Państwowy Instytut Wydawniczy. Warszawa 1972
GRUZJO
DAVID MARSHALL LANG
Przełożył
Wojciech Hensel
T y t u ł o r y g i n a ł u
T H E G E O R G I A N S
K o n s u l t a n t
J a n B r a u n
O p r a c o w a n i e g r a f i c z n e
R y s z a r d Ś w i ę t o c h o w s k i
(g) D a v id M a r s h a l l L a n g 196i
P H I N T E D IN P O L A N D
P a ń s t w o w y I n s t y t u t W y d a w n i c z y , W a r s z a w a 1972 r.
W y d a n i e p i e r w s z e
N a k ł a d 20 000 + 290 egz. A r k . w y d . 13,7. A r k . d r u k . 11
P a p i e r m /g ł. Itl. I I I . 70 g, z f o r m . 61X86/16
O d d a n o d o s k ł a d a n i a 1 VI 1971 r.
D r u k u k o ń c z o n o w m a r c u 1972 r.
Z a k ł a d y G r a f i c z n e w T o r u n i u , ul. K a t a r z y n y 4
N r z a m . 1284. U-87. C e n a zł 35.—
Tablica chronologicznao
Gruzińska kultura neolityczna od 5000 p.n.e
Kultura chalkolityczna (kuro-arakseńska) ok. 3000—2200
Ceramika Chirbet Kerak w Palestynie ok. 2600—2400
Gruzińska wczesna epoka brązu od 2200
Imigracja indoeuropejska na ziemie Gruzji ok. 2100
Szczyt rozwoju kultury kurhanów trialeckich ok. 1500
Upadek imperium hetyckiego
Rozbicie ludu Muszki przez króla Asyrii Ti-
1200—1190
glat-pilesera I 1100
Gruzińska późna epoka brązu
Król Dajaenów Asia wzięty do niewoli przez
ok. 1100—700
króla Asyrii Salmanasara III
Zdobycie miasta Szaszilu przez króla Urartu
845
Menuę 790
Najazd króla Urartu Sarduri II na Kolchidę 750—741
Najazd Scytów i Kimerjów na Gruzję 730
Kolonie greckie w Kolchidzie od 600
Upadek Urartu
Ksenofont ze swoimi Dziesięcioma Tysiącami
przechodzi przez Gruzję południowo-za-
590
chodnią 400
Powstanie królestwa iberyjskiego od 400
Panowanie króla Pontu Mithradatesa Eupatora 120—63
Wyprawy kaukaskie Pompejusza 66—65
p.n.e
n.e.
Wespazjan buduje fortyfikacje w Mcchecie 75
Poselstwa gruzińskie do Hadriana 117—138 5
Pismo z Armazi: dwujęzyczny napis na nagrob
ku Serapity
Nawrócenie Iberii przez świętą Nino
Życie i praca duszpasterska Piotra Iberyj-
czyka
Panowanie króla Wachtanga Gorgaslana
Męczeńska śmierć świętej Szuszanik
Ukończenie budowy katedry w Bolńisi
Ormiańsko-gruziński synod monofizytów w
Dwin
Chrzest króla Lazyki Cate
Zamordowanie króla Lazyki Gubaza II przez
Greków
Książę Iberii Stefan I bije monetę i buduje ko
ściół Dżwari w Mcchecie
Zdobycie Tbilisi przez Greków i Chazarów
Zajęcie wschodniej Gruzji przez Arabów
Zniszczenie Gruzji przez wojska kalifa
Początek gruzińskiej chronologii narodowej
Panowanie Aszota Wielkiego Kuropalatesa
Męczeńska śmierć świętego Abo
Działalność duszpasterska świętego Grzegorza
z Chandzty
Adarnase IV „królem Gruzinów”
Życie i działalność duszpasterska Eutymiusza
z Athos
Bagrat III królem Kartlii
Zwycięstwo gruzińskiego geńerała Tomika nad
Bardasem Sklerosem
Założenie klasztoru Iwiron na górze Athos
Śmierć Dawida Kuropalatesa; zatargi z Bizan
cjum
Ukończenie budowy katedry Bagrata w Ku-
taisi
Najazd Bazylego Bułgarobójcy na Gruzję
Mistrz Konstantyn Arsukidze kończy budowę
katedry Życiodajnej Kolumny w Mcche
cie
Najazd Turków Seldżuków na Gruzję
Panowanie króla Dawida Budowniczego
Synod w Ruisi-Urbnisi
ok. 150
330
409
446
476
492
506
523
553
590
627
655
736
780
780
786
790
888
955
975
979
980
1001
1003
1021
1029
od 1065
1089
1103
-488
-510
493
-607
-738
-826
-861
-1028
1125
Joane Petrici wprowadza do Gruzji ńeoplato-
nizm
Budowa klasztoru i akademii w Gelati
Klęska Turków i Saracenów pod Didgori
Dawid Budowniczy wyzwala Tbilisi spod pano
wania muzułmańskich emirów
Gruzini zajmują część Armenii
Narodziny narodowego poety Szoty Rustawe-
lego (data tradycyjna)
Gruzini zajmują Derbent nad Morzem Kaspij
skim
Powstanie księcia Demny i Iwana Orbelego
Król Giorgi III mianuje Tamarę współregentką
Gruzji
Panowanie królowej Tamary
Kutlu Arslan przywódcą ruchu konstytucyjne
go
Drugie małżeństwo Tamary (z Dawidem Sosla-
nem)
Bitwa pod Szamchori
Założenie cesarstwa Trebizondy przez Gruzi
nów i Greków
Bitwa pod Basiani
Zdobycie Karsu przez Gruzję
Najazd Gruzinów na Iran
Panowanie syna Tamary, Giorgi Łaszy
Wschodnia Gruzja pod jarzmem mongolskim
ok. 1105—1125
1106—1125
1121
1122
1123
1166
1167
1177
1178
1184—1213
1185
1189
1195
1204
1204
1206
1208—1210
1213—1223
1236
ROZDZIAŁ I
Charakterystyka ogólna
i początki kultury
Gruzini, jeden z najsilniej wyróżniających się indywidualno
ścią ludów Związku Radzieckiego, zasłużyli na uwagę historyków
i archeologów bogactwem i różnorodnością starożytnej kultury
materialnej, jak też ciągłością organizacji społecznej, której ewo
lucja trwa na pewno od trzech tysięcy lat. Wiele przemawia też
za tym, że znacznie wcześniej obecną Gruzję i okoliczne krainy
zajmowali przodkowie dzisiejszych Gruzinów, ludy paleokauka-
skie.
