396 National Geographic Traveller_205x265_01.indd 1 31.01.2018 13:04:55
REDAKTOR NACZELNA
MIĘDZY NAMI
MILENA RACHID CHEHAB
O BEJRUCIE, s. 38
„Nawet w godzinach szczytu życie
tutaj toczy się niespiesznie, wręcz
leniwie. Na jednej z ławek spora
rodzina urządziła sobie piknik, do
wózka sprzedawcy kukurydzy ciągnie
się kolejka, na skałach rozłożyła się
grupa wędkarzy, a nieopodal grupa
mężczyzn pali sziszę”.
MICHAŁ GŁOMBIOWSKI
O BRUGII, s. 50
„Brugia to dziecko północy, nie
południa. Przynależne Bachowi, nie
Vivaldiemu. Wzniesione z ciężkich
kamieni. Zanurzone w długich
zimowych wieczorach. Nieznające
śródziemnomorskiego słońca. Pełne
surowych budowli i strzelistych świątyń,
a nie bizantyjskich pałaców dożów”.
MICHAŁ GOSTKIEWICZ
O PALERMO, s. 44
„Sycylijscy kierowcy nie dysponują
przesadną mocą pod maskami swoich
raczej tanich i często leciwych aut.
W efekcie jeżdżą może i chaotycznie,
za to wolno. Bardzo wolno. Festina
lente – „spiesz się powoli” – chyba
żaden region Włoch nie traktuje tego
powiedzenia tak dosłownie”.
PISZĄ
DLA WAS
akceptuje każdą inność. Tak się bowiem
składa, że nie ma drugiego bardziej mul-
tikulturowego miasta na świecie, gdzie
w jednym miejscu żyłoby aż 180 naro-
dowości.Podobamisięteżto,żeamster-
damczycy,gdychoćnamomentzaświeci
słońce, zamieniają swoje miasto w jeden
wielkipiknik.Rozkładająkocenatrawie,
okupują kanały, wygrzewają się na da-
chach domów, gdzie mają swoje ogrody.
Tych ostatnich najbardziej im zazdrosz-
czę i czekam, aż ta moda zapanuje nad
Wisłą.Amsterdamjestjednymz10miast,
które wybraliśmy dla Was na wiosenny
city break. Miast, które Was nie zmęczą
i nie przytłoczą, a sprawią, że choć bę-
dziecie na wakacjach, poczujecie się tak
dobrze jak w domu. ■
Amsterdam,kochamtomiasto.Nietylko
dlatego,żenigdzieniejeździłomisiętak
dobrze rowerem jak właśnie tu; bo ro-
werów jest tu więcej niż mieszkańców.
I wcale nie dlatego, że żyją tu najwyżsi
i chyba najprzystojniejsi mężczyźni na
świecie, bo – uwaga! – na jednego pana
przypada aż 1,5 pani. I także nie z po-
wodu imprez, które odbywają się tu co-
dziennie i trwają do świtu. Podobnie jak
nie przesądza o tym dostępność używek
czy oferta muzeów, od tych z olbrzymi-
mi zbiorami sztuki jak Rijksmuseum po
te znacznie skromniejsze, jak chociażby
Muzeum Kotów.
Amsterdam cenię za jego kameral-
ność i brak wielkomiejskiego zadęcia.
Jestotwarty,wyluzowanyitolerancyjny,
Wybrałeś się w podróż życia i przeżyłeś niesamowitą przygodę?
Masz patenty na tanie podróżowanie? Wyślij nam swój tekst
i zdjęcia na adres: pozdrowienia@burdamedia.pl.
ZOSTAŃ AUTOREM TRAVELERA!
3NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER
Miejskie klimaty
Czyli: 10 miejsc na wiosenny city break.
Trudno o bardziej
energetyczne
i multikulturowe
miasto niż
Amsterdam.
SHUTTERSTOCK,ARCHIWUMPRYWATNE
Czas tamtej nocy wymykał się zmysłom niczym fine-
zyjne miraże boliwijskich Andów, w których masywy
niespodziewanie wcięło się niebo na styku horyzontu
i podnóży wulkanicznych szczytów. Próbowałem za-
snąć, mając w pamięci chłodny poranek nad bajeczną
Laguna Colorada, której tęczowe barwy mieszały się
z leniwie wzbierającą mgłą pośród dziesiątek pasących
się lam. Ich spokoju nie śmiała zakłócić nieliczna gru-
pa obserwatorów. To przestrzeń, której pięknem moż-
na napawać się godzinami.
SUROWA SZTUKA
Brzask przywitał mnie widokiem Drogi Mlecznej roz-
świetlającej ciemność kończącej się nocy, bijącej bla-
skiem czystego nieba. Gwiazdy zamilkły dopiero wśród
kilkumetrowych kaktusów na samotnej wyspie pośród
TOMASZROGALEWSKI(2)
morza soli – Isla Incahuasi. Świt wpierw zaczerwienił
się, malując kaktusowy krajobraz teatrem cieni, by
płynnie przejść w metaliczny błękit górującego nad
okolicą wulkanu Tunupa i feerię złocistego ciepła oka-
lającego całą sferę solniska.
Lazurowa siła nieba kontrastująca z kłującą
w oczy bielą podłoża oślepia. Salar de Uyuni to
miejsce, w którym cisza dominuje nad dźwiękiem,
a ogrom przestrzeni na nowo każe definiować to,
co do tej pory w życiu się widziało. Nie bez przyczy-
ny wiedzie tu trasa południowoamerykańskiej edycji
Rajdu Dakar, której świadectwami są charakterystycz-
ny pomnik i ślady opon wrytych w podłoże tego bez-
kresu. Tutaj natura przypomina, że to człowiek jest go-
ściem w jej rubieżach i od jej kaprysu zależą warunki,
jakimi go uraczy. Pomimo tego, że po hiszpańsku umia-
łem wypowiedzieć jedynie sprawdzone „cuànto cu-
esta”, po którymś osłuchu byłem w stanie nawet po-
prawnie rozpoznać wymawiane ceny. To przydatne,
zwłaszcza w obliczu niezliczonych pamiątek i ręko-
dzieła. Wełniane chusty, szale, kamienne węże czy dłu-
gopisy zakończone parami złączonymi w miłosnym
uścisku nieustannie mnie kusiły. Przegrałem tę walkę,
zabierając ze sobą miękką czapkę i kamienną figurkę
bóstwa o dwóch twarzach. Czuć w tej sztuce surowość,
charakter i twardość pełnokrwistych Indian. Twardość
tym bardziej imponującą, gdy widzi się handlarki sa-
motnie i dzielnie rozstawiające precjoza wyciągane
z wielkich parcianych worków taszczonych na dwu-
kołowych wózkach.
Droga do Uyuni to z jednej strony nowa autostrada,
a z drugiej szuter, którego piaski wrzynają się w opo-
ny. Samo miasto powitało mnie zaś zachwycającą ko-
lonialną architekturą. W połączeniu ze słonecznym
niebem i przyjemną temperaturą zapadł mi w pamię-
ci ten cukierkowy klimat. Zdecydowanie widać, że tu-
tejsza turystyka opiera się na bliskości salaru – obok
biura, w którym zrzuciłem na chwilę plecak, znajdo-
wały się co najmniej dwie inne agencje, a reszta ulicy
była usiana jeszcze dziesiątkami innych.
Ostatecznie czas w Boliwii okazał się moim sprzy-
mierzeńcem. Płynął niespiesznie, pozwalając cieszyć
się rozgwieżdżonym niebem w nocy, błękitem hory-
zontu za dnia i spektakularną naturą przez całą dobę.
Czekam więc teraz niespiesznie na swój kolejny raz
z Ameryką Południową.
Na Wasze podróże czekamy pod mejlem: pozdro-
wienia@burdamedia.pl.
TOMASZ
ROGALEWSKI
Zawodowo kupiec
z Pelplina, po godzinach
planuje kolejne podróże,
najchętniej w tereny
pustynne. Publikuje zdjęcia
z wypraw na Instagramie:
@tomaszrogalewski.
CZYTELNICY PISZĄ
Salar de Uyuni to cała dzikość
Boliwii w pigułce.
BEZ
POŚPIECHU
Salar de Uyuni
leży na wysokości
3653 m n.p.m.
To największe
solnisko
na świecie.
ZOSTAŃAUTOREMTRAVELERA
003_NGT_1803_MiedzyNami_kor.indd 3 01.02.2018 12:08
SPIS TREŚCIMARZEC
6 PODRÓŻ ŻYCIA
Wyspy Owcze – spacer
po czubkach wulkanów
16 PLANETA
TRAVELERA
17 Wieścizeświata
20 Kierunekkultura
23 PODRÓŻUJ
Z GŁOWĄ
24 Tanie
podróżowanie
Hongkong
26 ŚWIAT
NA PATELNI
Bolonia kocha pierożki
28 MIASTA
NA WEEKEND
30 Amsterdam
Wszystkie oblicza miasta
38 Bejrut
Chaos pod kontrolą
44 Palermo
Śpiesz się powoli
50 Brugia
Podróż do przeszłości
SPIS TREŚCI
Wielka Brytania
Polska
Gruzja
Liban
Grecja
Serbia
Liechtenstein
Hiszpania
Kolumbia
Holandia
Belgia
Francja
Dania (Wyspy Owcze)
Hongkong
Włochy
NA OKŁADCE
Centrum Amsterdamu.
Aleksander Georgiev/
Getty Images
SHUTTERSTOCK(3),M.P.,MICHAŁDZIKOWSKI
s. 6
Wyspy Owcze
s. 24
Hongkong
s. 106
Kolumbia
004_NGT_1803_SPIS_kor.indd 4 01.02.2018 12:39
130 AKADEMIA
FOTOGRAFII
Najlepsze zdjęcia
czytelników
56 Oksford
Spełniony sen o wielkości
62 Chania
Najpiękniejsze miasto Krety
68 Belgrad
Imprezowa stolica Europy
72 Vaduz
W sercu mikropaństwa
Liechtenstein
76 Nicea
Najlepsza na wagary
80 Batumi
Wino, jedzenie i śpiew
86 POCZUJ KLIMAT
Śladami Indiany Jonesa
92 POLSKA JEST
NAJFAJNIEJSZA
92 Żagań
Tajemnice dawnego
klasztoru augustianów
94 Gorąceźródła
Najlepsze miejsca w Polsce
do kąpieli i relaksu
98 ADVENTURE
99 Warto
spróbować
Wiszący biwak na skale
102 TestTravelera
Bądź eko w outdoorze
106 Adventure
Kolumbia – w poszukiwaniu
malowideł szamanów
116 130latNational
Geographic
Najważniejsze wyprawy NG
– James Cameron na dnie
Rowu Mariańskiego
120 Raport
specjalny
Roberta Byrona literacka
podróż na Wschód
128 SWOJĄ
DROGĄ
Igor Zalewski o podróży
do Rumunii
130 AKADEMIA
FOTO
Najlepsze zdjęcia
czytelników
KONKURS
TRAVELERA
s. 28
Miasta
Roberta Byrona literacka
Igor Zalewski o podróży
O sprzęcie
eko czytaj
na str. 102.
Restauracje
i knajpki na rynku
w Brugii
przyciągają masę
turystów.
004_NGT_1803_SPIS_kor.indd 5 01.02.2018 12:39
6 NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER
ARCHIWUM
PODRÓŻ ŻYCIA
CISZA, WIATR I MAJESTATYCZNE GÓRY SPADAJĄCE WPROST
DO OCEANU PIONOWYMI URWISKAMI. SUROWE PIĘKNO.
TEKST SERGIUSZ PINKWART
Wielka pustka
WYSPY OWCZE
006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 6 01.02.2018 12:09
Klifowe urwiska to
charakterystyczny
obrazek z Wysp
Owczych. Na zdj.:
zachodnie wybrzeże
wyspy Kalsoy.
006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 7 01.02.2018 12:09
8 NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER
PODRÓŻ ŻYCIA WYSPY OWCZE
S
toją na drodze i ani drgną. Zwalniam i naci-
skamklakson.Ostrydźwiękgrzęźniewmo-
krym od mżawki powietrzu jak w miękkiej
poduszce. Trzy owce wciąż stoją nierucho-
mo na środku drogi, z filozoficznym spoko-
jem mieląc w pyskach kępki trawy. Podjeżdżam wolno
do porośniętych długą, sztywną wełną przeszkód i za-
trzymuję samochód. Z lewej strony mam stromą skal-
ną ścianę. Z prawej – zaraz za krawędzią asfaltu zieje
pustka, a kilkadziesiąt metrów niżej huczy niespokojny
Atlantyk. Przyklejona do zbocza droga ma szerokość
miejskiej ścieżki rowerowej. Na szczęście poza głów-
ną drogą łączącą stolicę Tórshavn z drugim co do wiel-
kości miastem archipelagu – Klaksvik, nie ma tu więk-
szego ruchu. Tak będzie do maja, gdy zacznie się sezon
i przyjedzie 150 tys. turystów. To niedużo, ale też sa-
mych Farerów (mieszkańców Wysp Owczych) jest tyl-
ko 50 tys. Więcej, bo 70 tys., jest tu owiec. I mają tu one
absolutnypriorytet.Wszędziesąznakiprzypominające
kierowcomotym,żenadrodzemusząuważać,awprzy-
padku kolizji zadzwonić na specjalny numer stołecznej
policji: 351 448.
Trąbięrazjeszczeiwreszciesłyszęlekkistukotkopyt
na asfalcie. Mogę jechać dalej.
DojeżdżamdomaleńkiejosadyHvalvík,czyli„Zatoka
Wielorybia”.Podobnoprzedwiekaminatutejszejplaży
znaleziono kilka dorodnych morskich ssaków. A mięso
z rosłego wieloryba spokojnie wystarczy, by zaspokoić
głód całej wioski na pół roku, więc wydarzenie mocno
wryło się w pamięć mieszkańców. Kręcę się trochę po
miasteczku. Ładny kościółek, a obok gospoda i sklep
z rękodziełem. Wszystkie przybytki – i te dla ducha,
i dla ciała – oczywiście na głucho zamknięte. Na knajp-
ce kartka: otwarte od 1 maja.
Zaglądam przez witrynę do sklepu. Jakieś ozdoby,
kubkiiswetrywiszącenawieszakachniczymwteatral-
nej garderobie.
Już chcę odejść, gdy przypominam sobie, co mi mó-
wili Polacy, którzy mieszkają na Wyspach. Zwierzyli
się, że po przyjeździe z Polski najtrudniej było im się
przyzwyczaić do tutejszej mentalności. Farerowie nie
są wylewni. To w większości prości ludzie z zasadami.
Gdy w Europie prowadziliśmy wojny i uczyliśmy się
nieufności do siebie nawzajem, oni prowadzili surowe,
proste życie w małych, zamkniętych społecznościach.
To skutkuje innymi nawykami. Np. nikt tu nie puka
do drzwi, zwyczajowo wchodzi się śmiało do obce-
go domu jak do siebie. Nikt też nie zamyka drzwi.
Gdy sprzedawca wychodzi ze sklepu, bo ma akurat coś
do załatwienia, klienci sami się obsługują, a pieniądze
za towary zostawiają na ladzie albo wrzucają do usta-
wionej specjalnie puszki.
Czyabynapewno?Naciskamklamkęidrzwiustępują.
W środku nikogo nie ma, ale nie mam odwagi, by mysz-
kowaćpozapleczu.Zamiasttegooglądamswetry.Fare-
rowie, tak jak ich kuzyni z Islandii, mają na ich punkcie
bzika. Uważają, że wełna ich owiec ma niezwykłe wła-
ściwości – jest wodoodporna z wierzchu, a od środka
miękka jak puch. Robiąc na drutach sweter, używają
specjalnego ściegu, by grzał jak kurtka i był nieprzema-
kalny. Ważne są też wzory, które dla nas wyglądają jak
płatki śniegu, a mieszkańcy północy rozpoznają się po
nich niczym Szkoci po kracie tartanów.
