neva

  • Dokumenty185
  • Odsłony16 293
  • Obserwuję6
  • Rozmiar dokumentów314.5 MB
  • Ilość pobrań5 834

Ziegesar Cecily von - Plotkara 10 - Nigdy Ci nie skłamię

Dodano: 7 lata temu

Informacje o dokumencie

Dodano: 7 lata temu
Rozmiar :33.9 MB
Rozszerzenie:pdf

Ziegesar Cecily von - Plotkara 10 - Nigdy Ci nie skłamię.pdf

neva EBooki
Użytkownik neva wgrał ten materiał 7 lata temu.

Komentarze i opinie (0)

Transkrypt ( 25 z dostępnych 97 stron)

Bests€llerowoseriosprzedonow USAw 7 milionocheszemplorzy sklomiQ o l0E" Nigdyci nie plotkor I CecilVvonZiegesar

Pruwdajestpkkna bezwqtpiehia; lzcztdtrtriepi€kneWajq Hanswo, Ralph Waldo Einelson

{} nlotloranet. Weystklenozwymleisc,ihiono nozwiskoomzwydoreno uosJolyzmenio.e lubskr6cone,po to by.ie ucerpieliniewnn. Czyliio. hel,ludziel Wydajesiewamczasem,2eiestescienajwiekszymiszczgs, ciarzamipodsloicem?C6i,pomytka:tojajestemnajwiek- szqszczesciara.Wla6niesiQopalamna absolutnieprze- cudnejpla2yw EastHampton,na kt6rEwstepmajqtylko najlepsi.Patrze,jak slicznichlopcySciEgaj4pastelowe koszulkiLacostei wcieraj4balsamdo opalaniaCopper- tonew brazoweramiona.Niebezpowodukaidynowojor- czyk,kt6ryniechcecalkiemporzucidmiasta,odpoczywa w Hamptonsiztej samejprzyczynyludzienosz4butyChri- stianaLouboutinai latajEpierwsz4klasE.Tojestpoprostu naJlepsze. A skoromowao najlepszym,to niemanicwspanialszego ni2Eres.Jestemskromn4dziewczyna,aleuwaiam,ie wy" gl4damoszatamiajacow g6rzeodbikiniw kolorzemango i chtopiecychszortachw tymsamymodcieniu.Nodobra, moie niejestemzbytskromna,aledlaczegomialabym byd?GdybysciewyglEdalytak urzekajAcojak ja, rozciqg- nietana bialympiaskuw EastHampton,tei bysciesie tym pochwality.W prywatnejszkoledla dziewcz4tprzy UpperEaslSidenauczylamsie,,e to niegrzechm6wid * plotkffa.netjest tlumacftniem nazsy aulentycaej stronyinterne rowej:www.gossipgirl.net(!rzyp. red.). 5;t;iiirl

prawde,nawetjeslisiebieprzedstawiasiewledyw sa- mychsuperlatywach. Bogudzieki,przyszlojui lato i wreszciemoiemyzacz46 pracowicie...odpoczywae.Po wyczerpuj4cymcrerw cu nadszedllipiecwrazz delikatn4bryzqznadciesniny i rezerwacjamiwe wszystkichnajlepszychrestauracjach w Hamptons.Gor4cyi dusznylvlanhattanjesttui"tui, ale my wolimyspacerowadbosow bikini Ereslub lvlissoni albow batikowychsarongachCalypsoijeidziCplatyno- wymikabrioletamipo N4ainStreetw EastHampton,w po- szukiwaniuwiecznienieuchwytnychmiejscparkingowych i chlopc6ww szodachBillabong. To my,chlopcyo wyztoconychstofcemwlosach,kt6rzy przyjeidtajEz Montaukz deskamisurfingowymina ba. gainikachcherokee.To my,dziewczyny,kt6rechichocz4 na plaiowychrecznikachw kolorzelimetkii malinyalbo dopieszczajEsiq w salonieAvedaw Bridgehamptonpo opalaniu.Tomy,ksi4ietaiksieiniczkiz UpperEastside - terazkr6lujemyna plaiy.Je6lijestesiednymz nas,czy- li wybrahcemlosu,zobaczecietu w okolicy.Najwyrainiej sezonzaczElsie na dobre,zwlaszczaleraz,gdy kilkoro z naszychulubiehc6wzaszczycilonasswojaobecnosciE. ASciSlem6wiEc... DYNAMICZNYDUET Wiecie,ja tei niemogeza nimi nad4iyd.Prognozypogo' dy dotycz4cetychdw6chzmieniaj4sie kaidegodnia.Sa przyjaci6ikami?Wrogami?Zaprzyjarnionymiwrogami? Kochankami?Wiecie,o kimmdwierB i S. I iednowiem na pewno.Zoslalywlasniecerlyfikowanymi,oficjalnymi ikonamiSwiatamody.Co prawdamy wiedzjeli6myo tym I od dawna,aledo elitySwiatamodytenfakt dotarldopie- ro teraz.Pospotkaniuz B i S na planieSniadaniau Frcda pewnawyroczniadobregosmaku- tak,ta ktdranosiaksa- mltnekapciez monogramemtmawybielonezebyi cafo- rocznqopaleniznez PalmBeach- postanowilazalrzymat obie dziewczynyw swojejposiadlo6ciw GeorgicaPond w charakterzemuz.Mamnadzieje,:e tamtejszamena2eria (kt6ra,jak slyszalam,sktadasiQz kilkupsiak6wparytam i dw6chprzeraiaj4cochudychmodelekzoczamijakspod- ki,wyrwanychz mrok6wEstonii,iebyzostaigwiazdamj nadchodzEcqjkampaniireklamowej)niebedziezazdrosna o nowekolezanki.A zreszt4,kogoja osz!kuje?Tedwieza- wszesAobiektempodobnychuczuC.W koicujestim cze- gozazdro6cii. NADESZTOLATO,ALE2YCIENIEJESTIATWE... dla calejreszty.Najwyrainiejniektdrzymajqmonopolna szcze6cie,a inni- pozanami- nie.Naprzyktadl BiednyN codzienniepracujeprzydomutreneraalbonudzi sienadbasenemw GeorgicaPond,samjakpalec.Dlacze- go jesttakismutny?Z powodurozstaniaz tEodraiajEcA, strzelajEcagumEdziewczynE?Uwierzcie,nierozpoznalaby bikiniodEres,nawetgdybykto6rzucilnimprostow jejglo- wefarbowanEnablondfarbEClairolnumer102.Alejakby co,chetniepanapociesze,,, BiednaV,uwiqzionawew.lasnympiekle- mieszkazeswoja milo6ci4,D,aleniemoiegopocalowa6.Wycierazczarnych boj6wekCarhattwyschnietesmarki,podczasgdy nadpo- budliwichlopcy,kt6rymisieopiekuje,bekajqattabet. I biednyD...ChociaimoieniezasluiylnalitosC,skorozdra- dzilV z 14dziwaczkqodjogi,i to teraz,gdyV wylAdowata : : i

GE DrosiP&zl Najlepszez nastrudnoutrzyma6.Jeslitak ci jesi pisane,wr6cii obsypiecie delikatnymijak platki r6i pocalunkami.Je6linie,zachowajwspomnienia I pog6disiezprzelotn4natur4wakacyjnychmilogci. A przyokazji,skorojestesdowziecia,mo2eja wyle- czetwojeserduszko?Przyslijmi zdj€ciel P blondynkiiszczuplejbrunetki,chichocz4cena pla 2yw okolicachMaidstoneArms.Bytyjak pod16bki LouisaVuittonaz ulicznegostraganu.Z darenawy- glAdaj4prawiejakoryginaly,alez btiska...C6i,pew- nychr,/e(zynieda siepodrobrc.Ktotojest? WidzEcaPodw6jnie(alboPoczw6rnie) w blador6iowympokojujegomlodszejsiostryJ. Pozatym nadalmaswoj4,,prace"i wieczniewypelnionykubekkawy rozpuszczalnejFolgers,Czasemodnoszewra2enie,ie woli kiepskqkaweifatalnEpoezjeoddziewczyn.Niepojgtel E e-maile DrogaPl Niewiem,dokoqoinnegosiezwr6ciC,wiecpomdimi, prosze.Pr6bowatempoderwadmojESlicznqsEsiadke ,,gory.alenrewypalilo.A potempoznalemjej niesa- mowit4wspollokatorkei wyszloco6fantastycznego... aprzynajmniejtakmisiewrydawalo.Tobt4takiroman- tycznyzwi4zekpodt!4utem:,,lalorym/esc/e".Nawet zaproponowafa,tebym j4 odwiedzilw Hamptons. Ktoregoaranhazapukalemdo riej.alejui jejnie1a- statem.Zadnychmebli,ubra6,2adnegolistu,nic.Co jest?Zadzwoni6doniej,czytojui lekkaprzesada? PorzuconyiZalamany l f,! orosael Najdziwniejszarzecz,jak4 w iyciu widzialam,to ko- piedw6chdziewczyn,kt6rekojarzez miasta,Slicznej GE DrosawPaPl Teraz,kiedy pewna blondynka i brunetkasfaty sie mu2amibardzoznanegoiekstrawaganckiegopro jektantamody,bedziemywidzie6corazwigcejtakich pod16bek.To doprowadzichiopc6wdo szaleJistwa. Pytanietylko,ktodorwieoryginafy? P Na celowniku B kupuje nowy bagai, co zaprowadzilojq do Barneys,po tem do Tod'sj wreszciedo Bally.Czyta dziewczynanigdy sie nie meczy?Najwyrainiejnie,tak samojak jej czarna kartaAmericanExpress,kt6rEmatkawla6niejej oddalapo szalehstwiezakupowymw Londynie.No, nol S w kiosku na rogu OsiemdziesiatejCzwadej i l\4adisonzdjela z p6l- ki wszystkieczasopismaz mod4i plotkamio gwiazdach, ukradkiemsprawdzaj4c,czyniepiszEczegosoniej.Wkoilcu dziewczynapotrzebujelakiej6lekturynapla2y.przygnQbio ny N zgarniasze6ciopakcieptawejcoronyw nedznymmo- nopolowymw HamptonBays.Niewiadomo,czygromadzi zapasynaromantycznegogrillao zachodzieslohcanapla- iy,czypoprostutopismutki.Bior4cpoduwagewydarzenia z impre?ydla ekipy film owejSniadaniau Frcda,pewnielo drugie.V i D razem(alenietak,jak myslicie)w wintarnina roguDziewieddziesiqtejDrugieji Amsterdamrobi4zakupy.

