dareks_

  • Dokumenty2 821
  • Odsłony748 346
  • Obserwuję429
  • Rozmiar dokumentów32.8 GB
  • Ilość pobrań360 084

Wayne W. Dyer - Kieruj swoim życiem (1997) (OCR)

Dodano: 6 lata temu

Informacje o dokumencie

Dodano: 6 lata temu
Rozmiar :1.9 MB
Rozszerzenie:pdf

Wayne W. Dyer - Kieruj swoim życiem (1997) (OCR).pdf

dareks_ EBooki Psychologia, Socjologia
Użytkownik dareks_ wgrał ten materiał 6 lata temu.

Komentarze i opinie (1)

Gość • 2 lata temu

Dziekuje

Transkrypt ( 25 z dostępnych 270 stron)

swoim życiem Ś W I A T O W Y B E S T S E L L E R WAYNEW. DYER Wyzwól się! Przejmij kontrolę nad swoim życiem! Kieruj

KIERUJ SWOIM ŻYCIEM

WAYNE W. DYER Kieruj swoim życiem Przełożył Marian J. Waszkiewicz ZYSK I S-KA WYDAWNICTWO • WAMEX

Tytuł oryginału Pulling Your Own Strings Copyright © 1978 by Wayne W. Dyer Copyright © 1997 for the Polish translation & edition by Wamex (Göteborg. Sweden). Published in cooperation with Zysk i S-ka Wydawnictwo s.c., Poznań Wszelkie prawa, łącznie z prawem do reprodukcji tekstu w części lub w całości — w jakiejkolwiek formie — zastrzeżone Redaktor Aldona Fabiś Wydanie I ISBN 83-7150-251-6 Zysk i S-ka Wydawnictwo s.c. ul. Wielka 10, 61-774 Poznań fax 526-326, Dział handlowy tel./fax 532-751, Redakcja tel. 532-767 Łamanie dtp Marek Barłóg, Poznań Printed in Germany by Elsnerdruck—Berlin

Dla Susan Elizabeth Dyer przed Tobą mogę myśleć na głos

WPROWADZENIE: WIKTYMIZACJA I METODY JEJ ZWALCZANIA Mały chłopiec wrócił ze szkoły do domu i zapytał matkę: „Mamo, co to znaczy «czarna owca»?” Matka zdziwiła się i zaczęła dociekać, dlaczego synek o to pyta. Tomek odpowiedział: „Słyszałem, jak mój wychowawca w rozmowie z dyrektorem szkoły powiedział, że jestem «czar­ na owcą» w klasie”. Matka zadzwoniła do szkoły, aby wyjaśnić sprawę. Dyrek­ tor roześmiał się. „Nie, nie. Wychowawca Tomka powiedział, że jest on «niespokojnym duchem» w klasie”. Ta książka napisana jest dla ludzi, którzy chcą w pełni kontrolować swoje życie, a więc dla ludzi niezależnych, bun­ towników i „czarnych owiec” tego świata. Napisana jest z myślą o tych, którzy nie lubią robić niczego zgodnie z planami innych osób. Aby prowadzić swoje życie tak, jak to t o b i e odpowiada, musisz mieć w sobie trochę z buntownika. Musisz umieć walczyć o swoje prawa. Zapewne będziesz „niespokojnym duchem” dla tych, którzy są mocno zainteresowani w kon­ trolowaniu twojego zachowania, ale jeśli naprawdę tego chcesz, to odkryjesz, że bycie sobą i niepozwalanie na to, by inni myśleli za ciebie, jest wspaniałym, wartościowym i ab­ solutnie zadowalającym sposobem życia. Nie musisz być rewolucjonistą. Wystarczy, że będziesz po prostu człowiekiem, który ogłasza wszem wobec: „Mam za­ miar być sobą i nie ulegnę nikomu, kto będzie starał się mi w tym przeszkodzić”. Znana, popularna piosenka oddaje tę prawdę w prosty sposób: Życie jest jak na nitce balonik A ja go trzymam w swojej dłoni, I prędzej zniosę srogie męki Niźli wypuszczę go ze swej ręki. 7

Ta książka traktuje o tym, jak nie wypuścić z ręki nitki od balonika swego życia. Jest to książka dla tych, którym tak bardzo zależy na tym, by nie ulegać manipulacji ze strony innych osób, że chcą dać temu odpór. Jest to książka dla tych, którzy pragną wolności nade wszystko, a w szczególności dla tych, którzy czują w duszy to szczególne dążenie do życia i poruszania się po naszej planecie z poczuciem nieskrępo­ wania i wolności. Wielu ludziom bardziej odpowiada to, że ich życie podlega kontroli innych, niż przejęcie tej kontroli we własne ręce. Jeżeli zgadzasz się z takim podejściem do życia, to nie jest to książka dla ciebie. Ta książka to podręcznik mówiący o tym, jak zmienić własne życie. Zawiera ona wiele bardzo kontrowersyjnych i prowokujących poglądów. Wielu uzna te poglądy za podejrzane i oskarży mnie o pod­ burzanie ludzi do buntu i pogardzania ustalonymi autoryteta­ mi. Nie będę tego ukrywać — uważam, że często musisz być asertywny, a nawet waleczny, aby uniknąć wiktymizacji. Tak, myślę, że często musisz okazywać brak „subordynacji” i rozsądnego zachowania wobec ludzi, którzy chcieliby tobą manipulować. Inne zachowanie oznaczałoby uleganie wik­ tymizacji, a pamiętaj, że świat pełen jest ludzi, którzy chcą, abyś zachowywał się w sposób, jaki im odpowiada. Jeśli odważysz się podjąć ryzyko z tym związane, to mo­ żesz osiągnąć szczególny rodzaj wolności: wolność swobod­ nego poruszania się po wszelkich obszarach życia i pode­ jmowania wszystkich decyzji dotyczących t w o j e g o życia. Podstawową zasadą jest p r a w o j e d n o s t k i d o s a ­ m o s t a n o w i e n i a , do swobodnego wyboru sposobu życia; dopóki nie narusza to takich samych praw innych ludzi, każda osoba lub instytucja próbująca ingerować w twoje życie po­ winna być postrzegana jako element wiktymizacji. Życie każdego człowieka jest niepowtarzalne, oddzielone od życia innych ludzi w empirycznym tego słowa znaczeniu. Nikt inny nie może żyć twoim życiem, czuć tego, co ty czujesz, wejść w „twoją skórę” i przeżywać świat w taki sposób jak ty. Masz tylko jedno życie i jest ono zbyt cenne, aby pozwolić innym na wykorzystywanie go do swoich celów. 8

