a_tom

  • Dokumenty5 863
  • Odsłony852 612
  • Obserwuję553
  • Rozmiar dokumentów9.3 GB
  • Ilość pobrań668 070

Andrzej Andrusiewicz - Katarzyna Wielka. Prawda i mit

Dodano: 6 lata temu

Informacje o dokumencie

Dodano: 6 lata temu
Rozmiar :4.8 MB
Rozszerzenie:pdf

Andrzej Andrusiewicz - Katarzyna Wielka. Prawda i mit.pdf

a_tom EBOOKI PDF
Użytkownik a_tom wgrał ten materiał 6 lata temu.

Komentarze i opinie (0)

Transkrypt ( 25 z dostępnych 889 stron)

Andrzej Andrusiewicz

Katarzyna Wielka

Prawda i mit

Spis treści Karta tytułowa Motto Wstęp Część pierwsza NIEMKA NA ROSYJSKIM DWORZE CESARSKIM Kombinacja matrymonialna Pierwsze doświadczenia uczuciowe Rywalki i rywale Miłość i polityka Wojna chrześcijańskich monarchów Cud brandenburski Uciążliwy stan przejściowy Przewrót wojskowy Dramat w Ropszy Nagrody i awanse Pochód kłamstwa Część druga TRIUMF WŁADZY Koronacja Zasady i wartości Cesarski więzień Nowe myślenie o państwie prawa Spiski i samozwańcy Priorytety polityki zagranicznej Ilustracje (I) Katarzyna a powstanie antyrosyjskie Kwestia wschodnia. Pierwsza wojna turecka Zamach na Polskę Zagadnienie żydowskie Pugaczowska smuta Część trzecia CHWAŁA IMPERIUM Dekada reform Parada oszustów Ilustracje (II) Sztuka kochania

Miraż Konstantynopola Podróż na Krym Kwestia wschodnia. Druga wojna turecka Wojna ze Szwecją Ostatni faworyt Konflikt z masonerią Katarzyna wobec rewolucji francuskiej Ekspansja i neutralność Polska karta u schyłku życia Katarzyny Finis Catherinae Bilans Dodatek genealogiczno-chronologiczny Bibliografia 1. Źródła drukowane 2. Pamiętniki. Relacje. Epistolografia 3. Wydawnictwa ciągłe. Czasopisma naukowe. Prasa 4. Encyklopedie. Słowniki. Informatory 5. Literatura. Artykuły Indeks nazwisk Spis treści Karta redakcyjna

Nie poznamy prawdy, nie znając przyczyny. Arystoteles

Wstęp Panowanie rosyjskiej cesarzowej Katarzyny II Aleksiejewny Wielkiej od ponad dwustu lat budzi wielkie zainteresowanie profesjonalnych badaczy, a także licznych miłośników historii. Rządy Katarzyny były jednymi z najznakomitszych w dziejach Rosji. Jasne i ciemne strony jej panowania wywarły ogromny wpływ na następną epokę, szczególnie w dziedzinie umysłowego i kulturalnego rozwoju kraju. Wydarzenia z lat 1744–1796 wydają się dobrze znane dzięki klasycznym, imponującym erudycyjnie opracowaniom powstałym w XIX, XX i na początku XXI wieku, których autorami byli: Jakow Łazariewicz Barskow, Wasilij Aleksiejewicz Bilbasow, Aleksander Gustawowicz Brückner (Brikner), Aleksander Aleksandrowicz Buszkow, Hélène Carrerè d’Encausse, Jean Henri Castéra, Władimir Stiepanowicz Ikonnikow, Olga Jurjewna Jelisiejewa, Aleksander Borisowicz Kamienski, Aleksander Aleksandrowicz Kizewetter, Wasilij Osipowicz Kluczewski, Dymitr Fomicz Kobieko, Isabel de Madariaga, Nikołaj Iwanowicz Pawlenko, Siergiej Fiodorowicz Płatonow, Michaił Nikołajewicz Pokrowski, Marc Raeff, David Ransel, Virginia Rounding, Wasilij Iwanowicz Siemiewski, Siergiej Michajłowicz Sołowjow, Siergiej Nikołajewicz Szubinski, Kazimierz Feliks Waliszewski, Gieorgij Władimirowicz Wiernadski.

