4
stycze – marzec 2006
ANALIZY, KOMENTARZE
Pierwszy kwarta 2006: 4,9% wzrostu gospodarczego......................6
Marcin Peterlik z IBnGR przedstawia analiz 2005
oraz prognoz na 2006 rok
D ugoterminowy wzrostowy trend...................................................9
Andrzej Balcerek, przewodnicz cy Stowarzyszenia
Producentów Cementu komentuje sytuacj w przemy le
cementowym i gospodarce
Podsumowanie 2005, perspektywy 2006.....................................10
ARCHITEKTURA
Nagrodzona nowa jako ............................................................14
Relacja z rozstrzygni cia IX edycji
konkursu „Polski Cement
w Architekturze”
Honorowa Nagroda SARP 2005 dla Jerzego Skrzypczaka...............17
Utopie i budowy ........................................................................20
Architekt Andrzej Cho dzy ski opowiada o sobie,
swojej pracy i architekturze
„ awka O3” nagrodzona .............................................................24
Rozstrzygni cie konkursu dla m odych architektów
„Sztuka w przestrzeni miejskiej”
Anegdota o stacji metra: niebo, woda, wierzby i brzeg....................26
O tym, jak szesnasta stacja metra „Plac Wilsona”
sta a si wreszcie architektur
Projektowali z du swobod i pomy leli o betonie.........................30
VI edycja konkursu „Architektura Betonowa 2005”
Forma eksperymentu..................................................................31
DROGI BETONOWE
Na bursztynowym szlaku ............................................................32
Ponad 5 km drogi betonowej powsta o
w gminie Ujazd na Opolszczy nie.
Droga po raz pierwszy zosta a
wykonana przy pomocy specjalnego
roz cielacza do betonu
O dwana cie kilometrów bli ej.....................................................34
Trwa budowa 12 kilometrowego
odcinka „zakopianki” w standardzie
drogi ekspresowej
Debatowali tak e o drogach.........................................................36
W Starostwie Powiatowym w Opatowie odby a si
Europejska Debata Publiczna
TECHNOLOGIE
Udzia ITB w ustaleniach
dotycz cych projektowania konstrukcji z betonu ............................37
Suche mieszanki (II)...................................................................44
wiat owodowy beton.................................................................52
Beton i jego sk adniki w aspekcie wymaga rodowiskowych ..........53
Stosowanie surowców odpadowych i odpadów
przy produkcji betonu towarowego rodzi pytanie,
czy produkty uzyskane z ich udzia em nie b d wywiera y
negatywnego wp ywu na rodowisko
PRZEMYS CEMENTOWY
Z optymizmem w przysz o ........................................................64
Do bran y betonowej i cementowej
trafi am przez przypadek,
ale jednocze nie od pocz tku
t prac traktowa am jako wyzwanie.
Chcia am zmierzy si z profesj ,
która wcale nie jest kobieca
wspomina Iwona Górakowska Szyszka, dyrektor handlowy
Cemex Polska
Z ota Statuetka „Przedsi biorstwo Fair Play” dla CEMET SA............64
Ludzie: kto zosta kim, czyli o zmianach kadrowych.......................64
Warsztaty jubileuszowe...............................................................66
Dzia Doradztwa Technologicznego Góra d e Cement SA
zorganizowa Jesienne Warsztaty pt. „Cement
w praktycznym zastosowaniu”
Badaj w Strzelcach – nowe laboratorium Grupy Góra d e..............66
Cementownia Nowiny – Euro Firma..............................................68
Certyfikat „Przedsi biorstwo Fair Play” dla Cementowni Warta SA....68
Le Beaujolais Nouveau 2005 ......................................................68
By o jak w bajce ........................................................................70
Relacja z „Barbórki 2005”
WYWIAD Z...
Ucz my lenia in ynierskiego.......................................................58
Profesor Tadeusz Godycki wirko,
jest wielkim mi dzynarodowym
autorytetem naukowym. Po o y
ogromne zas ugi dla rozwoju
polskiej nauki w dziedzinie
konstrukcji elbetowych
NORMALIZACJA
Py krzemionkowy do betonu – norma EN 13263..........................40
Dr in . Edward Kon przybli a norm na py krzemionkowy
BETON TOWAROWY
Przemys owe sposoby produkcji mieszanki betonowej.....................48
Trzecia ods ona kampanii Dobry Beton .........................................61
Po raz trzeci Stowarzyszenie Producentów Betonu Towarowego
w Polsce przyzna Certyfikaty Znaku Jako ci „Dobry Beton”
ZE WIATA
Szybka kolej na Tajwanie ............................................................70
Pod koniec 2005 roku oddano
do u ytku lini szybkiej kolei,
której budowa kosztowa a prawie
16 miliardów euro
PREZENTACJE
Braas: Dachówka Roma ska.......................................................12
Grupa O arów: Pomagamy budowa infrastruktur .........................18
Dyckerhoff: Beton na rekordowo szybk budow ............................28
Chryso: Nowo w ród superplastyfikatorów .................................42
Arcen: ARCEN wkroczy do gry!...................................................62
wnumerze
12
stycze – marzec 2006
Nowoczesna technologia Cisar
Innowacj nowej technologii produkcji o nazwie
Cisar jest zastosowanie trzech warstw w budowie
dachówek Braas:
1. barwiona w masie warstwa no na o wysokiej
wytrzyma o ci
2. nasycona kolorem, trwa a, warstwa wyg adzaj -
ca górn powierzchni dachówki
3. dwukrotnie nak adana pow oka akrylowa Lumino
Opracowana przez Braas w Polsce, na bazie rozwi -
zania stosowanego z powodzeniem w Holandii, trój-
warstwowa technologia Cisar zapewnia uzyskanie
trzech najwa niejszych cech doskona ej dachówki:
wytrzyma o ci, g adko ci powierzchni i estetyki.
Tradycyjna technologia produkcji ma pewne ograni-
czenia dotychczas uzyskanie wysokiej wytrzyma-
o ci dachówki wp ywa o ujemnie na g adko jej
powierzchni. W trójwarstwowej technologii Cisar, za
cechy, jakie posiada powinna dachówka odpowia-
daj poszczególne warstwy jej budowy.
Warstwa no na zapewnia maksymaln wytrzy-
ma o dachówki. Zastosowanie warstwy drob-
noziarnistej nadaje dachówce wyj tkowo g adk
powierzchni oraz znacznie zwi ksza jej odporno
na zabrudzenia i porastanie mchem. Warstwa ta
nie przepuszcza wody i jest nienasi kliwa, dzi ki
czemu dachówki posiadaj zwi kszon odporno
na dzia anie mrozu, a tak e ochron przed erozj
i dzia aniem kwa nych deszczy. Powierzchnia da-
chówki jest dwukrotnie pokrywana pow ok Lumi-
no o bardzo wysokiej zawarto ci akrylu. Pow oka
Lumino stanowi sprawdzone i niezwykle popularne
w ród nabywców rozwi zanie, oferowane przy mo-
delach dachówek Braas: Celtyckiej, Greckiej oraz
Podwójne-S. Skutecznie zabezpiecza ona przed
niekorzystnym dzia aniem czynników atmosferycz-
nych i promieni UV. Lumino nadaje równie osta-
teczny wygl d dachówce intensywny, niezwykle
trwa y kolor oraz szlachetny po ysk.
Innowacj technologiczn Braas jest równie system
HotMelt silikon umieszczony punktowo na spodniej
stronie ka dej dachówki. Dzi ki niemu zapakowane
dachówki nie stykaj si bezpo rednio ze sob , co
zapobiega ich uszkodzeniom podczas transportu.
Wyj tkowe zalety
Dachówka Roma ska prezentuje nowy standard na
rynku pokry dachowych. Dzi ki zastosowaniu innowa-
cyjnej technologii Cisar, daje gwarancj trwa o ci dachu,
który d u ej pozostanie czysty i zachowa pi kny wygl d
przez wiele lat. Wysokie parametry wytrzyma o ciowe,
wyj tkowa estetyka oraz g adko powierzchni przes -
dzi y o tym, e dachówki wykonane w trójwarstwowej
technologii Braas oferowane s nie tylko na rodzimym
rynku, ale tak e za granic (np. w Niemczech).
Dachówka Roma ska podkre li pi kno dachów o ró -
nych kszta tach zarówno klasycznych, jak te o skom-
plikowanej formie architektonicznej. agodnie zaokr -
glony profil dachówki nadaje po aci harmonijny wygl d.
Urok pokrycia podkre li szlachetny po ysk i wyrazista
barwa. Atrakcyjna oferta kolorystyczna dachówki Ro-
ma skiej pozwoli stworzy wymarzon aran acj we-
d ug indywidualnych preferencji. Dachówka oferowana
jest w kolorach: czerwonym, grafitowym, ciemnozielo-
nym, ciemnoniebieskim oraz w oryginalnym na rynku,
efektownym kolorze kasztanowym.
Wi cej Informacji:
Opole – tel. (077) 541 20 00
Pi a – (067) 215 33 04
e-mail: info@braas.pl
www.braas.pl
prezentacje
Dachówka Roma ska
Nowa dachówka Roma ska, dzi ki zastosowaniu technologii produkcji
Cisar, jest obecnie najnowocze niejszym rozwi zaniem na rynku pokry
dachowych. Do wiadczenie Braas i ci g y rozwój my li technicznej
pozwoli y na wprowadzenie do oferty produktu o wyj tkowych
zaletach. Dachówka Braas jest odpowiedzi na oczekiwania nabywców
szukaj cych pokrycia dachu najwy szej trwa o ci i jednocze nie
niepowtarzalnej estetyki przez wiele lat. Jest jedyn trójwarstwow
dachówk w kraju, dost pn wy cznie w ofercie Braas.
stycze – marzec 2006
Wyniki IX edycji Konkursu „Polski Cement w Ar-
chitekturze” na najlepsz realizacj architektonicz-
n z u yciem technologii elbetowej, wykonan
i przekazan do u ytku do ko ca 2004 r., og oszo-
no 10 grudnia 2005 roku w warszawskiej siedzibie
Stowarzyszenia Architektów Polskich.
Mam zaszczyt i przyjemno powita wszystkich
pa stwa na dzisiejszej uroczysto ci. Witam przed-
stawicieli Stowarzyszenia Producentów Cementu
oraz Stowarzyszenia Producentów Betonu Towa-
rowego. Efektem wieloletniej wspó pracy z tymi
organizacjami s coraz lepiej wykonywane beto-
ny, coraz cz ciej stosowane przez architektów
powiedzia na wst pie Ryszard Jurkowski, prezes
SARP, do kilkuset osób zgromadzonych w siedzibie
stowarzyszenia przy ul. Foksal w Warszawie.
Konkurs „Polski Cement w Architekturze” organi-
zowany jest od 1997 roku przez spó k Polski Ce-
ment oraz Stowarzyszenie Architektów Polskich.
Celem konkursu jest pokazanie mo liwo ci twór-
czego u ycia technologii betonowej w budowni-
ctwie (obiekty budownictwa ogólnego, budowni-
ctwa przemys owego, obiekty in ynierskie). Cel ten
spe nia si poprzez coroczny wybór najlepszych
realizacji wykonanych z u yciem elbetu.
W Konkursie „Polski Cement w Architekturze” archi-
tekci otrzymuj nagrody pieni ne (nagroda g ówna
20tys.z ,nagrodaspecjalnaiwyró nieniapo5tys.
z ), dyplomy oraz pami tkowe statuetki Gruszki.
