dareks_

  • Dokumenty2 821
  • Odsłony706 708
  • Obserwuję404
  • Rozmiar dokumentów32.8 GB
  • Ilość pobrań345 719

Denys Catanzaro - Motywacje i emocje (2003) (ocr, literówki)

Dodano: 6 lata temu

Informacje o dokumencie

Dodano: 6 lata temu
Rozmiar :5.0 MB
Rozszerzenie:pdf

Denys Catanzaro - Motywacje i emocje (2003) (ocr, literówki).pdf

dareks_ EBooki Psychologia, Socjologia
Użytkownik dareks_ wgrał ten materiał 6 lata temu. Od tego czasu zobaczyło go już 302 osób, 164 z nich pobrało dokument.

Komentarze i opinie (0)

Transkrypt ( 25 z dostępnych 473 stron)

Denys A. deCatanzaro • Motywacje i emocje W ujęciu ewolucyjnym, fizjologicznym, rozwojowym i społecznym Tłumaczył Aleksander Wojciechowski Zysk i S-ka Wydawnictwo

Tytuł oryginału Motivation and Emotion Evolutionary, Physiological, Developmental, and Social Perspectives Copyright © 1999 by Prentice Hall, Inc. All rights reserved Published by arrangement with the original publisher, Prentice Hall, Inc., a Pearson Education Company Copyright © 2003 for the Polish translation by Zysk i S-ka Wydawnictwo s.j., Poznań Na okładce reprodukcja obrazu Mariusza Korbańskiego Redakcja merytoryczna wydania polskiego prof. dr hab. Lilia Hryniewiecka Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu Redaktor wydania polskiego Aldona Zysk Wydanie I ISBN 83-7298-146-9 Zysk i S-ka Wydawnictwo ul. Wielka 10, 61-774 Poznań tel. (0-61) 853 27 51, 853 27 67, fax 852 63 26 Dział handlowy, tel./fax (0-61) 855 06 90 sklep@zysk.com.pl www.zysk.com.pl Drukarnia Narodowa S.A. Kraków, ul. Marszałka J. Piłsudskiego 19 Druk z dostarczonych diapozytywów

Dla Elspeth, Grahama, Rachel i Tony'ego

Spis treści Przedmowa 13 Rozdział I Historia i przegląd 17 Zakres niniejszej pracy 18; Zanim zrodziły się poglądy naukowe 19; Pierwsze poglądy naukowe 23; Fizjologia 24; Ewolucja 26; Psycholo­ gia eksperymentalna, psychiatria i etologia 27; Genetyka zachowań, socjobiologia i psychologia ewolucji 33; Neurologia i endokrynologia 35; Perspektywa kulturowa 38; Metody naukowe 40 Rozdział 2 Ewolucja motywacji i emocji 44 Ewolucję łatwo dostrzec w powszechnych obserwacjach 45 Ewolucja motywacji 49 Imperatywy przetrwania i reprodukcji 49; Współzawodnictwo 51; Egoizm i altruizm 53; Maksymalizacja ogólnej sprawności: Ostatecz­ ny czynnik motywujący 55; Ewolucja kulturowa 59 Ewolucja stanów emocjonalnych 62 Rozdział 3 Genetyka, uczenie się i rozwój 67 Zachowania wrodzone a zachowania wyuczone 68 Zachowania stereotypiczne wynikające z charakterystyki gatunku 70; Proste mechanizmy uczenia się 73; Złożone procesy uczenia się, po­ znanie i kultura 78 Perspektywa genetyki zachowań 80 Badania nad zwierzętami 80; Badania nad ludźmi 86 Interakcje zachodzące w trakcie rozwoju 90

8 Spis treści Rozdział 4 Zarys perspektywy fizjologicznej 97 Ogólny opis struktur i osiągnięć ewolucyjnych 98 Budowa układu nerwowego człowieka 98; Osiągnięcia ewolucyjne widoczne w strukturze układu nerwowego 101; Komórki układu ner­ wowego 106 Struktury o największym znaczeniu dla motywacji i emocji 108 Autonomiczny układ nerwowy 108; Układ siatkowaty aktywujący 111; Obwodowy układ wydzielania dokrewnego 111; Podwzgórze i przysadka mózgowa 114; Układ komorowy 117; Układ limbiczny 119; Przekaźniki synaptyczne 121; Szyszynka 126; Wzajemne oddzia­ ływanie substancji chemicznych 126 Rozdział 5 Pragnienie, głód i wydalanie 128 Pragnienie 128 Pragnienie pozakomórkowe i komórkowe 129; Przyswajanie płynów do posiłku 131; Zaprzestanie przyswajania płynów 132 Głód i sytość 133 Motywacja, od głodówki do sytości 133; Biesiadowanie, post i ogólny metabolizm 135; Mechanizmy mózgowe 236; Mechanizmy glukosta­ tyczne 139; Czynniki lipostatyczne 140; Obwodowe czynniki sytości 142; Inne czynniki fizjologiczne 146; Woń 146; Czynniki psycholo­ giczne 147 Określone apetyty 150 Smak słodkości 150; Apetyt na sód 151; Inne wrodzone apetyty? 153; Unikanie substancji toksycznych 154; Apetyty nabyte 156; Uzależnie­ nie jako apetyt nabyty 158; Dzisiejsze skutki upodobań żywieniowych 163 Wydalanie i obrzydzenie 164 Oddawanie moczu i defekacja 164; Wymioty 166; Obrzydzenie 166 Rozdział 6 Ból, lęk i ukojenie 169 Ból 170 Motywowanie za pomocą bólu 170; Psychiczne zróżnicowanie bólu 172; Struktury nerwowe a ból 175; Modulacja odczuwania bólu za po­ mocą substancji chemicznych 179 Termoregulacja 181 Reakcje autonomiczne 182; Reakcje behawioralne 183