Znakomitych znawców epoki Katarzyny było i jest oczywiście o wiele więcej – w Rosji, Europie, Ameryce Północnej. Prawie wszyscy historycy Rosji napisali biografię bądź inną publikację z tego okresu. W ciągu wieków na rynek czytelniczy trafiła ogromna liczba książek o Katarzynie i jej faworytach, o Rosji pod jej władzą. Obok solidnych naukowo monografii ukazało się wiele książek skandalizujących, niewychodzących poza stereotypy. Pierwsze prace o życiu i działalności Katarzyny powstały już za jej życia. Były to przeważnie zbiory pochlebstw daleko odbiegających od prawdy, ale były i takie, które traktowały ją podobnie jak każdą inną postać historyczną. Pojawiły się także prace nieprzychylne Rosji i jej władczyni. Powstawały w zachodniej Europie i były instrumentem walki politycznej. Nie zadawano sobie trudu, aby spojrzeć na życie Katarzyny jako kobiety, która w bardzo młodym wieku przybyła do nieznanego kraju, była zaniedbywaną żoną, a wkrótce została imperatorową ogromnego, wieloetnicznego i wielowyznaniowego zacofanego państwa. W 1761 roku przybył do Rosji wysłannik francuskiej Akademii Nauk, astronom Jean Chappo d’Otterrosch, który odbył podróż na Syberię, co upamiętnił w relacji (Relation d’un Voyage en Sibiria, Paris 1769). Bardzo krytycznie przedstawił stan gospodarczy i kulturowy państwa, nie szczędząc złośliwych uwag władczyni. Katarzyna odpowiedziała autorowi anonimowym tekstem polemicznym w języku francuskim: Antidotum, albo analiza głupiej, przepysznie wydanej książki (Amsterdam 1771). Trzykrotnie w Rosji przebywał (w latach 1759, 1769 i 1775) francuski podróżnik i dyplomata Nicolas Gabriel Le Clerc. Był on także medykiem na dworze Kiryłła (Cyryla) Grigorjewicza Razumowskiego i carewicza Pawła Piotrowicza. Stosunkowo dobrze

poznał rosyjskie realia. Zebrane materiały o stanie rosyjskiego handlu przekazał francuskiemu ministerstwu spraw zagranicznych. Po powrocie do Francji, wykorzystując dokumenty, zebrane materiały i obserwacje, wydał sześć tomów pod tytułem Histoire de la Russie ancienne et moderne (Paris 1783–1794). Petersburskie kręgi urzędowe uznały książkę za lekkomyślną i oszczerczą. Na polecenie niezadowolonej Katarzyny generał i historyk Iwan Nikiticz Bołtin odpowiedział dwiema obszernymi polemikami: Primieczanija na knigu gospodina Leklerka. Wielkie zainteresowanie wywołał przewrót pałacowy w Rosji w 1762 roku. Powstawały relacje oparte na plotkach i wiadomościach pochodzących od osób trzecich, przeważnie niechętnych Katarzynie. Francuski polityk i historyk Jean-Charles Laveaux, opierając się na zgromadzonych przez le Clerca, ale nieopublikowanych (Le Clerc zmarł w 1798 roku) materiałach o carze Piotrze III i jego małżonce Katarzynie, wydał Histoire de Pierre III, empereur d’Russie (Paris 1799, vol. 1–3). Laveaux powtórzył za Le Clerkiem negatywne opinie o Rosji i Katarzynie, którą oskarżył o wiarołomstwo i zbrukanie rąk krwią. Niemiec Christian Friedrich Schwann dwa lata po śmierci Piotra III opublikował Anecdotes russes ou lettres d’un Officier allemand à un gentilhome livonien écrites de Petersbourg en 1762 (Londyn 1764), zawierające oskarżenie Katarzyny o zorganizowanie régicide (carobójstwa) i zniszczenie dorobku cara Piotra III. Pierwsza pełna biografia Katarzyny ukazała się w Paryżu kilka miesięcy po jej śmierci. Autor, Jean Henri Castéra, był królewskim dyplomatą, przebywał w Petersburgu i wiele widział i słyszał. Obfity materiał faktograficzny, plotkarski i anegdotyczny zamieścił w dwutomowej biografii Vie de Catherine II, imperatrice de Russie

(Paris 1797, vol. 1–2), bezkrytycznie powtarzając informacje zaczerpnięte od Le Clerca i Schwanna. Książka na długie lata ukształtowała wśród historyków negatywny wizerunek Katarzyny i Rosji. Jeszcze ponad sto lat później amerykański autor D.S. Mohrenschildt za prawdę uznał zmyślenia Le Clerca, Castéry i Laveaux. Ten ostatni oczerniał Katarzynę, posługując się tekstem przerobionej przez siebie niemieckiej powieści Miranda. Królowa Północy. W książce Mohrenschildta znalazły się wszystkie kłamstwa dawnych autorów (Russia in the intellectual life of eighteenth-century France, New York 1936). Nie przypadkiem jednocześnie z głośną pracą Castéry wyszła w Paryżu książka Claude’a-Carlomana de Rulhière: Histoire ou anecdotes sur la Revolution de Russe en 1762 (Paris 1797); wydanie rosyjskie ukazało się dopiero w 1908 roku: Istorijai aniegdoty o Rossii w 1762 godu. W ślad za tendencyjną relacją francuskiego dyplomaty powstały anonimowe Authentic Memoirs of the Life and Reign of Catherine II, Empress of All the Russia (Oryginalne wspomnienia o życiu i panowaniu Katarzyny II, imperatorowej całej Rosji, London 1797). W zbiorze znajdują się dokumenty urzędowe kancelarii króla Szwecji, a także polityków brytyjskich oraz ich relacje z pobytu w Rosji. Zarówno dobór materiałów, jak i brak ich weryfikacji wskazywały na tendencje polityczne i treści propagandowe zbioru. Krytyczne książki o Katarzynie ukazały się w czasie zbrojnego konfliktu między Rosją i Francją, wojennych pochodów armii rosyjskiej do Włoch i Szwajcarii, wzrostu militarnej potęgi imperium i zaostrzonej rywalizacji z Wielką Brytanią. Rosyjska cenzura przez kilkadziesiąt lat blokowała wydanie książek o wymowie niekorzystnej dla interesów imperium. Słynną pracę