Dyplomy z gratulacjami otrzymuj równie inwe-
storzy nagrodzonych i zrealizowanych obiektów.
Jury IX edycji Konkursu „Polski Cement w Archi-
tekturze” w sk adzie:
• arch. Grzegorz Chodkowski przewodnicz cy,
wiceprezes SARP
• arch. Stefan Kury owicz SARP O. Warszawa
• arch. Stanis aw Stefanowicz SARP O. Warsza-
wa
• arch. Andrzej Kwieci ski SARP O. Wybrze e,
cz onek prezydium ZG SARP
• dr hab. in . Jan Deja prezes spó ki Polski Ce-
ment
przyzna o nast puj ce nagrody i wyró nienia:
NAGROD G ÓWN
za najlepsz realizacj architektoniczn z u yciem
technologii elbetowej, wykonan i przekazan do
u ytku do ko ca 2004 r. oraz Wyró nienie Spe-
cjalne (przyznane przez Stowarzyszenie Producen-
architektura
Nagrodzona nowa jako
W tegorocznej edycji konkursu zosta a nagrodzona nowa jako ,
polegaj ca na tym, e zwyci y projekt b d cy odpowiedzi
zarówno architektoniczn jak i rze biarsk w realizacji powiedzia
Grzegorz Chodkowski, wiceprezes SARP, podczas rozstrzygni cia
IX edycji konkursu „Polski Cement w Architekturze”. G ówn
nagrod oraz czek na 20 tysi cy z otych otrzyma zespó
architektów i rze biarzy DDJM Biuro Architektoniczne Sp. z o.o.
z Krakowa za projekt budynku muzeum na terenie by ego
hitlerowskiego obozu zag ady w Be cu.
fot.MichaBraszczyski
fot.Archiwum
Zdobywcy Nagrody G ównej
IX edycji konkursu „Polski
Cement w Architekturze”
oraz wyró nienia Stowarzy
szenia Producentów Betonu
Towarowego (od lewej):
rze biarz Marcin Roszczyk,
arch. Marek Dunikowski,
arch. Piotr Czerwi ski
oraz Andrzej Balcerek
prezes Stowarzyszenia
Producentów Cementu i
Witold Koz owski prezes
Stowarzyszenia Producen
tów Betonu Towarowego
Nagrod g ówn oraz wyró
nienie SPBT przyznano za
projekt i realizacj obiektu,
w którym wiadome
zastosowanie betonu jako
tworzywa architektonicz
nego wspó decydowa o
o czytelnym i spójnym
wyrazie architektonicznym
za o enia pomnikowego
w Be cu
budownictwo • technologie • architektura
15
tów Betonu Towarowego) „za beton towarowy” dla
obiektu:
BUDYNEK MUZEUM W OBR BIE ZA O ENIA
POMNIKOWEGO NA TERENIE BY EGO HITLE-
ROWSKIEGO OBOZU ZAG ADY W BE CU
otrzyma o:
DDJM Biuro Architektoniczne Sp. z o.o. Kraków
budynek muzeum:
zespó autorski DDJM: arch. Marek Dunikowski,
arch. Piotr Czerwi ski, arch. Piotr Uherek
wspó praca: arch. Krzysztof Kliche, arch. Jacek
Loos, arch. Wojciech Chmielowiec, arch. Piotr Mi-
chalewicz, arch. Pawe Natkaniec
za o enie pomnikowe na terenie by ego hitlerow-
skiego obozu zag ady w Be cu: rze biarz Andrzej
So yga, rze biarz Zdzis aw Pidek, rze biarz Marcin
Roszczyk
inwestor: Rada Ochrony Pami ci Walk i M cze -
stwa, Warszawa, Ameryka ski Komitet ydow-
ski (The American Jewish Committee New York),
wspó praca: Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie
(Holocaust Museum in Washington)
wykonawca: Hydrobudowa-6 SA
Uzasadnienie jury:
I Nagrod oraz Wyró nienie Specjalne przyznano
za projekt i realizacj obiektu, w którym wiadome
zastosowanie betonu jako tworzywa architekto-
nicznego wspó decydowa o o czytelnym i spójnym
wyrazie architektonicznym za o enia pomnikowego
w Be cu.
Wiele osób twierdzi, e w Be cu uda o si nam
doskonale po czy rze b z architektur mówi
Marcin Roszczyk, rze biarz, wspó autor za o enia
pomnikowego. Bardzo adn laurk wystawi nam
pan Maciej Szajnkowski, profesor rze by, który od
lat wspó pracuje z architektami. Powiedzia , e to
najlepsze po czenie, jakie zna, rze by i architek-
tury. To wspólna aran acja przestrzeni, wszystko
adnie si komponuje, jest zamkni te form , kolo-
Budynek Muzeum w obr bie za o enia pomnikowego na
terenie by ego hitlerowskiego obozu zag ady w Be cu
fot.Archiwum
fot.Archiwum
fot.MichaBraszczyski
Projekt Tyskiego Muzeum
Piwowarstwa wyró niono za
wysok jako wykonanego
w betonie detalu architek
tonicznego, znakomicie
skonstruowanego z ist
niej c ceglan struktur
zabudowy Tyskich Browarów
Ksi cych
Zdaniem arch. Grzegorza
Chodkowskiego przewod
nicz cego jury (pierwszy
z prawej) poziom prac
zg oszonych na konkurs
by du o wy szy ni prac
ubieg orocznych. Obok
niego (od prawej): Ryszard
Jurkowski prezes SARP,
arch. Stefan Kury owicz
(cz onek jury), Jan Deja
prezes spó ki Polski
Cement (cz onek jury)
16
stycze – marzec 2006
rem i wyrazem. Uda o nam si co stworzy dwo-
ma zespo ami, ale jedn r k . To jest absolutnie
jednorodne, jak od jednego autora. To najwi kszy
sukces tej pracy.
Arch. Piotr Czerwi ski z DDJM Sp. z o.o. stwier-
dzi , e od pocz tku brali pod uwag zastosowanie
betonu przy realizacji inwestycji.
By to materia najbardziej koherentny z poj ciem
rze by i architektury, a z drugiej strony w sposób
minimalistyczny odzwierciedla walk z przestrze-
ni i z tym, co chcieli my wyrazi . Równie rze -
biarze widzieli beton jako jedno z podstawowych
tworzyw do kszta towania przestrzeni. My zostali-
my zaproszeni przez rze biarzy do realizacji tego
projektu. Do czyli my do ich koncepcji z naszym
budynkiem zako czy Piotr Czerwi ski.
WYRÓ NIENIE
za najlepsz realizacj architektoniczn z u yciem
technologii elbetowej, wykonan i przekazan do
u ytku do ko ca 2004 r. za obiekt:
TYSKIE MUZEUM PIWOWARSTWA, TYCHY
KONIOR STUDIO arch. Tomasz M. Konior
wspó praca autorska: arch. A. Krzysztof Barysz
wspó praca: arch. Andrzej Witkowski, arch. Joan-
na Korczy ska, arch. Marek Koryczan, arch. Artur
Uchnast, arch. Piotr Zowada, architektura wn trz:
arch. Tomasz M. Konior, arch. A. Krzysztof Barysz
arch. Andrzej Witkowski, arch. Joanna Korczy ska
arch. Marek Koryczan, arch. Artur Uchnast, arch.
Ma gorzata Stra ska-Stanek, arch. Maciej Str -
czek, arch. Danuta P ka a, arch. Aleksander Zawi-
lak, arch. Piotr Zowada
inwestor: Kompania Piwowarska SA Pozna
generalny wykonawca: FPB Konior s.j.
Uzasadnienie jury:
Projekt wyró niono za wysok jako wykonanego
w betonie detalu architektonicznego, znakomicie
skonstruowanego z istniej c ceglan struktur za-
budowy Tyskich Browarów Ksi cych.
WYRÓ NIENIE
za najlepsz realizacj architektoniczn z u yciem
technologii elbetowej, wykonan i przekazan do
u ytku do ko ca 2004 r. za obiekt:
PA STWOWA FILHARMONIA IM. ARTURA
RUBINSTEINA W ODZI
autorzy:
dr in . arch. Romuald Loegler
zespó : arch. Wojciech Chmielowiec, arch. Grze-
gorz Dresler, arch. Krzysztof Siuta, arch. Piotr Ur-
banowicz
wn trza
ATELIER LOEGLER Sp. z o. o.
wspó praca: ns MOONSTUDIO Kraków
konstrukcja: dr in . Jan Kozicki
instalacje elektryczne, mgr in . Jan Wachacki ES
SYSTEM Kraków
instalacje sanitarne: HYDROSERVICES ód
inwestor: Pa stwowa Filharmonia im. Artura
Rubinsteina w odzi
generalny wykonawca: VARITEX SA
Uzasadnienie jury:
Wyró nienie przyznano za uczynienie z wykona-
nych w betonie architektonicznym elementów
struktury budynku czynnika decyduj cego w cha-
rakterze wn trza Filharmonii im. Artura Rubinstei-
na w odzi.
WYRÓ NIENIE
za najlepsz realizacj architektoniczn z u yciem
technologii elbetowej, wykonan i przekazan do
u ytku do ko ca 2004 r. za obiekt:
fot.MichaBraszczyski
Arch. Romuald Loegler
(z prawej) odbiera z r k
prezesa Andrzeja Balcerka
wyró nienie za projekt
Pa stwowej Filharmonii im.
Artura Rubinsteina w odzi
Wyró nienie za projekt
ódzkiej filharmonii
przyznano za uczynienie
z wykonanych w betonie
architektonicznym ele
mentów struktury budynku
czynnikiem decyduj cym
o charakterze wn trza
fot.Archiwum
20
stycze – marzec 2006
– Zaprojektowa Pan w Warszawie stacj metra,
która sta a si architektonicznym wydarzeniem.
Czy praca nad stacj metra ró ni si czym od
projektowania budynków, jakie w potocznym
rozumieniu uwa a si za architektur ?
Mój rozwój zawodowy jest przyk adem starej za-
sady, e mistrzów kszta ci si poprzez wychowanie
uczniów i czeladników, którzy wyzwalaj si na mi-
strzów. Trzeba pracowa w warsztacie u kogo , bo
architektura jest sztuk stosowan . Jako m ody cz o-
wiek wyjecha em do Francji, w stanie wojennym.
Zacz em studiowa w Pary u i terminowa em jako
student w pracowni u Stanis awa Fiszera. Po dwu-
nastu latach, gdy razem wygrali my konkurs na bu-
dynek warszawskiej gie dy, byli my ju wspólnikami
i równorz dnymi partnerami. Mówi o tym, ponie-
wa po zbudowaniu gie dy, w wieku czterdziestu lat,
mia em za sob praktycznie wszystkie etapy zdoby-
wania wiedzy o specyfice budynków, ich funkcjach,
technologii budowy i stopniach z o ono ci. Mia em
to w baga u swojego do wiadczenia, wi c mog si
pokusi o stwierdzenie, e stacja metra jest relatyw-
nie trudna do zaprojektowania ze wzgl du na swo-
je skomplikowanie funkcjonalno-przestrzenne. We
Francji architekt, który zaprojektowa i zrealizowa
stacj metra albo dworzec, to jest kto .
– Nad jakimi projektami pracowa Pan we Francji?
Czego Pana nauczy y?
