DAWID HUME TRAKTAT O NATURZE LUDZKIEJ Tłumaczył Czesław Znamierowski Tom I O ROZUMIE Drugie wydanie przejrzane PRZEDMOWA DO II WYDANIA PRZEKŁADU «TRAKTATU O NATURZE LUDZKIEJ» Traktat o naturze ludzkiej powstał we Francji, w Rheims, a głównie w La Fleche, w Andegawenii, dokąd Hume przeniósł się z zamiarem dalszego prowadzenia «studiów w wiejskim zaciszu». Filozof przebywał wówczas we Francji trzy lata, od czerwca 1734 r. do jesieni 1737 r. W chwili przyjazdu do Francji miał zaledwie ukończone 24 lata. Kiedy znalazł się w La Fleche, był o rok starszy. W tym małym miasteczku, położonym nad brzegiem Loary, słynnym z Kollegium Jezuickiego, gdzie kształcił się Descartes i gdzie jeszcze niezachwianie panował duch kartezjanizmu, napisał Traktat, który uchodzi za główne jego dzieło. Kiedy rzecz została ukończona, autor wrócił do kraju, aby w Londynie osobiście dopilnować jej wydania. Od września 1737 r. prowadzi Hume rozmowy z wydawcami, zajmując się jednocześnie redagowaniem tekstu, który wydaje mu się jeszcze pełen usterek stylistycznych. Zanim doszło do ostatecznego podpisania umowy z wydawcą, Johnem Noonem, we wrześniu 1738 r., ogarnęły autora wątpliwości, tym razem głębszej natury. Czy wszystko to, co zostało powiedziane w Traktacie, nadaje się do publikacji? Czy «przy ówczesnym stanie umysłów» nie narazi autora na zbyt ostry sprzeciw panującej opinii i nie pociągnie za sobą konsekwencji, którym trudno się będzie przeciwstawić? Aczkolwiek sam nazywa swoją decyzję aktem tchórzostwa, wycofuje wówczas z Traktatu rozdział o cudach (Reasonings concerning Miracles), wysyłając tę partię tekstu z prośbą o opinię przyjacielowi. Henry Home’owi, który decyzję autora pochwala. Myśli o cudach znalazły się jednak w późniejszej popularnej przeróbce Traktatu, mianowicie w Badaniach dotyczących rozumu ludzkiego, gdzie temu zagadnieniu poświęcony jest rozdział X [przypis: Patrz tłum. polskie J. Łukasiewicza i K. Twardowskiego]. Obecnie jednak, choć zasady wyłożone w Traktacie mają przynieść, jak mówi. całkowitą zmianę w filozofii, a może właśnie dlatego, muszą być poddane roztropnej rewizji, gdyż autor zdaje sobie sprawę z wrogości współczesnych [przypis: „Wystawiłem się na wrogość wszystkich metafizyków, matematyków a nawet teologów”. - Traktat, Zamknięcie Księgi, t. I ]. Nade wszystko zależy mu bowiem na tym, aby świat zapoznał się z jego filozofią i wypowiedział się na jej temat. „Filozoficzna melancholia” podyktuje mu w Zamknięciu Księgi pierwszej słowa, wyrażające wszystkie obawy, jakie żywił ogłaszając wykład swojej filozofii, lecz nie zachwieje jego wiary w wartość takiego sposobu filozofowania. „Prawdziwy sceptyk będzie odnosił się nieufnie zarówno do swoich wątpliwości filozoficznych, jak i do swoich filozoficznych przeświadczeń. I nigdy nie odmówi sobie niewinnego zadowolenia, jakie mu daje bądź jedno, bądź drugie”. W innym miejscu zaś powie: „Mogę, co więcej nawet muszę, poddać się biegowi rzeczy w naturze i podporządkować moim zmysłom i memu rozumowi; i właśnie w tym ślepym poddaniu wykazuję najlepiej moją sceptyczną dyspozycję i moje sceptyczne zasady”. Najbliższa przyszłość miała pokazać, jak gorzką próbę przygotowywał mu bieg zdarzeń. Dzieło ukazało się anonimowo w styczniu 1739 r. pod tytułem: A Treatise of Human Nature being an Attempt to introduce the Experimental Method of Reasoning into Moral Subjects. Book I.
Hume - Traktat o naturze ludzkiej
Informacje o dokumencie
Rozmiar : | 2.8 MB |
Rozszerzenie: |
Gość • 5 lata temu
Moim zdaniem to jest klucz do rozumienia Adama Smitha i ekonomii klasycznej oraz współczesnej. Kto tak właściwie tworzy wolny rynek - jego zasady, i jak się to ma dzisiaj