paticiuch123

  • Dokumenty62
  • Odsłony16 500
  • Obserwuję19
  • Rozmiar dokumentów77.1 MB
  • Ilość pobrań9 343

Gemma Halliday -Alibi na wysokich obcasach- nieof. tłum. Rozdział 1

Dodano: 7 lata temu

Informacje o dokumencie

Dodano: 7 lata temu
Rozmiar :271.7 KB
Rozszerzenie:pdf

Gemma Halliday -Alibi na wysokich obcasach- nieof. tłum. Rozdział 1.pdf

paticiuch123 EBooki
Użytkownik paticiuch123 wgrał ten materiał 7 lata temu.

Komentarze i opinie (0)

Transkrypt ( 6 z dostępnych 6 stron)

Palinecka98 Rozdział pierwszy Kocham buty. To mówiąc, mam na myśli to, że naprawdę bardzo je kocham. Jeśli mój mały apartament w Santa Monica, broń Boże, stał się piekłem, to jedyną rzeczą jaką starałabym się ocalić, jest moja ulubiona para srebrnych pantofli strappy. To prawda, jestem samotna, mieszkam sama i nigdy nie byłam w stanie utrzymać przy życiu żadnej rośliny doniczkowej, a co dopiero zwierzęcia. Ale nadal jestem na granicy obsesji. Nie było to dla mnie zaskoczeniem, gdy po pewnym incydencie w Internecie, w którym brałam udział (i moje buty także), dostałam propozycję zaprojektowania nowej linii butów dla modnego butiku w Beverly Hills, zaczęłam skakać i piszczeć jak sześciolatka. A to dlatego, że do tej pory, największym przełomem w mojej karierze projektantki, było to, że moje kapciuszki ze SpongeBobem, zaprojektowane dla Tot Trots, były najlepiej sprzedającymi się butami dla dzieci na Payless.com w zeszłym sezonie (jedyny wyczyn, który nie leży w ciemnym, głębokim kącie mojego życiorysu, chociaż nadal nie jestem pewna, czy jest się czym chwalić). Ale potem zrobiło się jeszcze lepiej, gdy pierwsza para oryginalnych Maggie Springer została sprzedana młodej aktorce, która miała je na sobie, gdy została aresztowana za posiadanie narkotyków. Nagle moje buty były na Entertainment Tonight, Access Hollywood, a nawet CNN. Teraz dostaję telefony od najmodniejszych butików z L.A. i Orange Country. Wszystkie domagają się mieć na składzie buty o wdzięcznej nazwie (Szpilki Kusicielki). I wydarzyło się niemożliwe. Najlepsze jest to, że Jean Luc Le Croix, najgorętszy europejski projektant mody, poprosił mnie o pozwolenie na zaprezentowanie ich podczas jego kolekcji jesiennej na Fashion Week w Paryżu. Paryż! Umarłam i poszłam do nieba! Nic wiec dziwnego, że prawie miałam atak serca i zrobiłam powtórkę z sześcioletniej dziewczynki. Jednak najbardziej zaskakująca ze wszystkiego była reakcja mojego chłopaka

