Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 1 ~
Falling Completeley -Aidan Willows
Informacje o dokumencie
Rozmiar : | 4.5 MB |
Rozszerzenie: |
//= config('frontend_version') ?>
Rozmiar : | 4.5 MB |
Rozszerzenie: |
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 1 ~
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 2 ~ Rozdział 1 … … … … … … … … … … … … 53 Rozdział 2 … … … … … … … … … … … … 1015 Rozdział 3 … … … … … … … … … … … … 20 Rozdział 4 … … … … … … … … … … … … 28 Rozdział 5 … … … … … … … … … … … … 36 Rozdział 6 … … … … … … … … … … … … 45 Rozdział 7 … … … … … … … … … … … … 53 Rozdział 8 … … … … … … … … … … … … 58 Rozdział 9 … … … … … … … … … … … … 67 Rozdział 10… … … … … … … … … … … … 76 Rozdział 11… … … … … … … … … … … … 85 Rozdział 12… … … … … … … … … … … … 93 Rozdział 13… … … … … … … … … … … … 101 Rozdział 14… … … … … … … … … … … … 112 Rozdział 15… … … … … … … … … … … … 121 Rozdział 16… … … … … … … … … … … … 129 Rozdział 17… … … … … … … … … … … … 138 Rozdział 18… … … … … … … … … … … … 148 Rozdział 19… … … … … … … … … … … … 160 Rozdział 20… … … … … … … … … … … … 169 Rozdział 21… … … … … … … … … … … … 181 Rozdział 22… … … … … … … … … … … … 191
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 3 ~ Rozdział 32… … … … … … … … … … … … 279 Epilog... ... .… … … … … … … … … … … … 290 Rozdział 23… … … … … … … … … … … … 199 Rozdział 24… … … … … … … … … … … … 214 Rozdział 25… … … … … … … … … … … … 222 Rozdział 26… … … … … … … … … … … … 232 Rozdział 27… … … … … … … … … … … … 241 Rozdział 28… … … … … … … … … … … … 249 Rozdział 29… … … … … … … … … … … … 256 Rozdział 30… … … … … … … … … … … … 264 Rozdział 31… … … … … … … … … … … … 272
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 4 ~ Dedykacja Jeśli odrzucamy miłość, która jest nam dana, Jeśli odmawiamy dawania miłości, ponieważ boimy się bólu straty, Wtedy nasze życia będą puste, a nasza strata ogromna. – Margaret Weis
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 5 ~ Maliya 4 miesiące temu... – Co ty chcesz zrobić?!? Patrzę się z niedowierzaniem, na moją zwykle nieśmiałą i ostrożną siostrę. – Słyszałaś mnie, Liya. Chcę przeprowadzić się do Starling Falls, by pomóc cioci Trudy z jej piekarnią, kiedy ona dochodzi do siebie – mówi Niki spokojnie ale stanowczo. – Nie chciałaś nawet wyjechać za granicę do Akademii Cukierników i Piekarzy. Ale teraz chcesz opuścić Londyn i pracę, którą kochasz, przelecieć tysiące mil i prowadzić piekarnię w mieście, o którym nic nie wiesz dla krewnej, którą ledwie znamy? CZYŚ TY DO CHOLERY, OSZALAŁA, ANNIKA? – Moje oczy są szeroko otwarte, kiedy gapię się na moją siostrzyczkę i wyjmuję telefon. – Czy naprawdę masz zamiar bawić się telefonem w środku naszej rozmowy? – Niki pyta z oburzeniem. – Co robisz? – Googluję jak zgłosić, jeśli ktoś został zamieniony przez klon – mówię jej, kiedy wpisuję bardzo ważne pytanie do wyszukiwarki. Niki wywraca oczami i wyciąga telefon z moich rąk. – Nie dramatyzuj, Liya. Może i nie chciałaś lepiej poznać naszej ciotecznej babci, ale ja zbliżyłam się do niej przez te wszystkie lata. Wiesz, że utrzymywałam z nią kontakt, odkąd przyjechała na pogrzeb mamy i taty.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 6 ~ Nie rozumiem, jak kilka spontanicznych rozmów telefonicznych w ciągu dziesięciu lat pozwoliło jej zbliżyć się do tej kobiety, by teraz chcieć rzucić wszystko i prowadzić za nią interes. Oczy Niki wypełniają się łzami, co zazwyczaj dzieje się kiedy mówi o naszych rodzicach. Wyciera je, kiedy spływają po jej policzkach. Brawo za sprawienie jej przykrości, kretynko. Otwieram usta, by się wytłumaczyć przed moją – miejmy nadzieję – chwilowo niepoczytalną siostrą, kiedy zatrzymuje mnie uniesieniem dłoni. – Liya. Po prostu mnie posłuchaj. Ciocia Trudy jest jedyną rodziną, jaka nam została. Może i nie znamy jej dobrze, ale myślę, że to oznacza, że powinnyśmy poznać ją lepiej. Jest chora i boryka się z problemami, ale jest zbyt zawzięta, by poprosić o pomoc. Mogłam to usłyszeć w jej głosie, kiedy z nią rozmawiałam. Myśl, że musi sprzedać piekarnię, łamie jej serce. – A czy ciotka Trudy nie ma pracowników, którzy mogą poprowadzić za nią interes, do czasu aż wyzdrowieje? Powiedzmy na przykład, kogoś, kto mieszka na miejscu, a nie za pieprzonym Oceanem Atlantyckim? – To więcej niż to, Liya. Myślę, że jest zbyt uparta, by zaufać komukolwiek innemu, i ma problemy finansowe. Wydaje się być wspaniałą piekarką, ale kiepską bizneswoman. Ze wszystkim, czego się nauczyłam od Paulette, jestem pewna, że będę w stanie jej pomóc. Po ukończeniu akademii piekarskiej, Niki zaczęła pracować dla mistrzyni cukiernictwa Paulette St. Pierre w wyszukanej piekarni w Chelsea zwanej „The Baker’s Dozen”. To była bardzo pożądana posada, co sprawiało, że jej decyzja była dla mnie jeszcze bardziej niezrozumiała. Bierze głęboki oddech i kontynuuje. – Ponadto, nie czuję się już dobrze w Baker’s Dozen. Nie jestem tam szczęśliwa od jakiegoś czasu. Chcę więcej. Chcę nowego wyzwania, Liya. Od kilku miesięcy rozważałam robienie czegoś innego i myślę, że to jest zmiana, której potrzebuję.