2
ISBN 978-83-925721-2-1
3
Prenumerata
Fundacja Kobieta i Natura
fundacja@kobietainatura.pl
tel:+48 71/7828824
faks:+4871/7828834
Fundaja posiada status
Organizacji Pożytku Publicznego : NR KRS 0000267547
Redaktor Naczelna
dr n. med. Preeti Agrawal
Zespół Redakcyjny
Michał Wołodźko
Danuta Nowak
Współpracownicy
prof. dr hab. Marian Gabryś
dr n. med. Anil Kumar Agrawal
Opracowanie Graficzne
Mir Gronsky
Druk
Fundacja Kobieta i Natura została powołana,
by pomagać ludziom w wykorzystaniu
potencjału i mądrości ich ciała.
Kierujemy się zasadą:
Zmieniając siebie zmieniamy świat
ija rok od ukazania się
pierwszego numeru naszego
kwartalnika Kobieta i Natura. Jest
zatem okazja do podsumowania
naszych działań. Na początku pragnę
podziękować wszystkim osobom,
które współtworzą kwartalnik. Gorące podziękowania kieruję
do czytelników i zachęcam do dalszej lektury. Otrzymuję wiele
sygnałów od wiernych czytelniczek- im także bardzo dziękuję.
Wasze sugestie i uwagi są dla nas bardzo ważne.
W kolejnych numerach staraliśmy się poruszać tematy ważne dla
kobiet w różnym wieku. Macierzyństwo, menopauza, bezpłodność,
zdrowie piersi to tematy przewodnie kolejnych numerów.
Będziemy do nich wracać, bowiem są one stale aktualne.
Zacznijmy zatem od początku: ciąży, porodu i macierzyństwa.
Uważam, że ciąża i poród są głęboko rozwijającym
doświadczeniem dla nas kobiet. Niestety współczesne podejście
do macierzyństwa często bywa czysto medyczne.
Szczególnie poród jawi się współczesnej kobiecie jako wyzwanie
przekraczające jej możliwości. Z tym wiąże się niepokojąca moda
na cesarskie cięcie.
Wiele kobiet uznało „cesarkę” za nowoczesny sposób rodzenia.
To wielkie nieporozumienie. Zachęcam wszystkie panie
do świadomego podjęcia wyzwania, jakim jest ciąża i poród.
Wiem, że wymaga to odwagi, determinacji i zmiany sposobu
myślenia. Takie podejście pokazuje też, jak dużo zależy od nas,
od naszego świadomego wyboru. Kiedy wybieramy świadomie,
nawet wcześniejsze porody przez cesarskie cięcie nie wykluczają
porodu siłami natury- nawet w warunkach domowych.
Organizacji Pożytku Publicznego : NR KRS 0000267547
Zmieniając siebie zmieniamy świat
Drogie Panie
Wydawca:
Fundacja Kobieta i Natura
54-618 Wrocław ul.Postępowa 10B/3
www.kobietainatura.pl
M
C
54
Na swojej drodze zawodowej spotkałam wiele dzielnych
kobiet, które zrealizowały marzenie o naturalnym porodzie po
wcześniejszych komplikacjach. Historię jednej z nich zamieściłam
w tym numerze. Mam nadzieję, że jej relacja będzie dla Was
inspiracją. Każda z nas potrzebuje pozytywnych przykładów,
by uwierzyć we własne siły.
Pozytywny przekaz niesie fotoreportaż o grupie kobiet, które
poznały się na prowadzonych przeze mnie zajęciach Szkoły
Świadomego Macierzyństwa. I choć rodziły kilka miesięcy temu,
mają potrzebę dalszych kontaktów. Regularnie się spotykają,
wymieniają doświadczeniami. Większość z nich ma za sobą
doświadczenie porodu domowego. Przekonały się że poród domowy
jest bezpieczny, daje bezcenne poczucie siły i kontroli
nad sytuacją. One już uwierzyły w swoje możliwości,
teraz zachęcają do tego inne kobiety.
W kolejnych numerach Kwartalnika przedstawimy mało znane
metody, które leczą nasze ciało, umysł i duszę.
Skuteczność takich terapii obserwuję w swoim gabinecie lekarskim.
Na początek przybliżamy masaż Shiatsu. Jest to prosta i skuteczna
terapia, która przywraca równowagę energetyczną organizmu,
poprawia nastrój i przyspiesza proces leczenia. Polecam
ją kobietom, które mają nieregularne miesiączki, zaburzenia
płodności, nawracające stany depresyjne oraz dla kobiet w ciąży
i po porodzie.
Mam nadzieję, że lektura kwartalnika dostarczy Wam cennej wiedzy
i zainspiruje zmiany w Waszym życiu.
CCzęsto zadaję sobie pytanie: w jaki sposób
dotrzeć do kobiet, by uwierzyły w swoje
możliwości. Każda z nas potrzebuje wsparcia,
jednak prawdziwa siła tkwi w nas samych.
Pragnę przedstawić historię niezwykłej kobiety,
która uwierzyła w siebie. I zwyciężyła. Jej walka
o poród siłami natury, pokazuje jak ważna jest
nasza świadomość. Pani Maria postanowiła urodzić
w sposób naturalny. Zrozumiała bowiem, że sposób
przyjścia dziecka na świat jest bardzo ważny dla jego zdrowia fizycznego,
rozwoju psychicznego i emocjonalnego.
Świadomość to pierwszy krok. Niestety w Polsce od kilkunastu lat lawinowo
rośnie liczba cesarskich cięć. Nierzadko są to tzw. cesarki na życzenie. Kobiety
pochopnie godzą się na taki przebieg porodu. Zanim jednak zdecydujemy się
na taki krok, warto rozważyć wszystkie „za” i „przeciw”, i dopiero wówczas
podjąć decyzję. Do tego potrzebna jest jednak rzetelna wiedza.
Pamiętajmy, że poród jest procesem mózgowym. Na jego przebieg ma wpływ
tzw. stara część mózgu, odpowiedzialna za instynktowne, pierwotne zachowania.
W tej części mózgu zakodowane są rozterki, lęki i obawy, które często
wpływają na wystąpienie komplikacji w czasie porodu. Właśnie dlatego ważne
jest „przepracowanie” naszych lęków i obaw poprzez wizualizacje, afirmacje
uczestnictwo w szkole rodzenia i pozytywną lekturę. Pracując z kobietami
zachęcam je do podjęcia wyzwania, jakim jest poród naturalny. Wiem, że wymaga
to odwagi, determinacji i konsekwencji. Warto uwierzyć w siebie, bo nawet
wcześniejsze porody przez cesarskie cięcie nie wykluczają porodu siłami natury.
Pięknie ukazuje to historia Marii Kołodziejczyk.
Przyjście na świat
naszej Małej Miry
było największym
prezentem, jaki
mogliśmy dostać
od życia.
poród
Pięknie ukazuje to historia Marii Kołodziejczyk.
Przyjście na świat
naszej Małej Miry
było największym
mogliśmy dostać
Pięknie ukazuje to historia Marii Kołodziejczyk.
Przyjście na świat
Pięknie ukazuje to historia Marii Kołodziejczyk.
Przyjście na świat
www.kobietainatura.pl
Pisz do nas: fundacja@kobietainatura.pl
WIADOMY
płodności, nawracające stany depresyjne oraz dla kobiet w ciąży
Mam nadzieję, że lektura kwartalnika dostarczy Wam cennej wiedzy
i zainspiruje zmiany w Waszym życiu.
www.kobietainatura.pl
dr nauk med. Preeti Agrawal
6 7
Prezent
Przyjście na świat naszej Małej
Miry było największym prezentem,
jaki mogliśmy dostać od życia. Tak
uznaliśmy oboje z mężem, jeszcze
w trakcie nocy cudów. Nocą cudów
nazwaliśmy noc narodzin naszej
córeczki.
Prezent ten otrzymaliśmy niejako
w pakiecie razem z porodem synka
Brunona, który przyszedł na świat
nieco ponad cztery lata wcześniej. To
również był dar, jakkolwiek trudny
dar – Bruno urodził się przez cesarskie
cięcie. Te dwa zdarzenia, tak bardzo
różne od siebie, stanowią dla nas jedną
spójną naukę. Doświadczyliśmy na
sobie jak wiele można zbudować na
zaufaniu do samych siebie i do losu, na
podążaniu za własną intuicją, na byciu
Pierwszy poród
Tym bardziej chciałam, aby nie
powtórzył się scenariusz z pierwszego
porodu. Wtedy również poszukiwałam
położnych asystujących przy porodach
w domu, ale gdy w fundacji „Rodzić
po Ludzku” powiedziano mi, że nie
dysponują telefonami do takich osób
na terenie Krakowa, rozstałam się
z tym pomysłem. Zignorowałam
subtelne oznaki, że prowadząca mnie
ginekolog, jak i położna z poleconego
przez nią szpitala, mają zupełnie
odmienne podejście do porodów. Inną
filozofię, według której rodził szpital,
a nie ja. Gdy zadawałam pytania
o rutynowe procedury typu
nacinanie krocza usłyszałam:
„Oczywiście kochana, że pytamy
pacjentkę czy wyraża na to
zgodę, ale Ty i tak zrobisz to, co Ci
powiemy, ponieważ my działamy dla
dobra twego i dziecka.” Coś mi w tym
nie pasowało, ale przemilczałam ten
komentarz i przeczekałam niepokojącą
intuicję. Poprzestałam na tym,
że zaklinałam w duchu, aby nie trafić
na tą położną. Trafiłam. Potem, gdy
z biegu życia, z zaabsorbowania pracą
zjawiłam się na porodówce, nie czułam
się za grosz bezpiecznie, nie byłam
podmiotem sytuacji. Po dwunastu
godzinach lekarz wraz z położnymi
zadecydowali o cięciu cesarskim, gdy
po podaniu oksytocyny, jako antidotum
na wolno postępujące rozwieranie
szyjki macicy, wystąpiły zaburzenia
w tętnie dziecka. Prosiłam o
wstrzymanie się z kroplówką, chciałam
zwiększyć swoją aktywność, pochodzić
po schodach (do tej pory głównie
leżałam pod KTG), ale zbyto moje
prośby ironicznym milczeniem. Nikt
ze mną nie polemizował. Po prostu
personel robił swoje.
