Tłumaczenie by anna.milczarek
Rozdział 2
Lustro, które stało pod ścianą naprzeciwko łazienki leżało roztrzaskane, odłamki szkła
były porozrzucane po podłodze, łóżku i jej zgarbionej sylwetce pośrodku niego. Na jej
policzku pojawiły się smugi czerwieni z rozcięcia przez drzazgę, która poleciała prosto na nią,
ale poza tym była bez obrażeo.
Niedaleko lustra leżały porozrzucane kawałki kubka, którego użyła do rozbicia szkła,
rozlana herbata zostawiła rdzawe plamy na komodzie i bladym dywanie, który przykrywał
lśniącą powierzchnię podłogi.
Kaleb nie spytał dlaczego to zrobiła. „Nie ruszaj się.” Zebrał większe kawałki szkła i
teleportował je do pojemnika na odpadki. Znał Tk-Psi, który mógłby usunąd palmy krwi z
dywanu, ale jego umiejętności obejmowały większą skale. Mógł wywoład trzęsienie ziemi,
które zmiotłoby miasto z powierzchni ziemi, strącid samolot z nieba, a nawet stworzyd falę
tsunami – to czego nie mógł zrobid to usunięcie małych odłamków szkła z dywanu.
„Nie możesz zostad w tym pokoju,” powiedział. „Dopóki ktoś tu nie posprząta.”
Wcisnęła się głębiej w zagłówek w cichym sprzeciwie. Odkąd zmuszanie jej do
uległości szło w parze z jego zamiarem, by zdobyd jej zaufanie, wpadł na inne rozwiązanie.
„Zaczekaj.”
Jego gośd wydał zdziwiony okrzyk, chwytając się pościeli, gdy uniósł łóżko nad ziemię.
Utrzymując łóżko i inne meble uniesione, Kaleb zwinął dywan, który przykrywał
dziewięddziesiąt procent paneli. Okazało się, że nie ma odłamków na podłodze, ale dla
pewności obszedł pokój zanim powrócił do swojego miejsca przy drzwiach, ze zwiniętym
dywanem koło stóp. Oceniając rozmiar szkód spowodowanych przez herbatę, obejrzał
wizualny obraz, żeby upewnid się, że jest na bieżąco i wykorzystując obraz jak blokadę,
teleportował dywan do prosto do spalarni w obszarze przetwarzania odpadów i recyklingu
roślin.
Ani jego, ani jej DNA nie mogło dostad się w niepowołane ręce.
Trzymał ją uniesioną, podczas gdy zwinął pościel i przeniósł ją do tej samej spalarni,
zanim mogła zorientowad się co się stało. Kładąc ją na gołym materacu, przywołał dywan z
magazynu pod domem i rozłożył go na podłodze. „Postaraj się go nie zniszczyd,” powiedział
siadając na łóżku. „Jest z ręcznie tkanej wełny.”
Żywy odcieo błękitu przeplatał się z czystą bielą i odcieniami indygo; kupił go pięd lat
temu, gdy jego firma zaczęła przynosid zyski, które wychodziły daleko poza prognozy. „Czy
jest coś jeszcze, co chciałabyś rozbid? Zrób to teraz, żebym mógł po tobie posprzątad.”
Tłumaczenie by anna.milczarek
Kobieta na łóżku spojrzała na niego i zrobiła coś czego się nie spodziewał. Podniosła
mały wazon ze stolika i cisnęła nad jego głową. Uchylił się i obrócił w samą porę, żeby
powstrzymad go przed roztrzaskaniem migoczącej lampki alarmu przeciwpożarowego.
Gdy wazon zawisł tuż przed światełkiem, zdał sobie sprawę co było powodem jej
irracjonalnego zachowania. „To nie jest kamera. A lustro było tylko lustrem.” Nawet, gdy
mówił zrozumiał, że nie będzie mu wierzyła. Alarm będzie w kawałkach, gdy tylko wyjdzie za
drzwi, nawet jeśli musiała by wykorzystad każdą dostępną rzecz z tego pokoju.