54 zupetniejak staremaliehstwo:wybierajapapierloale- towyi nieuprawiajaseksu.K i I w UnionSquareWhole Foodsjaknieprz),4omneobijajasigkoszykamiowszystkich klient6w,podczasgdy ich czarnalimuzynaczekaprzed sklepem.Dobrarada,dziewczyny:moteciekupowaarze^1- che,wafleryioweiwodemineralnA,alekiedysieczestuje- ciepiecioma(alboszescioma,a nawetsiedmioma)trufla- miczekoladowymidlaklient6wiegnaciesiez diet4,kt6ra zapewniapieknytylekw bikini.Chocia2trzebaprzyzna6, ie to pychota.PotygodniowejnieobecnosciC pojawiasig ponowniena scenietowarzyskiej.Okazujesie,ie chowal siew ulubionymapartamencienaostatnimpietrzew no- wym hoteluBroatdeckprzyGansevoortStreet...i niebyt tamsam.U bokumialpewnEfarbowanablondynkQzodro- stamiprzynajmniejnacentymetrPamietaciej4?Wiem,ie N napewnojejniezapomnial. Ludzie,zapowiadasiegorQcy,dusznyi pracowitylipiec,ale ja niewiemcoto odpoczynek.Zawszeznajdziecieu mnie najswieiszewieSci,ktoprzychodzi,ktoodchodzi,kiowpra. szasienanajbardziejodlotoweimprezynaGinLane,Fur- ther Lanei do tychtandetnychnocnychklub6ww Hamp' tons,ktowykradasie podchlodn4oslonQnocy.W koncu jestemwszedzie.W kaidymraziewszgdzie,gdziewarto. 5 i B zerkojq w irrzywe lustro Halo?Halo? Blair Watdorfi Serenavander Wood, senweszlydo sk4poumeblowanegoholufuturystycznej.ezy_ dencji Baiieya Wintera w East Hampron.Na zewn4trzkwitly hortensje,temperatumwci4z rosta,a w powietrzu lataty pylki. Ale w Srodkupanownlchl6d.Dom byl wysprzqtanyna$fsoki polysk.Biair upuicila na podtogp,kt6rej wz6r przypominal pasyzebry,lososiowqsldrzanqlorbFz Tod s i znowuhzyk- ngla: Haio?llesr tu kto? Sercnaprzesunglana czubekglowy klasyczneokulary pze.iwsloneczne Chanelw drewnianejoptawie. przyzwycza_ jona bylado rnieszkaipetnychamyk6w.alegdybymialatetni domek. chcialaby,i€by wyglqdal wtasnierak t$i4cy, czysty i bezZadnychgrar6w. Jestes'cie,jesreicie,jestejcieI Znany projektanrzbiegl wypolerowanymihebanowymj sohodamijak przyduZydzieciakw boionarodzeniowyranek, klaszczEcw rgcei przekzykujqcszczekaniepipciumopsdw. kt6re p€dzily tui zanim. Blair wymienila z nim tlzy pocalunki w powietrzu. Nigdy wczedniejniezauwazyla,zejesfiakniskii jegoglowaznajdowala sigdolladnienawysoko(cijejpodbr6dka.Bturclprzygorowar Wiecie,ie mniekochacie. plotkdrd I

kostnrmytlo Sninlania a Fred., filmu, kt6ry nial by6 rema- |iem S idddniau nlJan\,sg, zAudey Hepbum.GlSwn4rolP graw nim najsiarszai n,rjlepszaprzyiali6lkaBlair,Serena.Po zatoiiczeniuzdjgi Baileyzaprosilobiena lalo do rezydencji w GeorgicaPond,aby bytyjego mnzami.Miaty go zainsPr- rowai do nowejkolekcji lato zima. Kolekcji,kt6ra zostanie pokazanatylko razi bgdTiezawieraanajbardziejekscylujqce pomysty. - Dzigkujerny,ie nas zaprosile(- mruknqlaBlair, 8dy pi€i ps6w z enluTjazmemobwqchiwalojej pomalowanena bladyr6i paznokcicu st6p.Na nogachmiala- jakzeinaczej - bialelnianeesp.rdryleBaileyaWirtera. Nie wstydzsigl wylTzyknqlmgzczyzna,czym prze straszylSerenQ.kt6ranadalslalaw progui podziwialadom. ChodZtu i nalychmiasldajmi porzqdnegobuziaka! Screnaruszylaza przyklademBl.tir, odkladajqcciemno' zielon4,pldciennqtorbpHerrnCsana wypolerowanqpodlogp i obejmui4cdrobnegoprojeklanta.Mopsy krgcily si9 wok6l niej, ocierajqcgrube.ociekajqieilinq pyszczkio jej opalone nogr. o rn6j Boze.zachowujciesi9! rbesztalpsy Bailey. Zwierzgtaw og6leniezwr6cilynaniegouwagii krQcily&ob- nymi,jasrymi zadkamijak sznlone. Dziewczgta.pozw6lcie, ie was przedstawig.To Azzdeine.Coco, Crist6bal,Cianni i MadameGrds.- Skinqlna piEtkl mops6w.- Dzieciiki. to dziewczgta:Blair WaldorLi Serenavan der Woodsen,moje nowemuzy.Bqdiciegrzeczne! MamprzynieSilorby?-odezwal signiskiglosz lekkim niemieckimal:centem. Blairodwr6cilasipi zobaczylawysokiegochlopaka.wlaS niewszedidopokojuzzaldnegoslo6cemkorylarza,prowaclz4' cegonatyly domu.Zachtopakiem.przezoknazaimujqcecalE Scianpdostrzeglabasen.przystojnidl mial na sobi€ wytarty, pomarafczowyT-shirt,kt6ryledwiezaslanialbicepsyw kolo rzekarmelu,orazwystrzFpioneoliwkowe szorry,sipgajqcepo- niiei kolan.cdzie onagowidziala,tW karaloguAbercrombie? W samejbielilnie naplakacjenaTimesSquare? W swoichsnach? Och.wiram,Stefanie- pisn4lBailey._Dziewczynyza_ mieszkajqw doml-u przy basenie. - OczywiScie. Stefanwyszczerzytzgbyi ztapalpozu_ - Resztazost?a w samochodzie poinlormowalago Blair Podziwialajegobicepsy.kiedynapinalysip,gdy dzwigatwy_ pchanetorby. Niegrzeczna dziewczynkal _ rzucil sccmcznym szep tem Baile)',kt6ry zauwatyl spojrzenieBiair Obj4l.iqopalon4,note nawerlekko pomarariczowerekq zaramionaiuicisnEl. Nieztykqsek.co? Blair z entuzjazmempokiwataglow.l,chociai naprlione ramlonaj zloteod sloiica wlosy Stefanasprawily, zepomysla Iao swojejdawnejmitoicj, NacieArchjbaldzie.Zrcszrq.moZe wciEz jeszt:zeco( do niego czula. Slodce mialo magiczny wptyw najego cialo.M6gl nosi6od dziewiEtejklasyr9 sam4 beznadziejr4koszulkppoloi ialiotyczneuprasowaneDermudy khaki z BrooksBrorhers,kt6rezawszekupowalamu mama, dlez opaleniznqwygtAdatoblgdnie. Cdy kitka rninutremLrpodjcidtatapod rezydencjgBay Ieya,wbrew sobierozglqdalasip ukadkiem po okolicznych podjazdaoh,szukajEcsamochoduNate,a.Jegorodzinaspqdza_ la watacje w Maine, ale llyszala, i€ Nate zalrzymal si€ w ich nowymclomunaplazyw Hamptons,bopracowaldla trenera. l I l5