Laveaux wydrukowano dopiero w 1820 roku w niewielkim nakładzie i udostępniano za specjalnym zezwoleniem, a oficjalna krytyka uznała ją za skandaliczną. Już pierwsze dzieła o carowej wywoływały spory i kontrowersje. Z życiem Katarzyny wiąże się wiele wątpliwości. Od dwustu lat nauka historyczna poszukuje odpowiedzi na pytanie, na czym polegał fenomen tej władczyni. Pomocna okazała się literatura pamiętnikarska, która często wyjaśnia nie tylko charakter cesarzowej, lecz także motywy jej politycznych przedsięwzięć. Nawet bardzo subiektywne pamiętniki i relacje są źródłem bezcennym. Interesujące informacje o życiu zawierały wielokrotnie wznawiane, napisane w języku francuskim, pamiętniki cesarzowej: Memoires de l’impératrice Catherine II, écrits par elle-même..., obejmujące lata 1729–1758. Po śmierci matki cesarz Paweł I przejął jej dokumentację i zabronił publikowania pamiętników. Przez kilkadziesiąt lat krążyły jednak w odpisach, także w formie sfałszowanej, i bulwersowały czytelników. Jeden egzemplarz za niemałe pieniądze kupił Aleksander Puszkin i treść wykorzystał w swojej twórczości. Trudności z publikacją uczyniły z autorki wspomnień założycielkę samizdatu rosyjskiego. Ówczesny działacz państwowy i adiutant petersburskiego generała policmajstra, Andriej Timofiejewicz Bołotow, kwestionując w swoich Zapiskach1789–1816 wiele faktów podanych przez carową, skomentował: „Według wszelkiego prawdopodobieństwa można o Katarzynie powiedzieć, że rozpoczęła swego rodzaju pseudomemuarystykę”. Po raz pierwszy niepełny tekst Pamiętników w języku francuskim i przekładzie na rosyjski opublikował w 1858 roku w Londynie Aleksander Hercen. Była to sensacja na skalę

światową. W roku następnym wydano je w języku niemieckim, duńskim i szwedzkim, ale po angielsku dopiero na początku XX wieku. Fragmenty wspomnień ukazały się w 1858 roku w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej na łamach gazety „Philadelphia Daily Evening Bulletin”, w dziale Literackie nowości; prezentując tekst, stwierdzono, że jest to „jeden z najważniejszych dokumentów politycznych, tajna autobiografia rosyjskiej imperatorowej, od początku do końca z samymi intymnymi szczegółami i samymi wiarygodnymi wyznaniami”. W Rosji Pamiętniki wydano dopiero w 1907 roku za osobistą zgodą cara Mikołaja II. Za podstawę druku posłużyły fragmenty rękopisu znajdujące się w Archiwum Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Bibliotece Imperatorskiej. Wydawca, Imperatorska Akademia Nauk, skonfrontował materiał z londyńskim wydaniem tekstu Hercena i usunął błędy, zmyślenia i potknięcia tłumaczy. W Polsce Pamiętniki wydano czterokrotnie: w 1886, 1980, 1990 i 2010 roku. Dziewiętnastowieczny historyk W.P. Stiepanow wysoko ocenił wspomnienia cesarzowej: „...osiągnęła najwyższy stopień szczerości, jaki był dostępny tej aktorskiej naturze, urodzonej dla politycznej sceny”, a młody historyk Matwiej Kuz’micz Lubawski w Istorii carstwowanija Jekatieriny II (1911) zaznaczył, że Pamiętniki były jakby polityczną spowiedzią, dowodem, że Katarzyna od początku pobytu w Rosji myślała o swoim przyszłym panowaniu. Rzeczywiście, są one napisane z dużą dozą szczerości. Autorka informowała nie tylko o pozytywnych dokonaniach, przyznawała się do pomyłek w ocenie ludzi i spraw, ale milczeniem pominęła negatywne zdarzenia i intrygi przez siebie uknute. W czwartej redakcji Pamiętników pisała, że ukazują jej umysł, serce i charakter. Komu miały ukazać? I czy ukazały? W dedykacji