Nie ulega wątpliwości, że to ty powinieneś decydować o swo­ im postępowaniu; twoje postępowanie powinno przynosić ci radość i zadowolenie związane z „trzymaniem nitki swojego balonika”, a nie ból i nieszczęście, jakie niesie z sobą wik­ tymizacja. Celem tej książki jest pomoc każdemu z czytel­ ników w osiągnięciu całkowitej kontroli nad swoim życiem. W gruncie rzeczy każdy z nas podlega w jakimś stopniu dominacji ze strony innych, dominacji, która nie należy do przyjemności i nie jest warta utrzymania, że nie wspomnę już o próbach jej obrony, co wielu z nas podświadomie czyni. Większość ludzi wie aż nazbyt dobrze, jak czuje się człowiek oszukany, manipulowany i zmuszony do za­ chowań i poglądów niezgodnych z własnymi przekonaniami. Problem wiktymizacji nabrał takiej wagi i rozmiarów, że większość gazet w USA wprowadziła rubryki porad dla ludzi będących jej ofiarami. „Psycholog odpowiada”, „Gorąca li­ nia”, „Jak się bronić” i inne podobne rubryki mają na celu zwalczanie na przykład biurokracji, która w dużym stopniu przyczynia się do wiktymizacji obywateli. Lokalne stacje telewizyjne przedstawiają te problemy i sprawiają, że doradcy konsumentów i rzecznicy praw obywatelskich mają pole do popisu. Rząd stworzył, agencje ochrony konsumenta, a wiele stanów prowadzi specjalne agencje zwalczania szczególnie rozpowszechnionych form wiktymizacji. Chociaż działania te są godne pochwały i mają dużą war­ tość, to jednak dotykają tylko wierzchołka „góry lodowej” i są mało skuteczne, ponieważ kładą nacisk na obwinianie tych, którzy stosują wiktymizację, lub opierają się na pomocy in­ nych osób występujących w obronie ofiary. W tym działaniu nie zauważa się jednej zasadniczej sprawy, a mianowicie tego, że ludzie stają się ofiarami, ponieważ oczekują wiktymizacji i pozwalają na nią. Gdy dojdzie do wiktymizacji, nie bronią się i nawet nie robią wrażenia zaskoczonych. Jest rzeczą prawie niemożliwą uczynić ofiarę z osoby, która tego nie oczekuje i jest gotowa protestować przeciwko chcą­ cym ją sobie w jakikolwiek sposób podporządkować. Problem ulegania wiktymizacji tkwi w t o b i e , a nie w osobach, które traktują cię jak marionetkę i nauczyły się pociągać za twoje 9

sznurki. Ta książka skupia się na t o b i e . To ty musisz się nauczyć opierać naciskom, a nie czekać na kogoś, kto przy­ jdzie z pomocą. Została napisana w jednym celu: ma być użyteczna czytelnikowi. Pisząc ją, miałem na uwadze zasadę: „jeśli coś nie jest czytelnikowi użyteczne, pomiń to”. Włą­ czyłem do niej również opisy przypadków z mojej praktyki terapeutycznej, aby dać konkretne przykłady unikania pułapek zamieniających cię w ofiarę, a także opisy specjalnych stra­ tegii i technik pomocnych w wyzwoleniu się z tych najgłębiej zakorzenionych destruktywnych zachowań. Zestawy pytań mają na celu pomoc w ocenie stopnia ewentualnej wiktymi­ zacji; na zakończenie czeka cię zestaw stu pytań, które po­ mogą ci w dalszej pracy i ocenie poczynionych postępów. Każdy rozdział (z wyjątkiem wprowadzenia) jest poświę­ cony jednej z podstawowych zasad lub wskazówek dotyczą­ cych unikania wiktymizacji. Każdy rozdział zawiera też rady pomocne w unikaniu roli ofiary, przykłady metod stosowa­ nych przez „oprawców” tego świata, aby utrudnić ich stoso­ wanie, a także przykłady i taktyki pomocne w osiągnięciu niezależności. Tak więc każdy rozdział podsunie konkretne rady, które pomogą ci w uczeniu się zachowań będących przeciwieńst­ wem wiktymizacji. Wierzę, że z lektury tej książki odniesiesz duży pożytek. Jednakże jeśli sądzisz, że książka uwolni cię od twoich na­ wyków, to już jesteś ofiarą iluzji, zanim zacząłeś ją czytać, ty i tylko ty możesz podjąć decyzję co do zaakceptowania moich rad i przemienienia ich w konstruktywne, przynoszące zadowolenie zachowanie. Poprosiłem moją dobrą przyjaciółkę, utalentowaną poetkę, aby napisała specjalny wiersz o problemach wiktymizacji poruszanych w tej książce. Gayle Spanier Rawlings zwięźle podsumowała przesłanie tej książki w wierszu Kieruj swoim życiem. 10 Złączeni w niewidzialny sposób z naszymi obawami, jesteśmy równocześnie kukiełkami