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 7 ~ Oczy podobne do moich, spotykają mój wzrok i dostrzegam w nich determinację, której nie widziałam tam nigdy przedtem. – Podjęłam decyzję i nie zmienię zdania. Złożyłam już wypowiedzenie. Obliczyłam, że do czasu aż wszystko uporządkuję, powinnam być gotowa do przeprowadzki za jakieś trzy, cztery miesiące. To moje życie, Liya i muszę to zrobić. Zrobię to z twoim poparciem lub bez niego. Niki wstaje i wpatruje się we mnie. Zakłada ramiona na swojej piersi, bierze głęboki oddech, najwyraźniej szykując się na jakikolwiek odwet, który sądzi, że jej zafunduję. Znam swoją siostrę wystarczająco, by wiedzieć, że jest zaniepokojona tą decyzją, ale jest również bardziej zdeterminowana, niż kiedykolwiek widziałam. Moje serce zamiera, kiedy zdaję sobie sprawę, że jest poważna w sprawie przeprowadzki. Niki jest jedyną moją rodziną, odkąd zginęli rodzice. Przez całe nasze życie, zawsze czułam się tak, jakby moim obowiązkiem było uważać na moją słodką, naiwną młodszą siostrę. Jednak polegałam na niej tak samo, jak ona potrzebowała tego ode mnie. Zawsze byłyśmy blisko i nigdy nie mieszkałyśmy osobno. Moje oczy opadły na symbol nieskończoności i parę biedronek – jedną nieco większą od drugiej, – wytatuowane na moim nadgarstku, a następnie na pasujący do tego tatuaż na nadgarstku Niki. Zrobiłyśmy je w dniu pogrzebu naszych rodziców. Po prostu nie mogłam sobie wyobrazić życia bez Niki w nim. Wiedziałam, że rozłąka jest nieunikniona, że obie w końcu się przeniesiemy i będziemy prowadzić osobne życia, ale na tą chwilę, nie byłam jeszcze na to gotowa. Pomiędzy nami zawisła martwa cisza. Pieprzyć moje życie. – W porządku, Mały Robaczku – wzdycham ciężko zrezygnowanym tonem. – W porządku... co? – W porządku, wygląda na to, że przeprowadzamy się do Starling Falls.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 8 ~ – MY? – Pyta z szerokimi oczami – Myślałaś, że pozwolę ci się samej przenieść do jakiegoś przypadkowego małego miasteczka pośrodku pustkowia? Notatka dla siebie „Sprawdzić przed przeprowadzką statystyki morderstw w Starling Falls i okolicy”. Podnosząc się ze swojego krzesła, staję przed nią naśladując jej postawę, a Niki wydaje ogłuszający pisk, kiedy zarzuca swoje ręce dookoła mnie. – O mój Boże! To byłoby niesamowite. A co z twoją pracą? I twoim planem pójścia na Oxford, by studiować medycynę we wrześniu? Przez ten rok pracowałaś tak ciężko, żeby się tam dostać. – Podekscytowanie na jej twarzy zmienia się w zmartwienie. – Jesteś dla mnie ważniejsza niż mój plan, Niki. A poza tym, jestem pewna, że w którymś szpitalu lub klinice w Starling Falls będą potrzebowali pielęgniarki. Mam dwadzieścia siedem lat i nigdy nie mieszkałam z dala od domu. Kto wie, ta zmiana może być dla mnie dobra. – Liya. Nie chcę, żebyś się przeprowadzała tylko ze względu na mnie i na końcu miała do mnie pretensje, bo twoja kariera nie będzie w miejscu, w którym chciałaś, żeby była... – Hej. Po pierwsze, nigdy nie miałabym do ciebie pretensji, a po drugie nigdy nie powiedziałam, że ta przeprowadzka będzie na stałe. Tylko na rok. Dopóki się tam nie zadomowisz i nie będę wiedziała, że jesteś szczęśliwa, mieszkając w Starling Falls. Skontaktuję się w tym tygodniu z uniwersytetem, by zapytać ich o odroczenie mnie do następnego września – mówię uspokajająco. – Jeeeej! Byłam zdenerwowana i podekscytowana przeprowadzką, ale teraz wiedza, że jedziesz ze mną czyni to o wiele lepszym. – Klaszcze i podskakuje, zanim zaczyna odtańczać nasz taniec szczęścia, który stworzyłyśmy razem, kiedy byłyśmy dziećmi. Było to połączenie Monster Mash i Makareny i za każdym razem dawałyśmy czadu. Nie muszę mówić, że byłyśmy bardzo popularne, jako nastolatki.