Ziemie Gruzinów i blisko z nimi spokrewnionych ludów ibero-
kaukaskich tworzą klin u wschodnich wybrzeży Morza Czarnego.
Na północy zamyka je główny łańcuch kaukaski, na południu gra
niczą z Armenią, a na wschodzie z dzisiejszym Azerbejdżanem,
Albanią antycznych geografów. Tu właśnie, na obszarze Gruziń
skiej Republiki Radzieckiej, zamieszkuje ogromna większość dzi
siejszego narodu gruzińskiego. Według oficjalnych danych
z 1959 roku na świecie żyje trzy i pół miliona osób narodowości
gruzińskiej i iberokaukaskiej, z czego 2 601 000 w radzieckiej
Gruzji, gdzie Gruzini stanowią 64,3 procent ogółu ludności. Pięć
dziesiąt tysięcy mieszka ponadto w rozmaitych ińnych częściach
ZSRR, a pozostali za granicą. Duże skupiska Gruzinów występują
we wschodnich prowincjach Turcji i w pewnych rejonach Iranu,
zwłaszcza w Fereidanie koło Isfahanu, gdzie zesłał ich na począt
ku XVII wieku szach ‘Abbas I.
Gruzini nazywają siebie Kartwel-ebi, a swoją ojczyznę Sa-kart-
wel-o. Obie te nazwy wiążą się z imieniem mitycznego półboga
Kartlosa, „przodka ludu gruzińskiego”; najważniejszy okręg Gru
zji środkowej, wokół Tbilisi (Tyflisu), ńosi nazwę Kartlii. Jak czę- g
sto bywa z terminami etnicznymi, inne ludy nadawały Gruzinom
miana, które nie mają nic wspólnego z ich własną nazwą zbioro
wą Kartwel. I tak Ormianie zwali mieszkańców wschodniej Gru
zji Wirk, a starożytni Persowie Wyrszn-, element wir dał też po
czątek nazwie Iweroi, czyli Iberowie, używanej przez Greków
i Rzymian. Strabon i inni geografowie antyczni, zwykli kojarzyć
nazwę Iberów z ludnością Hiszpanii, znaleźli się w nie lada kło
pocie, kiedy posłyszeli, że na Kaukazie żyją jacyś inni „Iberowie”.
Wymyślali zatem teorie, według których w górach kaukaskich
osiedlili się niegdyś przybysze z hiszpańskiej Iberii. Za słuszno
ścią tego poglądu mogłyby przemawiać podobieństwa zachodzące
między językami kaukaskimi a językiem Basków, choć w świetle
współczesnej nauki nie można go już traktować poważnie. Rdzeń
wir lub ber należy prawdopodobnie łączyć z nazwami starożyt
nych plemion kaukaskich, Saspejrów i Tibarenów, odgrywają
cych wybitną rolę w czasach Herodota. Arabowie i współcześni
Persowie zwą Gruzinów Kurdż lub Gurdż. Zachodni Europejczy
cy ukuli z tych form nazwę „Georgianie” (ang. Georgians), którą
później mylnie wyprowadzali od imienia świętego Jerzego, patro
na i opiekuna Gruzji.
Ciekawe, że podobne nieporozumienia narosły wokół ich są
siadów, Albanów kaukaskich, żyjących niegdyś na terenie dzisiej
szego Azerbejdżanu radzieckiego. Owi kaukascy Albanowie za
tracili odrębność narodową w XI wieku n.e. Ich nazwa wiąże się
z ormiańskim Aghuan lub Alwan i nie ma nic wspólnego z dzisiej
szymi Albańczykami znad Adriatyku. Współcześni Albańczycy
wkroczyli na scenę historii kilkaset lat później niż kaukascy Al
banowie; mówią językiem indoeuropejskim, a zresztą wcale nie
nazywają siebie Albańczykami, lecz Shąipetar. Wszystkie więc za
warte w tym tomie wzmianki o „Iberach” i „Albanach” odnoszą
się do rdzennej ludności przesmyku kaukaskiego, nie zaś do ludów
śródziemnomorskich, chyba że specjalnie jest to podkreślone.
