
rozwijał się tam handel, rzemiosło, urbanistyka, służba zdrowia, szkolnictwo, życie
religijne, polityczne i kulturalno-oświatowe. Chłopiec wychowywał się w prężnie
rozwijającej się miejscowości, w której wiele się działo. Na przełomie wieków był to
jeden z ważniejszych ośrodków Śląska Cieszyńskiego, zwłaszcza na płaszczyźnie
politycznej. Przybyli w tamte rejony Tadeusz Reger i Piotr Cingr. Pierwszy z nich był
polskim działaczem socjalistycznym na terenie Śląska Cieszyńskiego, był również
posłem do parlamentu Rzeszy i na sejm II RP oraz prezesem Rady Narodowej
Księstwa Cieszyńskiego. Z kolei Piotr Cingr był posłem do parlamentu austriackiego,
współorganizował również Czeską Socjaldemokratyczną Partię Robotniczą.
W Karwinie znajdował się również amatorski teatr górniczy, chór oraz Stowarzyszenie
Katolickich Robotników „Praca”, wokół którego koncentrowało się polskie życie
21
Rusnok J., Pod Czantorią : gawędy o ziemi rodzinnej, Katowice 1984, s. 158-159
22
Chmiel J., Szymik J., Stará Karviná ve fotografii…, s. 12
18
kulturalne. Matka przyszłego pisarza, Marianna Morcinek z domu Susz (1853-1937)
bardzo ciężko pracowała. Znajdowała zatrudnienie w różnych miejscach. Jako
niewykształcona wdowa musiała zapewnić rodzinie odpowiednie warunki do życia.
Wśród jej licznych zajęć znajdowała się także praca
w sortowni węgla na kopalni, zbieranie odpadków węgla na hałdach czy sprzątanie
biur kopalni. Zajęcia matki musiały być synowi doskonale znane i to
najprawdopodobniej dzięki niej wykształcił on swoje pierwsze wyobrażenia o pracy
w górnictwie. Ojciec przyszłego pisarza Józef Morcinek (1850-1892) pracował jako
woźnica i zmarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku prowadzonego przez siebie wozu.
Autor Ondraszka był wtedy małym dzieckiem, nie miał on jeszcze nawet roku. Jak
szczegółowo wyjaśniła biografka pisarza jego ojciec nie pracował na kopalni, ani też
nie zginął podczas wielkiej katastrofy górniczej23. Rodzina początkowo zamieszkiwała
w jednopokojowym mieszkaniu na poddaszu budelu, czyli domu mieszkalnego
(familoka) w kolonii górniczej. Nazwa budel pochodzi z języka niemieckiego24, było to
niewielkie pomieszczenie bez urządzeń sanitarnych i kanalizacji.
Gustaw Morcinek edukację szkolną rozpoczął w 1897 roku w szkole
powszechnej w centrum Karwiny, gdzie poznał Juliannę Nardelli opisaną później
w powieści Czarna Julka. W roku 1907 autor Serca za tamą ukończył swoją edukację
w szkole podstawowej i rozpoczął pracę. Wspomniany etap życia wiązał się z biedą,
głodem, brakiem podstawowych artykułów i wyjątkowo trudnymi warunkami życia.
Jednak młody chłopiec poznał wtedy smak prawdziwej przyjaźni, doskonale potrafił
odnaleźć się w grupie równie biednych rówieśników, przeżywał i wymyślał
fantastyczne, wesołe zabawy uwiecznione później we wspomnianej już powieści
Czarna Julka. Ten czas w życiu pisarza wyjątkowo mocno łączył go z matką, która
była jedną z najważniejszych osób w jego życiu. Nieliczne wolne chwile wypełniała
opowieściami, gdyż znała wiele tradycyjnych baśni i legend oraz historii z życia
Karwiny i kopalni, a wszystko to przekazywała swojemu dziecku. Początek Żałosnej
historii o Meluzynie to powrót do lat dziecinnych i do matczynych opowiadań:
23
Tamże, s. 38 ; K. Heska-Kwaśniewicz, „Kolorowy rytm życia” : studia o prozie Gustawa Morcinka, Kraków
1993, s. 13
24
Por. Słownik gwar śląskich. T. 3, (Brawcowy-Bżdżon). Red. B. Wyżerka, Opole 2002, s. 79
19
Na cieszyńskim zamku było wesele… Tak zaczynała opowiadać moja matka,
gdy byłem jeszcze małym chłopcem, a jesienny deszcz pluskotał i szeleścił na
okiennych szybach, a wicher wydziwiał i ogromnie gdzieś spieszył25
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na interesujące spostrzeżenia Jadwigi
Kucianki, porównującej wpływ, jaki miała matka Władysława Orkana na jego
twórczość z relacją, jaka zachodziła pomiędzy autorem Wyrąbanego chodnika i jego
matką:
Jedno znamienne podobieństwo między obu matkami da się ustalić na
pewno: jak jedna, tak i druga, zapładniała świadomie wyobraźnię syna
opowieściami gminu, którego była nieodrodną córką. A te proste opowieści
w rękach obydwu synów przybierały artystyczne kształty26.
Po latach Gustaw Morcinek w liście do Janiny Gardzielewskiej powrócił do
swoich dziecinnych wzruszeń oraz matczynych opowieści wyznając:
Gdy tak nieraz sięgam pamięcią w tamte niesłychanie dalekie lata dziecięce,
przypominam sobie pierwsze wzruszenie – nazwałbym je: „wzruszenie estetyczne”,
chociaż to może zabawnie brzmi – pierwsze wzruszenie, jakie przeżyłem, oglądając
„Kalendarz Mariański”. W kalendarzu była jakaś powieść […] Opatrzona była
jednak czymś w rodzaju winiety czy inicjału, przedstawiającego noc, kontury
drzew, szubienicę i ważące się kruki. Pamiętam – przeżywałem wtedy mocno ów
drobny szczegół i gdy mi śp. Matka opowiadała nieraz wieczorami o różnych
duchach, diabłach straszących w starych młynach, o utopcach, o duszach
pokutujących na rozdrożach, o powieszonym Żydzie, na którym kołyszą się diabły,
trzymając się jego nóg, a noc jest wtedy czarna i pełna wichru27, o płaczącej
Meluzynie po nocach, szukającej swoich dzieci – gdy mi to opowiadała w taką samą
25
G. Morcinek, Żałosna historia o Meluzynie, [w:] Tegoż, Przedziwna historia o zbójniku Ondraszku, wyd. 3,
Warszawa 1988, s. 5
26
J. Kucianka, Listy Gustawa Morcinka do Władysława Orkana, „Zaranie Śląskie” R. 27 (1964), z. 2, s. 329
27
Opisane wspomnienie nasuwa skojarzenia ze sceną znajdującą się w powieści Ondraszek, w której Cygan
powiesił się w lesie, a wokół niego w czarnej nocy tańczyły diabły. Por. G. Morcinek, Ondraszek, wyd. 5,
Stalinogród 1956, s. 44
20
czarną i rozwichrzoną noc jesienną, tamto pierwsze przeżycie z „Kalendarza
Mariańskiego” wracało do mnie i zaludniało fantazję niesłychanymi dziwami”.28
Autorka biografii literackiej pisarza podkreśla, że wspomniany czas był
okresem nie tylko ubóstwa, ale również pierwszych zachwytów nad pięknem śląskiego
krajobrazu oraz odkrywaniem różnorodności otaczającej chłopca wielokulturowej
rzeczywistości. Uczona w następujący sposób analizuje czas jego dzieciństwa:
Jedno jest pewne, musiał w tym okresie zostać nasycony dziecięcy głód
niezwykłości […] W dzieciństwie Gustawa Morcinka dostrzegano tylko pejzaż
przemysłowego miasta, ciasnotę budeli, stawy, w których topiono zdechłe zwierzęta
i rozlewiska gnojówek. A przecież sam pisarz z dzieciństwem łączył pierwsze
urzeczenia pięknem śląskiego krajobrazu i zachwyt nad czystą wodą Olzy […]
W różnorodności przeżyć było największe bogactwo dzieciństwa pisarza,
a regionalna kultura ludowa stała się w przyszłości nie wysychającym źródłem
inspiracji literackich. Dziecko biednej wdowy zostało poddane presji trzech kultur
narodowościowych: polskiej, czeskiej i niemieckiej, oraz przynajmniej dwóch kultur
środowiskowych (wiejskiej i robotniczej) i to czyniło je otwartym i na śląską baśń
ludową, i na strofy rozlewnej, patriotycznej pieśni o Olzie, i na literaturę
jarmarczną, ale i „Krzyżaków” Sienkiewicza29.
Po zakończeniu podstawowej edukacji autor Judasza z Monte Sicuro rozpoczął
pracę. Zawodowo zaczynał od lżejszych i mało opłacalnych zajęć (cegielnia i sezonowy
odrobek). W znanym mu otoczeniu największym społecznym uznaniem i szacunkiem
cieszył się zawód górnika. Chłopiec mając szesnaście lat otrzymał w końcu pracę w
karwińskiej kopalni w szybie „Głębokim”. Pełnił tam różne obowiązki, był
polewaczem, taczkarzem, ładowaczem i maszynistą w szybie wentylacyjnym. Warto
zwrócić uwagę na fakt, że wielokrotnie w późniejszych powieściach szczegółowo
opisywał te zajęcia. Pierwszy bezpośredni kontakt z kopalnią musiał być dla młodego
chłopca nie tylko ciężki, ale również szokujący. Starsi koledzy, którzy sprawdzali
nowicjuszy na każdym kroku i niejednokrotnie z nich drwili na pewno wywoływali
28
Morcinek do Dziewczyny ze Wschodniej Ballady : listy Gustawa Morcinka do Janiny Gardzielewskiej. Oprac.
K. Heska-Kwaśniewicz, Katowice 1983, s. 119, list z dnia Boże Ciało 1952
29
K. Heska-Kwaśniewicz, „Pisarski…, s. 42
21
stres i napięcie. Do tego sytuacja nieustannego zagrożenia, braku światła i wyjątkowo
ciężkiej pracy fizycznej musiały wywrzeć na Gustliku ogromne wrażenie.