Gdy zacz em praktykowa we Francji, to zaraz
stan em przed rzeczywistymi zadaniami na budo-
wie. Tak si z o y o, e np. dosta em prac nad
projektem, który, jak to si mówi mi dzy nami,
„nie wychodzi ” atwo. Na przyk ad kto wcze niej
nie zmie ci si w bud ecie i projektu nie mo na
by o doko czy , bo cena wydawa a si za ma a.
I okazywa o si , e jedyn metod by o nawi zanie
bliskiego kontaktu z firm wykonawcz i wspólne
zrobienie wiwisekcji takiego projektu. Tak by o
z teatrem na 1500 miejsc i mediatek na 100 ty-
si cy woluminów w St. Quentin-en-Yvelines ko o
Wersalu, gdzie po rocznych pracach projektowych
inwestor doszed do wniosku, e gmachu nie da si
zbudowa , bo nie ma do pieni dzy w bud ecie.
I wtedy trzeba by o podj wyzwanie: porozumie
si z firm budowlan , wej na budow , robi ry-
sunki wykonawcze i w pewnym sensie ca y czas
negocjowa t budow . To nie jest oczywi cie przy-
k ad do na ladowania, ale z technicznego punktu
widzenia mia proces ten w sobie co z tradycji ma-
so skich czy gotyckich, czy z pracy Antonia Gau-
diego. Ma si obok siebie rzemie lników, ludzi, któ-
rzy mog i umiej budowa , i bardzo ma o czasu,
dwa, trzy dni na decyzje. I nie mo na si pomyli
wydaj c polecenia. I nie mo na si zas oni , jak to
jest wygodnie, dokumentacj , tymi stosami papie-
rów, procedur, jakkolwiek wa nych i niezb dnych.
Delegowa . Zrobi swoj prac do pewnego etapu,
po czym odda si procedurom… Tutaj staje si
oko w oko z ekip ludzi i wydanie im walki nie ma
sensu, bo wydanie im walki równa si natychmia-
stowej pora ce. Trzeba ich zarazi w asnymi fascy-
nacjami i przekona do tego, e warto, eby pana
s uchali, e ma pan do opowiedzenia specyficzn
histori o przestrzeni. Wtedy dadz z siebie wi -
cej ni s winni z tytu u kontraktu. Zawsze mo na
zgromadzi wokó siebie grup ludzi zafascynowa-
nych wspólnym projektem. Dlatego po prostu, e
s ambitni i nie chc robi byle czego, tylko to, co
mo e by wyzwaniem. Wtedy jest pe nia szcz cia
architektura
Utopie i budowy
Lubi pracowa z rzemie lnikami odnawiaj cymi mój domowy
fortepian, na którym kiedy gra Paderewski. Nie sposób wiedzie
wszystkiego, ale pasjonuje mnie proces tworzenia przedmiotu
u ytkowego: proces intelektualny i proces fizycznego stawania si
przedmiotu mówi architekt Andrzej M. Cho dzy ski.
fot.Archiwum
budownictwo • technologie • architektura
21
dla architekta, bo mo e korzysta z wiedzy innych.
To jest wa na sztuka i umiej tno .
– Co Pan jako architekt zyskuje w wyniku takiego
porozumienia?
Zak adaj c, e nie korzystam z umiej tno ci innych,
musz przyj , e wiem wszystko, a to jest niepraw-
da. Nie ma takich, co wiedz wszystko. Musi by dia-
log, w którym rzemie lnik, mistrz na budowie mówi o
technologii wykonania przedmiotu, czy to b dzie kuta
balustrada, czy to b dzie szalunek do elbetu. I od
momentu, w którym on mi zaufa, a ludzie s w wi k-
szo ci zazdro ni o swoj wiedz i niecz sto dopusz-
czaj do tajemnic swojej profesji; od tego momentu,
kiedy cz owiek naprzeciw otworzy swoj skarbnic ,
mog mie wp yw na to, co rzeczywi cie si stanie.
I to mi daje gwarancj podj cia prawdziwej decyzji
projektowej, a nie jedynie decyzji nakazowej. I jest
ona o wiele bardziej warto ciowa, bo has o w specy-
fikacji „zrobi to i to z betonu” w zale no ci od tego,
jak si interpretuje, mo e by wykonane na tysi c
sposobów, lepiej lub gorzej. Nie da si wszystkiego
opisa w dokumencie.
– Czy da si uzyska poczucie wspólnego celu
w sytuacji, gdy wykonawcami s du e, wyspecja-
lizowane i anonimowe przedsi biorstwa? Takich
wykonawców jest pewnie wi kszo .
Oczywi cie nie mo na przesadza . Bardzo wa ne
i niezb dne jest, eby klasycznie wykonany projekt
by dopracowany, eby by zrozumia y, wyczerpuj -
cy. Nie wolno pój na budow nieprzygotowanym,
nie da si na budowie zdzia a cudów machaj c
o ówkiem. Nie o tym mówi em. Chodzi mi o ten
ostatni etap, te ostatnie kilka procent, mo e dzie-
si procent tak zwanego doszlifowania projektu.
Te ostatnie kilka procent jest tak wa ne, e mo e
stanowi o definitywnej jako ci. Mówi pan o anoni-
mowych firmach. W firmach pracuj ludzie, którzy
nie s anonimowi. Maj nazwiska i do wiadczenie.
Trzeba do nich dotrze i to jest kwestia cierpliwo-
ci. Przyk ad elbetu. Je eli chce pan zrobi pi kn
cian o d ugo ci 60 metrów czy pi kny jednorod-
ny strop, to oczywiste jest, e jako wykonania
b dzie zale a a od kilku czynników. Od jako ci sza-
lunku. Od tego, czy cie la by dobrze wybrany, czy
pracowa z pasj , a mo e w ogóle mu nie zale a o.
Czy pracowa z dobrym drewnem czy byle jakim,
czy sam si nadzorowa , czy szalunki by y oczysz-
czone przed wylaniem elbetu; czy zorientowano
si , e do potrzebnej ilo ci betonu b dzie piasek
z jednego z o a, bo nowy piasek da inn struktu-
r betonu itd. Te rzeczy kierownik budowy mo e
zrobi dla pana, jak chce! Pan nie jest w stanie go
przypilnowa . Cho by architekt mieszka na budo-
wie i jeszcze delegowa tam inspektorów nadzoru
w liczbie dwudziestu… to mo e w ko cu admi-
nistracyjnie co wym czy. Jak nie ma wspólnego
celu, to kierownik budowy albo kto zamawiaj cy
beton zrobi, jak chce.
– Co zyskuje sama architektura na tym, e wspó -
praca mi dzy architektem i wykonawc dobrze si
uk ada? Czy to wida ?
Moim zdaniem architekt powinien wzi odpo-
wiedzialno za faz budowy a do jej ko ca. To
architekci w latach 60. i 70. „porzucili” budow ,
w wielu miejscach w Europie. Prowadzenie budo-
wy jest trudne i niewdzi czne, dlatego architekci
delegowali innych. Nie bez znaczenia by a rola
generalnych wykonawców, którzy te chcieli usu-
n architektów z budowy, bo widzieli w nich nie-
potrzebnych nadzorców, którzy komplikuj ycie
wymagaj c jako ci. Bez architektów mo na by o
przemyci ró ne rzeczy, budowa na pozór szybciej
i mo e mniejszym kosztem. No i potem pojawi y
si pomys y w rodzaju „katalogów detali przemy-
s u budowlanego”. Czyta em, jak to wygl da o we
Francji. Kilka milionów emigrantów zosta o spro-
wadzonych z p n. Afryki do pracy w przemy le.
Andrzej M. Cho dzy ski
jest architektem i urbani
st , posiada obywatelstwo
francuskie i polskie,
pracuje i mieszka w Pary u
oraz w Warszawie. Urodzi
si w Lublinie w 1960 roku.
Jest absolwentem Wydzia u
Architektury Politechniki
Krakowskiej, a tak e
studiów podyplomowych
z zakresu teorii architektury
w École d’Architecture Pa
ris Villemin i studiów z za
kresu kultury i cywilizacji
francuskiej Uniwersytet
Sorbony. Prowadzi indywi
dualn praktyk zawodow
we Francji oraz autorskie
biuro w Warszawie. Jest
kawalerem Orderu Polonia
Restituta. Otrzyma te na
grod pa stwow I stopnia
za wybitne osi gni cia
w dziedzinie architektury
za projekt i realizacj gma
chu Centrum Gie dowego
w Warszawie przy ulicy
Ksi cej.
Andrzej M. Cho dzy ski jest
autorem lub wspó autorem
mi dzy innymi takich
realizacji jak: stacja metra
„Plac Wilsona” w Warsza
wie, Gie da Papierów War
to ciowych w Warszawie,
o rodek szkoleniowy Toyota
Motor Poland w Warszawie,
zespó mieszkaniowy
LSM w Lublinie, zespó
mieszkaniowy w Elancourt
pod Pary em, teatr na
1500 miejsc i mediateka
w St. Quentin en Yvelines.
Pracownia Andrzeja M.
Cho dzy skiego wygra a
konkursy architektoniczne
na projekty kolejnych stacji
pierwszej linii metra
w Warszawie: A 22 Waw
rzyszew i A 23 M ociny,
które b d realizowane.
21
Budynek Gie dy Papierów Warto ciowych w Warszawie
fot.Archiwum
22
Musieli gdzie mieszka . Wokó miast powsta y
slumsy, takie jak w powie ciach Emila Zoli, tylko
wspó czesne. Politycy mieli problem, jak to si
adnie mówi z poda budynków mieszkalnych.
M drcy wskazali dwie drogi: albo si przyspieszy
kszta cenie rzemie lników, murarzy, dekarzy, do
budowy domów, ale na to potrzeba czasu; albo
powstanie system, który pozwoli w dwa, trzy mie-
si ce przyuczy ka dego do wykonywania prostych
czynno ci. Przemys budowlany odniós sukces, bo
wybrano drugi wariant. Ta decyzja spowodowa a
zerwanie ci g o ci w kulturze budowania, a dalej w
kulturze kszta towania przestrzeni. Polska te po-
sz a tym ladem, ale Francuzi ockn li si po dzie-
si ciu latach, a my gdzie po trzydziestu.
– Jednak jaki wp yw na ten stan rzeczy musia a
mie teoria. Modernizm by wtedy ch tnie przy-
wo ywany.
Oczywi cie e by o to podlane sosem awangar-
dy modernistycznej, ale sprofanowanej i fatalnie
uproszczonej. Prawdziwi moderni ci nigdy nie
zapomnieli, e budynek ma swój detal, materia y,
barw i tekstur . Oni by sobie nie dali wyt umaczy ,
e budynek modernistyczny mo e by tani. Wr cz
przeciwnie! Abstrakcja w architekturze kosztuje
wi cej ni tradycyjny budynek. Otrzymanie dosko-
na ej bry y czy zrobienie zestawu bry perfekcyjnie
po czonych wyklucza wszelkie dodatki, os onki,
ramki i inne rzeczy, które jednak charakteryzuj
architektur historyczn . Tam jak by o po czenie
dwóch materia ów to na z cze k ad o si listew-
k albo profil. Natomiast detal modernistyczny
jest kosztowny, bo zak ada doskona e spasowanie
dwóch materia ów czy tego samego materia u. Czy-
li jest de facto architektur luksusow . A to o czym
mówi em to by gwa t na architekturze poparty
teori uproszczon do maksimum. Okaza o si , e
politykom i pseudomodernistom chodzi o o szyb-
kie budowanie pude do mieszkania. Rosyjski kon-
struktywizm te w ten sposób zosta sprofanowany,
bo okaza o si , e mi dzy innymi mówi o budynku
jako maszynie, s owo „maszyna” wy owiono i spro-
fanowano. Inne, bardziej skomplikowane fragmen-
ty tych teorii zosta y pomini te.