Nigdy tam nie byla, ale posiadlo(dznajdowalasi? gdziei w okolicy.Nie,Zebyjako(jqto obchodzilo. To bylo ostatniepelnewolno(ci lalo w iei tvciu. Oczv- wiicie w college'utei bpd.lwakacje.ale Blair spodziewala si9,;e wypelni4jestaiew magazynachmody,archeologiczne wykopaliskanapustynigddesw Azji lub Alivce albo,,antro- pologiczne"badanianapotudniuFrancji JUZzaoslemtygodnl wrzuci walizki do nowegor62owo'be2owegobmw (prezent na zakofczenieszkolyod podr6iujEcegopo iwiecie kocha- negooic,tgeja)i pojedziedo New Haven,ieby zacz:li:ycie jako studenRaYale.Do legoczasuzimierzalakorzystaaz zy cia jako muzaznanegoprojektanta.W dzien bgdziesqczyla likier cytrynowyi schlodzonqw6dkpprzybasenie,a wleczo- ramiugniatala mip(nioneramionaStefanaA moie poszuka Nale'a.Albo nic. Niewazne. MaszprzepiFknydon. Glos Serenywyrwal Blair z zamysienia.Przestalapodzi wiai kszlalhe ramionaStefanai przyjrzatasiQprzyjaci6lce. kt6rasiedzialanapodlodze.otoczonapsamitsaileya.j u(mie- chatasipszczesliwie.Miaia na sobiedlugqbialqsukienk9na cieniutkichrami,lczkach,wykoliczonAfiolelowqszydellowa- nq koronl4. KazdaiffIa dziewczynawygl4dalabyw niei iak hipiskaz SanFrancisco,alenaSereniesukienkaprezentowala sigcudnie. - Ciesz€si9,2c te skromneprogi spetniajqoczekiwania SerenyvanderWoodscn odpdrlBailey Szei6sypialni,siedemlazienek.Ptaszarnia.domekprzy ba.enie.l4do$ ''ko dlahclrl'onrerLrwr kon leni\o$) r/ei/) wiscieskromneprogi. Sercnawziglana rFceCoco i pocdlowalajE w fliczny. plaskipyszczek.Mopssapnqli parsknq]rozradowany.Serena niebawilasipnapodlodzez psemod czas6w,kiedysporykata sipz przyrodnimbraten Blat Aaronem.Jegopies,Mookie, obslinitcaly pok6j Btair i wysrraszyljej korkp.Kirty Min[]. kt6ra ze zdenerwowaniawszedziesiusiala.Mimo 1()Serena miatado niegoslabo(i.Zasranawialasip,czy Baileypozwoli JeJspaiz Cocow don*u dla goSci.Zupelnie,jakby mialaiy_ wegonxsraprzyrulankp. KtoSci9polubil,co,Coco?- zagruchatBailey,drapi4c psapodbrodq. Chodzcie,oprowadzgwas. Blair zmarszczylabnvi, patrz4cna pozostalecztery psy, kt6re gapily siFna niE wyczekujqco.Ostatnre,na co rruala ocholg,io zebyL-undetobstinitjej Inian4 tunit? Calypso. - Tgdy,proszg! - zawotat Bailey. prowarlzqcpig{ psdw i dziewczynyjak stadkogqsekciemnymkorytdrzemdo gl6w_ nej czgscidomu. W holu wisialyogromnenacalqftiang obrzzyz czerwo nymi kolamiEilsworrhKeIy. Blair znatajeju2 z rozktaddw- ki .,ElleDecof', gdziew zeszlymroku zamieszczonoartykul o posiadlodciWintera.Hol otwieral si? na poteinq kuchnjg z betonopymiblatamj.wielka tekowamisa z iasno26ltyrni cyrynami stalanajednymz blat6w To jest kuchnia - i\.yjasnil gospodarz._ Wy powinny_ Scietylko wiedziei.2emamtu barek. Wskazalnametalowy naroiny slolik zc zbioremasymetrycznychkarafek. pozw6l_ Bailey nalnljakiego( alkoholuna tdd i pokruszonelistki migtyi weczyl dziewczynompelnekieliszkiodmarrini.Sere nawziplaCocopodpachg,ieby odebraidrinka. - A co to wta(ciwiejesl? - Blair podejrztiwieuniosta ciemny,idealnyluk brwi. Migtowa herbatka dla moich opr6injl kieliszekjednym hausremi daewczyn! Bailey zrobil sobienastgpnego

ddnka. Lod6wkaieslp€lna,wigciazdan4d.Nie musiciemi nic m6wii. wiadomo,sezonkostium6wkqpielowych. - J.r.nc zpodzila-iF Bluir.$ ghhi dus/! przeuracdiEc Koleiankijei matki zawszem6wily o tym, ieby uwazaf. cosigje.Ale onazamierzalapochlon.tdtylelod(,wCold Stone Creameryi tyle francusLiegopieczywa,na ile bldzie miala ochott.Ai takzaprezentujesigwspanjalew nowymkostiumie w paskiw kolorzcko(ci slonioweji blgkitu. Pychota. Chodlcie,chodzcie. Baileyotworzylszerokodrzwina wyloionenicbjeskawympiaskorvcempatio.- Tobasen,ato... ci4gn4l,wskaz,uj4cnaniski.belonowyb ngalowwyglqdajq- cyjak miniaturkajego rezydencji. To waszelokum.Domek przy basenie.Myslp,ze bgdziewam tam c,rlkiemwygodnie Jestklimatyzacja,a poiciel sprowadzonoz Unbii. Stefan przyniesiewamwszystko,czegobQdzieciepotrzebowaly. 54 jeszczedwie waine osoby,k6re musiciepozlrad. - Bailey si9rozpromienil.Klasn4lwesolow rpce.rozlewajEc resztkikoklajlu. Svetlana!Ibial Do mnie,proszg! Kolejnepsy? ldziemy,pdnieWinter! Dwie dlugonogieamdzonkjwybiegly z donku przy base- nie- z ich domku i poppdzilyw stronpBlai! Baileyai Sere- ny.Psyszczekalyz rado(cijak opetane. JaSvetlana oznajmiladziewczynaz i6ltawymi wlo- sami,siggaj4cymipupy.Jej biodrabyly zupelniechlopiQce, iadnychlr4glotui. Miala lra sobic mikroskopiineneonowopomarailczowe figi od bikini i dwamale6kie,pomardfczowelokqty nal]re- istniei4cychpiersiach. - JestemIbiza- powiedzialanie(mialodrugadziewczy_ Miala kaszranowewlosy, kr6re okalaly tisiE twarzyczkg i lSni4ceniebieskieoczy.Jeju(miechszpecilyniecowysrajqce zgby.Nosilalawendowoztotykostiumw paskiz gatunkllych okropnych.powycinanychjednoczp(ciowych,kl6rez ryluwy_ glqdaj4jak bilini. Precyzyjnieumieszczoneok4gle wycigcie odslanialonieco mechatypgpek. Fuj! Ibiza, to imig brzmiatozupeh e jak rnarkasamochodu! Dziewczynapoloiyta rgcena ramionachBlair i ucalowatajq dwamzy,muskajqcrylkopowietrze.Btair zadriata,zdaj4cso bie sprawg,ze- nie Jiczqcproblemuortodontycznego_ ozlew_ czynawygl4dalazupelniejak ona.Wyslizgnplasigz uscisku sobowt6rai przyj.Talndrugjejmodelce.hzy uwainiejszych ogigdzinachokazalasiF rozcieiiczon4wersjqSerenyiminus wdzi9k.opanowaniei manieryz NowejAngtii.Co ru,do dia_ bla,bylo grane? Ibiza i Sverlanabgdqrwdrzami nowej kotekcji. Na re, klamach.wiecie wyia(nilBaileyz pelnymzartowoleniawes, tchnieniem.- Oczywi(ciewy dwiejeste(cieilsprracjq. Tak,to oczywiste. Sq tu, ;eby wasobserwowai.Z€by naprawdFsta6si€ wami - ciqgn4l,unoszqcw dramalycznymgelcje kieliszek, jakby grat w musicaluRar?rna Brcadwayu.- Chca, ieby uchwycilysamqwasz4esencjg! Ej. ai ciarki przechodzqpo plecach! Milo mi was poznaC.- SercllawyciqgnplargkF do dTre$c7yn.,/a(/ynajq(odruojego.obu\tora. Zawszebylanieskazitelnieuprzejma,nawetgdy wszysr_ ko przewracaloiej sig w tol4dku. pomijaj4cpisktiwy gtos i w4lpliwy gust,je i chodzio kosriumykApietowe,Svettana h-

wyglEdalajak ona.Toznaczyniedokoica. Tobylojak Hallo- weenw czwanejklasie,kiedyprzebralysi9z Blair zawycho- wawczynip- wloiyly nawetperuki,brzydkieswefy Talbots i brqzowemokasyny. To jak wielkapiiamowa impr€za! Bailey pisnqtni czymsze(ciolatka. lbizai Svetldn.rzachjchotalysztucznie. Z bitwq na poduszki! krzyknglych6remz mocnym alcentem z EuropyWschodniej. - Boie, wy dwiejesteScieboskie. Bajleyfl cil kieliszek nazielony, migk1djak aksamittrawnil i l.Jasnqlw przyplywie naglegoentuziazmu. Blair obrzucila wscieklym spojrzeniem karykalury. Dla wszyslkichinnychwyglqdalypewniejak szczpfliwe,bezlro skie,niedoiywionelalki Barbie,ale Blair bytabardziejspo- strzegawczanii przecigmadziewczyna.Ibizai Svetlanamialy po prostusiedzieii czekai,aZ,,muzy"odcisn,tntrnich swoje pigtno.Blai zauwazyiacoi inncgo w tych matych,cudzo ziemskichoczlach.Co( wyrachowanegoi zdecydowaniejp- Sw6jpoznaswego. Tedziewczynyniezamierzalygrai drugichskzypiec.Ibi- zai Svetlanamialycalkieminnepldny. c6i. Blairodwrccilasigi usmjechnPlaszerokodoSereny.Nagle ucicszylasi9,ie mialaj4przy sobie.ZlapalaSerengzargkg. - Oohtodzmysip- szeprglaszelmowsko. - Dobrypomysl. Serenanatychmiastzlozumiala. Wypu(cilawiercqc4siQCoco.A potemwedwiewskoczy- ly do l'-uszqcoblFkitnegobasenu,w butachi we wszystkim. Zapiszczaly,gdy wylEdowatyw wodziedokladniew tempe' ,t) Och!- pisnqtBaitey,gdy chtorowanawodazachlapata mu lfiiqco biale.lnianespodnie.- proszgl ozn,tjmilniewia domo komu. To dopiero inspiracja. Aifel Slefan. szybko. m6Jszkicownill Btre, kochany! Blair zanurzyla gtowg w lsniqcej. rozfalowanej wodzie, czuj4c,jak ciemnewlosy wirujq wok6t niej. Wynurzylasi€ aLurat,Zebyzobaczyi, jat lbiza odwracasipkonspiracyjniedo Svetlany-I wtedypapugistanQlynabrzegubasenui skoczyly nagtow€doglgbszcjczgjci.Kosciuderzytyw wodp. Witajciew nowejrodzinie.dziewczptal -l l