pierwszej części wspomnień, ofiarowanej hrabinie Praskowii Aleksandrownie Bruce (Rumiancewej), zapewniła, że w tych wspomnieniach rozmawia z sobą, napisała je dla siebie, gdyż mało jest ludzi, przed którymi może otworzyć duszę „nie lękając się następstw”. Cała spuścizna pisarska Katarzyny jest przepojona pochwałami na cześć rozumu, moralności, dumy ze swej potęgi. Wprawdzie trzeźwa rzeczywistość niekiedy zmuszała ją do porzucenia szlachetnych ideałów, ale nigdy nie zaniechała prób ruszenia Rosji z jej dotychczasowych zmurszałych posad. Nade wszystko jej Pamiętniki, podobnie jak wspomnienia polityków, filozofów, wojskowych czy bywalców salonów, odzwierciedlają umysłowość ludzi Oświecenia, ich afirmację życia, kult ludzkiej energii i umysłu. Nawet tam, gdzie pamiętnikarze zamieniają się w gawędziarzy, malowniczo piszących o swym barwnym życiu, historyk w ckliwych opowiastkach dostrzega nieprawdę, obłudę, nienawiść i zawiść. Dwustuletni rozmach edytorski pamiętników, przy całej ich prawdziwości czy nieprawdziwości, rzuca snop światła na epokę. Nie wszystkie pamiętniki były przeznaczone do druku i nie wiemy, w jaki sposób autorzy zamierzali je wykorzystać. Niektóre pozostały w sferze planów lub niedokończonych szkiców. Generał Dymitr Nikołajewicz Bołogowski (uczestnik zamachu na Pawła I) zapewniał, że musi napisać pamiętniki, gdyż „widział rzeczy, o których nikomu się nie śniło, widział gołą dupę cesarzowej”. Dużą wartość poznawczą mają wspomnienia ludzi z najbliższego otoczenia Katarzyny, przez wiele lat uczestniczących w życiu dworu. Tajny radca, osobisty sekretarz cesarzowej i senator, Aleksander Wasiljewicz Chrapowicki pozostawił Pamiatnyje

zapiski, w których codziennie w latach 1782–1793 notował fakty i wypowiedzi swej władczyni, niczego nie komentując. Niepełna wersja Zapisok ukazała się w odcinkach w „Otieczestwiennych Zapiskach” (1821–1828). W 1858 roku skróconą wersję opublikowano w „Bibliograficzeskich Zapiskach” (nr 5) oraz w roku następnym (nr 19). Pełne wydanie wydrukowano w 1862 roku w „Cztienijach Moskowskogo Obszczestwa Istorii i Driewnostiej”. Interesującym dokumentem czasów i wymowną ilustracją życia dworu carskiego są pisane od 1783 roku Wospominanija i dniewniki Adriana Moisiejewicza Gribowskiego. Był on sekretarzem Katarzyny i zanotował wiele ciekawych spostrzeżeń, faktów i anegdot, a także przebieg drugiej wojny tureckiej oraz drugi i trzeci rozbiór Polski. W 1859 roku Hercen wydał w Londynie Pamiętniki księżny Jekatieriny Romanownej Daszkowej, jednej z najbardziej oświeconych Rosjanek swojej epoki, przyjaciółki Katarzyny II, której – zdaniem niektórych badaczy – dorównywała umysłem, wykształceniem, a moralnością ją przewyższała. Edycja stała się podstawą kolejnych przekładów i okazją do krytyki Katarzyny i do niesprawiedliwych o niej sądów. W roku następnym z maszyn Wolnej Rosyjskiej Typografii A.I. Hercena i Nikołaja Płatonowicza Ogariowa wyszły Zapiski iz niekatorych obstojatielstw żyzni i służby diejstwitielnogo tajnogo sowietnika i sienatora I.W. Łopuchina. Ten wybitny mason opisał środowiska masońskie w Rosji, przypomniał ludzi, którzy ze względu na niejawną działalność wolnomularską byli mniej znani lub zapomniani, ale z uporem szukali dróg modernizacji kraju. Przedstawił także najwybitniejszych działaczy politycznych i kulturalnych, scharakteryzował najważniejsze wydarzenia w Rosji i Europie.

W tej galerii portretów i spraw wyróżnia się postać Katarzyny – przeciwniczki masonerii; Łopuchin uwypuklił, niekiedy w kilku słowach, jej cechy i rysy najbardziej charakterystyczne. Cennym źródłem poznawczym jest cała pozostała twórczość Katarzyny. Jawi się w niej jako osoba rozmiłowana w filozofii, historii, sztuce, uczestnicząca w wielkim sporze cywilizacyjnym, toczonym przez myślicieli ówczesnej Europy. Obfita korespondencja, prowadzona w wytwornym stylu epistolarnym, umożliwia wejrzenie w jej duszę, poznanie motywów decyzji politycznych, obyczajów i życia dworu. Podobną wartość mają listy do niej kierowane. Cesarzowa oczywiście była zainteresowana, aby Europa poznała ją z najlepszej strony, a chcąc, żeby informacje rozchodziły się szybko i szeroko, korespondowała nie tylko z monarchami, wybitnymi filozofami, lecz także z plotkarzami. W listach do właścicielki modnego salonu paryskiego, madame Marie-Thérèse Geoffrin (Stanisław August Poniatowski nazywał ją lubieżną damą), pisała o swoim niezwykłym umiłowaniu pracy, nie zapominając dodać, że pracuje jak koń. Dbająca o swą popularność i pozycję Rosji, carowa pozyskała adresata w jednym z najwybitniejszych ludzi Oświecenia. Woltera (Voltaire) uznawała za swego nauczyciela i finansowała mu pracę nad biografią Piotra Wielkiego. On zaś uważał ją za wybitną osobowość polityczną, jakiej w Rosji nie było od czasów Piotra I. Określenia: Druga i Wielka, nabrały znaczenia symbolicznego, oznaczającego – jak to wówczas rozumiano – kontynuację dzieła Piotra Pierwszego i Wielkiego. Katarzynę podziwiano, kochano i nienawidzono, tak za życia, jak i po śmierci. Dla jednych była genialną Niemką na rosyjskim tronie, dla innych władczynią kontynuującą dzieło Piotra –