W swojej twórczości autor niejednokrotnie powracał do motywu pierwszego
zjazdu pod ziemię oraz kontaktów ze starszymi kolegami. Przypuszczalnie właśnie
podczas pracy pod ziemią nasłuchał się on wielu opowieści o Pusteckim i innych
duchach kopalni. W późniejszych powieściach pisarz wspominając dobrego ducha
kopalni najczęściej wykorzystywał właśnie nazwę stosowaną w Zagłębiu Karwińsko-
Ostrawskim i pisał o Pusteckim, rzadko o Skarbniku czy Fontanie,
charakterystycznych dla Górnego Śląska. Niejednokrotnie musiał się on również
zetknąć z przekazami opisującymi ogromne katastrofy górnicze oraz inne
niebezpieczne wypadki, a najprawdopodobniej wiele z nich opisywała mu również
matka. W czasie pracy zawodowej w górnictwie autor Przedziwnej historii o zbójniku
Ondraszku rozwijał swoje pasje literackie i artystyczne. Został bibliotekarzem
w Stowarzyszeniu Katolickich Robotników „Praca” oraz brał czynny udział w życiu
amatorskiego teatru górniczego. Współpracujący z nim koledzy zauważali jego wątłe
siły i ogromny pociąg do literatury. Zdecydowali się na ufundowanie mu stypendium
na naukę w Seminarium Nauczycielskim Męskim Towarzystwa Szkoły Ludowej
w Białej. W tym samym czasie (wrzesień 1910 roku) razem z przyszłym pisarzem
naukę we wspomnianej szkole średniej rozpoczęli jeszcze dwaj inni młodzi górnicy
(Franciszek Wacławczyk i Robert Stęchły), którym również ufundowano podobne
stypendia. Gustaw Morcinek maturę zdawał w 1914 roku, nie udało mu się wtedy zdać
egzaminu z religii, którą powtórnie musiał zaliczać w następnym roku. Badaczka
zajmująca się życiorysem pisarza w następujący sposób opisała efekty, jakie przyniósł
przyszłemu pisarzowi czas spędzony w szkole średniej:
Z bielskiego seminarium Morcinek poza wiedzą merytoryczną i metodyczną
wyniósł także umiejętność rzetelnej pracy społecznej, co zresztą zgodne było z jego
naturą. Teatr amatorski, odczyty, wędrówki turystyczne i krajoznawcze po
okolicznych wsiach, łączące w sobie cele poznawcze i wychowawcze, uczyły pracy
dla innych. Pogłębiała tę postawę społecznikowską fascynacja Żeromskim, spod
którego uroku (nawet w sensie pewnej maniery stylistycznej) długo Morcinek nie
mógł się wyzwolić. W sumie były to dobre czasy. Z perspektywy
22
kilkudziesięcioletniej ocenił je jako słoneczne, co oznaczało u Morcinka – wielbiciela
słonecznego blasku – ocenę najwyższą30.
Lata po zakończeniu nauki w Białej pisarz spędzał w wojsku oraz w szkole.
Początki jego pracy nauczycielskiej nie były łatwe, gdyż przenoszono go z jednej
placówki do drugiej. Jeszcze w roku 1914 wcielono autora Wyrąbanego chodnika do
armii austriackiej, następnie walczył on na froncie rosyjskim, gdzie został postrzelony
w rękę. Leczył się on z rany wojennej do maja 1915 roku w jednym z wiedeńskich
szpitali. Trzy miesiące później zwolniono go ze służby wojskowej jako inwalidę
wojennego. Powrócił on wtedy na Śląsk Cieszyński, by podjąć pracę pedagoga.
Również w tym okresie jego praca została przerwana przez powołanie do armii
austriacko-węgierskiej. W październiku 1919 roku Gustaw Morcinek powrócił
ostatecznie do pracy w szkole. Został mianowany przez Radę Szkolną Skoczowa
nauczycielem w tamtejszej podstawówce, w następnym roku do Skoczowa przyjechała
matka przyszłego pisarza i zamieszkała z nim na zawsze. Cztery lata później do matki
dołączyła jego siostra, Tereska, która również zamieszkała z nim do końca życia.
W roku 1922 w Górkach Wielkich znajdujących się w pobliżu Skoczowa zamieszkała
Zofia Kossak, znana pisarka, dzięki której wsparciu i bliskiej znajomości Gustaw
Morcinek zaczął poważniej traktować swoje pisarstwo. Właśnie jej zawdzięczał
możliwość wydania swojego pierwszego zbioru nowel. Oto jak sama pisarka
wspominała po latach jego debiut i swój w nim udział:
Sama kilka lat wcześniej miałam trudności ze znalezieniem wydawcy dla mej
pierwszej książki. Rozumiałam więc położenie młodszego kolegi i pragnęłam mu
pomóc. Kołatałam do Wydawnictwa św. Wojciecha w Poznaniu […] By przełamać
ostatnie jego opory napisałam do tej książki sążnistą przedmowę i zbiór nowel pod
tytułem „Serce za tamą”, ukazał się w niedługim czasie odnosząc znaczny sukces31.
Istotnym faktem związanym z przyszłymi zainteresowaniami pisarza baśnią
było opublikowanie przez „Dziennik Cieszyński” w 1923 roku jego trzyaktowego
utworu Sen nocy wigilijnej.
30
K. Heska-Kwaśniewicz, „Pisarski…”, s. 48
31
Z. Kossak, Jak się stało, że Morcinek nazywa mnie matką chrzestną?, [w:] Gustaw Morcinek w 70-lecie
urodzin. Katowice 1961, s. 18
23
Autor Ondraszka rozwijał swoje nauczycielskie uprawnienia kończąc w 1925
roku Państwowy Wyższy Kurs Nauczycielski o profilu językowo-historycznym
w Cieszynie32. Ukończenie wspomnianego kursu zobowiązywało go do trzyletniej
służby w szkolnictwie państwowym. Krystyna Heska-Kwaśniewicz zwraca uwagę na
fakt, iż udział w tym kursie wskazywał na to, że początkowo poważnie myślał o swojej
przyszłości w zawodzie nauczyciela33. Podsumowując jego karierę pedagogiczną
należy powiedzieć, że z przerwami, pracował on w szkołach w latach 1916-1937.
Podczas swojej pracy zabierał głos w sprawach wychowawczych publikując artykuły
w „Dzienniku Śląska Cieszyńskiego”, „Miesięczniku Pedagogicznym” i „Gazecie
Polskiej”. Bardzo dobrze orientował się on w zadaniach stojących przed twórcą
literatury dla dzieci i młodzieży, a jego utwory przeznaczone dla młodego odbiorcy
wiązały się ściśle z osobistymi doświadczeniami pedagogicznymi. W trakcie swojej
kariery nauczycielskiej doskonale poznał on psychikę, wrażliwość i potrzeby młodych
ludzi. Wśród jego interesujących felietonów z życia szkoły ogłoszonych w trzech
tomach34 można odnaleźć wiele wnikliwych obserwacji i spostrzeżeń odnoszących się
do psychiki i potrzeb dziecka oraz różnych innych wniosków. Pisarz uważnie patrzył
na swoich podopiecznych i miał świadomość tego, w jaki sposób spędzają oni swój
wolny czas, jak się bawią, porozumiewają między sobą, uczą, co ich wzrusza, raduje
lub nudzi. Autorka Pisarskiego zakonu w następujący sposób ocenia pracę
pedagogiczną pisarza:
Nauczycielem był dobrym, bo przede wszystkim bardzo lubiącym dzieci i nie
żałującym swego czasu dla nich. Gdy trzeba było popracować z dzieckiem
indywidualnie, chętnie zostawał po lekcjach. Programem się jednak zbytnio nie
przejmował. Bywało, że opowiadał na lekcjach śląskie baśnie i podania, niezwykłe
wydarzenia z życia górników i anegdoty. Wypracowania domowe zadawał dwa
razy w tygodniu i zawsze je bardzo sumiennie sprawdzał. Jak wszyscy nauczyciele
na Śląsku Cieszyńskim był też zapalonym społecznikiem. Jego przełożony,
kierownik szkoły Jan Żebrok cenił go bardzo wysoko35.
32
K. Heska-Kwaśniewicz, „Pisarski zakon” : biografia literacka Gustawa Morcinka. Opole 1988, s. 48, 52
33
Tamże, s. 51-52
34
Są to: Gołębie na dachu (1936), W najmłodszym lesie (1937), Miasteczko nad rzeką (1938).
35
K. Heska-Kwaśniewicz, „Pisarski…, s. 54
24
Dzieci, które zapamiętały go z osobistych kontaktów (nie tylko w relacji nauczyciel-
uczeń), niejednokrotnie po latach wspominały jego życzliwość, pogodne
usposobienie, poczucie humoru, gotowość do żartu i zabawy. Oto świadectwo jednego
z jego uczniów:
Jako jego podopieczni bardzośmy go lubili za sposób podejścia i współżycie
z nami. Ujmował nas swoją dobrodusznością; zawsze uśmiechnięty, wesoły; trzeba
było coś naprawdę poważnego zbroić, aby się zdenerwował36.
Dziewczynka, mieszkająca w pobliżu domu pisarza w następujący sposób
wspomina jego ciepłe usposobienie i stosunek do niej jako dziecka:
Był człowiekiem stale uśmiechniętym i zawsze pełnym humoru37
Warto wspomnieć, że ta sama dziewczynka spotkała Gustawa Morcinka
podczas jednej ze swoich zabaw. Miała wtedy na dłoni biedronkę, a pisarz powiedział
wtedy do niej „Biedroneczko, biedroneczko przynieś mi pogodę”38. Ten sam motyw
rymowanki dziecięcej wykorzystał on w swojej powieści Czarna Julka. Takie
przywołanie z pamięci owego maleńkiego konkretu wyraźnie łączy rzeczywistość ze
światem twórcy. Drobne zdarzenie pokazuje jak życie i praca pisarska przenikały się
wzajemnie. Oglądając film Antoniego Halora Siedem zegarków Gustawa, czyli
Eremita skoczowski poświęcony Gustawowi Morcinkowi warto zwrócić uwagę na
scenę, w której ukazane jest wnętrze typowej szkoły podstawowej z lat trzydziestych.