Druga ci¹¿a
Przy drugiej ciąży powróciła do mnie
myśl o porodzie w domu. Wznowiłam
poszukiwanie położnych. Teraz sytuacja
wyglądała znacznie lepiej. Otrzymałam
kilka kontaktów z różnych źródeł,
które, jak się okazało, prowadziły do
tej samej osoby. Cieszyłam się, że coś
się jednak ruszyło w konserwatywnym
Krakowie, że tu również zaczyna
kiełkować myśl o przyznaniu kobiecie
głównej roli w sytuacji porodu. Ale za
każdym razem słyszałam w gabinecie
ginekologicznym, że powinnam się
nastawić na kolejną cesarkę. „Jak się
pani uda urodzić dołem, będzie pani
miała miłą niespodziankę!” O marzeniu
związanym z porodem w domu
w ogóle nie wspominałam. Natomiast
moje wewnętrzne pragnienie rodzenia
w domu przekornie umacniało się.
Od położnika wykonującego USG
usłyszałam np. „Poród to beczka
prochu! Nigdy nie wiadomo kiedy
wybuchnie i z jakim skutkiem.”
Czułam sprzeciw wobec tak
katastrofalnych wizji. Potrzebowałam
wsparcia i wzmocnienia, a nie
straszenia. Miałam pod dostatkiem
obaw własnych. Jednocześnie czułam,
że to nie jest „moja prawda” o porodzie.
Owszem przyjście na świat pierwszego
synka odbyło się przez cesarkę, ale
długo po tym miałam poczucie, że
coś mi odebrano. Pozwoliłam to
sobie odebrać. Jakby przez szpitalne
normy i chęć działania personelu,
nie pozwolono memu ciału działać
we własnym tempie. Ja też się w tym
zagubiłam i nie stanęłam wystarczająco
stanowczo we własnej obronie. Nie
miałam wtedy ochoty, ani energii na
walkę z ludźmi, którzy działali w dobrej
wierze, ale wbrew moim odczuciom.
Tym razem też nie chciałam zbroić
się przed pójściem do szpitala, jak do
obrony przed atakami.
Marzenie o porodzie w domu było
podyktowane motywacją „od”. Było
też jednak uzupełniane przeczuciem,
że poród może być niesamowitym
przeżyciem, które odkryje dla mnie
jakąś prawdę o życiu, o mnie. A może
nawet o umieraniu. Wiedziałam, jakąś
intuicyjną wiedzą, że w świadomym
porodzie, jest dla mnie „coś”, jakiś
diament. To była „moja prawda”
o porodzie.
Przebyta wcześniej cesarka była
ważnym przeciwwskazaniem, na które
zwracali mi uwagę niemal wszyscy,
Prezent
w zgodzie z sobą, na poszukiwaniu
wsparcia od pokrewnych dusz, a także
na otwartości, która pozwala godzić się
z różnymi scenariuszami, nawet tymi
niechcianymi, nawet takimi, których nie
bylibyśmy w stanie sami przewidzieć
wcześniej.
Zanim nabraliśmy tego przekonania
i pewności było dużo niepewności.
Druga ciąża przebiegała bez
najmniejszych komplikacji.
Towarzyszył mi jednak lęk o zdrowie
dziecka racjonalnie podyktowany
moimi infekcjami wirusowymi
w pierwszym trymestrze i chorobą
zakaźną starszego dziecka. Oprócz
tego część obaw była po postu stałym
elementem mojego wewnętrznego
krajobrazu.
Rutynowe
procedury
Świadomy
podód
z którymi poruszałam ten temat. We
mnie samej zmagały się co najmniej
dwa głosy. Jeden wątpiący: „ Być
może moje ciało ma jakiś defekt,
zlokalizowany w szyjce macicy, przez
który poród nie postępuje tak, jak
powinien.”
Oraz drugi głos, który szeptał co
raz bardziej przekonująco, że moje
ciało jest perfekcyjnie stworzone do
porodu, moja psychika i dusza też, że
jestem stworzona do rodzenia dzieci,
pracowały wszak na to miliony lat
ewolucji i zastępy kobiet rodzących
przede mną.
Teraz ja muszę „tylko” temu zaufać
i zadbać o stworzenie na czas porodu
sprzyjających warunków.
To już właściwie nie było myślenie,
tylko potrzeba płynąca ze „starego”
mózgu, jakiś silny atawizm. Wtedy
pojawiło się napięcie między mną
a mężem, który czując, że pragnienie
rodzenia w domu narasta we mnie
fanatycznie, zaczął stawiać pytania
o bezpieczeństwo i przywoływać
racjonalność. Położna również studziła
mój zapał proponując opcje pośrednie:
rozpoczęcie porodu i kontynuowanie
go do zaawansowanej fazy w domu,
po czym wyjazd do szpitala. W takim
planie gubiło się dla mnie sedno:
pragnęłam, aby klimat jaki poczuje
moje maleństwo po urodzeniu był
klimatem domowym, aby to moje
i męża ręce je tuliły, aby czuło naszą
miłość i radość z tego, że przybywa na
świat, zamiast doświadczać fachowej,
ale bezosobowej obsługi związanej
z odśluzowywaniem, pomiarami
i szczepieniami. Te procedury nie są
szczególnie kojące zważywszy,
że maleństwo doświadcza ich właśnie
przeszedłszy przez traumę narodzin.
Gdy położna mówiła o swoim wahaniu
co do rodzenia z nami w domu,
wynikającym z pierwszego porodu
przez cesarskie cięcie, przyjmowałam
jej obawy jako przejaw
profesjonalizmu. Tym bardziej
chciałam, aby to ona wspomagała nas
swym doświadczeniem i troską.
Tymczasem Tomasz - mój mąż
– wciąż nie był przekonany do porodu
domowego.
Był moment kiedy pomyślałam,
że nawet mając te dwa filary (męża
i położną) bez pełnej determinacji
z jego strony, aby towarzyszyć mi
w rodzeniu w domu, musze odpuścić.
Uznałam, że to będzie wystarczający
scenariusz dopiero wtedy, gdy zrobię
naprawdę wszystko, aby rodzenie
w domu stało się możliwe.
Życie wspiera realizację wielkich
pragnień. Przypomniałam sobie, że
w książce doktor Agrawal czytałam,
że wcześniejsza cesarka nie wyklucza
porodu siłami natury. Nawiązałam z nią
kontakt, z którego wynikło zaproszenie
na warsztat dla par przygotowujących
się do porodów w domu.
Pojechaliśmy na ten warsztat z
mężem, jako reprezentanci różnych
opinii, a wróciliśmy jako w pełni
spójna, mocno przekonana do swoich
wyborów para.
Warsztat była dla nas obojga ważnym
wydarzeniem, a także pretekstem
do wielu rozmów, które były dla nas
oczyszczające i zbliżające. Zyskał więc
na tym również nasz związek.
Noc cudów
szybciej niż myślałam. Drugi,
intensywny etap porodu trwał
dla mnie chwilkę. W rzeczywistości
zegarowej było to 4 i pół godziny.
Mira urodziła się kilka minut po
północy. Cudowna niespodzianka,
zwłaszcza, że spodziewaliśmy się
drugiego syna. Pomyślałam, że oto
zdarza się cud. Cud, który zdarzył
się już miliardy razy na świecie.
Najpopularniejszy i zarazem najbardziej
unikalny cud życia. Diamentem, który
na mnie czekał było po prostu bycie
w tym doświadczeniu. Poczucie jego
siły i siły własnej.
Poród nadszedł niespodziewanie
przed terminem, mimo, że podczas
badania niespełna tydzień wcześniej
nie wykształcała się jeszcze żadna
gotowość porodowa. Rano obudziły
mnie regularne skurcze co 15 min.
trwające ok. 30 sek. Ponieważ dzień
był pełen zaplanowanych rzeczy
postanowiłam spokojnie działać
zgodnie z planem i poczekać na rozwój
sytuacji. Kiedy nie miałam już żadnych
innych mogłam wreszcie po prostu
być, a moje bycie zmierzało szybkimi
krokami do wydania na świat nowego
życia.
Trudno mówić o czasie, ponieważ
właściwie straciłam poczucie czasu.
We wcześniejszym etapie porodu
byłam zaskoczona, że płynął on
98
11
Spotykają się raz w tygodniu w mieszka-
niu jednej z mam. Podkreślają, że fajnie
jest spotkać się i pogadać, wymienić
doświadczeniami. Raz w tygodniu to
wcale nie za często- przekonuje pani
Ania. Wszystkie zapewniają, że bardzo
czekają na te spotkania.
Przekonały się, że poród domowy jest
bezpieczny, ba, w pewien sposób bez-
pieczniejszy od szpitalnego. Nie ma w
nim miejsca na rutynę, zbędne zabiegi,
czy leki. Uwierzyłam w swoje możliwo-
ści jestem dumna z tego, że urodziłam w
domu -mówi Ania. Same wybrały położ-
ną, one też decydowały o tempie poro-
du i dogodnej pozycji. Miały więc to, co
najważniejsze: poczucie bezpieczeństwa
i kontroli nad sytuacją.
Uwierzyły w swoje możliwości, teraz
zachęcają inne kobiety do porodu w
domu. Podkreślają, że poród w domu
był czymś naturalnym i nie wymagał od
nich wyjątkowych poświęceń. Kobiety
wspominają poród w domu bardzo po-
zytywnie: nic nie zakłóciło tego natu-
ralnego procesu. Fakt że poród odbył się
w domu sprawił, że czułam się bezpiecz-
nie. Antoś urodził się w naszym gnieź-
dzie, czułam, że to najlepsze dla niego
i dla mnie - wspomina pani Małgosia.
Dlaczego się spotykają? Najważniejsze
jest wsparcie. Tu są dziewczyny, które
podobnie myślą o wychowaniu, odży-
wianiu. Jest to też świetna okazja dla na-
szych maluchów: mogą oswoić się z in-
nymi ludźmi. W domu praktycznie cały
dzień jesteśmy same. Z radością myślę
o kolejnym spotkaniu- mówi pani Ewa.
Podkreślają, że mogą na siebie liczyć.
Nie bez znaczenia jest też inny aspekt:
liczą, że tatusiowie pójdą ich śladem.
Pierwsza próba już była- wspólny grill
wypadł znakomicie. Przed nimi okazje
do kolejnych spotkaniach ( pierwsze
urodziny ich pociech w tym roku) może
wtedy nasi tatuśkowie wymienia się
jakimiś dobrymi pomysłami, będą bar-
dziej aktywni…- zastanawia się pani
Ewa. Życzymy tego wszystkim mamu-
siom, „tatuśkom” a przede wszystkim
maluchom!
Czy wiesz że ...