Stawiając wazon na stole sięgnął, by usunąd alarm ze ściany. Jego wzrost w
przeciwieostwie do jej by bardziej odpowiedni do tego zadania. Usunięcie światła nie da jej
poczucia bezpieczeostwa, był tego pewny. Koocząc, pozbył się urządzenia i jeszcze raz
spojrzał na kobietę, która nie spuściła z niego wzroku odkąd pojawił się w pokoju. „Coś
jeszcze?”
Jej wzrok powędrował do światła w podbitce sufitu. „Jeśli to usunę” powiedział
„będzie tu całkiem ciemno.”
Żadnej reakcji.
Ponieważ ta walka nie była kluczową w tej wojnie, teleportował mała lampkę nocną z
innej części domu. „Proszę cię bardzo.”
Obejrzała ją dokładnie i kiedy po włączeniu nie spróbowała jej zniszczyd, ocenił, że
jest zadowolona z wyniku oględzin. Demontując światło w podbitce, przeskanował pokój w
poszukiwaniu innych rzeczy, które mogłyby wzbudzid w niej niepokój. Nic nie zostało, a
biorąc pod uwagę obszary na których ona była skupiona, prawdopodobnie już wszystko
sprawdziła.
Na pewno nie był to mózg zwierzęcia, niezależnie od tego, co zobaczył w jej
pokręconych ścieżkach psychicznych.
Wchodząc do łazienki usunął całe oświetlenie i wiszącą lampę grzewczą, zastępując je
mniejszymi wodoodpornymi, które można było swobodnie wynieśd. Lusterka też poszły w
odstawkę, tak samo jak kratka wentylacji, żeby mogła zobaczyd, że za nią znajduje się tylko
cicha przestrzeo mieszająca powietrze.
Do czasu, gdy wrócił na taras jego skóra się ochłodziła, ale podgrzał ją szybko, nawet
w delikatnym wietrze spadającym z drzew na drugą stronę wzgórza. Wbijając po kolei śruby,
rozważał jak zachowali się jej porywacze zaraz po tym, gdy stracili mentalny sygnał z jej
pokoju, spowodowany nagłym zakłóceniem. Trwało to tylko sekundy, a pozostawiło ich
wpatrujących się w pustą przestrzeo tam, gdzie powinna znajdowad się ona.
Zakłócenie było użytecznym narzędziem, które odkrył eksperymentując ze swoimi
zdolnościami, kiedy był nastolatkiem. Nieograniczona siła jego telekinezy oznaczała, że
powodował delikatny „szum” niewyczuwalny dla uszu człekokształtnych, ale niepokoił
Tłumaczenie by anna.milczarek
zwierzęta i zakłócał pracę maszyn. Teraz miał to oczywiście pod kontrolą. Jedyna sytuacją, w
której uwalniał szum, było ukrycie się przed kamerami albo zakłócenia pracy innych maszyn
szpiegujących. Była to dziedzina jego umiejętności znana jedynie przez jedną osobę poza
nim.
Mimo to, uwzględniając szybkośd jego teleportacji, porywacze mogli spodziewad się
zaangażowania Tk-Psi o wysokim gradiencie, a było ich niewielu, ale nikt nie będzie wiedział,
że był to Kaleb. Nie dopóki on nie będzie na to gotowy.
A wtedy będą go błagad o łaskę.
Nawet najbardziej potężny, najbardziej Cichy błaga pod koniec, warunkowanie pęka,
ukazując na twarzy rozdzierające przerażenie, tuż po tym jak zdadzą sobie sprawę, że Kaleb
nie ma w sobie litości.
Ostatnia śruba została wkręcona na miejsce, spakował resztę rzeczy i teleportował je.
Dziwnie było widzied taras otoczony przez metalowe ogrodzenie – materiał pozwalał patrzed
między prętami, ale nie dawał dostępu do czarnej otchłani przepaści. Nawet jeśli jego gośd
był bardzo chudy, nie dałby rady przecisnąd się między szczelinami.
Sir.
Uprzejme telepatyczne pukanie należało do Silver, jego pomocnicy i członka
wpływowej rodziny Mercant.
Otworzył kanał telepatyczny. O co chodzi ? Nie upomniał jej, chod prosił, aby mu nie
przeszkadzano – Silver nie złamałaby jego rozkazu, chyba że byłoby to konieczne.