N potrofi rozpoznod zdesperowanq kurq domowq Nate?Nate?Gdziesipchowasz,misiaczku? Zduszony, odlegty glos sprawil, ie rozja(nio[e slofcem wlosy zje2ylysi9 Nate'owina kdrku. Specjalniewybratob- skurny,opustoszalystrychw domu treneraMichaelsa,Zeby uciecna chwilpod codziennejpadszczyzny.ktor4kazanomu odwaladw niezblt modnejczqSciLong lsland. Ucieczka,n eczjasna,oznaczdtaujaranie.Wdychaniema- rihuanyi wydychatiedwullenl-uwQgla. Glgboko zaci4gn4lsi9 iwieZo zrobionym skgtem i wy- dmuchnql obloczek cieplego, suchegodymu przez malefkie okienko.Nasluchiwal,skEddobiegaglos.wolala go Patricia, znanar6wniei jako Babs,zona Michaelsa,kt6ra non stop opalala sip toplessprzy basenie.Nate pracowal w domu tre- nera w Hampton Bays od zakoicz€nia szkoly. Tak napmwdp to Natejeszczejej nie skonczyl bo nie otrzymaldyplomu z powodunieslawnegoincydentuz viagr4.Babszawszebyla przyjacielska.hzynosjla mucytrynow4nroionq herbat€,gdy pchal kosiarke po ukochanym trawniku tlenera. Namawiala, :eby zjad]kawalekcynamonowegotostu,gdy zjawialsi9mno z mgtnymwzlokiem,gotowydopracy.Ale przezostatniedwa 22 dni byla... c6t, wyjqtkowoprzyjacietska.MoZei chodzilrda- rany nielnal caly dziei, atenie na tyle, zeby nie wiedzied, ie BabsMichaelszdecydowaniecosdoniegomiala. A kto by niemial? Natezamarli skupil sip na nasluchiwaniu.W domupa, nowala cisza.slyszaltylko lomot wlffnego serca.Wloiyt z powrotem sktptado us{i zamarl moi€ dostawalparanoiod trawki,ale wydawalomu sip,ze coSstyszy.Jakbyzblitajqce sigkokj. Cholera!Natepospi€szniezgasilsl(Igtana cliewnianym parapecie.Na podtoggpolecialdeszcziskier.Super nie do(i 2eznrazzosla e Fzylapany napaleniurrawki, to jesTc.zepny oka/ji .pali (al) dom.s(hoqal stu9tado tje.zeni po eopo mamowad?- i zaczqldesp€rackomachadrgkami, ieby dym wylecial przezokno. Jestesnag6rze,Nare?- Babsstalau podn6iaschod6w nasrych- Czyczujgcos...nielegalnegolNo wiesz.rei kie- dy6bylamnastolatk4,i to nie takdawnotemul Nalenadalwymachiwatrekoma,kiedy Babspojawilasi9 naszczycieschod6w.Najej pomarszczonej,br4zowejod sloii_ ca twarzypojawil sig szelmowskiu(mieszek.Farbowanena rudo wlosy zwiqzalaw luzny kucyk. Wok6t czola miala aure olkg z kosmyk6w. O, jesteSl- Babswestchngla.- Nie slyszales,jak wo- lalam? Nate pokllcil glow4. Naglezdal sobiesprawg,jaki jesr ujarany. C6i - ciqgnFla,podchodz4cdoniegoleniwym kokiem. Minpla stoskarton6q starychzabaweki innych Smieci.kr6re zgromadzilaz mgiemnasirychu.- Wiesz,copowiedzialm6j nqii kiedyjego oiema,jesre{m6j. Aha- wyj4kalNare.

-t Trenerwyjechal natydzieii na konlerencjg lacrossw Ma- DIanJ/ie Pewnreuc,,)l\if no$!.h techniLrur!uro$aniducz ni6w-Natezasianawialsip,czyzgasildokodcaskr9ta.Bal sig, ie zapalqmu sipspodnie. ups. Chodzio to m6wilaBabs,niedbaleprzesuwajqcrpkq po zardzewiatej kiercwDicy roweru, zawieszonegopod suti tem - Zepotrzebujgpomocy.Zrobisz coi dla mniel Oczywiscie.- Skin,tlg1ow4. Poto tujestem Ta przyslugamoie wyhaczaC pozatwoje zwykle obo- wi4zki. Ale gdybys byl tak uprzejmy i pom6gl mi, to moie zapomniatabym,;e ndstrychuSmierdzijaLnakoncercieGrate- ful Dead.Co ty nato? Jakmoznazareagowa6na sz.rntat? Pr/e.. prlepras/am wyi4kal.- To 'iF s i9{einiepo fiorzy. Babssig rozeimiata. Chybanje sqdzisz,ie w to uwieng. Usmiechngla sig, ominpla rower i ruszyla w lderuiku Nate'a,nadalpochylajqcegosi9przyoknie. Niewaine.Potrzebujppomocnejdloni.a ty maszdwie. - Ujglagozar9ce.nakt6rychodniedawnapojawitysigodcis' ki. i im sipprzyjrzala. Dwje zrpczne,silnedlonie. Natezastanawialsig,czy niepowinienostrzectrenera,Ze jego dziecipewnienie bezpowodusqdo niegoniepodobne. Wygl4dalonato, 2eBabszaliczalakdzdegochlopca,kt6ry no- siljej zakupyzesklepul Co moggdla pani zrobiC? Staralsi9,zebyte slowa zabrzmialywesolo i uprzeimie,ale glosmu drial. Bnbswlpuscila jego dloniei rozpigtaguzikr62owejbluzki. - Postanowilamzafundowadtrenerowi mal4niespodzinn kp. Rozpiglakolqny guzik. ,4 - Jasne odparl spokojnieNare. I rze.zywidciewidzial jasno imponujqcyrowek mipdzy piersiami,beziadnychbialychSlad6w'dzi9kipopoludnjowe- mu zwyczajowiopalaniasiptopless. Pi?knie. - Poslanowilamzafundowaisobiemaly taaraz. Zachj- chotala.rozpinajqcostatniguzik i pozwalaj4cblLrzcezsun4i si9z ramionnapodlogg.-To dlalrenera,2ebymialcoodkry6. gdy wriici dodomu. Super Skin.llglow4. Patrzjej q oczy.W oczy...w oczy! - Ale to wymagawyjqtkowejfoski - szepngtachrapli- wym glosem. Odwr6cilasig do Nate'a i pokazalamu maleiiki ratuaZ motyla z zielonymi skrzydlami nabrqzowej sk6rzew dotnej czpsciplec6w. - Janie mogt sjpgnqd- ci4gn9la. A Mafty.chlopakod taarazy,powiedziat,2emuszFwciefta w niegoolejekco dwie godziny. Nateprzyjrzalsi9tatua2owi,rozpaczliwiestarajqcsigod- zyskaijasno(Cmyslenia.Co mialzrobiC?Babsbylaw porz4d- ku, ale z bliskajej sk6rawygl4dalajak starargkawicabase- ballowa, a perfumy pachnialyjal mydlo w toalecie na stacji Nic dziwnego,ie trenerMichaelspotrzebowalviagry. A skoroo nim mowa skopalbyNate'owitylek,i to do- slownie.gdybywiedzial.Zeiona zdjelabluzkgwjego obecno {ci.Z drugiejsrrony.jeiliniewetrzetegooiejku,1()Babspowie mqzowio trawce.Wtedyrrenernie daNare'owidyplomupod koniecwakacji,co oznaczapoiegnaniez Yale.I zasadniczo spieprzonecaleiycie. Chyba e mialwyboru. I I ,\

G&ie tenolejek?- zapytal. Zarilm4l oczy, nakladajqcmaz. Szukatw ujaranejglowie jakiegodaseksualnegotematudo rozmowy. - B€d9musial zabradkosiarkpzesloica, bo inaczejmoie wybuchnqi.Nie chcemytu iadnegopoiaru. Za p6zno, skarbie.Za p6ino. l porff€cone umyslymyilq w podobpysposrib Aud, cholem mruknql Dan Humphrey, parz4c sobie jgzyk rozpuszczalnqfolgers.zalanqkran6wq,czyli czymj, co u niegouchodzilo zakawg. Stary,nie slyszalesnigdy o Srarbucks? Dan wsadzil do ust lekko wygigtego camela. pr6bowal jednoczesniezaciqgnq6siepapiercsemi podmuchadnakawq, ieby je os1udzi6,co bylo absolurnieniewykonalne.Wychla- pal czgfd ka$T z lTzywego, ciemnofioletowego kubka, k6ry ulepilawiele lat temujego maika,nim wyprowndzilasi? na wpgry, do Czech, czy gdzie tam wla(ciwie mieszkala.Duie br4zowekrople spadlynazakuzone Zdltelinoleum. Zdecydo- wanieniebyl rannymptaszkiem. Odstawilkubekz kawqnasraryblarkuchennyi podszedl do beiowej lod6wki z polowy lat siedemdziesiEtych.Mial nadziejp,Zeudamu sipwygrzeba6cosjadalnego,copochlo- n4lby,jadqcmetremdo centrum.Mial rylko dwadziesciami- nut, Zebydotrzei do pracy- wymarzonejroboty w Strand, ogrornnym, pigtrowym anrykwariacie w Greenwich Village. Jesli temz niczegonie zje, to do przerwy na lunch umrze z glodu-