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 9 ~ Łapie mnie za ramiona, zmuszając mnie, żebym z nią tańczyła. Przewracam oczami i udaję niechęć, kiedy przyłączam się do jej głupkowatych wygibasów. Widząc Niki szczęśliwszą, niż była przez ostatnie miesiące, utwierdza mnie w przekonaniu, że podjęłam słuszną decyzję, nawet jeśli myślę, że jest szurnięta. Zaczynamy tańczyć dookoła maleńkiego salonu do wymyślonej muzyki, nabierając prędkości, kręcąc się w kółko, dopóki chichocząc nie opadamy na kanapę. Moja piękna siostra odwraca się, by spojrzeć na mnie, a ja łapię jej wzrok. Jest taka podobna do naszej mamy, że czasem powoduje to bolesny uścisk w mojej klatce piersiowej. Duże, brązowe oczy o migdałowym kształcie i pełne usta otoczone przez czarne włosy ścięte na boba. Ma nieznacznie przysadzistą figurę klepsydry i jasnobrązową skórę, która zawsze wydaje się mieć piękny blask. Ale to co uderzało najbardziej to hojność, optymizm i życzliwość mojej siostry, które sprawiały, że była taka kochana. Gdzie ja zawsze byłam znana, jako złośliwa, sarkastyczna starsza siostra Abbott, każdy kto spotkał Niki był zazwyczaj oczarowany jej słodką osobowością i opiekuńczą naturą. – Ten ruch będzie dla nas dobry, Duży Robaczku. Czuję to. Prycham przy przezwisku. Moi rodzice powiedzieli, że kiedy się urodziłam, wyglądałam jak malutki słodki robaczek, a kiedy kilka lat później na świat przyszła Niki, pomyśleli, że ona również wygląda tak samo. Stąd przezwiska Mały Robaczek i Duży Robaczek. Zawsze sprawiały, że się śmiałyśmy – nasi rodzice byli błyskotliwymi ludźmi, ale zdecydowanie nie mieli inwencji twórczej, kiedy przyszło do nadawania dzieciom pieszczotliwych przezwisk. Kiedy rozglądam się po domu, w którym dorastałyśmy i który był przepełniony tymi wszystkimi wspomnieniami o których próbowałam przez lata zapomnieć, ponieważ były po prostu zbyt bolesne – mam szczerą nadzieję, że Niki miała rację.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 10 ~ Celeb Łóżko. To była jedyna myśl, kiedy otworzyłem drzwi do mojego pokoju i z jękiem szczęścia skierowałem się do łóżka stojącego po środku. Chciałem załapać kilka godzin snu, zanim będę musiał znowu stanąć na nogach. Skrzypienie. Uderzenie. Skrzypienie. Uderzenie. Skrzypienie. Uderzenie. Skrzypienie. Uderzenie. – Och Boże, tak Josh! Właśnie tu. Nie przestawaj, kotku. Chyba sobie, kurwa, żartujesz. Po czterdziestoośmiogodzinnej zmianie w remizie strażackiej, to nie było to, co chciałem zastać w domu. Rzucam okiem na zegarek. 7:30 rano. – Och tak, Candy. Ssij mnie mocniej, och, taaak. Właśnie tak. Candy? Naprawdę? Gdzie Josh znalazł tą dziewczynę? Jęczę i próbuję schować głowę pod poduszkę. – Pieprz mnie mocniej, Joshie! Och Boże, tak! Tak! – Dźwięki jęczenia dochodzące zza ściany obok stają się głośniejsze, i zdaję sobie sprawę, że mój brat idiota i jego kumpela do pieprzenia nie są wcale bliscy końca. Kurwa. Zastanawiam się jaka jest maksymalna kara za bratobójstwo. Walę w ścianę dzielącą nasze pokoje. – Hej! Zamknij się, kurwa, Joshie. Niektórzy z nas próbują tu spać!
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 11 ~ – Sorry, bro. Moje łóżko – Mówi mój brat ponad donośnym chichotem pochodzącym od jego najnowszego nabytku. Przewracając się na brzuch, próbuję znaleźć bardziej wygodną pozycję do snu. Właśnie zaczynam odpływać, kiedy walenie i skrzypienie zaczyna się na nowo ze zwiększonym zapałem. Josh z pewnością dostanie strzała w łeb, kiedy zobaczę go później. Z doświadczeń z przeszłości wiem, że nie ma sposobu, żeby mój brat ze swoją wytrzymałością królika Energizer wkrótce się wyczerpał. Z jękiem, staczam się z łóżka. Skoro moja szansa na sen poszła w diabły, postanawiam iść pobiegać. Kiedy narzucam na siebie niebieski podkoszulek, zdaję sobie sprawę, że jeden z moich braci zwinął moje ulubione czarne spodnie dresowe. Stawiam pieniądze, że to był Jake. Leniwy dupek nigdy się nie zawraca sobie głowy zrobieniem swojego prania i po prostu ucieka się do żerowania na moich ciuchach albo Nate’a, kiedy zabraknie mu jego czystych ubrań. Wciągam parę szarych dresów, zgarniam swojego iPoda, telefon i klucze, i opuszczam pokój, wywracając oczami na zwierzęce odgłosy dochodzące z pokoju Josha. Przechodzę przez czteropokojowe skromne mieszkanie, które dzielę z moimi braćmi i kieruję się do lodówki po butelkę wody. Kiedy opuszczam kuchnię, rozciągam swoje zesztywniałe mięśnie i przetaczam szyję z boku na bok. Wybieram listę odtwarzania, którą stworzyłem do biegania i wychodzę przez drzwi, upewniając się, że dobrze je za sobą zamknąłem. Zaczynam biec wolnym tempem w kierunku centrum. Poranki zawsze są moją ulubioną porą dnia, kiedy miasto jest jeszcze ciche i spokojne, zanim zwykła krzątanina i zgiełk ponownie się obudzą się do życia, gdy ludzie zaczną swoją zwykłą rutynę. Biegnę w dół szerokiej ulicy, gdzie znajduje się nasze mieszkanie, mijając sklepy i zmierzam do śródmieścia w stronę parku. Starling Falls jest przyjaznym miasteczkiem zbudowanym na płaskim terenie, otoczony gęstym bujnym zalesieniem i przysłonięte pasem łańcucha górskiego. Moja rodzina dorastając spędziła wiele dni na błądzeniu po różnych szlakach i wędkowaniu w pobliskich jeziorach.