i aktorami ciągnącymi za sznurki, ofiarami własnych oczekiwań. Jedwabne wstążki kierują rękami i nogami, upadkami i wzlotami. Tańczymy do muzyki naszych obaw. Ciała nasze skurczone, jesteśmy jak dzieci chowające się pod skałą, za drzewem, pozostawiając życie poza naszą kontrolą. Obudź się! Przejmij kontrolę nad swoim życiem i tańcząc w jego rytmie przetnij te ograniczające cię więzy. Wyciągnij ręce ku nieznanemu, pójdź w ciemność, otwórz ramiona na pocałunek wiatru i rozłóż je jak skrzydła na których polecisz w dal. Gayle Spanier Rawlings Słowa Gayle przekazują piękno bycia wolnym. Chciałbym, abyś umiał wybrać zdrowie i szczęście i wznieść się na skrzydłach wolności.

Wszelkie wydarzenia wykazują, że ludzkość bardziej jest skłonna do cierpienia, jeśli tylko zło daje się znosić, niż do wyzwolenia się przez obalenie starych form, do których zdą­ żyła przywyknąć. Deklaracja Niepodległości 4 lipca, 1776

1 TWOJA DEKLARACJA NIEPODLEGŁOŚCI Nie ma takiego pojęcia jak niezależny niewolnik. Jeśli chcesz kierować swoim życiem i nie ulegać ludziom, którzy mieliby ochotę tobą manipulować, musisz przyjrzeć się sobie uważnie i nauczyć się właściwych reakcji w sytuacjach, w których mógłbyś stać się ofiarą takich zakusów. Twoja obrona przed manipulacją nie może ograniczać się do opanowania kilku zasad asertywnego zachowania i wy­ próbowania zdobytej wiedzy na osobach, które usiłują mani­ pulować twoim zachowaniem lub je kontrolować. Prawdopo­ dobnie już zauważyłeś, iż Ziemia jest planetą, na której część jej mieszkańców stara się od czasu do czasu przejąć kontrolę nad swymi bliźnimi. Z biegiem lat powstało również wiele doskonale zorganizowanych instytucji, które też starają się kontrolować życie jednostki. Być może jesteś jedną z ofiar zinstytucjonalizowanej manipulacji i nie czujesz się zadowo­ lony. Na szczęście, istnieją także sposoby przeciwdziałania wszelkim manipulacjom (tak jak istnieje antidotum przeciw wszelkiej truciźnie) i o tym właśnie traktuje niniejsza książka. Aby uniknąć zniewolenia, nie musisz sam zacząć manipu­ lować innymi. Wystarczy, że dokładnie określisz, czego ocze­ kujesz dla siebie podczas swej krótkiej wizyty na tej ziemi. Proponuję, abyś na początek podjął decyzję, że nie będziesz poddawać się manipulacjom, i przyjrzał się uważnie sytua­ cjom, w których stajesz się ich ofiarą. 13

Co to znaczy być ofiara manipulacji? Jesteś ofiarą manipulacji, gdy nie kierujesz swoim życiem. Najważniejszym słowem jest „kierowanie”. Jeżeli nie ty kie­ rujesz swoim życiem, to oznacza to, że ktoś inny robi to za ciebie. Manipulacja może sic przejawiać na wiele różnych sposobów. „Ofiary”, o których piszę w tej książce, nie mają wiele wspólnego z osobami poszkodowanymi w wyniku czynów prawnie zakazanych. Człowiek może stać się ofiarą bardziej dotkliwego rabunku lub oszustwa, gdy utraci kontrolę nad emocjami i zachowaniem i pozwoli, aby kierowały nim inne osoby lub bliżej nie uświadomione nawyki. Zniewoleni są przede wszystkim ci ludzie, którzy żyją według norm innych ludzi. Robią rzeczy, których woleliby nie robić, lub angażują się w działania wymagające nadmier­ nego poświęcenia z ich strony, co rodzi w nich niezadowo­ lenie. W moim rozumieniu osoba manipulowana to osoba, którą kierują czynniki zewnętrzne. Mimo że siły te są wszech­ obecne w naszej kulturze, nikt, kto na to nie pozwoli, nie stanie się ofiarą manipulacji. Niestety, ludzie sami pozwalają sobą manipulować, zarówno w sprawach poważnych, jak i zwykłych, codziennych. Główną cechą ludzi ulegających manipulacji jest słabość. Ponieważ często uważają oni, że nie są wystarczająco in­ teligentni i silni, aby kierować swoim życiem, pozwalają zdominować się innym. Zamiast podjąć ryzyko związane z „postawieniem się” i zachowaniem asertywnym, powierzają kierowanie swoim życiem komuś „sprytniejszemu” i „silniej­ szemu”. Jesteś ofiarą manipulacji i zniewolenia, gdy twoje życie toczy się nie po twojej myśli. Jesteś również ofiarą, gdy swoim zachowaniem szkodzisz sobie, gdy czujesz się przygnębiony, „nie w sosie”, zraniony, pełen obaw, gdy boisz się być sobą i nie jesteś zdolny do działania zgodnie z twoimi ambicjami lub gdy znajdujesz się w innym, podobnym stanie powodu­ jącym „niemoc”, a także gdy kierują tobą siły zewnętrzne. Osobiście uważam, że nie warto trwać w stanie takiego znie­ 14