Wstrzymujqcoddech,ieby sip nj€ narazii na potencjal, neniemilezapachy,wsadzilglowgdo wielkiejpomrukujqcej lodSwkii ocenil stanrzeczy.Staryjat S$iat kubek z jdkq( miksturApokryl siQzielonyn meszkiempleini. W biatejcera- micznejmiscepr4lewaly sipjakie(blitej nieokeiloneresztki warzyw.a \\,plastikowynpojemnikule2alyjajka ugotowane na twardo.na kt6rychjego sioslra.Jenny,namalowalabuzie. Z,robila to przed n'yjazdem do Europy, czyli ponad miesiqc temu.To niebyl mily widok. - Nie ludi sig mrxkn4lktoSza nim. Sprawdzalam wczomjwieczorenr-Nie nralamnic nawetw przybliieniuja dalnego. Zamkn4llod(,wkgi slabouimiechn4lsipdo VanessyAb- ranrs,kl6ranajpierwbylajego najlepszqprzyjaci6lkq,porem dziewczynq.at wreszciezoslalawsp6llokatorkq.Po wielu wzlotachi rpadkach a wszystkiewynikaly z napalonego, bt4dzqcegospojrzeniaDana- zdecydowalj.Zelepiej funk- cjonujqjako przyjaciele,kt6rzy Spiqw oddzielnychl6ikach j w oddzielnychpotojach.Taksiesktadalo,ie te pokojeznaj- dowalysiFw tym samymmieszkaniu,poniewazVanessastra- cila dom przezwrednq,absolutnieegoistycznqsiosrrg,kt6ra znalazlasobiew Czechachnowegochlopaka- Aha, kicha.- Danwrzucil papierosado zlewu.Niedo- palek zasyczal. Jestcmlaki glodny. - Yhm mruknglnVaressa. Podgrzcwalaw mikrofal6wcewodg w miarce,jedynym czystymnaczyniu,jalie zdolalaznalezi. Rozs),palatroche kawyfblgers,pr6bujqcjcj nasypaadokubka.OnateLniebyla Dobrarapara. I 'radlana,,.rgraconynrhlacre.W).rf,'tpione.eranalo\e bokserkiDanapraktycznienie zaslaniatyjejbladych.nieogo- 'E lonychn6g.To bylo dziwaczne.parrzea,j.* nadalnosijego rzeczy,i to bieli7ng,chociazjui nie sqrazem.To sprawito,ie Dan...posmutnial. Od tygodniakaidej nocyleial w t6iku i zastanawialsig, co Vanessarobi w swoimpokoju.Slyszat,jak wsrajcdo Ia- zien*i i myilal o lym, ie Dr6glby,,przezprzypadek"spotka6 jq w ciemnyrn,znajomymkorytarzu.Padlibysobiew ramio- na,zaczplisiegwaltownjecalowa6,ai dosrliby do jego 152, ka. Glaskatbyjej ogolonqgtowg.lak bardzochcialbyznowu poczui drapaniekr6&ich wloskdwna piersii ro.jak jej uszy robi.l,iFporqcciak/a$,/f.pLl).itpodnrccr.. Dannaglezaczqlkrpcii glowq,jakbyjegoldnrazjazaczgia mudokuczaajakwoda\r uchu. Wszystkow porzqdku? VanessaspojrzataDaniego podeirzliwie. Przesunglasipnablacicblitej milrofal6wki. Aha. Danprawiekrzyknql,wsadzaiqcpalcedo uszu. - t"epieisip ruszQ.MuszezdqiyCdo pracy-Roboraczeka, wiesz,jaljest. Diaczegokzyczysz? zapyralacicho,Sciqgajqcbnvi. Przepraszamrozesmiaisip. Wypil kawpjcdnym haustem,ignoruj4cfakr. 2e pali go w gadio. SiggnqlzaVanessg.ieby zlapaizloiony egzemptarz ,,New York Review of Books". kt6ry zarilre'zat ptzeczyrl( No to cze(i. Mitegodnia dodat,powstrzymuj4csipod pocatowaniajej. - Czesil kzykngla zanim. To sipnazywaniezrpcznasyruacja. Wcisn4lostroiniepod pachgzwinipty,.Review"i zbiegt po zatpchlychgrdnitowych schodachdo legendamiebrudnego / 9

i pokojudla pracownikdww Strandzie.Ciemnaklatkaschodo- wa ohydnjeimierdzialazaplesniatymiksi4zkami,aledla Dana byl to wspanialyaromat. Mial trzydzieicisekund,irby wrzucicgazel9do szafki, ztapdcpla-kielkez rmieniemista\^rc\ie do prac)napiFtl/e Zadenz jego szef6wnie mial ad odrobinypoczuciahumoru, je$i chodziloo sp6znienia.To byli oschlj,niedorobieniinle- leknrali(ci, kt6rzy pogardzaliFacuj4cymi w wakacjedzielia karni,takimijak Dan.Ciqglewolalinaniego..nowy"albo.,ej. ty", mimo Zepracowaltu prawieod miesiqcai kaidegodnia iakjakreszta,nositplakietkpz imieniem. To si9nazywamie6styl. Dan wpadt do maleiiliego pokoju, niechcqcy uderzajqc drzwiamio (ciang.Ptestraszyllym chudegodzieciakaz kI6l kirru.ruzc/ochranlnublond$lo'arruiolulammi $ rogo$ej oprawie,kt6rebyly zaduie j niemalzakrywalymukwadrato- wq twarzo szerokorozstawionychoczach, Przepraszamnrukn4lDan. Poppdzildoswojejszafti-malegopudlaznajdujqcegosi? raptemparCcentynetr6!{' nad zaturzonq i zasypanqniedopal- l(ami betonowqpodlog.,l.Wprowadzil dziwacznEkombinacjQ 8/28/49,czyli datpurodzeniaOoethego,autoranajukochaii- szejkiqiki Dana,CierTiefimlodegoWefteru-\Nrzucilgazetl i zlapalplakietkF. - ,.NewYork Reviewof Books",co? zagailblondyt. Co?A. tak. Dan przypi4ltandetnqczerwonqplatietkl do wyptowia- legoczamegoT-shi(a j podejrzliwiezerkn4lnaobcego.Nie zauwa2ylgo tu wczegniej.To jego pietwszydzie6?Czy to moZliwe.ie Danjui de bedzie,,nowym"? Jestem Creg. - U(miechnql siP. - To m6j pierwszy dzie6. 3! Swie2emiesow kainje zapleiniatychksiqiek.Zapowiada sigszalonazabawa. SuperWitamyw piekle- warknqlDan. W glpbiduszyekscytowalsiQrym. :e bgdziererazprze- wyZszalkogo(staiem. - WtaSciwieto nie mog€uwierzyi.ie tu iesrem ciqgnqt z zapalemGr€g. RozglqdalsiCpopokoju,.iakbyto bylaKapticaSyksryiska, a nie brudna,pozbawionaokier kanciapaw znlzczurzonetprw- nicy. Nosil koszulg w kowbojskim srytu z *r6tkimi rgkawami i obcigtespodnigkiaki, kr6reprzypomnialyDanowi o Vanessje. Przedwczoraj.gdy w salonieumarlaklimaryzacja,obciglano- gawkiulubionychczamychboj6wek.Boze,jakzaniqrFsknit. - Wiesz,zawsTechcialemtu pracowai gadalCreg. Robotajakrobota odparlDanbezzainteresowania. OczywiSciedoskonalcwiedzial,o czym m6wil creg, ale 7 przyjemnosciqnailadowatpodejsciereszrypracownik6w Strandu.Czul siFprzezto t$,ardy.jdtby byt w staniezgasii papierosanadlonicrega. Widzialemcalyw6zekstarychpismliterackichnag6rze przywindzi€.Pewnietym bpdzieszsigzaimowaldo lunchu. - Dla nuie bomba!- zachwycilsiFcrcg. - Mam tu cze- kai? Tenfacet.Clark.powiedziat,iebym lu zszedl,a onzaraz przyjdzie,aletojuZ bylokwadransremu... Clark wie. co robi przerwalmu Dan. MuszpiSi na 9619,napewnosi9tamzobaczyrny.Jeff - Creg- poprawitgo chlopak.- Czy kro( ci kicdyj m6- wit. ie wyglqdaszdokladniejal: renfacetz Raves,Danjakis Danzamarlw p61kroku. - Humphrey.DanHumphrey.I tak sigsklada.ieja nazy- wamsigDanHumphrey.

KarieraDanaw rockowejgrupieRavesrwala dokladnie tyle. ile jedenkoncertw F'unktionna Lower Easi Side.Nie wierzyl,2eklokolwiekbedziepamjgtalt9 noc.On nape*no niepamigtat. To zaslugabutelki Stolicznej. - Nie m6w, serio?- Gregprzeszedlprzezpokrij i wyciqg- nqlr9h9. JesteSDanHumphrey?Tenpoeta.DanHumphrey? Nie mogguwierzya.ie ciepoznalem!Oczywiicie,to masens. ieby ktoi takijak ty pracowalw Strandzie. Poprawilnanosie okulary.- RewelacialNie lnogguwiezyC.Uwielbialemtwoje wiersze.Maszcoi nowego,con6glbym przeczyta6? Dan poczul. te si9 czerwieni.Przedk6tkq karierqw charakterrcgwiazdyrockaopublikowalw .New Yorkerze" wierszZd.in. Szumw iwiecieliterackimtrwaldokladniepiQ6 minut,alewspomnieniaDanaz tegookesubyly cieplei nieco mgli\re.Trudnomu bllo u$ier/lc. ,e lro. opfuL/jeto oj(J pamigtaio lym zdarzeniu. C62.poecimusz4ci4glepracowai sklamal.- PracujP teraznadparomapomyslami do powiesci. To dlategoostatnio przycichlem. Stary.to dla mniezaszczyt.Prawiew to nie wierzg.Po- /nJem poelf7 ..Ne\ \orlera . lo niesdmouire. - To nic wielkiego. Dan machnqlrpkq.jakby opgdzal si9odpochwal. PanSkomnii. Cudownie- ciEgnqlGree,wsuwajqcrpcedo kieszeni 'iggq4ilch ruzra lolanc 'zorrou. Slu,hdj.nrewier/1.ie cip o to zapytam.ale... pr6bujgrozkrgcidsalon.No wiesz, nic formalnego,mndstwoludzi, kt6zy ceni4ksiqiki. spo- tykaj4siFod czasudo czasu,ieby strzeli6kielicha,pogadaa o literaturze,poezji. filmach i muzyce.I blogach.Ale tyl- ko czasem.DomyJlamsig,zejestc