Z antropologicznego punktu widzenia Gruzini wraz ze Swana-
mi i Megrelo-Lazami należą do tak zwanej grupy „pontyjsko-za-
groskiej”, stanowiącej pośrednie ogniwo paleokaukaskiej rodzi
ny ludów. Współcześni Gruzini są przeważnie krótkogłowi (bra-
chykefaliczńi) lub też hiperbrachykefaliczni, choć, według De-
beca, typ antropologiczny znacznie się zmienił w ciągu minionych
dwóch tysiącleci. Większość Gruzinów ma cerę jasną, bladożółtą
lub rumianą, ciemne włosy — choć zdarzają się też blondyni —
10 i orzechowe oczy, ale około 30 procent ma oczy niebieskie lub
szare. Wzrostu często wyższego niż średni, są dobrze zbudowani,
szczupli i silni. Mieszkańcy wschodnich prowincji: Kartlii i Ka-
chetii, mają na ogół orle nosy i wysoko sklepione czaszki. W Gru
zji zachodniej natomiast częściej spotyka się ludzi o prostych,
wąskich nosach; ich twarze przypominają typ śródziemnomor
ski występujący w południowych Włoszech lub w Grecji. Podobnie
jak Ormianie, a także dzisiejsi wieśniacy anatolijscy, Gruzini sta
nowią produkt krzyżowania się różnych grup etnicżnych. W trak
cie tego procesu, trwającego kilka tysięcy lat, na pierwotny sub-
strat autochtoniczny nawarstwiały się kolejne fale najeźdźców.
U Ormian, których język zaliczamy do indoeuropejskich, spod in-
doaryjskiej powłoki wciąż przebija hurycki, urartyjski typ antro
pologiczny; w dzisiejszej Turcji występuje jeszcze typ antropo
logiczny o takich właściwościach, jak wysoko sklepiona czaszka
i orli ńos, którego nic nie łączy ze skośnookimi tureckimi ludami
koczowniczymi Ałtaju, a który wykazuje znaczne podobieństwo
do postaci przedstawianych na starożytnych fryzach hetyckich.
Gruzja leżała bardziej na uboczu, dalej od starożytnych szlaków
inwazji, co przyczyniło się do zachowania większej ciągłości de
mograficznej. Dzisiejszych Gruzinów można dzięki temu uznać
za potomków autochtonicznych mieszkańców przesmyku kaukas
kiego i ościennych krain połudhiowo-zachodnich, choć z domiesz
ką elementów pozostawionych przez infiltrację indoeuropej-
ską trzeciego tysięclecia, najazdy Scytów i Kimerjów, greckich
osadników z Miletu i jeszcze późniejsze fale zdobywców arab
skich, mongolskich, tureckich i perskich. Życie zbiorowe narodu
gruzińskiego tkwi swymi korzeniami w epoce zaginionych cywi
lizacji Hetytów, Urartu i Asyrii; ale w odróżnieniu od nich cy
wilizacja Gruzji przetrwała nietknięta aż po dziś dzień.
Obszar obecnej Gruzińskiej Republiki Radzieckiej wynosi 69 300
kilometrów kwadratowych. Obejmuje ona Abchaską Republikę
Autonomiczną ze stolicą w Suchumi (starożytne Dioskurias) nad
Morzem Czarnym, Adżarską lub Aczarską Republikę Autonomicz
ną ze stolicą w Batumi i Południowoosetyński Okręg Autonomicz
ny, którego ośrodkiem jest Cchinwali, dawniejsze Staliniri. Adża-
rowie to po prostu gruzińscy muzułmańie, którzy przyjęli islam
w ciągu kilkuset lat panowania osmańskiego; Abchazowie wywo
dzą się od starożytnych Heniochów i należą do północno-zachod
niej lub adygejsko-czerkieskiej grupy ludów kaukaskich, Osetyj-
czycy zaś są potomkami średniowiecznych Alanów, ludu indo-
irańskiego spokrewnionego z Sarmatami. Wszelkie badania nad u
u
dziejami ludu gruzińskiego muszą obejmować również szeroki pas
południowo-wschodniego wybrzeża Morza Czarnego, zwany Lazy-
stanem, po Trebizondę i dalej na zachód, jak też górną część do
liny rzeki Czoroch, do miasta Bayburt, okolice warownych miast
Kars i Ardahan, wreszcie ziemie rozciągające się na południowy
zachód od nich, aż po Erzurum. Przed najazdami seldżuckimi
z XI wieku ten górzysty rejon pontyjski, który obecnie należy do
Turcji, odgrywał główną rolę w kulturalnym, językowym i et
nicznym rozwoju narodu gruzińskiego. Jeszcze dawniej, w epoce
Meszeka i Tubala ze Starego Testamentu, groźne plemiona środ
kowej Anatolii stanowiły ważne ogniwo łączące obszar Zakauka
zia ze starożytnymi cywilizacjami Syrii i Palestyny.
Warunki geograficzne i klimatyczne są w Gruzji ńiezmiemie
urozmaicone. Około 54 procent terytorium współczesnej Gruziń
skiej Republiki Radzieckiej zajmują góry, 33 procent — wzgórza
i płaskowyże, a tylko 13 procent — równiny i doliny. Temu zróż
nicowaniu powierzchni odpowiada klimat — wilgotny, podzwrot
nikowy na całym wybrzeżu Morza Czarńego, suchszy i gorący ty
pu śródziemnomorskiego w śródlądowej Imeretii i Kartlii, wresz
cie podalpejski wśród wyżej położonych pastwisk i lasów Kauka
zu, nad którymi górują wyniosłe szczyty Kazbeku i Elbrusu, po
kryte czapami śniegu.