W niskich ławkach siedzą starsi ludzie, dani uczniowie pisarza. Najbardziej
interesujący jest ton ich wspomnień. Zabarwienie emocjonalne i szczegółowość
zapamiętanych zdarzeń. Wszyscy wypowiadają się o swoim dawnym nauczycielu
bardzo ciepło, z wyraźnym humorem. Chętnie przyznają się do dawnych szkolnych
figli i wykroczeń oraz przytaczają dokładnie zapamiętane reakcje nauczyciela, który
jak widać wyraźnie był lubiany i ceniony. Wspominają jego wybuchy złości, gdy udało
im się go wyjątkowo sprowokować i oburzenie na błędy ortograficzne. Z tych
wspomnień wyłania się postać żywa, energiczna, barwna i emocjonalna. W 1928 roku
36
K. Heczko, Morcinek-nauczyciel, [w]: Szelest mijanego czasu : wspomnienia o Gustawie Morcinku. Oprac. K.
Heska-Kwaśniewicz, Cieszyn 1989, s. 85
37
J. Brudna, Wspomnienia z mojego podwórka, [w]: Szelest…, s. 12
38
Tamże, s. 11
25
Gustaw Morcinek został członkiem krakowskiego oddziału Związku Zawodowego
Literatów Polskich. W 1929 roku, w grudniu, ukazała się drukiem jego pierwsza
książka. Był to zbiór nowel Serce za tamą wydanych przez „Księgarnię św.
Wojciecha”. Powyższą książką, mało znany twórca z praktycznie obcego reszcie kraju
Śląska, wprowadził do polskiej literatury zawód górnika oraz przybliżył rodakom tę
mało wówczas znaną dzielnicę. W 1930 roku Gustaw Morcinek wszedł do redakcji
„Zarania Śląskiego”, czasopisma, które ukazywało się jako kwartalnik i współpracował
z nim już bez przerwy aż do wybuchu wojny. W piśmie tym autor Czarnej Julki
opublikował pierwsze rozdziały swojej wymarzonej książki
o dziejach beskidzkiego rozbójnika Ondraszka. W latach 1932-1936 pojawiło się na
łamach tego czasopisma siedem opowiadań związanych ze wspomnianą postacią. Po
latach i różnych zmianach weszły one w zrąb późniejszej powieści Ondraszek, która
ostatecznie wydana została w 1953 roku. Bardzo ważna w życiu
i karierze pisarskiej Gustawa Morcinka książka Wyrąbany chodnik ukazała się na
przełomie lat 1931-32. Wydana została nakładem cieszyńskiej Księgarni
„Dziedzictwa”. Badaczka zagadnienia napisała:
Wyjątkowe znaczenie „Wyrąbanego chodnika” w polskiej literaturze polega
nie tylko na tym, co krytyka zauważyła już wcześniej, że wraz z nim wkraczał nowy
motyw literacki – kopalnia […], zrealizowany w sposób autentyczny, a przy tym
legendotwórczy oraz nasycony głębokimi wartościami moralnymi, a także że wraz
z Morcinkiem na mapie kulturalnej Polski pojawiła się dzielnica, która była kilkaset
lat na niej nieobecna. A jednak to wszystko nie wydaje się wyczerpywać
zagadnienia ogromnego sukcesu czytelniczego „Wyrąbanego chodnika” oraz nie
wyjaśnia, jak to się stało, że do tego stopnia zdominował on społeczną wyobraźnię,
że nikt już nie potrafił o górniczym świecie ani pisać, ani myśleć inaczej niż poprzez
stereotypy i symbole, które stworzył Gustaw Morcinek39.
Pracując nad wspomnianą powieścią, w której znajduje się wiele motywów
autobiograficznych, zwłaszcza w pierwszych rozdziałach, pisarz nie opierał się
wyłącznie na własnych wspomnieniach. Prowadził badania, rozmawiał
z górnikami, którzy przeżyli katastrofy, studiował mapy, raporty i dokumenty kopalń.
W Muzeum im. Gustawa Morcinka można odnaleźć relację Józefa Kumorka spisaną
Uniwersytet Śląski Wydział Filologiczny Instytut Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej Beata Langer Inspiracje śląską kulturą ludową w twórczości Gustawa Morcinka Praca doktorska napisana pod kierunkiem prof. zw. dr hab. Krystyny Heskiej-Kwaśniewicz Katowice, 2009
2 Składam serdeczne podziękowanie prof. zw. dr hab. Krystynie Heskiej- Kwaśniewicz za życzliwość i pomoc przy napisaniu niniejszej pracy.
3 Spis treści: Strona 1.0. Stań badań, cel i zakres pracy 4 2.0. „Życie w kręgu kultury ludowej” : biografia Gustawa Morcinka 15 3.0. Górnicza kultura ludowa 46 3.1. Opowieści górnicze 47 3.2. Humor górniczy 60 3.3. Święta Barbara : patronka górników 75 3.4. Demonologia w kopalni 90 3.5. Obraz rodziny i jej tradycje w środowisku górniczym 108 4.0. Ondraszek – świat kultury ludowej w „opus magnum” pisarza 134 4.1. Porównanie wersji kanonicznej legendy z powieścią 135 4.2. Jak powstał Ondraszek 141 4.3. Rola i znaczenie pieśni w Ondraszku 150 4.4. Diabły i demony w Ondraszku 164 4.5. Ludowe sposoby lecznicze w Ondraszku 174 5.0. Baśnie i legendy 182 5.1. Julian Krzyżanowski o baśniach Gustawa Morcinka 183 5.2. Wątki baśniowe od T300-T1353 186 5.3. Utopce 205 5.4. Legendy, podania 210 5.5. Meluzyna i inne postaci ze śląskiej kultury ludowej 236 5.6. Przysłowia w baśniach 259 6.0. W świecie szkoły 273 6.1. Spojrzenie nauczycielskie 274 6.2. Kultura środowiska uczniowskiego 286 7.0. Zakończenie 305 8.0. Bibliografia 310
4 Rozdział 1.0 Stań badań, cel i zakres pracy
5 Temat pracy wiąże się z motywami kultury ludowej w twórczości Gustawa Morcinka, jednego z najbardziej znanych śląskich pisarzy. W stanie badań nad dorobkiem twórczym autora Wyrąbanego chodnika brak całościowego opracowania analizującego wpływy kultury ludowej na pisarstwo Gustawa Morcinka. Wszyscy badacze twórczości pisarza twierdzili, że kultura ludowa wywarła na nią ogromny wpływ. Sądy te jednak w przeważającej części nie zostały poparte szczegółowymi badaniami nad konkretnymi źródłami inspiracji pisarskiej, nad ich przetworzeniem i wykorzystaniem w poszczególnych utworach. Pojawiło się kilka prac, które zaznaczały związki pisarza z kulturą ludową, lecz nie badały one całości tego zjawiska, a wyłącznie wybrane kwestie. Na wskazany problem badawczy pojawiający się w twórczości Gustawa Morcinka po raz pierwszy wyraźnie uwagę zwrócił Zbigniew Jerzy Nowak, który w swoich szkicach historycznoliterackich o pisarzach i uczonych, opublikowanych w 1980 roku, umieścił rozdział Problemy twórczości Gustawa Morcinka1. Stwierdził on tam, że problem opracowania związków z kulturą ludową jest jednym z najważniejszych w twórczości tego pisarza: Osobnym problemem, i to chyba naczelnym, gdy mowa o pisarstwie Morcinka, jest problem folkloru. Czeka on na swego badacza, który by pokazał, że właśnie folklor w swoich rozlicznych przejawach stanowi życiodajne źródło tego pisarstwa.2 Taki sąd wybitnego badacza stał się podstawą i inspiracją do podjęcia niniejszych badań. Zajmując się tym problemem badawczym należy odpowiedzieć na pytanie, czym właściwie jest wspomniana kultura ludowa i w jaki sposób pojęcie to zinterpretowano i wykorzystano w przeprowadzonych badaniach. Rozważania teoretyczne trzeba rozpocząć od ustalenia jakie znaczenie niesie ze sobą termin lud. Kazimierz Moszyński, autor klasycznej pracy Kultura ludowa Słowian zaznaczał, że w języku polskim wspomniane hasło posiada dwa różne znaczenia pojęciowe. Według tego badacza termin lud charakteryzowany bywa następująco: 1 Z. J. Nowak, Wśród pisarzy i uczonych : szkice historycznoliterackie. Katowice 1980 2 Tamże, s. 225
6 posiada on w języku polskim dwie różne zawartości pojęciowe. Jedna obejmuje szerokie masy u narodów cywilizowanych; te mianowicie, co do niedawna nie posiadały oświaty i prowadziły żywot upośledzony w stosunku do warstw uprzywilejowanych. Druga zawartość pokrywa się mniej więcej z terminem grupa etniczna3. Warto również zajrzeć do Słownika etnologicznego, w którym hasło lud przedstawione jest następująco: Oznacza ogół ludzi, których kulturowo uwarunkowana działalność produkcyjna i organizacyjna wywiera bezpośredni wpływ na praktyczne tworzenie i podtrzymywanie warunków materialnego istnienia, reprodukcji i równowagi biopsychicznej gatunku ludzkiego w konkretnym środowisku i przez to ma wpływ na kształtowanie się w nim tożsamości kultur i grup etnicznych4. W cytowanej powyżej pracy wyraźnie rysuje się sytuacja wskazująca, że wśród badaczy nie ma zgodności, co do jednoznacznego definiowania i traktowania wspomnianego powyżej hasła. Jednak charakter niniejszej pracy nie wymaga szczegółowych analiz teorii etnologicznych związanych z problemami terminologicznymi. Pojęcie kultury ludowej zostało wprowadzone w krajach europejskich w XIX wieku i stosowano je na: oznaczenie zespołu elementów kulturowych ukształtowanych w obrębie „niższych” warstw społeczeństw narodowych określanych jako lud5. Trzeba zaznaczyć, że pojęcie to obejmuje kilka kategorii warstw społeczeństwa klasowego, czyli ludność wiejską, miejski plebs, rzemieślników i inne grupy zawodowe. Ogólną cechą wspomnianej kultury jest jednolitość jej postaw, zachowań i przekonań w ramach poszczególnych społeczności lokalnych. W swojej historycznej ciągłości kultura ludowa nie była niezmienna, ulegała ona stopniowym zmianom, 3 K. Moszyński, Człowiek : wstęp do etnografii powszechnej i etnologii, Wrocław 1958, s. 3-4 4 Słownik etnologiczny : terminy ogólne. Red. Z. Staszczak, Warszawa-Poznań 1987, s. 211 5 Tamże, s. 195