Mniejednaksweterwgwiazdkikojarzysięzprezen-
tami od babci, które znajdowaliśmy z siostrą pod cho-
inką w latach 80. Nie byliśmy tym wtedy zachwyceni.
OWCE WIKINGÓW
Wsiadam do samochodu i skręcam w lewo, by zobaczyć
na własne oczy „jedyny most przerzucony przez pół-
nocny Atlantyk”. Tak właśnie brzmiało zdanie w folde-
rze, który wręczono mi, gdy wsiadałem na prom w is-
landzkim Seyðisfjordur. Połączenie Islandia – Wyspy
Owcze – Dania to najdłuższa trasa promowa na świe-
cie. Monstrualny, siedmiopokładowy statek był tym ra-
zemniemalpusty,awTórshavnwysiadłemtylkoja.Nic
dziwnego, że Wyspy Owcze mają opinię najmniej roz-
winiętego turystycznie kraju Europy. „Kraju” – bo choć
oficjalnie należą do Danii, a walutą jest duńska korona,
to Farerowie są na tyle niezależni, że w referendum od-
rzucilimożliwośćprzyłączeniasiędoUniiEuropejskiej.
No i na każdym kroku podkreślają, że mają też własną
reprezentację w przeróżnych sportach. Nawet nie py-
tając, z pewnością dowiemy się, że amatorska drużyna
złożona z kelnerów i pasterzy 12 września 1990 r. poko-
nała na boisku piłkarskim pewnych siebie Austriaków
1:0. Jeszcze lepsze były tutejsze piłkarki ręczne, które
16 lat później złoiły skórę Albankom aż 81:1.
Dzięki systemowi grobli, dwóm podmorskim tune-
lomi„jedynemumostowi”możnaprzejechaćodkrańca
do krańca sześć z 18 wysp archipelagu. To i tak całkiem
sporo.Poprowadzenieasfaltowychdrógdonajdalszych
wiosek musiało być ogromnym przedsięwzięciem lo-
gistycznym. Doceniam to, jadąc do najdalej położonej
CHRISTOPHEBOISVIEUX,M.B./BEW(2),POPRZEDNIESTRONY:VICKIMAR/GETTYIMAGES
Stare domy na
farerskich farmach
nierzadko kryte są
darnią.
OWIEC JEST
NA WYSPACH
WIĘCEJ NIŻ
LUDZI. CI ZAŚ
MAJĄ SWOJE
ZASADY. NIKT
NIE ZAMYKA
DRZWI NA
KLUCZ, NIKT
TEŻ NIE PUKA,
WCHODZĄC
DO OBCEGO
DOMU.
006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 8 01.02.2018 12:09
Budowa dróg
łączących ze sobą
farerskie osady,
a także niektóre
z wysp, była sporym
przedsięwzięciem
logistycznym.
006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 9 01.02.2018 12:13
PODRÓŻ ŻYCIA WYSPY OWCZE
006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 10 01.02.2018 12:09
Malownicze
Sørvágsvatn to
największe jezioro
na Wyspach
Owczych. Latem
przyjeżdża tu
wielu turystów.
006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 11 01.02.2018 12:09
12 NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER
RICHARDI’ANSON/GETTYIMAGES,EASTNEWS,POPRZEDNIESTRONY:VIKTORPOSNOV/GETTYIMAGES
wyspy Viðoy. Wąska asfaltówka zygzakami pnie się po
prawie pionowym zboczu, potem znika w systemie tu-
neli.BoWyspyOwczetopoprostuczubkiwygasłych
wulkanów wystające z dna Atlantyku. Nie ma tu nie-
malwcaleterenówrolniczych.Gdybynieto,żeteskraw-
kiląduznajdująsiędokładniena„trasie”ciepłegoPrądu
Zatokowego, byłaby tu zimą surowa, lodowa pustynia
– jaknapołożonejnatejsamejszerokościgeograficznej
Grenlandii. A tymczasem owce, niczym kozice, skubią
źdźbła zielonej trawy na stromych zboczach.
Owce przybyły tu wraz z pierwszymi osadnikami,
z Norwegii. Wikingowie w VIII i IX w. siali postrach
w całej Europie, ale najkrwawsze boje toczyli między
sobą w rodzinnej Skandynawii. Ci, którzy w tych wal-
kachutraciliwszystko,wsiadalinadrakkaryzdziobami
ozdobionymigłowamismokówiruszaliprzezpółnocny
Atlantyk szukać szczęścia i spokoju na niedostępnych
wyspach. Tutaj zajmowali się głównie łowieniem ryb.
Oceanbyłniewyczerpanąspiżarnią,aleproblememby-
ły silne prądy i brak dogodnych portów. Nawet stolica,
której nazwę można przetłumaczyć jako „port Thora”,
założona1200lattemu,mafatalny,małyport.Żebynasz
prom mógł przybić do kei, kapitan musiał dokonać cu-
dównawigacji,lawirującpomiędzywystającymizwody
skałami a wznoszącą się nad portem cytadelą. Nie wy-
obrażam sobie, jak to może wyglądać podczas sztormu.
Co jakiś czas przy drodze widać puste szkielety sta-
rych,krytychdarniądomów.Czasemjedennieszczęśli-
wy wypadek mógł sprawić, że opustoszała cała osada.
Tak jak w Wigilię 1913 r., gdy podczas sztormu zginęli
wszyscy mężczyźni z wioski Skarð. Na stromym klifie
pozostały gołe mury.
Na kompletnie opustoszałe wygląda też Við Air
– osada z charakterystycznymi, krwistoczerwonymi
budynkami. To dawna baza wielorybnicza – zali-
czana do trzech ostatnich na świecie (pozostałe są
na Georgii Południowej i w Australii). Wybudowano ją
w1905r.,aostatniegowaleniaprzerobionotunatranisteki
w 1984 r. Podobno mają tu kiedyś otworzyć muzeum.
Łażę po budzących grozę pochylniach i pokruszo-
nym nabrzeżu. Wokół – kości nieszczęsnych ssaków.
Beczki na tran, dźwigi, którymi podnoszono zwierzęta
na hakach... Przypominam sobie, że Farerowie co roku
są czarnymi charakterami w telewizyjnych wiadomo-
ściach, przy okazji letnich polowań na delfiny, gdy za-
toki Wysp Owczych gotują się od krwi. Potem skrawki
mięsa przez cały rok suszą się na hakach w przewiew-
nych wiatach. Delfiny to tutejszy przysmak, którego
jednak sobie oszczędzę.
Wjeżdżam znów na wąską dróżkę, omijając leżące
luzem na jezdni wielkie kamienie. Za wioską droga ro-
bi się jeszcze węższa. Przyczepiona do skały wije się
PODRÓŻ ŻYCIA WYSPY OWCZE
Hodowla owiec
i bydła to od
wieków główne
zajęcie Farerów.
006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 12 01.02.2018 12:10
13NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER
nad przepaścią. Za to mam pyszny widok na Wiedźmę
i Olbrzyma, czyli dwie skały: Risin i Kellingin, w które,
jak chce legenda, o poranku zamieniła się para trolli
chcących zaciągnąć Wyspy Owcze do brzegów Islandii.
Wioska Tjørnuvik jest tak czysta i sterylna, jak-
by była filmową dekoracją. Spaceruję pomiędzy do-
mami, wypatrując śladów życia. W końcu schodzę
na plażę.
Już lokalizacja osady sugeruje, że ma długą historię.
Dziś nikt rozsądny nie zamieszkałby przy piaszczystej
zatoce otwartej na morze. No bo jak tu przybić do brze-
gu kutrem, gdy silnie działają przypływy i odpływy?
No i nie ma jak wybudować kei. Ale tysiąc lat temu,
gdy wikingowie wracali z morza, wyciągali łodzie na
brzeg. A taka płaska plaża nadaje się do tego doskona-
le. I rzeczywiście, archeolodzy dość szybko znaleźli tu
groby normańskie z początku osadnictwa, czyli z IX w.
Zimowe słońce powoli zbliża się do linii horyzontu,
a ja chcę zdążyć jeszcze zobaczyć słynną średniowiecz-
ną katedrę nad brzegiem oceanu. Długim tunelem do-
cieram do obrzeży stolicy i dojeżdżam do Kirkjubøuru.
To podobno była kiedyś najlepsza lokalizacja na ca-
łych Wyspach. Układ prądów sprawiał, że na tutejszej
plaży lądowały pnie drzew, które wpadły do morza
na dalekiej Syberii. Na ogołoconych z drzew wyspach
drewno było zawsze cenną zdobyczą. Morze wyrzuca-
ło tu również trawę morską i kelp (wodorosty) zjadany
chętnie przez owce i bydło. Nic dziwnego, że na te tere-
ny ostrzył sobie zęby pierwszy biskup Wysp Owczych
– Gudmundur, który przybył tu z Norwegii ok. 1100 r.
Cóż z tego, skoro miała tu swoją posiadłość Gaesa, córka
Torhallura Bogatego. Biskup szybko znalazł informa-
torów, którzy donieśli mu, że Gaesa w piątek zjadła ka-
wałek mięsa. Jako alternatywę do wybicia wszystkich
zębów (taka była zwyczajowa kara za łamanie postu)
biskup zaproponował grzesznicy przekazanie gruntów
pod budowę kościoła. Do dziś kościół tu stoi. To biały,
długi budynek pośrodku małego cmentarza.
Tuż obok stoją ruiny niedokończonej gotyckiej kate-
dry. Przeganiam owce, które tu urządziły sobie toaletę,
i odnajduję rzeźbione maltańskie krzyże pod pustymi
oczodołami okien. To materiał na całkiem inną opo-
wieść. Tymczasem rozglądam się wokół. Patrzę na kryte
darnią domy, na gęsi i owce. Na koniki podobne do „na-
szych” hucułów wreszcie. Poza nimi nie ma tu nikogo.
Siadam na ławce i czekam, aż zajdzie słońce. n
13NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER
Port w Tórshavn to
dla mieszkańców
Wysp Owczych
okno na świat.
SERGIUSZ PINKWART
Pisarz, dziennikarz, przewodnik i pilot
turystyczny. Laureat Nagrody Magellana.
Wraz z żoną, dziennikarką podróżniczą,
prowadzą bloga dzieckowdrodze.com.
Mieszka w Liverpoolu.
006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 13 01.02.2018 12:10
INFO
14 NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER
3
JEDŹ TERAZ!
WYSPY OWCZE
1. Maskonury
nazywane są
„klaunami
morza”.
2. Widoki jak
z pocztówki:
wioska
Gasadalur
i słynny
wodospad
Vágar. 1 2
MARZEC TO OSTATNI MIESIĄC, GDY NA WYSPACH OWCZYCH JEST JESZCZE
PUSTO. POTEM POWOLI ZACZYNA SIĘ NAPŁYW TURYSTÓW, ROSNĄ TEŻ CENY.
WSIE,
KTÓRE
MUSISZ
ZOBACZYĆ
GASADALUR
Wioska przylepiona do
klifu, z którego do oceanu
opada wodospad. Jeszcze
niedawno była całkiem
odcięta od świata. Teraz
prowadzi do niej tunel.
SAKSUN
Bajkowa wioska z dachami
porośniętymi trawą.
Średniowieczne tradycje
i przepiękne plenery
fotograficzne.
GJOGV
Miejscowość przecięta
200-metrowym wąwozem.
Pomiędzy Gjogv a wioską
Ei∂i wznosi się najwyższy
szczyt Wysp Owczych
– Slaettaratindur (882 m).
Sezon zaczyna się tu
od maja i trwa do
września. Ale warto
przyjechać poza
sezonem – pogoda
wprawdzie nie
rozpieszcza, ale jest
całkiem pusto.
WIZA I WALUTA
n Mimo że Wyspy
Owcze nie należą
do UE, jej obywatele
nie potrzebują wiz
wjazdowych.
n Walutą jest korona
duńska;
1DKK = 0,56 zł.
DOJAZD
n Linie Lotnicze
Atlantic Airways latają
regularnie pomiędzy
Kopenhagą a jedynym
lotniskiem na wyspie
Vágar. Ceny biletów
to ok. 350–500 zł
w jedną stronę.
KIEDY
II III IV V VI VII VIII IX X XI XIII
180
150
120
90
60
30
0
12
10
8
6
4
2
0
mm oC
Tórshavn
średnia temp. miesięcznaśrednie opady mies.
n Można też dopłynąć
promem do Tórshavn
z islandzkiego portu
Seyðisfjörður lub
z duńskiego Hirtshals
(500–1000 zł
w zależności od sezonu
i rodzaju kabiny).
NOCLEG
n Na Wyspach działa
airbnb, można też
korzystać z booking.
com. Poza sezonem
ceny spadają do ok.
120–200 zł za pokój.
W sezonie jest
3–4 razy drożej.
n Nowoczesny
pensjonat
z umiarkowanymi
cenami prowadzi
Polka, Sabina Poulsen,
w miejscowości
Soldafjörður. Kontakt
– najlepiej przez
Facebook. Trzeba
w wyszukiwarce wpisać:
„wyspy owcze FO”.
n Dobrze usytuowany
jest też Budget
Guesthouse
Borgustova
w Vestmanna. Turyści
mają do dyspozycji
stuletni dom z kuchnią
i salonem na parterze.
JEDZENIE
n Tradycyjne farerskie
dania to suszone na
wietrze mięso
delfinów i jagnięcina.
n Trzeba spróbować
piwa rabarbarowego
z lokalnego browaru
w Klaksvíku.
n Poza sezonem
większość restauracji,
oprócz knajp w stolicy
– Tórshavn, jest
zamknięta.
W podstawowe
produkty zaopatrzyć
się można na stacjach
benzynowych. Dla
przykładu, kawa
kosztuje tam 6–8 zł.
n Popularne są tu tzw.
obiady domowe.
Warto zapytać
gospodarzy
o możliwość
dołączenia się do
kolacji. Jeśli sami nam
nie pomogą, to na
pewno wskażą
sąsiadów, którzy
chętnie nas ugoszczą.
Koszt takiej kolacji to
ok. 200 zł od osoby.
n Jeżeli wynajmujemy
apartament w domu
farerskim, to prawie
zawsze mamy do
dyspozycji
wyposażoną kuchnię.
Można samemu
przygotowywać
posiłki, a zaopatrywać
się w produkty
spożywcze na
samoobsługowych
straganach stojących
przy drodze – to
najczęściej rozłożone
na stoliku lub ławce
torebki z pomidorami,
rzepą czy
ziemniakami; obok
puszka na pieniądze.
ZAKUPY
n Farerowie jeżdżą
co najmniej raz
w tygodniu do
centrum handlowego
w Tórshavn.
Przykładowe ceny:
chleb – 15 zł, mleko
– 6 zł, masło – 9 zł,
12 jajek – 17 zł.
n Za najlepszą
pamiątkę uważa się
swetry z wełny. Można
kupić niemal
w każdym sklepie,
a także na stacjach
benzynowych. Cena:
od 560 zł. Inna opcja:
wełniane skarpetki
– od 120 zł.
MorzeNorweskie
Gasadalur
Tórshavn
Sandur
Vágur
Klaksvík
Hvalvík
Tjørnuvik
Saksun
Gjogv
Eiði
Við Air
Skarð
Kirkjubøur
Vágar
Eysturoy
SandoyO C E A N
A T L A N T Y C K I
Streymoy
Suðuroy
Nólsoy
Borðoy
Viðoy
Kalsoy
Risin i Kellingin
Kunoy
Svínoy
Fugloy
Skúvoy
Stóra Dímun
WYSPYOW
C
Z
E
10 km
SHUTTERSTOCK(6)
CZAS: 8 DNI
KOSZT: 5,1 TYS. ZŁ
(w tym bilet na prom)
ZRÓB TO
TANIEJ
Zamiast
wypożyczać
samochód,
skorzystaj z sieci
transportu
publicznego.
