Kaaasia241992

  • Dokumenty470
  • Odsłony994 438
  • Obserwuję692
  • Rozmiar dokumentów740.9 MB
  • Ilość pobrań609 455

DOM NOCY 11 - rozdział dziewiąty

Dodano: 8 lata temu

Informacje o dokumencie

Dodano: 8 lata temu
Rozmiar :343.9 KB
Rozszerzenie:pdf

Moje dokumenty

Kaaasia241992
Dokumenty

DOM NOCY 11 - rozdział dziewiąty.pdf

Kaaasia241992 Dokumenty Cast P.C., Cast Kristin - Dom nocy (1-12) XI Cast P.C Cast Kristin - Dom Nocy - Ujawniona
Użytkownik Kaaasia241992 wgrał ten materiał 8 lata temu.

Komentarze i opinie (0)

Transkrypt ( 18 z dostępnych 18 stron)

Tłumaczenie nieoficjalne KAZchomik

Zoey „Zo, Thanatos wysłała mnie, bym cię znalazł. Konferencja z Wysoką Radą się rozpoczęła,” powiedział Aurox. „O cholera! Całkowicie straciłam poczucie czasu.” „Konferencja Wysokiej Rady? WTF?” Powiedziała Afrodyta. „Tak, znowu, cholera.” Sprawdziłam mój telefon: 22:10. Tak, miałam dziesięciominutowe spóźnienie. „Niestety, z powodu przenoszenia tych wszystkich rzeczy do piwnicy zapomniałam wam powiedzieć. Thanatos postanowiła zwrócić się do Rady, ponieważ ludzie chcą pobrać DNA wampirów związku ze śledztwem. Chce żebym dołączyła do niej i opowiedziała o materializacji Neferet, o tym jak to się stało super szalone i jak nasz krąg wykopał ją stąd, co się stało zanim zjadła burmistrza.” Zatrzymałam się i posłałam przepraszające spojrzenie Afrodycie. „Przepraszam za to, jak to zabrzmiało.” Wzruszyła ramionami. „Mówisz po prostu to jak jest.” „Zatem, mogła powiedzieć to w milszy sposób,” powiedziała Stevie Rae, posyłając mi grymas.

„Dyniogłowo, miło byłoby, gdybś zabrała to całe gówniane pudła ode mnie. Z powiedziała tylko to jak jest.” „Hej, wszyscy wiemy, że zmarnowałaś ostatnią noc i nie możesz funkcjonować praktycznie przez cały ten dzień. Nie ma sensu udawać, że do czegokolwiek się teraz nadajesz,” powiedział Stark. Wymierzył komentarz w Afrodytę, ale nie patrzył na nią. Patrzył na Auroxa i zmarszczył brwi. „Stark, dwa słowa: Zamknij się,” powiedziała Afrodyta. „Oh, i jeszcze dwa: bardzo zazdrosny?” Bogini, chciało mi się rzygać od ich kłótni. „Afrodyto, ponieważ nie sprawia ci problemu mówienie o tacie, chcę byś poszła ze mną na Skype z Wysoką Radą.” powiedziałam szybko, zanim Stark mógł powiedzieć jakiś małostkowy komentarz, otworzył usta by powiedzieć, czy to do Afrodyty, czy to do Auroxa. „Stevie Rae, też pójdziesz ze mną.” „Okie dokie,” powiedziała. „Lepiej chodźmy. Thanatos wysłała Auroxa, by aportował, ponieważ się spóźniłaś,” powiedział Stark, łapiąc mnie za rękę i brzmiąc jak przychlast. Uniosłam brwi na niego i wyrwałam swój nadgarstek z jego uścisku. „My, oznacza Afrodytę, Stevie Rae i mnie idące teraz. I tak,