och, ten 6wiot, lct6ryna ciebie czeko! W porzqdku. Vanessawestchnplai uklpklanadywa- niew bawialninapi4tympiptrzedomumdzinyJames6w-Mor- gan6wprzy Park Avenue. Spmwdzimy po raz ostalni lorbe i wychodzimy.Colowi? Cotowil kzykngli ch6remNils i Edgar. Byli blizniakamii prawiewszystkombilirazem,niewazne, czy chodziloo rozlewanieiurawinowego sol-unaantyki malki kzesla obitejedwabiemw kolorzekosci sloniowej czy ddr- cie signacalegardlo,copewniemialo przypomnie6matceo ich istnieniu.To byly, na sw6j spos6b,umczedzieciaki,ale trudno byloto do,tr/ec.kied) c,,lowrek/ajmowal.rf w)(rcmnicmim nos6wi tylk6w i pilnowaniem.zebyprzetswalidzieil,nie tamiqc sobierqki n6g.A wlaJnienatym polegatapracaVinessy.Wyldno j4 z jej pierwszegohollywoodzkiegofilmu Snr'alanieu Fpdn, gdzie byla operatorem.Miala wtedy totalnegodola. osobistego i finarsowego,i tylko dlategozgodzilasigzostadnianiq. Pozalym.ie b!la lompletniepiiana.R/eL/ja.na. Tobylo wre'lzZenujqce,pomyflei, te dwatygodnietemu bralaudzial w prywatnychprzesl chaniachw apa(amencie gwiazdw holelu Chelsea.robi4cto. co kochala.a terazsie- dzialanasrychu,w pokojudladzjeciw styluedwardiaiiskim w CarnegjeHill, z plam4po winogronowejgatarercenad2in- sachi dworna zasmarkrnymi chlopcami, fikajqcymi koziotki podjej no$mi. A w tym samymczasiegwidzdyfilmoweopa- laly sig na plazy. rapremparg kilomelr6w stEd.w Hamprons. Nie ieby bylawietbicielkqgwiazd,atemimowszysrko... - No to sprawdzamy.Chusteczki?- zapyralaVanessa. - A})al- kzykngly blitniaki, wymachujEcdwomapacz, kamichusteczekhigienicznych. Wrzucilyjedor6iowo zielonejtorbyLilly pulitzer - Torebki &przekqsk4? - Aha! Chlopcyzamachalidwiematorbamiz kakersa- Ka(oniki z sokiem! - Aha! - NierzucajcienimiI - Vanessanatychmiasrprzypomnia- la sobier6Zoweplamy,kt6redesperackostamlasig wywabii Czym! Allison Morganweszlapowoli po wqskch drewnianych schodach.Jejszpilkibezpierz wdowej sk6rkistukalyojasny parkiet. Mama! Chlopcyporzucililorbppiknjkowqi rzucilisi9do kremo- weJ,wqskiejsp6dnicyz wt6czkjbouct6odCnaner. - Pakujeciesi9do wyjscia?- zapytalapaniMorgnnwy- jqtkowosztucznymtonem.Odsunplasigodblitniak6w. JakaspostrzegawczodC,mamusiu. - Pomyflalam, ie p6jdziemy do zoo w Central parku wyJaSnilaVanessa. - Och- cmoknglaAllison.- Cenrralpark?pamigrasz,co si9staloostatnimrazem. _l

Oczywiscie,2e pamietala.Nigdy nie zapomniwidoku Danaw neonowoi6ltychocfuaniaczachna kolanach,na rof kach, rgka w rpkp z dzie\r'czyn4.DlugowlosE,ubran4w span dex,p.zeraiajqcoradosnqdziewczyn4.To bylo tak zabawne i dziwaczne,ale zarazemzlamalojej serce.Pal4cypapierosa, z niechlujnymi,brudnyni wlosamigwidzdorarocka,w brud- nym T shirciei w tak dlugich,Zeai idiotycznychsztruksach w kololze wymiocin - to byl Dan Humphrey,kt6rego znala. I ko€hala? Ale oczywiScienie to miala na mySlinowa szefowaVa- nessy.Tamtegodnia blilniald wysmarowalysip slodyczami, a potemwrzeszczalypzez P61nocy. Vanessajednatniemoglaprzestaimysledo Danie.Teraz spmwy wr6cily donormy.Prawie.Moie to poprostubraksnu, a mo;e takjej uliyto, ie sraryDanwr6cil,te rzucilblondla- skg,iwiczqc4jogFi Swirujqc4napunkciejedzenia.ale...cho- lera,tegorankaw l'uchniVanessaledwozapanowdlanadsobE, tak bardzochcialago pocalowad.Wyglqdatslodko,zaspany, pijqckawgz nieforennegokubka.To wydawalosil prawie... naturalne,tak jak zawszewyobraiala sobic iycie razem.Poza tym, ie nie byli razem.Byli tyiko... przyjaci6tmi.A onanie chcialazrobii nicrego,cozniszczylobytenuklad.Napzyktad de chcialazanurzydnosaw jegocieplych,pachn4cychpapie- rosamiwlosach.Nie,w iadnymwypadku. Ktamczucha. - Sluchaj.cieszgsip,Zecig zlnpatam. Chnpliwy glos zdtadz:i. Le Allison wypila stanowczoza duio chardonnay zeszlegowie.zoru.- Jedziemynakilka dni do naszegodomu w Amagansett. W mie(cie zrobilo sie njeznoSnie gorqco, a chlopcytaLuwielbiajqplaze. - PlaZa! wrzasnpliNils i Edgar oczywiicie ch6rem, i zaczQliganiaipo pokojujak wariaci- 3a - Widzisz,jui sipcieszq- zauwazylapaniMorgan._ Aco ty nato?Mamy dodatkowelokum nag6rze,bardzowygodne. Dnie bpdzieszspgdza6z chlopcami, a powiealzmyokolo sz6- stej,kiedychlopcysiadajqdo kolacji,bfdzies?wolna.Oczy_ wiscieplacabezzmian. Vanessa przemySlala sytuacj€. wlajnie pakowala do obrzydliwie Slicznej torby sok i kakersy, podczasgdy dwaj mali maniacy biegali wol6l niej, wrzeszczqccoSo falach. Co jq czekalo?Kolejny wjecz6r gapieniasi9nappknipcianasufi- cie w pokoju Jenny,kt6ry nadal(mierdzial rozpuszczalnikiem Jo tarb i lanra4o$anido pd.hnqcychta\ q i paprerosdmjpo_ calunkachDana? Nienawidzilasloica, nawetnie miala kostiumudo opa- lania i zasadniczopogardzalawszystlim, co doryczylo plariy, opalenizny,pdlnagoJcii nadw],raz denerwujEcychludzi, kr6_ rychto interesowalo.Alejej Zyciebylojut tal bezrJrdziejne, ;e prcpoz](jahrzmiala\^tasciwje...nienajgorzej. - Amagansetr- wym6wita powoli, jatby to bytacho.oba, nazwagenirali6w atbokaj naDalekim Wschodzie,w kr6rym nigdynie byta. Brzmiwspaniale. Och,borojesrwspaniatemiejsce.Ale tylko w stosownych okolicznoSciach.

() nlotkaranet Weystke nozwym €isc,imono nozwis[doroz\qdotreno zodolyzm€nione ub skd.one, po to byne ucierpie nlewnni.Czyilio hei,ludzial Pfzerywamstalyprogram,zebydoniesdwamo naj6wie2_ szychnovl/inachl IVloiinformator2ysE najlepsi.Pamietaciezaniepokoiona cz!4elniczke,kt6rakilkadnitemupisalao parzeoszirstek, kt6reprzeniknelydo towarzystwaw Hamptons?Okazuje sie,,e to nie blt iad. Makabrycznadw6ika,niepokoj4co podobnado B i S,to parapseudopieknosciz EstoniiPe' wienprojektantchcez nichzrobiCnowetwarzekolekcji, planowanejnanajbli2sz4iesieh.Zapowiadasiepodw6jny (poczw6rny?)ktopot.A ja my6latam,ie naukowcyrozpra cowalitylkoklonowanieowcylEstoniajestwida6bardziel zawansowanatechnicznie,A do tegoleszczepaskudna przeszloseUch dziewczyn.Szczeg6lywtasniewyplywajal Stawiamna to, 2eB pierwszasiewscieknieAle zanim bombawybuchnie,dajmysobiechwile,2ebyrozwaryCf62_ ne morliwo6ci:czyposiadanieosobistegosobowt6ranie moglobysieczasemokaza6przydatne?Wiem,,e ktosiakr b)4byminiezbednyw maiu,w czasieegzamin6wgdymoje cialochcesigtylkowyci4qn46na OwczejLEczceAco zwymykaniemsie z nudnychrodzinnych6niadatiwLe Cirque?Nie przydalabysie dodatkowaparar4k do prac charJ,4atywnychw naszymmieniu?Pozatym wiecejzna_ la czytylecoweselej,nie?Alez drugiejstrony,wigcejcialto mniejmiejscana zattoczonychpla2achHamptons.Moie pozbyciesie tychsobowt6r6wnjejestnajgorszympomy- slem, JeSlitylkoniemrawopotakujecie,czytajqco zafioczonych pla2ach,i nie doswiadczyliscietego na wlasnejsk6rze, uznajcieto zaoficjalneoswiadczenie:niewaine,ileludzi zjedziesiedo Hamptonslatem,tylkotr,moinacos?oba- czycizostadzobaczonym.Wiecskladajcielaptopy,tapcie torbeplazow4jladujciewalizkjdoprywatnegoodrzutow_ cal Wostateczno6ciwystarczyautobusHamptonJitney, tylkoie korkizabiorEwamkilkadodatkowychgodzin.Ale zaufajciemi, poczujecie,2ebylowarto,gdytylkozanurzy. ciepalcest6pw lSni4cychpiaskach.Coscuoownegol A poniewaibezemniejestescjebezradni,przypomnewamj conaleiyzabrad.., lhtr r:eczynicrbqdnychdo pospieszncsowyiazdudo Hmp- - OgromneokularyprzeciwsloneczneChanelalbookula_ ry lotniczew starymstytu.podr6bkjsEtrochejak modelki soboM6ry,napierwszyrzutokawygl4dajqw porz4dku,ale z bliskasEzwyczajniekiepskie. - NawiliajEcybalsamdoopalaniaClarins,faktor30.lvloda naopaleniznenaskwarkeodeszlarazemz zeszlorocznymi espadrylami. - BalsamdoustKiehla,faktorj5,zaromatemjagodowym. To,ie unikaszbialychlat na sk6rze,nieznaczy,ie twoie uslapowinnybydnagje. l I :9