7-dniowa karta
na wszystkie
połączenia
autobusowe
i promowe
(oprócz promu
na Mykines) to
koszt ok. 400 zł.
006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 14 01.02.2018 12:10
KOMU MOŻE SIĘ TO SPODOBAĆ?
Nasza oferta skierowana jest do ludzi, którzy wyrośli z wyjazdów
do kombinatów turystycznych i nie chcą być częścią przemysłu
turystycznego. Oferujemy butikowe i kameralne hotele. Dla nas
podróże to przede wszystkim odkrywanie tego, co nieznane,
piękne i mistyczne. Egzotyczne podróże szyte na miarę to
właśnie to, co robimy najlepiej. Osoby lubiące adrenalinę
mogą jeździć jeepem po największych wydmach świata
w Namibii, wielbiciele ciszy i nieskażonej przyrody
mogą kontemplować piękno dziewiczych plaż
republik Wysp Świętego Tomasza i Książęcej,
a amatorzy autentycznego jedzenia z pewnością
odnajdą się podczas kursu gotowania u wiejskiej
rodziny na Bali.
GDZIE MOŻNA POJECHAĆ Z PLANET ESCAPE?
Możecie być pewni, że nigdy nie wyślemy was tam,
gdzie sami nie pojechalibyście jeszcze raz. Kochamy
miejsca z dala od turystycznego zgiełku, w których
możnaprzeżyćcośniezwykłegoizebraćwspomnienianacałe
życie.Nakażdejzproponowanychprzeznasegzotycznychplażczy
wysp byliśmy osobiście. Wszystkie miejsca są więc sprawdzone,
a szlaki przetarte.
JAKIEGO TYPU HOTELE POLECAMY?
Stawiamy na miejsca kameralne i wyjątkowe, wzniesione
zgodnie z naturą i lokalnymi uwarunkowaniami kulturowymi.
Zamiast kurortowych preferujemy kameralne hotele w dobrym
standardzie,gdzieprzyszumiefalmożnawhamakukontemplować
bezkres oceanu i szelest fal (concept „barefoot luxury”).
JAKIEGO TYPU PODRÓŻE PROJEKTUJEMY?
Przygotowujemy wyjazdy szyte na miarę nawet dla
jednej osoby, jednak najczęściej dla par lub rodzin.
Specjalizujemysięrównieżwwyjazdachfirmowych
typu incentive, starając się dać uczestnikom
świeżąperspektywępodróżowania–zwiedzanie
nie zza szyb autobusu, lecz pełnego zanużenia
w lokalnej kulturze poprzez sadzenie ryżu
wIndonezji,lekcjesalsyzmłodymiKubankamina
ulicach Havany czy podróże z człowiekiem małpą
podczas indyjskiego festiwalu kolorów Holi.
P RO M O C JA
NOWA FILOZOFIA
PODRÓŻOWANIA
PODRÓŻE SZYTE NA MIARĘ PRZEZ PLANET ESCAPE TO ALTERNATYWA
WZGLĘDEM SZTAMPOWYCH WAKACJI.
Planet Escape
ul. Krowoderska 52, Kraków
info@planetescape.pl tel. 12 358 58 58
www.planetescape.pl
mogą jeździć jeepem po największych wydmach świata
w Namibii, wielbiciele ciszy i nieskażonej przyrody
mogą kontemplować piękno dziewiczych plaż
Możecie być pewni, że nigdy nie wyślemy was tam,
gdzie sami nie pojechalibyście jeszcze raz. Kochamy
miejsca z dala od turystycznego zgiełku, w których
możnaprzeżyćcośniezwykłegoizebraćwspomnienianacałe
JAKIEGO TYPU PODRÓŻE PROJEKTUJEMY?
Przygotowujemy wyjazdy szyte na miarę nawet dla
jednej osoby, jednak najczęściej dla par lub rodzin.
Specjalizujemysięrównieżwwyjazdachfirmowych
typu incentive, starając się dać uczestnikom
świeżąperspektywępodróżowania–zwiedzanie
nie zza szyb autobusu, lecz pełnego zanużenia
w lokalnej kulturze poprzez sadzenie ryżu
wIndonezji,lekcjesalsyzmłodymiKubankamina
ulicach Havany czy podróże z człowiekiem małpą
podczas indyjskiego festiwalu kolorów Holi.
INDYWIDUALNE
PODRÓŻE SZYTE
NA MIARĘ
TO WŁAŚNIE
TO CO ROBIMY
NAJLEPIEJ
Dla czytelników Travelera do końca marca 2018 na hasło NATGEO-01
czeka 500 zł zniżki od osoby!
Planet Escape_NGT.indd 1 01/02/2018 14:04
PLANETA
WIEŚCI ZE ŚWIATA | KULTURA
TR AVELER A
1,5MILIONA TURYSTÓW
odwiedziło w ostatnim roku
Zamek Królewski na Wawelu.
Więcej niż w latach ubiegłych
przyjechało turystów
m.in. z Włoch, Hiszpanii i Rosji.
POLSKA
016_NGT_1803_PLANETA_kor.indd 16 01.02.2018 12:16
17NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER
KALENDARIUM MARZEC
FESTIWAL KAWY
AMSTERDAM/HOLANDIA
To święto pełne muzyki,
sztuki i oczywiście wspaniałej
kawy.
WIELKIE OBŻARSTWO
KATOWICE
Food Show to idealne
miejsce dla miłośników
jedzenia.
9–11 11–137–11DLA MELOMANÓW
RZYM/WŁOCHY
Podczas Roma Music Festival
sale koncertowe zapełniają się
do ostatniego krzesełka.
Kup sobie mgłę
WŁOCHY
Mgła z włoskiej krainy Friuli
sprzedawana jest
w puszkach, przede
wszystkim romantykom
z USA i Wielkiej Brytanii.
Pochodzi ona z terenów,
gdzie żyli „prawdziwi”
Romeo i Julia. Dochód ze
sprzedaży tej nietypowej
Masz informacje
o ciekawych
wydarzeniach?
Poinformuj nas!
michal.cessanis@
burdamedia.pl
NAPISZ
DO NAS
Cogubiągoście
HOTELE
Pracownicy sieci hotelowej
Travelodge zrobili
zestawienie
najdziwniejszych
przedmiotów zostawianych
przez gości w pokojach.
To prawdziwe hity! Np.
w Eastleigh Central
w hotelowej wannie
POZOSTAŁOŚCI HOTELU SPRZED 1700 LAT odkryli archeolodzy w mieście Jesolo, obecnie największym
ośrodku turystycznym na wybrzeżu w rejonie Wenecji. W czasach antycznych można było do niego dopłynąć tylko łodzią.
Znalezisko dowodzi, że miejsce to było ważnym punktem znanym podróżnym już w czasach Cesarstwa Rzymskiego.
WARTO
WIEDZIEĆ
WIEŚCI ZE ŚWIATA
Pole światła w Uluru
W pobliżu australijskiej ikony powstała niezwykła instalacja.
Do 2020 r. wokół świętej dla Abo-
rygenów góry Uluru będzie rozta-
czało się Pole Światła stworzone
z tysięcy żarówek. Podróżni mają
możliwość obejrzenia monolitu
zupełnie w innym wymiarze. In-
stalacja została stworzona przez
brytyjskiego artystę Bruce’a Mun-
ro. Składa się z ponad 50 tys. ło-
dyg zwieńczonych świecącymi
szklanymi kulami pokrywającymi
obszar o powierzchni większej od
siedmiu boisk piłkarskich. To wiel-
kie pole światła jest w całości zasi-
lane energią słoneczną. ■
BLISKO 36 TYS.
NIETOPERZY
10 GATUN-
KÓW NALICZYLI
NAUKOWCY
PODCZAS
DOROCZNEJ
AKCJI ICH
LICZENIA
W OBIEKTACH
MIĘDZY-
RZECKIEGO
REJONU
UMOCNIONEGO
W LUBUSKIEM.
PONIEMIECKIE
FORTYFIKACJE
SĄ NAJWIĘKSZYM
ZIMOWISKIEM
NIETOPERZY
W POLSCE.
znaleziono ziemniaki,
zaś w Birmingham jeden
z gości zostawił
20 kostiumów Boba
Budowniczego. Pewien
starszy pan porzucił
w hotelu 50-letniego
pluszowego misia, a inny
zapomniał o makiecie
rakiety kosmicznej. Ale jest
jedno znalezisko, którego
nie pobije żadne inne.
W Yorku panna młoda
zostawiła w pokoju śpiącą
teściową. To dopiero
musiało być wesele!
Najczęściej jednak goście
zapominają o ładowarkach
do telefonów i laptopów.
pamiątki przeznaczony jest
na cele dobroczynne. Matka
wszystkich mgieł – taki napis
widnieje na puszkach
zawierających kropelki wody
z powietrza znad rzeki Stella,
zebrane w tygodniu
przesilenia zimowego
w czasie pełni. Zbierają ją
wolontariusze wyposażeni
w siatki w 14 różnych
punktach na brzegu. Puszki
powstają w małej friulijskiej
miejscowości Ariis, dokąd
napływają tysiące zamówień
z Włoch, całej Europy
i Stanów Zjednoczonych.
Jedno opakowanie kosztuje
3,50 euro.
SHUTTERSTOCK(4),M.P.(4)
016_NGT_1803_PLANETA_kor.indd 17 01.02.2018 12:16
18 NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER
W SIECI
LINIA LOTNICZA WIZZ AIR OD 31 MARCA POLECI Z WROCŁAWIA DO BARI.
CENY BILETÓW ZACZYNAJĄ SIĘ OD 59 ZŁ W JEDNĄ STRONĘ.
SHUTTERSTOCK,M.P.(2)
BARBARA ŻUKOWSKA
Redaktor Travelera,
prowadzi dział Adventure.
Wolny czas często
spędza z lornetką
w lesie.
BAŚKA Z LASU
Elvis wiecznie żywy
Zwykle słyszymy o wyginięciu jakiegoś gatunku. Ale czasem zdarza się cud.
Według szacunków naukowców każdej doby
znikazziemijakieś150–200gatunkóworgani-
zmów.Raczejsięotymniedowiadujemy,chy-
ba że sprawa dotyczy dużego zwierzęcia – jak
na przykład zachodnioafrykańskiego podga-
tunku nosorożca czarnego, który wyginął na
początkuXXIw.Wtedyinformacjaprzedziera
się do szerszej publiczności.
Aleczasemmediazamiastowyginięciu,do-
nosząoodnalezieniustworzeniauważanegozawymar-
łe lub którego nikt od dawna nie widział. W zeszłym
roku w lasach deszczowych Malezji polska badaczka
natrafiła na motyla Heterosphecia tawonoides, który
ostatnio był obserwowany... 130 lat temu. Kilka lat te-
mu w Dolinie Hula w Izraelu naukowcy odkryli żabę
Latonia nigriventer, której nikt nie widział od 1955 r.
i już postawiono na niej krzyżyk. Cuda zdarzają się nie
tylko w tropikach, także w Polsce. Ponad dekadę temu
wRezerwacieŚcisłymBiałowieskiegoParkuNarodowe-
gozostałznalezionygrzybonazwielepkoząb
brązowy, uznany za wymarły.
Każdytakiprzypadektopowóddoradości,
ale prawdziwym szaleństwem było doniesie-
niew2005r.,żewlasachBigWoodswArkan-
sas zaobserwowano dzięcioła wielkodziobe-
go.Totak,jakbyktośodnalazłżyjącegoElvisa
–porównywanowagętegowydarzeniadlaor-
nitologów. W pobliskim miasteczku Brinkley
zapanowała „dzięciołowa gorączka” na miarę Ameryki.
Na ulicach, murach, w witrynach – wszędzie pojawiły
się wizerunki ptaka, można też było zafundować sobie
fryzuręàladzięciołwielkodzioby:zczerwono-czarnym
czubkiem do tyłu i białymi paskami po bokach. Jakież
było rozczarowanie, kiedy fachowcy obejrzeli wideo
i zakwestionowali obserwację – był to raczej dzięcioł
smugoszyi, pospolity w Ameryce Północnej.
Gorączka opadła, ale wielkodzioby nadal jest poszu-
kiwany. Nadzieja umiera ostatnia. ■
Bez słynnego
zegara
PRAGA
Zabytkowy czasomierz
z praskiego ratusza, jedna
z największych atrakcji
turystycznych czeskiej
stolicy, przejdzie półroczny
remont. Średniowieczny
zegar astronomiczny
z figurami dwunastu
apostołów, który powstał
w 1410 r., został
zdemontowany. Jego
renowacja jest pierwszym
takim przedsięwzięciem
po II wojnie światowej.
Na wieżę ratusza
powróci dopiero
pod koniec wakacji.
PLANETA TRAVELERA
Jedyny taki Ząb
POLSKA
Wieś Ząb rozsławił swego
czasu mieszkający tam
skoczek Kamil Stoch,
jeden z najlepszych
polskich sportowców. Ząb
leży na północnym stoku
Gubałówki i jest najwyżej
położoną miejscowością
w Polsce. Jej najwyższy
punktznajduje się na
wysokości 1013 m n.p.m.
Rozciąga się stamtąd
przepiękna panorama
Tatr. Idąc z Zębu
do Zakopanego,
przemierzycie przy okazji
słynny Szlak Papieski,
który przebiega przez wieś.
Dzięcioł
wielkodzioby,
po lewej samiec,
po prawej samica,
to (był) jeden
z największych
dzięciołów na
świecie (długość
ciała ok. 50 cm).
016_NGT_1803_PLANETA_kor.indd 18 01.02.2018 12:16
JESTEM NOWYM NIKONEM D3400. Zachwyć rodzinę i znajomych olśniewającą
jakością zdjęć Nikon dzięki mojej dużej matrycy 24,2 MP i szerokiej
gamie obiektywów NIKKOR. Korzystam z aplikacji SnapBridge firmy Nikon,
aby automatycznie przesyłać zdjęcia przez Bluetooth®
do zgodnych urządzeń inteligentnych*
zaraz po zrobieniu. Dzielenie się zdjęciami wysokiej jakości jest z moją pomocą łatwiejsze
niż kiedykolwiek. Jestem więc się dzielę. nikon.pl
Nazwa i logo Bluetooth®
są zastrzeżonymi znakami towarowymi firmy Bluetooth SIG, Inc. Android®
i Google Play®
są znakami towarowymi firmy Google Inc.
* Z funkcji Bluetooth®
tego aparatu można korzystać jedynie za pomocą współpracujących urządzeń
inteligentnych. Aplikację Nikon SnapBridge należy zainstalować na urządzeniu przed użyciem z aparatem.
Informacje o współpracy aplikacji SnapBridge można uzyskać w sklepach Google Play®
i App Store,
skąd można również pobrać aplikację.
JESTEM
JESTEM NOWYM NIKONEM D3400. Zachwyć rodzinę i znajomych olśniewającą
jakością zdjęć Nikon dzięki mojej dużej matrycy 24,2 MP i szerokiej
nikon_D3400_NGTraveler_205x265.pdf 1 1/29/18 5:04 PM
NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER20
KIERUNEK KULTURA
U boga małp
Śladem wielkiego odkrycia w Hondurasie.
kańczające ulewy, aż po operujące
w okolicy kartele narkotykowe.