Był atak na mały zespół badawczy w Chartumie. Zespół ogłosił właśnie wytyczne ich
następnego projektu: korzyści dla Psi płynące ze zwiększonej współpracy politycznej i
społecznej z ludźmi i Zmiennokształtnymi.
Więc, pomyślał, kolejna salwa została wystrzelona w wojnie, która wisiała nad Siecią
Psi. Ilu martwych?
Cała dziesiątka przebywająca wtedy w budynku. Trujący gaz został wprowadzony do
wentylacji.
Czy Czyści Psi potwierdzili swoje zaangażowanie? Radykalna grupa opowiadająca się
za Ciszą ucichła po decydującej porażce na obszarze Kalifornii, którą ponieśli z rąk wilków
Śnieżnych Tancerzy i lampartów Ciemnej Rzeki, jak i Psi, którzy chronili terytoria dwóch
radnych – Nikity Duncan i Anthony’ego Kyriakus’a. Ludzie też dołączyli do walki w akcie
oporu przeciwko próbom przejęcia większej części San Francisco i Sierra Nevady przez
Czystych Psi, tworząc sojusz, który przekroczył wszystkie granice międzyrasowe, które Czyści
Psi chcieli zachowad.
Tłumaczenie by anna.milczarek
Takie działanie wydawało się sprzeczne z głównym celem grupy jakim była Sied Psi i
rozprzestrzeniane przez Czystych Psi przekonania o wyższości ich rasy nad innymi, że jeśli
tylko naprawiono by małe pęknięcia, które pojawiły się w fundamentach Ciszy, Psi znów
staliby się najpotężniejsi na świecie.
Każda próba lepszej integracji Psi z ludźmi i Zmiennymi była postrzegana nie tylko
jako atak przeciwko Protokołowi, ale jako zagrożenie dla genetycznej wyższości rasy Psi. To
było błędne założenie. Kaleb wiedział, że Psi byli tak samo wadliwi jak ludzie albo
Zmiennokształtni – dorastał w pokojach przepełnionych zapachem krzepnącej krwi, echem
krzyków odbijających się od ścian; wiedział że ciemna strona ich rasy została pogrzebana, nie
zniszczona.
Przyznali się, powiedziała Silver po krótkiej chwili. Czyści Psi wzięli odpowiedzialnośd
za zatrucie i zrobili to publicznie. Przesłała mu obraz, jej telepatia była na tyle silna, że był
czysty i ostry.
Strona budynku należąca do zespołu badawczego została ozdobiona wizerunkiem
gwiazdy z literą P pośrodku. P było białe, a obszar wokół czarny. Poniżej zostały wyryte słowa
Przebaczenie w Czystości, DOŁĄCZ DO NAS.
Ten jest nowy, powiedział do Silver.
Tak, to pierwsze pojawienie się tej naklejki.
Naklejki. To wyjaśniało jak agentom Czystych Psi udało się to zrobid tak szybko.
Zastanawiał się, czy wydźwięk religijny był zamierzony. Vasquez, człowiek bez twarzy stojący
na czele Czystych Psi od czasu upadku Radnego Henry’ego Scott’a, może był fanatykiem, ale
z rodzaju tych inteligentnych, skoro nikt nie był w stanie dostad się do sprawdzonych
informacji o jego wyglądzie. Teraz, nawet jeśli potępił tych, którzy złamali Ciszę i uważali, że
emocje nie są wrogiem, używał ich by zmobilizowad Psi do walki.
Tłumaczenie by anna.milczarek
Genialne.
Albo szalone.
Dlaczego ta wiadomośd nie trafiła do Sieci? Kaleb mógł byd rozkojarzony przez
ostatnie kilka godzin, ale jego umysł nadal skanował ścieżki Sieci i nie znalazł nic co mogłoby
się wiązad z tym atakiem.
Nieodpowiedni moment, odpowiedział psychiczny głos Silver. Agenci Czystych Psi
musieli zakooczyd naklejanie chwilę przed przybyciem pojazdu Egzekutywy, który krążył po
ulicy i zauważył znak. Oficerowie stali się podejrzliwi, więc sprawdzili budynek i odkryli ciała.