f,! orooaPI - Torba2eglarskaz monogramemi recznikod komplelu To eleganckiodpowiedniknas4,avekz imieniemna rze_ czachbranychnaleiniob6z.Gdyzgubiszrecznik,trzymaj kciuki,abyodnalazlgojakisprzystojniaka potemzna_ lazlciebie,abygoodda6. - Wodamietowalvletromint.Chlodziw goracydziei na slofcLr.Pozatym odSwieraoddech,dziekiczemujeszcze bardziejzachecaszclopocalunkuCmoklCmoklCmokl - Najlepsiprzyjaciele.Bedzieszpotrzebowa6kogo6'kto wetrzeciw plecyCoppertone,a wiadomo,,e przelotnylet. niromansto niejestdlugolerminowerozwi4,/anie A skoroju2mowao letnichromansach- z waszyche'mai_ li wynika,2e wszyscymaciejakie$ powaineproblemy w zwiEzkach.Pozw6lcie,2ePomoge: Mieszkalamzmoimbytymchlopakiemi terazzamie' rzamwyjecha6nakr6tko.Tonicosobistego,popro_ stu wakacje.Jak nale2ysie zachowa6?Powiedzie6 muczyniechsiesamdomy6li? Uciekaj4cawsp6llokatorka To,2ewiesz,jak calujelw6j wsp6llokator,nie znaczy' ie mo2eszwylvali6regulywsp6lnegomieszkanlaza okno apartamentu.Pozw6l,2eprzedstawieci pod stawy:1)Jedzenieiestwsp6lne,chybaie je podpisa no.2)Zadzwo6,jeSliniewracaszna noc- manwlmy sie! 3) Jesli nie zabierasznas na wakacje,zostaw namprzynajmniejliscik bymnowEtorbeplaiowq lylko ja).Bonvoyage! P na tej samejulicyco ja zorientowad,w kt6rym !! Drogapo-sEsiedzku! EE DrogaUcrekajqcal f,l Drosae! Wiem,ie m6j bylymieszka tegolata,aleniemogesie domu,Pomocy! Po-sqsiedzku. Moie powinnaSskorzystadz pomysluopatentowa_ negowJasiui Malgosiipom6cmuodnaleldciebie. JeSlijesttakijakkaidychtopak,kt6regoznam,Stad z rozr2uconychubra6powinienzadziata6l P Nacelownilu Nieslawnaiona treneralacrosse,nazwijmyjE starszqB, wychodziz salonutatuaiyw HamptonBays.Zastanawiam sie,dla kogoto do6wiadczeniebylobolesniejsze?Dlaniej czydlafacetaod tatLrazy,kt6rymusjaljq oglEda6topless? Bylyfanjogi, D, palijednegopapierosaza drugimprzed Strandem.WyglEdanato,ie czasyasanju2minely.Chyba le ktosinnyzdotaprzywr6cidmu forme...W pradzojego mlodszasiostraJ szkicujemiejscowytarg,a przyokazji - Slicznegochlopca.l\4jlowiedzie6,:e podr6ienic a nic ,elnrezmienilylPewienwjelbicjelmalpekz Manhattanu, C,kupujezapassamoopalaczaFakeBakew ChocolateMo, ussse.PychotalCzyHamptonsdoczekasigjeszczejedne- 0o gogcia?V wybralabermudyi koszulkew czarno-biate i upominek.(Sugerowala- od MarcaJacobsa,aleto

paskiz dekoltemw t6dkew ClubMonacona Broadwayu Jakieto radosni€wakacyjnezjej strony.S i B pij4koktajl 2eswoimisobolvt6mmi.Bylobynaprawdedziwnie'gdyby cala czw6rkatostala przyjaci6tkamido groboweideski' nie?l No dobrze,kochani,to lyle. Na popoiudniejestemum6' wionana manikiuri pedikiLlr,a ci4glejeszczenie zdecy' dowalamco wfoiid: blador6iowebikini'zioto-beioweczy koralowe.Ach te decyzje.Ale prrynajmnieinie moges'e pomyiid! Wiecie,ie mniekochacie plotkard i nablond,z wymalowanymirz?samii czerwon)&lizakiem ultlfh. TnbaczylazechQcajqcy,chlodnycief podszerokimi ami z bial€go pl6tna na brzegu basenu.Najlep$ze,co bylo robid w taki upal, ro pokladadsi9 na lezakui sie- kz€tzucalaod niechcedastronyjapodskiego,,Vogue,a,, tegomiesiqca,wyciqgni€tanaldzkuz d9bu. . -A wsponmianydzief bylgoqcy_ponadtrzy&iescistopni i klarcwnyjak hysztal, z lekkqsugestiqoceanicznejbryzy. B&Snogo - Wytlumaczmi razjeszcz€* westchnglaSerena._ Dla_ siedzimyw domuw takidziei? oderwalaspojrzenieodjapofskiej modeiki,farbowa- nawpdlw wodzie,nawp6lnabrz€gu. Dobrzewiesz,dlaczego- warknglaBlair. zlojcia la w szafiez ciemnegoorzecha.gdzieAnnabella.eo_ BaileyaWintera,powiesilazapakowanew pohowce dziewczyn.- Przysiggtun,ZEjeln ztychpiepnoaycn pczyn wziila mojq cholemq sukienkgb€z plec6w Dolce. dziu*ami. Nigdzie nie mogpjej znat€Z.. Zatzeh"?/ynta(Erkie\h z dre\r,nianychwieszak6wi rzu_ jc napodlogg. W kodcuodcz€gosqpokoj6wki! 43

- Hm - mrukngla Serena Niebylonic nadzwyczajnegow tym napadziegniewu Se- renamiala nadziejg,ie przyjaci6tka pozbierapotem sukienki Jednakodkqdp.zybyly do rozleglej modemlstycmej rezyden- cji Baileya Wintera. Blair rzucalarzeozamicT4sciejniz zwy- kle. To rzeczywi(cie wiele m6wi. Blair byla przekonana,ie obrzydliweeuropejskiemodel' ki, Ibiza i Svetlana,coJknuly. Caly czasoskar:dlaje o to' i€ podwpdzaj4ubraniai utywaj4jej nawiltaczaLa Mer z tak- to.em 45. Upierala sig tez' 2eIbiza. brunetka,na{aduJeJ4na kazdym koku. pocz4wszyod fryzury, a skoticzywszyna wy borze garale(oby.Serenamusiala przryznad.ie para modelek byla niepokojqcopodobnado nich, ale uznalaje za calkiem niegroine.Byly po prostudenenxujqcejal( nasladowczynre z dziewiqtej klasy w ConstanceBillard Czynaslaalownictwoniejestnajszczerszqfbrmqpochleb - Chrzanid to! oznajmila Serena' zamykaj4c prsmo i schodzqcz l6ika. Ziewnlla -NiebPdq tugni6calelato'zeby unikadjakichs dziwaczek z wystajqcymi zgbamij zezem ldg poplywai. - Nie mogP znalei6 mojej now€j granatowel chusty w gfoszki- jeknFlaBlair J?ki sensma bycie muzq'skoro nie mogpsiQubradiak, abyinspirowat?leili ..poiyczyla"j'i lbiza, to przysiggam,wyrw9 jej te wychudzonergce- M6wi jak Prawdziwamuza. - Daj spok6j,Blan - Serenawyrjiqgn9lagauloisea ^ zniszczonejpaczki lez4cej na s4siednim' porz4dnieposcielo nym t6i.ku i zapalila go $ebmq zapalniczkqDuDhill' kt6r4 za kosila bratu Wy$awerowano na niej inicjaly E vW - Wrzu(' co( nasiebiei wychodZmy Szkodatracii taki dzief WrzucjC?lasnacholera,przez!echrzanionesobowt6ry nie mamco nasjebiewloiyi. Blair uniostarFce,.iakbysroscieniu&iejjak tiut bawelny r wspanialegojedwabiuwokdtbyt niewidzialny. Wigc wl6i co( brzydliegoi zobaczylry.co onena ro zaproponowalazmpczonaSerena. UwielbiataBlair,naprawdp,i byty przyjaci6lkamiod za_ wsze,aleczasemmiataochorqprzytoiyajej w terdeatniena_ pigtepoJadki. ^ Wlaftiwie... _ Blair rzucila sie na l6iko i wyrwala Sereniepapierosaz ust. Zaciqgnplasi9 gl9bokoi zmruiyla w zamysleniutfniEcebtFkitneoczy. Tomi podsunetopewien pomysl. Co zawspanialydzieil - Blajr z rozmachemotworzy la nieskazirele czystepreszktonedrzwi don*u i wyszlana ostrepopoludniowestoice. wyciqgajAcnad glow4 nagiera_ niona.- chod/.Se,ena.,,hpm)no(hf slonc-. ldp,idp.- Serenazachicholala.wychodzqcz ocrenrone Robungalo\ru. . . Nagrzanysloicem piaskowiecparzyljej Swiezowypedi_ rourowanesropy.W jednymrgkumialazwinigreczasopismo, w drugimzapatonegopapierosa.Twarzzaslanjatyjej okutary w bialych rogowych oprawkachCurler and Cross_poza nimi nicmialanasobicnic.Byla absoluinienaga. - Mo2cpowinnyjmypoprosjiStefna o rnroionqkawp_ / sugerowalaBlair.sadowiqcgol4pupgnalekowymteiaku. Miala na sobietylko zloty laiicuszeftna kosrcei wielkie Cojest? zdziwilasiFtbiza. Wynurzylasigz basenu- cateosiemkiloiywej wagi.Byta lrl wychudzona,2e wygl4datajdk re dzieciakiz Trzeciego l I 1r