jestem spóźniona, ponieważ muszę wszystkich wyciągać z zylionów drobnych pożarów, i muszę się tu ciągle kręcić. Gdy będziemy rozmawiać z Wysoką Radą potrzebuję, byś upewnił się, że czerwoni adepci przenieśli wszystkie swoje rzeczy do piwnicy, potem pomóż Dariusowi i Damienowi zebrać wszystkich razem, aby poszli na pogrzeb. Tam się spotkamy.” „Ale chciałem–” „Co chciałeś?” Wiedziałam, że brzmię jak suka, ale moja cierpliwość się wyczerpała. To było oczywiste, że chciał się upewnić, że będzie przy mnie, gdy Aurox jest w pobliżu., „Stark, nie widziałeś jak Neferet się zmaterializowała. A to właśnie chce usłyszeć Wysoka Rada.” „Po prostu pomyślałem, że potrzebujesz mnie bym– ” Przerwałam mu znowu. „Potrzebuję cię, byś się nie kłócił z Afrodytą lub mną, i że pogrzeb Erin nie zmieni się w durną walkę gangów.” Aurox oczyścił gardło. „Pójdę przodem by powiedzieć Thanatos, że wkrótce, za chwilę do niej dołączysz.” „Tak, dzięki Aurox,” powiedziałam z roztargnieniem, ciesząc się, że moje napięcie znikło, gdy tylko odszedł. Mogłam zobaczyć jak zakłopotany i najprawdopodobniej zraniony był Stark, ale

naprawdę nie miałam czasu czy siły by mu matkować. Więc, nie powiedziałam nic. Stark nie powiedział nic. Nikt nic nie mówił, aż Stark zacisnął rękę na sercu, skłonił się do mnie formalnie i powiedział, „Będzie tak jak każesz, Kapłanko. Mam nadzieje, że twoja konferencja z Wysoką Radą pójdzie dobrze,” i odszedł, w ciszy Darius i Damien poszli za nim. „Okay, to skomplikowane,” powiedziała Afrodyta. „Wiesz, że Stark jest po prostu zazdrosny, ponieważ Aurox jest częścią Heatha. Nie potrzebujemy najeżdżającego dzieciaka naprzeciw Byczego Chłopca.” „Nie najeżdżam na niego!” „Właściwie, Z, brzmiało to dość średnio,” powiedziała Stevie Rae. „Chcesz powiedzieć, że zawsze jesteś super słodka dla Rephaima, nawet jeśli ten wkurwia cię jak cholera?” Powiedziałam, czując się przykro z powodu, iż straciłam panowanie nad sobą przed Starkiem, zwłaszcza przed moimi przyjaciółmi, ale wciąż czułam się zirytowana na niego. „Tak, chcę powiedzieć, że Rephaim nigdy nie był na moim celowniku,” powiedziała Stevie Rae. „A to pewnie dlatego, że jest chłopcem tylko w połowie czasu. Pewnie trudno wściekać się na

ptaka. To jak umawianie się z psem. Zawsze jest szczęśliwy i macha ogonem za każdym razem, gdy wraca by się z tobą zobaczyć,” powiedziała Afrodyta. „Ło jezu, wyczerpuje mnie myślenie o tym.” „Ty, jestem przyzwyczajona do nienawiści, więc nie powiem ci „zajmij się swoją dupą”.” Stevie Rae odwróciła się od Afrodyty. „Coś z tobą nie tak, Z? Jesteś nerwowa jak kot na gorącym, blaszanym dachu.” „Elizabeth Taylor była boginią,” Afrodyta powiedziała. „Szaloną suką, ale boginią.” „O czym ty mówisz?” spytałam. „O filmie. Zapytaj Królową Damien. Jestem pewna, że wie kim jest Elizabeth Taylor.” „Afrodyto, czasem myślę, że mówisz innym językiem, ale oficjalnie oto co ze mną jest nie tak: jestem zmęczona waszymi wszystkimi kłótniami. Jestem zmęczona dziwnym zachowaniem Starka przy Auroxie. Jestem zmęczona niewiedzą jak postępować, gdy koło mnie jest Aurox versus Heath. Jestem zmęczona ludźmi dającymi się zjeść. Jestem zmęczona zamartwianiem się, co do cholery Neferet zamierza robić. I jestem w chuj zmęczona siedzeniem w Domu Nocy jak więzień.” Afrodyta i Stevie Rae spojrzały na mnie jakby wyrosły mi skrzydła.