W rezultacie śledztwo zakooczono, podczas gdy miasto spało, naklejka została
usunięta. Jedynym powodem dlaczego mam te informacje jest mój kuzyn postawiony wysoko
w krajowym dowództwie Egzekutywy – zdołali wyciszyd sprawę zanim dostała się do mediów.
Brak zdobycia uwagi ze strony Sieci Psi, tylko zachęci Czystych Psi do kolejnych
śmiertelnych aktów przemocy. Czy twój kontakt zbliżył się do wewnętrznego kręgu? Chociaż
Czyści Psi wywoływali zamieszanie jakiego potrzebował do swojej bieżącej rozgrywki, grupa
była niepewnym elementem. A Kaleb wolał mied wszystko pod kontrolą.
Nie, Vasquez jest bardzo, bardzo ostrożny.
Kontroluj sytuację w Chartumie. Informuj mnie na bieżąco.
Tak, proszę pana.
Słysząc cichy dźwięk za plecami, kiedy zamykał telepatyczne łącze, podszedł do
barierki zamiast się odwrócid i skierował wzrok na nieprzeniknione ciemności wąwozu.
Światła zgasły sekundę później, zostawiając taras oświetlony tylko przez gwiazdy.
Bose stopy dotykały drewnianego podłoża, szmer zapachu, czystego i świeżego, ruch
zieleni, gdy podeszła by za nim stanąd – chod zostawiła dobre trzy metry odstępu. Ubrana w
zielony T-shirt i miękkie szare spodnie od piżamy, najwyraźniej umyła włosy, ale i tak zwisały
splątane wokół twarzy, skrywając przed nim jej profil; zacisnęła palce wokół ramion trzęsąc
się z zimna tak bardzo, że jej skóra przybrała odcieo upiornej bieli.
„To będzie twoje więzienie,” powiedział, „tak długo, aż nie odzyskasz kontroli nad
swoim umysłem.” Gdyby opuścił tarcze, w których ją umieścił, stałaby się wrażliwa nawet na
najsłabszego z ich pobratymców, jej umysł zostałby pozbawiony powłoki ochronnej.
„Odbuduj tarcze i będziesz wolna.”
To było kłamstwo.
Nigdy nie pozwoli jej odejśd.
Tłumaczenie by anna.milczarek Rozdział 2 Lustro, które stało pod ścianą naprzeciwko łazienki leżało roztrzaskane, odłamki szkła były porozrzucane po podłodze, łóżku i jej zgarbionej sylwetce pośrodku niego. Na jej policzku pojawiły się smugi czerwieni z rozcięcia przez drzazgę, która poleciała prosto na nią, ale poza tym była bez obrażeo. Niedaleko lustra leżały porozrzucane kawałki kubka, którego użyła do rozbicia szkła, rozlana herbata zostawiła rdzawe plamy na komodzie i bladym dywanie, który przykrywał lśniącą powierzchnię podłogi. Kaleb nie spytał dlaczego to zrobiła. „Nie ruszaj się.” Zebrał większe kawałki szkła i teleportował je do pojemnika na odpadki. Znał Tk-Psi, który mógłby usunąd palmy krwi z dywanu, ale jego umiejętności obejmowały większą skale. Mógł wywoład trzęsienie ziemi, które zmiotłoby miasto z powierzchni ziemi, strącid samolot z nieba, a nawet stworzyd falę tsunami – to czego nie mógł zrobid to usunięcie małych odłamków szkła z dywanu. „Nie możesz zostad w tym pokoju,” powiedział. „Dopóki ktoś tu nie posprząta.” Wcisnęła się głębiej w zagłówek w cichym sprzeciwie. Odkąd zmuszanie jej do uległości szło w parze z jego zamiarem, by zdobyd jej zaufanie, wpadł na inne rozwiązanie. „Zaczekaj.” Jego gośd wydał zdziwiony okrzyk, chwytając się pościeli, gdy uniósł łóżko nad ziemię. Utrzymując łóżko i inne meble uniesione, Kaleb zwinął dywan, który przykrywał dziewięddziesiąt procent paneli. Okazało się, że nie ma odłamków na podłodze, ale dla pewności obszedł pokój zanim powrócił do swojego miejsca przy drzwiach, ze zwiniętym dywanem koło stóp. Oceniając rozmiar szkód spowodowanych przez herbatę, obejrzał wizualny obraz, żeby upewnid się, że jest na bieżąco i wykorzystując obraz jak blokadę, teleportował dywan do prosto do spalarni w obszarze przetwarzania odpadów i recyklingu roślin. Ani jego, ani jej DNA nie mogło dostad się w niepowołane ręce. Trzymał ją uniesioną, podczas gdy zwinął pościel i przeniósł ją do tej samej spalarni, zanim mogła zorientowad się co się stało. Kładąc ją na gołym materacu, przywołał dywan z magazynu pod domem i rozłożył go na podłodze. „Postaraj się go nie zniszczyd,” powiedział siadając na łóżku. „Jest z ręcznie tkanej wełny.” Żywy odcieo błękitu przeplatał się z czystą bielą i odcieniami indygo; kupił go pięd lat temu, gdy jego firma zaczęła przynosid zyski, które wychodziły daleko poza prognozy. „Czy jest coś jeszcze, co chciałabyś rozbid? Zrób to teraz, żebym mógł po tobie posprzątad.”
