Rozdział 1 Natalia siedziała przy biurku, wpatrując się w okno. Budził się kolejny upalny dzień lata. Słoneczny poranek przywo łał wspomnienia. Myślami wróciła do urlopu, a właściwie szalonego romansu z Wiktorem, przystojnym ratownikiem, przerwanego tak niespodziewanie... Zastanawiała się, dla czego chłopak nagle zniknął, dlaczego nie przyszedł na umówioną kolację. Od tamtego dnia minął tydzień i mi mo że ten romans był tylko przelotną przygodą, nie mogła przestać myśleć o Wiktorze. Nawet w pierwszym dniu nowej pracy Czekała na spo tkanie ze zwierzchnikami, a wakacyjne rozmyślania łago dziły jej zdenerwowanie. Spojrzała na zegarek. Za dwa dzieścia minut pozna swoich szefów. Ta myśl przyspieszyła bicie serca i obudziła uśpione uczucie niepokoju. Swoją bezpośrednią przełożoną Natalia poznała podczas rozmo wy rekrutacyjnej. To ona przyjęła ją do pracy Anna jest jednym z czterech partnerów w kancelarii. Dziś Natalia zo stanie przedstawiona trzem pozostałym. Dziesięć minut później szła do sali konferencyjnej, w której raz w tygodniu spotykało się szefostwo. Z każdym krokiem czuła wzbierający niepokój. Kołatanie serca za głuszało myśli, oddech stał się płytszy i szybszy. Próbowa ła się wyciszyć i całą uwagę skupiła na przyglądaniu się mijanym pomieszczeniom. Jasne, prawie białe drewniane
Wachnicka Dorota - Farciara
Informacje o dokumencie
Rozmiar : | 1.6 MB |
Rozszerzenie: |
Gość • 2 lata temu
Dziękuję bardzo :)