„Cholera, Z, musisz zacząć pić.” powiedziała Afrodyta. „A melisa działa na adeptów?” Stevie Rae zapytała ją. „Warto spróbować.” powiedziała. „Ja tu wciąż stoję. Nie lubię pić, a i nie chcę melisy.” „Pokombinuję jak przemycić dla niej brązowy pop,” powiedziała Afrodyta. „Zgoda,” rzuciła Stevie Rae. Potem obje zaczęły się śmiać. Pokręciłam głową. „Wy dwie nie jesteście śmieszne, i jesteśmy spóźnione.” Odeszłam od nich. Poszły za mną, nadal śmiejąc się ze mnie. Byłam zaskoczona widząc Kalone stojącego za Thanatos, z naga klatką piersiową i muskularnymi ramionami, wyglądał jak statua anioła zemsty. Dlaczego on nigdy nie nosi koszulki? Spytałam się w myślach. Wtem Thanatos wykonała gest zapraszający nas byśmy dołączyli, powiedziała, „Ah, całe szczęście. Zoey tu jest. Jestem wdzięczna, że widzę ją w akompaniamencie młodej Kapłanki Stevie Rae, jak i naszej Prorokini Afrodyty.” Kalona cofnął się tak, że nasza trójka mogła

pojawić się w kamerze komputera wraz Thanatos. Duży ekran ukazał Wysoką Izbę Rady w świątyni na Clemente Island, tuż u wybrzeży Wenecji. Siedem kamiennych tronów, bogato rzeźbione, każdy na pozór identyczny. Sześć tronów było zajęte. Wiedziałam, że siódmy należy do Thanatos. Nie byłam pewna, jak się czuję z faktem, że nie zajęła miejsca w Wysokiej Radzie. Podobało mi się, że Thanatos jest z nami, zwłaszcza, że wciąż miała dość siły, by utrzymać swoje miejsce w Wysokiej Radzie. Nie podobało mi się, że może tam wrócić w każdej chwili. Zdałam sobie sprawę, że nikt nic nie mówi i wszyscy gapia się na mnie. Moja twarz zapłonęła i zacisnęłam rękę na moim sercu, kłaniając się szybko. „Miłego spotkania, Wysoka Kapłanko. Przepraszam za moje spóźnienie, um-” Przerwałam, całkowicie gubiąc to co chciałam powiedzieć zmieniając wypowiedź w bełkot. „Jest zestresowana, ponieważ wszyscy tu utknęliśmy,” Afrodyta zakończyła za mnie. Jej brwi wystrzeliły w górę.”Miłego spotkania. To ja, Afrodyta.” „Pamietamy, kim jesteś, Prorokini,” Duantia przemówiła pierwsza. „To byłoby raczej trudne dla nas zapomnieć naszą pierwszą ludzką Prorokinię.”

Siedziała w najbardziej ozdobionym tronie, i oczywiście, prowadziła Wysoką Radę. Następnie Duantia zwróciła swoje ciemne oczy na mnie, mogłam poczuć ich moc nawet przez te tysiące kilometrów, które nas dzieliły. „Spóźnienia czasem są nieuniknione. Stres jest nieunikniony. Uczenie się ograniczać jedno i drugie jest częścią bycia Kapłanką.” Zanim zaczęłam ponownie przepraszać, spojrzała na Stevie Rae. „Miłego spotkania, Stevie Rae. Zanim spotkanie ruszy, Rada i ja chcielibyśmy zaprosić ciebie i twojego niezwykłego Małżonka, Rephaima, na wizytę do San Clemente Island. Jesteśmy zaintrygowani waszą dwójką. Prawdą jest, że chłopak faktycznie zmienia formę z ludźkiej na kruka codziennie?” „Miłego spotkania,” Stevie Rae powiedziała, kłaniając się formalnie. Potem uśmiechnęła się nieco nieśmiało, ale odpowiedziała na pytanie Duantiny bez wahania lub zakłopotania. „Tak, proszę pani, Rephaim jest normalnym chłopcem w nocy, ale tak szybko jak słońce wschodzi zmienia się w Kruka.” „Nie pamięta godzin, gdy jest bestią?” inny członek Wysokiej Rady zapytał. „Nie, raczej nie. Albo przynajmniej nigdy mi o tym nie powiedział. Rephaim nie lubi rozmawiać o tym zbytnio.”