W Gruzji występują najrozmaitsze gatunki flory i fauny. Od
zarania cywilizacji uważano ją za ziemię wymarzoną dla myśli
wych, doskonale nadającą się do hodowli owiec i bydła, uprawy
winnej latorośli i wielu form rolnictwa. Kraj jest bogaty w meta
le i minerały. Z mitologii greckiej, wzmianek w Starym Testa
mencie i mnóstwa świadectw dostarczanych przez badania arche
ologiczne wynika, że Zakaukazie było jednym z najdawniejszych
i najsłynniejszych ośrodków górnictwa i metalurgii. Do minera
łów wydobywanych teraz w Gruzji, należą: węgiel, mangan, ropa
naftowa, miedź, żelazo, arsen, wolfram, złoto, marmur, baryt, ka
mień litograficzny, agat i rtęć. Rzeki, bogate w rybę, stanowią nie
wyczerpane źródło mocy hydroelektrycznej, jak też wody potrzeb
nej do nawadniania ziem uprawnych, których jest zresztą mało.
W obrębie gruzińskiego obszaru geograficznego występuje kil
ka wyraźnie zróżnicowanych kultur i dialektów regionalnych.
Kartwelowie — jak nazywają siebie Gruzini — wcześnie podzie
lili się pod względem językowym na trzy zasadnicze ugrupowa
nia: Iberów, czyli właściwych Gruzinów, Swanów i Megrelo-La-
zów. Megrelowie i Lazowie skupili się na podzwrotnikowym wy
brzeżu Morza Czarnego, Swanowie utworzyli niezależne enkla
wy plemienne w wysoko położonych górskich dolinach Kaukazu,
a dominująca grupa Ibero-Gruzinów zajęła dzisiejszą Kartlię, Ka-
chetię, Samcche, Imeretię i niektóre sąsiednie tereny. Dwa ty
siące lat temu Strabon mówił o Swanach jako o potężnym, wa
lecznym narodzie zdolnym wystawić armię liczącą 200 000 wojow
ników; obecnie po swańsku mówi ogółem najwyżej 25 000 osób.
W okresie panowania arabskiego na Kaukazie wielu ludzi mówią
cych po gruzińsku przeniosło się przez przełęcz Surami na zachód
do starożytnej Kolchidy, wbijając się jakby klinem przez deltę
rzeki Rioni i jej okolice do Morza Czarnego, a tym samym odci
nając Megrelów od pokrewnej lazyjskiej ludności południa.
Gruziński, swański i megrelo-lazyjski stanowią razem ibero-
kaukaską grupę kaukaskiej rodziny języków. Gruziński jest ję
zykiem bardzo giętkim i złożonym, ogromnie interesującym dla
filologów. Języki kaukaskie są, oczywiście, zupełnie odrębne i róż
nią się od indoeuropejskich, tureckich i semickich, choć z biegiem
czasu zapożyczyły z nich wiele wyrazów i konstrukcji składnio
wych. Ciekawe na przykład, że w gruzińskim występuje wyraz
ghwino, „wino”, który część uczonych bierze za starożytne zapo
życzenie indoeuropejskie, podczas gdy inni dopatrują się w ńim
dowodu świadczącego o tym, że Gruzja była pierwotną ojczyzną
uprawy winnej latorośli. Pewnych podstawowych podobieństw
można się doszukać między starogruzińskim a klasycznym ormiań
skim, które rozwijały się obok siebie i miały wspólny substrat
anatolijski, prawdopodobnie hurycki.
Kilka słów trzeba poświęcić samemu terminowi „kaukaski”,
a to ze względu na szeroko rozpowszechnione błędne użycie tego
wyrazu. Niektórzy antropolodzy, chociaż nie powinni popeł
niać takich błędów, oraz amerykańskie władze paszportowe, co
bardziej jest zrozumiałe, określają zazwyczaj tym mianem wła
ściwie każdego, kto nie jest Murzynem, Żydem, Hindusem, Chiń
czykiem, czyli faktycznie używają go jako przeciwstawienia sło
wa „kolorowy”. Krótko mówiąc, „kaukaski” staje się w tym
kontekście białym człowiekiem par excellence, termin przejął więc
coś z tego sensu, jaki Hitler nadał terminowi „Aryjczyk”. Jest to
nazwa zgoła nienaukowa i całkowicie błędna. Anglosasów, ludów
romańskich, słowiańskich i innych, do których tak niefrasobliwie
się ją stosuje, nie łączyły żadne związki historyczne czy etnicz
ne z właściwymi ludami kaukaskimi, pomijając pewne najnowsze
fale imigracyjńe. Dlatego mianem „kaukaskich” określamy w tej
książce wyłącznie starożytne narody i plemiona, które od niepa
miętnych czasów żyły na przesmyku kaukaskim i w jego sąsiedz
twie; najważniejsze z nich to poza samymi Gruzinami Czer-
kiesi, Kabardyjczycy i Abchazowie oraz Czeczeno-Ingusze na pół
nocnym zachodzie, a na północnym wschodzie Awarowie, Lezgi-
ńowie i inne ludy Dagestanu. (>Sytuację skomplikowała jeszcze tak zwana teoria „jafetycka ,
która łączy się z nazwiskiem Mikołaja Jakowlewicza Marra
(1864—1934). Marr był za młodu genialnym językoznawcą i ba
daczem literatury, ogromnie przyczynił się też do udostępnienia
nieznanych skarbów starożytnej cywilizacji gruzińskiej i ormiań
skiej. Kiedy krąg swoich badań rozszerzył na Azję Mniejszą
i kraje śródziemnomorskie, przyszło mu na myśl, by analizując
wiele niejasnych cech pradziejów tego obszaru odwołać się do ję
zyków i archeologii Kaukazu. Głosił pogląd, nie bezpodstawny
sam w sobie, że wiele ńie wytłumaczonych składników cywiliza
cji śródziemnomorskiej to elementy pozostawione przez substrat
dawniejszy od indoeuropejskiego i semickiego — krótko mówiąc,
przez „trzeci element etniczny”, który dla wygody nazwał „jafe-
tyckim”, od Jafeta, trzeciego syna Noego, przodka Tubala i Me-
szeka Po rewolucji 1917 roku Marr stracił wszelkie poczucie
umiaru i wymyślił własny, nader fantastyczny system, zwany
nową nauką o języku”. Głosi ona mianowicie, że wszystkie ję-
’^yki świata wywodzą się z czterech „mistycznych” elementów
sal, ber, rosz i jon, które, według Marra, miały mu się objawie
we śnie. Trudno uwierzyć, że ta fantasmagoria strojąca się w sza14
ty potomka ortodoksyjnego marksizmu zyskała uznanie i przez
długie lata uchodziła w Związku Radzieckim za nieomylną, a zarzu
cono ją dopiero w 1950 roku, kiedy została potępiona przez Stalina.