Przeziêbienie
Co roku prawie połowa Polaków
„łapie” przeziębienie, a u 40 procent z
nich rozwinie się grypa. Przeziębienie
może wystąpić o każdej porze roku w
przeciwieństwie do grypy, która zwykle
rozwija się późną jesienią i zimą. Poza
zakażeniem dróg oddechowych, grypa
wywołuje wysoką temperaturę, bóle
mięśni i silne osłabienie. Mogą także
wystąpić wymioty i rozwolnienie, a w
wyjątkowych przypadkach grypa może
doprowadzić nawet do zapalenia płuc.
Dlaczego ³apiemy
przeziêbienie?
Większość z nas uważa, że to bakterie
i wirusy są przyczyną przeziębienia
i grypy. Jeżeli jest to prawdą, to
dlaczego niektórzy są zdrowi kiedy
wszyscy w pracy i w domu są
przeziębieni lub mają grypę? Otóż
niektórzy dzięki wydolnemu systemowi
immunologicznemu potrafią się bronić
przed atakiem wirusów. Decyduje o
tym dieta, tryb życia, praca i stres- to
one wpływają na stan naszego układu
immunologicznego.
Przeziêbienie to naturalny
sposób odtrucia w³asnego
organizmu
Według medycyny naturalnej przezię-
bienie lub grypa jest jednym ze sposo-
bów na odtrucie własnego organizmu.
Kiedy nasz system immunologiczny
jest osłabiony przez złą dietę, stres,
nadmiar pracy czy brak odpoczyn-
ku- przeziębienie lub grypa może
odtruwać nasz organizm za pomocą
gorączki, kataru czy biegunki.
Dieta
Zaburzenia funkcji układu
immunologicznego mają ścisły
związek z naszą dietą. Największym
„szkodnikiem” są cukry proste, które
upośledzają funkcję białych krwinek.
Druga grupa to produkty pochodzenia
zwierzęcego – mięso i przetworzony
nabiał (mleko i sery homogenizowane).
Zawarte w nich toksyny, bakterie,
hormony, pestycydy i antybiotyki
upośledzają naszą odporność. Warto
także unikać wszelkich produktów,
które zawierają syntetyczne barwniki,
wzmacniacze zapachu i smaku,
konserwanty i syntetyczne oleje.
i
Dlaczego ³apiemy
W DOMU
NAJLEPIEJŁączy je doświadczenie porodu
domowego. Poznały się na za-
jęciach Szkoły Świadomego Ma-
cierzyństwa prowadzonej przez
dr Preeti Agrawal. I choć rodziły
kilka miesięcy temu mają potrze-
bę dalszych kontaktów.
10
maluchom!
i
12
• Kluczem do utrzymania zdrowia jest prawidłowa dieta: unikanie
takich produktów jak cukier, alkohol, przetworzony nabiał i
mięso, picie dużych ilości herbat ziołowych, wody i soków
warzywnych .
• Codziennie jedz warzywa: zielone (szpinak, zielony groszek,
brokuły itd.) oraz pomarańczowe (marchewka, dynia itd.)- są one
bogate w beta-karoten.
• Zadbaj o dobrą kondycję, wypoczynek i dostateczną ilość snu
• Czosnek jest rośliną o silnym działaniu przeciwwirusowym i
przeciwbakteryjnym. Świeżo starty czosnek ma właściwości
bakteriobójcze, nawet w stosunku do bakterii opornych na
powszechne antybiotyki. Chroni on przed wirusem grypy i
pobudza wytwarzanie przeciwciał. Czosnek najlepiej jeść w
stanie surowym. Można brać czosnek w postaci kapsułek, lub
wyciągu z czosnku. Przy stosowaniu czosnku w kapsułkach
należy wziąć 10 kapsułek w ciągu pierwszych sześciu godzin.
• Najskuteczniejszym suplementem stosowanym do zwalczania
przeziębienia jest witamina C. Liczne badania wskazują,
że osoby przyjmujące bardzo duże dawki witaminy C
rzadziej i krócej chorują na przeziębienie. Poza działaniem
antybakteryjnym i antywirusowym witamina C ma właściwości
immunostymulujące. Pobudza białe ciałka krwi, zwiększa
poziom interferonu (grupa białek zwalczająca wirusy, wydzielana
przez leukocyty). Skuteczna dawka witaminy C dla dorosłego
człowieka wynosi 10,000 -20,000 miligramów na dobę
Alergie a przeziêbienie
Osoby, u których stwierdzono alergie
(zarówno pokarmową, jak i na pyłki,
sierść, kurz czy pleśń) są bardziej
podatne na przeziębienie. Z powodu
przekrwionych i zapalnie zmienionych
błon śluzowych nosa, zatok i gardła,
osoby z alergią są bardziej narażone na
atak wirusów. Chociaż alergie często
mają podobne objawy jak przeziębienie,
zwykle mają one jednak charakter
sezonowy i nie towarzyszy im gorączka
ani infekcja.
Stres
Stres to kolejny czynnik, który
zwiększa podatność na infekcję.
W czasie stresujących sytuacji
uwalniane są hormony, które powodują
obkurczenie grasicy i spadek
aktywności immunologicznej. Im
większemu stresowi podlega człowiek
tym bardziej narażony jest na rozmaite
infekcje.
Jak zapobiegaæ i leczyæ przeziêbienie i grypê?
Kluczem do utrzymania zdrowia jest prawidłowa dieta: unikanie
brokuły itd.) oraz pomarańczowe (marchewka, dynia itd.)- są one
Czosnek jest rośliną o silnym działaniu przeciwwirusowym i
przeciwbakteryjnym. Świeżo starty czosnek ma właściwości
pobudza wytwarzanie przeciwciał. Czosnek najlepiej jeść w
stanie surowym. Można brać czosnek w postaci kapsułek, lub
wyciągu z czosnku. Przy stosowaniu czosnku w kapsułkach
należy wziąć 10 kapsułek w ciągu pierwszych sześciu godzin.
Najskuteczniejszym suplementem stosowanym do zwalczania
rzadziej i krócej chorują na przeziębienie. Poza działaniem
antybakteryjnym i antywirusowym witamina C ma właściwości
13
w 3-6 dawkach. Dawkę tę należy utrzymać aż do ustąpienia objawów
infekcji, zwykle trwa to 2 do 5-ciu dni.
• Przyjmuj duże dawki witaminy A łącznie z witaminą C, przez okres nie
krótszy niż 3 dni i nie dłuższy niż 5. Przez „duże dawki”, rozumiemy
25000 jednostek 3- 4 razy dziennie, dla osoby ważącej ok. 60 kg, bez
istotnych zaburzeń funkcji wątroby.
• Zioła skutecznie stymulują nasz układ odpornościowy, mają też
właściwości przeciwwirusowe i przeciwzapalne. Wzmacniająco na
układ obronny organizmu wpływają: echinacea, gorzknik kanadyjski,
lukrecja, czarny bez, dziurawiec i traganek. Zioła te mogą być łączone
lub stosowane pojedynczo jako napary.
• Akupunktura jest skuteczną metodą wzmocnienia osłabionego układu
immunologicznego.
• Hipertermia może być wykorzystywana do stymulacji układu
immunologicznego i odtruwania organizmu poprzez pocenie ( metoda
polega na gorących kąpielach w ciepłej łazience). W ten sposób
wzmacniamy naturalną tendencję organizmu do gorączkowania
i tym samym przyspiesza się proces odtruwania naszego organizmu.
Gorączka spełnia też rolę naturalnego antybiotyku, skraca czas trwania
infekcji. Uwaga : Hipertermię należy ostrożnie stosować u chorych
z gorączką.
• Hydroterapia jest kolejną metodą odtruwania organizmu i wzmocnienia
układu immunologicznego. Regularnie stosowana hydroterapia
kontrastowa, czyli poddawanie działaniu nagle zmieniającej się ciepłej
i zimnej wody, pozwala na przystosowanie się organizmu i układu
odpornościowego. Wystarczy na ostatnie 30-60 sekund porannego
prysznica włączyć wodę o niższej temperaturze.prysznica włączyć wodę o niższej temperaturze.
• Aromatoterapia: inhalacje i kąpiele z olejkami eterycznymi (olejkiAromatoterapia: inhalacje i kąpiele z olejkami eterycznymi (olejki
z eukaliptusa, lawendy, drzewa herbacianego, mięty czy rozmarynu).z eukaliptusa, lawendy, drzewa herbacianego, mięty czy rozmarynu).z eukaliptusa, lawendy, drzewa herbacianego, mięty czy rozmarynu).z eukaliptusa, lawendy, drzewa herbacianego, mięty czy rozmarynu).
prysznica włączyć wodę o niższej temperaturze.
Aromatoterapia: inhalacje i kąpiele z olejkami eterycznymi (olejki
z eukaliptusa, lawendy, drzewa herbacianego, mięty czy rozmarynu).z eukaliptusa, lawendy, drzewa herbacianego, mięty czy rozmarynu).
14 15
Dotyk, który leczy
Od wielu lat polecam kobietom, które mają nieregularne
miesiączki, zaburzenia płodności, nawracające stany
depresyjne oraz dla kobiet w ciąży i po porodzie masaż
Shiatsu. Jest to bardzo skuteczna metoda, która przywraca
równowagę energetyczną organizmu, poprawia nastrój
i przyspiesza leczenie. Nie istnieje granica wieku dla
stosowania tej terapii. Shiatsu można stosować praktycznie
u wszystkich: począwszy od małych dzieci po osoby w
zaawansowanym wieku. U młodych pomaga wzmocnić
ciało; u dorosłych i ludzi w średnim wieku zapobiega tzw.
chorobom wieku dojrzałego i opóźnia proces starzenia
się organizmu. Metoda Shiatsu jest skuteczna, ponieważ
leczy się nią całe ciało. Dodatni wpływ tego masażu
ukierunkowany jest na pobudzenie sił obronnych naszego
organizmu.Tajniki Shiatsu przybliży nam pani Hanna
Seńczuk- doświadczona masażystka, specjalizująca się
w terapiach wschodnich.