Swiata.kt6rym sigposylapieniqdzei pokazujew reklamach w telewizji.Wystroilasi9w tensamj ednoczFSciowykosdum w lawendowo-zlotePaski. - O co ci chodzi? Serenajakbynigdyltic rzucilaczaso- pisno naleiak obokBlair - o ubranie rzucila oskatycielsko Svetlafla'nadal w wodzie.Pozbawionekoloru.zbyt mocnorozjainionewto' sy przykteilyjej siPdo glowy - Nie maciena sobiciadnych ubrafi! - o rety - westchn9lateatr.rlnieBlair i obr6cilasig na brzuch.Sloice przyjemniegrzalojei nag4pupg Nie slysza l)s(icl O czyml Ibizaspiorunowalawztokiemnagre'wyzy- wajEcecialoBlair. Najwyrainiei wostatnimwydaniuestoiskiego,,Vogue'a " czycotamzwykleczytacie.zapomnielinapisaeo naJnowszym trenclzie,nagosci Blair ziewneta. To no$'inka Serenazgasilapapierosaw wiclkiej muszli' stojqceina szklanyrDstolikuobokjej leZaka-StaralasiPnie patr, 6 na Blair,ieby s4 njerozeSmiaa. - Najnowszytrenalto chodzenienago? Svetlanazerk- npla na swojc minilnaiistyczlte stringi od bikini, kt6re pewnre zam6wilae-mailemz kataloguVictorja'sSecretWodaznie kszulcila obrazjej ciala i prawiewydawalo si9' ie dziewcTryna mabiodrai krqglosci. To lylko zludzenieoptyczne - Tak, najwyraZniej.- Ibiza sig skrzywita'zsuwaJqcra miqczkakostiumu.Jej cialo z ok4glymi latami opaleniznv wyglqdalojak matadogryw twistera Takjesto wieleleprel Bardziejw europejskimstYlu. - Ale toplessto .iui przeiytek - Serenaziewnglaprlc sadnie,gapi4csi9w czasopismoi starajqcsil rie stracii oPit nowania. Chodzity(rnyz Blair na plaip toplessodjakiego( JedenasregorokuZycia.Najmamiej. - Aha zgodzilasiFprzyjaci6tka. WyciEgngtasig na brzuchu,poloiyla growg I zamknela oczy. Jasne. Ibizazlapalaprzyngrg. Podskal-ujAcro najednej. ro na drugiej nodze, (ci4gngta z siebjedokoica okropnykostium.Upadlnaziemipz wjlgot- nymplainigciem. - OczywiScienie chcemy.iebyscie siqczuly skrgpowane. Yhm pJzyldknglaiato(niesvetlana. , ZdjQlasmurneczerwonebikiniw groszkii rzucitanabrzeg basenu.Potcmwskoczylado wody i odplynglazaklopotana. Jejcialoblyskaloniczymszkieierbietqi niertoZywieniem. Jai(dobrze.2ewszyslkie moielny sip po prostu zrelak_ sowa6,nie? Ibizawydawatasigpewnasiebie,ale$agtqdata ,tllosnie.gdy tak stala.calkiemnaga,z ciaremw btadek6tka. Zupelnie,jakbyniewiedziala.co zesob4zrobii. Blair zaLrwa ,yla. _Ze dzlewczynama asymerrycznepiersi,j akbykrosje Ue przykleil.Mo2erakbylo. . . . WidzietiScGregoprzysrojniaka,kr6ry mjeszkapo s4_ rrcJ/ku? ciqgnghlbi,,.r.ro,,pa.,,tiqreprobuj4c,/deaic,,$) r14rozmowgmmo nagosti. Potrzqsal.rrpkoma,jakby sigpalily. - Mozerzeczywisciepowinnysmypoprosii Stefanao mro_ l"nrtkcr{t,/a\ugeroualuSe,ena.jf,norujqcd,,ieqc,,}nf. . Dobry pomyst- Ibizaprzytaknglai powotr,z rczmys_ Itnrpoder/lado,lulikapoJpara.olem.OdcrArntlajeden/ te_ ,[[6u i ,,t\ingh,ie nr nrm.t. b] ni8d] ni(. _ Zawolameo. llcl:rn! Stefan! , ,strena wsrzymataoddech,nasluchuj4czbtiiajqcychsig htrh6w /

- Teraz- syknglacichutko Blair' Na ten sygnalzeskoczylyz leiak6w i popgdzily'chicho- cz4chisierycznie,przezmiFkkiaksamittrawnjka.mildzy naj- bardziejgpstedrzewanaobrzeiu ogrodlr. - Patrz,Patrz! Serenazanurkowalamigdzy iisciastekonary malego bao- babui terazwskazywalana leZaki Pojawil siQStelan' ubrany jak zwykle w bialy obcislyT-shirt i szorty.Mial opaskgze wstqzki, dzigki kt6rej gestewlosy nie wpadalymu w oczy,te raz szerokootwarte i zszokowane.Ibiza siedzialaprzed nim z cialem w dziwacznelaty opaleniznyi bladosci Wypigla biust. starajqcsig wyglqdai seksownie,ale jej dziwne piersl \rerczal) $ roiDych kjerunkar'hW lym 'aJnymmomencie SvetlanawysT,lawreszciez basenuOoiekalawodq WziPla iPoda,wtozylasluchawkidouszui zacz9latanczyc.wymttchu- jqc bladymi,wychudzonymirgkoma Wygl4dalajdk flaming albinos.Spiewalacos,calkiem FzekrPlajqc slowanajnowszej piosenkiColdplay. Serenai Blair tal sil Smialy'ie prawiesipposiusialy'Se- renaczula si?radosnie,jakby znowu byla mdl4dziewczynkq Miala wraienie ddjdvu Powdcila do takiej samejchwili' wie le lattemu,gdybyly znaczniemlodsze.Przebieralysi?z Blair z jednoczesciowychkostium6wLands'Endzakzakami ma lin w jej domuw Ridgefield,w Connecticut-Nategrozil' ze je ztapie,a one tah chichotaly, ie caly czassi9 kluly o krzati i wkladaly nogi nie w te otwory szort6wfrotte' €o trzeba' Co docho .. l Ser€nanie wielzyla wlasnymoczom.Prawiejakby goprzy \rolala Nale\!al pr,,ednimi mdr\zczqcbr$'ii sb'/q\aj4(I \/ol t6w ahzazgiz drcwnianegoplotu dzielqcegoposiadlosci Nal(' Serenapudbreglai 7arlucilamur9cenarami^ na,zapominaj4co tym,ie jestkomplemieoaga' 48 Objaljq, niezrgczniepoklepujqcnagieramiona.Zachicho {alai wr6cilado Blair,chowajqcsietrochgzagalpziq. Blajr uSmiechnFlasip szelmowsko.W pcwnymsensrero wydawalosipcdlkiemstosowne.ZewpadlynaNa(e,awlajnie w tenspos6b.To,ie stalilu znowurazem,wetr6jk9.bytocat Liemoczvwiste.nawetjejli dwietrzeciez rejgrupyoiemialo Rozbierajsif. Nare! kzyknFt,rBtair,orcsn4czanlm, Jakbyzamierzata(ci4gn4iz riego spodenki. SchowalsipzadPbem. Plyw4niena!:o? zapylatNale,zerkajqczzasmuktego pnra. serenJuimrechnglr.rf.prlJglEdal.lc(rr \rar(muprl)_ Jacielowi,chlopakowi,czy kim wlajciwie byl dla niej Nare. Wlaiciwie samateSonie wiedziala.Ta zaklopotanamrna,te zaspane,ujdrane.zjetoneoczy- nie zmienitsi9anj odrobjng. Ale tym razemNarenie parrzylna njq,tylko gapil siFz roz_ dziawionymiustaminaRlair. Nagoi6 to noq, srr6j odparlarTeczowoBlajr Oparla rFkpnakr4glymbiodrze. Nie slyszatefl OczywiScjewiedziala,jeNaleDrieszkalgdziesluw okoti_ cy,aleniespodziewatasie,tej4 znajdzie.Ichzwi:]zekro bylo nieustanneiciganiego i pr6by przyszpilenia.Czasemmiata ochotpprzykui go kajdankamjdo t6ika i bynajmniejnie cho_ dzilo o nic zdroznego.po prostuwtedywiedziataby,gdzieon icstj miatapewno{., Zenie robi niczegoidiorycznego.Ale lerazbyl tutaji najwyrajniejzjawilsip,boich szukat.A s4dzqc po(ym,jak Dani.tparrzyl,szukalwtasnie.iej. - Zdecydowanje porwierdzitaSerena,kzyruJ4crpcena ozlo€onychsloicempiersiach_Fdkt,ZeNatcnaDr4meparzyt! sprawil,Zeczulasi9jeszczebardT.iejnaga.Nigdy nie doma, grl,t si9 uwagjNate'a.ale pragngtajej. Zawszejej pragneta.

I wiedy wlasnieBlair zlapalaj4 zalokie6 i pociq$9la w stron9 basenuBaileya wirtera. Czekajcie.a wy dokqdI - ulj4kal Nalr. Blair trzymala Serenpmocnozar9kg.Biegly. - Przyjzyj si9dobrze!- krzykrqla zasiebie,gdy pQdzily przezkamienneptyty do &zwi. I pomyfl o naswieczoreml Nie manw sip,napewnopomysli. nowyio .craislista.ors/srupy L.a-g\'"''" sa o L :'erac\'eoo D'Ps,l o l4n:' sanym (Manhattan) Radujcie sip, kowale slowa! Z przyjemnosci4 og]aszany, Ze polrstaje nowa, ekskluzy\{na grupa literacka w tradyctr europejskich safon6w Ger trudy srein i Edilh Sit\rell. Jeste5ny dwomapokorn!'mi sluqajni pisanego slo- na. Jeden z nas to wychwalany mlody poeta i tek- -o . y'.n-k i n,s) c._, L-ot, Don.d "s sr \o uwielbia Wildd a i Plousta. Szukany mlodych ludzr o podoo-r_t poo ooo n, ^ o!rr io(ra a 7y-a , a-- .. o P id ora -.P-r n r\m q, wl Pr /Fm l. 6 ponizsze st ierdzenia/pytania. PrzeczytamyuwaZ- ni.