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 12 ~ Gdy docieram do serca miasta, przebiegam obok Trudy, jedynej piekarni w mieście. Zauważam, że w środku palą się światła i mogę zobaczyć, że ktoś porusza się w środku. Na witrynie wisi wywieszka „Ponowne wielkie otwarcie w poniedziałek!”. Ktoś musiał wreszcie odkupić to miejsce. Było zamknięte od ponad sześciu miesięcy, kiedy pani Trudy – właścicielka, dochodziła do siebie po operacji złamanego biodra. Po prowadzeniu tego miejsca przez ponad czterdzieści pięć lat – drażliwa staruszka wreszcie zdecydowała się przejść na emeryturę i wystawić sklep na sprzedaż. Słyszałem jedynie same pochwały od ciotki Debbie i braci o jedzeniu, które tu kupowali, ale ludzie niechętnie tam przychodzili, kiedy za ladą stała Trudy. Według miastowych była przerażającą starszą panią. Notuję w pamięci, by powiedzieć Jake’owi o ponownym otwarciu Trudy. Był w żałobie od kiedy zamknięto to miejsce, po tym jak stracił swoją codzienną porcję cynamonowych bułeczek. Docieram na drugą stronę miasta i przebiegam obok domu mojego wujostwa, by dostać się do parku. Wracają do mnie wspomnienia z pierwszego razu, kiedy go zobaczyłem, jako ośmiolatek. W moich młodych oczach wyglądał jak rezydencja, gdzie w rzeczywistości był to stosunkowo normalny jednorodzinny dom. Moje dzieciństwo byłoby zupełne inne gdyby nie wujek Jeremy i ciotka Debbie. Dali mi i mojemu rodzeństwu nadzieję i szansę na wyprowadzenie się z szamba, w którym się urodziliśmy. Była nas szóstka: Nate był najstarszy, potem byłem ja, następnie Jake i Josh, którzy byli dwujajowymi bliźniętami, i najmłodsi – Alex i Adelaide, którzy również byli bliźniakami. Nasza matka według cioci Debbie, była „kobietą, która zgubiła swoją drogę”. Chociaż moim zdaniem była po prostu kobietą, która miała kupę dzieci, którymi tak naprawdę nigdy się nie przejmowała, z paroma różnymi facetami, których również miała gdzieś, stawiając siebie na pierwszym miejscu. Nigdy nie była czułą ani troskliwą matką. Żadne z nas tak naprawdę nie wiedziało jak to być kochanym przez rodzica, dopóki nie zjawił się wujek i nie zabrał nas do siebie, byśmy zamieszkali z nim i ciotką Debbie. Choć minęło już dwadzieścia lat, wspomnienia tej nocy nigdy nie wyblakły.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 13 ~ 20 lat temu... Mój starszy brat Nate, ja, Jake i Josh właśnie wróciliśmy do domu ze szkoły, by znaleźć Addie naszą czteroletnią siostrę, siedzącą na kolanach przed jednym z najnowszych przyjaciół naszej matki. Trzęsła się ze strachu, kiedy głaskał jej włosy i twarz, i szeptał jej coś do ucha. Alex płakał w rogu kanapy skulony w pozycji embrionalnej – jego twarz ukazywała początki ciemniejącego lima pod okiem i rozciętą wargę. Kiedy stałem zmrożony, do gardła zaczęła podchodzić mi żółć. Wokół nas zawsze znajdowali się jakieś ciemne typy, ale to był pierwszy raz, kiedy któryś z nich dotknął jedno z nas. Nasza matka odpadła rozwalona na kanapie. Usłyszałem jak Nate rzuca swój plecak, pędzi na górę i wraca z kijem bejsbolowym. Facet musiał być naćpany, bo miał spowolnione ruchy, kiedy Nate odciągnął od niego Addy i zaczął wymachiwać kijem, uderzając go gdzie tylko mógł. Mężczyzna spadł z krzesła na podłogę, jęcząc coś niezrozumiale. – Celeb! Weź Alexa i Addie, i wyprowadź ich z domu! – Krzyk Nate’a wyrwał mnie z odrętwienia. Zrobiłem tak jak powiedział i wyciągnąłem całe swoje rodzeństwo na zewnątrz wysuszonego małego trawnika w pobliże bramy zwisającej na kilku zawiasach. Nate wybiegł z domu kilka minut później, rzucając kij za siebie. Podniósł Addie i chwycił Alexa za rękę, ciągnąć go za sobą, kiedy opuszaliśmy podwórko. Z domu dochodziły krzyki. Nate odwrócił się do mnie. – Trzymaj Jake’a i Josh’a. Musimy dostać się do miasta do budki telefonicznej obok biblioteki. Zaczęliśmy szybko iść i do czasu, kiedy dotarliśmy do budki, wszyscy ledwo łapaliśmy powietrze. – Poczekaj tu z nimi – powiedział Nate, prowadząc nas do ławki pod drzewem, ignorując pełne dezaprobaty i ciekawskie spojrzenia, które dostawaliśmy od ludzi mieszkających w tym małym miasteczku.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 14 ~ Każdy w Silveston wiedział, kim byliśmy i jakim rodzicem była dla nas matka, więc zobaczenie nas wszystkich w nieładzie nie było dla nich niczym nowym. Większość miasteczka zawsze patrzyła na nas z góry. Fakt, że żadne z nas nie było do siebie podobne było jednym z powodów, dlaczego nikt nie miał dobrego zdania o naszej rodzinie. Dla nich byliśmy niczym więcej, jak biedotą z przyczepy samochodowej tyle że nie mieszkaliśmy w przyczepie. We dwóch z Natem robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by utrzymać dom, ubrania i rodzeństwo czyste, ale tylko tyle ile był w stanie zrobić jedenasto albo ośmiolatek. Z miejsca gdzie siedzieliśmy, widziałem jak Nate wyciąga z kieszeni jakieś drobne i pognieciony