Spis treści 9 Lęk 184 Lęki bezwarunkowe 185; Wrodzone reakcje na niebezpieczeństwo 189; Lęki warunkowe 191; Fizjologia lęku 194; Język gestów a lęk 197; Przekaz społeczny i feromony 199; Pierwszy rzut oka na zjawisko nie­ pokoju 200; Odwaga 201 Rozdział 7 Rozmnażanie 204 Strategie rozrodcze a ewolucja 204 Ogólne różnice płciowe u ssaków 205; Osiągnięcia adaptacyjne właś­ ciwe danemu gatunkowi oraz tworzenie związków 207; Strategie roz­ rodcze u człowieka 212 Neuroendokrynologiczne podstawy zachowań seksualnych 216 Osobniki męskie 216; Osobniki żeńskie 221; Zróżnicowanie płciowe mózgu 227 Orientacja seksualna 228 Czynniki psychogenne 230; Czynniki neuroendokrynologiczne 232; Genetyka a ewolucja 236 Menstruacja, ciąża i karmienie 238 Cykl menstruacyjny a zmiany emocjonalne 239; Ciąża 240; Poród 243; Karmienie 245 Rozdział 8 Pobudzenie i stres 247 Stres i GAS 247 Adaptacja krótkoterminowa 249 Pobudzenie 249; Fizjologia układu obwodowego w stanach pobudze­ nia i silnego stresu 252; Czy mechanizmy autonomiczne różnią się od siebie w zależności od rodzaju emocji? 255; Mechanizmy odprężenia, spoczynek i sen 257; Znudzenie 259; Zaskoczenie 261; Poszukiwanie silnych wrażeń 262; Nieprzystosowawcze nadmierne pobudzenie 263 Przystosowania długoterminowe 265 Układ przysadkowo-korowonadnerczowy 266; Ograniczenie rozro­ du 270; Wpływ emocji i chronicznego stresu na kondycję zdrowotną 272; Posunięcie w latach, starzenie się i ograniczenia działań samoza­ chowawczych 277 Zespół stresu pourazowego 280

10 Spis treści Rozdział 9 Gniezw, nienawiść i agresja 285 Formy grożenia i agresji 285; Dominacja i podporządkowanie 288; Gniew ludzki i jego oznaki 292; Różnice płciowe i podstawy neuroen­ dokrynologiczne 292; Zmiany endokrynologiczne wynikające ze sta­ tusu społecznego 295; Neurologiczne podstawy agresji 298; Frustracja a rozdrażnienie 300; Rola procesów uczenia się w okazywaniu agresji 301; Zabójstwo 302; Dzieciobójstwo i nadużycia względem dzieci 305; Wojna, ewolucja człowieka i motywacja żołnierzy 308 Rozdział 10 Szczęście, smutek i strategie radzenia sobie 311 Prezentacja stanów afektywnych 312 Wyrazy twarzy 312; Głos 315; Śmiech 315; Płacz 318; Postawy ciała i aktywacja behawioralna 320 Stany afektywne 321 Strategie pewności siebie i sukcesu 322; Żałoba 323; Depresja, ból psy­ chiczny, zahamowanie i przegrupowanie 325; Uczenie się i działania poznawcze w depresji 328; Fizjologia depresji 331; SAD 335 Zachowania zagrażające życiu 337 Samobójstwo 337; Próby samobójcze 342; Samookaleczenie 345; Ewo­ lucyjne ograniczenia działań samozachowawczych 346 Rozdział 11 Miłość i przywiązanie 349 Relacje rodzic-dziecko 350 Przywiązanie niemowlęcia do matki 350; Więź matki z niemowlęciem 352; Więź ojca z dziećmi 354; Jakość przywiązania a rozwój emocjo­ nalny 356; Więzy i konflikty rodzinne 359 Relacje miedzy rodzeństwem i rówieśnikami 360 Relacje między rodzeństwem 360; Przyjaźń i tworzenie grup 362; Rozmaitości 364 Więzi partnerskie 365 Korzenie ewolucyjne 365; Miłość romantyczna a miłość towarzyska 366; Zazdrość seksualna 370 Rozdział 12 Motywacja do nauki 372 Zacięcie badawcze i ciekawość 372; Zabawa 374; Przyzwyczajanie, wyczulanie i klasyczne warunkowanie emocji 376; Wzmocnienie