Masaż Shiatsu
Masaż jest tą formą terapii, która
u większości ludzi budzi przyjemne
skojarzenia. Ciepłe dłonie masażysty,
poczucie rozluźnienia, przypływ sił
witalnych – to niewątpliwie piękne
odczucia. Najczęściej korzystamy
z tzw. masażu klasycznego, chociaż
od pewnego czasu pojawiają nowe
formy masażu. Klasyczny masaż
zwykle jest ukierunkowany na
schorzenia narządów ruchu - mięśnie,
stawy, więzadła - a przy okazji
aktywizuje krwioobieg, wspomaga
lepsze ukrwienie masowanych
powierzchni.Masaż Shiatsu, który
praktykuję od kilkunastu lat powstał
w Japonii. Shiatsu w bezpośrednim
tłumaczeniu z japońskiego oznacza
ucisk palcem. Uciski palcem, a także
dłonią przedramieniem, stopą wykonuje
się zgodnie z przebiegiem meridianów -
czyli metafizycznych (niematerialnych)
kanałów przenoszących energię po
całym ciele.Zasadniczą różnicą miedzy
masażem klasycznym i Shiatsu jest
to, że masaż klasyczny koncentruje
się na fizycznych przejawach ciała
ludzkiego – kościach, mięśniach,
stawach, przepływie krwi, limfy,
natomiast masaż Shiatsu sięga głębiej
– do poziomu energetycznego, od
którego jest uzależniony stan fizyczny
i psychiczny człowieka. Zgodnie
z zasadami tradycyjnej medycyny
chińskiej, zrównoważona, swobodnie
przepływająca przez ciało energia
oznacza sprawnie funkcjonujące organy
wewnętrzne. Dobrze działający system
hormonalny i immunologiczny jest
najlepszym strażnikiem broniącym
nas przed negatywnymi czynnikami
zewnętrznymi. Shiatsu nie leczy
chorób, lecz wspomaga organizm
w jego naturalnej zdolności do
samoleczenia. Zalecany jest jako
zabieg profilaktyczny, zwłaszcza
dla osób przepracowanych,
zestresowanych, osłabionych
i przewlekle chorych. Pomocny jest
również w bólach kręgosłupa, stawów,
głowy. Zmniejsza dolegliwości przy
bolesnych miesiączkach, migrenach.
Poprawia pracę układu trawiennego.
Shiatsu. Jest to bardzo skuteczna metoda, która przywraca
stosowania tej terapii. Shiatsu można stosować praktycznie
najlepszym strażnikiem broniącym
nas przed negatywnymi czynnikami
zewnętrznymi. Shiatsu nie leczy
chorób, lecz wspomaga organizm
w jego naturalnej zdolności do
samoleczenia. Zalecany jest jako
zabieg profilaktyczny, zwłaszcza
dla osób przepracowanych,
zestresowanych, osłabionych
i przewlekle chorych. Pomocny jest
również w bólach kręgosłupa, stawów,
głowy. Zmniejsza dolegliwości przy
bolesnych miesiączkach, migrenach.
Poprawia pracę układu trawiennego.
Ciąża i masaż Shiatsu
Właściwości Shiatsu można
wykorzystywać masując kobiety
ciężarne. Samopoczucie i nastrój
kobiety przenoszą się na noszony
przez nią płód. Shiatsu można
stosować w celu zmniejszenia
poziomu stresu, rozluźnienia,
uspokojenia, stabilizacji nastroju,
poprawy snu, zmniejszenia bólu
kręgosłupa, głowy, nóg. Masaż
powinien wykonać doświadczony
masażysta.
O Shiatsu warto pamiętać również po
porodzie, zwłaszcza gdy porodowi
towarzyszył silny stres, ból i lęk.
Emocje te gromadzą się w ciele kobiety,
utrudniając dojście do równowagi
fizycznej i psychicznej. Potęgują się
jeszcze po powrocie do domu, gdzie
czekają nowe obowiązki i wyzwania.
Właśnie dlatego warto wzmocnić swój
potencjał: dwa - trzy zabiegi, wykonane
po porodzie, pozwalają uwolnić ciało
od skumulowanych napięć. W ten
naturalny sposób kobieta zmniejszy
też ryzyko wystąpienia depresji
poporodowej.
Pani Hanna Seńczuk tel. 605365676
Po porodzie
16
Jak dbać o zdrowie
niemowląt?
17
„Odkrywam Macierzyństwo” – „Oby dzięki tej książce
jak najwięcej kobiet pozbyło się lęku i dało się poprowadzić
drogą świadomego i odważnego macierzyństwa. Wtedy
z pewnością przybędzie na świecie mądrych i radosnych
dzieci, matek i ojców. Ta książka to wspaniały i kompetentny
przewodnik po krainie rodzicielstwa“ Joanna i Wojciech
Eichelberger
Preeti Agrawal (autorka) - www.preetigin.pl
„Świadomość” – „Cokolwiek robisz, niechaj zawsze
towarzyszy ci jedna rzecz: bądź świadomy siebie. Jesz – bądź
świadomy siebie. Chodzisz – bądź świadomy siebie. Słuchasz,
mówisz – bądź świadomy siebie. Kiedy jesteś zdenerwowany,
bądź świadomy, że to ty się denerwujesz (…) Cokolwiek robisz
lub czego nie robisz, miej zawsze świadomość, że jesteś“.
OSHO (autor) Wydawnictwo Garmond
” Możesz uzdrowić swoje życie” – „To, co myślimy o
sobie, staje się dla nas prawdą. Jestem przekonana, że każdy, ze
mną włącznie, jest całkowicie odpowiedzialny za wszystko w
swoim życiu, tak najlepsze, jak i najgorsze. Każda powstała w
nas myśl tworzy naszą przyszłość. Każdy z nas tworzy swoje
doświadczenia dzięki własnym myślom i uczuciom. Myśli i
wypowiedziane słowa kreują nasz los.“
Louise L. Hay (autorka), Wydawnictwo Medium.
1.Wiosną czujemy się ospali, przemęczeni, częściej się przeziębiamy.
Jak w naturalny sposób wzmacniać odporność organizmu?
Wiosna jest świetną okazją do wzmocnienia naszego organizmu,
odzyskania świeżości oraz pełni sił witalnych. Najprostszą i
zarazem najskuteczniejszą metodą jest dieta. Wszystkim osobom
zainteresowanym oczyszczeniem organizmu polecam stosowanie
monodiety, w której jemy jeden rodzaj zbóż przez tydzień (może to być
ryż pełnoziarnisty lub kasza jaglana). Osoby, które wolą warzywa
mogą zamiast zbóż jeść gotowane, duszone lub przygotowane na parze
warzywa. W tym czasie unikamy mięsa, ryb, cukru, mąki oraz
wszelkich używek: kawy, herbaty i itp. Pomiędzy posiłkami pijemy
ciepłą wodę lub herbatki ziołowe, oczywiście bez cukru.
Chcąc uzyskać optymalny efekt, dietę należy stosować ok. 2 tygodni.
W tym czasie starajmy się więcej odpoczywać, zwolnić tempo pracy,
dużo spacerować na świeżym powietrzu. Jeśli jednak nasza praca jest
bardzo stresująca i nie możemy sobie pozwolić na zwolnienie z części
obowiązków, wykorzystajmy weekendy. Jeden lub dwa dni spróbujmy
pić tylko napar z ziół, ciepłą wodę lub sok ze świeżo wyciskanych
owoców.
Po zakończeniu diety należy stopniowo wprowadzać kolejne
produkty: w zależności od wybranej diety, jedząc na początku
warzywa, potem włączając zboża, a na końcu białko, ryby i mięso.
Starajmy się też ograniczać używki takie jak: cukier, kawę, czarną
herbatę.
28 lutego 2008 roku w Hotelu Patio odbył się warsztat „Jak dbać o zdrowie niemowląt”.
W warsztacie uczestniczyły głównie położne, kobiety planujące ciąże. Głównymi tematami
spotkania były: nauka masażu dziecka, akupresura, naturalne metody leczenia (homeopatia,
ziołolecznictwo i aromaterapia), kinezjologia edukacyjna, dieta dla niemowląt. Uczestnicy
obejrzeli dwa filmy: „Dotyk miłości” oraz „Czego pragną dzieci”.
OSTATNIE WYDARZENIA
www.preetigin.pl
– „To, co myślimy o
POLECAMY
Warsztat :
Warto przeczytaæ
„Odkrywam Macierzyństwo”
jak najwięcej kobiet pozbyło się lęku i dało się poprowadzić
Warto przeczytaæ PYTANIAczytelniczek
Wiosną czujemy się ospali, przemęczeni, częściej się przeziębiamy.
Wiosną czujemy się ospali, przemęczeni, częściej się przeziębiamy.
Wiosną czujemy się ospali, przemęczeni, częściej się przeziębiamy.
Wiosną czujemy się ospali, przemęczeni, częściej się przeziębiamy.
18
Program Fundacji na 2008 rok:
Warsztaty:
19
3.Wydała Pani płytę o wizualizacji dla kobiet w ciąży.Czy słuchanie tego typu tekstów ma jakiś wpływ na przebiegciąży i porodu?
Często to, co słyszymy, oglądamy, czy czytamy o porodzie, wywołujew nas różnego rodzaju lęki. Są one głęboko zakodowane w naszejpodświadomości. Dzięki wizualizacji możemy zmienić tą zakodowanątreść, na taką jakiej pragniemy.Wizualizacja jest treningiem umysłubardzo znanym i skutecznym. Może więc dobrze przygotować doporodu. Polecam ją szczególnie kobietom, które mają w sobie wielelęków przed bólem porodowym oraz tym, które nie wierzą w swojemożliwości podczas porodu. Warto korzystać z wizualizacji- tonajlepszy sposób pracy nad swoim lękiem.
Świadomość jest najważniejszym elementem ciąży i porodu.Współczesna medycyna ma bardzo wąskie spojrzenie na temat ciąży.W ostatnich latach traktuje się ją prawie jak chorobę, która wymagastałej kontroli lekarza.
Właśnie dlatego ważne jest, by kobiety świadomie przeżywały swojemacierzyństwo. Okres ciąży i porodu jest przygotowaniem do dalszychwyzwań. Kobieta, która dba o siebie, pamięta o diecie i odpoczynku,pracuje nad swoim lekiem ma lepsze doświadczenia z porodu.Świadomość to przede wszystkim rzetelna, praktyczna wiedza- stądtak istotne jest dostarczenie kobietom wiedzy na temat fizjologii ciąży iporodu, diety, i aspektów psychologicznych. Tak „wyposażone“ kobietyrodzą naturalnie, bez komplikacji okołoporodowych. Wzmocnionetym pozytywnym doświadczeniem, stają się świadomymi matkami.Zyskują wiarę w siebie, którą mogą przekazać swoim dzieciom.
2.Dlaczego nazywa Pani swoją szkołę rodzenia
„Szkołą Świadomego Macierzyństwa“?
Świadomość jest najważniejszym elementem ciąży i porodu.
Świadomość jest najważniejszym elementem ciąży i porodu.
PYTANIAczytelniczek
19 kwietnia:
Mądrość Matki, Mądrością Córki
10 maja:
Niepłodność. Chcę być mama, tatą.
