Rozdział 1 Lost Moja głowa pulsowała, i byłem całkiem pewien, że pokój wirował. Dobra, nie wirował ale bujał. Duża ilość alkoholu, jaką wczoraj wypiłem, nie miała z tym nic wspólnego. Bujanie było czymś normalnym od czasu kiedy moim domem był statek. Choć to nie ułatwiało przejścia przez to piekło jakim był kac. Odwróciłem się i zmusiłem moje ciało do wstania z pryczy mimo przerażającego bólu. Udałem się do łazienki wielkości szafy, aby uwolnić się od wódki, która pozostała w moim systemie i zmyć część nocnego brudu z mojej twarzy. Gdyby pasażerowie tego statku mogli zobaczyć swojego kapitana rano, prawdopodobnie opuściliby pokład tak szybko jak to byłoby możliwe. Może nawet byliby skłonni skorzystać z karaibskich canoe. Nie żebym wyglądał znacznie lepiej popołudniu. Spojrzałem w lustro, co zazwyczaj było błędem. Tym razem nie było inaczej. Nie goliłem się od kilku dni i wyglądałem tak jak się czułem – zapiaszczony i skacowany. Bladoniebieskie tęczówki, które się na mnie gapiły, były czerwone z braku prawdziwego snu. Na policzku był jeszcze widoczny zeszłotygodniowy ślad po walce w barze w San Juan. Pospiesznie umyłem zęby i rzuciłem się na stosunkowo czyste spodenki1 i wymiętą koszulkę polo, które leżały na kredensie. Zapiąłem mój pas i wyszedłem z kubryku2 . O tej nieludzkiej, porannej godzinie – 7:00, czas statku – miałem nadzieję, że nie spotkam nikogo innego. 1 W oryginale było – cargo short czyli coś takiego 2 Wspólne wieloosobowe pomieszczenie mieszkalne załogi 1
Shay Savage - Surviving Raine
Informacje o dokumencie
Rozmiar : | 1.5 MB |
Rozszerzenie: |
Dzela96• 3 lata temu
Hej masz może drugą część?
Była bym wdzięczna ang.gub.96@wp.pl