– Mówi Pan, e Francuzi zrezygnowali do szybko
z takiego modelu architektury. Na czym polega
odwrót?
W tej chwili we Francji olbrzymi wysi ek jest po o-
ony na odtwarzanie zawodów prawie zaginionych,
takich jak m.in. sztukator, cie la, dekarz jako kto ,
kto potrafi po o y dach z gontu, upka kamiennego
czy s omy. To nadal jest niestety zawodowy luksus we
Francji. Rz d subwencjonuje szko y rzemie lnicze, tro-
ch nawi zuj ce do tradycji gildii redniowiecznych,
z w asnymi zwyczajami, kodem honorowym, umiej t-
no ciami. I ci ludzie nie maj nic wspólnego z obrazem
jak to si czasem s yszy w Polsce robola, który
przyuczony przez kilka miesi cy kszta tuje przestrze
na nast pne kilkadziesi t lat. U mnie w pracowni ni-
gdy nie mówi si „robol“, wi c nawet nie wiem, o czym
mowa. Z o zaczyna si od tego, kto je wypowiada, od
intencji tego, który mówi. Czasem niech architektów
do fazy budowy jest taka… Wiem o projektantach,
którzy narysowali miasto na 50 tysi cy ludzi w dwa
miesi ce i potem ogl dali te makiety, ale z odleg o ci
nie mniejszej ni cztery metry. Akurat wtedy si kom-
ponowa y. Potem ogl dali te osiedla z powietrza, eby
widzie , jak adnie si uk adaj . Detali nie by o wida .
– Z bliska nie widzieli?
Nie wiem, mo e widzieli. Z bliska troch gorzej.
Nie chc , eby to brzmia o, jak wym drzanie si
na temat Polski czy Francji, bo taka polityka prze-
strzenna by a wsz dzie, w Niemczech, w Wielkiej
Brytanii. A sedno sprawy jest takie, e architekci si
poddali. Oddali swoje projekty na potrzeby szybkie-
go rozwoju budownictwa w r ce firm budowlanych,
które te mia y swoje intencje, a pierwsz z nich jest
zarabianie jak najwi kszych pieni dzy. Cel architek-
ta te jest ekonomiczny, nie ma co ukrywa , ale
nadrz dnym celem zawodu architekta jest przede
wszystkim tworzenie dobrej przestrzeni.
fot.Archiwum
Stacja metra „Plac Wil
sona”
budownictwo • technologie • architektura
– Pan lubi korzysta z do wiadczenia rzemie lni-
ków?
Bardzo lubi korzysta z takich umiej tno ci. Po-
wi cam si na przyk ad studiowaniu historii mebli:
gotyckich, barokowych, rokokowych. Próbuj doj
do tego, w jaki sposób tworzono ikon , powtarzalny
wzór. Lubi pracowa z rzemie lnikami odnawiaj -
cymi mój domowy fortepian, na którym kiedy gra
Paderewski. Nie sposób wiedzie wszystkiego, ale
pasjonuje mnie proces tworzenia przedmiotu u yt-
kowego: proces intelektualny i proces fizycznego
stawania si przedmiotu. Na przyk ad pani de Pom-
padour w XVIII wieku stworzy a, korzystaj c z pracy
rzemie lników, dwa rodzaje wzorów tkanin, które po-
tem zosta y nazwane jej imieniem. Oba funkcjonuj
do dnia dzisiejszego jako wzorce i to jest wspania e.
– Czy mo na wobec tego powiedzie , e historia
architektury to bardziej dzieje realnego budowania
ni historia idei i projektów?
Nie, tak nie mo na powiedzie . My l, która do-
prowadzi a do zbudowania czegokolwiek, by a
i jest jednak pierwsza. Natomiast utopia w ar-
chitekturze, która nie ma po czenia z refleksj
na temat mo liwo ci jej zbudowania, pozostaje
i powinna pozosta utopi . Ja doceniam rol utopii
architektonicznych. Taka architektura na papierze
jest ciekawa intelektualnie jako wiczenie, jest
g boko pasjonuj ca. Natomiast je li co si ma
sta w przestrzeni, to wiadomo tego, jak si to
buduje, jest równie wa na, je li nie najwa niejsza.
Wiem, e s architekci, którzy maj w „wielkim
powa aniu” technik pracy na budowie i odnosz
sukcesy medialne. To jest m.in. zjawisko wspó -
czesnej kultury masowej. S ludzie bardzo znani
w wiecie, którzy mówi tak: „moja utopia nie jest
utopi , mam tu rysunki, a nawet wi cej: nie mam
adnych rysunków, modeli. Opowiem wszystko,
a wspania e programy komputerowe zaprojektuj ,
a technologie m opowie zbuduj ”. To jest moim
zdaniem intelektualna gra. Kto produkuje znak
przestrzenny zasadzaj cy si na opowie ci medial-
nej. W potoku informacji koniecznie trzeba by za-
uwa onym ze swoim przekazem, a reszta jest nie-
wa na niech kto inny ewentualnie to wybuduje.
– Czy kiedy zdarzy o si Panu podda i zej
z placu budowy w ciek ym na wykonawców, e co
nie wychodzi? Zrezygnowa , obrazi si , odwróci
na pi cie i odej ?
Zdarzy o mi si obróci i odej , ale dlatego, i
wiedzia em, e mnie zawo aj , ebym wróci . Na-
tomiast gdybym nie wiedzia , e mnie zawo aj
tobym si nigdy nie odwa y . Dlatego e zerwa-
nie kontaktu z budowniczym albo doprowadzenie
do pata na budowie, a mo na to osi gn na ró ne
sposoby, jest wyrazem bezsilno ci architekta. Pra-
wie zawsze ko czy si to tym, e ten kto buduje,
doko czy tak, jak b dzie chcia , bo ca y czas nagl
jakie terminy, a poza tym zosta y wy o one pieni -
dze inwestora, który si niecierpliwi itd… W takim
uk adzie zawsze najwi kszym pokrzywdzonym jest
jako architektury. Dlatego raczej nie radzi bym
sam sobie ebym si obra a .
– Dzi kuj za rozmow .
Pawe Pi ciak
Powy ej: Budynek Gie dy Papierów Warto ciowych
w Warszawie
U do u: stacja metra „Plac Wilsona”
fot.Archiwumfot.Archiwum
24
stycze – marzec 2006
Na konkurs „Sztuka w przestrzeni miejskiej”, zor-
ganizowany przez Grup Góra d e i Galeri Sztuki
Wspó czesnej w Opolu, nap yn o 65 projektów.
Konkurs skierowany by do architektów, studentów
architektury, artystów plastyków, studentów ASP
oraz studentów innych wy szych szkó artystycz-
nych. Trwa od maja do listopada 2005 roku. Do
drugiego etapu zakwalifikowa o si 15 projektów
koncepcyjnych.
Celem przedsi wzi cia by o pozyskanie oryginal-
nych projektów mebli lub innych funkcjonalnych
obiektów przestrzennych elementów tak zwanej
ma ej architektury przeznaczonych dla ogólnie
dost pnych obszarów miejskich lub parków, wyko-
nanych z betonu lub cz ciowo z betonu. Mog y
to by : fontanny, aweczki, gazony, szachownice
z figurami, zegary s oneczne, kaskady, kosze na
mieci, piaskownice, rynny, skocznie na trasach
rowerowych lub inne funkcjonalne obiekty.
Bez pierwszej nagrody
Uroczyste wr czenie nagród po czone z wystaw
prac odby o si 18 listopada. Jury nie przyzna o
pierwszej nagrody.
Dwa równorz dne drugie miejsca i nagrody w wy-
soko ci 4 tys. z otrzymali studenci Wydzia u Ar-
chitektury Politechniki ódzkiej Mateusz Janiec
i Dariusz Soko owski za projekt „ awka 03
” oraz
Aleksander Ho ca z Wydzia u Architektury Poli-
techniki Wroc awskiej za projekt „B I”.
Trzecie miejsce i nagrod 3 tys. z jury przyzna o
Józefowi Franczokowi i Wojciechowi Szubi skiemu
z Wydzia u Architektury Politechniki Wroc awskiej
za projekt „Kostka i p yta”.
Ide tego konkursu by a promocja ma ej archi-
tektury, a tak e promocja betonu i cementu. Mam
nadziej , e prezentowane tu prace b d dobrym
przyczynkiem do likwidacji stereotypowego koja-
rzenia betonu z wielk p yt z lat siedemdziesi -
tych. Bo ta mieszanina cementu, piasku, wiru
i wody wcale nie musi by szara. Beton mo e by
g adki jak alabaster, mo e by kolorowy, przezro-
czysty, mo e by tak lekki, e unosi si na wodzie
powiedzia Maciej Marciniak, dyrektor general-
ny Góra d e Beton. Cz owiek w swojej wra li-
wo ci na pi kno nie ogranicza si tylko do granic
w asnego mieszkania, jest tyle pi knych obszarów
ródmiejskich i parkowych. Ci gle jeszcze sporo
tzw. przestrzeni publicznej pozostaje do zagospo-
darowania, dlatego gratuluj i dzi kuj wszystkim,
którzy mieli ochot i pomys , i w czyli si do tego
konkursu.
Znale li my si w bardzo trudnej sytuacji, ponie-
wa musieli my wybiera spo ród wielu oryginal-
nych prac. Jury przy ocenie kierowa o si zarówno
walorami artystycznymi i estetycznymi projektu,
jak i funkcjonalno ci , oryginalno ci pomys u
oraz mo liwo ciami realizacyjnymi. Uznali my, e
beton, który le nam si kojarzy, jest wspania ym
materia em do prezentacji artystycznej. Niestety,
ostatniego wymogu cz projektów nie spe nia-
a stwierdzi Marek Budzi ski, przewodnicz cy
jury. Bior c pod uwag zainteresowanie, mam
nadziej , e konkurs zapocz tkuje cykl z obopóln
korzy ci dla producenta i artystów.
Teraz b dzie w „realu”
Widz c, e pierwsza edycja konkursu spotka a si
z tak du ym odzewem, chcieliby my go nie tylko
kontynuowa , ale zrobi krok dalej, aby ko czy si
realizacj projektu przez autora powiedzia An-
drzej Balcerek, prezes Góra d e Cement SA. Dla
mnie ma a architektura jest wielka, bo mo e na-
szym miastom przysporzy urody. Bez adnej ma ej
architektury s one brzydkie. Je eli burmistrzowie
zainteresuj si prezentowanymi tu projektami, to
pomo emy w realizacji zadeklarowa .
Dla nas beton jest czym pi knym. Chcieli my
zrobi co ze cian betonow , eby by o wida
faktur betonu. Po czyli my beton z drewnem,
aby uzyska kontrast, aby pokaza , jak to adnie
mo e wygl da mówi Mateusz Janiec, autor na-
grodzonej pracy. To nasze miejsce do sp dzania
wolnego czasu: siedzenia, siedzenia naprzeciw sie-
bie, a nawet do le enia. Bardzo chcieliby my zoba-
czy jego realizacj . To by oby wspaniale widzie ,
e to, co si wymy li i w co w o y du o serca, mo e
komu s u y dodaje Dariusz Soko owski.
Projekt „ awka O3
” studentów z odzi zdoby te
nagrod publiczno ci. Autorzy otrzymali dodatko-
wo tysi c z otych. Wszystkie nagrody ufundowa a
spó ka Góra d e Cement SA.