wolenia. Jeżeli zgadzasz się ze mną, to zapytasz: ,Jak wyrwać się z tej pułapki? Jak odzyskać wolność?” Co to znaczy być wolnym? Wolności nie podaje się na tacy. Swoją wolność musisz sam zdobyć. Jeżeli ktoś daje ci wolność, nie jest to wolność, lecz jedynie jałmużna, i twój dobroczyńca prędzej czy później upomni się o zapłatę. Wolność oznacza, iż dowolnie dysponujesz swoim życiem. Wszystko inne jest formą zniewolenia. Jeżeli nie wolno ci bez przeszkód podejmować decyzji, żyć tak, jak pragniesz, roz­ porządzać własnym ciałem (pod warunkiem, że nie narusza to wolności drugiej osoby), to jesteś pozbawiony panowania nad sobą, a tym samym zniewolony. Wolność nie jest uchylaniem się od odpowiedzialności wobec otoczenia i bliskich ci osób. W rzeczywistości wolność oznacza świadomy wybór odpowiedzialności. Nigdzie jednak nie jest powiedziane, że musisz być taki, jakim chcieliby cię widzieć inni ludzie, zwłaszcza gdy ich pragnienia są sprzeczne z twoimi. Możesz jednak być odpowiedzialny i wolny. W wię­ kszości przypadków okaże się, że ludzie, którzy będą usiłowali wmówić ci, że jest to niemożliwe, i nazwą twoje pragnienie wolności egoizmem, mają możliwość znacznego oddziaływa­ nia na twoje życie i boją się utraty władzy, na jaką im pozwoliłeś. Jeżeli z ich powodu poczujesz się egoistą, to znaczy to, że rozbudzili w tobie poczucie winy i ponownie cię zniewolili. Starożytny filozof Epiktet tak napisał o wolności: „Nie jest wolny ten, kto nie jest panem samego siebie”. Przeczytaj uważnie ten cytat. Według tej definicji, jeżeli nie jesteś panem samego siebie, to nie jesteś wolny. Nie musisz być potężny lub wywierać wpływ na innych, aby być wolnym. Nie jest również konieczne zastraszanie lub zmusza­ nie ludzi do posłuszeństwa, aby udowodnić swą siłę. Prawdziwą wolnością cieszą się ludzie, którzy mają w sobie wewnętrzny spokój. Nie poddają się kaprysom innych, ale 15

skutecznie, ze spokojem, kierują swoim życiem. Są oni wolni od narzuconych, z góry określonych zachowań, gdy odgrywają role rodzica, pracownika, obywatela czy osoby dorosłej. Są wolni niezależnie od powietrza, jakim oddychają, i miejsca, w którym się znajdują. Nie martwią się tym, co inni ludzie sądzą o ich podejściu do życia. Są ludźmi odpowiedzialnymi, ale nie zniewalają ich egoistyczne interpretacje pojęcia od­ powiedzialności, głoszone przez inne osoby. Wolności należy się domagać. Czytając tę książkę, zro­ zumiesz, że to, co początkowo wydaje się błahą manipulacją, jest w rzeczywistości próbą zawładnięcia tobą, próbą nakło­ nienia cię, choćby nieznacznie i na krótko, do utraty wolności. Twój wybór wolności rozpocznie się wraz z odkryciem przez ciebie swojego systemu niezależnych sądów i zachowań, które będziesz stosował przez całe życie. W istocie, jeżeli twoje zachowania będą opierały się na wolności, to poczucie niezależności od okoliczności zewnętrz­ nych stanie się twoją drugą naturą. Prawdopodobnie najlepszym sposobem na osiągnięcie wol­ ności jest stosowanie się do następującej zasady: „Kierując swoim życiem, ufaj c a ł k o w i c i e tylko sobie, a nie innym ludziom”, albo, jak mówi Emerson w szkicu O poleganiu na samym sobie: „Jedynie ty sam możesz zapewnić sobie pokój”. Często słyszę od pacjentów tego rodzaju skargi: „Obiecała mi, że przetrwa kryzys, i nie dotrzymała słowa”. „Wiem, że nie powinienem był pozwolić mu zająć się tą sprawą, zwłasz­ cza że nie była ona dla niego ważna, a dla mnie była wszystkim”. „Znowu mnie zawiedli. Kiedy wreszcie wyciągnę z tego wnioski?” Tak użalają się ludzie, którzy pozwolili innym w jakiś sposób manipulować sobą, a tym samym naruszyć swoją wolność. Celem tych rozważań na temat wolności nie jest zasugero­ wanie ci, abyś zaczął izolować się od innych ludzi. Przeciw­ nie, ludzie niezależni potrafią cieszyć się towarzystwem in­ nych. Są osobami towarzyskimi, pełnymi życia. Realizują się w związkach z innymi, ponieważ nie pozwalają sobą kiero­ wać. Nie uciekają się do złośliwości i kłótni, ponieważ są świadomi tego, że: „To jest moje życie, moje własne doświad­ 16