System fonemów gruzińskich obejmuje pięć podstawowych sa
mogłosek, przy czym nie ma żadnego podziału na długie i krótkie;
fonemów spółgłoskowych jest dwadzieścia osiem. Starogruziński
miał o dwie spółgłoski więcej, a także dyftongi, które zreduko
wały się później do pojedynczych samogłosek. Gruziński ma pew
ne właściwości wspólne z północnymi językami kaukaskimi, prze
de wszystkim podział spółgłosek zwartych i afrykat według trzech
sposobów artykulacji:
a) artykulacja dźwięczna: b, d, g, f;
b) bezdźwięczna z przydechem: p, t, k, c, ć;
c) bezdźwięczna glottalizowana: p ,t,k i q,c,ć.
' _Występują w nim z grubsza te same części mowy co w większo
ści języków indoeuropejskich, ale z odrębnymi cechami aglutyna
cji i fleksji. Rzeczownik ma siedem przypadków: mianownik,
wołacz, dopełniacz, celownik-biemik, ablativus-narzędnik, adver-
bialis i ergativus, przy czym ten ostatni jest specjalnym przy
padkiem używanym dla sprawcy czynności przy czasownikach
przechodnich występujących w aoryście i w pewnych innych kon
tekstach. Zamiast przyimków gruziński posługuje się postpozy-
cjami. Często postpozycja zlewa się z rzeczownikiem, co daje my
lące wrażenie wtórnych przypadków miejscowych, jak wtedy,
gdy starogruzińskie mt’asa zeda, „na górze” (dosłownie: „na górę!
na szczycie ’), staje się nowogruzińskim mt’aze, „góra-na”,
i w wielu innych przypadkach tego typu. Starogruzińską liczbę
mńogą tworzyło się przez dodanie przyrostka -ni, w przypadkach
zależnych -t’a; w nowogruzińskim dodaje się do liczby pojedyn
czej przyrostek liczby mnogiej -ebi i odpowiednią końcówkę przy
padkową liczby pojedynczej. W języku gruzińskim nie ma rodzaj-
ników, określonego czy nieokreślonego, ani też rozróżnienia
rodzaju, nawet w zaimkach. Przymiotniki w nowogruzińskim po
przedzają z reguły rzeczownik, do którego się odnoszą, i są z nim
częściowo zgodne pod względem przypadku, ale nie liczby; w sta-
rogruzińskim obowiązywała zupełna zgodność i przymiotnik mógł
występować po rzeczowniku.
Najbardziej skomplikowany jest gruziński czasownik, z zasady
wieloosobowy. Inne reguły rządzą koniugacją przechodnią, inne
nieprzechodnią, jeszcze inne tak zwanymi czasownikami „medial
nymi lub „pośrednimi”. W zależności od użytego czasu podmiot
L itera T ran sk ry p cja L itera T ran sk ry p cja
3 a b S
b b <5> t
b 9 'd U
Sp d p
3 e 3 k
3 V s ? 7f
% z y
00 t ś
o 1 Pt c
3 H ci c
r ° L d 5
a m ? ę
6 n 3
•
ę
n 0 t> X
3 P X
•
3
3
l h
r
2. Alfabet
gruziński
gramatyczny czasownika przechodniego może być w mianowniku,
celowniku-bierniku lub w ergatywie, a dopełnienie w celowniku-
-bierniku lub w mianowniku. Gruziński czasownik dobrze się na
daje do wyrażania różnic między czynnością aktualnie wykony
waną, czynnością kontemplowaną, czynńością zakończoną raz na
zawsze i czynnością wykonywaną zwykle. Poprzez użycie odpo
wiednich infiksów samogłoskowych może on przekazać ideę
sprawczości lub przymusu czynności wykonywanej wobec lub dla
16 osoby trzeciej, czynności wykonywanej dla dobra sprawcy itd.
Specjalne przedrostki służą do określania kierunku czynności lub
procesu w przestrzeni, zwłaszcza w czasownikach wyrażających
ruch. Przedrostki i przyrostki spółgłoskowe wskazują, gdzie
sprawca jest w pierwszej, drugiej lub trzeciej osobie liczby po
jedynczej czy mnogiej; podobnie można określić dopełnienie bliż
sze. Wszystko to bywa dość kłopotliwe dla studenta anglosaskiego.
Nie zmniejszają też trudności, na jakie napotyka cudzoziemiec,
rozbudowane ponad wszelką miarę zbitki spółgłosek języka gru
zińskiego, jak w me wbrckinaw, „ja błyszczę”, chrcna, „zepsuć”,
lub prckwnis, „on lub ona zdejmuje skórę”, co Gruzini wymawia
ją zupełnie swobodnie. Jednakże dzięki swej dźwięczności i boga
temu słownictwu język gruziński może brzmieć wyjątkowo pięk
nie w ustach poety lub mówcy.