Ale poza przygodą i odkryciem
książka Prestona niesie ze sobą tak-
że ważne przesłanie. Wciąż jeszcze
nienaruszone lasy tej części Hon-
durasu to jedno z ostatnich takich
miejsc na świecie. Ale nie ma to
wielkiegoznaczeniadlatych,którzy
wokolicyprowadząwycinkidrzew
na wielką skalę. Mało kto też przej-
muje się zmianami klimatu. Czło-
wiek dla doraźnego interesu traci
to,conaZieminajcenniejsze.Wten
sposób padały wielkie cywilizacje.
Wtensposób,ktowie,czynieskoń-
czyinasza.Wartootympamiętać.■
Maciej Wesołowski
KALENDARIUM MARZEC
PLANETA TRAVELERA
KULT AKUSTIK
CENTRUM SPOTKANIA KULTUR,
LUBLIN
Jeden z wielu koncertów na
akustycznej trasie zespołu Kult.
PSZCZOŁY
JOACHIM PETTERSON
Szwedzki grafik
i wykładowca o tym,
dlaczego „pszczoły to
życie”. Anegdoty,
refleksje, doświadczenia
z życia pszczelarza
amatora. Warto docenić
oprawę graficzną.
Wyd. Literackie
BEREZYNA
SYLVAIN TESSON
Reportaż z motocyklowej
podróży śladem
moskiewskiej wyprawy
Napoleona. Francuski
pisarz odwiedza m.in.
Borodino, Warszawę,
Wilno czy tytułową rzekę
Berezynę. Intrygujące.
Wyd. Noir Sur Blanc
11
MATERIAŁYPRASOWE
POTĘGA SUGESTII
ERIK VANCE
Jak nakłonić nasz mózg
do współpracy? Tak, by
leczył nas z chorób,
pozwalał zrzucić zbędne
kilogramy i wreszcie: nie
ulegał złym sugestiom.
Wszystko przed nami
– twierdzi autor.
Wyd. Burda
ZAGINIONE MIASTO
BOGA MAŁP
DOUGLAS PRESTON
Wyd. Agora
KorespondentNationalGeographic
jedziedoHondurasuwrazzwypra-
wąposzukiwaczyzaginionegomia-
sta z epoki prekolumbijskiej – Ciu-
dad Blanca (Białego Miasta), które
przez setki lat było jedynie mitem,
a teraz, za sprawą nowoczesnych
technologii, jego istnienie udaje się
potwierdzić.
Ekipa badaczy jest jak z filmów
o Indianie Jonesie, należą do niej
zarówno naukowcy, jak i byli ko-
mandosi. Całkiem słusznie zresz-
tą; na miejscu, w dziewiczym lesie
deszczowym, odkrywcy muszą się
zmierzyć z wieloma przeciwno-
ściami, poczynając od śmiertelnie
niebezpiecznych węży, przez wy-
JESSIE WARE
TAURON ARENA, KRAKÓW
COS TORWAR, WARSZAWA.
Znana z przebojów Say you
love me i Wildest moments
wokalistka na 2 koncertach.
4,6
FRANZ FERDINAND ■ Ich przebój Take me out i album Franz Ferdinand w 2004 r. kompletnie wywróciły hie-
rarchię w światowej muzyce rockowej. Potem było mnóstwo nagród i nominacji do nagród, ale też kilka lat względnej
ciszy. Teraz Szkoci wracają z nowym albumem, który promują również w Polsce. Stodoła, Warszawa, 08.03.2018 r.
WARTO
WIEDZIEĆ
24AGNIESZKA CHYLIŃSKA
NETO ARENA, SZCZECIN
Koncert promujący potrójnie
platynową już płytę Forever
Child.
Masz informacje
o ciekawych
wydarzeniach
kulturalnych?
Poinformuj nas!
maciej.wesolowski@
burdamedia.pl
NAPISZ
DO NAS
AMERYKA POŁUDNIOWA.
ŚLADAMI CUDÓW
NATURY
ALEX JASKÓŁOWSKA
Blogerska relacja
z wyprawy do Argentyny,
Chile, Peru, Boliwii
i Brazylii. Coś dla tych,
którzy chcą na własną
rękę pojechać w te rejony.
Wyd. Travel and Keep Fit
PODWÓJNE ŻYCIE
REPORTERKI. FALLACI,
TORAŃSKA
REMIGIUSZ GRZELA
Dwie reporterki, dwa
światy, wiele podobieństw
– jak w filmie Krzysztofa
Kieślowskiego. Grzela
wykonał ogromną pracę
biograficzną. Warto!
Wyd. Prószyński i S-ka
020_NGT_1803_Kultura_kor.indd 20 01.02.2018 13:01
e
Titanic.
Prawdziwa
historia
HOTEL FORUM, KRAKÓW,
9.02–31.07.2018
Skórzana walizka, szczotka
do włosów, świecznik,
God’sChildren,
God’sPoems
MUZEUM SZTUKI, ŁÓDŹ
2.03–13.05.2018
Poeta i aktywista Jimmie
Durham znany jest
z realizacji dotykających
mitologii związanych
z przynależnością narodową
i etniczną. W projekcie
God’s Children, God’s
Poems skupia się na relacji
człowiek – natura. Na
ekspozycję składa się
14 rzeźb wykonanych
z czaszek mieszkających
niegdyś w Europie zwierząt.
Zestawiono je z odpadami
współczesnej cywilizacji.
Łódzka wystawa Muzeum
Sztuki powstała we
współpracy z Migros
Museum w Zurychu.
R E K L A M A
flakon na perfumy,
lornetka, portmonetka,
złote okulary, lokówka,
butelki wina i piwa, karty
do gry... To niektóre
z przedmiotów, które ocalały
z katastrofy Titanica i które
teraz można oglądać
w Krakowie. W sumie ponad
200 oryginalnych rzeczy,
dokumentów, zdjęć. Przy
okazji warto poznać losy
niektórych z pasażerów,
w tym także Polaków.
020_NGT_1803_Kultura_kor.indd 21 01.02.2018 16:55
PRENUMERATA
ODKRYWAJ ŚWIAT
Z TRAVELEREM!
ŁATWO ZAMÓWISZ!
prenumerata.national-geographic.pl +48 22 360 37 77 bok@burdamedia.pl
Wydawnictwo Burda Publishing Polska Sp. z o.o., BOK, ul. Marynarska 15, 02-674 Warszawa
mBank 32 1140 1977 0000 4186 6900 1017, w tytule pełne dane adresowe + kod oferty
Informujemy Państwa, iż w przypadku zamówienia prenumeraty National Geographic Traveler przekazane dane osobowe będą przetwarzane przez Burda Publishing Polska Sp. z o.o., 02-674 Warszawa, ul. Marynarska 15 w celu prawidłowego wykonania zamówienia oraz dla celów marketingowych związanych z ofertami
Towarzystwa National Geographic. Dane osobowe będą chronione zgodnie z Ustawą o Ochronie Danych Osobowych (tj. Dz. U. z 2002 r Nr a101, poz. 926 ze zm.). Informujemy także, że przysługuje Państwu prawo do wglądu i poprawiania swoich danych osobowych.
12x
136zł
KOD: TRK136
210zł
V DARMOWA DOSTAWA V ZAWSZE WCZEŚNIEJ NIŻ W KIOSKU V CO MIESIĄC DODATKOWE TREŚCI ONLINE
12x
+
199zł
KOD: NTK199
366zł
12x
xxx_NGT_0318_prenumerata.indd 1 01/02/18 11:11
23NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER
ARCHIWUM
70
procent
powierzchni
Hongkongu
zajmują tereny
zielone.
HONGKONG
PODRÓŻUJ
TANIE PODRÓŻOWANIE
Z GŁOWĄ Dżonka na Zatoce
Wiktorii. W tle
wieżowce na
wyspie Hongkong
widziane
z półwyspu
Kowloon.
023_NGT_1803_TaniHongKong_kor.indd 23 01.02.2018 12:41
Hongkong z innymi wysepkami
i półwyspem Koulun (ok. 3,5 hk).
Przejazdy metrem zaczynają się od
ok. 5 hk, a na określonych trasach
PODRÓŻUJ Z GŁOWĄ
Podróżuj z kartą
Octopus to prepaidowa karta
miejska, którą doładowujesz dowolną
kwotą hongkońskich dolarów (min.
50 hk, czyli ok. 25 zł) i możesz nią
płacić za przejazdy metrem,
autobusami, promami i słynnymi
piętrowymi tramwajami ding-ding.
Octopusem możesz też płacić za
zakupy m.in. w sklepach
spożywczych. Ale najważniejsze jest
to, że gdy płacisz kartą za bilety, są
one tańsze niż pojedyncze kupione
w automatach. Najtańsze są
przejazdy tramwajami (ok. 2,5 hk)
i promami łączącymi wyspę
Poszukaj mieszkania
Do Hongkongu wybrałem się na
przywitanie nowego roku i do
ostatniej chwili nie mogłem znaleźć
taniego hotelu czy hostelu. Nawet
w Chungking Mansions – znanym
wśród backpackerów miejscu
z tanimi pokojami, trzeba było
zapłacić za dobę ok. 600 zł, a więc
pięć razy (!) drożej niż normalnie.
Jednak na portalu airbnb dzień przed
wylotem do Azji udało mi się kupić
pokój dwuosobowy w mieszkaniu
na wyspie Hongkong, tuż przy stacji
metra. Za 6 nocy zapłaciłem tylko
1100 zł, airbnb.com.
7 POMYSŁÓW NA TAŃSZY POBYT W HONGKONGU
MICHAŁ CESSANIS
Wicenaczelny
Travelera, który
kończy pisać książkę
o Chinach.
W Hongkongu
powstawał jeden
z jej rozdziałów.
NASZ
EKSPERT
SHUTTERSTOCK(6);POPRZEDNIASTRONA:MAURIZIORELLINI/FREE
Tsim Sha Tsui na
półwyspie Kowloon
to bardzo
popularne miejsce
na zakupy. TANIE PODRÓŻOWANIE
ByłabrytyjskakolonianadbrzegiemMorzaPołudniowo-
chińskiego od dawna ma swoje stałe miejsce w rankin-
gach najdroższych miast świata. To tutaj swoje siedziby
mają największe instytucje finansowe, a o pieniądzach
rozmawia się na każdym kroku. Jednak bez tysięcy do-
larów na koncie też dacie sobie w Hongkongu radę. n
24 NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER
Hongkong
Zorganizowanie tanich wakacji jest tutaj nie lada wyzwaniem.
023_NGT_1803_TaniHongKong_kor.indd 24 01.02.2018 12:41
r
5 km
Mong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong Koku
Koulun
Hongkong
New Koulun
N O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I A
Hau Hoi Wan
Tai Pang
Wang
Lantau Peak
Lantau
Tuen Mun
Ngong Ping
Chi Ma Wan
Yuen Long Tai Po
Shek Wu Hui
Hoi Ha
Półwysep Sai Kung
Victoria Peak
Kwai Tau Leng
Hongkong
P ó ł w y s e p K o u l u n
Po Toi
Lamma
552
934
353
325
495
Chek Mun Wan
Victoria Harbour
M o r z e P o ł u d n i o w o c h i ń s k i e
WAN CHAIWAN CHAIWAN CHAIWAN CHAIWAN CHAIWAN CHAIWAN CHAIWAN CHAI
SHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI PO
.
Tai Mo Shan
958
486
Hongkong
C H I N Y
WARTO WIEDZIEĆ
NA STRONIE DISCOVERHONGKONG.COM ZNAJDZIESZ WIELE POMYSŁÓW NA
ZWIEDZANIE HONGKONGU ORAZ E-KUPONY DAJĄCE ZNIŻKI W WIELU ATRAKCJACH.
■ NAJTAŃSZA
POTRAWA
Gofry z masłem
orzechowym od 5 zł
sztuka sprzedawane
w wielu ulicznych
budkach. Podawane są
też z cukrem albo
masłem (tej ostatniej
wersji nie polecam).
ZRÓB TO TANIEJ
codziennie. Poza tym w Centrum
Sztuki w Hongkongu bezpłatnie
obejrzysz wystawy. Możesz też spędzić
dzień na plaży – z tych najpiękniejszych
słynie wioska Shek O na południowo-
-wschodnim wybrzeżu wyspy
Hongkong, to też ulubione miejsce
surferów. Najlepiej przyjechać tu
w tygodniu, bo w weekend jest za dużo
ludzi. Hongkong to nie tylko drapacze
chmur i kilkudziesięciopiętrowe bloki
mieszkalne, które ze Wzgórza Wiktorii
wyglądają jak świeczki wbite w tort.
Tu jest mnóstwo terenów zielonych
– parków i ścieżek trekkingowych.
Dlatego jeśli od miejskiego chaosu
wolisz wędrówki, wybierz się na szlak
MacLehose (100 km podzielonych na
kilka etapów) na Nowych Terytoriach
zaliczany przez National Geographic
do szlaków marzeń.
Spaceruj i ćwicz jogę
Spacerując Hollywood Road na
wyspie Hongkong, możesz podziwiać
sztukę w tutejszych galeriach
i antykwariatach, a potem zajrzyj do
małej klimatycznej świątyni Man Mo
(poświęcona bogom: literatury – Man,
i wojny – Mo). Na jej tyłach przyjmuje
swoich klientów (już płatnie) mistrz
Ho. Jego klientami są głównie
biznesmeni, którym stawia horoskopy
finansowe. Wybierz się na targ
złotych rybek (według wierzących
w feng shui Chińczyków w każdym
domu powinny być takie rybki, bo
przynoszą szczęście, spokój i urodę)
czy targ kwiatów na Mong Koku
– najludniejszym miejscu świata. A na
koniec dnia obejrzyj Symfonię świateł,
czyli darmowy kolorowy pokaz.
Odbywa się codziennie o godz. 20
w porcie Wiktorii. Darmowe są też
uliczne koncerty w dzielnicy Wan
Chai, a także lekcje jogi czy tańca
w różnych dzielnicach (harmonogram
na meetup.com).
Zostań milionerem
Hongkończycy uwielbiają wyścigi
konne. Środa i niedziela to dla nich
dni, w których mogą zostać
milionerami. Warto wybrać się na tor
wyścigów konnych Happy Valley
w dzielnicy Wan Chai. Wstęp
kosztuje 10 hk, czyli 5 zł,
a najmniejszy zakład 20 hk, czyli 10 zł.
Każdy chce wygrać: starsi panowie
w kaszkietach uważnie studiują
wyścigową gazetkę, są też Chińczycy,
grupy rozbawionych Europejczyków,
Amerykanów i Australijczyków.
Co tydzień do wygrania są miliony
dolarów. Ja w każdym razie
milionerem nie zostałem, typowany
koń Money Boy dobiegł jako ostatni.
Ale zabawa na wyścigach jest świetna.
(np. do Asia World Expo) pasażerowie
płacą za podróż tylko w jedną stronę.
Jedz jak Hongkończyk
Jedzenie w Hongkongu nie jest tak
tanie jak w kontynentalnych Chinach,
dlatego warto sprawdzić na blogach
mieszkańców, gdzie się stołują.
Tak trafisz do najtańszej na świecie
restauracji z gwiazdką Michelina
– Tim Ho Wan w dzielnicy Sham Shui
Po na półwyspie Koulun. Zjesz tu dim
sum, czyli przekąski na parze. Ceny
od ok. 10 hk za porcję, czyli ok. 5 zł.
Hongkończycy jadają też w Australia
Dairy Company przy 47 Parkes Street
– jednej z najstarszych restauracji
zaliczanej do 10 najtańszych
w mieście. Interes założony blisko
50 lat temu przez niejakiego pana
Tanga, który wrócił z emigracji
w Australii, specjalizuje się
w mlecznych puddingach, jajecznicach,
jajkach sadzonych z szynką, zupach
z makaronem i mięsem. Trafisz tu
z łatwością, bo przed wejściem zawsze
stoi długa kolejka wygłodniałych.