kawałek papieru. Wrzucił monety do telefonu i wybrał numer. – Celeb, co się dzieje? – Jake spojrzał na mnie, ze łzami w swoich wielkich niebieskich oczach. – Wszystko będzie w porządku Jake. Nate to naprawi – powiedziałem z większą pewnością niż miałem. Ignorując ciekawskie spojrzenia przechodniów, podniosłem płaczącego Alexa i posadziłem go sobie na kolanach, pocierając ręką jego drżące plecy. – Alex przestań płakać. Już w porządku. Już ci nic nie grozi. – Zły pan mnie uderzył, Celeb. Próbowałem odciągnąć od niego Addie. Ale mnie uderzył. Zapłonął we mnie ogień. Byłem wściekły. Byłem bardziej wściekły niż kiedykolwiek przedtem w swoim życiu. Byłem wściekły na matkę i to, że nas ignorowała. Byłem wściekły na fakt, że mieliśmy życie, którego nie powinno mieć żadne dziecko. Byłem wściekły, że musieliśmy żyć w stanie ciągłej niepewności. Nie po raz pierwszy, marzyłem, żebyśmy mieli mamę taką jak miały wszystkie dzieci w mojej klasie. Mamę, która odbierała ich ze szkoły, pakowała kanapki, uczęszczała na spotkania dla rodziców i nie pozwalała, by w pobliżu jej dzieci kręciły się jakieś odrażające typy.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 15 ~ – Nie martw się o to, Al. Spisałeś się dobrze. Naprawdę dobrze. Widzisz? Z Addie jest okej. – Szloch Alexa zmienił się w czkawkę, po czym brat zszedł z moich kolan i usiadł obok Addie, biorąc jej rękę w swoją. Addie miała cztery latka i nigdy nie wypowiedziała żadnego słowa. Była cichym wycofanym dzieckiem, coś co od zawsze martwiło mnie i Nata. Próbowaliśmy namówić ją do rozmowy, ale zawsze odmawiała, wybierając porozumiewanie się z nami przez własną formę komunikacji wskazywania i kręcenia głową. – Do kogo dzwoniłeś? – Zapytałem Nate’a, kiedy wrócił kilka minut później. – Jeremy Jameson – odpowiedział siadając obok mnie. – Kto to? – Zapytałem. – Nasz wujek. – Odpowiedział krótko. Gapiłem się na niego tępo. Jake i Josh wymienili zdezorientowane spojrzenia, zanim zapytali. – Mamy wujka? – Tak, mieszka kilka godzin stąd. Powiedział, żebyśmy się nie ruszali z miejsca i że jest już w drodze. – Nate, skąd wiesz, że możemy mu ufać? Spojrzał na mnie. Jego twarz wyglądała na o wiele starszą niż jego aktualny wiek. – Nie mamy za wielkiego wyboru, Celeb. Nie są z mamą blisko. Ostatnim razem, kiedy przyjechał się z nią zobaczyć, wciąż byłeś mały. Ale wtedy jeszcze nie była taka zła i poprosiła go o pieniądze. Powiedział, że powinniśmy zostać z nim, żeby mógł jej pomóc, ale odmówiła. Dał mi tą kartkę i odjechał. Powiedział, żebym zadzwonił, jeśli będziemy czegoś potrzebować. Nasza matka próbowała pozostać trzeźwa już tyle razy, że straciliśmy rachubę. Zwykle stroniła od alkoholu ilekroć była w ciąży i zostawała trzeźwa do czasu aż urodziła, ale potem znowu szła w cug.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 16 ~ W ostatnich latach było z nią coraz gorzej. Po tym jak urodzili się Alex i Addie wpadła w spiralę i jej uzależnienie nasiliło się i przeszło z samego alkoholu, do alkoholu z dodatkiem jakiegokolwiek leku, który dorwała w swoje ręce. W miarę upływu czasu, podczas którego czekaliśmy na wujka, napięcie rosło. Nawet Jake i Josh byli niezwykle cicho, kiedy czekaliśmy na człowieka, którego żadne z nas nie spotkało oprócz Nate’a. Minęły dwie godziny i niebo zaczęło ciemnieć. – Jestem głodny, Nate – Jęknął Josh. – Ja też – odezwali się chórem Alex i Jake. Nate westchnął i odwrócił się do mnie. – Ile masz pieniędzy? – Zapytał, wyciągając z kieszeni swoich dżinsów kilka pogniecionych jednodolarowych banknotów. Poprzedniej nocy ukradłem pięć dolarów z portmonetki mamy, kiedy zemdlała po swojej wieczornej rutynie, opróżniając większość z butelki wódki. W wieku pięciu lat inne dzieci zaczynały uczyć się czytać i pisać. Do czasu, kiedy ja tyle skończyłem, byłem biegły jedynie w nazwach ulubionych alkoholi mojej matki. Pokazałem Note’owi pieniądze. – Poczekam tu z nimi. Idź do McCannów i zobacz, co możesz za to dostać. Pani McCann prowadziła lokalną piekarnię i była jedną z kilku osób w mieście, którzy byli dla nas mili. Zatrzymywała się czasem pod naszym domem z bochenkami chleba, które nie sprzedały jej się w ciągu dnia. Kiedy podbiegłem do drzwi, pani McCann przekręcała właśnie zawieszkę z „otwarte” na „zamknięte”. – Proszę poczekać! Muszę coś kupić! – Krzyknąłem, kiedy do niej podbiegłem. – Och. Witaj skarbie. – Brzmiała na zaskoczoną. – Co ty robisz tutaj sam o tej porze? Gdzie twoja matka? Cisza, która wypełniła przestrzeń pomiędzy nami, powiedziała jej wszystko, co musiała wiedzieć. Spojrzałem za siebie gdzie siedzieli moi bracia i siostra.