Spis treści II i kara 378; Neurologiczne podstawy wzmocnienia i zahamowania 381; Wzmocnienie warunkowe i cele nabyte 383; Kontrola wewnętrz­ na i zewnętrzna 385; Zarażanie, naśladownictwo, uczenie się pośred­ nie i kultura 387; Zachęta a wzmocnienie u zwierząt inteligentnych 389; Edukacja, rozwój poznawczy i osiągnięcia 391 Rozdział 13 Konflikty motywacyjne 393 Dążenie ku-unikanie 393; Wielokrotne dążenie ku-unikanie, zmar­ twienie i niepokój 394; Zahamowania korowe i uwydatnianie emocji 395; Zwłoka w gratyfikacji 397; Mechanizmy obronne i rozwiązania irracjonalne 399; Dysonans poznawczy 400; Racjonalne podejmowa­ nie decyzji 401; Hierarchia popędów 402; Podejmowanie ryzyka 404 Rozdział 14 Ja, rodzina i społeczność 411 Źródła emocji społecznych wyższego rzędu 411 Ewolucja egoizmu i altruizmu 411; Pradawne i nowoczesne środowis­ ko emocjonalne 414; Cywilizacja, prawo, religia i kultura 415 Wyrażanie emocji społecznych wyższego rzędu 417 Udzielanie się emocji i emocje doznawane pośrednio 417; Empatia 428; Aprobata i pogarda 420; Zażenowanie 421; Duma, wina i wstyd 423; Psychopatia 425 Osobowość i okoliczności 427 Bibliografia 429

Przedmowa C o skłoniło mnie do napisania tej książki? Jaka była moja moty­ wacja? Bez wątpienia niniejsza praca jest wypadkową wielu czynników zarówno osobistych, jak i zewnętrznych. Wolę uważać jednak, że najważniejszym z powodów było pragnienie rozpowszech­ nienia wiedzy, jakże ważnej dla wielu z nas, pozwalającej bowiem na głębsze zrozumienie własnej natury oraz na wgląd we wnętrze in­ nych ludzi, a ponadto poprawiającej zdolność przezwyciężania pro­ blemów i radzenia sobie z przeciwnościami losu. Ogrom zebranych informacji jest wynikiem napływu danych po­ chodzących z kilku różnych charakterystycznych dla drugiej połowy XX wieku dziedzin nauki. Dopiero zaczynamy doceniać ich wagę. Za­ istniała więc potrzeba zebrania i zsyntetyzowania wiedzy i idei pły­ nących z rozmaitych dyscyplin, do których zaliczają się: psychologia ogólna i rozwojowa, teoria ewolucji, neurologia, endokrynologia i an­ tropologia kulturowa. Uznałem, że nikt jeszcze tego nie dokonał. Okazało się to mamucim przedsięwzięciem. Prawdopodobnie po­ łowę tego tekstu stanowią wiadomości z fizjopsychologii (reszta obej­ muje badania nad percepcją, zachowaniami ruchowymi oraz elemen­ ty badań nad uczeniem się i poznaniem). Zawiera on również wnioski z nowoczesnego podejścia do teorii ewolucji i socjobiologii, a także antropologii kulturowej i psychologii rozwojowej. Wszystko to moż­ na uznać za pokaźną część nowoczesnej psychologii ogólnej. Nikt jednak nie jest w stanie na bieżąco zaznajamiać się z najnowszymi osiągnięciami we wszystkich tych dziedzinach, zatem z góry przepra­ szam, jeśli zdarzyło mi się coś przeoczyć. Przyznaję również, że biorąc pod uwagę ogromny postęp naukowy w każdej z tych dyscyplin, każ­ dy tego typu tekst pewnego dnia musi stracić na aktualności.

14 Przedmowa Jestem przekonany, że zrozumienie ludzkich motywacji i emocji wymaga wspólnego potraktowania wielu różnych dziedzin nauki. Tradycyjne kierunki akademickie, z którymi mamy do czynienia, w sposób sztuczny podzieliły wiedzę ogólną. Żadne z nich nie są w stanie objąć wszystkich nowych danych uzyskanych w ostatnich czasach przez naukowców różnych dyscyplin. W niniejszej książce na przekór wszelkim granicom starałem się kierować zasadami eklekty­ zmu i łączyć wszystkie dostępne mi informacje. Jeśliby uznać ten tekst za tendencyjny, to rzeczywiście faworyzuje on biologię, wychodząc z założenia, że psychologia i organizacja spo­ łeczna jest udziałem istot biologicznych. Jestem przekonany, że ujęcie motywacji i emocji w perspektywie ewolucyjnej, psychologicznej i eko­ logicznej okaże się na tyle oczywiste, że nie będzie wymagało dodat­ kowych wyjaśnień. Niemniej jednak nie należy lekceważyć wpływów kulturowych, procesów poznawczych, analiz na poziomie socjopsy- chologicznym i innych aspektów życia ludzkiego. Główną zasadą tej pracy jest wyjście od podstaw biologicznych, gdyż to one konstruują zachowanie wszystkich zwierząt mające na celu ocalenie życia i roz­ ród. Dopiero w kolejnych rozdziałach będziemy stopniowo przy­ glądać się czysto ludzkim emocjom i motywacjom wyższego rzędu. Myśli i informacje zawarte w tej książce są efektem wytężonej pra­ cy tysięcy naukowców, których nazwiska w większości wymieniłem w bibliografii. Zatem na wstępie należy przede wszystkim podzięko­ wać tym, których prace zacytowałem, a także niezliczonej liczbie tych, którzy przyczynili się do kształtowania ich idei. Znaczny wysiłek w powstanie tej pracy włożyła również moja żona, Jennifer deCatanzaro. Krytycznym okiem sprawdzała wszyst­ kie części. Pomogła mi również w zebraniu literatury, owocem jej pra­ cy są znaczne fragmenty rozdziałów 8, 10, 11, 13 i 14. Była również autorką pierwszych wersji tekstów na temat nudy, poszukiwania wrażeń, śmiechu, zabawy, ryzyka związanego z urodzeniem dziecka oraz poczucia zażenowania. Wspierała mnie w pracy i była pełna wy­ rozumiałości dla mojego obsesyjnego podejścia do tego dzieła, po­ dobnie zresztą zachowały się moje dzieci, którym niniejszą książkę dedykuję. Miałem również wielkie szczęście do asystentów, którzy bez wy­ jątku okazali się w pełni kompetentni. Urszula Kosecka umiejętnie na­