czenie. Mój czas na ziemi jest ograniczony. Nikt nie może mną zawładnąć. Muszę być ostrożny, aby nie odebrano mi prawa bycia sobą. Jeśli mnie kochasz, to kochaj mnie takim, jaki jestem, a nie swoje wyobrażenie o mnie”. Jak osiągnąć taką „zdrową wolność”, gdy mamy za sobą przeszłość wypełnioną zachowaniami człowieka zniewolone­ go, zachowaniami, które popierane są przez społeczeństwo i nasze wychowanie? Jak wyzbyć się reakcji ofiary? Jako dziecko podlegałeś często wiktymizacji, która wyni­ kała z twojej pozycji w rodzinie. Postępowano z tobą jak z marionetką, bezustannie ktoś pociągał za twoje sznurki i mimo że skrycie nad tym ubolewałeś, zdawałeś sobie sprawę, że niewiele możesz na to poradzić. Wiedziałeś, że sam nie przetrwasz i że jeżeli nie będziesz postępował według norm narzuconych ci przez ważne osoby w twoim otoczeniu, to nie pozostanie ci wiele do wyboru. Wystarczyło wymknąć się z domu na dwadzieścia minut, aby przekonać się o swojej bezradności. Dlatego też znosiłeś to i akceptowałeś rzeczywis­ tość. W gruncie rzeczy kierowanie tobą w tym okresie przez dorosłych było dobrym rozwiązaniem, ponieważ sam nie mógł­ byś realizować swoich zamierzeń. Chociaż starałeś się osiąg­ nąć pewną niezależność, chętnie pozwalałeś innym myśleć za siebie i kierować swoim życiem. Jako dorosły możesz mieć ciągle wiele nawyków z dzieciń­ stwa, które wówczas były uzasadnione, ale teraz czynią z cie­ bie potulną ofiarę. Być może jakaś ważna dla ciebie osoba napawała cię lękiem w przeszłości i tak się do tego przy­ zwyczaiłeś, że sytuacja ta trwa do dzisiaj. Aby wydostać się z sideł zniewolenia, należy przede wszyst­ kim ukształtować nowe nawyki. Człowiek przyswaja sobie zarówno zdrowe, jak i niezdrowe nawyki w ten sam sposób, przez praktykę. Oczywiście, najpierw należy uświadomić so­ bie, jakie nawyki chce się przyswoić. Nie musisz na przykład zawsze stawiać na swoim, wystar­ 17

czy, że nie będziesz się denerwował i nie będziesz popadał w stany niepokoju, które paraliżują cię, gdy coś nie układa się w życiu. Gdy postanowisz wyeliminować stany wewnętrz­ nej irytacji, pozbędziesz się jednego z typowych nawyków osoby zniewolonej — narzucania sobie zachowań. Eliminacja pułapek — mających na celu przekształcenie cię w ofiarę podlegającą kontroli innych lub ulegającą niepo­ trzebnym frustracjom w oczekiwaniu na wyniki swoich dzia­ łań czy decyzji — obejmuje czteropunktowy program: 1. Ocena sytuacji życiowej. 2. Stworzenie zwartego systemu zachowań i oczekiwań człowieka niezależnego. 3. Nabycie umiejętności dostrzegania istniejących sposo­ bów manipulacji w twoim życiu i w naszej kulturze. 4. Opracowanie zbioru zasad, które pomogą ci w stworze­ niu filozofii życiowej opartej na mocnym postanowieniu, że nigdy więcej nie padniesz ofiarą manipulacji. Punkty 1, 2 i 3 są krótko omówione w tym rozdziale. Punkt 4 jest przedmiotem pozostałych rozdziałów, które przedsta­ wiają rady pomocne w stawaniu się osobą wolną. Ocena twojej sytuacji życiowej Jeżeli pragniesz stać się osobą niezależną, to najważniejsze jest, abyś potrafił rozpoznać każdą sytuację, która wiąże się z potencjalnym niebezpieczeństwem, zanim postanowisz, co robić dalej. Gdy jesteś o krok od kontaktu z innymi osobami, musisz się mieć na baczności, aby uniknąć zniewolenia, zanim możliwy „dramat” wiktymizacji się rozpocznie. Aby móc rozpoznać takie sytuacje, powinieneś być ostrożny i rozwinąć nowy rodzaj inteligencji, dzięki której nie po­ zwolisz się wykorzystywać. Powinieneś również przewidzieć oczekiwania ludzi, z którymi się zetkniesz, i przygotować plan działania, jaki umożliwi ci osiągnięcie twoich celów. Jednym z tych celów winny być kontakty z ludźmi, którzy pragną uszanować twój punkt widzenia. Zanim się odezwiesz albo zbliżysz do kogoś w sytuacji, która mogłaby cię uzależnić czy 18