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 17 ~ Przywołała ich ręką. Kiedy podeszli do miejsca w którym staliśmy, pani McCann spojrzała na Nate’a i powiedziała. – Wasze pieniądze już tu się nie przydadzą. Ale mogę zrobić jakieś kanapki i mam ciasto, które musi być zjedzone do końca dzisiejszego dnia. Myślicie, że możecie mi z tym pomóc? Moje rodzeństwo zaczęło ochoczo kiwać głowami, a Nate wygiął kącik ust, co było najbliższe jego uśmiechu. Usiedliśmy, a pani McCann wspólnie z córką zaczęły rozkładać przed nami posiłek. Jake, Josh, Addie i Alex zaczęli pożerać góry jedzenia przed nimi. – Zwolnijcie, bo się jeszcze pochorujecie – ostrzegł ich Nate, kiedy podniósł kanapkę. – Dziękujemy, pani McCann – powiedział, patrząc na nią. – Och, robicie mi przysługę, kochaneczki. Chcesz, żebym za was zadzwoniła do posterunkowego Garreta? – NIE! – Krzyknęliśmy z Nate’m w tym samym czasie. Wizyta posterunkowego oznaczała jednocześnie wizytę pracownika socjalnego, a wiedzieliśmy, że prawdopodobnie rozdzieliliby nas, jeśli skierowaliby nas do rodziny zastępczej. – Nasz wujek już po nas jedzie. – Nie zdawałam sobie sprawy, że macie wujka, Nate. – Mieszka kilka miast stąd, pani McCann. Powinien tu niedługo być, naprawdę. Proszę, niech pani jeszcze nie dzwoni do posterunkowego Garreta. Rozdzielą nas – powiedział cicho. Wyraz twarzy pani McCann złagodniał. – W porządku kochanie. Ale jeśli się nie pokaże, naprawdę będę musiała po niego zadzwonić. Nie możecie wrócić do miejsca, które nie jest bezpieczne dla ciebie ani dla tych maluchów.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 18 ~ Nate i ja wypuściliśmy identyczne westchnienia ulgi, wracając do jedzenia, przez cały czas wznosząc ciche modlitwy do kogokolwiek, kto nas słuchał, żeby wujek Jeremy nie okazał się być jakimś fiutem podobnym do wszystkich mężczyzn w życiu naszej matki. Pani McCann została z nami i wreszcie około godziny dziewiątej pod starą biblioteką, która znajdowała naprzeciwko piekarni, zatrzymała się duża czarna ciężarówka i mniejszy niebieski samochód. Nate wstał i wyszedł pod bibliotekę, by spotkać się z ludźmi, którzy zaczęli wysiadać z samochodów. Z ciężarówki wysiadł wysoki barczysty mężczyzna z brodą. Wyglądał jakby był dobrze po trzydziestce, a kiedy światła z przejeżdżającego samochodu oświetliły jego twarz zobaczyłem, że ma takie same jasnobrązowe włosy i zielone oczy jak nasza matka. Spojrzał w dół na Nate’a i zaczął z nim rozmawiać, zanim podał swoją rękę, by uścisnąć z jego. Nawet z tej odległości widziałem wahanie Nate’a, zanim wreszcie umieścił swoją dłoń w czekającej ręce. Z niebieskiego samochodu wyskoczyła mała kobieta o blond włosach i pochyliła się, kiedy rozmawiała z Natem. Kiedy Nate skinął na coś co powiedziała, przyciągnęła go do siebie i objęła w uścisku. Nate zesztywniał w jej ramionach zanim niezgrabnie poklepał ją po plecach. Cała trójka skierowała się do piekarni. Mężczyzna, który zakładałem był wujkiem Jeremym i blondwłosa kobieta podeszli do lady, gdzie siedziała pani McCann, by z nią cicho porozmawiać. Pani McCann uśmiechając się potrząsnęła ich rękoma i skinęła głową. Podeszli do nas. Wujek Jeremy spojrzał na nas niepewnie, podczas gdy pani o jasnych włosach uśmiechnęła się promiennie w naszym kierunku ze łzami w swoich ciepłych brązowych oczach. Pamiętam, że pomyślałem, że wyglądała jak czyste słońce. Mężczyzna odchrząknął, zanim zaczął niezobowiązującą rozmowę. – Cześć. Jestem waszym wujkiem, a to moja żona Deborah. Widziałem jak wymieniają spojrzenia, kiedy Nate zaczął im nas wszystkich przedstawiać i mówić po ile mamy lat.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 19 ~ Czekaliśmy w piekarni z panią McCann, kiedy Nate, wujek Jeremy i jego żona pojechali ciężarówką do naszego domu, by spakować nasz cały skromny dobytek. Nate nie chciał mi powiedzieć, co się stało kiedy tam byli, ale wujek Jeremy wrócił wściekły, a ciocia Debbie wyglądała na tak samo złą i miała łzy w swoich oczach. Zaczęliśmy wracać do ich miasta. Nate i ja jechaliśmy z wujkiem Jeremym, a inni z ciotką Debbie w małym niebieskim samochodzie. Wujek powiedział nam, że następnego dnia zamierza złożyć do sądu wniosek o opiekę nad nami i będzie walczył, byśmy zostali z nim, nie ważne ile by to zajęło. Jazda była długa i niezręczna. Mogłem wyczuć, że wujek Jeremy miał wyrzuty sumienia, że nie utrzymywał kontaktu z mamą. Nie wiedział o którychkolwiek z bliźniąt. Powiedział, że gdyby wiedział, jak źle sprawy się miały z mamą, przyjechałby po nas wcześniej. Nate też był cicho. Zastanawiałem się, czy czuł się winny, że nie zadzwonił do wujka wcześniej. Ale mogłem się domyślić, dlaczego tego nie zrobił. Czułem się prawie głupio, mając nadzieję na jakikolwiek rodzaj lepszego życia. Mieliśmy taką nadzieję za każdym razem, kiedy mama była czysta tylko po to, by ponownie się rozczarować. W naszym młodym życiu nauczyliśmy się, że nadzieja jest niebezpieczną emocją. Kiedy była nam dawana, a następnie zabierana, jej strata zawsze była bolesna jak cios w brzuch. Osobiście sądziłem, że nasza matka za bardzo nie walczyła, by nas zatrzymać i miałem rację. Podpisała przeniesienie praw rodzicielskich na wujka i ciotkę Debbie. To był ostatni raz, kiedy którekolwiek z nas ją widziało albo słyszało o niej w przeciągu dwudziestu ostatnich lat.