„zniszczenia rosyjskości”, jak określano walkę z zacofaniem Rosji. Przy charakteryzowaniu wielkich postaci historycznych zawsze pojawia się rozbieżność ocen. Dyplomata książę Fiodor Nikołajewicz Golicyn pisał z nabożnym zachwytem: „Katarzyna II była niezwykłą monarchinią. Jej wspaniała wyobraźnia, precyzyjność i sprawiedliwość, wielka pamięć i umiejętność objaśniania swoich myśli najlepszym i jasnym sposobem powodowała, że można o niej powiedzieć, iż posiadała wszystkie cechy dobrego gosudaria”. Odmiennego zdania był książę Adam Jerzy Czartoryski: „Katarzyna była ambitna, zawzięta, mściwa, samowolna, lubieżna. Wszelako ambicja w niej łączyła się z miłością chwały, a choć gdy chodziło o jej interes i o dogodzenie namiętnościom – wszystko jej woli musiało ulec”. W podobnym duchu o bachanaliach imperatorowej pisał jej rówieśnik, popularny autor powieści erotycznych, Charles Masson. Francuski poeta Gabriel Sénac de Meilhan w 1775 roku opublikował alegoryczny poemat La Foutromanie, w którym przedstawił Katarzynę uprawiającą seks z greckimi bogami. W następstwie tego typu literatury rosyjska monarchini miała coraz gorszą opinię, stawała się synonimem rozpusty i rozwiązłości obyczajów. Historyk i publicysta Julian Ursyn Niemcewicz charakteryzował ją krótko: „rozwiązła” i „bezwstydna”. Podobnej konwencji użył Adam Mickiewicz: „Katarzyna (...) była najwszeteczniejsza z kobiet i jakoby Wenera bezwstydna”. Zdecydowanie ostro ocenił ją przedstawiciel historycznej szkoły krakowskiej, konserwatysta Stanisław Tarnowski, wykazując przy tym zupełny brak zrozumienia Rosji i rosyjskiego absolutyzmu oświeconego. Pisał: „Przewrotność i zbrodniczość Katarzyny zawarta jest w naukach filozoficznych. Ta filozofia pozwala wnikać

w myśl i sumienie, raczej tę dziwną nieobecność sumienia, jaką widzimy u Katarzyny. [...] była wcieleniem bezbożności zupełnej, jaką wyrobiła w rzeczach publicznych racja stanu, ogłoszona najwyższą zasadą i prawem. Katarzyna miała sumienie spokojne, bo go nie miała wcale”. Inni dziejopisarze byli jeszcze bardziej surowi: „ladacznica wszech czasów”, „alchemik seksu”. Cesarzowa była wrażliwa na uroki mężczyzn, prowadziła bujne życie erotyczne, ale umieszczenie jej w galerii największych nierządnic w dziejach ludzkości jest historycznym fałszem. Byli również badacze i politycy chcący wymazać Katarzynę ze zbiorowej pamięci. Pierwszy uczynił to jej syn, cesarz Paweł I Piotrowicz, który w 1798 roku kazał zburzyć pomnik matki w Chersoniu na Krymie. W 1830 roku władze rosyjskie zgodziły się na przetopienie (wykonanego w Berlinie) jej spiżowego posągu. Pomnika jednak nie zniszczono, gdyż jego właściciel, Afanasij Gonczarow, nie skorzystał z oferty łatwego zarobku (monument wyceniono na 40 tysięcy rubli). Cesarzowa często powtarzała, że marzy nie o pomniku w marmurze, lecz w sercach poddanych. Nie wszyscy tego chcieli. Gdy w 1904 roku w Wilnie odsłonięto jej pomnik, uczestnicząca w uroczystości delegacja szlachty spotkała się z potępieniem kół narodowych i patriotycznych. W mieście kolportowano anonimowy List otwarty, wyrażając oburzenie z powodu ubliżenia godności narodowej: „Pomnik imperatorowej nie może nie być dla nas wstrętnym”, gdyż ciągle przypominać „nam będzie klęski i męczarnie przodków naszych, a tradycje dawne i cześć dla tych przodków więcej może niż gdzie indziej żyją w wiejskich dworach litewskich”. Pomniki Katarzyny burzono po rewolucji bolszewickiej w 1917 roku. W 1920 roku zdemontowano monument z 1907 roku w Jekatierinodarze (Krasnodar), uważany