Przedrnoioa 15 rysowała odręcznie elementy rycin do rozdziałów 4, 7 i 8. Miriam Hansen użyła wyjątkowego zmysłu bibliofila w wyszukiwaniu najak­ tualniejszych publikacji z różnych dziedzin, korzystałem z nich głów­ nie w drugiej części książki. Neena Prasad wiernie asystowała mi podczas szperania po bibliotekach, a razem z Miriam pomagała przy korekcie tekstu. Koniecznie należy również podziękować ponad tysiącu studen­ tów psychologii 3M3 (Motywacje i emocje) McMaster University. Ich zdanie pogłębiło moją wiedzę w tej dziedzinie i poprawiło moje zdol­ ności komunikacyjne. Kilku z nich uświadomiło mi fakt istnienia ważnych obszarów badawczych. Kilku wypowiadało się na temat po­ przednich wersji tekstu, zwłaszcza pierwszych siedmiu rozdziałów. Wielu podjęło studia, kiedy nie dysponowaliśmy jeszcze podręczni­ kiem, i zachęcało mnie do napisania go, by zniwelować tę niedogod­ ność. I. Eibl-Eibesfeldt, P. Ekman, T. Field, S. Chevalier-Skolnikoff, J. De- Fries, K. Lagerspetz, J.E. Steiner i A. Tellegen wielkodusznie pozwolili mi na reprodukcję materiałów chronionych ich prawami autorskimi. Dużo miejsca poświęcam profesorom, którzy mieli na mnie naj­ większy wpływ, mniej więcej dwadzieścia lat temu, gdy rozpoczy­ nała się moja kariera. Bruce Pappas kierował moimi studiami licen­ cjackimi w zakresie motywacji i emocji, wskazując mi drogę do biopsychologii. Często podkreślam, jak wiele nowych informacji poja­ wiło się od tamtego czasu. Brock Fenton był specjalistą od zachowań zwierząt i socjobiologii; uwielbiałem uczęszczać na jego wykłady z ewolucji i słuchać krytyk pod adresem psychologów z tamtego okresu. Hymie Anisman to skarbnica dobrych rad, których potrzebo­ wałem w swoich pierwszych badaniach, i źródło wiedzy z zakresu neurologii, neurochemii, a także na temat myszy, oraz wzór tego, jak silna może być motywacja działań naukowca. Boris Gorzałka życzli­ wie wspierał moje badania do doktoratu i nauczył mnie wszystkiego o hormonach i procesach chemicznych zachodzących w mózgu oraz o zachowaniach rozrodczych. Głębia wykładów Johna Pinela z bio­ psychologii i jego entuzjazm zachęciły mnie do rozpoczęcia pracy ba­ dawczej i dydaktycznej. Muszę również podziękować kilku osobom z wydawnictwa Pren- tice Hall. Zwłaszcza Ralphowi Courtneyowi i Pete'owi Janzowowi za

16 Przedmozm propozycję napisania tej książki, Billowi Webberowi i Jennifer Gilli- land za dodawanie otuchy w ostatniej fazie powstawania tekstu oraz Alison Gnerre za znakomite zredagowanie go i za nadzór w trakcie druku. Na słowa podziękowania zasługują także Ilene Kalish, Tam- sen Adams, Anita Castro i wielu innych, którzy przyczynili się do po­ wstania tego dzieła, a których nazwisk nigdy nie poznałem. Wszyscy odnosiliście się do mnie z życzliwością i służyliście wsparciem, co przyczyniło się do tego, że niniejsza książka jest publikacją na najwyż­ szym poziomie. Prentice Hall zasięgnęło opinii kilku moich kolegów uczących motywacji i emocji na innych uczelniach na temat pierwot­ nego zarysu tego dzieła. Czterech z nich (Randy D. Fisher, University of Central Florida; Dianę K. Gjerde, Western Washington University; Norman G. Gordon, Eastem Michigan University; Jaak Panksepp, Bowling Green State University) szczegółowo komentowało pierwszą wersję książki. Wartość ich sugestii okazała się nieoceniona. Denys A. deCatanzaro

Rozdział Historia i przegląd K ażdy z nas posiada subiektywny obraz motywacji i emocji. Ludzie dają wyraz swoim stanom wewnętrznym, które określamy mianem uczuć, nastrojów i emocji. Niektóre z nich zmie­ niają się z minuty na minutę, inne mają trwalszy charakter. Rodzą się one z przemyśleń i doświadczeń, a kierując konkretnym dzia­ łaniem, kształtują nasze życie. Możemy poczuć głód i pragnienie, apetyt na określoną potrawę lub potrzebę wypróżnienia się. Wszystko to sprawia, że gotujemy, poszukujemy pożywienia, uprawiamy rośliny lub pracujemy zarobkowo, gdyż pieniądze po­ zwalają na zakup żywności. Czasem jest nam zbyt ciepło, innym razem zbyt zimno, odczuwamy zmęczenie lub wyeksploatowanie organizmu, co skłania nas do wysiłku na rzecz sprawienia, by na­ sze mieszkanie stawało się wygodniejsze. Często wydłużamy czas pracy, co samo z siebie nie jest sytuacją zbyt komfortową, lecz na dłuższą metę przynosi zamierzone korzyści. Zdarza się, że czuje­ my silny pociąg do niektórych osób, drugich wręcz nie cierpimy, czego efektem jest dążenie lub unikanie kontaktu z nimi, przy czym pierwsza z sytuacji stanowić może potencjalne podłoże roz­ rodu, a druga w skrajnych przypadkach może doprowadzić do ujawnienia zachowań agresywnych. Słowa uznania lub krytyki z ust innych ludzi mogą poprawić lub zepsuć czyjś nastrój i spowo­ dować zmianę jego działania. Emocje i popędy są ze sobą nierozerwalnie związane. Motywa- cja, ogólnie rzecz biorąc, odnosi się do impulsów wywołujących za­ chowanie mające na celu zmianę lub utrzymanie określonego trybu życia poprzez dążenie do przetrwania, rozwoju, rozrodu, awansu społecznego lub zmian w drobniejszych aspektach kontaktów z na­

