AlekSob

  • Dokumenty879
  • Odsłony118 133
  • Obserwuję108
  • Rozmiar dokumentów1.9 GB
  • Ilość pobrań69 195

Sinners - Listy od Grzeszników 1

Dodano: 6 lata temu

Informacje o dokumencie

Dodano: 6 lata temu
Rozmiar :79.4 KB
Rozszerzenie:pdf

Sinners - Listy od Grzeszników 1.pdf

AlekSob Literatura dla dorosłych
Użytkownik AlekSob wgrał ten materiał 6 lata temu. Od tego czasu zobaczyło go już 123 osób, 36 z nich pobrało dokument.

Komentarze i opinie (0)

Transkrypt ( 4 z dostępnych 4 stron)

Droga Myrno, Wiem, że pisanie tego jest głupie. Nawet tego nie przeczytasz. Wyraziłaś się całkiem jasno, że nie chcesz mnie więcej zobaczyć. Minęły zaledwie trzy dni odkąd zostawiłaś mnie w Des Moines, ale nie mogę myśleć o niczym innym jak o Tobie. Nasz wspólny weekend był cudowny. Uprawianie z Tobą miłości było... niesamowite. Wątpię, żebyś zdawała sobie sprawę jak bardzo jesteś inspirująca. Nigdy wcześniej nie słyszałem muzyki w swojej głowie, gdy byłem zanurzony w kobiecym ciele. Między nami jest coś wyjątkowego. Wiem, że tego nie zobaczyłaś. Ani nie poczułaś. Ale ja tak. Wiem, że też powiedziałem iż nie mam nic przeciwko nie utrzymywaniu kontaktu, ale... Powiem Ci, jak zgłupiałem dla Ciebie. Zobaczyłem dzisiaj kobietę przed stadionem. Miała na sobie spódnicę od garnitury jaką Ty nosiłaś i przez chwilę myślałem, że to Ty. Wyglądała jak Ty od tyłu. Może, pomyślałem, może zmieniłaś zdanie. Może zajrzałaś w harmonogram trasy Sinnersów i mnie szukałaś. Może znaczyłem dla Ciebie więcej niż tylko dobra zabawa. Może... Może jestem idiotą. No dobra, żadnego może. Jestem idiotą. Wystraszyłem na śmierć tą laskę kiedy przytuliłem ją od tyłu. Myślała, że została zaatakowana i niemal spryskała mnie gazem pieprzowym. Na szczęście Sed ją uspokoił. Wyszło na to, że była jakąś reporterką z wiadomości. Nie Tobą. Nawet nie w przybliżeniu. Jesteś tylko jedna, Myrno. Mam nadzieję, że pisanie tego zapomni mi o Tobie zapomnieć, bo teraz potrzebuję dużo pomocy. Twój, Brian.

(i dopisane na drugiej stronie listu) Hej, Myrna! Znalazłem ten list co napisał Brian. Ukrył go pod materacem swojej pryczy. Niezbyt dobra kryjówka, jeśli byś mnie o to spytała. W tym samym miejscu przechowuje swoje świetne czasopisma. Wszyscy o tym wiemy i pożyczamy je bez pytania. W każdym razie, jest nieszczęśliwy całymi dniami. Jeśli nie da sobie z tym spokoju, zamierzam znaleźć twój 1 adres i wysłać�to do ciebie. Musisz albo złamać�mu serce albo kochać�go na wieki. Wiesz, nie ma żadnego kompromisu z tym facetem. Trey. O mój Boże. Jaki idiota tak głupieje na punkcie kobiety którą ledwo zna Nigdy tak nie? 1 Doszłam do wniosku, że tylko Brian jest na tyle romantyczny by pisać ci, tobie dużą litery :P

zgłupieję przez kobietę. Nie ma takiej opcji. Nigdy. Sed. Gadaj co chcesz, Sed. Pamiętasz Jessice? Trey. Nie Sed. Pierwszorzędna Seks Profesorko Myrno... Gdybyś zrobiła mi to samo co Brianowi, byłbym takim samym idiotą. Jesteś naprawdę zajebistą kobietą z kilkoma niesamowitymi umiejętnościami. Nadal jestem zazdrosny o to, co zrobiłaś z Brianem w jacuzzi. W każdym bądź razie dzięki, że pozwoliłaś mi popatrzeć.

Eric Nie martw się, Brian. Jestem z tobą. Zatrzymam twój list w bezpiecznym miejscu. Pewnego dnia, gdy Myrna do ciebie wróci, oddam ci je. Jace