zamienić w ofiarę, powinieneś umieć przewidzieć zachowania, z jakimi się spotkasz. Trafna ocena jest niezbędna, jeżeli nie chcesz wplątać się w sytuacje, które zmuszą cię do działań sprzecznych z twoją wolą. Posłużmy się przykładem George’a, który chce zwrócić parę spodni w domu towarowym. Ocenia on sprzedawcę jako człowieka nieuprzejmego i opryskliwego. George’owi zależy jedynie na otrzymaniu z powrotem pieniędzy, a nie na kłótni ze zmęczonym i zirytowanym sprzedawcą. George wie, że po nieprzyjemnym, a co gorsza, nieudanym sporze ze sprzedawcą będzie mu dużo trudniej rozmawiać z kiero­ wnikiem, który nie będzie skłonny unieważnić decyzji sprzedawcy, postępującego zgodnie z zasadą „Reklamacji nie uwzględnia się”. Sprzedawca, który właśnie za prze­ strzeganie tej zasady otrzymuje wynagrodzenie, zostanie naj­ bardziej poszkodowany. Dlatego George idzie bezpośrednio do kierownika, któremu wolno uwzględnić reklamację w wyjątkowych sytuacjach. Niewykluczone, że George zakończy zajście głośnym pyta­ niem, czy działalność sklepu polega na oszukiwaniu klientów, ale jeśli dobrze rozegra sytuację, to najprawdopodobniej od­ zyska pieniądze i nie będzie zmuszony do podnoszenia głosu i niemiłego zachowania. Ostatni rozdział tej książki opisuje wiele podobnych, co­ dziennych sytuacji i przedstawia reakcje ludzi, którzy są zarówno ofiarami, jak i sprawcami manipulacji. Trafna ocena sytuacji wymaga nie tylko bystrej obserwacji, ale również posiadania gotowych planów jej rozwiązania. Jeżeli nie powiedzie się twój pierwotny plan A, to musisz spokojnie przejść do planu B, C itd. W omawianym już przykładzie, gdyby kierownik nie uwzględnił reklamacji, George mógłby zrealizować plan B polegający chociażby na rozmowie z właścicielem lub napisaniu listu do zarządu, podniesieniu głosu (oczywiście bez poddawania się paraliżu­ jącemu uczuciu gniewu), udaniu ataku gniewu lub rozpłakaniu się, symulacji napadu histerii czy błaganiu. Bez względu na to, jaki masz plan, nie uważaj, że jego powodzenie lub niepowodzenie jest miernikiem t w o j e j warto l‘>

ści. Nigdy nie angażuj się emocjonalnie w jego powodze­ nie, a przejście do następnego planu traktuj jak „zmian biegów”. Celem George’a jest odzyskanie pieniędzy. Tobie zależeć może na zdobyciu biletów lub otrzymaniu w re­ stauracji steku przysmażonego tak, jak sobie życzysz. Obo­ jętnie, jaki jest twój cel, jest to tylko coś, co chcesz osią­ gnąć; powodzenie lub niepowodzenie w osiągnięciu celu nie jest miernikiem twojej wartości czy szczęścia osobis­ tego. Trafna ocena sytuacji będzie łatwiejsza, jeśli uważnie wsłu­ chasz się w wyrazy i zwroty, jakich używasz w swoich wypowiedziach i myślach. Pomogą ci one w uświadomieniu sobie, kiedy stajesz się ofiarą. Oto kilka zwrotów, których będziesz musiał się pozbyć, jeżeli naprawdę chcesz skreślić swoje nazwisko z listy ofiar poddających się manipulacji. • „Wiem, że mi się nie uda”. Takie nastawienie gwarantuje ci prawie zawsze miejsce na liście potencjalnych ofiar. Jeżeli postanowisz wierzyć, że zdobędziesz to, na co za­ służyłeś, to nie dopuścisz do siebie nawet myśli o porażce. • „Zawsze się denerwuję, gdy czeka mnie konfrontacja”. Jeżeli z góry założysz, że się zdenerwujesz, to na pewno tak będzie. Spróbuj zmienić takie nastawienie na: „Nie pozwolę nikomu wyprowadzić się z równowagi i sam też nie będę się denerwować”. • „Taki przeciętniak jak ja nigdy nie ma szans”. Nie jesteś przeciętniakiem, chyba że się za niego uważasz. Taki spo­ sób myślenia stawia cię na straconej pozycji w konfrontacji z osobą, którą uważasz za silną. Nastaw się na to, że w każdej sytuacji chcesz osiągnąć swój cel. • „Nie uda im się mnie pokonać”. Brzmi to może odważnie, ale z tego rodzaju nastawieniem niemal zawsze przegrasz. Twoim celem nie jest udowadnianie czegokolwiek, ale zdobycie tego, czego osoba manipulująca chce cię pozba­ wić. Gdy twoim celem stanie się „pokazanie im”, pozwolisz im sobą kierować. (W rozdziale 5 omawiam, jak działać spokojnie i skutecznie). • „Mam nadzieję, że się nie rozgniewają, jeśli ich zapytam”. 20

Twoja obawa o to, aby ich nie rozgniewać, pokazuje, iż znów pozwoliłeś sobą kierować. Gdy ludzie zauważą, że ich gniew cię onieśmiela, będą się nim posługiwać, kiedy to tylko będzie możliwe. • „Prawdopodobnie uznają mnie za głupiego, gdy powiem, co zrobiłem”. W tej sytuacji bardziej liczysz się z opinią innych osób niż ze swoim własnym zdaniem. Jeśli ci inni zorientują się, że jesteś podatny na manipulację, bo nie chcesz uchodzić za głupiego, to natychmiast spojrzą na ciebie wzrokiem mówiącym: „Ależ on jest głupi”, by uczy­ nić z ciebie ofiarę. • Boję się, że ich zranię, robiąc to, na co mam ochotę”. Jest to jeszcze jedna ścieżka, która prowadzi do zniewolenia. Gdy inni zrozumieją, że twój lęk przed zranieniem ich daje im możliwość manipulowania tobą, wykorzystają to, gdy spróbujesz wyłamać się z szeregu i ogłosić swoją niezależ­ ność. W dziewięćdziesięciu pięciu procentach zranione uczucia są tylko strategią stosowaną przez osoby rzekomo przez ciebie zranione. Twoja niechęć do ranienia innych nieraz zostanie wykorzystana, jeśli dasz się na to nabrać. Jedynie ofiary wiodą życie z przeświadczeniem, że muszą uważać, aby nie sprawić przykrości innym. Nie chodzi tu o propagowanie całkowitego lekceważenia innych, ale o zrozumienie faktu, iż zranione uczucia szybko się goją, jeśli nie można używać ich do kierowania innymi. • „Sam nie dam rady. Muszę znaleźć kogoś, kto zrobi to za mnie”. Takie postępowanie niczego cię nie nauczy; zaha­ muje twoje wysiłki w kształtowaniu osobowości człowieka niezależnego. Jeżeli pozwolisz innym rozgrywać za ciebie potyczki twojego życia, to udoskonalisz sztukę unikania ich i w konsekwencji będziesz się bał być sobą. Ludzie, którzy są dobrymi manipulatorami, odkryją, że boisz się stawić czoło wyzwaniom, i następnym razem ominą twojego obrońcę i skoncentrują się na tobie. • „Nie powinni tak postępować — to nieuczciwe”. W tym przypadku widzisz świat taki, jaki chciałbyś widzieć, a nie taki, jaki jest. Ludzie będą postępowali nieuczciwie nieza­ leżnie od tego, czy ci się to podoba czy nie, i twoje 21