„porozmawiamy więcej, gdy ty i twój Małżonek odwiedzicie nas,” Duatia powiedziała. „Lepiej kup jedną taką, bardzo dużą skrzynie podróżną dla psów,” Afrodyta szepnęła do Stevie Rae. Szturchnęłam ją. „Wracając do tematu, o którym mówiliśmy,” Duantia kontynuowała. „Thanatos podsumowała wydarzenia ostatniej nocy. Afrodyto, Rada rozszerza nasze kondolencje dla ciebie. Śmierć rodzica nigdy nie jest łatwa.” „Dziękuję.” „Zoey, Stevie Rae, Afrodytyo, byłyście na prezentacji, gdy zamanifestowana została obecność na waszym kampusie. Thanatos donosi nam, że wierzy, iż była to Neferet. Czy wasza trójka się z tym zgadza?” „Tak,” powiedziałam. „Afrodyta i ja zobaczyłyśmy pająki pierwsze. Wiedziałam, że to Neferet. Ona wcześniej pojawiała się jako pająki, tu w Domu Nocy, jak i, gdy spadła z balkonu widziałam jak jej ciało rozpada się i zmienia w gniazdo pająków.” „Oczywiste było, że pająki nie były normalne,” Afrodyta dodała. „I tylko bardziej stało się to oczywiste, gdy Z rozpoczęła formowanie kręgu.” „Tak jak już mówiłam, poczułam zmianę w energii szkoły zanim Zoey zadzwoniła zdać

raport z tego co się dzieje. Na początku myślałam, że wyczuwam przyjście śmierci, i śmierć odwiedziła nasz kampus tej nocy, ale po zastanowieniu się, ja też wyczułam przybycie Tsi Sgili. Jej moc pochodzi od śmierci i Ciemności – to jest to, co napedza jej nieśmiertelność. Zgadzam się z Zoey i jej kręgiem. Neferet próbowała manifestować.” „Widzieliśmy ją,” powiedziałam, nie podobało mi się, że członkowie Rady wyglądali na niezdecydowanych. „To było zdecydowanie ciało Neferet, prawie odrodzone zanim elementy wyrzuciły ją z terenu szkoły.” „Nie tak znowu daleko,” Powiedziała Afrodyta. „Zabiła mojego ojca przy głównym wejściu do szkoły. Pewnie potrzebowała siły, więc opróżniła kogoś.” „Uważamy również, że może być odpowiedzialna za odrzucenie Przemiany przez adepta, które miało miejsce tej nocy,” Powiedziała Thanatos. „Jej widmo przeszło przez dziewczynę, gdy uciekała przed kręgiem, a adept zmarł zaledwie chwile później.” „Tak, dziecko z powinowactwem z wodą,” Duantia powiedziała. „Szkoda tracić obdarzonego przez Boginię adepta.” „To ma sens, że nieśmiertelny, który jest zasilany przez śmierć i Ciemność może

spowodować śmierć adepta w taki sposób,” powiedział inny członek Rady. „To może być tym, co daje jej siłę, której oczywiście potrzebuje.” „Neferet zabiła Erin i ojca Afrodyty,” powiedziałam stanowczo. „Nawet próbowaliśmy powiedzieć to detektywowi, ale nie ma sposobu, aby wyjaśnić całą tą prawdę. Nie ma szans by nam uwierzyli.” „A teraz proszą nas by profesorowie poddali się badaniu DNA, aby porównać je z dowodami, które znajdują się na ciele Burmistrza,” powiedziała Thanatos. Usłyszałam jak zaskoczona Afrodyta wciągnęła powietrze i zdałam sobie sprawę, że powinnam była powiedzieć jej o tych szczegółach. Cholera! Naprawdę muszę zarządzać lepiej czasem. „Ludzie chcą poprowadzić sprawę morderstwa w twoim Domu Nocy.” Duanita nie sprawiła, że zabrzmiało to jak pytanie, ale Thanatos odpowiedziała jej tak czy siak. „Tak, a to jest w bezpośredniej sprzeczności z naszą tradycją. Nie pozwolę na wkroczenie do szkoły. Dlatego jestem zmuszona pytać o wasze wstawiennictwo,” powiedziała Thanatos. „Wszystkie ludzkie władzę muszą zrozumieć, że społeczność wampirów odpłaci Neferet za śmierć burmistrza, i że dokładamy wszelkich starań, aby odnaleźć ją i przyprowadzić przed