7 rozwijała się zarówno poprzez działanie elementów z zewnątrz oraz w wyniku ludowej twórczości różnego rodzaju. Stąd wywodzi się jej bogactwo i regionalna różnorodność. Na potrzeby niniejszej pracy przyjęto, że kultura ludowa dzieli się na materialną, duchową (lub też umysłową) i społeczną. Zastosowany trójpodział ogółu zjawisk, które obejmuje kultura ludowa w polskiej etnografii głoszony był przez Kazimierza Moszyńskiego. W literaturze ze wspomnianego powyżej zakresu ta właśnie próba klasyfikacji kultury przyjmowana jest najczęściej. Podział ten przez niektórych badaczy uznawany jest za uproszczony. Jednak na potrzeby poniższej pracy wspomniany trójpodział kultury wydaje się być wystarczający, gdyż poruszana jest w niej przede wszystkim problematyka tradycyjnego przekazu ludowego zawartego w dziele literackim lub artystycznego przetworzenia jego elementów. Warto jeszcze wyjaśnić termin literatura ludowa. W zrębie głównym pracy pojęcie to pojawia się rzadko, gdyż najczęściej analizowano jej poszczególne elementy składowe takie jak baśni, pieśni, podania, anegdoty i przysłowia. Wspomniane powyżej pojęcie obejmuje wszystkie opowiadane utwory ludowe, przekazywane dawniej przez ludzi niewykształconych, niepiśmiennych i nie potrafiących czytać. Najczęściej bywają anonimowe, tworzyły je i przekształcały całe szeregi pokoleń. Dorota Simonides w następujący sposób pisze o tej literaturze: Nie znaczy to wcale, aby wszystkie opowieści żyjące dzisiaj wśród ludu, były przezeń stworzone lub powstały wyłącznie w środowisku chłopskim. Literaturę tę zasilały bowiem zarówno elementy innych klas społecznych, jak i międzynarodowe wątki obiegowe. Literatura tradycyjna była przekazywana od wsi do wsi, z pokolenia na pokolenie, drogą ustnego przekazu, a więc poprzez opowiadanie, śpiewanie, a nie zapis. Stąd też częste określenie „literatura ustna”, w odróżnieniu od literatury pisanej6. Przy powyższym stwierdzeniu należy zatrzymać się na dłużej. Gustaw Morcinek w swojej twórczości wykorzystywał autentyczne motywy ludowe, także te wywodzące się z tradycyjnie rozumianej literatury ludowej. Jak pokazują poszczególne rozdziały pracy niektóre z tych elementów pozostawiał bez zmian 6 D. Simonides, Związek śląskiej prozy ludowej z ogólnopolską literaturą ludową, Opole, 1966, s. 5
8 i włączał w tekst swojego dzieła, inne z kolei były źródłem oraz inspiracją do artystycznego przetworzenia. Przy analizie określonych zjawisk w twórczości autora Wyrąbanego chodnika pojawił się problem folkloru i literatury. W tym miejscu warto zaznaczyć, że tradycyjnie i obiegowo rozumiany folklor w twórczości Gustawa Morcinka oczywiście istnieje. Jednakże współczesne, naukowe pojmowanie tego terminu zmusza do badania szerszego zakresu pojęciowego, jakim jest właśnie kultura ludowa i jej elementy, zajmujące ważne miejsce w utworach autora Czarnej Julki. W polskiej tradycji folklorystycznej pojawiły się i nadal jeszcze trwają dwie orientacje w pojmowaniu folkloru: etnograficzna i literaturoznawcza. Pierwsza z nich określa folklor bardzo szeroko i gubi granice zachodzące pomiędzy etnografią a folklorystyką. Z kolei orientacja literaturoznawcza zawęża pojęcie tego terminu tylko do literatury ustnej, czyli do takich treści jak bajki, podania, legendy, pieśni, przysłowia, zagadki i tym podobne. W tej metodzie najbardziej istotny staje się nie sam przekaz, ale jego funkcja w tekście literackim. W związku z tym, że poniższa praca bada przejawy kultury duchowej i społecznej trudno oprzeć się wyłącznie na literaturoznawczym pojmowaniu folkloru. Należy również zaznaczyć, że współcześni folkloryści zmierzają do przeciwstawiania się tradycyjnemu pojmowaniu tego terminu. Wiąże się z tym również fakt, że postrzegają oni lud jako zmienną kategorię historyczną. Na miejscu tego pojęcia widzą szereg subkultur, stanowiących współczesne środowiska folklorotwórcze. Wzajemnym przenikaniem i oddziaływaniem folkloru i literatury zajmuje się Roch Sulima. Jest on autorem pracy Folklor i literatura : szkice o kulturze i literaturze współczesnej. We wspomnianym dziele w następujący sposób wyjaśnia co rozumie pod pojęciem folkloru: Folklor w swym najbardziej elementarnym znaczeniu daje się określić jako pewien przejaw kultury ludowej, który – będąc wyodrębniającą się całością zachowań symbolicznych i ich wytworów – nie może być sprowadzany do którejś z form działania regulowanego przez tę kulturę, na przykład do działalności praktycznej, czyli pracy, aktywności religijnej, sztuki stosowanej, obyczaju itp., ale istnieje (pomińmy tu celowo historyczny aspekt problemu) jako polimorficzny kompleks przejawów sztuki synkretycznej, posługującej się obrazowo- artystycznymi środkami wyrazu, zorientowanymi na bezpośredni, audiowizualny odbiór w momencie wykonania. Jest więc folklor w tym rozumieniu przejawem
9 sztuki synkretycznej (niezróżnicowanej), łączącej w sobie działanie elementów: muzycznego, słownego, mimetycznego i tanecznego. W zależności od dominowania któregoś z tych elementów kształtuje się swoistość poszczególnych gatunków folkloru. Na przykład obecność elementu słownego i mimicznego decyduje o swoistości folkloru narracyjnego (bajka itp.)7. Badacz zestawiając ze sobą folklor i literaturę przypisuje tej drugiej zróżnicowany sposób operowania czasem i przestrzenią, które traktuje jako kategorie kształtowania artystycznego. Powoduje to różnorodność punktów widzenia oraz zwraca uwagę na konkurencyjność poglądów. Z drugiej strony pisze on również, że folklor w przeciwieństwie do literatury nie posiada możliwości obejmowania swym zakresem wielu, czasem sprzecznych, punktów widzenia: Wyspecjalizowane (zindywidualizowane) posługiwanie się czasem i przestrzenią nie jest w takim stopniu możliwe na terenie folkloru. Literatura może więc włączać w swój obręb teksty folklorystyczne jako jeden z wielu możliwych punktów widzenia. Folklor tej możliwości nie ma8. Problem związków autora Ondraszka z kulturą ludową lub też potocznie pisząc z folklorem poruszali różni badacze. Już w 1958 roku Julian Krzyżanowski w swojej bardzo przychylnej recenzji baśni śląskich Jak górnik Bulandra diabła oszukał9 wyraźnie zaznaczał silne związki tych utworów z tradycją literatury ludowej i z jej charakterystycznymi motywami. Kilka lat później w roku 1962 ukazało się drugie, poprawione wydanie dzieła Polska bajka ludowa w układzie systematycznym autorstwa tego wybitnego uczonego. Praca ta klasyfikuje wszystkie wątki znajdujące się w kilka lat wcześnej recenzowanym tomie baśni. Warto również wspomnieć o fakcie, że w opracowanej pod kierunkiem Juliana Krzyżanowskiego pracy Nowa księga przysłów i wyrażeń przysłowiowych polskich, wydanej w 1969 roku, znajdują się odwołania do dzieł literackich, w których użyto tradycyjnie znanych przysłów i powiedzeń. Wśród nich znajdują się także odniesienia do prac Gustawa Morcinka. Tego samego roku ukazał się artykuł Leokadii i Jerzego Pośpiechów Opowieść 7 R. Sulima, Folklor i literatura : szkice o kulturze i literaturze współczesnej, wyd. 2 uzup. i popr., Warszawa 1985, s. 6-7 8 Tamże, s. 23 9 J. Krzyżanowski, Jak górnik Bulandra diabła oszukał, „Literatura Ludowa” 1958, nr 35
10 o „Czarnej Księżnej i o chłopskim dzwonie” Gustawa Morcinka na tle wersji podaniowych i literackich10, w którym badacze analizowali sposób w jaki pisarz przetworzył wątek tradycyjny wykorzystany przez niego we wspomnianej baśni. W 1971 roku temat wątków pojawiających się w twórczości pisarza dla najmłodszych zainspirował Aldonę Skawińską, która opublikowała rozprawę Śląskie motywy ludowe w twórczości baśniowej Gustawa Morcinka11. Opierając się na systematyce bajki polskiej stworzonej przez Juliana Krzyżanowskiego zestawiła ona i zanalizowała kilka wybranych motywów tradycyjnych pojawiających się w baśniach pisarza. Z kolei Witold Nawrocki, który w roku 1972 opublikował pracę O pisarstwie Gustawa Morcinka, jeden z rozdziałów zatytułował W nurcie literatury ludowej: Ondraszek12. Tam też ocenił warsztat pisarza, wagę wspomnianej powieści oraz zanalizował to dzieło zwracając uwagę na jego związki z kulturą ludową i tradycyjną legendą. Również Zdzisław Piasecki w książce Ondraszek : prawda i mity o najgłośniejszym zbójniku śląskim z 1986 roku analizując legendę beskidzkiego zbójnika zwracał uwagę na utwory literackie związane ze wspomnianym bohaterem. Wskazywał, jakie treści kultury ludowej, inspirowały autora przy tworzeniu jego wymarzonej powieści. W 1984 roku ukazała się książka Jana Rusnoka, w której znajduje się rozdział Ziemia rodzinna Gustawa Morcinka13. Autor niezwykle szczegółowo opracował związkipisarza z Karwiną. Uchwycił wiele momentów, które miały znaczący wpływ na jego późniejszą twórczość. Zwrócił on również uwagę na silne oddziaływanie tamtejszej tradycji i kultury ludowej, znajdujące swój oddźwięk w dziełach pisarza. Życie i twórczość pisarza badała Krystyna Heska-Kwaśniewicz, która w 1988 roku opublikowała między innymi bardzo szczegółową biografię twórcy: „Pisarski zakon” : biografia literacka Gustawa Morcinka14. Śledząc uważnie wspomnianą pracę można odnaleźć wiele faktów i wydarzeń z życia autora Serca za tamą, które wyraźnie łączą go ze światem kultury ludowej. W innej książce wspomnianej badaczki „Kolorowy rym życia” : studia o prozie Gustawa Morcinka15 znajdują się analizy postaci 10 L. Pośpiech, J. Pośpiech, Opowieść o „Czarnej Księżnej i o chłopskim dzwonie” Gustawa Morcinka na tle wersji podaniowych i literackich, „Historia Literatury” 1969, nr 5 11 A. Skawińska, Śląskie motywy ludowe w twórczości baśniowej Gustawa Morcinka, [w:] Studia z historii literatury dla dzieci i młodzieży. Wybór, W. Grodzieńska, Warszawa 1971 12 W. Nawrocki, O pisarstwie Gustawa Morcinka, Katowice 1977 13 J. Rusnok, Ziemia rodzinna Gustawa Morcinka, [w:] Tegoż, Pod Czantorią : gawędy o ziemi rodzinnej, Katowice, 1984 14 K. Heska-Kwaśniewicz, „Pisarski zakon” : biografia literacka Gustawa Morcinka, Opole, 1988 15 K. Heska-Kwaśniewicz, „Kolorowy rytm życia” : studia o prozie Gustawa Morcinka, Kraków, 1993