lamentowanie na pewno ich przed tym nie powstrzyma. Dlatego zapomnij o moralnej stronie zagadnienia i powiedz sobie: „Skoro oni tak postępują, to ja przeciwstawię się im w następujący sposób”. Było to zaledwie kilka przykładów myślenia, które czyni z ciebie ofiarę i prowadzi do klęski. Trafna ocena siebie i otoczenia pozwoli ci na: 1) skuteczne przewidywanie rozwoju sytuacji, 2) wyeliminowanie niepewności w podejściu do samego siebie, 3) wprowadzanie w życie planu A, B, C itd., 4) unikanie zdenerwowania z powodu szybkości czynio­ nych przez ciebie postępów, 5) uporczywe dążenie do wybranego celu. Możesz być pewien, że zastosowanie tej strategii pozwoli ci na wyeliminowanie co najmniej siedemdziesięciu pięciu procent twoich zachowań ułatwiających manipulowanie tobą. Sytuacje, w których nie będziesz umiał sobie poradzić, będą nauką na własnych błędach i umożliwią unikanie sytuacji z góry skazanych na przegraną. Nigdy nie powinieneś po­ zwolić sobie na stany rozżalenia, depresji i niepokoju, gdy sprawy nie potoczą się tak, jakbyś tego chciał, ponieważ jest to typowe zachowanie ofiar. Oczekiwania osoby wolnej i niezależnej Generalnie rzecz biorąc, będziesz taki, jakie masz wobec siebie oczekiwania; osobą wolną i niezależną będziesz mógł się stać dopiero wtedy, gdy porzucisz oczekiwania, które cechują ofiary manipulacji. Aby to osiągnąć, musisz — na podstawie swoich rzeczywistych zdolności — rozwinąć w sobie chęć bycia osobą szczęśliwą, zdrową i w pełni wykorzystującą swój potencjał, a nie dającą się wykorzystywać i manipulować innym osobom i instytucjom. Na początek przeanalizuj cztery zasadni­ cze obszary, w których prawdopodobnie się nie doceniasz. 22

1. Twój potencjał fizyczny. Jeżeli jako osoba dorosła i rozsądna uważasz, że potrafisz dokonać pewnych rzeczy za pomocą swego ciała, to nie będzie przeszkód na twojej drodze. W warunkach ekstremalnych twoje ciało może nawet wykazać „nadludzkie” możliwości. Michael Phillips w książce Your Hidden Powers (Twoje ukryte możliwości) przytacza historię „starszej kobiety, która wraz ze swoim synem podróżowała samochodem po Ameryce. W pewnym momencie na odlud­ nym obszarze pustynnym coś zepsuło się w samochodzie. Syn podniósł samochód lewarkiem i wczołgał się pod niego. Le­ warek wyślizgnął się i samochód przygniótł syna do nagrzanej jezdni. Kobieta zdała sobie sprawę, że jeżeli nie usunie samo­ chodu z klatki piersiowej syna, to chłopak się udusi”. Nie miała czasu, aby zastanawiać się, czy jest wystarczająco silna, i, jak pisze Phillips, „bez namysłu chwyciła za zderzak i pod­ niosła samochód w górę, tak aby syn mógł się spod niego wydostać. Gdy tylko wyśliznął się spod samochodu, siły ją opuściły i samochód opadł na drogę. Był to niewiarygodny wysiłek. Przez całe dziesięć sekund unosiła ciężar o wadze kilkuset kilogramów — niebywały wyczyn dla kobiety ważą­ cej tylko sześćdziesiąt kilogramów”. Znanych jest wiele opo­ wieści o podobnych wyczynach. Wytłumaczyć je można tym, że możliwe jest wykonanie pozornie nadludzkich zadań, kiedy się tego od siebie wymaga lub kiedy wierzy się, że można to zrobić. Nie musisz być zniewolony przez swoje wyobrażenia i oczekiwania dotyczące zdrowia fizycznego. Można praco­ wać, oddalając od siebie przeziębienia, grypy, wysokie ciś­ nienie, bóle kręgosłupa, bóle głowy, alergie, wysypki, skurcze, a nawet poważniejsze choroby, takie jak choroby serca, wrzo­ dy lub artretyzm. Czytając ten fragment, możesz powiedzieć, że nie mam racji i że tych chorób nie można od siebie oddalić. Odpowiem ci pytaniem: Czego bronisz? Dlaczego miałbyś uznawać te stany chorobowe za naturalne, podczas gdy to system obronny twojego organizmu unieruchamia cię i czyni chorym? Jakie korzyści daje ci trwanie przy takim stanowisku? Wyobraź sobie, że gdybyś przestał wmawiać sobie choroby 23