18 Rozdział1 turą i innymi ludźmi. Emocje zwykle określają wewnętrzne wraże­ nia jednostki, zasadniczo związane z doznaniami psychicznymi będącymi reakcją na konkretne wydarzenia. To rozróżnienie nie zawsze jest tak wyraźne, gdyż emocje często są odpowiedzią na postępy w dążeniu do celu i często motywują działanie. Motywacje jak i emocje mają wyraźne podłoże biologiczne, posiadają jednak także wymiar psychiczny i społeczny. Zatem oba te zagadnienia należy rozważać jednocześnie. Zakres niniejszej pracy Książka omawia naukowe podejście do ludzkich motywacji i emocji. Bez wątpienia każdy z nas pragnie zrozumieć popędy i uczucia obserwowane u siebie i u innych ludzi. Mam zamiar wy­ kazać, że współczesne poglądy naukowe, w porównaniu z innymi perspektywami filozoficznymi, są najbardziej przekonujące, prak­ tyczne i spójne z logiką nowoczesnego człowieka. Zapoznamy się z pojęciami motywacji i emocji w kilku ujęciach naukowych, począwszy od perspektywy biologicznej, do której zalicza się teorie ewolucji i fizjologię, a na psychologicznej, społecz­ nej i kulturowej skończywszy. Pełen obraz daje dopiero analiza łącząca wszystkie te poziomy. Zostały one tutaj zintegrowane i wy­ ważone. Moim zdaniem wcale ze Sobą nie konkurują, lecz raczej objaśniają różne aspekty naszych popędów i emocji. W centrum zainteresowania większości z nas znajduje się czło­ wiek. Jednak często się zdarza, że wielu nowych rzeczy o sobie możemy się nauczyć, badając inne gatunki, zwłaszcza w zakresie nauk przyrodniczych. Nawet rośliny i mikroorganizmy dążą do przetrwania i rozmnażania się! Dużą wiedzę możemy czerpać z ob­ serwacji innych ssaków, ponieważ wiele podstawowych cech ludz­ kiej motywacji jest odzwierciedleniem adaptacji neuroendokry- nologicznej i behawioralnej, które pojawiły się na długo przed powstaniem naszego gatunku. Korzenie niektórych emocji i towa­ rzyszącego im języka ciała dostrzeżemy u zwierząt naczelnych. Jednocześnie należy przyznać, że spośród innych gatunków wy­ różnia nas inteligencja, strategie uczenia się, elastyczność zachowa­

Historia i przegląd 19 nia i kultura. Rozważać będziemy wiele cech właściwych tylko człowiekowi, obserwowanych bezpośrednio w naszych popędach i emocjach, jak również pośrednio w wyższych procesach poznaw­ czych i kulturowych, które często walczą z emocjami o kontrolę nad naszym działaniem. Miniony wiek przyniósł ogromny postęp, jeśli chodzi o nauko­ wy sposób pojmowania motywacji i emocji, a największe znaczenie dla badań miało ostatnie kilka dziesięcioleci. Przyczyniły się do tego prace z różnych dziedzin. Teoria ewolucji i obserwacje zacho­ wań zwierząt odkrywały korzenie procesów motywacyjnych, źród­ ła emocji i języka ciała. Prowadzono również obszerne badania nad nerwowym i hormonalnym uwarunkowaniem emocji. Dziś możli­ we już jest rozpoznanie konkretnych procesów neurologicznych i biochemicznych stanowiących podłoże zróżnicowania popędów i nastrojów. Wiele nowych danych pochodzi również z badań psy­ chospołecznych i przekrojowo-kulturowych. Zanim zrodziły się poglądy naukowe Od zarania dziejów ludzie dążyli do zrozumienia samych sie­ bie. Emocje kojarzą się ściśle z silnymi wewnętrznymi uczuciami. W wielu przypadkach, gdy pojawiają się silne przeżycia, obserwu­ jemy szybsze bicie serca i przyspieszony oddech. Strach na przy­ kład może nas paraliżować lub skłaniać do ucieczki. Gdy jesteśmy uradowani, rozsadza nas energia i stajemy się bardzo gadatliwi. Głód, chłód, podniecenie seksualne i wiele innych wrażeń odczu­ wamy jedynie wewnętrznie. Introspekcja lub wgląd we własne „ja" bezpośrednio dostarcza pewnych pomysłów na temat popę­ dów i emocji. Zdrowy rozsądek i większość systemów filozoficz­ nych zawsze miały wiele do powiedzenia na ich temat. Zdaniem antropologów, przedstawiciele wielu kultur nie po­ sługujących się pismem w czasach, gdy nie istniały jeszcze poglądy naukowe, pojmowali własne uczucia i motywację innych w kate­ goriach a n i m i z m u. Charakteryzuje się on przypisywaniem du­ szy ludziom, innym zwierzętom, a nawet roślinom, siłom natury i pojęciom abstrakcyjnym (McDougall, 1911; Tylor, 1871). Jednak