14 czerwca:
Warsztat Świadomego
Macierzyństwa/ Rodzicielstwa
Informacje i zapisy: fundacja@kobietainatura.pl 071/ 78 28 824
Miejsce zajęć: Wrocław ul.Kiełbaśnicza 25 Hotel Patio
Wykłady:
10 kwietnia
„Wpływ relacji z matką na nasze zdrowie”.
Tematy poruszane podczas wykładu: Kobiecość, miesiączka,
macierzyństwo, choroby kobiece.
Wstęp wolny.
16 października
„Menopauza. Świadome i odpowiedzialne przygotowanie do mądrej dojrzałości”.
Miejsce wykładów: Hotel Wrocław, godz. 18.00
Wstęp wolny
Seminarium - październik
„Szkolenie dla prowadzących szkoły rodzenia. Jak prowadzić Szkołę Świadomego
Macierzyństwa”.
Zgłoszenia na e-mail fundacja@kobietainatura.pl
Bezpłatne kwartalniki w wersji elektronicznej można pobrać
pod adresem strony intrernetowej: www.kobietainatura.pl
2 ISBN 978-83-925721-2-1 3 Prenumerata Fundacja Kobieta i Natura fundacja@kobietainatura.pl tel:+48 71/7828824 faks:+4871/7828834 Fundaja posiada status Organizacji Pożytku Publicznego : NR KRS 0000267547 Redaktor Naczelna dr n. med. Preeti Agrawal Zespół Redakcyjny Michał Wołodźko Danuta Nowak Współpracownicy prof. dr hab. Marian Gabryś dr n. med. Anil Kumar Agrawal Opracowanie Graficzne Mir Gronsky Druk Fundacja Kobieta i Natura została powołana, by pomagać ludziom w wykorzystaniu potencjału i mądrości ich ciała. Kierujemy się zasadą: Zmieniając siebie zmieniamy świat ija rok od ukazania się pierwszego numeru naszego kwartalnika Kobieta i Natura. Jest zatem okazja do podsumowania naszych działań. Na początku pragnę podziękować wszystkim osobom, które współtworzą kwartalnik. Gorące podziękowania kieruję do czytelników i zachęcam do dalszej lektury. Otrzymuję wiele sygnałów od wiernych czytelniczek- im także bardzo dziękuję. Wasze sugestie i uwagi są dla nas bardzo ważne. W kolejnych numerach staraliśmy się poruszać tematy ważne dla kobiet w różnym wieku. Macierzyństwo, menopauza, bezpłodność, zdrowie piersi to tematy przewodnie kolejnych numerów. Będziemy do nich wracać, bowiem są one stale aktualne. Zacznijmy zatem od początku: ciąży, porodu i macierzyństwa. Uważam, że ciąża i poród są głęboko rozwijającym doświadczeniem dla nas kobiet. Niestety współczesne podejście do macierzyństwa często bywa czysto medyczne. Szczególnie poród jawi się współczesnej kobiecie jako wyzwanie przekraczające jej możliwości. Z tym wiąże się niepokojąca moda na cesarskie cięcie. Wiele kobiet uznało „cesarkę” za nowoczesny sposób rodzenia. To wielkie nieporozumienie. Zachęcam wszystkie panie do świadomego podjęcia wyzwania, jakim jest ciąża i poród. Wiem, że wymaga to odwagi, determinacji i zmiany sposobu myślenia. Takie podejście pokazuje też, jak dużo zależy od nas, od naszego świadomego wyboru. Kiedy wybieramy świadomie, nawet wcześniejsze porody przez cesarskie cięcie nie wykluczają porodu siłami natury- nawet w warunkach domowych. Organizacji Pożytku Publicznego : NR KRS 0000267547 Zmieniając siebie zmieniamy świat Drogie Panie Wydawca: Fundacja Kobieta i Natura 54-618 Wrocław ul.Postępowa 10B/3 www.kobietainatura.pl M
C 54 Na swojej drodze zawodowej spotkałam wiele dzielnych kobiet, które zrealizowały marzenie o naturalnym porodzie po wcześniejszych komplikacjach. Historię jednej z nich zamieściłam w tym numerze. Mam nadzieję, że jej relacja będzie dla Was inspiracją. Każda z nas potrzebuje pozytywnych przykładów, by uwierzyć we własne siły. Pozytywny przekaz niesie fotoreportaż o grupie kobiet, które poznały się na prowadzonych przeze mnie zajęciach Szkoły Świadomego Macierzyństwa. I choć rodziły kilka miesięcy temu, mają potrzebę dalszych kontaktów. Regularnie się spotykają, wymieniają doświadczeniami. Większość z nich ma za sobą doświadczenie porodu domowego. Przekonały się że poród domowy jest bezpieczny, daje bezcenne poczucie siły i kontroli nad sytuacją. One już uwierzyły w swoje możliwości, teraz zachęcają do tego inne kobiety. W kolejnych numerach Kwartalnika przedstawimy mało znane metody, które leczą nasze ciało, umysł i duszę. Skuteczność takich terapii obserwuję w swoim gabinecie lekarskim. Na początek przybliżamy masaż Shiatsu. Jest to prosta i skuteczna terapia, która przywraca równowagę energetyczną organizmu, poprawia nastrój i przyspiesza proces leczenia. Polecam ją kobietom, które mają nieregularne miesiączki, zaburzenia płodności, nawracające stany depresyjne oraz dla kobiet w ciąży i po porodzie. Mam nadzieję, że lektura kwartalnika dostarczy Wam cennej wiedzy i zainspiruje zmiany w Waszym życiu. CCzęsto zadaję sobie pytanie: w jaki sposób dotrzeć do kobiet, by uwierzyły w swoje możliwości. Każda z nas potrzebuje wsparcia, jednak prawdziwa siła tkwi w nas samych. Pragnę przedstawić historię niezwykłej kobiety, która uwierzyła w siebie. I zwyciężyła. Jej walka o poród siłami natury, pokazuje jak ważna jest nasza świadomość. Pani Maria postanowiła urodzić w sposób naturalny. Zrozumiała bowiem, że sposób przyjścia dziecka na świat jest bardzo ważny dla jego zdrowia fizycznego, rozwoju psychicznego i emocjonalnego. Świadomość to pierwszy krok. Niestety w Polsce od kilkunastu lat lawinowo rośnie liczba cesarskich cięć. Nierzadko są to tzw. cesarki na życzenie. Kobiety pochopnie godzą się na taki przebieg porodu. Zanim jednak zdecydujemy się na taki krok, warto rozważyć wszystkie „za” i „przeciw”, i dopiero wówczas podjąć decyzję. Do tego potrzebna jest jednak rzetelna wiedza. Pamiętajmy, że poród jest procesem mózgowym. Na jego przebieg ma wpływ tzw. stara część mózgu, odpowiedzialna za instynktowne, pierwotne zachowania. W tej części mózgu zakodowane są rozterki, lęki i obawy, które często wpływają na wystąpienie komplikacji w czasie porodu. Właśnie dlatego ważne jest „przepracowanie” naszych lęków i obaw poprzez wizualizacje, afirmacje uczestnictwo w szkole rodzenia i pozytywną lekturę. Pracując z kobietami zachęcam je do podjęcia wyzwania, jakim jest poród naturalny. Wiem, że wymaga to odwagi, determinacji i konsekwencji. Warto uwierzyć w siebie, bo nawet wcześniejsze porody przez cesarskie cięcie nie wykluczają porodu siłami natury. Pięknie ukazuje to historia Marii Kołodziejczyk. Przyjście na świat naszej Małej Miry było największym prezentem, jaki mogliśmy dostać od życia. poród Pięknie ukazuje to historia Marii Kołodziejczyk. Przyjście na świat naszej Małej Miry było największym mogliśmy dostać Pięknie ukazuje to historia Marii Kołodziejczyk. Przyjście na świat Pięknie ukazuje to historia Marii Kołodziejczyk. Przyjście na świat www.kobietainatura.pl Pisz do nas: fundacja@kobietainatura.pl WIADOMY płodności, nawracające stany depresyjne oraz dla kobiet w ciąży Mam nadzieję, że lektura kwartalnika dostarczy Wam cennej wiedzy i zainspiruje zmiany w Waszym życiu. www.kobietainatura.pl dr nauk med. Preeti Agrawal
6 7 Prezent Przyjście na świat naszej Małej Miry było największym prezentem, jaki mogliśmy dostać od życia. Tak uznaliśmy oboje z mężem, jeszcze w trakcie nocy cudów. Nocą cudów nazwaliśmy noc narodzin naszej córeczki. Prezent ten otrzymaliśmy niejako w pakiecie razem z porodem synka Brunona, który przyszedł na świat nieco ponad cztery lata wcześniej. To również był dar, jakkolwiek trudny dar – Bruno urodził się przez cesarskie cięcie. Te dwa zdarzenia, tak bardzo różne od siebie, stanowią dla nas jedną spójną naukę. Doświadczyliśmy na sobie jak wiele można zbudować na zaufaniu do samych siebie i do losu, na podążaniu za własną intuicją, na byciu Pierwszy poród Tym bardziej chciałam, aby nie powtórzył się scenariusz z pierwszego porodu. Wtedy również poszukiwałam położnych asystujących przy porodach w domu, ale gdy w fundacji „Rodzić po Ludzku” powiedziano mi, że nie dysponują telefonami do takich osób na terenie Krakowa, rozstałam się z tym pomysłem. Zignorowałam subtelne oznaki, że prowadząca mnie ginekolog, jak i położna z poleconego przez nią szpitala, mają zupełnie odmienne podejście do porodów. Inną filozofię, według której rodził szpital, a nie ja. Gdy zadawałam pytania o rutynowe procedury typu nacinanie krocza usłyszałam: „Oczywiście kochana, że pytamy pacjentkę czy wyraża na to zgodę, ale Ty i tak zrobisz to, co Ci powiemy, ponieważ my działamy dla dobra twego i dziecka.” Coś mi w tym nie pasowało, ale przemilczałam