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 20 ~ Maliya Obecnie… – Dlaczego jesteśmy na nogach? Jest za wcześnie, żeby nie spać – narzekam z nad kubka kawy. – Dlaczego piekarze muszą wstawać o tak głupiej porze? – To o wiele później niż zazwyczaj wstaję, Zrzędo. – Niki wywraca oczami. – W każdym bądź razie, nie prosiłam, żebyś była tu tak wcześnie. Z miejsca gdzie siedzę mogę zobaczyć masywny okaz mężczyzny, który biegnie w dół ulicy. Poważnie? Kto biega w niedzielę? Niedziela to dzień leniuchowania. Każdy to wie. – Jestem tu, żeby pomóc! Poważnie, Annika. Nie jestem pod wrażeniem poziomem wdzięczności, którą widzę w tej chwili. – Fukam zanim dramatycznie przerzucam włosy za swoje ramię. – Cóż, Zrzędo. Jeśli jesteś tu, by pomóc, może chciałabyś rozważyć rzeczywiste pomaganie mi? – Rzuca mi mordercze spojrzenie, które jej oddaję. – Hej! Pomagam! – Wskazuję na kawę w mojej dłoni i żurawinowo-orzechową babeczkę z białą czekoladą na talerzyku.– Testuję towar, upewniając się, że nadaje się do konsumpcji przez ludzi.1 Muffinka jest najprawdopodobniej najlepszą rzeczą, jaką kiedykolwiek włożyłam do ust. Chociaż po namyśle całkiem sporo jadłam tego, co upiekła moja siostra. Dziewczyna z pewnością ma dar. Rozmiar moich ud to zdecydowanie wina Niki. 1 praca marzeo ;D - Bati
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 21 ~ Chichocze. – I? Jaki werdykt? Biorę ogromnego gryza i zaczynam mówić z pełnymi ustami, krusząc na ladę. – Najlepsza muffinka na świecie. – Fuuuuuuuuuj. LIYA! Właśnie tu posprzątałam! – Niki mocno uderza mnie w ramię, zanim spryskuje powierzchnię lady środkiem dezynfekującym i wyciera to energicznie szmatką. Popijam babeczkę orzechową kawą i patrzę na nią zaniepokojonym spojrzeniem. – Wiesz, nie sądzę, żeby służyło ci to całe świeże powietrze. Stałaś się o wiele bardziej agresywna, odkąd się tu przeprowadziłyśmy. – To nie wina świeżego powietrza. To twoja twarz. Irytuje mnie i sprawia, że chcę popełnić na tobie atak przemocy. Głośno sapię przyciskając rękę do swojego serca. – To wstrząsające oskarżenie skierowane przeciwko mojej twarzy, Madam! Protestuję! Niki uśmiecha się i rzuca we mnie ręcznikiem do naczyń. – Plączesz się po piekarni przez cały dzień i doprowadzasz mnie do obłędu. Kiedy powiedziałaś, że zaczynasz w szpitalu? – Nie plączę ci się pod nogami! – Och, naprawdę tak było. I te pytania - o mój Boże. Jak jest różnica pomiędzy sodą a proszkiem do pieczenia? Co sprawia, że brązowy chleb różni się od białego? Czy pomarańczowa muffinka liczy się, jako jedno z pięciu zalecanych porcji warzyw? Czy powinnyśmy zacząć uprawiać pszenicę i mielić ją na własną mąkę? Poważnie. Doprowadzasz mnie do szaleństwa. Nudzisz się tutaj jak mops! Jej dokładny opis mnie w ciągu ostatnich tygodni sprawia, że wybucham śmiechem.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 22 ~ – Dobra suko, masz rację. Zaczynam od września. – Co sądzisz o szpitalu po tym, jak wczoraj go odwiedziłaś? – Pyta Niki, nalewając sobie kubek herbaty. – Jest większy niż myślałam że będzie, biorąc pod uwagę wielkość miasteczka. Każdy wydaje się być przyjaźnie nastawiony. Są znacznie bardziej sympatyczni niż w każdym miejscu, w którym pracowałam. Ale nie mogę się doczekać, kiedy znowu będę miała wokół siebie pacjentów. – Będziesz w tym wspaniała. Jestem pewna, że cię tam pokochają. – Cóż, pfff. Dlaczego by nie mieli? Jestem przesympatyczna. – Umieszczam swoje łokcie na blacie i opieram brodę o ręce, rzucając jej fałszywy uśmiech i szybko trzepoczę rzęsami. – Masz kosmiczne ego, droga siostro. A mówiąc o ego... Musimy dziś odwiedzić ciocię Trudy w domu opieki. Jęczę i zakopuję twarz na założonych rękach na blacie. – Albo... mogłybyśmy nie iść i spędzić miło dzień. – Wiesz, powodem dlaczego nie możecie się ze sobą dogadać jest to, że obydwie jesteście do siebie bardzo podobne. – Niki uśmiecha się do mnie z wyższością i mam ochotę zetrzeć to zadowolone spojrzenie z jej twarzy. – Niby w czym jestem podobna do tej upartej i zrzędliwej starej nietoperzycy? – Naprawdę chcesz, żebym zrobiła listę? Dobra. Obie jesteście realistkami, paranoiczkami, jesteście dumne, zmienne i zrzędliwe. Ale potajemnie jesteście również mocno kochające i troskliwe pod tymi wszystkimi warstwami wrogości. – Wow – odpowiadam bezbarwnym, monotonnym głosem. – Namalowałaś mi bardzo pochlebny portret. – Tylko pomyśl, masz podgląd tego jak będziesz wyglądała za jakieś pięćdziesiąt lat – drażni się Niki.