W postawach indywidualnych i życiu społecznym Gruzinów
wykształciły się w ciągu wieków pewne zupełnie odrębne cechy.
Niektóre z nich, jak gościnność, poczucie honoru i lojalności kla
nowej, są wspólnym dziedzictwem wszystkich ludów kaukaskich,
inne zaś wynikają w szczególny sposób z temperamentu narodo
wego i starożytnych tradycji narodu gruzińskiego. Spośród swych
sąsiadów rosyjskich i muzułmańskich Gruzini wyróżniają się du
mą, czy nawet pychą, opartą na przeświadczeniu o wyższości ich
własnej kultury i osiągnięć. I rzeczywiście, mówi się, że w Gruzji
każdy chłop jest księciem albo nosi się jak książę. Gruzinów ce
chuje siła przekonań osobistych i politycznych, są świetnymi
mówcami, z pasją oddają się dyskusjom i intrygom. Są znakomity
mi jeźdźcami, strzelcami i partyzantami, hodowcami bydła i ro
ślin, wytrawnymi znawcami wina. Gorzej czują się w nowocze
snym społeczeństwie przemysłowym i nie zawsze pociąga ich pra
ca w fabryce lub urzędzie czy też powszednie zajęcia, w których
osobista inicjatywa nie znajduje dostatecznego ujścia. Przeciw
nie niż muzułmanie, Gruzini zawsze przyznawali kobietom wy
soką rangę w życiu społecznym. Odzwierciedla to szczególny kult
Matki Boskiej, świętej Ni’no, apostołki Gruzji, i królowej Tamary,
symbolizującej gruziński złoty wiek. Kobiety gruzińskiej, chociaż
nie wolno jej było wychodzić bez przyzwoitki i poddawano ją in
nym ograniczeniom, nigdy nie przyzwyczajono do noszenia za
słony na twaizy w miejscach publicznych i nie wyłączono z ogól
nego biegu życia towarzyskiego i publicznego. Skorzy do gniewu,
gdy ich obrażają, ale grzecznością odpłacający za grzeczność, Gru
zini szczycą się okazywaniem gościnności, która często przekra
cza granice tego, na co ich żźfiGzyfwrkcie stać. Lud, który wydał 17
2 G r u z j a
wielkich poetów, tancerzy i muzyków, lubuje się w przyjemno
ściach i ma niezmiernie towarzyskie usposobienie. Wygodni, na
wet epikurejscy w swoim podejściu do życia, Gruzini są obdarzeni
bystrością umysłu i żywym poczuciem humoru. Dzięki temu, po
dobnie jak Ormianie, wydali liczną inteligencję, wielu profesorów,
lekarzy, nauczycieli, urzędników, oficerów i w ogóle wszelkiego
rodzaju fachowców; nie odznaczają się natomiast sprytem han
dlowym i nie zawsze potrafią w pełni wykorzystać bogactwa na
turalne własnego kraju. „Beztroscy, impulsywni i weseli”, jak
określił ich pewien zachodni podróżnik, są Gruzini uroczymi kom
panami, choć niekiedy potrafią nieźle dopiec intruzom, którzy
usiłują przeniknąć świat wewnętrzny ich indywidualistycznej
i zwartej społeczności.
Do niedawna nic właściwie nie wiedziano o istnieniu życia ludz
kiego w Gruzji przed epoką brązu. Wcześniejsi wybitni uczeńi,
jak Jacąues de Morgan, mogli wątpić, czy w ogóle występowały
tam jakieś kultury paleolityczne lub neolityczne, lecz odkrycia
dokonane w ciągu ubiegłego półwiecza przez archeologów rady
kalnie zmieniły pogląd na pradzieje Gruzji. Nie można już więc
wzorem niektórych dawniejszych uczonych utrzymywać, że cy
wilizacja „protogruzińska” ukształtowała się poza historycznymi
granicami Gruzji i dopiero później została tu przyniesidna w trak
cie jakiejś wędrówki ludów, kiedy to gromady ludzkie przybyły
na ziemię właściwie pustą i nie zamieszkaną. Ze znanych dzisiaj
źródeł archeologicznych wynika raczej, że Gruzja należała do ob
szarów, które były świadkami narodzin życia ludzkiego na naszej
planecie. Przez wszystkie ważniejsze epoki prahistorii i historii
pisanej mieszkali tu ludzie, trwała ewolucja rodzaju ludzkiego,
a także stosowanych przez człowieka technik produkcyjnych i or
ganizacji społecznej. Jakąkolwiek rolę w kształtowaniu się naro
du gruzińskiego i jego starożytnej cywilizacji odegrały wpływy,
ludy i kultury zewnętrzne, elementy te — a było ich wiele —
niewątpliwie nałożyły się na dawne autochtoniczne grupy ludno
ści i wzory kultury występujące na Kaukazie od zarania samego
życia ludzkiego.
Warto tu chyba wspomnieć, że na terenie pustyni Garesdża, na
wschód od Tbilisi, odkryto szczątki odrębnej odmiany małpy człe
kokształtnej, tak zwanego udabnopitheka (od gruzińskiego udab-
18 n0, „pustynia”). Zwierzę to było czymś pośrednim między szym
pansem a gorylem. Odkrycia dokonali w 1939 roku geologowie
radzieccy N. O. Burczak-Abramowicz i E. G. Gabaszwili. Zacho
wało się niewiele: dwa zęby, w tym jeden trzonowy, ale są to naj
starsze szczątki małpy człekokształtnej znalezione na terytorium
ZSRR. Niektórzy uczeni radzieccy uważają to odkrycie za świa
dectwo, że Zakaukazie należało do owych rejonów świata, gdzie
pod koniec trzeciorzędu i na początku plejstocenu dokonało się
przejście od małpy do homo sapiens.