20 Rozdział 1 hipoteza, że wszystkie prymitywne ludy wyznawały poglądy animistyczne, spotkała się z ostrą krytyką, tak samo potraktowano również ogólnikowość samego pojęcia (Bohannan, 1963). Niemniej takie poglądy zaobserwowano w wielu kulturach, zwłaszcza w społecznościach afrykańskich i u Indian, zanim zaznaczyły się w nich wpływy kultur nowocześniejszych, i mogą one jeszcze funkcjonować w świadomości słabiej wykształconych jednostek re­ prezentujących te wspólnoty (Capps, 1976; Douglas, 1975). Oży­ wienie organizmów biologicznych i elementów natury wynika z posiadania przez nie duszy, podczas gdy obiekty, które się nie poruszają, są „nieożywione". W momencie śmierci opuszcza ona ciało, chociaż może pozostać we wspomnieniach tych, którzy nie umarli. Pozwala im to „widzieć" ducha zmarłego, tak jakby był „obecny" pomimo braku ciała. Jest to oczywiście powszechne poję­ cie istnienia „duchów". Sny, pamięć i rzeczywistość zmysłowa mieszają się ze sobą. Ludzie nie są w stanie precyzyjnie odróżnić wewnętrznych wrażeń emocjonalnych od otaczającej ich rzeczy­ wistości. Na przykład Roth (1915) donosił, że Indianie z Gujany do­ strzegali duchy w swoich odczuciach, snach, a także w buszu, gó­ rach, wodzie i na niebie. Nieśmiertelne duchy obleczone w ciało potrafiły „zmieniać skórę", unosząc się po śmierci do nieba. W mitologii greckiej bogów postrzegano jako władców lub przynajmniej odzwierciedlenie ludzkich emocji (Stassinopoulos, Beny, 1983). Ares był ucieleśnieniem agresji, wojny i sporów, lecz Atena broniła i chroniła wojownika w trakcie walki. Hades był bo­ giem śmierci, przynoszącym również depresję, lęk i zgryzotę. Hera reprezentowała zazdrość: gorzką, sfrustrowaną, wzburzoną i pełną urazy. Afrodyta to bogini piękna i miłości. Dionizos był bogiem muzyki, tańca, ekstazy i wina, wyzwalającym człowieka z więzów rozsądku i kontroli. Artemida była boginią dzikiej, niczym nieskrę­ powanej wolności. A Zeus to uosobienie porządku, zasad, przy­ tomności umysłu i planowania. Brak znajomości podstaw fizjologii może doprowadzić do błęd­ nej interpretacji wrażeń emocjonalnych, takich jak przyspieszone bicie serca. Starożytni uznawali już, że myśli i uczucia należy przy­ pisywać właśnie jemu, a nie duszy, częściej powoływali się na serce niż na mózg. W Księdze Rodzaju (6, 5-6) „Kiedy zaś Pan widział,

Historia i przegląd 21 że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i że usposobienie ich jest wciąż zle, żałował, że stworzył ludzi na ziemi, i zasmucił się"1. Ten cytat opisuje tak samo emocje Boga jak i ludzi. Z Ewangelii św. Ma­ teusza (15,19) dowiadujemy się, że: „Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszy­ we świadectwa, przekleństwa". Pozostałości idei animistycznych zaobserwować można jeszcze w dzisiejszej mowie potocznej. Kie­ dy wszystko idzie po naszej myśli, serce się raduje, kiedy napoty­ kamy różne przeciwności, duch gaśnie. Ekscytacja tłumu równa się ożywieniu. Wielu wierzy nadal, że dusza opuszcza ciało po śmier­ ci. Ludzie okrutni to ludzie bez serca, natomiast życzliwi mają do­ bre lub złote serce. Gdy doświadczymy złego traktowania ze stro­ ny człowieka o twardym sercu, nasze serce płacze lub nawet pęka. Slogan Barry'ego Goldwatera w kampanii prezydenckiej z 1964 roku brzmiał: „In your heart, you know he's right" (W skrytości serca wiecie, że to właściwy człowiek). W przeszłości niecodzienne motywacje i emocje często tłu­ maczono opętaniem przez złe duchy. W Ewangelii św. Marka (9,17-29) Chrystus spotyka chłopca, który miał „ducha niemego", „Ten [...] rzuca nim, a on wtedy się pieni, zgrzyta zębami i drę­ twieje" i „często wrzucał go nawet w ogień i w wodę, żeby go zgubić". Chociaż udało się go w końcu wypędzić, poprzednie próby podejmowane przez uczniów Jezusa zawiodły, ponie­ waż „Ten rodzaj można wyrzucić tylko modlitwą [i postem]". Oczywiście dzisiaj większość psychologów głuchotę, afazję i schizofrenię dziecka przypisałaby zaburzeniom czuciowym, neurologicznym i rozwojowym. Animistyczne poglądy i prak­ tykowanie egzorcyzmów w Europie przypadają na okres śre­ dniowiecza, a na kontynencie północnoamerykańskim za cza­ sów pierwszych kolonizatorów. Kierując się fragmentem Księgi Wyjścia (22,18) mówiącym, że „Nie pozwolisz żyć cza­ rownicy", urządzano polowania na czarownice i torturowano je, zwłaszcza w okresie od XV do XVII wieku. Wtedy już domi­ 1 Cytaty biblijne zaczerpnięto z Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu, wyd. IV, Wydawnictwo Pallotinum, Poznań-Warszawa 1991 (przyp. tłum.).