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 23 ~ Dopijam swoją kawę i wracam do części kuchennej ukrytej za drzwiami z napisem „tylko dla pracowników”. – Wspaniale. Będę nieszczęśliwą samotną staruszką z kotem ludożercą i kontrolującą myśli demoniczną złotą rybką – krzyczę do niej przez ramię. – Cóż. Nie będziesz sama. Wciąż będziesz miała mnie – Niki się szczerzy, kiedy wraca za mną do kuchni. – O radości. – Rzeczywiście radość! Masz szczęście, że masz mnie. I przestań się czepiać Cienia i Freddy`ego. Wszystko jest z nimi okej. – Żaden kot nie powinien patrzeć na człowieka w ten sposób, Annika! Mówię ci. To tylko kwestia czasu, kiedy przestanę się pilnować i on mnie zje! I nie zaczynaj mi z Freddym pieprzoną rybką! Jestem całkiem pewna, że to ona jest mózgiem całego planu „Zjedz–Maliyi– Twarz”. – Cień nie zrobiłby tego... Za dużo miałby ciebie do zjedzenia. To przyprawiłoby go o niestrawność – pokazuje mi język. Moja szczęka opada. – Oł. Maj. Gad. Czy właśnie nazwałaś mnie grubą? – Pytam ze sztucznym akcentem mądralińskiej paniusi. – W życiu – wybucha śmiechem. – Gdybym nazwała cię grubą, powiedziałabym też tak o samej sobie. Wywracam na nią oczami. – Nie jesteś gruba, idiotko. – Nie będziemy się znowu o to kłócić – mówi z rozdrażnieniem. Podczas gdy ja zaczęłam akceptować i doceniać swoje krągłości, Niki nigdy nie udało się podzielić mojego zdania.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 24 ~ Zawsze próbowała schować swoją figurę ubraniami, które były dla niej za duże. Pomimo moich mega-kreatywnych prób ukrycia co poniektórych miejsc, suce zawsze udawało się znaleźć obrzydliwy ciuch, bez względu na to gdzie je schowałam. – Ughh. Dobra. Skończmy już i chodźmy do piekła, by odgrywać role kochających przyszywanych siostrzenic. – Daję za wygraną. – Lepiej, żeby to przyniosło mi dodatkowe punkty, kiedy umrę – mówię gapiąc się na sufit. Niki kręci na mnie głową. – Jesteś taka wielkoduszna, Liya. Wzdycham. – Wiem. Nie jest łatwo, ale ktoś musi sprawiać, że ten świat wydaje się być lepszym miejscem. _________ – Co tu obie robicie? – Ciotka Trudy mówi do nas, nie odrywając wzroku od swojej partii pasjansa. – Pamiętasz kiedy mówiłam, że niedługo przyjdę z nowym menu piekarni, ciociu Trudy? – Pyta łagodnie Niki, kładąc papier na stole. – Nowe menu? Pfft. A co było nie tak ze starym? Nie potrzebujemy żadnych nowych fantazyjnych ozdobników – mówi uszczypliwie ciotka Trudy, wciąż nie unosząc wzroku znad gry. Prycham na jej odpowiedź i wskazuję. – Możesz przełożyć piątkę karo na szóstkę trefl. – Nie potrzebuję twojej pomocy w grze w karty, Malinda.
Starling Falls Falling Completely Aidan Willow Tłum: jekatierinka Beta: miss_why ~ 25 ~ – Mówi się Mah–Lee–Ya i doskonale o tym wiesz – mówię, wymawiając dla niej głośniej wymowę mojego imienia. – Czy powinniśmy zwiększyć ilość twoich leków, ciociu Gertrudo? – Pytam, wiedząc doskonale, jak bardzo nienawidzi, kiedy używa się jej pełnego imienia. Dostrzegam cień uśmiechu na twarzy szalonej staruszki, zanim ta pokazuje mi środkowy palec artretyczną ręką. Uśmiecham się do niej promiennie. – Więc... wciąż żyjesz. Gratulacje. – MALIYA! Zachowuj się! – Moja siostra karci mnie ostrym tonem, jakbym zachowywała się niczym niegrzeczne szczenię. – Co? Poczyniłam spostrzeżenie. Żyje i kopie. Cóż. Chyba nie bardzo kopie przez to złamane biodro i w ogóle. Odwracam się do ciotki Trudy. – A tak nawiasem mówiąc, mogłabyś kopać o wiele lepiej, gdybyś wykonywała ćwiczenia, które każe ci robić twój fizjoterapeuta. – Skąd wiesz, że ich nie robiłam? Siostra Ratched2 znowu na mnie doniosła? Ta kobieta coś do mnie ma. Nie lubi mnie odkąd tu się pojawiłam. – Hmmm – zgadzam się. – Prawdopodobnie, dlatego, że nazywasz ją Siostrą Ratched prosto w twarz, zamiast za jej plecami jak robi to każdy inny. – Nigdy nie mówię niczego o kimś za plecami, czego nie powiedziałabym w twarz. Ludziom, którzy tak robią, nie można ufać – mówi mądrze ciotka i przekłada asa trefl na górę stołu. – Ty i ja mamy taką samą zasadę. A teraz odłóż karty, podnieś cholerne menu i powiedz mojej neurotycznej chcącej–dla–wszystkich–dobrze siostrze, co myślisz o pieprzonym jedzeniu, żeby dostała zgodę, której potrzebuje i żebyśmy mogła oszczędzić sobie nerwów – mówię jej prosto z mostu. 2 Siostra Ratched – oddziałowa oddziału psychiatrycznego w „Locie nad kukułczym gniazdem”. Fanatyczka porządku, nienawidząca sprzeciwu. Pod maską zaangażowania i poświęcenia, kryje się kobieta pełna nienawiści do świata i ludzi, pogardzająca tłumem "wariatów".
Gość • 6 lata temu
Dziękuję;)