11 skarbnika, ujca i świętej Barbary, które występują w różnych tekstach pisarza. We wspomnianej pracy poruszyła również problem umiłowania przez Gustawa Morcinka krajobrazu śląskiego oraz poświęciła cały rozdział baśniom i legendom. Ważnym źródłem do poznania warsztatu twórczego, poglądów i zainteresowań autora Serca za tamą były dwa tomy listów opracowane przez wspomnianą wcześniej badaczkę. Ukazały się one w roku 1983 (Morcinek do Dziewczyny ze Wschodniej Ballady) oraz w 1985 (Gustawa Morcinka „Listów spod morwy” ciąg dalszy)16. Celem pracy jest przedstawienie frekwencyjności oraz rodzajów wykorzystanych przez pisarza motywów zaczerpniętych z kultury ludowej, odpowiedź na pytanie jak często autor inspirował się źródłami ludowymi, w jaki sposób i w jakich dziełach literackich je przetwarzał. Czy zachowywał formę oryginalną lub zmieniał wspomniane motywy w określony sposób. Jeżeli dane elementy artystycznie transformował to jak przebiegał ten proces i czemu służył? Interesującą kwestią pojawiającą się w tym momencie to pytanie o efekt, jaki Gustaw Morcinek chciał uzyskać przetwarzając lub zachowując oryginalne elementy kultury ludowej. Szukano również odpowiedzi na pytania, w jakim stopniu autor sam znał wspomnianą kulturę, a w jakim czerpał pomoc z wydanych i zebranych źródeł, co pomagało mu w jego warsztacie twórcy. Zakres chronologiczny badanego zjawiska obejmuje wydarzenia z biografii Gustawa Morcinka, a więc lata 1891-1963 oraz twórczość pisarza od momentu jego debiutu książkowego w 1929 roku aż do ostatniej wydanej powieści, czyli do ukazania się Górniczego zakonu w 1964 roku. W pracy wykorzystano źródła bezpośrednie i pośrednie. Do pierwszych należy zaliczyć poszczególne dzieła Gustawa Morcinka, jego publikacje prasowe, oryginały listów oraz pocztówek, fotografie, dedykacje wpisywane na stronach tytułowych dzieł własnych lub innych autorów, część jego prywatnego księgozbioru. W przypadku pierwszego rodzaju źródeł do badań wykorzystano materiały ze zbiorów Muzeum im. Gustawa Morcinka, znajdującego się w Skoczowie oraz dokumenty ze zbiorów Bibliotece Śląskiej w Katowicach. Wśród źródeł pośrednich znalazły się dwa tomy korespondencji pisarza wydane w opracowaniu jego biografki, artykuły prasowe oraz publikacje książkowe o twórcy i jego dziełach scharakteryzowane w dalszej części. Praca obejmuje siedem głównych rozdziałów podzielonych na podrozdziały. We wstępie wyraźnie określono kwestie 16 Morcinek do Dziewczyny ze Wschodniej Ballady : listy Gustawa Morcinka do Janiny Gardzielewskiej. Oprac. K. Heska-Kwaśniewicz, Katowice, 1983 ; Gustawa Morcinka „Listów spod morwy” ciąg dalszy : listy Gustawa
12 terminologii, która w przypadku kultury ludowej może sprawiać trudności z powodu braku zgodności wśród uczonych i wzajemnego przenikania się różnych dyscyplin naukowych badających przejawy i wpływy pierwiastków ludowych w różnych dziedzinach. W dalszej części rozdziału wstępnego przedstawiono stan badań cel i zakres pracy. Celem pracy jest ukazanie obecności elementów kultury ludowej i ich wpływu na pisarstwo Gustawa Morcinka oraz lepsze poznanie jego warsztatu twórczego. Drugi rozdział koncentruje się na prześledzeniu biografii pisarza i szczegółowym zaznaczeniu wszelkich jego zainteresowań i związków z kulturą ludową. Skupia się on przede wszystkim na jego postrzeganiu i badaniu świata ludowości. Autor przez całe życie silnie związany był z ukochaną, śląską ziemią. W swoich utworach był niezwykle autentyczny, często korzystał ze szczegółów i doświadczeń zapamiętanych z dzieciństwa, własnego życia szkolnego, z późniejszej pracy w kopalni oraz kariery nauczycielskiej, wykorzystał wiele elementów zaczerpniętych ze świata kultury ludowej. Cała aksjologia Morcinka wyrasta z ludowości, więc także ona w pewien sposób organizuje jego twórczość. Rozdział trzeci obejmuje górniczą kulturę ludową i świat kopalni. W poszczególnych podrozdziałach scharakteryzowano opowieści pojawiające się wśród postaci górników pojawiających się w poszczególnych dziełach. Kolejny podrozdział obejmuje pojęcie humoru górniczego. Następnie poruszono problem świętej Barbary – patronki górników -, w którym opisano nie tylko stosunek bohaterów do tej postaci, ale także sposób i częstotliwość jej przedstawiania przez autora. W podrozdziale czwartym scharakteryzowana górnicze wierzenia demonologiczne, które pojawiają się w wybranych utworach pisarza. Natomiast ostatnia część rozdziału traktującego o górniczej kulturze ludowej opisuje obraz rodziny i jej tradycję w charakteryzowanym środowisku. Kolejny rozdział w całości dotyczy powieści Ondraszek, zawierającej wyjątkowo wiele inspiracji kulturą ludową. Powieść ta jest swoistym folklorystycznym „opus magnum” Gustawa Morcinka. W powyższym stwierdzeniu folklor rozumiany jest oczywiście w sposób potoczny i obiegowy. Wspomniany rozdział dzieli się na pięć szczegółowych podrozdziałów. Pierwszy z nich zawiera porównanie kanonicznej wersji legendy z tym, co autor inspirując się źródłami ludowymi wykorzystał i przetworzył w swojej powieści. Kolejna część opisuje okoliczności powstania Morcinka do Władysławy Ostrowskiej. Oprac. K. Heska-Kwaśniewicz, Katowice, 1985
13 powieści oraz charakteryzuje warsztat pisarski autora ukazując jak na przestrzeni lat modyfikował on poszczególne jej rozdziały i zmieniał koncepcję całości. Podrozdział trzeci charakteryzuje pieśni użyte w Ondraszku i poddaje analizie ich rolę oraz znaczenie w powieści. Następnie opisano postaci diabłów i demonów pojawiające się we wspominanym utworze. Ostatni z podrozdziałów charakteryzuje elementy związane z pojawiająca się w powieści medycyną ludową. Scharakteryzowano występujące w tym utworze rośliny lecznicze oraz zabiegi uzdrawiające. Rozdział piąty porusza problem baśni i legend, które przeniknięte są elementami śląskiego krajobrazu, przybliżają obyczaje mieszkańców tego regionu. Ukazują wierność autora wobec przekazu ludowego a zarazem elementy fantazji i wyobraźni pisarskiej. Wspomniany rozdział podzielono na cztery części. Pierwsza zawiera sądy i opinie, jednego z najwybitniejszych polskich folklorystów, Juliana Krzyżanowskiego. Druga część porusza tematykę tradycyjnych wątków baśniowych usystematyzowanych w polskiej klasyfikacji bajek przez wspomnianego powyżej wybitnego badacza. Odszukano określone wątki w poszczególnych utworach i przeprowadzono analizę porównawczą w stosunku do wersji kanonicznych. Służyła on sprawdzeniu, w jaki sposób autor je wykorzystywał i przetwarzał. Dzięki zastosowanej metodzie można zbadać warsztat twórczy pisarza, jego znajomość tradycyjnego przekazu, możliwe stało się ustalenie kierunku przekształceń literackich oraz zbadanie artystycznej wyobraźni pisarza. Kolejny podrozdział w ten sam sposób bada problematykę wątku utopca pojawiającego się w różnych baśniach, następnie w ten sam sposób opracowano podania i legendy, stosując porównania z wersjami tradycyjnymi zapisanymi przez Juliana Krzyżanowskiego lub też Józefa Ondrusza, autora pracy Godki śląskie : podania i baśni ze Śląska Cieszyńskiego. Kolejny podrozdział dotyczy postaci Meluzyny oraz innych demonów pojawiających się w baśniach pisarza i wiążących się ze światem kultury duchowej Ślązaków. Następna część bada wybrane przysłowia licznie pojawiające się w twórczości pisarza dla najmłodszych. We wszystkich wspomnianych podrozdziałach starano się również zaznaczyć i uwzględnić rolę humoru pojawiającego się w charakteryzowanych utworach. W ostatniej części pracy poruszono problem folkloru dziecięcego mieszczącego się w obrębie zagadnienia świata szkoły postrzeganego zarówno przez uczniów jak i nauczycieli. We wspomnianym rozdziale użyto terminu „folklor szkolny”, „folklor dziecięcy”, co było zasadne, gdyż zastosowane metody badań określonego problemu
14 zachowań dziecięcych uczeni zgodnie określają jednym, wspomnianym powyżej terminem. W tym przypadku zawężenie pojęcia kultury ludowej do folkloru szkolnego miało swój cel praktyczny i jednocześnie zgodny z obecnym stanem badań i obowiązującą terminologią. Całość zamyka posumowanie i bibliografia.