Lucyna Rudnik
architektura
Dla nas beton jest czym pi knym. Chcieli my zrobi co ze
cian betonow , eby by o wida faktur betonu. Po czyli my
beton z drewnem, aby uzyska kontrast, aby pokaza , jak to
adnie mo e wygl da mówi Mateusz Janiec, autor jednej
z nagrodzonych prac w konkursie „Sztuka w przestrzeni miejskiej”.
Celem przedsi wzi cia, zorganizowanego przez Grup Góra d e
i Galeri Sztuki Wspó czesnej w Opolu, by o pozyskanie
oryginalnych projektów mebli lub innych funkcjonalnych obiektów
przestrzennych elementów tak zwanej ma ej architektury
przeznaczonych dla ogólnie dost pnych obszarów miejskich lub
parków, wykonanych z betonu lub cz ciowo z betonu.
II miejsce projekt „B I”
„ awka O3
” nagrodzona
III miejsce „Kostka i
p yta”
4 stycze – marzec 2006 ANALIZY, KOMENTARZE Pierwszy kwarta 2006: 4,9% wzrostu gospodarczego......................6 Marcin Peterlik z IBnGR przedstawia analiz 2005 oraz prognoz na 2006 rok D ugoterminowy wzrostowy trend...................................................9 Andrzej Balcerek, przewodnicz cy Stowarzyszenia Producentów Cementu komentuje sytuacj w przemy le cementowym i gospodarce Podsumowanie 2005, perspektywy 2006.....................................10 ARCHITEKTURA Nagrodzona nowa jako ............................................................14 Relacja z rozstrzygni cia IX edycji konkursu „Polski Cement w Architekturze” Honorowa Nagroda SARP 2005 dla Jerzego Skrzypczaka...............17 Utopie i budowy ........................................................................20 Architekt Andrzej Cho dzy ski opowiada o sobie, swojej pracy i architekturze „ awka O3” nagrodzona .............................................................24 Rozstrzygni cie konkursu dla m odych architektów „Sztuka w przestrzeni miejskiej” Anegdota o stacji metra: niebo, woda, wierzby i brzeg....................26 O tym, jak szesnasta stacja metra „Plac Wilsona” sta a si wreszcie architektur Projektowali z du swobod i pomy leli o betonie.........................30 VI edycja konkursu „Architektura Betonowa 2005” Forma eksperymentu..................................................................31 DROGI BETONOWE Na bursztynowym szlaku ............................................................32 Ponad 5 km drogi betonowej powsta o w gminie Ujazd na Opolszczy nie. Droga po raz pierwszy zosta a wykonana przy pomocy specjalnego roz cielacza do betonu O dwana cie kilometrów bli ej.....................................................34 Trwa budowa 12 kilometrowego odcinka „zakopianki” w standardzie drogi ekspresowej Debatowali tak e o drogach.........................................................36 W Starostwie Powiatowym w Opatowie odby a si Europejska Debata Publiczna TECHNOLOGIE Udzia ITB w ustaleniach dotycz cych projektowania konstrukcji z betonu ............................37 Suche mieszanki (II)...................................................................44 wiat owodowy beton.................................................................52 Beton i jego sk adniki w aspekcie wymaga rodowiskowych ..........53 Stosowanie surowców odpadowych i odpadów przy produkcji betonu towarowego rodzi pytanie, czy produkty uzyskane z ich udzia em nie b d wywiera y negatywnego wp ywu na rodowisko PRZEMYS CEMENTOWY Z optymizmem w przysz o ........................................................64 Do bran y betonowej i cementowej trafi am przez przypadek, ale jednocze nie od pocz tku t prac traktowa am jako wyzwanie. Chcia am zmierzy si z profesj , która wcale nie jest kobieca wspomina Iwona Górakowska Szyszka, dyrektor handlowy Cemex Polska Z ota Statuetka „Przedsi biorstwo Fair Play” dla CEMET SA............64 Ludzie: kto zosta kim, czyli o zmianach kadrowych.......................64 Warsztaty jubileuszowe...............................................................66 Dzia Doradztwa Technologicznego Góra d e Cement SA zorganizowa Jesienne Warsztaty pt. „Cement w praktycznym zastosowaniu” Badaj w Strzelcach – nowe laboratorium Grupy Góra d e..............66 Cementownia Nowiny – Euro Firma..............................................68 Certyfikat „Przedsi biorstwo Fair Play” dla Cementowni Warta SA....68 Le Beaujolais Nouveau 2005 ......................................................68 By o jak w bajce ........................................................................70 Relacja z „Barbórki 2005” WYWIAD Z... Ucz my lenia in ynierskiego.......................................................58 Profesor Tadeusz Godycki wirko, jest wielkim mi dzynarodowym autorytetem naukowym. Po o y ogromne zas ugi dla rozwoju polskiej nauki w dziedzinie konstrukcji elbetowych NORMALIZACJA Py krzemionkowy do betonu – norma EN 13263..........................40 Dr in . Edward Kon przybli a norm na py krzemionkowy BETON TOWAROWY Przemys owe sposoby produkcji mieszanki betonowej.....................48 Trzecia ods ona kampanii Dobry Beton .........................................61 Po raz trzeci Stowarzyszenie Producentów Betonu Towarowego w Polsce przyzna Certyfikaty Znaku Jako ci „Dobry Beton” ZE WIATA Szybka kolej na Tajwanie ............................................................70 Pod koniec 2005 roku oddano do u ytku lini szybkiej kolei, której budowa kosztowa a prawie 16 miliardów euro PREZENTACJE Braas: Dachówka Roma ska.......................................................12 Grupa O arów: Pomagamy budowa infrastruktur .........................18 Dyckerhoff: Beton na rekordowo szybk budow ............................28 Chryso: Nowo w ród superplastyfikatorów .................................42 Arcen: ARCEN wkroczy do gry!...................................................62 wnumerze
12 stycze – marzec 2006 Nowoczesna technologia Cisar Innowacj nowej technologii produkcji o nazwie Cisar jest zastosowanie trzech warstw w budowie dachówek Braas: 1. barwiona w masie warstwa no na o wysokiej wytrzyma o ci 2. nasycona kolorem, trwa a, warstwa wyg adzaj - ca górn powierzchni dachówki 3. dwukrotnie nak adana pow oka akrylowa Lumino Opracowana przez Braas w Polsce, na bazie rozwi - zania stosowanego z powodzeniem w Holandii, trój- warstwowa technologia Cisar zapewnia uzyskanie trzech najwa niejszych cech doskona ej dachówki: wytrzyma o ci, g adko ci powierzchni i estetyki. Tradycyjna technologia produkcji ma pewne ograni- czenia dotychczas uzyskanie wysokiej wytrzyma- o ci dachówki wp ywa o ujemnie na g adko jej powierzchni. W trójwarstwowej technologii Cisar, za cechy, jakie posiada powinna dachówka odpowia- daj poszczególne warstwy jej budowy. Warstwa no na zapewnia maksymaln wytrzy- ma o dachówki. Zastosowanie warstwy drob- noziarnistej nadaje dachówce wyj tkowo g adk powierzchni oraz znacznie zwi ksza jej odporno na zabrudzenia i porastanie mchem. Warstwa ta nie przepuszcza wody i jest nienasi kliwa, dzi ki czemu dachówki posiadaj zwi kszon odporno na dzia anie mrozu, a tak e ochron przed erozj i dzia aniem kwa nych deszczy. Powierzchnia da- chówki jest dwukrotnie pokrywana pow ok Lumi- no o bardzo wysokiej zawarto ci akrylu. Pow oka Lumino stanowi sprawdzone i niezwykle popularne w ród nabywców rozwi zanie, oferowane przy mo- delach dachówek Braas: Celtyckiej, Greckiej oraz Podwójne-S. Skutecznie zabezpiecza ona przed niekorzystnym dzia aniem czynników atmosferycz- nych i promieni UV. Lumino nadaje równie osta- teczny wygl d dachówce intensywny, niezwykle trwa y kolor oraz szlachetny po ysk. Innowacj technologiczn Braas jest równie system HotMelt silikon umieszczony punktowo na spodniej stronie ka dej dachówki. Dzi ki niemu zapakowane dachówki nie stykaj si bezpo rednio ze sob , co zapobiega ich uszkodzeniom podczas transportu. Wyj tkowe zalety Dachówka Roma ska prezentuje nowy standard na rynku pokry dachowych. Dzi ki zastosowaniu innowa- cyjnej technologii Cisar, daje gwarancj trwa o ci dachu, który d u ej pozostanie czysty i zachowa pi kny wygl d przez wiele lat. Wysokie parametry wytrzyma o ciowe, wyj tkowa estetyka oraz g adko powierzchni przes - dzi y o tym, e dachówki wykonane w trójwarstwowej technologii Braas oferowane s nie tylko na rodzimym rynku, ale tak e za granic (np. w Niemczech). Dachówka Roma ska podkre li pi kno dachów o ró - nych kszta tach zarówno klasycznych, jak te o skom- plikowanej formie architektonicznej. agodnie zaokr - glony profil dachówki nadaje po aci harmonijny wygl d. Urok pokrycia podkre li szlachetny po ysk i wyrazista barwa. Atrakcyjna oferta kolorystyczna dachówki Ro- ma skiej pozwoli stworzy wymarzon aran acj we- d ug indywidualnych preferencji. Dachówka oferowana jest w kolorach: czerwonym, grafitowym, ciemnozielo- nym, ciemnoniebieskim oraz w oryginalnym na rynku, efektownym kolorze kasztanowym. Wi cej Informacji: Opole – tel. (077) 541 20 00 Pi a – (067) 215 33 04 e-mail: info@braas.pl www.braas.pl prezentacje Dachówka Roma ska Nowa dachówka Roma ska, dzi ki zastosowaniu technologii produkcji Cisar, jest obecnie najnowocze niejszym rozwi zaniem na rynku pokry dachowych. Do wiadczenie Braas i ci g y rozwój my li technicznej pozwoli y na wprowadzenie do oferty produktu o wyj tkowych zaletach. Dachówka Braas jest odpowiedzi na oczekiwania nabywców szukaj cych pokrycia dachu najwy szej trwa o ci i jednocze nie niepowtarzalnej estetyki przez wiele lat. Jest jedyn trójwarstwow dachówk w kraju, dost pn wy cznie w ofercie Braas.
