Dziękuję użytkownikowi "hildahasz" za bezinteresowne wgranie tego materiału tłumaczącego natenczas stanu chaosu etycznego, politycznego, momentami przekraczającego granicę zdrady, zbrodni.
Można powiedzieć: obudźcie się. Larum grają! Napisałem, po pierwszych uchwałach sejmowych, że "Polskim Sejmem, Senatem i Rządem zawładnął Lucyfer." I trwa zażarta wojna "polsko-polska"?
Nieprawda! To jest wojna między różnymi i obcymi sobie cywilizacjami, stąd objawia się "harmider etyk", bo każda ma własną najczęściej totalnie różną. Przy tym stanie, przedstawiciel (mówiąc enigmatycznie) cywilizacji równoległej posługując się jedynie słusznym prawem (jak my je rozumiemy -- dodaje przywódca) czuje się bezgrzeszny (cokolwiek to znaczy) i śmiertelnie oprymowany, wzywa do rekonkwisty prawem i lewem. To nie jest chwilowa wiosenna burza, to jest "trzęsienie ziemi, tej ziemi" polskiej zapowiadające kolejny odsłonę walki o państwo narodu polskiego, czyli "polskiej wspólnoty organicznej" ale też o Polskę członka wspólnoty cywilizacji chrześcijańskiej, szerzej łacińskiej.
W tym stanie zagrożenia tylko "organiczny chrześcijanin może zachować pokój ducha, pokładając nadzieję ufając Zbawicielowi, który zapewnia: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. - J 11, 25.
Gość • 12 miesiące temu
Dziękuję użytkownikowi "hildahasz" za bezinteresowne wgranie tego materiału tłumaczącego natenczas stanu chaosu etycznego, politycznego, momentami przekraczającego granicę zdrady, zbrodni.
Można powiedzieć: obudźcie się. Larum grają! Napisałem, po pierwszych uchwałach sejmowych, że "Polskim Sejmem, Senatem i Rządem zawładnął Lucyfer." I trwa zażarta wojna "polsko-polska"?
Nieprawda! To jest wojna między różnymi i obcymi sobie cywilizacjami, stąd objawia się "harmider etyk", bo każda ma własną najczęściej totalnie różną. Przy tym stanie, przedstawiciel (mówiąc enigmatycznie) cywilizacji równoległej posługując się jedynie słusznym prawem (jak my je rozumiemy -- dodaje przywódca) czuje się bezgrzeszny (cokolwiek to znaczy) i śmiertelnie oprymowany, wzywa do rekonkwisty prawem i lewem. To nie jest chwilowa wiosenna burza, to jest "trzęsienie ziemi, tej ziemi" polskiej zapowiadające kolejny odsłonę walki o państwo narodu polskiego, czyli "polskiej wspólnoty organicznej" ale też o Polskę członka wspólnoty cywilizacji chrześcijańskiej, szerzej łacińskiej.
W tym stanie zagrożenia tylko "organiczny chrześcijanin może zachować pokój ducha, pokładając nadzieję ufając Zbawicielowi, który zapewnia: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. - J 11, 25.