22 Rozdział 1 nujące systemy religijne i filozoficzne uznawały racjonalizm i istnienie „wolnej woli", to znaczy że człowiek może dowolnie kierować biegiem zdarzeń i że jest odpowiedzialny za swoje działanie, nawet gdy jest ono niemądre lub niemoralne. Zatem niezliczone rzesze ludzi były palone na stosie, topione, łamane kołem, po to by zniszczyć ciało zamieszkane przez szatana albo by sprawić by stało się dla niego nieatrakcyjne, albo też by uka­ rać człowieka, który pozwolił mu się w sobie zagnieździć. Pogląd filozoficzny mówiący, że umysł człowieka należy od­ dzielić od biologii, jest wyznawany przez niektórych nawet do dzi­ siejszego dnia. Mimo że nauka zaczęła odkrywać mechanizmy działania ciała, wyższa inteligencja i subiektywne doświadczenia były nadal rozpatrywane z pominięciem tej wiedzy. Taki pogląd zawierały prace Kartezjusza (1596-1650), który usiłował pogodzić fizjologię ze sferą duchowości, powołując się na pogląd zwany dualizmem. Twierdził on, że ludzkie zachowanie jest wyni­ kiem złożonych interakcji zachodzących między umysłem a cia­ łem. Uważał, że z umysłu albo z ciała zrodzić się może zapał deter­ minujący poczynania człowieka. Utrzymywał, że głód i pożądanie powstaje w ciele, natomiast radość i gniew bierze się z umysłu. Nie­ mniej jednak nie porzucił poglądu traktującego umysł jako duszę zamieszkującą materialne ciało. Co ciekawe, nie bał się jednocze­ śnie głosić, że szyszynka, mały gruczoł umiejscowiony wewnątrz mózgu, stanowi obszar wzajemnego oddziaływania umysłu i du­ szy. Twierdził, że jej centralna lokalizacja i brak określonych wów­ czas funkcji sprawia, że taka jej rola jest bardzo prawdopodobna. Chociaż nowoczesna nauka nie potwierdza tego poglądu, wiemy dziś o wiele więcej na temat działania tego organu, to paradoksal­ nie należy uznać, że ma ona wpływ na nasz nastrój lub, jak mówi­ my potocznie, na „stan ducha". Nadal słyszy się pewne idee dualistyczne, często oparte na wie­ rzeniach religijnych. Istnieje także wiele współczesnych poglądów dotyczących materii, które wykraczają poza ramy nauki. W tekście tym zobaczymy, jak wraz z rozwojem analitycznego pojmowa­ nia rzeczywistości, coraz mniej aspektów naszych uczuć, popędów i emocji opiera się objaśnieniom za pomocą znanych faktów biolo­ gicznych i psychologiczno rozwojowych.

Historia i przegląd 23 Pierwsze poglądy naukowe Chcąc przyjrzeć się początkom dociekań naukowych, musimy cofnąć się w czasie o ponad 2000 lat do starożytnej Grecji i poznać poglądy, które aż do epoki renesansu pozostawały zupełnie niewy­ korzystane. Sokrates (ok. 470-399 p.n.e.) nauczał, że wiedza jest cnotą, kładąc nacisk na to, żeby poszukiwać definicji na drodze ra­ cjonalnych dyskusji. Jego uczeń, Platon (ok. 428-347 p.n.e.), założył Akademię w Atenach, którą często określa się mianem pierwszego uniwersytetu. Rozważano w niej problemy astronomiczne, mate­ matyczne, biologiczne, teorii politycznej i filozoficzne. Platon był przekonany, że wiedzę należy zdobywać i że prawdziwa wiedza musi być bezsporna i bezbłędna. Twierdził, że dusza ludzka składa się z trzech elementów: części racjonalnej, woli i zachcianek. Hipo- krates (ok. 460-370 p.n.e.) wysunął pierwszą psychobiologiczną teorię motywacji i emocji. Postrzegał on mózg jako narząd ludzkie­ go intelektu, a choroby umysłowe i dziwne zachowanie jako fi­ zyczną patologię tego organu. Jego opisy obejmują trzy ogólne na­ stroje: manię, melancholię oraz zapalenie lub chorobę mózgu. Te i inne stany były wynikiem równoważenia się czterech „cieczy" (soków) we wnętrzu ciała: zalicza się do nich krew, czarną żółć (prawdopodobnie krew żylną), żółć i flegmę (śluz). Na przykład człowieka ociężałego uznawano za flegmatyka, u melancholika do­ minowała czarna żółć, u osób zmiennych i kapryśnych krew, a wy- buchowość ludzie zawdzięczali przewadze żółci. Chociaż trudno poprzeć tę koncepcję nowoczesnymi dowodami naukowymi, to jednak najważniejsze jej założenia korespondują z pewnym po­ glądem przedstawionym w tej książce. Uczniowi Platona, Arysto­ telesowi (ok. 384-322 p.n.e.), również należą się słowa uznania za położenie podwalin rozwoju nauki. Określił on reguły łańcuchów logicznych, które stały się fundamentem metody naukowej, przy czym największy nacisk kładł na biologię. Wielkie zasługi dla rozwoju nowoczesnej nauki mieli europej­ scy myśliciele doby renesansu. Bacon (1561-1626) wierzył, że „i de ma nic poniżej ani ponad nauką". Twierdził, że ludzki osąd i za­ chowanie są godnymi zbadania zjawiskami naturalnymi. Był zda­ nia, że filozofowie greccy zbyt wiele czasu poświęcili na rozwa­