stycze – marzec 2006 Wyniki IX edycji Konkursu „Polski Cement w Ar- chitekturze” na najlepsz realizacj architektonicz- n z u yciem technologii elbetowej, wykonan i przekazan do u ytku do ko ca 2004 r., og oszo- no 10 grudnia 2005 roku w warszawskiej siedzibie Stowarzyszenia Architektów Polskich. Mam zaszczyt i przyjemno powita wszystkich pa stwa na dzisiejszej uroczysto ci. Witam przed- stawicieli Stowarzyszenia Producentów Cementu oraz Stowarzyszenia Producentów Betonu Towa- rowego. Efektem wieloletniej wspó pracy z tymi organizacjami s coraz lepiej wykonywane beto- ny, coraz cz ciej stosowane przez architektów powiedzia na wst pie Ryszard Jurkowski, prezes SARP, do kilkuset osób zgromadzonych w siedzibie stowarzyszenia przy ul. Foksal w Warszawie. Konkurs „Polski Cement w Architekturze” organi- zowany jest od 1997 roku przez spó k Polski Ce- ment oraz Stowarzyszenie Architektów Polskich. Celem konkursu jest pokazanie mo liwo ci twór- czego u ycia technologii betonowej w budowni- ctwie (obiekty budownictwa ogólnego, budowni- ctwa przemys owego, obiekty in ynierskie). Cel ten spe nia si poprzez coroczny wybór najlepszych realizacji wykonanych z u yciem elbetu. W Konkursie „Polski Cement w Architekturze” archi- tekci otrzymuj nagrody pieni ne (nagroda g ówna 20tys.z ,nagrodaspecjalnaiwyró nieniapo5tys. z ), dyplomy oraz pami tkowe statuetki Gruszki. Dyplomy z gratulacjami otrzymuj równie inwe- storzy nagrodzonych i zrealizowanych obiektów. Jury IX edycji Konkursu „Polski Cement w Archi- tekturze” w sk adzie: • arch. Grzegorz Chodkowski przewodnicz cy, wiceprezes SARP • arch. Stefan Kury owicz SARP O. Warszawa • arch. Stanis aw Stefanowicz SARP O. Warsza- wa • arch. Andrzej Kwieci ski SARP O. Wybrze e, cz onek prezydium ZG SARP • dr hab. in . Jan Deja prezes spó ki Polski Ce- ment przyzna o nast puj ce nagrody i wyró nienia: NAGROD G ÓWN za najlepsz realizacj architektoniczn z u yciem technologii elbetowej, wykonan i przekazan do u ytku do ko ca 2004 r. oraz Wyró nienie Spe- cjalne (przyznane przez Stowarzyszenie Producen- architektura Nagrodzona nowa jako W tegorocznej edycji konkursu zosta a nagrodzona nowa jako , polegaj ca na tym, e zwyci y projekt b d cy odpowiedzi zarówno architektoniczn jak i rze biarsk w realizacji powiedzia Grzegorz Chodkowski, wiceprezes SARP, podczas rozstrzygni cia IX edycji konkursu „Polski Cement w Architekturze”. G ówn nagrod oraz czek na 20 tysi cy z otych otrzyma zespó architektów i rze biarzy DDJM Biuro Architektoniczne Sp. z o.o. z Krakowa za projekt budynku muzeum na terenie by ego hitlerowskiego obozu zag ady w Be cu. fot.MichaBraszczyski fot.Archiwum Zdobywcy Nagrody G ównej IX edycji konkursu „Polski Cement w Architekturze” oraz wyró nienia Stowarzy szenia Producentów Betonu Towarowego (od lewej): rze biarz Marcin Roszczyk, arch. Marek Dunikowski, arch. Piotr Czerwi ski oraz Andrzej Balcerek prezes Stowarzyszenia Producentów Cementu i Witold Koz owski prezes Stowarzyszenia Producen tów Betonu Towarowego Nagrod g ówn oraz wyró nienie SPBT przyznano za projekt i realizacj obiektu, w którym wiadome zastosowanie betonu jako tworzywa architektonicz nego wspó decydowa o o czytelnym i spójnym wyrazie architektonicznym za o enia pomnikowego w Be cu
budownictwo • technologie • architektura 15 tów Betonu Towarowego) „za beton towarowy” dla obiektu: BUDYNEK MUZEUM W OBR BIE ZA O ENIA POMNIKOWEGO NA TERENIE BY EGO HITLE- ROWSKIEGO OBOZU ZAG ADY W BE CU otrzyma o: DDJM Biuro Architektoniczne Sp. z o.o. Kraków budynek muzeum: zespó autorski DDJM: arch. Marek Dunikowski, arch. Piotr Czerwi ski, arch. Piotr Uherek wspó praca: arch. Krzysztof Kliche, arch. Jacek Loos, arch. Wojciech Chmielowiec, arch. Piotr Mi- chalewicz, arch. Pawe Natkaniec za o enie pomnikowe na terenie by ego hitlerow- skiego obozu zag ady w Be cu: rze biarz Andrzej So yga, rze biarz Zdzis aw Pidek, rze biarz Marcin Roszczyk inwestor: Rada Ochrony Pami ci Walk i M cze - stwa, Warszawa, Ameryka ski Komitet ydow- ski (The American Jewish Committee New York), wspó praca: Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie (Holocaust Museum in Washington) wykonawca: Hydrobudowa-6 SA Uzasadnienie jury: I Nagrod oraz Wyró nienie Specjalne przyznano za projekt i realizacj obiektu, w którym wiadome zastosowanie betonu jako tworzywa architekto- nicznego wspó decydowa o o czytelnym i spójnym wyrazie architektonicznym za o enia pomnikowego w Be cu. Wiele osób twierdzi, e w Be cu uda o si nam doskonale po czy rze b z architektur mówi Marcin Roszczyk, rze biarz, wspó autor za o enia pomnikowego. Bardzo adn laurk wystawi nam pan Maciej Szajnkowski, profesor rze by, który od lat wspó pracuje z architektami. Powiedzia , e to najlepsze po czenie, jakie zna, rze by i architek- tury. To wspólna aran acja przestrzeni, wszystko adnie si komponuje, jest zamkni te form , kolo- Budynek Muzeum w obr bie za o enia pomnikowego na terenie by ego hitlerowskiego obozu zag ady w Be cu fot.Archiwum fot.Archiwum fot.MichaBraszczyski Projekt Tyskiego Muzeum Piwowarstwa wyró niono za wysok jako wykonanego w betonie detalu architek tonicznego, znakomicie skonstruowanego z ist niej c ceglan struktur zabudowy Tyskich Browarów Ksi cych Zdaniem arch. Grzegorza Chodkowskiego przewod nicz cego jury (pierwszy z prawej) poziom prac zg oszonych na konkurs by du o wy szy ni prac ubieg orocznych. Obok niego (od prawej): Ryszard Jurkowski prezes SARP, arch. Stefan Kury owicz (cz onek jury), Jan Deja prezes spó ki Polski Cement (cz onek jury)
16 stycze – marzec 2006 rem i wyrazem. Uda o nam si co stworzy dwo- ma zespo ami, ale jedn r k . To jest absolutnie jednorodne, jak od jednego autora. To najwi kszy sukces tej pracy. Arch. Piotr Czerwi ski z DDJM Sp. z o.o. stwier- dzi , e od pocz tku brali pod uwag zastosowanie betonu przy realizacji inwestycji. By to materia najbardziej koherentny z poj ciem rze by i architektury, a z drugiej strony w sposób minimalistyczny odzwierciedla walk z przestrze- ni i z tym, co chcieli my wyrazi . Równie rze - biarze widzieli beton jako jedno z podstawowych tworzyw do kszta towania przestrzeni. My zostali- my zaproszeni przez rze biarzy do realizacji tego projektu. Do czyli my do ich koncepcji z naszym budynkiem zako czy Piotr Czerwi ski. WYRÓ NIENIE za najlepsz realizacj architektoniczn z u yciem technologii elbetowej, wykonan i przekazan do u ytku do ko ca 2004 r. za obiekt: TYSKIE MUZEUM PIWOWARSTWA, TYCHY KONIOR STUDIO arch. Tomasz M. Konior wspó praca autorska: arch. A. Krzysztof Barysz wspó praca: arch. Andrzej Witkowski, arch. Joan- na Korczy ska, arch. Marek Koryczan, arch. Artur Uchnast, arch. Piotr Zowada, architektura wn trz: arch. Tomasz M. Konior, arch. A. Krzysztof Barysz arch. Andrzej Witkowski, arch. Joanna Korczy ska arch. Marek Koryczan, arch. Artur Uchnast, arch. Ma gorzata Stra ska-Stanek, arch. Maciej Str - czek, arch. Danuta P ka a, arch. Aleksander Zawi- lak, arch. Piotr Zowada inwestor: Kompania Piwowarska SA Pozna generalny wykonawca: FPB Konior s.j. Uzasadnienie jury: Projekt wyró niono za wysok jako wykonanego w betonie detalu architektonicznego, znakomicie skonstruowanego z istniej c ceglan struktur za- budowy Tyskich Browarów Ksi cych. WYRÓ NIENIE za najlepsz realizacj architektoniczn z u yciem technologii elbetowej, wykonan i przekazan do u ytku do ko ca 2004 r. za obiekt: PA STWOWA FILHARMONIA IM. ARTURA RUBINSTEINA W ODZI autorzy: dr in . arch. Romuald Loegler zespó : arch. Wojciech Chmielowiec, arch. Grze- gorz Dresler, arch. Krzysztof Siuta, arch. Piotr Ur- banowicz wn trza ATELIER LOEGLER Sp. z o. o. wspó praca: ns MOONSTUDIO Kraków konstrukcja: dr in . Jan Kozicki instalacje elektryczne, mgr in . Jan Wachacki ES SYSTEM Kraków instalacje sanitarne: HYDROSERVICES ód inwestor: Pa stwowa Filharmonia im. Artura Rubinsteina w odzi generalny wykonawca: VARITEX SA Uzasadnienie jury: Wyró nienie przyznano za uczynienie z wykona- nych w betonie architektonicznym elementów struktury budynku czynnika decyduj cego w cha- rakterze wn trza Filharmonii im. Artura Rubinstei- na w odzi. WYRÓ NIENIE za najlepsz realizacj architektoniczn z u yciem technologii elbetowej, wykonan i przekazan do u ytku do ko ca 2004 r. za obiekt: fot.MichaBraszczyski Arch. Romuald Loegler (z prawej) odbiera z r k prezesa Andrzeja Balcerka wyró nienie za projekt Pa stwowej Filharmonii im. Artura Rubinsteina w odzi Wyró nienie za projekt ódzkiej filharmonii przyznano za uczynienie z wykonanych w betonie architektonicznym ele mentów struktury budynku czynnikiem decyduj cym o charakterze wn trza fot.Archiwum