za jeden z najpiękniejszych pomników cesarzowej (rzeźbiarz Michaił O. Mikieszyn, cokół wykonał B.  Eduars). Posąg Katarzyny w Ogrodzie Belwederskim w Warszawie rozebrano po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Poeta Aleksander Puszkin nie miał jednoznacznego zdania o Katarzynie (zresztą często zmieniał poglądy). Oskarżał ją o hipokryzję, despotyzm, rozpustny tryb życia, pozorną tolerancję, ale też zapewniał, że „usadowiła Rosję na progu Europy”. Poeta Piotr Andriejewicz Wiaziemski zarzucał cesarzowej, Niemce, że po eksperymentach Piotra Wielkiego, usiłującego przekształcić Rosjan w Niemców, chciała Rosjan przerobić na nowych Rosjan. Poeta ten, uchodzący za polonofila, chwalił Katarzynę za jej politykę wobec Polski: „Katarzyna uderzyła ich raz – i rozlecieli się na części. [...] Państwo polskie przez tak długi czas zajmowało w Europie miejsce spluwaczki”. Szczerze albo obłudnie wywyższano Katarzynę ponad innych rosyjskich monarchów. Jedni padali na kolana i całowali po rękach i nogach matuszkę-carycę i błagali o przywileje, inni wieszczyli: „Jeżeli ta kobieta przeżyje swój wiek, to wraz z sobą zaprowadzi Rosję do grobu”. Kręgi liberalne, oświeceniowe, masońskie w Europie Zachodniej z podziwem wyrażały się o Semiramidzie Północy: „Co za carowa, jacy u niej bojarzy!”. Panowanie jej gloryfikatorzy określali złotym wiekiem Rosji. Król Prus Fryderyk II Wielki powiedział, że naród rosyjski, mający taką cesarzową, można uważać za najszczęśliwszy na świecie. Wolter nazwał Rosję rajem na ziemi, a jej władczynię – Wielką i oświetlającą Północ niczym gwiazda; w korespondencji z księciem Dymitrem Aleksiejewiczem Golicynem porównał ją do babilońskiej królowej Semiramidy, słynnej ze zwycięskich pochodów wojennych

i wiszących ogrodów. Libertyńska Europa uznała Katarzynę za pochodnię w mrocznej Rosji. I dla tej Europy nie miało znaczenia, że podbijała kraje i gasiła w nich pochodnie wolności; na zafascynowanych nią dworach wyrażano się o niej z największą czcią, a w dobrotliwych określeniach nie było cienia złośliwości. Encyklopedysta Jean le Rond d’Alembert poufale nazywał ją piękną Katią, a Denis Diderot bez skrępowania kładł dłoń na jej kolanie. Światowa sława Katarzyny spowodowała, że poświęcono jej wiele poważnych opracowań naukowych, powieści, sztuk teatralnych, ale również wiele skandalizujących utworów. U podłoża tych ostatnich leżały fałsz lub zmyślenie. Pisano o niej i panegiryki, i zjadliwe pamflety. Jedni nazywali ją Mesaliną, inni matką ojczyzny, rosyjską patriotką, sprzyjającą postępowi. Pisali rzetelni historycy, ale także pseudobadacze, amatorzy i mistyfikatorzy, ignorancję łącząc z plotką, spychając na margines sprawy prawdziwe, ale mało efektowne. Jak każda wielka postać, stała się tematem wszystkich kategorii badaczy. Katarzyna w swojej przybranej ojczyźnie przebywała 52 lata i nigdy jej nie opuściła. Tylko w Rosji mogła rozwinąć swoje wszechstronne talenty i zasiąść na tronie, i tylko tu nieznana księżniczka, pochodząca – jak sama mówiła – z małego miasta (Szczecina), mogła się stać wielką Katarzyną. W swojej niemieckiej ojczyźnie nie miałaby takich możliwości. W dzieciństwie nazywana brzydulą, zostałaby pewnie małżonką bogatego księcia, ale nie miałaby wpływu na politykę, jak wiele innych pruskich księżniczek. Trafnie zauważył Stendhal (Marie-Henri Beyle): „Cesarzowa Rosji cały swój geniusz zawdzięcza więzieniu, w jakim przebywała”. Etniczna Niemka stała się Rosjanką z ducha, i za to