Tłumaczenie by anna.milczarek Kobieta na łóżku spojrzała na niego i zrobiła coś czego się nie spodziewał. Podniosła mały wazon ze stolika i cisnęła nad jego głową. Uchylił się i obrócił w samą porę, żeby powstrzymad go przed roztrzaskaniem migoczącej lampki alarmu przeciwpożarowego. Gdy wazon zawisł tuż przed światełkiem, zdał sobie sprawę co było powodem jej irracjonalnego zachowania. „To nie jest kamera. A lustro było tylko lustrem.” Nawet, gdy mówił zrozumiał, że nie będzie mu wierzyła. Alarm będzie w kawałkach, gdy tylko wyjdzie za drzwi, nawet jeśli musiała by wykorzystad każdą dostępną rzecz z tego pokoju. Stawiając wazon na stole sięgnął, by usunąd alarm ze ściany. Jego wzrost w przeciwieostwie do jej by bardziej odpowiedni do tego zadania. Usunięcie światła nie da jej poczucia bezpieczeostwa, był tego pewny. Koocząc, pozbył się urządzenia i jeszcze raz spojrzał na kobietę, która nie spuściła z niego wzroku odkąd pojawił się w pokoju. „Coś jeszcze?” Jej wzrok powędrował do światła w podbitce sufitu. „Jeśli to usunę” powiedział „będzie tu całkiem ciemno.” Żadnej reakcji. Ponieważ ta walka nie była kluczową w tej wojnie, teleportował mała lampkę nocną z innej części domu. „Proszę cię bardzo.” Obejrzała ją dokładnie i kiedy po włączeniu nie spróbowała jej zniszczyd, ocenił, że jest zadowolona z wyniku oględzin. Demontując światło w podbitce, przeskanował pokój w poszukiwaniu innych rzeczy, które mogłyby wzbudzid w niej niepokój. Nic nie zostało, a biorąc pod uwagę obszary na których ona była skupiona, prawdopodobnie już wszystko sprawdziła. Na pewno nie był to mózg zwierzęcia, niezależnie od tego, co zobaczył w jej pokręconych ścieżkach psychicznych. Wchodząc do łazienki usunął całe oświetlenie i wiszącą lampę grzewczą, zastępując je mniejszymi wodoodpornymi, które można było swobodnie wynieśd. Lusterka też poszły w odstawkę, tak samo jak kratka wentylacji, żeby mogła zobaczyd, że za nią znajduje się tylko cicha przestrzeo mieszająca powietrze. Do czasu, gdy wrócił na taras jego skóra się ochłodziła, ale podgrzał ją szybko, nawet w delikatnym wietrze spadającym z drzew na drugą stronę wzgórza. Wbijając po kolei śruby, rozważał jak zachowali się jej porywacze zaraz po tym, gdy stracili mentalny sygnał z jej pokoju, spowodowany nagłym zakłóceniem. Trwało to tylko sekundy, a pozostawiło ich wpatrujących się w pustą przestrzeo tam, gdzie powinna znajdowad się ona. Zakłócenie było użytecznym narzędziem, które odkrył eksperymentując ze swoimi zdolnościami, kiedy był nastolatkiem. Nieograniczona siła jego telekinezy oznaczała, że powodował delikatny „szum” niewyczuwalny dla uszu człekokształtnych, ale niepokoił