ten komentarz i przeczekałam niepokojącą intuicję. Poprzestałam na tym, że zaklinałam w duchu, aby nie trafić na tą położną. Trafiłam. Potem, gdy z biegu życia, z zaabsorbowania pracą zjawiłam się na porodówce, nie czułam się za grosz bezpiecznie, nie byłam podmiotem sytuacji. Po dwunastu godzinach lekarz wraz z położnymi zadecydowali o cięciu cesarskim, gdy po podaniu oksytocyny, jako antidotum na wolno postępujące rozwieranie szyjki macicy, wystąpiły zaburzenia w tętnie dziecka. Prosiłam o wstrzymanie się z kroplówką, chciałam zwiększyć swoją aktywność, pochodzić po schodach (do tej pory głównie leżałam pod KTG), ale zbyto moje prośby ironicznym milczeniem. Nikt ze mną nie polemizował. Po prostu personel robił swoje. Druga ci¹¿a Przy drugiej ciąży powróciła do mnie myśl o porodzie w domu. Wznowiłam poszukiwanie położnych. Teraz sytuacja wyglądała znacznie lepiej. Otrzymałam kilka kontaktów z różnych źródeł, które, jak się okazało, prowadziły do tej samej osoby. Cieszyłam się, że coś się jednak ruszyło w konserwatywnym Krakowie, że tu również zaczyna kiełkować myśl o przyznaniu kobiecie głównej roli w sytuacji porodu. Ale za każdym razem słyszałam w gabinecie ginekologicznym, że powinnam się nastawić na kolejną cesarkę. „Jak się pani uda urodzić dołem, będzie pani miała miłą niespodziankę!” O marzeniu związanym z porodem w domu w ogóle nie wspominałam. Natomiast moje wewnętrzne pragnienie rodzenia w domu przekornie umacniało się. Od położnika wykonującego USG usłyszałam np. „Poród to beczka prochu! Nigdy nie wiadomo kiedy wybuchnie i z jakim skutkiem.” Czułam sprzeciw wobec tak katastrofalnych wizji. Potrzebowałam wsparcia i wzmocnienia, a nie straszenia. Miałam pod dostatkiem obaw własnych. Jednocześnie czułam, że to nie jest „moja prawda” o porodzie. Owszem przyjście na świat pierwszego synka odbyło się przez cesarkę, ale długo po tym miałam poczucie, że coś mi odebrano. Pozwoliłam to sobie odebrać. Jakby przez szpitalne normy i chęć działania personelu, nie pozwolono memu ciału działać we własnym tempie. Ja też się w tym zagubiłam i nie stanęłam wystarczająco stanowczo we własnej obronie. Nie miałam wtedy ochoty, ani energii na walkę z ludźmi, którzy działali w dobrej wierze, ale wbrew moim odczuciom. Tym razem też nie chciałam zbroić się przed pójściem do szpitala, jak do obrony przed atakami. Marzenie o porodzie w domu było podyktowane motywacją „od”. Było też jednak uzupełniane przeczuciem, że poród może być niesamowitym przeżyciem, które odkryje dla mnie jakąś prawdę o życiu, o mnie. A może nawet o umieraniu. Wiedziałam, jakąś intuicyjną wiedzą, że w świadomym porodzie, jest dla mnie „coś”, jakiś diament. To była „moja prawda” o porodzie. Przebyta wcześniej cesarka była ważnym przeciwwskazaniem, na które zwracali mi uwagę niemal wszyscy, Prezent w zgodzie z sobą, na poszukiwaniu wsparcia od pokrewnych dusz, a także na otwartości, która pozwala godzić się z różnymi scenariuszami, nawet tymi niechcianymi, nawet takimi, których nie bylibyśmy w stanie sami przewidzieć wcześniej. Zanim nabraliśmy tego przekonania i pewności było dużo niepewności. Druga ciąża przebiegała bez najmniejszych komplikacji. Towarzyszył mi jednak lęk o zdrowie dziecka racjonalnie podyktowany moimi infekcjami wirusowymi w pierwszym trymestrze i chorobą zakaźną starszego dziecka. Oprócz tego część obaw była po postu stałym elementem mojego wewnętrznego krajobrazu. Rutynowe procedury Świadomy podód
z którymi poruszałam ten temat. We mnie samej zmagały się co najmniej dwa głosy. Jeden wątpiący: „ Być może moje ciało ma jakiś defekt, zlokalizowany w szyjce macicy, przez który poród nie postępuje tak, jak powinien.” Oraz drugi głos, który szeptał co raz bardziej przekonująco, że moje ciało jest perfekcyjnie stworzone do porodu, moja psychika i dusza też, że jestem stworzona do rodzenia dzieci, pracowały wszak na to miliony lat ewolucji i zastępy kobiet rodzących przede mną. Teraz ja muszę „tylko” temu zaufać i zadbać o stworzenie na czas porodu sprzyjających warunków. To już właściwie nie było myślenie, tylko potrzeba płynąca ze „starego” mózgu, jakiś silny atawizm. Wtedy pojawiło się napięcie między mną a mężem, który czując, że pragnienie rodzenia w domu narasta we mnie fanatycznie, zaczął stawiać pytania o bezpieczeństwo i przywoływać racjonalność. Położna również studziła mój zapał proponując opcje pośrednie: rozpoczęcie porodu i kontynuowanie go do zaawansowanej fazy w domu, po czym wyjazd do szpitala. W takim planie gubiło się dla mnie sedno: pragnęłam, aby klimat jaki poczuje moje maleństwo po urodzeniu był klimatem domowym, aby to moje i męża ręce je tuliły, aby czuło naszą miłość i radość z tego, że przybywa na świat, zamiast doświadczać fachowej, ale bezosobowej obsługi związanej z odśluzowywaniem, pomiarami i szczepieniami. Te procedury nie są szczególnie kojące zważywszy, że maleństwo doświadcza ich właśnie przeszedłszy przez traumę narodzin. Gdy położna mówiła o swoim wahaniu co do rodzenia z nami w domu, wynikającym z pierwszego porodu przez cesarskie cięcie, przyjmowałam jej obawy jako przejaw profesjonalizmu. Tym bardziej chciałam, aby to ona wspomagała nas swym doświadczeniem i troską. Tymczasem Tomasz - mój mąż – wciąż nie był przekonany do porodu domowego. Był moment kiedy pomyślałam, że nawet mając te dwa filary (męża i położną) bez pełnej determinacji z jego strony, aby towarzyszyć mi w rodzeniu w domu, musze odpuścić. Uznałam, że to będzie wystarczający scenariusz dopiero wtedy, gdy zrobię naprawdę wszystko, aby rodzenie w domu stało się możliwe. Życie wspiera realizację wielkich pragnień. Przypomniałam sobie, że w książce doktor Agrawal czytałam, że wcześniejsza cesarka nie wyklucza porodu siłami natury. Nawiązałam z nią kontakt, z którego wynikło zaproszenie na warsztat dla par przygotowujących się do porodów w domu. Pojechaliśmy na ten warsztat z mężem, jako reprezentanci różnych opinii, a wróciliśmy jako w pełni spójna, mocno przekonana do swoich wyborów para. Warsztat była dla nas obojga ważnym wydarzeniem, a także pretekstem do wielu rozmów, które były dla nas oczyszczające i zbliżające. Zyskał więc na tym również nasz związek. Noc cudów szybciej niż myślałam. Drugi, intensywny etap porodu trwał dla mnie chwilkę. W rzeczywistości zegarowej było to 4 i pół godziny. Mira urodziła się kilka minut po północy. Cudowna niespodzianka, zwłaszcza, że spodziewaliśmy się drugiego syna. Pomyślałam, że oto zdarza się cud. Cud, który zdarzył się już miliardy razy na świecie. Najpopularniejszy i zarazem najbardziej unikalny cud życia. Diamentem, który na mnie czekał było po prostu bycie w tym doświadczeniu. Poczucie jego siły i siły własnej. Poród nadszedł niespodziewanie przed terminem, mimo, że podczas badania niespełna tydzień wcześniej nie wykształcała się jeszcze żadna gotowość porodowa. Rano obudziły mnie regularne skurcze co 15 min. trwające ok. 30 sek. Ponieważ dzień był pełen zaplanowanych rzeczy postanowiłam spokojnie działać zgodnie z planem i poczekać na rozwój sytuacji. Kiedy nie miałam już żadnych innych mogłam wreszcie po prostu być, a moje bycie zmierzało szybkimi krokami do wydania na świat nowego życia. Trudno mówić o czasie, ponieważ właściwie straciłam poczucie czasu. We wcześniejszym etapie porodu byłam zaskoczona, że płynął on 98