wymiar sprawiedliwości. Mogą zakończyć swoje dochodzenie i znieść ograniczenia względem Domu Nocy. W zamian otrzymają naszą przysięgę, że będziemy całkiem pewni, iż Neferet zapłaci za swoje zbrodnie.” „A jednak miejscowi ludzie wierzą, że Neferet sama jest ofiarą przemocy,” powiedziała Duantia. „Ponieważ nie możemy wyjaśnić im, że użyła Ciemności by porwać moją babcię, i jak musieliśmy użyć magii by ją uratować!” nie miałam zamiaru krzyczeć, ale byłam tak sfrustrowana jak cholernie niesprawiedliwe to wszystko było! „Jest wiele rzeczy, które nie mogą być wytłumaczone ludziom, Zoey,” Duanitia powiedziała. „Śmierć twojej matki z rąk Neferet jest smutnym przykładem.” Kiwnęłam głową, nie ufając memu głosu. „Zoey, jeśli ograniczenia zostaną zdjęte z Domu nocy, czy ty i Stevie Rae nadal, jak to określacie, będziecie żyć poza kampusem, oddzielone od szkoły?” Członek Rady, który milczał, zapytał wreszcie. „Tak,” powiedziałam. „Tunele pod dworcem są bardziej komfortowe dla czerwonych wampirów i adeptów.” „Ale nimi nie jesteś.”

Zmarszczyłam brwi. „Cóż, nie jestem normalnym adeptem od jakiegoś czasu.” podniosłam dłonie, zewnętrzną stroną, tak, że sieć tatuażów, które umieściła tam Bogini, były w pełni widoczne przed kamerą. „A ja nie jestem normalną Prorokinią Nyx,” powiedziała Afrodyta. „Zatem, będę z nimi.” „Jestem pierwszą czerwoną Wysoką Kapłanką,” Stevie Rae. „To też nie jest normalne, więc, zostanę z Afordytą i Zoey. Nie chcemy sprawiać problemów, ale tak jest – trzymamy się razem.” „Nie rozumiem problemu, iż będziemy mieszkać w tunelach. Wcześniej dla was to było w porządku.” powiedziałam. „Tak, to było zanim Neferet została sprowokowana do porwania twojej babci i zabicia adepta i człowieka, zanim lokalne władze rozpoczęły śledztwo w twoim Domu Nocy,” powiedział ten sam członek. Nie mogłam uwierzyć w to co mówił. „To nie była nasza wina” „Nikt cię nie wini,” powiedziała Duantia szybko. „My tylko próbujemy przejść przez wiele ostatnich tragicznych wydarzeń.” Nagle jej uwaga się poruszyła. „Kalona, Jesteś tu jako nieśmiertelny, jaka jest twoja opinia?” pytanie Duanti wydawało się zaskoczyć nas wszystkich. Thanatos przesunęła się na krześle, ja i Afrodyta

przesunęłyśmy się trochę, tak aby Kalona stanął twarzą w twarz z Wysoką Radą. Skłonił się, położył rękę na sercu, zanim udzielił odpowiedzi. „Nie widzę żadnego problemu, aby Zoey i jej grupa, wliczając w to mojego syna, Rephaima, zamieszkali w tunelach. Są strzeżone przez silnych, lojalnych Wojowników, a tunele zapewnią im bezpieczeństwo. Jeżeli chodzi o zbrodnie, nie mam wątpliwości, że ta istota, Neferet, pojawiła się i spowodowała obie śmierci, i że człowiek nie może sprawić, że zapłaci ona za swoje zbrodnie.” „Kalona, przyjęliśmy cię jako część naszej społeczności z powodu twojej przysięgi, którą złożyłeś Thanatos, ale jesteśmy ciekawi jak odpowiesz w szczególności na nasze jedno pytanie.” powiedziała Duantia. Skrzydła Kalony szeleściły, jego ciało napięło się, ale jego głos był stały. „Odpowiem na jakiekolwiek pytanie jakie sobie zażyczysz zadać, Wysoka Kapłanko.” „Choć nigdy w pełni nie przedstawiłeś się jako Erebus, który zszedł na ziemię, Neferet tak nam powiedziała. Dodała również, że oszukałeś ją by ci uwierzyła.” „A jednak nigdy nie twierdziłem, że jestem Erebusem, i stoję tutaj, zaprzysięgły Wojownik jednego z członka waszej Rady, z dala od