Tłumaczenie by anna.milczarek zwierzęta i zakłócał pracę maszyn. Teraz miał to oczywiście pod kontrolą. Jedyna sytuacją, w której uwalniał szum, było ukrycie się przed kamerami albo zakłócenia pracy innych maszyn szpiegujących. Była to dziedzina jego umiejętności znana jedynie przez jedną osobę poza nim. Mimo to, uwzględniając szybkośd jego teleportacji, porywacze mogli spodziewad się zaangażowania Tk-Psi o wysokim gradiencie, a było ich niewielu, ale nikt nie będzie wiedział, że był to Kaleb. Nie dopóki on nie będzie na to gotowy. A wtedy będą go błagad o łaskę. Nawet najbardziej potężny, najbardziej Cichy błaga pod koniec, warunkowanie pęka, ukazując na twarzy rozdzierające przerażenie, tuż po tym jak zdadzą sobie sprawę, że Kaleb nie ma w sobie litości. Ostatnia śruba została wkręcona na miejsce, spakował resztę rzeczy i teleportował je. Dziwnie było widzied taras otoczony przez metalowe ogrodzenie – materiał pozwalał patrzed między prętami, ale nie dawał dostępu do czarnej otchłani przepaści. Nawet jeśli jego gośd był bardzo chudy, nie dałby rady przecisnąd się między szczelinami. Sir. Uprzejme telepatyczne pukanie należało do Silver, jego pomocnicy i członka wpływowej rodziny Mercant. Otworzył kanał telepatyczny. O co chodzi ? Nie upomniał jej, chod prosił, aby mu nie przeszkadzano – Silver nie złamałaby jego rozkazu, chyba że byłoby to konieczne. Był atak na mały zespół badawczy w Chartumie. Zespół ogłosił właśnie wytyczne ich następnego projektu: korzyści dla Psi płynące ze zwiększonej współpracy politycznej i społecznej z ludźmi i Zmiennokształtnymi. Więc, pomyślał, kolejna salwa została wystrzelona w wojnie, która wisiała nad Siecią Psi. Ilu martwych? Cała dziesiątka przebywająca wtedy w budynku. Trujący gaz został wprowadzony do wentylacji. Czy Czyści Psi potwierdzili swoje zaangażowanie? Radykalna grupa opowiadająca się za Ciszą ucichła po decydującej porażce na obszarze Kalifornii, którą ponieśli z rąk wilków Śnieżnych Tancerzy i lampartów Ciemnej Rzeki, jak i Psi, którzy chronili terytoria dwóch radnych – Nikity Duncan i Anthony’ego Kyriakus’a. Ludzie też dołączyli do walki w akcie oporu przeciwko próbom przejęcia większej części San Francisco i Sierra Nevady przez Czystych Psi, tworząc sojusz, który przekroczył wszystkie granice międzyrasowe, które Czyści Psi chcieli zachowad.