i zmienił podejście, to być może część twoich chorób znik­ nęłaby. Nawet gdyby tak się nie stało, twój stan nie zmieniłby się na gorsze i nadal miałbyś te same bóle głowy, przeziębie­ nia itd. Przypominają mi się słowa mędrca, który powiedział kiedyś: „Zamiast starać się odgryźć mój palec, spójrz, w jakim kierunku on wskazuje”. Twoje własne podejście może stać się najskuteczniejszym lekarstwem, jeśli nauczysz się je właś­ ciwie wykorzystywać, zamiast obracać przeciw sobie, jak to się często dzieje w naszej kulturze. Franz Alexander w książce Medycyna psychosomatyczna pisze o sile umysłu: „Najcenniejszą informacją, jaką posiada­ my na temat procesów życiowych, jest fakt, że to umysł rządzi ciałem, mimo iż biologia i medycyna zdają się to lekceważyć”. 2. Twój potencjał intelektualny. Badania przeprowadzone w szkolnictwie wykazały alarmujący wpływ czynników ze­ wnętrznych na postępy w nauce. W latach sześćdziesiątych nauczycielom w dwóch różnych klasach wręczono listy uczniów. Przy nazwiskach wpisano różne liczby. W klasie A lista zawierała liczby wskazujące iloraz inteligencji każdego ucznia, a w klasie B — numer szafki. Nauczyciele sądzili, że numery szafek uczniów z klasy B wskazywały ich iloraz inteligencji; podobnie sądzili sami uczniowie, gdy listy zostały wywieszone na początku semestru. Po roku okazało się, że w klasie A uczniowie o wysokim ilorazie inteligencji osiągnęli znacznie lepsze wyniki w nauce niż uczniowie o niższym ilorazie. W klasie B natomiast uczniowie, którym przypadły szafki o wyższych numerach, okazali się lepsi od uczniów z niższymi numerami! Jeżeli ktoś ci powie, że jesteś głupi, a ty w to uwierzysz, to będziesz postępował zgodnie z tą opinią. Będziesz miał niskie oczekiwania w stosunku do samego siebie, a jeżeli uda ci się wmówić to innym, niebezpieczeństwo będzie podwójne. Masz w sobie zadatki na geniusza i albo pozwolisz wy­ płynąć mu na powierzchnię, albo uznasz, że nie zostałeś obdarzony nadmiarem szarych komórek. Należy tu znowu podkreślić twoje oczekiwania względem samego siebie. Jeżeli uznasz, że trudno ci będzie nauczyć się czegoś nowego, to 24

rzeczywiście będziesz miał kłopoty, jakie przewidywałeś. Je­ żeli na przykład sądzisz, że nigdy nie nauczysz się żadnego obcego języka, to z pewnością się go nie nauczysz. W rzeczywistości zdolności zapamiętywania twojego, nie większego od grejpfruta, mózgu są zdumiewające — skromnie licząc, około dziesięciu miliardów jednostek informacji. Jeżeli chcesz się przekonać, jak pojemna jest twoja pamięć, Michael Phillips proponuje następujące ćwiczenie: „Przygotuj długopis i kartkę papieru, usiądź i napisz wszystko, co pamiętasz łącznie z nazwiskami ludzi, których znasz osobiście i ze słyszenia, wspomnieniami z dzieciństwa, akcjami książek i fil­ mów, opisami prac, które wykonywałeś, hobby itd.” Dobrze byłoby, gdybyś zostawił sobie dużo wolnego czasu, ponieważ jak twierdzi Phillips, „pisząc z przeciętną szybkością przez dwadzieścia cztery godziny na dobę, zakończyłbyś to zadanie po dwóch tysiącach lat”. Twoje możliwości zapamiętywania są fenomenalne. Przy niezbyt intensywnym treningu możesz wyćwiczyć umysł tak, abyś mógł zapamiętać numery telefonów, których używasz w ciągu roku, imiona i nazwiska stu obcych osób poznanych na przyjęciu i powtórzyć je po wielu miesiącach, dokładnie opisać wszystko, co ci się przydarzyło w minionym tygodniu, po pięciominutowej wizycie wymienić wszystkie przedmioty znajdujące się w danym pomieszczeniu i nauczyć się na pamięć długiej listy nie powiązanych z sobą faktów. Jesteś naprawdę wybitną osobą, jeśli chodzi o twoje możliwości intelektualne, ale możesz mieć o sobie inne zdanie, które objawia się w następującym, samoograniczającym cię sposo­ bie myślenia: „Nie jestem zbyt inteligentny”, „Nie mam pa­ mięci do nazwisk, liczb, języków i wielu innych rzeczy”, „Nie jestem dobry w matematyce”, „Czytam powoli”, „Nigdy nie byłem dobry w rozwiązywaniu krzyżówek”. Powyższe stwierdzenia odzwierciedlają podejście, które nie pozwoli ci na osiągnięcie żadnego celu. Jeżeli jednak zmienił­ byś je na wyrażenia pokazujące twoją wiarę w siebie i prze­ konanie, że możesz nauczyć się wszystkiego, czego zaprag­ niesz, to przestałbyś być żałosną ofiarą w smutnej grze po­ grążania samego siebie. 25