Palinecka98 Ramireza na tą wiadomość. „Gdzie jedziesz?” zapytał. „Paryż” Westchnęłam, gdy wizja wieży Eiffla zatańczyła w mojej głowie. Ramirez ściągnął swoje ciemne brwi. „Dlaczego chcesz tam jechać?” Okryłam się prześcieradłem. Mimo że umawialiśmy się z przerwami już od ponad roku, zapytał się o to. Prawdopodobnie dlatego, że nigdy nie wiedział co się dzieje za przepaską na jego oczach. Ramirez jest wysoki, o zwartej budowie, ma wielkie mięśnie i twardy punkt widzenia. Ciemne włosy, ciemnobrązowe oczy i ciemne, intensywne spojrzenie, które sprawia, że kobiety zaczynają się ślinić. Jasna blizna przecina jego brew, a czarna pantera wytatuowana na jego bicepsie poruszyła się, gdy Ramirez oparł głowę na jednej ręce, czekając na moją odpowiedź. „Dlaczego chcę jechać do Paryża? To największa modowa impreza na świecie. Home of haute couture, Chanel, Dior. Wieża Eiffla!” „Gdzie się zatrzymasz?” „Jean Luc zarezerwował pokoje dla wszystkich zaangażowanych w show. Będę w Plaza Athenee. Wszystko jest już załatwione.” „Mówisz po francusku?” Machnęłam ręką. „Wiem jak zapytać „Gdzie jest łazienka?” i „Ile kosztują te buty?” Będzie dobrze!” „Słyszałem, że Francuzi potrafią być bardzo niegrzeczni dla amerykańskich turystów.” Popatrzyłam na niego. „Wierz mi. To Fashion Week w Paryżu. Potrafie sobie poradzić.” „Hmm…” Ramirez chrząknął, a potem przeniósł ciężar ciała na drugą stronę, a prześcieradło ześlizgnęło się, odsłaniając jego sześciopak na torsie. Na moment zapomniałam jak się mówi. „Jak długo?” „Co?” Moje oczy znów spotkały jego. „Jak długo tam zostaniesz?” „Oh. Kilka tygodni. Najwyżej trzy. Jean Luc chce, bym pomogła mu wszystko skonfigurować, a następnie zostanę na czas Fashion Week. Może zostanę kilka dni dłużej, by pomóc mu wszystko zapakować.” Potrząsnął głową. „Nie jestem pewny, czy to dobry pomysł.” „Daj spokój Jack! Czemu nie? Mówisz jakbyś nigdy nie słyszał o Paryżu.” „Maggie, nie podoba mi się pomysł, że kobieta w obcym kraju ma być zdana tylko na siebie.” „Nie będę sama. Mnóstwo ludzi jest

Palinecka98 zaangażowanych w ten show. Modele, producenci, projektanci… Poza tym będę cały czas z Jean Luc’em.” „Jean Luc.” Zastanowił się. „Jakos dzięki temu nie czuję się lepiej. „ Nie mów mi, że jesteś zazdrosny?” Zapytałam nieśmiało, przesuwając swój palec w dół jego piersi. Uśmiechnął się. „O gościa, który ma na imię Jean Luc? Żartujesz, prawda?” posłałam mu figlarny uśmiech. „Nie jest dobrze. Nie masz pojęcia o pracy przy Fashion Week. Będę miała szczęście, jeśli znajdę czas na sen, a co dopiero na flirt z męską częścią modeli.” Ramirez zwęził oczy, patrząc na mnie. „Modele? Teraz chcesz wywołać u mnie zazdrość ?” Szturchnęłam go znowu. „Nie martw się, będzie dobrze.” „Ale co ze mną?” Zaskoczył mnie. „Co z tobą?” „Nie jestem pewny, czy będzie dobrze. Dwa tygodnie to bardzo dużo czasu, a mężczyzna taki jak ja nie może być sam.” „Jestem pewna, że dasz sobie radę.” „No nie wiem.” Śledził swoim palcem dół mojego ramienia, zostawiając na nim ślad gęsiej skórki. „Gdy o tym pomyślę, już robię się samotny.” „Jesteś dużym chłopcem, wiesz?” „Poza tym, przypomnij sobie, że to będzie pierwszy raz, gdy nie będziemy się widzieć przez tak długi czas.” Jego uśmiech troszkę się załamał. „Niemożliwe.” „Tak.” Skinęłam głową dla podkreślenia, a moje blond włosy podskoczyły. „Ostatni weekend trzeba było odwołać spotkanie z powodu strzelaniny na South Central, w środę był wypadek samochodowy, a w piątek znaleziono ciało striptizerki w górach.” Jedyną wadą mojego chłopaka jest przywiązanie do pracy. Nie obwiniam go, bo jest w tym naprawdę dobry. W rzeczywistości poznaliśmy się, gdy mój były chłopak zostało oskarżony o defraudację, a później o morderstwo, ponieważ Ramirez prowadził tą sprawę. Ale od tego czasu praca stała się klinem między nami i teraz ciągle siedzę oglądając „Sex w wielkim mieście” i czekam na powtórki tego serialu, a także na telefon od Ramireza wykonany w biegu. Nie, ja wcale nie narzekam. „Huh, myślę, że masz rację.” Przyznał. „Dziękuję” Wypuścił powietrze z płuc. „Dobra. Wytrzymam sam,