20 stycze – marzec 2006 – Zaprojektowa Pan w Warszawie stacj metra, która sta a si architektonicznym wydarzeniem. Czy praca nad stacj metra ró ni si czym od projektowania budynków, jakie w potocznym rozumieniu uwa a si za architektur ? Mój rozwój zawodowy jest przyk adem starej za- sady, e mistrzów kszta ci si poprzez wychowanie uczniów i czeladników, którzy wyzwalaj si na mi- strzów. Trzeba pracowa w warsztacie u kogo , bo architektura jest sztuk stosowan . Jako m ody cz o- wiek wyjecha em do Francji, w stanie wojennym. Zacz em studiowa w Pary u i terminowa em jako student w pracowni u Stanis awa Fiszera. Po dwu- nastu latach, gdy razem wygrali my konkurs na bu- dynek warszawskiej gie dy, byli my ju wspólnikami i równorz dnymi partnerami. Mówi o tym, ponie- wa po zbudowaniu gie dy, w wieku czterdziestu lat, mia em za sob praktycznie wszystkie etapy zdoby- wania wiedzy o specyfice budynków, ich funkcjach, technologii budowy i stopniach z o ono ci. Mia em to w baga u swojego do wiadczenia, wi c mog si pokusi o stwierdzenie, e stacja metra jest relatyw- nie trudna do zaprojektowania ze wzgl du na swo- je skomplikowanie funkcjonalno-przestrzenne. We Francji architekt, który zaprojektowa i zrealizowa stacj metra albo dworzec, to jest kto . – Nad jakimi projektami pracowa Pan we Francji? Czego Pana nauczy y? Gdy zacz em praktykowa we Francji, to zaraz stan em przed rzeczywistymi zadaniami na budo- wie. Tak si z o y o, e np. dosta em prac nad projektem, który, jak to si mówi mi dzy nami, „nie wychodzi ” atwo. Na przyk ad kto wcze niej nie zmie ci si w bud ecie i projektu nie mo na by o doko czy , bo cena wydawa a si za ma a. I okazywa o si , e jedyn metod by o nawi zanie bliskiego kontaktu z firm wykonawcz i wspólne zrobienie wiwisekcji takiego projektu. Tak by o z teatrem na 1500 miejsc i mediatek na 100 ty- si cy woluminów w St. Quentin-en-Yvelines ko o Wersalu, gdzie po rocznych pracach projektowych inwestor doszed do wniosku, e gmachu nie da si zbudowa , bo nie ma do pieni dzy w bud ecie. I wtedy trzeba by o podj wyzwanie: porozumie si z firm budowlan , wej na budow , robi ry- sunki wykonawcze i w pewnym sensie ca y czas negocjowa t budow . To nie jest oczywi cie przy- k ad do na ladowania, ale z technicznego punktu widzenia mia proces ten w sobie co z tradycji ma- so skich czy gotyckich, czy z pracy Antonia Gau- diego. Ma si obok siebie rzemie lników, ludzi, któ- rzy mog i umiej budowa , i bardzo ma o czasu, dwa, trzy dni na decyzje. I nie mo na si pomyli wydaj c polecenia. I nie mo na si zas oni , jak to jest wygodnie, dokumentacj , tymi stosami papie- rów, procedur, jakkolwiek wa nych i niezb dnych. Delegowa . Zrobi swoj prac do pewnego etapu, po czym odda si procedurom… Tutaj staje si oko w oko z ekip ludzi i wydanie im walki nie ma sensu, bo wydanie im walki równa si natychmia- stowej pora ce. Trzeba ich zarazi w asnymi fascy- nacjami i przekona do tego, e warto, eby pana s uchali, e ma pan do opowiedzenia specyficzn histori o przestrzeni. Wtedy dadz z siebie wi - cej ni s winni z tytu u kontraktu. Zawsze mo na zgromadzi wokó siebie grup ludzi zafascynowa- nych wspólnym projektem. Dlatego po prostu, e s ambitni i nie chc robi byle czego, tylko to, co mo e by wyzwaniem. Wtedy jest pe nia szcz cia architektura Utopie i budowy Lubi pracowa z rzemie lnikami odnawiaj cymi mój domowy fortepian, na którym kiedy gra Paderewski. Nie sposób wiedzie wszystkiego, ale pasjonuje mnie proces tworzenia przedmiotu u ytkowego: proces intelektualny i proces fizycznego stawania si przedmiotu mówi architekt Andrzej M. Cho dzy ski. fot.Archiwum
budownictwo • technologie • architektura 21 dla architekta, bo mo e korzysta z wiedzy innych. To jest wa na sztuka i umiej tno . – Co Pan jako architekt zyskuje w wyniku takiego porozumienia? Zak adaj c, e nie korzystam z umiej tno ci innych, musz przyj , e wiem wszystko, a to jest niepraw- da. Nie ma takich, co wiedz wszystko. Musi by dia- log, w którym rzemie lnik, mistrz na budowie mówi o technologii wykonania przedmiotu, czy to b dzie kuta balustrada, czy to b dzie szalunek do elbetu. I od momentu, w którym on mi zaufa, a ludzie s w wi k- szo ci zazdro ni o swoj wiedz i niecz sto dopusz- czaj do tajemnic swojej profesji; od tego momentu, kiedy cz owiek naprzeciw otworzy swoj skarbnic , mog mie wp yw na to, co rzeczywi cie si stanie. I to mi daje gwarancj podj cia prawdziwej decyzji projektowej, a nie jedynie decyzji nakazowej. I jest ona o wiele bardziej warto ciowa, bo has o w specy- fikacji „zrobi to i to z betonu” w zale no ci od tego, jak si interpretuje, mo e by wykonane na tysi c sposobów, lepiej lub gorzej. Nie da si wszystkiego opisa w dokumencie. – Czy da si uzyska poczucie wspólnego celu w sytuacji, gdy wykonawcami s du e, wyspecja- lizowane i anonimowe przedsi biorstwa? Takich wykonawców jest pewnie wi kszo . Oczywi cie nie mo na przesadza . Bardzo wa ne i niezb dne jest, eby klasycznie wykonany projekt by dopracowany, eby by zrozumia y, wyczerpuj - cy. Nie wolno pój na budow nieprzygotowanym, nie da si na budowie zdzia a cudów machaj c o ówkiem. Nie o tym mówi em. Chodzi mi o ten ostatni etap, te ostatnie kilka procent, mo e dzie- si procent tak zwanego doszlifowania projektu. Te ostatnie kilka procent jest tak wa ne, e mo e stanowi o definitywnej jako ci. Mówi pan o anoni- mowych firmach. W firmach pracuj ludzie, którzy nie s anonimowi. Maj nazwiska i do wiadczenie. Trzeba do nich dotrze i to jest kwestia cierpliwo- ci. Przyk ad elbetu. Je eli chce pan zrobi pi kn cian o d ugo ci 60 metrów czy pi kny jednorod- ny strop, to oczywiste jest, e jako wykonania b dzie zale a a od kilku czynników. Od jako ci sza- lunku. Od tego, czy cie la by dobrze wybrany, czy pracowa z pasj , a mo e w ogóle mu nie zale a o. Czy pracowa z dobrym drewnem czy byle jakim, czy sam si nadzorowa , czy szalunki by y oczysz- czone przed wylaniem elbetu; czy zorientowano si , e do potrzebnej ilo ci betonu b dzie piasek z jednego z o a, bo nowy piasek da inn struktu- r betonu itd. Te rzeczy kierownik budowy mo e zrobi dla pana, jak chce! Pan nie jest w stanie go przypilnowa . Cho by architekt mieszka na budo- wie i jeszcze delegowa tam inspektorów nadzoru w liczbie dwudziestu… to mo e w ko cu admi- nistracyjnie co wym czy. Jak nie ma wspólnego celu, to kierownik budowy albo kto zamawiaj cy beton zrobi, jak chce. – Co zyskuje sama architektura na tym, e wspó - praca mi dzy architektem i wykonawc dobrze si uk ada? Czy to wida ? Moim zdaniem architekt powinien wzi odpo- wiedzialno za faz budowy a do jej ko ca. To architekci w latach 60. i 70. „porzucili” budow , w wielu miejscach w Europie. Prowadzenie budo- wy jest trudne i niewdzi czne, dlatego architekci delegowali innych. Nie bez znaczenia by a rola generalnych wykonawców, którzy te chcieli usu- n architektów z budowy, bo widzieli w nich nie- potrzebnych nadzorców, którzy komplikuj ycie wymagaj c jako ci. Bez architektów mo na by o przemyci ró ne rzeczy, budowa na pozór szybciej i mo e mniejszym kosztem. No i potem pojawi y si pomys y w rodzaju „katalogów detali przemy- s u budowlanego”. Czyta em, jak to wygl da o we Francji. Kilka milionów emigrantów zosta o spro- wadzonych z p n. Afryki do pracy w przemy le. Andrzej M. Cho dzy ski jest architektem i urbani st , posiada obywatelstwo francuskie i polskie, pracuje i mieszka w Pary u oraz w Warszawie. Urodzi si w Lublinie w 1960 roku. Jest absolwentem Wydzia u Architektury Politechniki Krakowskiej, a tak e studiów podyplomowych z zakresu teorii architektury w École d’Architecture Pa ris Villemin i studiów z za kresu kultury i cywilizacji francuskiej Uniwersytet Sorbony. Prowadzi indywi dualn praktyk zawodow we Francji oraz autorskie biuro w Warszawie. Jest kawalerem Orderu Polonia Restituta. Otrzyma te na grod pa stwow I stopnia za wybitne osi gni cia w dziedzinie architektury za projekt i realizacj gma chu Centrum Gie dowego w Warszawie przy ulicy Ksi cej. Andrzej M. Cho dzy ski jest autorem lub wspó autorem mi dzy innymi takich realizacji jak: stacja metra „Plac Wilsona” w Warsza wie, Gie da Papierów War to ciowych w Warszawie, o rodek szkoleniowy Toyota Motor Poland w Warszawie, zespó mieszkaniowy LSM w Lublinie, zespó mieszkaniowy w Elancourt pod Pary em, teatr na 1500 miejsc i mediateka w St. Quentin en Yvelines. Pracownia Andrzeja M. Cho dzy skiego wygra a konkursy architektoniczne na projekty kolejnych stacji pierwszej linii metra w Warszawie: A 22 Waw rzyszew i A 23 M ociny, które b d realizowane. 21 Budynek Gie dy Papierów Warto ciowych w Warszawie fot.Archiwum
22 Musieli gdzie mieszka . Wokó miast powsta y slumsy, takie jak w powie ciach Emila Zoli, tylko wspó czesne. Politycy mieli problem, jak to si adnie mówi z poda budynków mieszkalnych. M drcy wskazali dwie drogi: albo si przyspieszy kszta cenie rzemie lników, murarzy, dekarzy, do budowy domów, ale na to potrzeba czasu; albo powstanie system, który pozwoli w dwa, trzy mie- si ce przyuczy ka dego do wykonywania prostych czynno ci. Przemys budowlany odniós sukces, bo wybrano drugi wariant. Ta decyzja spowodowa a zerwanie ci g o ci w kulturze budowania, a dalej w kulturze kszta towania przestrzeni. Polska te po- sz a tym ladem, ale Francuzi ockn li si po dzie- si ciu latach, a my gdzie po trzydziestu. – Jednak jaki wp yw na ten stan rzeczy musia a mie teoria. Modernizm by wtedy ch tnie przy- wo ywany. Oczywi cie e by o to podlane sosem awangar- dy modernistycznej, ale sprofanowanej i fatalnie uproszczonej. Prawdziwi moderni ci nigdy nie zapomnieli, e budynek ma swój detal, materia y, barw i tekstur . Oni by sobie nie dali wyt umaczy , e budynek modernistyczny mo e by tani. Wr cz przeciwnie! Abstrakcja w architekturze kosztuje wi cej ni tradycyjny budynek. Otrzymanie dosko- na ej bry y czy zrobienie zestawu bry perfekcyjnie po czonych wyklucza wszelkie dodatki, os onki, ramki i inne rzeczy, które jednak charakteryzuj architektur historyczn . Tam jak by o po czenie dwóch materia ów to na z cze k ad o si listew- k albo profil. Natomiast detal modernistyczny jest kosztowny, bo zak ada doskona e spasowanie dwóch materia ów czy tego samego materia u. Czy- li jest de facto architektur luksusow . A to o czym mówi em to by gwa t na architekturze poparty teori uproszczon do maksimum. Okaza o si , e politykom i pseudomodernistom chodzi o o szyb- kie budowanie pude do mieszkania. Rosyjski kon- struktywizm te w ten sposób zosta sprofanowany, bo okaza o si , e mi dzy innymi mówi o budynku jako maszynie, s owo „maszyna” wy owiono i spro- fanowano. Inne, bardziej skomplikowane fragmen- ty tych teorii zosta y pomini te. – Mówi Pan, e Francuzi zrezygnowali do szybko z takiego modelu architektury. Na