Neferet, która morduje dzieci i ludzi.” „Tak, to ciekawy zwrot wydarzeń. Nasze pytanie: Kim jesteś?” Każdy, nawet Thanatos, gapili się na Kalone. Czy on ma zamiar powiedzieć, że jest bratem Erebusa? Ło Jezu! „Byłem wieloma rzeczami – bogiem, kochankiem, niszczycielem, zbawicielem. Teraz jestem Owocem Jogobelli (sorrka, ale nie mogłam się powstrzymać-tłumacz) Wojownikiem Śmierci.” powiedział. „Do tego jestem również nieśmiertelny.” Myślałam, że mówiąc powie wszystkim, że jest bratem Erebusa, ale nie. Już było za późno, popatrzyłam na nieodpowiedzialną Radę, musieli wiedzieć jak jestem zirytowana na nich wszystkich do diabła. Nie wyprowadziłam ich z błędu, a następnie Kalona nic już nie powiedział. Albo co gorsza, niczemu nie zaprzeczył. Tak więc, dla odmiany, trzymałam usta zamknięte. „Kalona, modliłam się do Nyx z zapytaniem o ciebie, by powiedziała mi, czy stanowisz niebezpieczeństwo dla Thanatos, lub Domu Nocy,” powiedziała Duantia. „ I co Bogini odpowiedziała?” Spytał Kalona. „Nyx milczy.” „Myślę, że to odpowiedź sama w sobie,” powiedziała Thanatos. Myślę, że zabrzmiała na

wkurzoną. Ona i Duantia miały cichą walkę na spojrzenia, które Duantia zakończyła zwracając się do Rady. „Kapłanki, usłyszałam wszystko, czy mamy rozpatrzyć wniosek Thanatos, zmienić wyrok i wstawić się za ludźmi Tulsy?” Pięć Wysokich Kapłanek przemówiło jako jeden głos, „Nie.” Duantia zwróciła się do nas ponownie. „Zatem decyzja została podjęta. To co dzieje się w Tulsie to prowokacja zamieszek między wampirami i ludźmi, jak również między adeptami i wampirami w obrębie samego Domu nocy w Tulsie. Część z was została oderwana od reszty, nie jest to zdrowe dla społeczności wampirów. Będziemy unikać Neferet. Nie jest dłużej naszym problemem. W naszej odpowiedzialności nie leży doprowadzenie jej do wymiaru sprawiedliwości.” „Ale Neferet jest przyczyną problemów. W jej celu leży, by ludzie nas winili – a to ją trzeba winić.” praktycznie dusiłam w sobie wrzask. „Ona jest nieśmiertelna. Jak powiedział Kalona nie może zostać pociągnięta do odpowiedzialności przez ludzi,” Duantia powiedziała. „Oczekujesz, że to my wymierzymy sprawiedliwość,” Kalona powiedział. „Tak, my,” powiedziała Duantia. „Dlatego nie

wstawiam się za lokalnymi ludźmi. Ani nie będziemy dłużej tolerować separacji adeptów i wampirów z Domu Nocy.” „Sgiach jest wampirem oraz Wysoką Kapłanką i żyje w separacji od was – pozwalacie na to od wieków,” próbowałam im to uświadomić. „Sgiach nie powoduje niepokoju wśród ludzi. Sgiach nie prosi nas o pomoc,” powiedziała Duantia. „Wiesz, to ma sens, teraz już wiem dlaczego zostaje na wyspie i ignoruje cię,” powiedziałam im. „Być może, w swoim czasie Tulsa stanie się również wyspą.” Thanatos brzmiała ponuro i mocno. „Abdykuję z bycia członkiem Rady w trybie natychmiastowym.” „Thanatos, chyba nie masz na myśli, aby prowadzić swój Dom Nocy i zerwać stosunki z Wysoką Radą!” Duantia wstała. Reszta Rady wyglądała na super zszokowaną lub super wkurzoną. „Mam na myśli zmianę i adaptację. Chodzi mi o to, aby pozostać Wysoką Kapłanką tu, w Domu Nocy w Tulsie. Chodzi mi oto, aby wpierać te dwie niezwykłe Wysokie Kapłanki i tą Prorokinię w ich pragnieniach, w odnalezieniu swojego własnego miejsca. A najważniejsze, mam na myśli to, że należy przynieść Neferet przed

oblicze sprawiedliwości, nie pozwalając na wkroczenie do mojej szkoły.” „Ale to nie–” „To moja przysięga; niechaj tak będzie!” Następnie Thanatos kliknęła przycisk rozłączenia. Skype wydał swój zabawny dźwięk, a ekran zgasł.