15 Rozdział 2.0 Życie w kręgu kultury ludowej : biografa Gustawa Morcinka
16 Karwina to miejsce, w którym urodził się Augustyn Morcinek, później znany jako Gustaw Morcinek - pisarz. Chłopiec nazywany w rodzinie Gustlikiem przyszedł na świat 25 sierpnia 1891 roku w Żabkowie17, górniczej dzielnicy wsi targowej Karwiny (cz. Karviná, niem. Karwin), która prawa miejskie otrzymała dopiero w 1923 roku18. Znajduje się ona obecnie na terytorium Republiki Czeskiej, usytuowana jest nad rzeką Olzą. Jest to jeden z głównych ośrodków górniczych tego kraju i tworzy wraz z pobliskimi miejscowościami Ostrawsko-Karwińskie Zagłębie Węglowe. Wspominane miasto do XIX wieku było niewielką wsią Księstwa Cieszyńskiego. Jednak po odkryciu złóż węgla nastąpił jego intensywny rozwój. Ziemia, na której wychowywał się pisarz należy do Śląska Cieszyńskiego, który po I wojnie światowej został podzielony pomiędzy Polskę i Czechy. Po II wojnie światowej rodzinne miasto pisarza znalazło się na terytorium ówczesnej Czechosłowacji. W latach, w których Gustaw Morcinek przebywał w Karwinie, miejscowość była silnym ośrodkiem węglowym i niezwykle prężnie się rozwijała. Mały Gustlik wychowywał się wśród rodzin górniczych, obracał się w ich towarzystwie i żył tamtą tradycją. Doskonale orientował się w specyficznej hierarchii rodzin górniczych i podziale obowiązków w domu (pomimo braku ojca). Wiedział jak wygląda zwyczajny i świąteczny dzień tradycyjnej górniczej rodziny. Jako syn wyjątkowo pobożnej katoliczki19 musiał zapewne brać udział w wielu uroczystościach kościelnych, które niejednokrotnie opisywał później w swoich utworach. Przykładem mogą być charakteryzowane w powieściach zwyczaje kolędników (Czarna Julka), obchody świąt Bożego Narodzenia czy świętowanie Barbórki. Niejednokrotnie musiał obserwować zwyczaje rodziny Larischów, magnatów i właścicieli większości karwińskich ziem i kopalń. Najbardziej zapadła mu chyba w pamięć ich specyficzna opieka nad pracownikami, gdyż w powieści Siedem zegarków Kopidoła Joachima Rybki dokładnie i z wyjątkowym humorem odmalował uroczystość imieninową odbywającą się w zamkowej psiarni hrabiego, zorganizowaną dla wybranych górników20. We wspomnianej historii nawet nazwisko grafa Larischa pozostało niezmienione. Warto zwrócić na ten fakt uwagę, gdyż Jan Rusnok w Ziemi rodzinnej 17 Wszelkie daty z życia pisarza podano za: K. Heska-Kwaśniewicz, „Pisarski zakon” : biografia literacka Gustawa Morcinka, Opole, 1988 18 Chmiel J., Szymik J., Stará Karviná ve fotografii = Stara Karwina w fotografii = Old Karviná in photograph, Karviná 1999, s. 12 19 Por. Biszorski E., Gustawa Morcinka miasteczko nad rzeką, [w]: Szelest mijanego czasu : wspomnienia o Gustawie Morcinku. Oprac. K. Heska-Kwasniewicz, Cieszyn 1989, s. 40 20 G. Morcinek, Siedem zegarków kopidoła Joachima Rybki, Warszawa 1960, s. 42
17 Gustawa Morcinka zaznacza jak wiele pisarz zaczerpnął z najbliższego, karwińskiego otoczenia: Chociaż Morcinek przeżył w Karwinie tylko jedną czwartą życia i w późniejszym okresie coraz rzadziej do niej wracał, to środowisko młodości zaciążyło na jego twórczości niemal całkowicie. Zwłaszcza jego twórczość poświęcona tematyce górniczej jest jednoznacznie karwińska. Na przykład w „Pokładzie Joanny”, akcja której to książki toczy się na Górnym Śląsku, większość nazwisk pochodzi z Karwiny. Oto kilka z nich, wynotowanych na szybko: Szewieczek, Urbańczyk, Godula […] Kondrela, Gągor... Ten ostatni, Gągor Baka, to był sławny na całą Karwinę żebrak-dowcipniś i sowizdrzał […] Do „Pokładu Joanny” […] przeniósł zresztą wiele innych karwińskich realiów, nie starając się nawet o jakiekolwiek ich przeinaczenie21. W roku 1900 rodzinna miejscowość pisarza liczyła już prawie 14 000 mieszkańców22. Powstawały tam nowe kopalnie, koksownie, elektrownie oraz następował intensywny rozwój różnego rodzaju przemysłu oraz usług, sieci transportu i komunikacji. Wszystko to wiązało się ze wzrostem liczby stałych mieszkańców. Pisarz doskonale poznał więc różnokulturowe środowisko, gdyż w związku z rozwojem Karwiny napływali do niej nowi mieszkańcy, najczęściej z ziem ówczesnej Monarchii Austro-Węgierskiej. Jednocześnie wraz ze wzrostem ludności rozwijał się tam handel, rzemiosło, urbanistyka, służba zdrowia, szkolnictwo, życie religijne, polityczne i kulturalno-oświatowe. Chłopiec wychowywał się w prężnie rozwijającej się miejscowości, w której wiele się działo. Na przełomie wieków był to jeden z ważniejszych ośrodków Śląska Cieszyńskiego, zwłaszcza na płaszczyźnie politycznej. Przybyli w tamte rejony Tadeusz Reger i Piotr Cingr. Pierwszy z nich był polskim działaczem socjalistycznym na terenie Śląska Cieszyńskiego, był również posłem do parlamentu Rzeszy i na sejm II RP oraz prezesem Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego. Z kolei Piotr Cingr był posłem do parlamentu austriackiego, współorganizował również Czeską Socjaldemokratyczną Partię Robotniczą. W Karwinie znajdował się również amatorski teatr górniczy, chór oraz Stowarzyszenie Katolickich Robotników „Praca”, wokół którego koncentrowało się polskie życie 21 Rusnok J., Pod Czantorią : gawędy o ziemi rodzinnej, Katowice 1984, s. 158-159 22 Chmiel J., Szymik J., Stará Karviná ve fotografii…, s. 12
18 kulturalne. Matka przyszłego pisarza, Marianna Morcinek z domu Susz (1853-1937) bardzo ciężko pracowała. Znajdowała zatrudnienie w różnych miejscach. Jako niewykształcona wdowa musiała zapewnić rodzinie odpowiednie warunki do życia. Wśród jej licznych zajęć znajdowała się także praca w sortowni węgla na kopalni, zbieranie odpadków węgla na hałdach czy sprzątanie biur kopalni. Zajęcia matki musiały być synowi doskonale znane i to najprawdopodobniej dzięki niej wykształcił on swoje pierwsze wyobrażenia o pracy w górnictwie. Ojciec przyszłego pisarza Józef Morcinek (1850-1892) pracował jako woźnica i zmarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku prowadzonego przez siebie wozu. Autor Ondraszka był wtedy małym dzieckiem, nie miał on jeszcze nawet roku. Jak szczegółowo wyjaśniła biografka pisarza jego ojciec nie pracował na kopalni, ani też nie zginął podczas wielkiej katastrofy górniczej23. Rodzina początkowo zamieszkiwała w jednopokojowym mieszkaniu na poddaszu budelu, czyli domu mieszkalnego (familoka) w kolonii górniczej. Nazwa budel pochodzi z języka niemieckiego24, było to niewielkie pomieszczenie bez urządzeń sanitarnych i kanalizacji. Gustaw Morcinek edukację szkolną rozpoczął w 1897 roku w szkole powszechnej w centrum Karwiny, gdzie poznał Juliannę Nardelli opisaną później w powieści Czarna Julka. W roku 1907 autor Serca za tamą ukończył swoją edukację w szkole podstawowej i rozpoczął pracę. Wspomniany etap życia wiązał się z biedą, głodem, brakiem podstawowych artykułów i wyjątkowo trudnymi warunkami życia. Jednak młody chłopiec poznał wtedy smak prawdziwej przyjaźni, doskonale potrafił odnaleźć się w grupie równie biednych rówieśników, przeżywał i wymyślał fantastyczne, wesołe zabawy uwiecznione później we wspomnianej już powieści Czarna Julka. Ten czas w życiu pisarza wyjątkowo mocno łączył go z matką, która była jedną z najważniejszych osób w jego życiu. Nieliczne wolne chwile wypełniała opowieściami, gdyż znała wiele tradycyjnych baśni i legend oraz historii z życia Karwiny i kopalni, a wszystko to przekazywała swojemu dziecku. Początek Żałosnej historii o Meluzynie to powrót do lat dziecinnych i do matczynych opowiadań: 23 Tamże, s. 38 ; K. Heska-Kwaśniewicz, „Kolorowy rytm życia” : studia o prozie Gustawa Morcinka, Kraków 1993, s. 13 24 Por. Słownik gwar śląskich. T. 3, (Brawcowy-Bżdżon). Red. B. Wyżerka, Opole 2002, s. 79