Nie przerażaj się tym, bo szybko się
posuwa. Za dwudaniowy zestaw
lunchowy zapłaciłem 36 hk, czyli
ok. 18 zł. Jedzenie nie było złe.
I koniecznie zatrzymaj się np. na
kolację w Dai Pai Dong – jednym
z 25 oficjalnych tanich ulicznych
straganów z jedzeniem. To kultowe
miejsca, w których je się np. makaron
z warzywami, ryż z mięsem.
Śledź happy hours
Jeśli masz ochotę na drinka
(w Hongkongu alkohol jest bardzo
drogi), to skorzystaj z happy hours
w Stone Nullah Tavern w Wan Chai,
gdzie od godz. 17 ceny napojów
wyskokowych zaczynają się od 1 hk
(ok. 50 gr) i co 20 min rosną
o 100 proc. aż do godz. 19.
Zwiedzaj za darmo
W każdą środę bezpłatnie wejdziesz
do siedmiu muzeów (np. do Muzeum
Historii, Muzeum Dziedzictwa lub
Muzeum Kosmosu). Inne muzea
– Herbaty czy Kolei – są bezpłatne
25NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER
■ NAJTAŃSZA
ATRAKCJA
Wejścia do muzeów
– w środy są darmowe.
■ NAJTAŃSZY
TRANSPORT
Przejażdżka piętrowym
tramwajem. Bilet
kosztuje 1,25 zł.
1. Złota Pagoda
– jedna
z największych
atrakcji miasta.
2. Świątynie
buddyjskie są tu
wyjątkowo bogato
zdobione.
1
2
023_NGT_1803_TaniHongKong_kor.indd 25 01.02.2018 12:41
396 National Geographic Traveller_205x265_01.indd 1 31.01.2018 13:04:55
REDAKTOR NACZELNA MIĘDZY NAMI MILENA RACHID CHEHAB O BEJRUCIE, s. 38 „Nawet w godzinach szczytu życie tutaj toczy się niespiesznie, wręcz leniwie. Na jednej z ławek spora rodzina urządziła sobie piknik, do wózka sprzedawcy kukurydzy ciągnie się kolejka, na skałach rozłożyła się grupa wędkarzy, a nieopodal grupa mężczyzn pali sziszę”. MICHAŁ GŁOMBIOWSKI O BRUGII, s. 50 „Brugia to dziecko północy, nie południa. Przynależne Bachowi, nie Vivaldiemu. Wzniesione z ciężkich kamieni. Zanurzone w długich zimowych wieczorach. Nieznające śródziemnomorskiego słońca. Pełne surowych budowli i strzelistych świątyń, a nie bizantyjskich pałaców dożów”. MICHAŁ GOSTKIEWICZ O PALERMO, s. 44 „Sycylijscy kierowcy nie dysponują przesadną mocą pod maskami swoich raczej tanich i często leciwych aut. W efekcie jeżdżą może i chaotycznie, za to wolno. Bardzo wolno. Festina lente – „spiesz się powoli” – chyba żaden region Włoch nie traktuje tego powiedzenia tak dosłownie”. PISZĄ DLA WAS akceptuje każdą inność. Tak się bowiem składa, że nie ma drugiego bardziej mul- tikulturowego miasta na świecie, gdzie w jednym miejscu żyłoby aż 180 naro- dowości.Podobamisięteżto,żeamster- damczycy,gdychoćnamomentzaświeci słońce, zamieniają swoje miasto w jeden wielkipiknik.Rozkładająkocenatrawie, okupują kanały, wygrzewają się na da- chach domów, gdzie mają swoje ogrody. Tych ostatnich najbardziej im zazdrosz- czę i czekam, aż ta moda zapanuje nad Wisłą.Amsterdamjestjednymz10miast, które wybraliśmy dla Was na wiosenny city break. Miast, które Was nie zmęczą i nie przytłoczą, a sprawią, że choć bę- dziecie na wakacjach, poczujecie się tak dobrze jak w domu. ■ Amsterdam,kochamtomiasto.Nietylko dlatego,żenigdzieniejeździłomisiętak dobrze rowerem jak właśnie tu; bo ro- werów jest tu więcej niż mieszkańców. I wcale nie dlatego, że żyją tu najwyżsi i chyba najprzystojniejsi mężczyźni na świecie, bo – uwaga! – na jednego pana przypada aż 1,5 pani. I także nie z po- wodu imprez, które odbywają się tu co- dziennie i trwają do świtu. Podobnie jak nie przesądza o tym dostępność używek czy oferta muzeów, od tych z olbrzymi- mi zbiorami sztuki jak Rijksmuseum po te znacznie skromniejsze, jak chociażby Muzeum Kotów. Amsterdam cenię za jego kameral- ność i brak wielkomiejskiego zadęcia. Jestotwarty,wyluzowanyitolerancyjny, Wybrałeś się w podróż życia i przeżyłeś niesamowitą przygodę? Masz patenty na tanie podróżowanie? Wyślij nam swój tekst i zdjęcia na adres: pozdrowienia@burdamedia.pl. ZOSTAŃ AUTOREM TRAVELERA! 3NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER Miejskie klimaty Czyli: 10 miejsc na wiosenny city break. Trudno o bardziej energetyczne i multikulturowe miasto niż Amsterdam. SHUTTERSTOCK,ARCHIWUMPRYWATNE Czas tamtej nocy wymykał się zmysłom niczym fine- zyjne miraże boliwijskich Andów, w których masywy niespodziewanie wcięło się niebo na styku horyzontu i podnóży wulkanicznych szczytów. Próbowałem za- snąć, mając w pamięci chłodny poranek nad bajeczną Laguna Colorada, której tęczowe barwy mieszały się z leniwie wzbierającą mgłą pośród dziesiątek pasących się lam. Ich spokoju nie śmiała zakłócić nieliczna gru- pa obserwatorów. To przestrzeń, której pięknem moż- na napawać się godzinami. SUROWA SZTUKA Brzask przywitał mnie widokiem Drogi Mlecznej roz- świetlającej ciemność kończącej się nocy, bijącej bla- skiem czystego nieba. Gwiazdy zamilkły dopiero wśród kilkumetrowych kaktusów na samotnej wyspie pośród TOMASZROGALEWSKI(2) morza soli – Isla Incahuasi. Świt wpierw zaczerwienił się, malując kaktusowy krajobraz teatrem cieni, by płynnie przejść w metaliczny błękit górującego nad okolicą wulkanu Tunupa i feerię złocistego ciepła oka- lającego całą sferę solniska. Lazurowa siła nieba kontrastująca z kłującą w oczy bielą podłoża oślepia. Salar de Uyuni to miejsce, w którym cisza dominuje nad dźwiękiem, a ogrom przestrzeni na nowo każe definiować to, co do tej pory w życiu się widziało. Nie bez przyczy- ny wiedzie tu trasa południowoamerykańskiej edycji Rajdu Dakar, której świadectwami są charakterystycz- ny pomnik i ślady opon wrytych w podłoże tego bez- kresu. Tutaj natura przypomina, że to człowiek jest go- ściem w jej rubieżach i od jej kaprysu zależą warunki, jakimi go uraczy. Pomimo tego, że po hiszpańsku umia- łem wypowiedzieć jedynie sprawdzone „cuànto cu- esta”, po którymś osłuchu byłem w stanie nawet po- prawnie rozpoznać wymawiane ceny. To przydatne, zwłaszcza w obliczu niezliczonych pamiątek i ręko- dzieła. Wełniane chusty, szale, kamienne węże czy dłu- gopisy zakończone parami złączonymi w miłosnym uścisku nieustannie mnie kusiły. Przegrałem tę walkę, zabierając ze sobą miękką czapkę i kamienną figurkę bóstwa o dwóch twarzach. Czuć w tej sztuce surowość, charakter i twardość pełnokrwistych Indian. Twardość tym bardziej imponującą, gdy widzi się handlarki sa- motnie i dzielnie rozstawiające precjoza wyciągane z wielkich parcianych worków taszczonych na dwu- kołowych wózkach. Droga do Uyuni to z jednej strony nowa autostrada, a z drugiej szuter, którego piaski wrzynają się w opo- ny. Samo miasto powitało mnie zaś zachwycającą ko- lonialną architekturą. W połączeniu ze słonecznym niebem i przyjemną temperaturą zapadł mi w pamię- ci ten cukierkowy klimat. Zdecydowanie widać, że tu- tejsza turystyka opiera się na bliskości salaru – obok biura, w którym zrzuciłem na chwilę plecak, znajdo- wały się co najmniej dwie inne agencje, a reszta ulicy była usiana jeszcze dziesiątkami innych. Ostatecznie czas w Boliwii okazał się moim sprzy- mierzeńcem. Płynął niespiesznie, pozwalając cieszyć się rozgwieżdżonym niebem w nocy, błękitem hory- zontu za dnia i spektakularną naturą przez całą dobę. Czekam więc teraz niespiesznie na swój kolejny raz z Ameryką Południową. Na Wasze podróże czekamy pod mejlem: pozdro- wienia@burdamedia.pl. TOMASZ ROGALEWSKI Zawodowo kupiec z Pelplina, po godzinach planuje kolejne podróże, najchętniej w tereny pustynne. Publikuje zdjęcia z wypraw na Instagramie: @tomaszrogalewski. CZYTELNICY PISZĄ Salar de Uyuni to cała dzikość Boliwii w pigułce. BEZ POŚPIECHU Salar de Uyuni leży na wysokości 3653 m n.p.m. To największe solnisko na świecie. ZOSTAŃAUTOREMTRAVELERA 003_NGT_1803_MiedzyNami_kor.indd 3 01.02.2018 12:08
SPIS TREŚCIMARZEC 6 PODRÓŻ ŻYCIA Wyspy Owcze – spacer po czubkach wulkanów 16 PLANETA TRAVELERA 17 Wieścizeświata 20 Kierunekkultura 23 PODRÓŻUJ Z GŁOWĄ 24 Tanie podróżowanie Hongkong 26 ŚWIAT NA PATELNI Bolonia kocha pierożki 28 MIASTA NA WEEKEND 30 Amsterdam Wszystkie oblicza miasta 38 Bejrut Chaos pod kontrolą 44 Palermo Śpiesz się powoli 50 Brugia Podróż do przeszłości SPIS TREŚCI Wielka Brytania Polska Gruzja Liban Grecja Serbia Liechtenstein Hiszpania Kolumbia Holandia Belgia Francja Dania (Wyspy Owcze) Hongkong Włochy NA OKŁADCE Centrum Amsterdamu. Aleksander Georgiev/ Getty Images SHUTTERSTOCK(3),M.P.,MICHAŁDZIKOWSKI s. 6 Wyspy Owcze s. 24 Hongkong s. 106 Kolumbia 004_NGT_1803_SPIS_kor.indd 4 01.02.2018 12:39
130 AKADEMIA FOTOGRAFII Najlepsze zdjęcia czytelników 56 Oksford Spełniony sen o wielkości 62 Chania Najpiękniejsze miasto Krety 68 Belgrad Imprezowa stolica Europy 72 Vaduz W sercu mikropaństwa Liechtenstein 76 Nicea Najlepsza na wagary 80 Batumi Wino, jedzenie i śpiew 86 POCZUJ KLIMAT Śladami Indiany Jonesa 92 POLSKA JEST NAJFAJNIEJSZA 92 Żagań Tajemnice dawnego klasztoru augustianów 94 Gorąceźródła Najlepsze miejsca w Polsce do kąpieli i relaksu 98 ADVENTURE 99 Warto spróbować Wiszący biwak na skale 102 TestTravelera Bądź eko w outdoorze 106 Adventure Kolumbia – w poszukiwaniu malowideł szamanów 116 130latNational Geographic Najważniejsze wyprawy NG – James Cameron na dnie Rowu Mariańskiego 120 Raport specjalny Roberta Byrona literacka podróż na Wschód 128 SWOJĄ DROGĄ Igor Zalewski o podróży do Rumunii 130 AKADEMIA FOTO Najlepsze zdjęcia czytelników KONKURS TRAVELERA s. 28 Miasta Roberta Byrona literacka Igor Zalewski o podróży O sprzęcie eko czytaj na str. 102. Restauracje i knajpki na rynku w Brugii przyciągają masę turystów. 004_NGT_1803_SPIS_kor.indd 5 01.02.2018 12:39
6 NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER ARCHIWUM PODRÓŻ ŻYCIA CISZA, WIATR I MAJESTATYCZNE GÓRY SPADAJĄCE WPROST DO OCEANU PIONOWYMI URWISKAMI. SUROWE PIĘKNO. TEKST SERGIUSZ PINKWART Wielka pustka WYSPY OWCZE 006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 6 01.02.2018 12:09
Klifowe urwiska to charakterystyczny obrazek z Wysp Owczych. Na zdj.: zachodnie wybrzeże wyspy Kalsoy. 006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 7 01.02.2018 12:09
8 NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER PODRÓŻ ŻYCIA WYSPY OWCZE S toją na drodze i ani drgną. Zwalniam i naci- skamklakson.Ostrydźwiękgrzęźniewmo- krym od mżawki powietrzu jak w miękkiej poduszce. Trzy owce wciąż stoją nierucho- mo na środku drogi, z filozoficznym spoko- jem mieląc w pyskach kępki trawy. Podjeżdżam wolno do porośniętych długą, sztywną wełną przeszkód i za- trzymuję samochód. Z lewej strony mam stromą skal- ną ścianę. Z prawej – zaraz za krawędzią asfaltu zieje pustka, a kilkadziesiąt metrów niżej huczy niespokojny Atlantyk. Przyklejona do zbocza droga ma szerokość miejskiej ścieżki rowerowej. Na szczęście poza głów- ną drogą łączącą stolicę Tórshavn z drugim co do wiel- kości miastem archipelagu – Klaksvik, nie ma tu więk- szego ruchu. Tak będzie do maja, gdy zacznie się sezon i przyjedzie 150 tys. turystów. To niedużo, ale też sa- mych Farerów (mieszkańców Wysp Owczych) jest tyl- ko 50 tys. Więcej, bo 70 tys., jest tu owiec. I mają tu one absolutnypriorytet.Wszędziesąznakiprzypominające kierowcomotym,żenadrodzemusząuważać,awprzy- padku kolizji zadzwonić na specjalny numer stołecznej policji: 351 448. Trąbięrazjeszczeiwreszciesłyszęlekkistukotkopyt na asfalcie. Mogę jechać dalej. DojeżdżamdomaleńkiejosadyHvalvík,czyli„Zatoka Wielorybia”.Podobnoprzedwiekaminatutejszejplaży znaleziono kilka dorodnych morskich ssaków. A mięso z rosłego wieloryba spokojnie wystarczy, by zaspokoić głód całej wioski na pół roku, więc wydarzenie mocno wryło się w pamięć mieszkańców. Kręcę się trochę po miasteczku. Ładny kościółek, a obok gospoda i sklep z rękodziełem. Wszystkie przybytki – i te dla ducha, i dla ciała – oczywiście na głucho zamknięte. Na knajp- ce kartka: otwarte od 1 maja. Zaglądam przez witrynę do sklepu. Jakieś ozdoby, kubkiiswetrywiszącenawieszakachniczymwteatral- nej garderobie. Już chcę odejść, gdy przypominam sobie, co mi mó- wili Polacy, którzy mieszkają na Wyspach. Zwierzyli się, że po przyjeździe z Polski najtrudniej było im się przyzwyczaić do tutejszej mentalności. Farerowie nie są wylewni. To w większości prości ludzie z zasadami. Gdy w Europie prowadziliśmy wojny i uczyliśmy się nieufności do siebie nawzajem, oni prowadzili surowe, proste życie w małych, zamkniętych społecznościach. To skutkuje innymi nawykami. Np. nikt tu nie puka do drzwi, zwyczajowo wchodzi się śmiało do obce- go domu jak do siebie. Nikt