Obecność w Gruzji człowieka epoki kamienia, poczynając od
wczesnego paleolitu, poświadczają w każdym razie liczne ważne
znaleziska, głównie z doliny Rioni (Fasis) i morskiego wybrzeża
Abchazji. W 1914 roku R. Schmidt i L. Kozłowski przeprowadzili
pierwsze na terenie Gruzji systematyczne badania nad osadnic
twem ze starszej epoki kamienia i w jaskini Sakażia pod Moca-
meti, na lewym brzegu rzeki Ckalcitela, odkryli wytwory krze
mienne kultury oryniackiej. Archeolodzy rosyjscy i gruzińscy
przebadali odtąd wiele stanowisk paleolitycznych w jaskiniach
i na przestrzeni otwartej. Horyzont chronologiczny znacznie się
dzięki temu poszerzył, obejmując czasy coraz odleglejsze, a uczeni
zyskali nowe ważne materiały dla studiów nad wczesnymi faza
mi życia ludzkiego na naszej planecie. W 1958 roku ekspedycja
Gruzińskiej Akademii Nauk pod kierunkiem Nino Berdzeniszwili
odnalazła na pewnym stanowisku archeologicznym w Abchazji,
w pobliżu północno-wschodniego wybrzeża Morza Czarnego, na
rzędzia kultury abwilskiej (szelskiej). Są one ogniwem łączącym
się ze znaleziskami narzędzi obsydianowych z Satani-dar (Wzgórze
Szatana), dokonanymi w latach 1946—48 przez Sardariana i Pa-
niczkinę w pobliżu góry Bogatlu w Armenii i uważanymi za
zwyczaj za najstarsze zabytki archeologiczne w Związku Ra
dzieckim.
W Gruzji i na terenach sąsiednich szczególnie dobrze repre
zentowana jest kultura aszelska. W latach 1934—36 ekspedycja
kierowana przez Siergieja Zamiatnina (1899—1958) odkryła na ab-
chaskim wybrzeżu Morza Czarnego ważne skupisko około dziesię
ciu stanowisk z tej epoki. Mieszczą się one głównie między Gagrą
a ujściem rzeki Enguri. Kiedy osiedliła się tam ludność kultury
aszelskiej, poziom Morza Czarnego był o prawie 60 metrów wyż
szy niż dzisiaj. Dlatego też bardzo ważnych odkryć dokonano na
nadmorskich terasach na wysokości od 60 do 90 metrów nad obec
nym poziomem morza. Było tak np. w Jasztchwa, 3 kilometry na
północ od Suchumi. Później osady aszelskie odnaleziono także 19
2*
w Lasze-Balta w południowej Osetii, w rejonie śródlądowym poło
żonym na południe od głównego łańcucha Kaukazu.
O życiu pradawnych ludzi na terenie Gruzji wiemy znacznie
więcej począwszy od okresu mustierskiego. Archeolodzy radziec
cy określają tym terminem wszystkie epoki i kultury datujące się
z czasów od około 100 000 do 40 000 lat p.n.e., które uczeni za
chodni wolą mniej rygorystycznie nazywać „środkowym paleoli
tem”. Kernd’l wylicza dwadzieścia pięć stanowisk mustierskich
na wybrzeżu czarnomorskim Abchazji i Megrelii (starożytna Kol
chida) lub w pobliżu, pońadto pięć w dolinie Rioni i dwadzieścia
w pobliżu rzeki Kury (Mtkwari) i jej dopływów. Szczególnie in
teresujące są cztery jaskinie paleolityczne odkryte przez W. P.
Liubina w Kudaro, wysoko w górach południowej Osetii. Na sta
nowisku Kudaro I warstwy kultury mustierskiej pokrywają po
zostałości wcześniejszego osadnictwa aszelskiego, najwyraźniej
długotrwałego. Znaleziono w Kudaro kości najróżniejszych zwie
rząt. Trzy czwarte ogółu szczątków kostnych stanowią kości po
tężnego i groźnego ńiedźwiedzia jaskiniowego. Poza tym wystę
pują kości rogaczy, jeleni, bizonów, dzikich owiec, dzikich kóz,
czerwonego wilka, wilka, lisa, rosomaka, pantery, dzika, kuny,
myszy polnej, nietoperza, a niekiedy także makak. Warstwy mu-
stierskie zawierają szczątki nosorożców, kozic, świstaków, borsu
ków, kretów, wydr, chomików, zajęcy i łasic. Na podstawie wyro
bów odkrytych ostatnio w okolicach Samszwilde ustalono dalej,
że obozowiska mustierskie występowały w dolnej Kartlii, wzdłuż
basenu rzeki Chrami, dopływu Mtkwari.