19 Na cieszyńskim zamku było wesele… Tak zaczynała opowiadać moja matka, gdy byłem jeszcze małym chłopcem, a jesienny deszcz pluskotał i szeleścił na okiennych szybach, a wicher wydziwiał i ogromnie gdzieś spieszył25 Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na interesujące spostrzeżenia Jadwigi Kucianki, porównującej wpływ, jaki miała matka Władysława Orkana na jego twórczość z relacją, jaka zachodziła pomiędzy autorem Wyrąbanego chodnika i jego matką: Jedno znamienne podobieństwo między obu matkami da się ustalić na pewno: jak jedna, tak i druga, zapładniała świadomie wyobraźnię syna opowieściami gminu, którego była nieodrodną córką. A te proste opowieści w rękach obydwu synów przybierały artystyczne kształty26. Po latach Gustaw Morcinek w liście do Janiny Gardzielewskiej powrócił do swoich dziecinnych wzruszeń oraz matczynych opowieści wyznając: Gdy tak nieraz sięgam pamięcią w tamte niesłychanie dalekie lata dziecięce, przypominam sobie pierwsze wzruszenie – nazwałbym je: „wzruszenie estetyczne”, chociaż to może zabawnie brzmi – pierwsze wzruszenie, jakie przeżyłem, oglądając „Kalendarz Mariański”. W kalendarzu była jakaś powieść […] Opatrzona była jednak czymś w rodzaju winiety czy inicjału, przedstawiającego noc, kontury drzew, szubienicę i ważące się kruki. Pamiętam – przeżywałem wtedy mocno ów drobny szczegół i gdy mi śp. Matka opowiadała nieraz wieczorami o różnych duchach, diabłach straszących w starych młynach, o utopcach, o duszach pokutujących na rozdrożach, o powieszonym Żydzie, na którym kołyszą się diabły, trzymając się jego nóg, a noc jest wtedy czarna i pełna wichru27, o płaczącej Meluzynie po nocach, szukającej swoich dzieci – gdy mi to opowiadała w taką samą 25 G. Morcinek, Żałosna historia o Meluzynie, [w:] Tegoż, Przedziwna historia o zbójniku Ondraszku, wyd. 3, Warszawa 1988, s. 5 26 J. Kucianka, Listy Gustawa Morcinka do Władysława Orkana, „Zaranie Śląskie” R. 27 (1964), z. 2, s. 329 27 Opisane wspomnienie nasuwa skojarzenia ze sceną znajdującą się w powieści Ondraszek, w której Cygan powiesił się w lesie, a wokół niego w czarnej nocy tańczyły diabły. Por. G. Morcinek, Ondraszek, wyd. 5, Stalinogród 1956, s. 44
20 czarną i rozwichrzoną noc jesienną, tamto pierwsze przeżycie z „Kalendarza Mariańskiego” wracało do mnie i zaludniało fantazję niesłychanymi dziwami”.28 Autorka biografii literackiej pisarza podkreśla, że wspomniany czas był okresem nie tylko ubóstwa, ale również pierwszych zachwytów nad pięknem śląskiego krajobrazu oraz odkrywaniem różnorodności otaczającej chłopca wielokulturowej rzeczywistości. Uczona w następujący sposób analizuje czas jego dzieciństwa: Jedno jest pewne, musiał w tym okresie zostać nasycony dziecięcy głód niezwykłości […] W dzieciństwie Gustawa Morcinka dostrzegano tylko pejzaż przemysłowego miasta, ciasnotę budeli, stawy, w których topiono zdechłe zwierzęta i rozlewiska gnojówek. A przecież sam pisarz z dzieciństwem łączył pierwsze urzeczenia pięknem śląskiego krajobrazu i zachwyt nad czystą wodą Olzy […] W różnorodności przeżyć było największe bogactwo dzieciństwa pisarza, a regionalna kultura ludowa stała się w przyszłości nie wysychającym źródłem inspiracji literackich. Dziecko biednej wdowy zostało poddane presji trzech kultur narodowościowych: polskiej, czeskiej i niemieckiej, oraz przynajmniej dwóch kultur środowiskowych (wiejskiej i robotniczej) i to czyniło je otwartym i na śląską baśń ludową, i na strofy rozlewnej, patriotycznej pieśni o Olzie, i na literaturę jarmarczną, ale i „Krzyżaków” Sienkiewicza29. Po zakończeniu podstawowej edukacji autor Judasza z Monte Sicuro rozpoczął pracę. Zawodowo zaczynał od lżejszych i mało opłacalnych zajęć (cegielnia i sezonowy odrobek). W znanym mu otoczeniu największym społecznym uznaniem i szacunkiem cieszył się zawód górnika. Chłopiec mając szesnaście lat otrzymał w końcu pracę w karwińskiej kopalni w szybie „Głębokim”. Pełnił tam różne obowiązki, był polewaczem, taczkarzem, ładowaczem i maszynistą w szybie wentylacyjnym. Warto zwrócić uwagę na fakt, że wielokrotnie w późniejszych powieściach szczegółowo opisywał te zajęcia. Pierwszy bezpośredni kontakt z kopalnią musiał być dla młodego chłopca nie tylko ciężki, ale również szokujący. Starsi koledzy, którzy sprawdzali nowicjuszy na każdym kroku i niejednokrotnie z nich drwili na pewno wywoływali 28 Morcinek do Dziewczyny ze Wschodniej Ballady : listy Gustawa Morcinka do Janiny Gardzielewskiej. Oprac. K. Heska-Kwaśniewicz, Katowice 1983, s. 119, list z dnia Boże Ciało 1952 29 K. Heska-Kwaśniewicz, „Pisarski…, s. 42
21 stres i napięcie. Do tego sytuacja nieustannego zagrożenia, braku światła i wyjątkowo ciężkiej pracy fizycznej musiały wywrzeć na Gustliku ogromne wrażenie. W swojej twórczości autor niejednokrotnie powracał do motywu pierwszego zjazdu pod ziemię oraz kontaktów ze starszymi kolegami. Przypuszczalnie właśnie podczas pracy pod ziemią nasłuchał się on wielu opowieści o Pusteckim i innych duchach kopalni. W późniejszych powieściach pisarz wspominając dobrego ducha kopalni najczęściej wykorzystywał właśnie nazwę stosowaną w Zagłębiu Karwińsko- Ostrawskim i pisał o Pusteckim, rzadko o Skarbniku czy Fontanie, charakterystycznych dla Górnego Śląska. Niejednokrotnie musiał się on również zetknąć z przekazami opisującymi ogromne katastrofy górnicze oraz inne niebezpieczne wypadki, a najprawdopodobniej wiele z nich opisywała mu również matka. W czasie pracy zawodowej w górnictwie autor Przedziwnej historii o zbójniku Ondraszku rozwijał swoje pasje literackie i artystyczne. Został bibliotekarzem w Stowarzyszeniu Katolickich Robotników „Praca” oraz brał czynny udział w życiu amatorskiego teatru górniczego. Współpracujący z nim koledzy zauważali jego wątłe siły i ogromny pociąg do literatury. Zdecydowali się na ufundowanie mu stypendium na naukę w Seminarium Nauczycielskim Męskim Towarzystwa Szkoły Ludowej w Białej. W tym samym czasie (wrzesień 1910 roku) razem z przyszłym pisarzem naukę we wspomnianej szkole średniej rozpoczęli jeszcze dwaj inni młodzi górnicy (Franciszek Wacławczyk i Robert Stęchły), którym również ufundowano podobne stypendia. Gustaw Morcinek maturę zdawał w 1914 roku, nie udało mu się wtedy zdać egzaminu z religii, którą powtórnie musiał zaliczać w następnym roku. Badaczka zajmująca się życiorysem pisarza w następujący sposób opisała efekty, jakie przyniósł przyszłemu pisarzowi czas spędzony w szkole średniej: Z bielskiego seminarium Morcinek poza wiedzą merytoryczną i metodyczną wyniósł także umiejętność rzetelnej pracy społecznej, co zresztą zgodne było z jego naturą. Teatr amatorski, odczyty, wędrówki turystyczne i krajoznawcze po okolicznych wsiach, łączące w sobie cele poznawcze i wychowawcze, uczyły pracy dla innych. Pogłębiała tę postawę społecznikowską fascynacja Żeromskim, spod którego uroku (nawet w sensie pewnej maniery stylistycznej) długo Morcinek nie mógł się wyzwolić. W sumie były to dobre czasy. Z perspektywy
22 kilkudziesięcioletniej ocenił je jako słoneczne, co oznaczało u Morcinka – wielbiciela słonecznego blasku – ocenę najwyższą30. Lata po zakończeniu nauki w Białej pisarz spędzał w wojsku oraz w szkole. Początki jego pracy nauczycielskiej nie były łatwe, gdyż przenoszono go z jednej placówki do drugiej. Jeszcze w roku 1914 wcielono autora Wyrąbanego chodnika do armii austriackiej, następnie walczył on na froncie rosyjskim, gdzie został postrzelony w rękę. Leczył się on z rany wojennej do maja 1915 roku w jednym z wiedeńskich szpitali. Trzy miesiące później zwolniono go ze służby wojskowej jako inwalidę wojennego. Powrócił on wtedy na Śląsk Cieszyński, by podjąć pracę pedagoga. Również w tym okresie jego praca została przerwana przez powołanie do armii austriacko-węgierskiej. W październiku 1919 roku Gustaw Morcinek powrócił ostatecznie do pracy w szkole. Został mianowany przez Radę Szkolną Skoczowa nauczycielem w tamtejszej podstawówce, w następnym roku do Skoczowa przyjechała matka przyszłego pisarza i zamieszkała z nim na zawsze. Cztery lata później do matki dołączyła jego siostra, Tereska, która również zamieszkała z nim do końca życia. W roku 1922 w Górkach Wielkich znajdujących się w pobliżu Skoczowa zamieszkała Zofia Kossak, znana pisarka, dzięki której wsparciu i bliskiej znajomości Gustaw Morcinek zaczął poważniej traktować swoje pisarstwo. Właśnie jej zawdzięczał możliwość wydania swojego pierwszego zbioru nowel. Oto jak sama pisarka wspominała po latach jego debiut i swój w nim udział: Sama kilka lat wcześniej miałam trudności ze znalezieniem wydawcy dla mej pierwszej książki. Rozumiałam więc położenie młodszego kolegi i pragnęłam mu pomóc. Kołatałam do Wydawnictwa św. Wojciecha w Poznaniu […] By przełamać ostatnie jego opory napisałam do tej książki sążnistą przedmowę i zbiór nowel pod tytułem „Serce za tamą”, ukazał się w niedługim czasie odnosząc znaczny sukces31. Istotnym faktem związanym z przyszłymi zainteresowaniami pisarza baśnią było opublikowanie przez „Dziennik Cieszyński” w 1923 roku jego trzyaktowego utworu Sen nocy wigilijnej. 30 K. Heska-Kwaśniewicz, „Pisarski…”, s. 48 31 Z. Kossak, Jak się stało, że Morcinek nazywa mnie matką chrzestną?, [w:] Gustaw Morcinek w 70-lecie urodzin. Katowice 1961, s. 18