czym polega odwrót? W tej chwili we Francji olbrzymi wysi ek jest po o- ony na odtwarzanie zawodów prawie zaginionych, takich jak m.in. sztukator, cie la, dekarz jako kto , kto potrafi po o y dach z gontu, upka kamiennego czy s omy. To nadal jest niestety zawodowy luksus we Francji. Rz d subwencjonuje szko y rzemie lnicze, tro- ch nawi zuj ce do tradycji gildii redniowiecznych, z w asnymi zwyczajami, kodem honorowym, umiej t- no ciami. I ci ludzie nie maj nic wspólnego z obrazem jak to si czasem s yszy w Polsce robola, który przyuczony przez kilka miesi cy kszta tuje przestrze na nast pne kilkadziesi t lat. U mnie w pracowni ni- gdy nie mówi si „robol“, wi c nawet nie wiem, o czym mowa. Z o zaczyna si od tego, kto je wypowiada, od intencji tego, który mówi. Czasem niech architektów do fazy budowy jest taka… Wiem o projektantach, którzy narysowali miasto na 50 tysi cy ludzi w dwa miesi ce i potem ogl dali te makiety, ale z odleg o ci nie mniejszej ni cztery metry. Akurat wtedy si kom- ponowa y. Potem ogl dali te osiedla z powietrza, eby widzie , jak adnie si uk adaj . Detali nie by o wida . – Z bliska nie widzieli? Nie wiem, mo e widzieli. Z bliska troch gorzej. Nie chc , eby to brzmia o, jak wym drzanie si na temat Polski czy Francji, bo taka polityka prze- strzenna by a wsz dzie, w Niemczech, w Wielkiej Brytanii. A sedno sprawy jest takie, e architekci si poddali. Oddali swoje projekty na potrzeby szybkie- go rozwoju budownictwa w r ce firm budowlanych, które te mia y swoje intencje, a pierwsz z nich jest zarabianie jak najwi kszych pieni dzy. Cel architek- ta te jest ekonomiczny, nie ma co ukrywa , ale nadrz dnym celem zawodu architekta jest przede wszystkim tworzenie dobrej przestrzeni. fot.Archiwum Stacja metra „Plac Wil sona”
budownictwo • technologie • architektura – Pan lubi korzysta z do wiadczenia rzemie lni- ków? Bardzo lubi korzysta z takich umiej tno ci. Po- wi cam si na przyk ad studiowaniu historii mebli: gotyckich, barokowych, rokokowych. Próbuj doj do tego, w jaki sposób tworzono ikon , powtarzalny wzór. Lubi pracowa z rzemie lnikami odnawiaj - cymi mój domowy fortepian, na którym kiedy gra Paderewski. Nie sposób wiedzie wszystkiego, ale pasjonuje mnie proces tworzenia przedmiotu u yt- kowego: proces intelektualny i proces fizycznego stawania si przedmiotu. Na przyk ad pani de Pom- padour w XVIII wieku stworzy a, korzystaj c z pracy rzemie lników, dwa rodzaje wzorów tkanin, które po- tem zosta y nazwane jej imieniem. Oba funkcjonuj do dnia dzisiejszego jako wzorce i to jest wspania e. – Czy mo na wobec tego powiedzie , e historia architektury to bardziej dzieje realnego budowania ni historia idei i projektów? Nie, tak nie mo na powiedzie . My l, która do- prowadzi a do zbudowania czegokolwiek, by a i jest jednak pierwsza. Natomiast utopia w ar- chitekturze, która nie ma po czenia z refleksj na temat mo liwo ci jej zbudowania, pozostaje i powinna pozosta utopi . Ja doceniam rol utopii architektonicznych. Taka architektura na papierze jest ciekawa intelektualnie jako wiczenie, jest g boko pasjonuj ca. Natomiast je li co si ma sta w przestrzeni, to wiadomo tego, jak si to buduje, jest równie wa na, je li nie najwa niejsza. Wiem, e s architekci, którzy maj w „wielkim powa aniu” technik pracy na budowie i odnosz sukcesy medialne. To jest m.in. zjawisko wspó - czesnej kultury masowej. S ludzie bardzo znani w wiecie, którzy mówi tak: „moja utopia nie jest utopi , mam tu rysunki, a nawet wi cej: nie mam adnych rysunków, modeli. Opowiem wszystko, a wspania e programy komputerowe zaprojektuj , a technologie m opowie zbuduj ”. To jest moim zdaniem intelektualna gra. Kto produkuje znak przestrzenny zasadzaj cy si na opowie ci medial- nej. W potoku informacji koniecznie trzeba by za- uwa onym ze swoim przekazem, a reszta jest nie- wa na niech kto inny ewentualnie to wybuduje. – Czy kiedy zdarzy o si Panu podda i zej z placu budowy w ciek ym na wykonawców, e co nie wychodzi? Zrezygnowa , obrazi si , odwróci na pi cie i odej ? Zdarzy o mi si obróci i odej , ale dlatego, i wiedzia em, e mnie zawo aj , ebym wróci . Na- tomiast gdybym nie wiedzia , e mnie zawo aj tobym si nigdy nie odwa y . Dlatego e zerwa- nie kontaktu z budowniczym albo doprowadzenie do pata na budowie, a mo na to osi gn na ró ne sposoby, jest wyrazem bezsilno ci architekta. Pra- wie zawsze ko czy si to tym, e ten kto buduje, doko czy tak, jak b dzie chcia , bo ca y czas nagl jakie terminy, a poza tym zosta y wy o one pieni - dze inwestora, który si niecierpliwi itd… W takim uk adzie zawsze najwi kszym pokrzywdzonym jest jako architektury. Dlatego raczej nie radzi bym sam sobie ebym si obra a . – Dzi kuj za rozmow . Pawe Pi ciak Powy ej: Budynek Gie dy Papierów Warto ciowych w Warszawie U do u: stacja metra „Plac Wilsona” fot.Archiwumfot.Archiwum
24 stycze – marzec 2006 Na konkurs „Sztuka w przestrzeni miejskiej”, zor- ganizowany przez Grup Góra d e i Galeri Sztuki Wspó czesnej w Opolu, nap yn o 65 projektów. Konkurs skierowany by do architektów, studentów architektury, artystów plastyków, studentów ASP oraz studentów innych wy szych szkó artystycz- nych. Trwa od maja do listopada 2005 roku. Do drugiego etapu zakwalifikowa o si 15 projektów koncepcyjnych. Celem przedsi wzi cia by o pozyskanie oryginal- nych projektów mebli lub innych funkcjonalnych obiektów przestrzennych elementów tak zwanej ma ej architektury przeznaczonych dla ogólnie dost pnych obszarów miejskich lub parków, wyko- nanych z betonu lub cz ciowo z betonu. Mog y to by : fontanny, aweczki, gazony, szachownice z figurami, zegary s oneczne, kaskady, kosze na mieci, piaskownice, rynny, skocznie na trasach rowerowych lub inne funkcjonalne obiekty. Bez pierwszej nagrody Uroczyste wr czenie nagród po czone z wystaw prac odby o si 18 listopada. Jury nie przyzna o pierwszej nagrody. Dwa równorz dne drugie miejsca i nagrody w wy- soko ci 4 tys. z otrzymali studenci Wydzia u Ar- chitektury Politechniki ódzkiej Mateusz Janiec i Dariusz Soko owski za projekt „ awka 03 ” oraz Aleksander Ho ca z Wydzia u Architektury Poli- techniki Wroc awskiej za projekt „B I”. Trzecie miejsce i nagrod 3 tys. z jury przyzna o Józefowi Franczokowi i Wojciechowi Szubi skiemu z Wydzia u Architektury Politechniki Wroc awskiej za projekt „Kostka i p yta”. Ide tego konkursu by a promocja ma ej archi- tektury, a tak e promocja betonu i cementu. Mam nadziej , e prezentowane tu prace b d dobrym przyczynkiem do likwidacji stereotypowego koja- rzenia betonu z wielk p yt z lat siedemdziesi - tych. Bo ta mieszanina cementu, piasku, wiru i wody wcale nie musi by szara. Beton mo e by g adki jak alabaster, mo e by kolorowy, przezro- czysty, mo e by tak lekki, e unosi si na wodzie powiedzia Maciej Marciniak, dyrektor general- ny Góra d e Beton. Cz owiek w swojej wra li- wo ci na pi kno nie ogranicza si tylko do granic w asnego mieszkania, jest tyle pi knych obszarów ródmiejskich i parkowych. Ci gle jeszcze sporo tzw. przestrzeni publicznej pozostaje do zagospo- darowania, dlatego gratuluj i dzi kuj wszystkim, którzy mieli ochot i pomys , i w czyli si do tego konkursu. Znale li my si w bardzo trudnej sytuacji, ponie- wa musieli my wybiera spo ród wielu oryginal- nych prac. Jury przy ocenie kierowa o si zarówno walorami artystycznymi i estetycznymi projektu, jak i funkcjonalno ci , oryginalno ci pomys u oraz mo liwo ciami realizacyjnymi. Uznali my, e beton, który le nam si kojarzy, jest wspania ym materia em do prezentacji artystycznej. Niestety, ostatniego wymogu cz projektów nie spe nia- a stwierdzi Marek Budzi ski, przewodnicz cy jury. Bior c pod uwag zainteresowanie, mam nadziej , e konkurs zapocz tkuje cykl z obopóln korzy ci dla producenta i artystów. Teraz b dzie w „realu” Widz c, e pierwsza edycja konkursu spotka a si z tak du ym odzewem, chcieliby my go nie tylko kontynuowa , ale zrobi krok dalej, aby ko czy si realizacj projektu przez autora powiedzia An- drzej Balcerek, prezes Góra d e Cement SA. Dla mnie ma a architektura jest wielka, bo mo e na- szym miastom przysporzy urody. Bez adnej ma ej architektury s one brzydkie. Je eli burmistrzowie zainteresuj si prezentowanymi tu projektami, to pomo emy w realizacji zadeklarowa . Dla nas beton jest czym pi knym. Chcieli my zrobi co ze cian betonow , eby by o wida faktur betonu. Po czyli my beton z drewnem, aby uzyska kontrast, aby pokaza , jak to adnie mo e wygl da mówi Mateusz Janiec, autor na- grodzonej pracy. To nasze miejsce do sp dzania wolnego czasu: siedzenia, siedzenia naprzeciw sie- bie, a nawet do le enia. Bardzo chcieliby my zoba- czy jego realizacj . To by oby wspaniale widzie , e to, co si wymy li i w co w o y du o serca, mo e komu s u y dodaje Dariusz Soko owski. Projekt „ awka O3 ” studentów z odzi zdoby te nagrod publiczno ci. Autorzy otrzymali dodatko- wo tysi c z otych. Wszystkie nagrody ufundowa a spó ka Góra d e Cement SA. Lucyna Rudnik architektura Dla nas beton jest czym pi knym. Chcieli my zrobi co ze cian betonow , eby by o wida faktur betonu. Po czyli my beton z drewnem, aby uzyska kontrast, aby pokaza , jak to adnie mo e wygl da mówi Mateusz Janiec, autor jednej z nagrodzonych prac w konkursie „Sztuka w przestrzeni miejskiej”. Celem przedsi wzi cia, zorganizowanego przez Grup Góra d e i Galeri Sztuki Wspó czesnej w Opolu, by o pozyskanie oryginalnych projektów mebli lub innych funkcjonalnych obiektów przestrzennych elementów tak zwanej ma ej architektury przeznaczonych dla ogólnie dost pnych obszarów miejskich lub parków, wykonanych z betonu lub cz ciowo z betonu. II miejsce projekt „B I” „ awka O3 ” nagrodzona III miejsce „Kostka i p yta”