też nie zamyka drzwi. Gdy sprzedawca wychodzi ze sklepu, bo ma akurat coś do załatwienia, klienci sami się obsługują, a pieniądze za towary zostawiają na ladzie albo wrzucają do usta- wionej specjalnie puszki. Czyabynapewno?Naciskamklamkęidrzwiustępują. W środku nikogo nie ma, ale nie mam odwagi, by mysz- kowaćpozapleczu.Zamiasttegooglądamswetry.Fare- rowie, tak jak ich kuzyni z Islandii, mają na ich punkcie bzika. Uważają, że wełna ich owiec ma niezwykłe wła- ściwości – jest wodoodporna z wierzchu, a od środka miękka jak puch. Robiąc na drutach sweter, używają specjalnego ściegu, by grzał jak kurtka i był nieprzema- kalny. Ważne są też wzory, które dla nas wyglądają jak płatki śniegu, a mieszkańcy północy rozpoznają się po nich niczym Szkoci po kracie tartanów. Mniejednaksweterwgwiazdkikojarzysięzprezen- tami od babci, które znajdowaliśmy z siostrą pod cho- inką w latach 80. Nie byliśmy tym wtedy zachwyceni. OWCE WIKINGÓW Wsiadam do samochodu i skręcam w lewo, by zobaczyć na własne oczy „jedyny most przerzucony przez pół- nocny Atlantyk”. Tak właśnie brzmiało zdanie w folde- rze, który wręczono mi, gdy wsiadałem na prom w is- landzkim Seyðisfjordur. Połączenie Islandia – Wyspy Owcze – Dania to najdłuższa trasa promowa na świe- cie. Monstrualny, siedmiopokładowy statek był tym ra- zemniemalpusty,awTórshavnwysiadłemtylkoja.Nic dziwnego, że Wyspy Owcze mają opinię najmniej roz- winiętego turystycznie kraju Europy. „Kraju” – bo choć oficjalnie należą do Danii, a walutą jest duńska korona, to Farerowie są na tyle niezależni, że w referendum od- rzucilimożliwośćprzyłączeniasiędoUniiEuropejskiej. No i na każdym kroku podkreślają, że mają też własną reprezentację w przeróżnych sportach. Nawet nie py- tając, z pewnością dowiemy się, że amatorska drużyna złożona z kelnerów i pasterzy 12 września 1990 r. poko- nała na boisku piłkarskim pewnych siebie Austriaków 1:0. Jeszcze lepsze były tutejsze piłkarki ręczne, które 16 lat później złoiły skórę Albankom aż 81:1. Dzięki systemowi grobli, dwóm podmorskim tune- lomi„jedynemumostowi”możnaprzejechaćodkrańca do krańca sześć z 18 wysp archipelagu. To i tak całkiem sporo.Poprowadzenieasfaltowychdrógdonajdalszych wiosek musiało być ogromnym przedsięwzięciem lo- gistycznym. Doceniam to, jadąc do najdalej położonej CHRISTOPHEBOISVIEUX,M.B./BEW(2),POPRZEDNIESTRONY:VICKIMAR/GETTYIMAGES Stare domy na farerskich farmach nierzadko kryte są darnią. OWIEC JEST NA WYSPACH WIĘCEJ NIŻ LUDZI. CI ZAŚ MAJĄ SWOJE ZASADY. NIKT NIE ZAMYKA DRZWI NA KLUCZ, NIKT TEŻ NIE PUKA, WCHODZĄC DO OBCEGO DOMU. 006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 8 01.02.2018 12:09
Budowa dróg łączących ze sobą farerskie osady, a także niektóre z wysp, była sporym przedsięwzięciem logistycznym. 006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 9 01.02.2018 12:13
PODRÓŻ ŻYCIA WYSPY OWCZE 006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 10 01.02.2018 12:09
Malownicze Sørvágsvatn to największe jezioro na Wyspach Owczych. Latem przyjeżdża tu wielu turystów. 006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 11 01.02.2018 12:09
12 NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER RICHARDI’ANSON/GETTYIMAGES,EASTNEWS,POPRZEDNIESTRONY:VIKTORPOSNOV/GETTYIMAGES wyspy Viðoy. Wąska asfaltówka zygzakami pnie się po prawie pionowym zboczu, potem znika w systemie tu- neli.BoWyspyOwczetopoprostuczubkiwygasłych wulkanów wystające z dna Atlantyku. Nie ma tu nie- malwcaleterenówrolniczych.Gdybynieto,żeteskraw- kiląduznajdująsiędokładniena„trasie”ciepłegoPrądu Zatokowego, byłaby tu zimą surowa, lodowa pustynia – jaknapołożonejnatejsamejszerokościgeograficznej Grenlandii. A tymczasem owce, niczym kozice, skubią źdźbła zielonej trawy na stromych zboczach. Owce przybyły tu wraz z pierwszymi osadnikami, z Norwegii. Wikingowie w VIII i IX w. siali postrach w całej Europie, ale najkrwawsze boje toczyli między sobą w rodzinnej Skandynawii. Ci, którzy w tych wal- kachutraciliwszystko,wsiadalinadrakkaryzdziobami ozdobionymigłowamismokówiruszaliprzezpółnocny Atlantyk szukać szczęścia i spokoju na niedostępnych wyspach. Tutaj zajmowali się głównie łowieniem ryb. Oceanbyłniewyczerpanąspiżarnią,aleproblememby- ły silne prądy i brak dogodnych portów. Nawet stolica, której nazwę można przetłumaczyć jako „port Thora”, założona1200lattemu,mafatalny,małyport.Żebynasz prom mógł przybić do kei, kapitan musiał dokonać cu- dównawigacji,lawirującpomiędzywystającymizwody skałami a wznoszącą się nad portem cytadelą. Nie wy- obrażam sobie, jak to może wyglądać podczas sztormu. Co jakiś czas przy drodze widać puste szkielety sta- rych,krytychdarniądomów.Czasemjedennieszczęśli- wy wypadek mógł sprawić, że opustoszała cała osada. Tak jak w Wigilię 1913 r., gdy podczas sztormu zginęli wszyscy mężczyźni z wioski Skarð. Na stromym klifie pozostały gołe mury. Na kompletnie opustoszałe wygląda też Við Air – osada z charakterystycznymi, krwistoczerwonymi budynkami. To dawna baza wielorybnicza – zali- czana do trzech ostatnich na świecie (pozostałe są na Georgii Południowej i w Australii). Wybudowano ją w1905r.,aostatniegowaleniaprzerobionotunatranisteki w 1984 r. Podobno mają tu kiedyś otworzyć muzeum. Łażę po budzących grozę pochylniach i pokruszo- nym nabrzeżu. Wokół – kości nieszczęsnych ssaków. Beczki na tran, dźwigi, którymi podnoszono zwierzęta na hakach... Przypominam sobie, że Farerowie co roku są czarnymi charakterami w telewizyjnych wiadomo- ściach, przy okazji letnich polowań na delfiny, gdy za- toki Wysp Owczych gotują się od krwi. Potem skrawki mięsa przez cały rok suszą się na hakach w przewiew- nych wiatach. Delfiny to tutejszy przysmak, którego jednak sobie oszczędzę. Wjeżdżam znów na wąską dróżkę, omijając leżące luzem na jezdni wielkie kamienie. Za wioską droga ro- bi się jeszcze węższa. Przyczepiona do skały wije się PODRÓŻ ŻYCIA WYSPY OWCZE Hodowla owiec i bydła to od wieków główne zajęcie Farerów. 006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 12 01.02.2018 12:10
13NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER nad przepaścią. Za to mam pyszny widok na Wiedźmę i Olbrzyma, czyli dwie skały: Risin i Kellingin, w które, jak chce legenda, o poranku zamieniła się para trolli chcących zaciągnąć Wyspy Owcze do brzegów Islandii. Wioska Tjørnuvik jest tak czysta i sterylna, jak- by była filmową dekoracją. Spaceruję pomiędzy do- mami, wypatrując śladów życia. W końcu schodzę na plażę. Już lokalizacja osady sugeruje, że ma długą historię. Dziś nikt rozsądny nie zamieszkałby przy piaszczystej zatoce otwartej na morze. No bo jak tu przybić do brze- gu kutrem, gdy silnie działają przypływy i odpływy? No i nie ma jak wybudować kei. Ale tysiąc lat temu, gdy wikingowie wracali z morza, wyciągali łodzie na brzeg. A taka płaska plaża nadaje się do tego doskona- le. I rzeczywiście, archeolodzy dość szybko znaleźli tu groby normańskie z początku osadnictwa, czyli z IX w. Zimowe słońce powoli zbliża się do linii horyzontu, a ja chcę zdążyć jeszcze zobaczyć słynną średniowiecz- ną katedrę nad brzegiem oceanu. Długim tunelem do- cieram do obrzeży stolicy i dojeżdżam do Kirkjubøuru. To podobno była kiedyś najlepsza lokalizacja na ca- łych Wyspach. Układ prądów sprawiał, że na tutejszej plaży lądowały pnie drzew, które wpadły do morza na dalekiej Syberii. Na ogołoconych z drzew wyspach drewno było zawsze cenną zdobyczą. Morze wyrzuca- ło tu również trawę morską i kelp (wodorosty) zjadany chętnie przez owce i bydło. Nic dziwnego, że na te tere- ny ostrzył sobie zęby pierwszy biskup Wysp Owczych – Gudmundur, który przybył tu z Norwegii ok. 1100 r. Cóż z tego, skoro miała tu swoją posiadłość Gaesa, córka Torhallura Bogatego. Biskup szybko znalazł informa- torów, którzy donieśli mu, że Gaesa w piątek zjadła ka- wałek mięsa. Jako alternatywę do wybicia wszystkich zębów (taka była zwyczajowa kara za łamanie postu) biskup zaproponował grzesznicy przekazanie gruntów pod budowę kościoła. Do dziś kościół tu stoi. To biały, długi budynek pośrodku małego cmentarza. Tuż obok stoją ruiny niedokończonej gotyckiej kate- dry. Przeganiam owce, które tu urządziły sobie toaletę, i odnajduję rzeźbione maltańskie krzyże pod pustymi oczodołami okien. To materiał na całkiem inną opo- wieść. Tymczasem rozglądam się wokół. Patrzę na kryte darnią domy, na gęsi i owce. Na koniki podobne do „na- szych” hucułów wreszcie. Poza nimi nie ma tu nikogo. Siadam na ławce i czekam, aż zajdzie słońce. n 13NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER Port w Tórshavn to dla mieszkańców Wysp Owczych okno na świat. SERGIUSZ PINKWART Pisarz, dziennikarz, przewodnik i pilot turystyczny. Laureat Nagrody Magellana. Wraz z żoną, dziennikarką podróżniczą, prowadzą bloga dzieckowdrodze.com. Mieszka w Liverpoolu. 006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 13 01.02.2018 12:10
INFO 14 NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER 3 JEDŹ TERAZ! WYSPY OWCZE 1. Maskonury nazywane są „klaunami morza”. 2. Widoki jak z pocztówki: wioska Gasadalur i słynny wodospad Vágar. 1 2 MARZEC TO OSTATNI MIESIĄC, GDY NA WYSPACH OWCZYCH JEST JESZCZE PUSTO. POTEM POWOLI ZACZYNA SIĘ NAPŁYW TURYSTÓW, ROSNĄ TEŻ CENY. WSIE, KTÓRE MUSISZ ZOBACZYĆ GASADALUR Wioska przylepiona do klifu, z którego do oceanu opada wodospad. Jeszcze niedawno była całkiem odcięta od świata. Teraz prowadzi do niej tunel. SAKSUN Bajkowa wioska z dachami porośniętymi trawą. Średniowieczne tradycje i przepiękne plenery fotograficzne. GJOGV Miejscowość przecięta 200-metrowym wąwozem. Pomiędzy Gjogv a wioską Ei∂i wznosi się najwyższy szczyt Wysp Owczych – Slaettaratindur (882 m). Sezon zaczyna się tu od maja i trwa do września. Ale warto przyjechać poza sezonem – pogoda wprawdzie nie rozpieszcza, ale jest całkiem pusto. WIZA I WALUTA n Mimo że Wyspy Owcze nie należą do UE, jej obywatele nie potrzebują wiz wjazdowych. n Walutą jest korona duńska; 1DKK = 0,56 zł. DOJAZD n Linie Lotnicze Atlantic Airways latają regularnie pomiędzy Kopenhagą a jedynym lotniskiem na wyspie Vágar. Ceny biletów to ok. 350–500 zł w jedną stronę. KIEDY II III IV V VI VII VIII IX X XI XIII 180 150 120 90 60 30 0 12 10 8 6 4 2 0 mm oC Tórshavn średnia temp. miesięcznaśrednie opady mies. n Można też dopłynąć promem do Tórshavn z islandzkiego portu Seyðisfjörður lub z duńskiego Hirtshals (500–1000 zł w zależności od sezonu i rodzaju kabiny). NOCLEG n Na Wyspach działa airbnb, można też korzystać z booking. com. Poza sezonem ceny spadają do ok. 120–200 zł za pokój. W sezonie jest 3–4 razy drożej. n Nowoczesny pensjonat z umiarkowanymi cenami prowadzi Polka, Sabina Poulsen, w miejscowości Soldafjörður. Kontakt – najlepiej przez Facebook. Trzeba w wyszukiwarce wpisać: „wyspy owcze FO”. n Dobrze usytuowany jest też Budget Guesthouse Borgustova w Vestmanna. Turyści mają do dyspozycji stuletni dom z kuchnią i salonem na parterze. JEDZENIE n Tradycyjne farerskie dania to suszone na wietrze mięso delfinów i jagnięcina. n Trzeba spróbować piwa rabarbarowego z lokalnego browaru w Klaksvíku. n Poza sezonem większość restauracji, oprócz knajp w stolicy – Tórshavn, jest zamknięta. W podstawowe produkty zaopatrzyć się można na stacjach benzynowych. Dla przykładu, kawa kosztuje tam 6–8 zł. n Popularne są tu tzw. obiady domowe. Warto zapytać gospodarzy o możliwość dołączenia się do kolacji. Jeśli sami nam nie pomogą, to na pewno wskażą sąsiadów, którzy chętnie nas ugoszczą. Koszt takiej kolacji to ok. 200 zł od osoby. n Jeżeli wynajmujemy apartament w domu farerskim, to prawie zawsze mamy do dyspozycji wyposażoną kuchnię. Można samemu przygotowywać posiłki, a zaopatrywać się w produkty spożywcze na samoobsługowych straganach stojących przy drodze – to najczęściej rozłożone na stoliku lub ławce torebki z pomidorami, rzepą czy ziemniakami; obok puszka na pieniądze. ZAKUPY n Farerowie jeżdżą co najmniej raz w tygodniu do centrum handlowego w Tórshavn. Przykładowe ceny: chleb – 15 zł, mleko – 6 zł, masło – 9 zł, 12 jajek – 17 zł. n Za najlepszą pamiątkę uważa się swetry z wełny. Można kupić niemal w każdym sklepie, a także na stacjach benzynowych. Cena: od 560 zł. Inna opcja: wełniane skarpetki – od 120 zł. MorzeNorweskie Gasadalur Tórshavn Sandur Vágur Klaksvík Hvalvík Tjørnuvik Saksun Gjogv Eiði Við Air Skarð Kirkjubøur Vágar Eysturoy SandoyO C E A N A T L A N T Y C K I Streymoy Suðuroy Nólsoy Borðoy Viðoy Kalsoy Risin i Kellingin Kunoy Svínoy Fugloy Skúvoy Stóra Dímun WYSPYOW C Z E 10 km SHUTTERSTOCK(6) CZAS: 8 DNI KOSZT: 5,1 TYS. ZŁ (w tym bilet na prom) ZRÓB TO TANIEJ Zamiast wypożyczać samochód, skorzystaj z sieci transportu publicznego. 7-dniowa karta na wszystkie połączenia autobusowe i promowe (oprócz promu na Mykines) to koszt ok. 400 zł. 006_NGT_1803_Podroz zycia_wyspyowcze_kor2.indd 14 01.02.2018 12:10