23 Autor Ondraszka rozwijał swoje nauczycielskie uprawnienia kończąc w 1925 roku Państwowy Wyższy Kurs Nauczycielski o profilu językowo-historycznym w Cieszynie32. Ukończenie wspomnianego kursu zobowiązywało go do trzyletniej służby w szkolnictwie państwowym. Krystyna Heska-Kwaśniewicz zwraca uwagę na fakt, iż udział w tym kursie wskazywał na to, że początkowo poważnie myślał o swojej przyszłości w zawodzie nauczyciela33. Podsumowując jego karierę pedagogiczną należy powiedzieć, że z przerwami, pracował on w szkołach w latach 1916-1937. Podczas swojej pracy zabierał głos w sprawach wychowawczych publikując artykuły w „Dzienniku Śląska Cieszyńskiego”, „Miesięczniku Pedagogicznym” i „Gazecie Polskiej”. Bardzo dobrze orientował się on w zadaniach stojących przed twórcą literatury dla dzieci i młodzieży, a jego utwory przeznaczone dla młodego odbiorcy wiązały się ściśle z osobistymi doświadczeniami pedagogicznymi. W trakcie swojej kariery nauczycielskiej doskonale poznał on psychikę, wrażliwość i potrzeby młodych ludzi. Wśród jego interesujących felietonów z życia szkoły ogłoszonych w trzech tomach34 można odnaleźć wiele wnikliwych obserwacji i spostrzeżeń odnoszących się do psychiki i potrzeb dziecka oraz różnych innych wniosków. Pisarz uważnie patrzył na swoich podopiecznych i miał świadomość tego, w jaki sposób spędzają oni swój wolny czas, jak się bawią, porozumiewają między sobą, uczą, co ich wzrusza, raduje lub nudzi. Autorka Pisarskiego zakonu w następujący sposób ocenia pracę pedagogiczną pisarza: Nauczycielem był dobrym, bo przede wszystkim bardzo lubiącym dzieci i nie żałującym swego czasu dla nich. Gdy trzeba było popracować z dzieckiem indywidualnie, chętnie zostawał po lekcjach. Programem się jednak zbytnio nie przejmował. Bywało, że opowiadał na lekcjach śląskie baśnie i podania, niezwykłe wydarzenia z życia górników i anegdoty. Wypracowania domowe zadawał dwa razy w tygodniu i zawsze je bardzo sumiennie sprawdzał. Jak wszyscy nauczyciele na Śląsku Cieszyńskim był też zapalonym społecznikiem. Jego przełożony, kierownik szkoły Jan Żebrok cenił go bardzo wysoko35. 32 K. Heska-Kwaśniewicz, „Pisarski zakon” : biografia literacka Gustawa Morcinka. Opole 1988, s. 48, 52 33 Tamże, s. 51-52 34 Są to: Gołębie na dachu (1936), W najmłodszym lesie (1937), Miasteczko nad rzeką (1938). 35 K. Heska-Kwaśniewicz, „Pisarski…, s. 54
24 Dzieci, które zapamiętały go z osobistych kontaktów (nie tylko w relacji nauczyciel- uczeń), niejednokrotnie po latach wspominały jego życzliwość, pogodne usposobienie, poczucie humoru, gotowość do żartu i zabawy. Oto świadectwo jednego z jego uczniów: Jako jego podopieczni bardzośmy go lubili za sposób podejścia i współżycie z nami. Ujmował nas swoją dobrodusznością; zawsze uśmiechnięty, wesoły; trzeba było coś naprawdę poważnego zbroić, aby się zdenerwował36. Dziewczynka, mieszkająca w pobliżu domu pisarza w następujący sposób wspomina jego ciepłe usposobienie i stosunek do niej jako dziecka: Był człowiekiem stale uśmiechniętym i zawsze pełnym humoru37 Warto wspomnieć, że ta sama dziewczynka spotkała Gustawa Morcinka podczas jednej ze swoich zabaw. Miała wtedy na dłoni biedronkę, a pisarz powiedział wtedy do niej „Biedroneczko, biedroneczko przynieś mi pogodę”38. Ten sam motyw rymowanki dziecięcej wykorzystał on w swojej powieści Czarna Julka. Takie przywołanie z pamięci owego maleńkiego konkretu wyraźnie łączy rzeczywistość ze światem twórcy. Drobne zdarzenie pokazuje jak życie i praca pisarska przenikały się wzajemnie. Oglądając film Antoniego Halora Siedem zegarków Gustawa, czyli Eremita skoczowski poświęcony Gustawowi Morcinkowi warto zwrócić uwagę na scenę, w której ukazane jest wnętrze typowej szkoły podstawowej z lat trzydziestych. W niskich ławkach siedzą starsi ludzie, dani uczniowie pisarza. Najbardziej interesujący jest ton ich wspomnień. Zabarwienie emocjonalne i szczegółowość zapamiętanych zdarzeń. Wszyscy wypowiadają się o swoim dawnym nauczycielu bardzo ciepło, z wyraźnym humorem. Chętnie przyznają się do dawnych szkolnych figli i wykroczeń oraz przytaczają dokładnie zapamiętane reakcje nauczyciela, który jak widać wyraźnie był lubiany i ceniony. Wspominają jego wybuchy złości, gdy udało im się go wyjątkowo sprowokować i oburzenie na błędy ortograficzne. Z tych wspomnień wyłania się postać żywa, energiczna, barwna i emocjonalna. W 1928 roku 36 K. Heczko, Morcinek-nauczyciel, [w]: Szelest mijanego czasu : wspomnienia o Gustawie Morcinku. Oprac. K. Heska-Kwaśniewicz, Cieszyn 1989, s. 85 37 J. Brudna, Wspomnienia z mojego podwórka, [w]: Szelest…, s. 12 38 Tamże, s. 11
25 Gustaw Morcinek został członkiem krakowskiego oddziału Związku Zawodowego Literatów Polskich. W 1929 roku, w grudniu, ukazała się drukiem jego pierwsza książka. Był to zbiór nowel Serce za tamą wydanych przez „Księgarnię św. Wojciecha”. Powyższą książką, mało znany twórca z praktycznie obcego reszcie kraju Śląska, wprowadził do polskiej literatury zawód górnika oraz przybliżył rodakom tę mało wówczas znaną dzielnicę. W 1930 roku Gustaw Morcinek wszedł do redakcji „Zarania Śląskiego”, czasopisma, które ukazywało się jako kwartalnik i współpracował z nim już bez przerwy aż do wybuchu wojny. W piśmie tym autor Czarnej Julki opublikował pierwsze rozdziały swojej wymarzonej książki o dziejach beskidzkiego rozbójnika Ondraszka. W latach 1932-1936 pojawiło się na łamach tego czasopisma siedem opowiadań związanych ze wspomnianą postacią. Po latach i różnych zmianach weszły one w zrąb późniejszej powieści Ondraszek, która ostatecznie wydana została w 1953 roku. Bardzo ważna w życiu i karierze pisarskiej Gustawa Morcinka książka Wyrąbany chodnik ukazała się na przełomie lat 1931-32. Wydana została nakładem cieszyńskiej Księgarni „Dziedzictwa”. Badaczka zagadnienia napisała: Wyjątkowe znaczenie „Wyrąbanego chodnika” w polskiej literaturze polega nie tylko na tym, co krytyka zauważyła już wcześniej, że wraz z nim wkraczał nowy motyw literacki – kopalnia […], zrealizowany w sposób autentyczny, a przy tym legendotwórczy oraz nasycony głębokimi wartościami moralnymi, a także że wraz z Morcinkiem na mapie kulturalnej Polski pojawiła się dzielnica, która była kilkaset lat na niej nieobecna. A jednak to wszystko nie wydaje się wyczerpywać zagadnienia ogromnego sukcesu czytelniczego „Wyrąbanego chodnika” oraz nie wyjaśnia, jak to się stało, że do tego stopnia zdominował on społeczną wyobraźnię, że nikt już nie potrafił o górniczym świecie ani pisać, ani myśleć inaczej niż poprzez stereotypy i symbole, które stworzył Gustaw Morcinek39. Pracując nad wspomnianą powieścią, w której znajduje się wiele motywów autobiograficznych, zwłaszcza w pierwszych rozdziałach, pisarz nie opierał się wyłącznie na własnych wspomnieniach. Prowadził badania, rozmawiał z górnikami, którzy przeżyli katastrofy, studiował mapy, raporty i dokumenty kopalń. W Muzeum im. Gustawa Morcinka można odnaleźć relację Józefa Kumorka spisaną