11 Spotykają się raz w tygodniu w mieszka- niu jednej z mam. Podkreślają, że fajnie jest spotkać się i pogadać, wymienić doświadczeniami. Raz w tygodniu to wcale nie za często- przekonuje pani Ania. Wszystkie zapewniają, że bardzo czekają na te spotkania. Przekonały się, że poród domowy jest bezpieczny, ba, w pewien sposób bez- pieczniejszy od szpitalnego. Nie ma w nim miejsca na rutynę, zbędne zabiegi, czy leki. Uwierzyłam w swoje możliwo- ści jestem dumna z tego, że urodziłam w domu -mówi Ania. Same wybrały położ- ną, one też decydowały o tempie poro- du i dogodnej pozycji. Miały więc to, co najważniejsze: poczucie bezpieczeństwa i kontroli nad sytuacją. Uwierzyły w swoje możliwości, teraz zachęcają inne kobiety do porodu w domu. Podkreślają, że poród w domu był czymś naturalnym i nie wymagał od nich wyjątkowych poświęceń. Kobiety wspominają poród w domu bardzo po- zytywnie: nic nie zakłóciło tego natu- ralnego procesu. Fakt że poród odbył się w domu sprawił, że czułam się bezpiecz- nie. Antoś urodził się w naszym gnieź- dzie, czułam, że to najlepsze dla niego i dla mnie - wspomina pani Małgosia. Dlaczego się spotykają? Najważniejsze jest wsparcie. Tu są dziewczyny, które podobnie myślą o wychowaniu, odży- wianiu. Jest to też świetna okazja dla na- szych maluchów: mogą oswoić się z in- nymi ludźmi. W domu praktycznie cały dzień jesteśmy same. Z radością myślę o kolejnym spotkaniu- mówi pani Ewa. Podkreślają, że mogą na siebie liczyć. Nie bez znaczenia jest też inny aspekt: liczą, że tatusiowie pójdą ich śladem. Pierwsza próba już była- wspólny grill wypadł znakomicie. Przed nimi okazje do kolejnych spotkaniach ( pierwsze urodziny ich pociech w tym roku) może wtedy nasi tatuśkowie wymienia się jakimiś dobrymi pomysłami, będą bar- dziej aktywni…- zastanawia się pani Ewa. Życzymy tego wszystkim mamu- siom, „tatuśkom” a przede wszystkim maluchom! Czy wiesz że ... Przeziêbienie Co roku prawie połowa Polaków „łapie” przeziębienie, a u 40 procent z nich rozwinie się grypa. Przeziębienie może wystąpić o każdej porze roku w przeciwieństwie do grypy, która zwykle rozwija się późną jesienią i zimą. Poza zakażeniem dróg oddechowych, grypa wywołuje wysoką temperaturę, bóle mięśni i silne osłabienie. Mogą także wystąpić wymioty i rozwolnienie, a w wyjątkowych przypadkach grypa może doprowadzić nawet do zapalenia płuc. Dlaczego ³apiemy przeziêbienie? Większość z nas uważa, że to bakterie i wirusy są przyczyną przeziębienia i grypy. Jeżeli jest to prawdą, to dlaczego niektórzy są zdrowi kiedy wszyscy w pracy i w domu są przeziębieni lub mają grypę? Otóż niektórzy dzięki wydolnemu systemowi immunologicznemu potrafią się bronić przed atakiem wirusów. Decyduje o tym dieta, tryb życia, praca i stres- to one wpływają na stan naszego układu immunologicznego. Przeziêbienie to naturalny sposób odtrucia w³asnego organizmu Według medycyny naturalnej przezię- bienie lub grypa jest jednym ze sposo- bów na odtrucie własnego organizmu. Kiedy nasz system immunologiczny jest osłabiony przez złą dietę, stres, nadmiar pracy czy brak odpoczyn- ku- przeziębienie lub grypa może odtruwać nasz organizm za pomocą gorączki, kataru czy biegunki. Dieta Zaburzenia funkcji układu immunologicznego mają ścisły związek z naszą dietą. Największym „szkodnikiem” są cukry proste, które upośledzają funkcję białych krwinek. Druga grupa to produkty pochodzenia zwierzęcego – mięso i przetworzony nabiał (mleko i sery homogenizowane). Zawarte w nich toksyny, bakterie, hormony, pestycydy i antybiotyki upośledzają naszą odporność. Warto także unikać wszelkich produktów, które zawierają syntetyczne barwniki, wzmacniacze zapachu i smaku, konserwanty i syntetyczne oleje. i Dlaczego ³apiemy W DOMU NAJLEPIEJŁączy je doświadczenie porodu domowego. Poznały się na za- jęciach Szkoły Świadomego Ma- cierzyństwa prowadzonej przez dr Preeti Agrawal. I choć rodziły kilka miesięcy temu mają potrze- bę dalszych kontaktów. 10 maluchom! i
12 • Kluczem do utrzymania zdrowia jest prawidłowa dieta: unikanie takich produktów jak cukier, alkohol, przetworzony nabiał i mięso, picie dużych ilości herbat ziołowych, wody i soków warzywnych . • Codziennie jedz warzywa: zielone (szpinak, zielony groszek, brokuły itd.) oraz pomarańczowe (marchewka, dynia itd.)- są one bogate w beta-karoten. • Zadbaj o dobrą kondycję, wypoczynek i dostateczną ilość snu • Czosnek jest rośliną o silnym działaniu przeciwwirusowym i przeciwbakteryjnym. Świeżo starty czosnek ma właściwości bakteriobójcze, nawet w stosunku do bakterii opornych na powszechne antybiotyki. Chroni on przed wirusem grypy i pobudza wytwarzanie przeciwciał. Czosnek najlepiej jeść w stanie surowym. Można brać czosnek w postaci kapsułek, lub wyciągu z czosnku. Przy stosowaniu czosnku w kapsułkach należy wziąć 10 kapsułek w ciągu pierwszych sześciu godzin. • Najskuteczniejszym suplementem stosowanym do zwalczania przeziębienia jest witamina C. Liczne badania wskazują, że osoby przyjmujące bardzo duże dawki witaminy C rzadziej i krócej chorują na przeziębienie. Poza działaniem antybakteryjnym i antywirusowym witamina C ma właściwości immunostymulujące. Pobudza białe ciałka krwi, zwiększa poziom interferonu (grupa białek zwalczająca wirusy, wydzielana przez leukocyty). Skuteczna dawka witaminy C dla dorosłego człowieka wynosi 10,000 -20,000 miligramów na dobę Alergie a przeziêbienie Osoby, u których stwierdzono alergie (zarówno pokarmową, jak i na pyłki, sierść, kurz czy pleśń) są bardziej podatne na przeziębienie. Z powodu przekrwionych i zapalnie zmienionych błon śluzowych nosa, zatok i gardła, osoby z alergią są bardziej narażone na atak wirusów. Chociaż alergie często mają podobne objawy jak przeziębienie, zwykle mają one jednak charakter sezonowy i nie towarzyszy im gorączka ani infekcja. Stres Stres to kolejny czynnik, który zwiększa podatność na infekcję. W czasie stresujących sytuacji uwalniane są hormony, które powodują obkurczenie grasicy i spadek aktywności immunologicznej. Im większemu stresowi podlega człowiek tym bardziej narażony jest na rozmaite infekcje. Jak zapobiegaæ i leczyæ przeziêbienie i grypê? Kluczem do utrzymania zdrowia jest prawidłowa dieta: unikanie brokuły itd.) oraz pomarańczowe (marchewka, dynia itd.)- są one Czosnek jest rośliną o silnym działaniu przeciwwirusowym i przeciwbakteryjnym. Świeżo starty czosnek ma właściwości pobudza wytwarzanie przeciwciał. Czosnek najlepiej jeść w stanie surowym. Można brać czosnek w postaci kapsułek, lub wyciągu z czosnku. Przy stosowaniu czosnku w kapsułkach należy wziąć 10 kapsułek w ciągu pierwszych sześciu godzin. Najskuteczniejszym suplementem stosowanym do zwalczania rzadziej i krócej chorują na przeziębienie. Poza działaniem antybakteryjnym i antywirusowym witamina C ma właściwości 13 w 3-6 dawkach. Dawkę tę należy utrzymać aż do ustąpienia objawów infekcji, zwykle trwa to 2 do 5-ciu dni. • Przyjmuj duże dawki witaminy A łącznie z witaminą C, przez okres nie krótszy niż 3 dni i nie dłuższy niż 5. Przez „duże dawki”, rozumiemy 25000 jednostek 3- 4 razy dziennie, dla osoby ważącej ok. 60 kg, bez istotnych zaburzeń funkcji wątroby. • Zioła skutecznie stymulują nasz układ odpornościowy, mają też właściwości przeciwwirusowe i przeciwzapalne. Wzmacniająco na układ obronny organizmu wpływają: echinacea, gorzknik kanadyjski, lukrecja, czarny bez, dziurawiec i traganek. Zioła te mogą być łączone lub stosowane pojedynczo jako napary. • Akupunktura jest skuteczną metodą wzmocnienia osłabionego układu immunologicznego. • Hipertermia może być wykorzystywana do stymulacji układu immunologicznego i odtruwania organizmu poprzez pocenie ( metoda polega na gorących kąpielach w ciepłej łazience). W ten sposób wzmacniamy naturalną tendencję organizmu do gorączkowania i tym samym przyspiesza się proces odtruwania naszego organizmu. Gorączka spełnia też rolę naturalnego antybiotyku, skraca czas trwania infekcji. Uwaga : Hipertermię należy ostrożnie stosować u chorych z gorączką. • Hydroterapia jest kolejną metodą odtruwania organizmu i wzmocnienia układu immunologicznego. Regularnie stosowana hydroterapia kontrastowa, czyli poddawanie działaniu nagle zmieniającej się ciepłej i zimnej wody, pozwala na przystosowanie się organizmu i układu odpornościowego. Wystarczy na ostatnie 30-60 sekund porannego prysznica włączyć wodę o niższej temperaturze.prysznica włączyć wodę o niższej temperaturze. • Aromatoterapia: inhalacje i kąpiele z olejkami eterycznymi (olejkiAromatoterapia: inhalacje i kąpiele z olejkami eterycznymi (olejki z eukaliptusa, lawendy, drzewa herbacianego, mięty czy rozmarynu).z eukaliptusa, lawendy, drzewa herbacianego, mięty czy rozmarynu).z eukaliptusa, lawendy, drzewa herbacianego, mięty czy rozmarynu).z eukaliptusa, lawendy, drzewa herbacianego, mięty czy rozmarynu). prysznica włączyć wodę o niższej temperaturze. Aromatoterapia: inhalacje i kąpiele z olejkami eterycznymi (olejki z eukaliptusa, lawendy, drzewa herbacianego, mięty czy rozmarynu).z eukaliptusa, lawendy, drzewa herbacianego, mięty czy rozmarynu).