KOMU MOŻE SIĘ TO SPODOBAĆ? Nasza oferta skierowana jest do ludzi, którzy wyrośli z wyjazdów do kombinatów turystycznych i nie chcą być częścią przemysłu turystycznego. Oferujemy butikowe i kameralne hotele. Dla nas podróże to przede wszystkim odkrywanie tego, co nieznane, piękne i mistyczne. Egzotyczne podróże szyte na miarę to właśnie to, co robimy najlepiej. Osoby lubiące adrenalinę mogą jeździć jeepem po największych wydmach świata w Namibii, wielbiciele ciszy i nieskażonej przyrody mogą kontemplować piękno dziewiczych plaż republik Wysp Świętego Tomasza i Książęcej, a amatorzy autentycznego jedzenia z pewnością odnajdą się podczas kursu gotowania u wiejskiej rodziny na Bali. GDZIE MOŻNA POJECHAĆ Z PLANET ESCAPE? Możecie być pewni, że nigdy nie wyślemy was tam, gdzie sami nie pojechalibyście jeszcze raz. Kochamy miejsca z dala od turystycznego zgiełku, w których możnaprzeżyćcośniezwykłegoizebraćwspomnienianacałe życie.Nakażdejzproponowanychprzeznasegzotycznychplażczy wysp byliśmy osobiście. Wszystkie miejsca są więc sprawdzone, a szlaki przetarte. JAKIEGO TYPU HOTELE POLECAMY? Stawiamy na miejsca kameralne i wyjątkowe, wzniesione zgodnie z naturą i lokalnymi uwarunkowaniami kulturowymi. Zamiast kurortowych preferujemy kameralne hotele w dobrym standardzie,gdzieprzyszumiefalmożnawhamakukontemplować bezkres oceanu i szelest fal (concept „barefoot luxury”). JAKIEGO TYPU PODRÓŻE PROJEKTUJEMY? Przygotowujemy wyjazdy szyte na miarę nawet dla jednej osoby, jednak najczęściej dla par lub rodzin. Specjalizujemysięrównieżwwyjazdachfirmowych typu incentive, starając się dać uczestnikom świeżąperspektywępodróżowania–zwiedzanie nie zza szyb autobusu, lecz pełnego zanużenia w lokalnej kulturze poprzez sadzenie ryżu wIndonezji,lekcjesalsyzmłodymiKubankamina ulicach Havany czy podróże z człowiekiem małpą podczas indyjskiego festiwalu kolorów Holi. P RO M O C JA NOWA FILOZOFIA PODRÓŻOWANIA PODRÓŻE SZYTE NA MIARĘ PRZEZ PLANET ESCAPE TO ALTERNATYWA WZGLĘDEM SZTAMPOWYCH WAKACJI. Planet Escape ul. Krowoderska 52, Kraków info@planetescape.pl tel. 12 358 58 58 www.planetescape.pl mogą jeździć jeepem po największych wydmach świata w Namibii, wielbiciele ciszy i nieskażonej przyrody mogą kontemplować piękno dziewiczych plaż Możecie być pewni, że nigdy nie wyślemy was tam, gdzie sami nie pojechalibyście jeszcze raz. Kochamy miejsca z dala od turystycznego zgiełku, w których możnaprzeżyćcośniezwykłegoizebraćwspomnienianacałe JAKIEGO TYPU PODRÓŻE PROJEKTUJEMY? Przygotowujemy wyjazdy szyte na miarę nawet dla jednej osoby, jednak najczęściej dla par lub rodzin. Specjalizujemysięrównieżwwyjazdachfirmowych typu incentive, starając się dać uczestnikom świeżąperspektywępodróżowania–zwiedzanie nie zza szyb autobusu, lecz pełnego zanużenia w lokalnej kulturze poprzez sadzenie ryżu wIndonezji,lekcjesalsyzmłodymiKubankamina ulicach Havany czy podróże z człowiekiem małpą podczas indyjskiego festiwalu kolorów Holi. INDYWIDUALNE PODRÓŻE SZYTE NA MIARĘ TO WŁAŚNIE TO CO ROBIMY NAJLEPIEJ Dla czytelników Travelera do końca marca 2018 na hasło NATGEO-01 czeka 500 zł zniżki od osoby! Planet Escape_NGT.indd 1 01/02/2018 14:04
PLANETA WIEŚCI ZE ŚWIATA | KULTURA TR AVELER A 1,5MILIONA TURYSTÓW odwiedziło w ostatnim roku Zamek Królewski na Wawelu. Więcej niż w latach ubiegłych przyjechało turystów m.in. z Włoch, Hiszpanii i Rosji. POLSKA 016_NGT_1803_PLANETA_kor.indd 16 01.02.2018 12:16
17NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER KALENDARIUM MARZEC FESTIWAL KAWY AMSTERDAM/HOLANDIA To święto pełne muzyki, sztuki i oczywiście wspaniałej kawy. WIELKIE OBŻARSTWO KATOWICE Food Show to idealne miejsce dla miłośników jedzenia. 9–11 11–137–11DLA MELOMANÓW RZYM/WŁOCHY Podczas Roma Music Festival sale koncertowe zapełniają się do ostatniego krzesełka. Kup sobie mgłę WŁOCHY Mgła z włoskiej krainy Friuli sprzedawana jest w puszkach, przede wszystkim romantykom z USA i Wielkiej Brytanii. Pochodzi ona z terenów, gdzie żyli „prawdziwi” Romeo i Julia. Dochód ze sprzedaży tej nietypowej Masz informacje o ciekawych wydarzeniach? Poinformuj nas! michal.cessanis@ burdamedia.pl NAPISZ DO NAS Cogubiągoście HOTELE Pracownicy sieci hotelowej Travelodge zrobili zestawienie najdziwniejszych przedmiotów zostawianych przez gości w pokojach. To prawdziwe hity! Np. w Eastleigh Central w hotelowej wannie POZOSTAŁOŚCI HOTELU SPRZED 1700 LAT odkryli archeolodzy w mieście Jesolo, obecnie największym ośrodku turystycznym na wybrzeżu w rejonie Wenecji. W czasach antycznych można było do niego dopłynąć tylko łodzią. Znalezisko dowodzi, że miejsce to było ważnym punktem znanym podróżnym już w czasach Cesarstwa Rzymskiego. WARTO WIEDZIEĆ WIEŚCI ZE ŚWIATA Pole światła w Uluru W pobliżu australijskiej ikony powstała niezwykła instalacja. Do 2020 r. wokół świętej dla Abo- rygenów góry Uluru będzie rozta- czało się Pole Światła stworzone z tysięcy żarówek. Podróżni mają możliwość obejrzenia monolitu zupełnie w innym wymiarze. In- stalacja została stworzona przez brytyjskiego artystę Bruce’a Mun- ro. Składa się z ponad 50 tys. ło- dyg zwieńczonych świecącymi szklanymi kulami pokrywającymi obszar o powierzchni większej od siedmiu boisk piłkarskich. To wiel- kie pole światła jest w całości zasi- lane energią słoneczną. ■ BLISKO 36 TYS. NIETOPERZY 10 GATUN- KÓW NALICZYLI NAUKOWCY PODCZAS DOROCZNEJ AKCJI ICH LICZENIA W OBIEKTACH MIĘDZY- RZECKIEGO REJONU UMOCNIONEGO W LUBUSKIEM. PONIEMIECKIE FORTYFIKACJE SĄ NAJWIĘKSZYM ZIMOWISKIEM NIETOPERZY W POLSCE. znaleziono ziemniaki, zaś w Birmingham jeden z gości zostawił 20 kostiumów Boba Budowniczego. Pewien starszy pan porzucił w hotelu 50-letniego pluszowego misia, a inny zapomniał o makiecie rakiety kosmicznej. Ale jest jedno znalezisko, którego nie pobije żadne inne. W Yorku panna młoda zostawiła w pokoju śpiącą teściową. To dopiero musiało być wesele! Najczęściej jednak goście zapominają o ładowarkach do telefonów i laptopów. pamiątki przeznaczony jest na cele dobroczynne. Matka wszystkich mgieł – taki napis widnieje na puszkach zawierających kropelki wody z powietrza znad rzeki Stella, zebrane w tygodniu przesilenia zimowego w czasie pełni. Zbierają ją wolontariusze wyposażeni w siatki w 14 różnych punktach na brzegu. Puszki powstają w małej friulijskiej miejscowości Ariis, dokąd napływają tysiące zamówień z Włoch, całej Europy i Stanów Zjednoczonych. Jedno opakowanie kosztuje 3,50 euro. SHUTTERSTOCK(4),M.P.(4) 016_NGT_1803_PLANETA_kor.indd 17 01.02.2018 12:16
18 NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER W SIECI LINIA LOTNICZA WIZZ AIR OD 31 MARCA POLECI Z WROCŁAWIA DO BARI. CENY BILETÓW ZACZYNAJĄ SIĘ OD 59 ZŁ W JEDNĄ STRONĘ. SHUTTERSTOCK,M.P.(2) BARBARA ŻUKOWSKA Redaktor Travelera, prowadzi dział Adventure. Wolny czas często spędza z lornetką w lesie. BAŚKA Z LASU Elvis wiecznie żywy Zwykle słyszymy o wyginięciu jakiegoś gatunku. Ale czasem zdarza się cud. Według szacunków naukowców każdej doby znikazziemijakieś150–200gatunkóworgani- zmów.Raczejsięotymniedowiadujemy,chy- ba że sprawa dotyczy dużego zwierzęcia – jak na przykład zachodnioafrykańskiego podga- tunku nosorożca czarnego, który wyginął na początkuXXIw.Wtedyinformacjaprzedziera się do szerszej publiczności. Aleczasemmediazamiastowyginięciu,do- nosząoodnalezieniustworzeniauważanegozawymar- łe lub którego nikt od dawna nie widział. W zeszłym roku w lasach deszczowych Malezji polska badaczka natrafiła na motyla Heterosphecia tawonoides, który ostatnio był obserwowany... 130 lat temu. Kilka lat te- mu w Dolinie Hula w Izraelu naukowcy odkryli żabę Latonia nigriventer, której nikt nie widział od 1955 r. i już postawiono na niej krzyżyk. Cuda zdarzają się nie tylko w tropikach, także w Polsce. Ponad dekadę temu wRezerwacieŚcisłymBiałowieskiegoParkuNarodowe- gozostałznalezionygrzybonazwielepkoząb brązowy, uznany za wymarły. Każdytakiprzypadektopowóddoradości, ale prawdziwym szaleństwem było doniesie- niew2005r.,żewlasachBigWoodswArkan- sas zaobserwowano dzięcioła wielkodziobe- go.Totak,jakbyktośodnalazłżyjącegoElvisa –porównywanowagętegowydarzeniadlaor- nitologów. W pobliskim miasteczku Brinkley zapanowała „dzięciołowa gorączka” na miarę Ameryki. Na ulicach, murach, w witrynach – wszędzie pojawiły się wizerunki ptaka, można też było zafundować sobie fryzuręàladzięciołwielkodzioby:zczerwono-czarnym czubkiem do tyłu i białymi paskami po bokach. Jakież było rozczarowanie, kiedy fachowcy obejrzeli wideo i zakwestionowali obserwację – był to raczej dzięcioł smugoszyi, pospolity w Ameryce Północnej. Gorączka opadła, ale wielkodzioby nadal jest poszu- kiwany. Nadzieja umiera ostatnia. ■ Bez słynnego zegara PRAGA Zabytkowy czasomierz z praskiego ratusza, jedna z największych atrakcji turystycznych czeskiej stolicy, przejdzie półroczny remont. Średniowieczny zegar astronomiczny z figurami dwunastu apostołów, który powstał w 1410 r., został zdemontowany. Jego renowacja jest pierwszym takim przedsięwzięciem po II wojnie światowej. Na wieżę ratusza powróci dopiero pod koniec wakacji. PLANETA TRAVELERA Jedyny taki Ząb POLSKA Wieś Ząb rozsławił swego czasu mieszkający tam skoczek Kamil Stoch, jeden z najlepszych polskich sportowców. Ząb leży na północnym stoku Gubałówki i jest najwyżej położoną miejscowością w Polsce. Jej najwyższy punktznajduje się na wysokości 1013 m n.p.m. Rozciąga się stamtąd przepiękna panorama Tatr. Idąc z Zębu do Zakopanego, przemierzycie przy okazji słynny Szlak Papieski, który przebiega przez wieś. Dzięcioł wielkodzioby, po lewej samiec, po prawej samica, to (był) jeden z największych dzięciołów na świecie (długość ciała ok. 50 cm). 016_NGT_1803_PLANETA_kor.indd 18 01.02.2018 12:16
JESTEM NOWYM NIKONEM D3400. Zachwyć rodzinę i znajomych olśniewającą jakością zdjęć Nikon dzięki mojej dużej matrycy 24,2 MP i szerokiej gamie obiektywów NIKKOR. Korzystam z aplikacji SnapBridge firmy Nikon, aby automatycznie przesyłać zdjęcia przez Bluetooth® do zgodnych urządzeń inteligentnych* zaraz po zrobieniu. Dzielenie się zdjęciami wysokiej jakości jest z moją pomocą łatwiejsze niż kiedykolwiek. Jestem więc się dzielę. nikon.pl Nazwa i logo Bluetooth® są zastrzeżonymi znakami towarowymi firmy Bluetooth SIG, Inc. Android® i Google Play® są znakami towarowymi firmy Google Inc. * Z funkcji Bluetooth® tego aparatu można korzystać jedynie za pomocą współpracujących urządzeń inteligentnych. Aplikację Nikon SnapBridge należy zainstalować na urządzeniu przed użyciem z aparatem. Informacje o współpracy aplikacji SnapBridge można uzyskać w sklepach Google Play® i App Store, skąd można również pobrać aplikację. JESTEM JESTEM NOWYM NIKONEM D3400. Zachwyć rodzinę i znajomych olśniewającą jakością zdjęć Nikon dzięki mojej dużej matrycy 24,2 MP i szerokiej nikon_D3400_NGTraveler_205x265.pdf 1 1/29/18 5:04 PM
NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER20 KIERUNEK KULTURA U boga małp Śladem wielkiego odkrycia w Hondurasie. kańczające ulewy, aż po operujące w okolicy kartele narkotykowe. Ale poza przygodą i odkryciem książka Prestona niesie ze sobą tak- że ważne przesłanie. Wciąż jeszcze nienaruszone lasy tej części Hon- durasu to jedno z ostatnich takich miejsc na świecie. Ale nie ma to wielkiegoznaczeniadlatych,którzy wokolicyprowadząwycinkidrzew na wielką skalę. Mało kto też przej- muje się zmianami klimatu. Czło- wiek dla doraźnego interesu traci to,conaZieminajcenniejsze.Wten sposób padały wielkie cywilizacje. Wtensposób,ktowie,czynieskoń- czyinasza.Wartootympamiętać.■ Maciej Wesołowski KALENDARIUM MARZEC PLANETA TRAVELERA KULT AKUSTIK CENTRUM SPOTKANIA KULTUR, LUBLIN Jeden z wielu koncertów na akustycznej trasie zespołu Kult. PSZCZOŁY JOACHIM PETTERSON Szwedzki grafik i wykładowca o tym, dlaczego „pszczoły to życie”. Anegdoty, refleksje, doświadczenia z życia pszczelarza amatora. Warto docenić oprawę graficzną. Wyd. Literackie BEREZYNA SYLVAIN TESSON Reportaż z motocyklowej podróży śladem moskiewskiej wyprawy Napoleona. Francuski pisarz odwiedza m.in. Borodino, Warszawę, Wilno czy tytułową rzekę Berezynę. Intrygujące. Wyd. Noir Sur Blanc 11 MATERIAŁYPRASOWE POTĘGA SUGESTII ERIK VANCE Jak nakłonić nasz mózg do współpracy? Tak, by leczył nas z chorób, pozwalał zrzucić zbędne kilogramy i wreszcie: nie ulegał złym sugestiom. Wszystko przed nami – twierdzi autor. Wyd. Burda ZAGINIONE MIASTO BOGA MAŁP DOUGLAS PRESTON Wyd. Agora KorespondentNationalGeographic jedziedoHondurasuwrazzwypra- wąposzukiwaczyzaginionegomia- sta z epoki prekolumbijskiej – Ciu- dad Blanca (Białego Miasta), które przez setki lat było jedynie mitem, a teraz, za sprawą nowoczesnych technologii, jego istnienie udaje się potwierdzić. Ekipa badaczy jest jak z filmów o Indianie Jonesie, należą do niej zarówno naukowcy, jak i byli ko- mandosi. Całkiem słusznie zresz- tą; na miejscu, w dziewiczym lesie deszczowym, odkrywcy muszą się zmierzyć z wieloma przeciwno- ściami, poczynając od śmiertelnie niebezpiecznych węży, przez wy- JESSIE WARE TAURON ARENA, KRAKÓW COS TORWAR, WARSZAWA. Znana z przebojów Say you love me i Wildest moments wokalistka na 2 koncertach. 4,6 FRANZ FERDINAND ■ Ich przebój Take me out i album Franz Ferdinand w 2004 r. kompletnie wywróciły hie- rarchię w światowej muzyce rockowej. Potem było mnóstwo nagród i nominacji do nagród, ale też kilka lat względnej ciszy. Teraz Szkoci wracają z nowym albumem, który promują również w Polsce. Stodoła, Warszawa, 08.03.2018 r. WARTO WIEDZIEĆ 24AGNIESZKA CHYLIŃSKA NETO ARENA, SZCZECIN Koncert promujący potrójnie platynową już płytę Forever Child. Masz informacje o ciekawych wydarzeniach kulturalnych? Poinformuj nas! maciej.wesolowski@ burdamedia.pl NAPISZ DO NAS AMERYKA POŁUDNIOWA. ŚLADAMI CUDÓW NATURY ALEX JASKÓŁOWSKA Blogerska relacja z wyprawy do Argentyny, Chile, Peru, Boliwii i Brazylii. Coś dla tych, którzy chcą na własną rękę pojechać w te rejony. Wyd. Travel and Keep Fit PODWÓJNE ŻYCIE REPORTERKI. FALLACI, TORAŃSKA REMIGIUSZ GRZELA Dwie reporterki, dwa światy, wiele podobieństw – jak w filmie Krzysztofa Kieślowskiego. Grzela wykonał ogromną pracę biograficzną. Warto! Wyd. Prószyński i S-ka 020_NGT_1803_Kultura_kor.indd 20 01.02.2018 13:01
e Titanic. Prawdziwa historia HOTEL FORUM, KRAKÓW, 9.02–31.07.2018 Skórzana walizka, szczotka do włosów, świecznik, God’sChildren, God’sPoems MUZEUM SZTUKI, ŁÓDŹ 2.03–13.05.2018 Poeta i aktywista Jimmie Durham znany jest z realizacji dotykających mitologii związanych z przynależnością narodową i etniczną. W projekcie God’s Children, God’s Poems skupia się na relacji człowiek – natura. Na ekspozycję składa się 14 rzeźb wykonanych z czaszek mieszkających niegdyś w Europie zwierząt. Zestawiono je z odpadami współczesnej cywilizacji. Łódzka wystawa Muzeum Sztuki powstała we współpracy z Migros Museum w Zurychu. R E K L A M A flakon na perfumy, lornetka, portmonetka, złote okulary, lokówka, butelki wina i piwa, karty do gry... To niektóre z przedmiotów, które ocalały z katastrofy Titanica i które teraz można oglądać w Krakowie. W sumie ponad 200 oryginalnych rzeczy, dokumentów, zdjęć. Przy okazji warto poznać losy niektórych z pasażerów, w tym także Polaków. 020_NGT_1803_Kultura_kor.indd 21 01.02.2018 16:55
PRENUMERATA ODKRYWAJ ŚWIAT Z TRAVELEREM! ŁATWO ZAMÓWISZ! prenumerata.national-geographic.pl +48 22 360 37 77 bok@burdamedia.pl Wydawnictwo Burda Publishing Polska Sp. z o.o., BOK, ul. Marynarska 15, 02-674 Warszawa mBank 32 1140 1977 0000 4186 6900 1017, w tytule pełne dane adresowe + kod oferty Informujemy Państwa, iż w przypadku zamówienia prenumeraty National Geographic Traveler przekazane dane osobowe będą przetwarzane przez Burda Publishing Polska Sp. z o.o., 02-674 Warszawa, ul. Marynarska 15 w celu prawidłowego wykonania zamówienia oraz dla celów marketingowych związanych z ofertami Towarzystwa National Geographic. Dane osobowe będą chronione zgodnie z Ustawą o Ochronie Danych Osobowych (tj. Dz. U. z 2002 r Nr a101, poz. 926 ze zm.). Informujemy także, że przysługuje Państwu prawo do wglądu i poprawiania swoich danych osobowych. 12x 136zł KOD: TRK136 210zł V DARMOWA DOSTAWA V ZAWSZE WCZEŚNIEJ NIŻ W KIOSKU V CO MIESIĄC DODATKOWE TREŚCI ONLINE 12x + 199zł KOD: NTK199 366zł 12x xxx_NGT_0318_prenumerata.indd 1 01/02/18 11:11
23NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER ARCHIWUM 70 procent powierzchni Hongkongu zajmują tereny zielone. HONGKONG PODRÓŻUJ TANIE PODRÓŻOWANIE Z GŁOWĄ Dżonka na Zatoce Wiktorii. W tle wieżowce na wyspie Hongkong widziane z półwyspu Kowloon. 023_NGT_1803_TaniHongKong_kor.indd 23 01.02.2018 12:41
Hongkong z innymi wysepkami i półwyspem Koulun (ok. 3,5 hk). Przejazdy metrem zaczynają się od ok. 5 hk, a na określonych trasach PODRÓŻUJ Z GŁOWĄ Podróżuj z kartą Octopus to prepaidowa karta miejska, którą doładowujesz dowolną kwotą hongkońskich dolarów (min. 50 hk, czyli ok. 25 zł) i możesz nią płacić za przejazdy metrem, autobusami, promami i słynnymi piętrowymi tramwajami ding-ding. Octopusem możesz też płacić za zakupy m.in. w sklepach spożywczych. Ale najważniejsze jest to, że gdy płacisz kartą za bilety, są one tańsze niż pojedyncze kupione w automatach. Najtańsze są przejazdy tramwajami (ok. 2,5 hk) i promami łączącymi wyspę Poszukaj mieszkania Do Hongkongu wybrałem się na przywitanie nowego roku i do ostatniej chwili nie mogłem znaleźć taniego hotelu czy hostelu. Nawet w Chungking Mansions – znanym wśród backpackerów miejscu z tanimi pokojami, trzeba było zapłacić za dobę ok. 600 zł, a więc pięć razy (!) drożej niż normalnie. Jednak na portalu airbnb dzień przed wylotem do Azji udało mi się kupić pokój dwuosobowy w mieszkaniu na wyspie Hongkong, tuż przy stacji metra. Za 6 nocy zapłaciłem tylko 1100 zł, airbnb.com. 7 POMYSŁÓW NA TAŃSZY POBYT W HONGKONGU MICHAŁ CESSANIS Wicenaczelny Travelera, który kończy pisać książkę o Chinach. W Hongkongu powstawał jeden z jej rozdziałów. NASZ EKSPERT SHUTTERSTOCK(6);POPRZEDNIASTRONA:MAURIZIORELLINI/FREE Tsim Sha Tsui na półwyspie Kowloon to bardzo popularne miejsce na zakupy. TANIE PODRÓŻOWANIE ByłabrytyjskakolonianadbrzegiemMorzaPołudniowo- chińskiego od dawna ma swoje stałe miejsce w rankin- gach najdroższych miast świata. To tutaj swoje siedziby mają największe instytucje finansowe, a o pieniądzach rozmawia się na każdym kroku. Jednak bez tysięcy do- larów na koncie też dacie sobie w Hongkongu radę. n 24 NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER Hongkong Zorganizowanie tanich wakacji jest tutaj nie lada wyzwaniem. 023_NGT_1803_TaniHongKong_kor.indd 24 01.02.2018 12:41
r 5 km Mong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong KokuMong Koku Koulun Hongkong New Koulun N O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I AN O W E T E R Y T O R I A Hau Hoi Wan Tai Pang Wang Lantau Peak Lantau Tuen Mun Ngong Ping Chi Ma Wan Yuen Long Tai Po Shek Wu Hui Hoi Ha Półwysep Sai Kung Victoria Peak Kwai Tau Leng Hongkong P ó ł w y s e p K o u l u n Po Toi Lamma 552 934 353 325 495 Chek Mun Wan Victoria Harbour M o r z e P o ł u d n i o w o c h i ń s k i e WAN CHAIWAN CHAIWAN CHAIWAN CHAIWAN CHAIWAN CHAIWAN CHAIWAN CHAI SHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI POSHAM SHUI PO . Tai Mo Shan 958 486 Hongkong C H I N Y WARTO WIEDZIEĆ NA STRONIE DISCOVERHONGKONG.COM ZNAJDZIESZ WIELE POMYSŁÓW NA ZWIEDZANIE HONGKONGU ORAZ E-KUPONY DAJĄCE ZNIŻKI W WIELU ATRAKCJACH. ■ NAJTAŃSZA POTRAWA Gofry z masłem orzechowym od 5 zł sztuka sprzedawane w wielu ulicznych budkach. Podawane są też z cukrem albo masłem (tej ostatniej wersji nie polecam). ZRÓB TO TANIEJ codziennie. Poza tym w Centrum Sztuki w Hongkongu bezpłatnie obejrzysz wystawy. Możesz też spędzić dzień na plaży – z tych najpiękniejszych słynie wioska Shek O na południowo- -wschodnim wybrzeżu wyspy Hongkong, to też ulubione miejsce surferów. Najlepiej przyjechać tu w tygodniu, bo w weekend jest za dużo ludzi. Hongkong to nie tylko drapacze chmur i kilkudziesięciopiętrowe bloki mieszkalne, które ze Wzgórza Wiktorii wyglądają jak świeczki wbite w tort. Tu jest mnóstwo terenów zielonych – parków i ścieżek trekkingowych. Dlatego jeśli od miejskiego chaosu wolisz wędrówki, wybierz się na szlak MacLehose (100 km podzielonych na kilka etapów) na Nowych Terytoriach zaliczany przez National Geographic do szlaków marzeń. Spaceruj i ćwicz jogę Spacerując Hollywood Road na wyspie Hongkong, możesz podziwiać sztukę w tutejszych galeriach i antykwariatach, a potem zajrzyj do małej klimatycznej świątyni Man Mo (poświęcona bogom: literatury – Man, i wojny – Mo). Na jej tyłach przyjmuje swoich klientów (już płatnie) mistrz Ho. Jego klientami są głównie biznesmeni, którym stawia horoskopy finansowe. Wybierz się na targ złotych rybek (według wierzących w feng shui Chińczyków w każdym domu powinny być takie rybki, bo przynoszą szczęście, spokój i urodę) czy targ kwiatów na Mong Koku – najludniejszym miejscu świata. A na koniec dnia obejrzyj Symfonię świateł, czyli darmowy kolorowy pokaz. Odbywa się codziennie o godz. 20 w porcie Wiktorii. Darmowe są też uliczne koncerty w dzielnicy Wan Chai, a także lekcje jogi czy tańca w różnych dzielnicach (harmonogram na meetup.com). Zostań milionerem Hongkończycy uwielbiają wyścigi konne. Środa i niedziela to dla nich dni, w których mogą zostać milionerami. Warto wybrać się na tor wyścigów konnych Happy Valley w dzielnicy Wan Chai. Wstęp kosztuje 10 hk, czyli 5 zł, a najmniejszy zakład 20 hk, czyli 10 zł. Każdy chce wygrać: starsi panowie w kaszkietach uważnie studiują wyścigową gazetkę, są też Chińczycy, grupy rozbawionych Europejczyków, Amerykanów i Australijczyków. Co tydzień do wygrania są miliony dolarów. Ja w każdym razie milionerem nie zostałem, typowany koń Money Boy dobiegł jako ostatni. Ale zabawa na wyścigach jest świetna. (np. do Asia World Expo) pasażerowie płacą za podróż tylko w jedną stronę. Jedz jak Hongkończyk Jedzenie w Hongkongu nie jest tak tanie jak w kontynentalnych Chinach, dlatego warto sprawdzić na blogach mieszkańców, gdzie się stołują. Tak trafisz do najtańszej na świecie restauracji z gwiazdką Michelina – Tim Ho Wan w dzielnicy Sham Shui Po na półwyspie Koulun. Zjesz tu dim sum, czyli przekąski na parze. Ceny od ok. 10 hk za porcję, czyli ok. 5 zł. Hongkończycy jadają też w Australia Dairy Company przy 47 Parkes Street – jednej z najstarszych restauracji zaliczanej do 10 najtańszych w mieście. Interes założony blisko 50 lat temu przez niejakiego pana Tanga, który wrócił z emigracji w Australii, specjalizuje się w mlecznych puddingach, jajecznicach, jajkach sadzonych z szynką, zupach z makaronem i mięsem. Trafisz tu z łatwością, bo przed wejściem zawsze stoi długa kolejka wygłodniałych. Nie przerażaj się tym, bo szybko się posuwa. Za dwudaniowy zestaw lunchowy zapłaciłem 36 hk, czyli ok. 18 zł. Jedzenie nie było złe. I koniecznie zatrzymaj się np. na kolację w Dai Pai Dong – jednym z 25 oficjalnych tanich ulicznych straganów z jedzeniem. To kultowe miejsca, w których je się np. makaron z warzywami, ryż z mięsem. Śledź happy hours Jeśli masz ochotę na drinka (w Hongkongu alkohol jest bardzo drogi), to skorzystaj z happy hours w Stone Nullah Tavern w Wan Chai, gdzie od godz. 17 ceny napojów wyskokowych zaczynają się od 1 hk (ok. 50 gr) i co 20 min rosną o 100 proc. aż do godz. 19. Zwiedzaj za darmo W każdą środę bezpłatnie wejdziesz do siedmiu muzeów (np. do Muzeum Historii, Muzeum Dziedzictwa lub Muzeum Kosmosu). Inne muzea – Herbaty czy Kolei – są bezpłatne 25NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER ■ NAJTAŃSZA ATRAKCJA Wejścia do muzeów – w środy są darmowe. ■ NAJTAŃSZY TRANSPORT Przejażdżka piętrowym tramwajem. Bilet kosztuje 1,25 zł. 1. Złota Pagoda – jedna z największych atrakcji miasta. 2. Świątynie buddyjskie są tu wyjątkowo bogato zdobione. 1 2 023_NGT_1803_TaniHongKong_kor.indd 25 01.02.2018 12:41