w Rosji ceniono ją najbardziej. W XVIII wieku na tronie rosyjskim przez 67 lat zasiadało pięć kobiet, Katarzyna była ostatnią. Przełamały one stereotyp słabej płci. Dotąd kobiety stały w cieniu mężów-carów, za kulisami ich sławy, niekiedy padały ofiarą ich gniewu. Kobiety na tronie podporządkowały sobie mężczyzn; traktowały ich instrumentalnie zarówno w sferze osobistej, jak i w polityce. Na tym tle zrodziły się monstrualne fantazje dziejopisów i pamiętnikarzy, daleko odbiegające od ówczesnych norm kulturowych, obyczajowych i religijnych. Biografowie Katarzyny często swobodnie traktowali przekazy, nieraz nawet je zniekształcali. Niektóre źródła uchodzące za wiarygodne były podwójnie przerabiane: przez fałszerzy urzędowych i fałszerzy historyków. Niesłuszny jest zarówno przesadny brak zaufania do źródeł i najwcześniejszych biografii Katarzyny, jak i przekonanie o całkowitej ich wiarygodności; wiele zawiera informacje zasługujące na zaufanie. Niektóre jej biografie wyszły spod pióra rzetelnych badaczy i stanowią cenny przyczynek do jej życia i panowania, wiele zaś wymyślili poszukiwacze sensacji. Zrozumiałe, że osoba Katarzyny i jej dzieło budziły i budzą zainteresowanie historyków. Literatura o niej i jej czasach obejmuje kilka tysięcy książek o różnej wartości naukowej i poznawczej. Nie była zwykłym władcą Rosji, jednym z wielu, ale jednym z największych. Jednak nie dla wszystkich badaczy. Nurt krytyczny (rewizjonistyczny) sytuuje ją wśród „przebiegłych demonów” rosyjskiego tronu, jacy, posługując się intrygą, niezrównaną chytrością w udawaniu cnoty i zatajaniu ułomności, zuchwalstwem i pychą, posiedli sztukę bezpodstawnego wykazywania własnej wartości i urojonej wielkości. O żadnym

władcy Rosji nie napisano tylu słów nieprawdziwych co o niej. Negatywny wizerunek i czarną legendę stworzyli jej krajowi i zagraniczni przeciwnicy oraz odrzuceni adoratorzy. Iluż to doliczono się kochanków i pieniędzy wydanych na ich utrzymanie! Utrwalony w minionych stuleciach trend przetrwał w historiografii najnowszej: pogoń za tanią sensacją, wyuzdanym seksualizmem i frywolnymi tematami płynie głównie z chęci pozyskania czytelników, a nie poznania prawdy. Katarzyna w Pamiętnikach i w korespondencji była dosyć dyskretna w odniesieniu do intymnego życia. W skali priorytetów stawiała na pierwszym miejscu władzę, gdyż dzięki niej mogła zmieniać Rosję, a prawdziwą jej miłością był tron i korona. Skrajnie inaczej postępowali ci, którzy tej władczyni zawdzięczali wszystko – to oni zapisali jej złotą legendę: genialna carowa, którą szacunkiem darzyła Europa. W pierwszej połowie XIX wieku w Rosji ukazała się drukiem korespondencja Katarzyny, a w drugiej połowie stulecia naukowe opracowania epoki. Początkowo były to analityczne artykuły w „Sbornikie Imapieratorskogo Russkogo Istoriczeskogo Obszcziestwa”, w wielotomowym zbiorze „Wosiemnadcatyj Wiek” i w „Russkom Archiwie”. Kontynuowano rozpoczęty wcześniej druk korespondencji Katarzyny z liderami życia politycznego w Rosji i Europie. Opublikowano dokumenty zgromadzone w państwowym archiwum imperium rosyjskiego i w Imperatorskiej Bibliotece Publicznej, wydano dwanaście tomów Soczinienij Katarzyny (1901), włączając do nich jej twórczość. Wiodący nurt historiografii rosyjskiej, tzw. szkoła państwowa z Siergiejem Michajłowiczem Sołowjowem na czele, wynosił Katarzynę na piedestał. Chwalono ją za realizm polityczny i utworzenie nowoczesnego państwa.

Podziwiano za obronę narodowej tradycji, rozbudzenie nastrojów patriotycznych (nacjonalistycznych) i poniechanie kosmopolityzmu, któremu we wczesnej młodości hołdowała. W 1896 roku Siergiej Fiodorowicz Płatonow w Petersburskim Instytucie Wyższych Kursów żeńskich wygłosił znakomity odczyt W stulecie śmierci Katarzyny II. Ujawnił się wówczas talent badawczy młodego historyka, który podsumowując życie i dokonania cesarzowej, utożsamiał się z Rosjanami głoszącymi, że „rosyjskie słońce zgasło w tym momencie, kiedy Katarzyna wyzionęła ducha i stanęła przed sądem Najwyższego”. Oprócz szkoły państwowej pojawił się drugi nurt badawczy, liberalno-demokratyczny: Aleksander Aleksandrowicz Kizewetter, Wasilij Osipowicz Kluczewski, Wasilij Iwanowicz Siemiewski. Byli oni krytyczni wobec polityki wewnętrznej Katarzyny, zarzucając jej rozmijanie się w deklaracjach z realnym postępowaniem i „zamrożenie” kwestii chłopskiej (pańszczyźnianej). W połowie XIX stulecia nastąpił renesans twórczości poety Dienisa Iwanowicza Fonwizina. Znał on dwór cesarzowej Katarzyny, przyjaźnił się z modnymi poetami, politykami i masonami, a także z carewiczem Pawłem (miał stały przywilej przychodzenia do jego pałacu), który prowadził z nim prywatne rozmowy, a także dzielił się planami politycznymi. Poeta pozostawił ciekawe materiały wspomnieniowe, odnotował informacje o spisku przygotowywanym przez Pawła, wtajemniczonych gwardzistach i kilku najwybitniejszych politykach. Mieli oni (w 1773 roku) pozbawić Katarzynę władzy i tron powierzyć jej synowi Pawłowi. Historycy zachwycali się „spowiedzią Fonwizina”, jak nazwali jego rewelacyjne wynurzenia. Od ponad stu lat są one cennymi informacjami o przemilczanym