24 Rozdział 1 żania teoretyczne, a za mało na obserwacje. Hobbes (1588-1679) wyznawał poglądy mechanistyczne i naturalistyczne. Stosując za­ sady nauk fizycznych względem człowieka, próbował zbudować fundamenty naukowego podejścia do społeczeństwa. Zapropono­ wał mianowicie złożoną teorię ludzkich motywacji opartą na zasa­ dzie hedonizmu . W gruncie rzeczy idea hedonizmu polega na tym, że zachowujemy się wyłącznie w taki sposób, by odczuwać przyjemność i unikać cierpienia. Hobbes rozwinął ją do rozmiarów nauki politycznej, twierdząc, że ludzie z natury lękają się siebie na­ wzajem i że współzawodnictwo pojawia się, gdy pragnienia jedne­ go człowieka kłócą się z pragnieniami innych. Locke (1632-1704) był twórcą szkoły empiryzmu, dziś uznawanego za istotę na­ uki. Podkreślał zasadniczą rolę konkretnych informacji, które bez trudu można odbierać za pomocą pięciu zmysłów. W myśl tej zasa­ dy, cała wiedza opiera się na doświadczeniach sensorycznych jed­ nakowych dla nas wszystkich, a nie na domysłach intuicyjnych. Niemniej jednak Locke wykraczał poza tę podstawową bazę da­ nych i domniemywał, że umysł nowo narodzonego dziecka to czy­ sta, nie zapisana tablica, tabula rasa, i że cała wiedza i zacho­ wanie są nabywane na drodze doświadczenia. Fizjologia Dziś wiemy już wiele o mechanizmach fizjologicznych stano­ wiących podłoże podstawowych popędów i emocji. Zwłaszcza w XX wieku osiągnięto ogromny postęp w tej dziedzinie. Pierwszych badań nad fizjologią zwierząt podjął się prawdo­ podobnie Herofilos z Aleksandrii (ok. 300 p.n.e.), który podob­ no wykonywał wiwisekcje na skazanych na śmierć przestępcach. Przez około 1900 następnych lat nie korzystano z jego osiągnięć. W XVI wieku Wesaliusz raz jeszcze opisał w szczegółach anatomię człowieka. Odkrycie przez Harveya w 1616 roku zasad krążenia krwi pchnęło naprzód rozwój nowoczesnej fizjologii zwierząt. W XVII wieku wynalezienie mikroskopu pozwoliło na opisanie przez van Leeuwenhoeka czerwonych krwinek i plemników, udo­ wodnienie przez Malpighiego istnienia naczyń włosowatych i opis

Historia i przegląd 25 histologii głównych narządów wewnętrznych, rozpoznanie przez Hooke'a komórek organicznych oraz opis pęcherzyków jajniko­ wych przez de Graafa. Wiek XVIII, poza wieloma innymi osiąg­ nięciami, przyniósł nowoczesną systematykę organizmów opra­ cowaną przez Linneusza. W wieku XIX do rozwoju tej nauki przyczynił się Bernard, opisując metabolizm węglowodanów i au­ tonomiczny układ nerwowy oraz wyrażając pogląd, że ciało dąży do zachowania wewnętrznej równowagi, homeostazy. Pomię­ dzy wieloma innymi godnymi odnotowania osiągnięciami tego stulecia znajdują się opisy układu nerwowego dokonane przez Bella, Magendiego, Flourensa. Cannon (1915) pierwszy dokonał objaśnienia zmian w obrębie organizmu wywołanych przez powszednie emocje. Opisał korę nadnerczy i adrenalinę, w sytuacjach niebezpieczeństwa i przy­ pływu emocji działające wraz ze współczulną częścią autono­ micznego układu nerwowego. Dokonał ponadto rozpo­ znania niektórych mechanizmów uczucia głodu (Cannon, Wash- burn, 1912), chociaż wiemy już dzisiaj, że jego objaśnienia tego zjawiska nie były pełne. Rozwinął także pojęcie mechanizmów homeostazy (mechanizmów zachowania wewnętrznej równowagi) opisanych przez Bernarda. Odstępstwa od tego stanu miały moty­ wować organizm do działania. Jest to pogląd, który obowiązuje do dziś dnia w związku z mniej skomplikowanymi aspektami moty­ wacji. Jak się wkrótce przekonamy, druga połowa XX wieku przy­ niosła ogromne ilości nowych informacji, a przyczyniły się do tego niezliczone rzesze ludzi. Poznawanie fizjologii podsycało pogląd, że ciało ludzkie to przystosowujący się mechanizm. Stopniowo po­ zostawało coraz mniej spraw dotyczących funkcjonowania psy­ chicznego, których nie dałoby się wyjaśnić za pomocą fizjologii, co powoli podważało zaufanie do objaśnień opartych na pierwiastku „duchowym".