14 15 Dotyk, który leczy Od wielu lat polecam kobietom, które mają nieregularne miesiączki, zaburzenia płodności, nawracające stany depresyjne oraz dla kobiet w ciąży i po porodzie masaż Shiatsu. Jest to bardzo skuteczna metoda, która przywraca równowagę energetyczną organizmu, poprawia nastrój i przyspiesza leczenie. Nie istnieje granica wieku dla stosowania tej terapii. Shiatsu można stosować praktycznie u wszystkich: począwszy od małych dzieci po osoby w zaawansowanym wieku. U młodych pomaga wzmocnić ciało; u dorosłych i ludzi w średnim wieku zapobiega tzw. chorobom wieku dojrzałego i opóźnia proces starzenia się organizmu. Metoda Shiatsu jest skuteczna, ponieważ leczy się nią całe ciało. Dodatni wpływ tego masażu ukierunkowany jest na pobudzenie sił obronnych naszego organizmu.Tajniki Shiatsu przybliży nam pani Hanna Seńczuk- doświadczona masażystka, specjalizująca się w terapiach wschodnich. Masaż Shiatsu Masaż jest tą formą terapii, która u większości ludzi budzi przyjemne skojarzenia. Ciepłe dłonie masażysty, poczucie rozluźnienia, przypływ sił witalnych – to niewątpliwie piękne odczucia. Najczęściej korzystamy z tzw. masażu klasycznego, chociaż od pewnego czasu pojawiają nowe formy masażu. Klasyczny masaż zwykle jest ukierunkowany na schorzenia narządów ruchu - mięśnie, stawy, więzadła - a przy okazji aktywizuje krwioobieg, wspomaga lepsze ukrwienie masowanych powierzchni.Masaż Shiatsu, który praktykuję od kilkunastu lat powstał w Japonii. Shiatsu w bezpośrednim tłumaczeniu z japońskiego oznacza ucisk palcem. Uciski palcem, a także dłonią przedramieniem, stopą wykonuje się zgodnie z przebiegiem meridianów - czyli metafizycznych (niematerialnych) kanałów przenoszących energię po całym ciele.Zasadniczą różnicą miedzy masażem klasycznym i Shiatsu jest to, że masaż klasyczny koncentruje się na fizycznych przejawach ciała ludzkiego – kościach, mięśniach, stawach, przepływie krwi, limfy, natomiast masaż Shiatsu sięga głębiej – do poziomu energetycznego, od którego jest uzależniony stan fizyczny i psychiczny człowieka. Zgodnie z zasadami tradycyjnej medycyny chińskiej, zrównoważona, swobodnie przepływająca przez ciało energia oznacza sprawnie funkcjonujące organy wewnętrzne. Dobrze działający system hormonalny i immunologiczny jest najlepszym strażnikiem broniącym nas przed negatywnymi czynnikami zewnętrznymi. Shiatsu nie leczy chorób, lecz wspomaga organizm w jego naturalnej zdolności do samoleczenia. Zalecany jest jako zabieg profilaktyczny, zwłaszcza dla osób przepracowanych, zestresowanych, osłabionych i przewlekle chorych. Pomocny jest również w bólach kręgosłupa, stawów, głowy. Zmniejsza dolegliwości przy bolesnych miesiączkach, migrenach. Poprawia pracę układu trawiennego. Shiatsu. Jest to bardzo skuteczna metoda, która przywraca stosowania tej terapii. Shiatsu można stosować praktycznie najlepszym strażnikiem broniącym nas przed negatywnymi czynnikami zewnętrznymi. Shiatsu nie leczy chorób, lecz wspomaga organizm w jego naturalnej zdolności do samoleczenia. Zalecany jest jako zabieg profilaktyczny, zwłaszcza dla osób przepracowanych, zestresowanych, osłabionych i przewlekle chorych. Pomocny jest również w bólach kręgosłupa, stawów, głowy. Zmniejsza dolegliwości przy bolesnych miesiączkach, migrenach. Poprawia pracę układu trawiennego. Ciąża i masaż Shiatsu Właściwości Shiatsu można wykorzystywać masując kobiety ciężarne. Samopoczucie i nastrój kobiety przenoszą się na noszony przez nią płód. Shiatsu można stosować w celu zmniejszenia poziomu stresu, rozluźnienia, uspokojenia, stabilizacji nastroju, poprawy snu, zmniejszenia bólu kręgosłupa, głowy, nóg. Masaż powinien wykonać doświadczony masażysta. O Shiatsu warto pamiętać również po porodzie, zwłaszcza gdy porodowi towarzyszył silny stres, ból i lęk. Emocje te gromadzą się w ciele kobiety, utrudniając dojście do równowagi fizycznej i psychicznej. Potęgują się jeszcze po powrocie do domu, gdzie czekają nowe obowiązki i wyzwania. Właśnie dlatego warto wzmocnić swój potencjał: dwa - trzy zabiegi, wykonane po porodzie, pozwalają uwolnić ciało od skumulowanych napięć. W ten naturalny sposób kobieta zmniejszy też ryzyko wystąpienia depresji poporodowej. Pani Hanna Seńczuk tel. 605365676 Po porodzie
16 Jak dbać o zdrowie niemowląt? 17 „Odkrywam Macierzyństwo” – „Oby dzięki tej książce jak najwięcej kobiet pozbyło się lęku i dało się poprowadzić drogą świadomego i odważnego macierzyństwa. Wtedy z pewnością przybędzie na świecie mądrych i radosnych dzieci, matek i ojców. Ta książka to wspaniały i kompetentny przewodnik po krainie rodzicielstwa“ Joanna i Wojciech Eichelberger Preeti Agrawal (autorka) - www.preetigin.pl „Świadomość” – „Cokolwiek robisz, niechaj zawsze towarzyszy ci jedna rzecz: bądź świadomy siebie. Jesz – bądź świadomy siebie. Chodzisz – bądź świadomy siebie. Słuchasz, mówisz – bądź świadomy siebie. Kiedy jesteś zdenerwowany, bądź świadomy, że to ty się denerwujesz (…) Cokolwiek robisz lub czego nie robisz, miej zawsze świadomość, że jesteś“. OSHO (autor) Wydawnictwo Garmond ” Możesz uzdrowić swoje życie” – „To, co myślimy o sobie, staje się dla nas prawdą. Jestem przekonana, że każdy, ze mną włącznie, jest całkowicie odpowiedzialny za wszystko w swoim życiu, tak najlepsze, jak i najgorsze. Każda powstała w nas myśl tworzy naszą przyszłość. Każdy z nas tworzy swoje doświadczenia dzięki własnym myślom i uczuciom. Myśli i wypowiedziane słowa kreują nasz los.“ Louise L. Hay (autorka), Wydawnictwo Medium. 1.Wiosną czujemy się ospali, przemęczeni, częściej się przeziębiamy. Jak w naturalny sposób wzmacniać odporność organizmu? Wiosna jest świetną okazją do wzmocnienia naszego organizmu, odzyskania świeżości oraz pełni sił witalnych. Najprostszą i zarazem najskuteczniejszą metodą jest dieta. Wszystkim osobom zainteresowanym oczyszczeniem organizmu polecam stosowanie monodiety, w której jemy jeden rodzaj zbóż przez tydzień (może to być ryż pełnoziarnisty lub kasza jaglana). Osoby, które wolą warzywa mogą zamiast zbóż jeść gotowane, duszone lub przygotowane na parze warzywa. W tym czasie unikamy mięsa, ryb, cukru, mąki oraz wszelkich używek: kawy, herbaty i itp. Pomiędzy posiłkami pijemy ciepłą wodę lub herbatki ziołowe, oczywiście bez cukru. Chcąc uzyskać optymalny efekt, dietę należy stosować ok. 2 tygodni. W tym czasie starajmy się więcej odpoczywać, zwolnić tempo pracy, dużo spacerować na świeżym powietrzu. Jeśli jednak nasza praca jest bardzo stresująca i nie możemy sobie pozwolić na zwolnienie z części obowiązków, wykorzystajmy weekendy. Jeden lub dwa dni spróbujmy pić tylko napar z ziół, ciepłą wodę lub sok ze świeżo wyciskanych owoców. Po zakończeniu diety należy stopniowo wprowadzać kolejne produkty: w zależności od wybranej diety, jedząc na początku warzywa, potem włączając zboża, a na końcu białko, ryby i mięso. Starajmy się też ograniczać używki takie jak: cukier, kawę, czarną herbatę. 28 lutego 2008 roku w Hotelu Patio odbył się warsztat „Jak dbać o zdrowie niemowląt”. W warsztacie uczestniczyły głównie położne, kobiety planujące ciąże. Głównymi tematami spotkania były: nauka masażu dziecka, akupresura, naturalne metody leczenia (homeopatia, ziołolecznictwo i aromaterapia), kinezjologia edukacyjna, dieta dla niemowląt. Uczestnicy obejrzeli dwa filmy: „Dotyk miłości” oraz „Czego pragną dzieci”. OSTATNIE WYDARZENIA www.preetigin.pl – „To, co myślimy o POLECAMY Warsztat : Warto przeczytaæ „Odkrywam Macierzyństwo” jak najwięcej kobiet pozbyło się lęku i dało się poprowadzić Warto przeczytaæ PYTANIAczytelniczek Wiosną czujemy się ospali, przemęczeni, częściej się przeziębiamy. Wiosną czujemy się ospali, przemęczeni, częściej się przeziębiamy. Wiosną czujemy się ospali, przemęczeni, częściej się przeziębiamy. Wiosną czujemy się ospali, przemęczeni, częściej się przeziębiamy.
18 Program Fundacji na 2008 rok: Warsztaty: 19 3.Wydała Pani płytę o wizualizacji dla kobiet w ciąży.Czy słuchanie tego typu tekstów ma jakiś wpływ na przebiegciąży i porodu? Często to, co słyszymy, oglądamy, czy czytamy o porodzie, wywołujew nas różnego rodzaju lęki. Są one głęboko zakodowane w naszejpodświadomości. Dzięki wizualizacji możemy zmienić tą zakodowanątreść, na taką jakiej pragniemy.Wizualizacja jest treningiem umysłubardzo znanym i skutecznym. Może więc dobrze przygotować doporodu. Polecam ją szczególnie kobietom, które mają w sobie wielelęków przed bólem porodowym oraz tym, które nie wierzą w swojemożliwości podczas porodu. Warto korzystać z wizualizacji- tonajlepszy sposób pracy nad swoim lękiem. Świadomość jest najważniejszym elementem ciąży i porodu.Współczesna medycyna ma bardzo wąskie spojrzenie na temat ciąży.W ostatnich latach traktuje się ją prawie jak chorobę, która wymagastałej kontroli lekarza. Właśnie dlatego ważne jest, by kobiety świadomie przeżywały swojemacierzyństwo. Okres ciąży i porodu jest przygotowaniem do dalszychwyzwań. Kobieta, która dba o siebie, pamięta o diecie i odpoczynku,pracuje nad swoim lekiem ma lepsze doświadczenia z porodu.Świadomość to przede wszystkim rzetelna, praktyczna wiedza- stądtak istotne jest dostarczenie kobietom wiedzy na temat fizjologii ciąży iporodu, diety, i aspektów psychologicznych. Tak „wyposażone“ kobietyrodzą naturalnie, bez komplikacji okołoporodowych. Wzmocnionetym pozytywnym doświadczeniem, stają się świadomymi matkami.Zyskują wiarę w siebie, którą mogą przekazać swoim dzieciom. 2.Dlaczego nazywa Pani swoją szkołę rodzenia „Szkołą Świadomego Macierzyństwa“? Świadomość jest najważniejszym elementem ciąży i porodu. Świadomość jest najważniejszym elementem ciąży i porodu. PYTANIAczytelniczek 19 kwietnia: Mądrość Matki, Mądrością Córki 10 maja: Niepłodność. Chcę być mama, tatą. 14 czerwca: Warsztat Świadomego Macierzyństwa/ Rodzicielstwa Informacje i zapisy: fundacja@kobietainatura.pl 071/ 78 28 824 Miejsce zajęć: Wrocław ul.Kiełbaśnicza 25 Hotel Patio Wykłady: 10 kwietnia „Wpływ relacji z matką na nasze zdrowie”. Tematy poruszane podczas wykładu: Kobiecość, miesiączka, macierzyństwo, choroby kobiece. Wstęp wolny. 16 października „Menopauza. Świadome i odpowiedzialne przygotowanie do mądrej dojrzałości”. Miejsce wykładów: Hotel Wrocław, godz. 18.00 Wstęp wolny Seminarium - październik „Szkolenie dla prowadzących szkoły rodzenia. Jak prowadzić Szkołę Świadomego Macierzyństwa”. Zgłoszenia na e-mail fundacja@kobietainatura.pl Bezpłatne kwartalniki w wersji elektronicznej można pobrać pod adresem strony intrernetowej: www.kobietainatura.pl