w większości biografii Katarzyny epizodzie z jej panowania. Obie legendy przeniknęły nawet do prac wybitnych historyków, których dzieła przetrwały próbę czasu. Kluczewski w typowej dla siebie manierze pisał, że za czasów Piotra Wielkiego Rosjanie zrozumieli, że są ludźmi, ale jeszcze nie uważali siebie za prawdziwych Europejczyków, przy Katarzynie zaś poczuli się nie tylko ludźmi, lecz ludźmi pierwszymi w Europie. Za to wybaczali jej błędy w polityce zagranicznej i wewnętrznej, która była „systemem wystrojonej fasady za niechlujnymi opłotkami”. Niezwykle negatywną ocenę Katarzyny przedstawił poczytny historyk Jakow Łazariewicz Barskow, uczeń Kluczewskiego, dobry znawca tamtych czasów. Uważał on, że głównym orężem Katarzyny było kłamstwo. Twierdził, że mataczyła całe życie, od dzieciństwa do starości. Z wirtuozerią posługiwała się oszustwem – wobec rodziców, męża, kochanków, poddanych, cudzoziemców, współczesnych i potomnych. Podobnie ocenił ją Hercen, który w swoim Dzienniku napisał: „Cechy charakteru, w tym cechy patologiczne Katarzyny, to jedyny klucz do zrozumienia nowożytnej historii Rosji”. Uważał, że Rosja była szczególnie podatna na oddziaływanie swych carów mających władzę nieograniczoną. Powszechne uznanie czytelników i krytyki naukowej zyskała fundamentalna biografia Katarzyny, pióra jednego z najsławniejszych historyków rosyjskich, Wasilija Aleksiejewicza Bilbasowa. Był on redaktorem naczelnym liberalnej gazety „Gołos”, a po jej zamknięciu zajął się wszechstronnymi badaniami epoki Katarzyny i wydał kilka większych tekstów o ówczesnej polityce zagranicznej i wewnętrznej. W 1890 roku ukazał się pierwszy z projektowanych dwunastu tomów Historii Katarzyny II; tom drugi skonfiskowała cenzura. W Berlinie wydano pierwszy, drugi

i dwunasty tom Historii, które mają wielką wartość naukową, przydatną współczesnym badaczom. Całości dzieła nigdy nie opublikowano, gdyż zaginął rękopis, ale trzy opublikowane tomy stały się cennym wkładem do poznania dziejów epoki słabo opracowanej przez rosyjskich historyków. Bilbasow przywołał obrazy i skutki bitew wojennych, głośnych zwycięstw i gorzkich porażek, spisków, rozwoju ekonomicznego kraju, reform, przedstawił obiektywny wizerunek Katarzyny-kobiety, który inni badacze wypaczyli apokryficznymi opowiadaniami. Rosyjski historyk niemieckiego pochodzenia Aleksander Gustawowicz Brikner (Brückner) reprezentował inny typ badacza. Panowanie Katarzyny postrzegał jako pasmo wielkich sukcesów rosyjskiej dyplomacji, w których rezultacie doszło do zmiany w układzie sił i stosunków międzynarodowych. Biografia cesarzowej jego pióra pojawiła się najpierw w niemieckiej oficynie wydawniczej (1883), a dwa lata później w języku rosyjskim, w pięknym opracowaniu edytorskim z bogatym materiałem ilustracyjnym. Książka Briknera, podobnie jak jego wcześniejsza praca o Piotrze Wielkim, została surowo skrytykowana przez profesjonalnych badaczy, którzy zarzucali mu pominięcie kwestii sytuacji wewnętrznej w Rosji. Ożywienie edytorskie nastąpiło na początku XX wieku, w związku z trzechsetną rocznicą powstania i panowania dynastii Romanowów. Na wiosnę 1911 roku wyróżniający się historyk średniego pokolenia badaczy, Matwiej Kuz’micz Lubawski, w uniwersytecie moskiewskim wygłosił cykl wykładów o Katarzynie Wielkiej, nazywając czasy jej panowania jedną z najważniejszych epok w dziejach Rosji. Wykłady ukazały się drukiem pt. Istorija carstwowanija Jekatieriny II, wywołując duże