Tłumaczenie by anna.milczarek Takie działanie wydawało się sprzeczne z głównym celem grupy jakim była Sied Psi i rozprzestrzeniane przez Czystych Psi przekonania o wyższości ich rasy nad innymi, że jeśli tylko naprawiono by małe pęknięcia, które pojawiły się w fundamentach Ciszy, Psi znów staliby się najpotężniejsi na świecie. Każda próba lepszej integracji Psi z ludźmi i Zmiennymi była postrzegana nie tylko jako atak przeciwko Protokołowi, ale jako zagrożenie dla genetycznej wyższości rasy Psi. To było błędne założenie. Kaleb wiedział, że Psi byli tak samo wadliwi jak ludzie albo Zmiennokształtni – dorastał w pokojach przepełnionych zapachem krzepnącej krwi, echem krzyków odbijających się od ścian; wiedział że ciemna strona ich rasy została pogrzebana, nie zniszczona. Przyznali się, powiedziała Silver po krótkiej chwili. Czyści Psi wzięli odpowiedzialnośd za zatrucie i zrobili to publicznie. Przesłała mu obraz, jej telepatia była na tyle silna, że był czysty i ostry. Strona budynku należąca do zespołu badawczego została ozdobiona wizerunkiem gwiazdy z literą P pośrodku. P było białe, a obszar wokół czarny. Poniżej zostały wyryte słowa Przebaczenie w Czystości, DOŁĄCZ DO NAS. Ten jest nowy, powiedział do Silver. Tak, to pierwsze pojawienie się tej naklejki. Naklejki. To wyjaśniało jak agentom Czystych Psi udało się to zrobid tak szybko. Zastanawiał się, czy wydźwięk religijny był zamierzony. Vasquez, człowiek bez twarzy stojący na czele Czystych Psi od czasu upadku Radnego Henry’ego Scott’a, może był fanatykiem, ale z rodzaju tych inteligentnych, skoro nikt nie był w stanie dostad się do sprawdzonych informacji o jego wyglądzie. Teraz, nawet jeśli potępił tych, którzy złamali Ciszę i uważali, że emocje nie są wrogiem, używał ich by zmobilizowad Psi do walki.
Tłumaczenie by anna.milczarek Genialne. Albo szalone. Dlaczego ta wiadomośd nie trafiła do Sieci? Kaleb mógł byd rozkojarzony przez ostatnie kilka godzin, ale jego umysł nadal skanował ścieżki Sieci i nie znalazł nic co mogłoby się wiązad z tym atakiem. Nieodpowiedni moment, odpowiedział psychiczny głos Silver. Agenci Czystych Psi musieli zakooczyd naklejanie chwilę przed przybyciem pojazdu Egzekutywy, który krążył po ulicy i zauważył znak. Oficerowie stali się podejrzliwi, więc sprawdzili budynek i odkryli ciała. W rezultacie śledztwo zakooczono, podczas gdy miasto spało, naklejka została usunięta. Jedynym powodem dlaczego mam te informacje jest mój kuzyn postawiony wysoko w krajowym dowództwie Egzekutywy – zdołali wyciszyd sprawę zanim dostała się do mediów. Brak zdobycia uwagi ze strony Sieci Psi, tylko zachęci Czystych Psi do kolejnych śmiertelnych aktów przemocy. Czy twój kontakt zbliżył się do wewnętrznego kręgu? Chociaż Czyści Psi wywoływali zamieszanie jakiego potrzebował do swojej bieżącej rozgrywki, grupa była niepewnym elementem. A Kaleb wolał mied wszystko pod kontrolą. Nie, Vasquez jest bardzo, bardzo ostrożny. Kontroluj sytuację w Chartumie. Informuj mnie na bieżąco. Tak, proszę pana. Słysząc cichy dźwięk za plecami, kiedy zamykał telepatyczne łącze, podszedł do barierki zamiast się odwrócid i skierował wzrok na nieprzeniknione ciemności wąwozu. Światła zgasły sekundę później, zostawiając taras oświetlony tylko przez gwiazdy. Bose stopy dotykały drewnianego podłoża, szmer zapachu, czystego i świeżego, ruch zieleni, gdy podeszła by za nim stanąd – chod zostawiła dobre trzy metry odstępu. Ubrana w zielony T-shirt i miękkie szare spodnie od piżamy, najwyraźniej umyła włosy, ale i tak zwisały splątane wokół twarzy, skrywając przed nim jej profil; zacisnęła palce wokół ramion trzęsąc się z zimna tak bardzo, że jej skóra przybrała odcieo upiornej bieli. „To będzie twoje więzienie,” powiedział, „tak długo, aż nie odzyskasz kontroli nad swoim umysłem.” Gdyby opuścił tarcze, w których ją umieścił, stałaby się wrażliwa nawet na najsłabszego z ich pobratymców, jej umysł zostałby pozbawiony powłoki ochronnej. „Odbuduj tarcze i będziesz wolna.” To było kłamstwo. Nigdy nie pozwoli jej odejśd.
Tłumaczenie by anna.milczarek