Palinecka98 podczas gdy ty będziesz robić buty i zwiedzać wieżę Eiffla.” „Naprawdę?!” Pisnęłam. No dobra, byłam pewna, że sprawy przyjmą ten obrót. Mam na myśli to, że będę w Paryżu Ale było miło, wiedząc, że nie zamierza ze mną waczyć. „Naprawdę.” Przerwał. „Ale pod jednym warunkiem.” Uniosłam brew. „Warunek?” Ramirez zaczął błądzić wzrokiem po moich ledwo „B” i posłał mi to jedno z tych długich rentgenowskich spojrzeń. „Uh huh.” Skinął głową. Potem zrobił ten swój opatentowany uśmiech Wielkiego Złego Wilka- wszystkie zębi i figlarny wzrok. „Tej nocy będziesz moja.” Dreszcz przeszedł mi po plecach, kończąc gdzieś na południe od pępka. Zrobiło mi się sucho w gardle. Potem skinęłam głową i zrzuciłam prześcieradło.  Obecnie miałam dwa nałogi: meksykańskie jedzenie i (może już to zauważyłeś) meksykański facet. Dzięki porannej strzelaninie w Olimpic, Ramirez zczołgał się z łóżka bladym świtem (mówiłam), dlatego nie mogłam sobie pozwolić na to drugie. Zostało to pierwsze, czyli nachos w „The Whole Enchilada” w Beverly Hills. „Więc znów spędziłaś noc z Ramirezem?” zapytała moja najlepsza przyjaciółka- Dana, jednocześnie opierając oba łokcie na stole naprzeciwko mnie. Skinęłam głową. I uśmiechnęłam się. Nie mogłam się powstrzymać. Po nocy spędzonej z Ramirezem nic nie mogło mi popsuć humoru. „Było gorąco.” Dana polizała usta. „Jak gorąco?” Podniosłam bezpańskie jalapeno z mojego talerza. „Dziesięć? Nie jestem nawet chyba blisko.” Dana westchnęła i zaczęła wachlować się serwetką z nadrukiem tańczących kaktusów. „Wiesz to było tak dawno tmu, że nie mogę sobie przypomnieć, co to jest.” Dana jest blondynką, niebieskooką instruktorką aerobiku, a także aktorką o ciele, którgo niejeden mógłby jej pozazdrościć. Widziała ona więcej akcji niż wentylator NASCAR. Jednak jej obecny chłopak- Ricky Montgomery,

Palinecka98 który grał w hicie telewizyjnym „Magnolia Lane” przystojnego ogrodnika i zadziwiająco ten skazany-na-krótkotrwały-romans związek trwał już rekordowe trzy miesiące. Tak, faktycznie jestem dumna z Dany. Zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że po strzelaninie, w „Magnolia Lane” szybko skończył się ostatni sezon i Ricky poleciał do Chorwacji, strzelać w filmie kryminalnym, w którym gra z Natalią Portman.Ricky tak świetnie tam gra, że dostanie za to „Oscara”. „Wiec kiedy wraca Ricky?” Zapytałam i ugryzłam kęs zimnej śmietany i gorącej salsy. Mówię wam, byłam w niebie. „Za trzy tygodnie. Nie mam pewności, czy dam radę Maggie. To najdłuższy czas w moim życiu bez sexu.” Podniosłam brązowe oczy. „Najdłuższy w życiu?” Dana energicznie przytaknęła. „Od dziewiątej klasy.” WOW! Ja w dziewiątej klasie starałam się dotrzeć z Bobbym Prestonem do drugiej bazy. „Więc czemu go nie odwiedzisz?” Potrząsnęła głową. „Nie mogę. Tam jest jak w wojsku. Potrzebowałabym wszelkiego rodzaju zezwoleń i rzeczy, aby tam po prostu być. A moje intencje nie są na liście zatwierdzonych powodów.” „Przykro mi.” „Dzięki.” Dana sączyła swoją ice tea. Bezkofeinową, bez cukru, pakowana bez antyoksydantów. Ciało Dany jest świątynią. Za mnie mówi nacho z milionami kalorii. „Jeśli to cię pocieszy, to ta akcja była jedyną, jaką miałam w tym tygodniu.” Nie wspominając o porannych zapasach prześcieradła z frytkami. Dana znów westchnęła i obrzuciła moje jalapeno długim spojrzeniem. „Nie bardzo, ale dzięki za starania.” „Więc co byś powiedziała na zakupy? Mała terapia zawsze jest dobra.” Dana pokiwała głową, a jej koński ogon zaczął skakać w górę i w dół. „Pewnie, ale tylko na chwilę. Za godzinę mam przesłuchanie. Czytam część „Walker street” w nowym show Davida E. Kelly’ego. Możemy, więc skoczyć tylko na malutkie zakupy.” Spojrzałam na nią: miniaturowa spódniczka, trzy-calowe obcasy i oskubany różowy top. Nienawidzę tego przyznawać, ale tylko ona tak może.

Palinecka98  Po skonsumowaniu całego nacho, powstrzymałam się przed oblizaniem talerza. Dana i ja szłyśmy w dół Santa Monica, zmierzając na Beverly. Właśnie pędziłyśmy pomiędzy dwoma blokami w L.A., gdy zobaczyłyśmy niesłychane zjawisko. Był to obszar wspaniałych sklepów. Butiki wzdłuż ulicy ukazywały markowe torebki, bluzki warte tysiąc dolarów i włoskie, skórzane buty ze ściegami tak małymi, że można by przysiąść, że to praca krasnoludków. Po ślinotoku spowodowanym butami z krokodylej skóry, przez wspaniałej konstrukcji żakiecie i dwie suknie wieczorowe, Dana zaprowadziła mnie do wejścia do Belissimo Botique. „Ohmigod, Mads! One są twoje?” Wskazała na szpiczaste, czerwone szpilki wyposażone w skórę od Mary Janes. Uśmiechnęłam się szeroko (tym razem nie z powodu Ramireza, ani sera cheddar). „Tak.” Powiedziałam, promieniejąc z dumy. „To moje ostatnie. Co o nich sądzisz?” „Kocham je! Chce jedną parę! Hej, co o tym myślisz, abym ubrała je na premierę filmy Ricky’ego?” „Nie wiem, czy cię na nie stać. Jestem teraz bardzo znaną projektantką.” Zażartowałam. „Oh, już wiem, co chcę. Widziałam najsłodszą parę sandałów na obcasie u J. Lo. w MTV awards. Były czarne z cekinami z tej małej linii…” Dana nagle urwała, a jej oczy zatrzymały się na punkcie tuż za moimi plecami. Zrobiły się duże i okrągłe. „Co?” Odwróciłam się i stanęłam jak wryta. Mały, żółty, sportowy samochód pędził z prędkością 500 Daytona(?) w dół Beverly. Prawie przejechał kobietę niosącą torbę Dolce, a następnie, piszcząc oponami, wrócił do ruchu. „Ohmigod, Maddie!” Powiedziała Dana, a jej głos zrobił się wyższy. „Popatrz!” A ja patrzyłam z przerażeniem, jak mały samochód przecina dwa pasy ruchu, skacząc z krawężnika, gdy nagle przyspieszył i jechał dalej. Prosto na mnie.