Nie mniej ważny w pradziejach Gruzji jest okres górnego pa
leolitu trwający w przybliżeniu od 40 000 do 12 000 lat p.ń.e. Na
ten sam okres przypadała późna epoka lodowcowa; surowość kli
matu osiągnęła wtedy szczyt, na rozległych połaciach świata za
panowały tundra i zimny klimat stepowy. Przejście do stadium
górnego paleolitu zaznaczyło się ważnymi zmianami w życiu ludzi
pierwotnych. Pojawiły się nowe techniki, nowe formy gospodar
cze, zmieniła się organizacja społeczna, a także wygląd zewnętrz
ny samego człowieka. Typy ludzkie nie miały już wówczas cech
półmałpich; ludzie chodzili wyprostowani i mieli ręce takie jak
dzisiaj. Znacznie udoskonalono obróbkę krzemienia. W okresie
mustierskim rdzenie miały kształt dysków, natomiast wióry odłu-
pywane od nich były trójkątne; później rdzeńie w kształcie dy
sków ustąpiły miejsca rdzeniom pryzmatycznym o regularnych
20 płaszczyznach, co umożliwiało odłupywanie od nich dłuższych
i cieńszych wiórów w kształcie noża. Surowcami używanymi do
wyrobu narzędzi i broni były oprócz krzemienia i obsydianu —
kość, róg i kły mamutów. Wynaleziono łuk i strzałę. Kształty nie
których przedmiotów kamiennych i kościanych wskazują, że pier
wotnie miały one jeszcze drewniane rękojeści. Chociaż myślistwo
i zbieranie owoców i jagód pozostały głównymi formami działal
ności gospodarczej i środkami utrzymania człowieka górnego pa
leolitu, ulepszone techniki i wyższa wydajność pracy stopniowo
umożliwiały mu zmianę trybu życia na wygodniejszy i bardziej
osiadły. Budowano i drążono w ziemi stałe domostwa, narodziły
się wierzenia religijne, malowidła i rzeźby skalne przybrały nową,
subtelniejszą postać. Gdzie brakowało jaskiń, sztuczną ochronę
przed zimnem zapewniały namioty wykonane ze skóry, a nawet
prawdziwe „domy”, wykopane w miękkiej glebie lessowej i po
kryte dachem ze skór i darni. Domostwa paleolityczne tego typu
występowały powszechnie na terenie Rosji (Puszkari, Gagarino,
Kostienki) i na Syberii (Buret, Malta), gdzie schronienia naturalne
były rzadsze hiż w górach Kaukazu; obecnie na ślady takich do
mostw natrafia się także w Gruzji.
Do pierwszych odkrytych w Gruzji zabytków górnego paleoli
tu należą opisane w 1916 roku przez S. Krukowskiego znaleziska
z jaskini Gwardżilasklde w pobliżu wioski Rgani w okręgu Cziatu-
ra w Imeretii. Materiały te pochodzą z górnej warstwy kultury
magdaleńskiej. Następnie wybitną rolę w badaniach nad górnym
paleolitem w Gruzji odegrał Giorgi Nioradze (1886—1951), autor
świetnej monografii o oryniackiej pieczarze Dewischwreli, 4 kilo
metry od Charaguli w okręgu Szorapani, także w Imeretii (Gruzja
zachodnia). Oprócz kości zwierzęcych znaleziono w Dewischwreli
ludzką kość szczękową i wiele wyrobów krzemiennych, co umożli
wiło Nioradze dokonanie fascynującej rekonstrukcji życia człowie
ka górnego paleolitu w Gruzji. W 1936 roku Nioradze podjął ba
dania wykopaliskowe w jaskini Sakażia pod Mocameti (niedaleko
od Kutaisi, stolicy Imeretii), rozpoczęte przez Schmidta i Kozłow
skiego w 1914 roku, i dokonał świeżych odkryć, znalazł m.in. ko
ści ńiedźwiedzia jaskiniowego i lwa skalnego, łosia i bizona, frag
menty czaszek ludzkich i liczne pozostałości farb mineralnych.
Paleolityczne rysunki skalne są oczywiście rzeczą niezmiernie
rzadką w ZSRR i nie wytrzymują porównania z malowidłami z te
renu Francji i Hiszpanii. Dosyć interesujące malowidła z symbo
lami geometrycznymi o charakterze linearnym odkryto w jaskini
Mghwimewi pod Cziaturą. Na uwagę zasługują też znaleziska po- 21
czynione w latach 1951—53 w Sagwardżile w pobliżu Dzewri
w okręgu Terżola przez N. Z. Kiladze i innych naukowców z Tbi
lisi. Są to, między innymi, prymitywne, rzeźbione wyroby kościa
ne, takie jak szydło w kształcie ryby z ogonem ozdobionym orna
mentem jodełkowym, wisiorki, szpilka kościana i naszyjnik z mu
szli.
Na temat organizacji społecznej człowieka pierwotnego w Gru
zji i gdzie indziej uczeni radzieccy z M. O. Koswinem na czele
sądzą, że w górnym paleolicie ukształtowała się instytucja „ma
triarchatu”, czyli matriarchalny system rodowy, który przetrwał
przez cały mezolit i neolit. Kolejną epokę eneolitu lub chalkolitu
cechowało, według tej teorii, przejście do dominacji najstarszego
mężczyzny w rodzie, czyli głowy rodu, innymi słowy do systemu
patriarchalnego. Całe to zagadnienie ma w dużym stopniu cha
rakter spekulatywny.
Początek nowej epoki, neolitu, czyli młodszej epoki kamienia,
nastąpił w okresie polodowcowym, kiedy klimat stawał się cie
plejszy i ogólnie bardziej umiarkowany. W przejściowym okresie
mezolitu, który według szacunkowych obliczeń trwał w przybli
żeniu od 12 000 do 5000 lat p.n.e., ludzie wydostawali się z wil
gotnych jaskiń lub wygodnych ziemianek i życie troglodytów za
mieniali na ruchliwszą egzystencję pod gołym niebem, chociaż
nadal chronili się do jaskiń i sztucznych domostw na zimę lub
w niespokojnych czasach. Człowiek mezolitu wiódł żywot półko-
czowniczy i dlatego materialne ślady jego egzystencji przeważnie
uległy rozproszeniu lub zaginęły. W Gruzji interesującym obiek
tem archeologicznym z tego okresu jest np. niższy poziom stano
wiska Odiszi w pobliżu Zugdidi w Megrelii, przebadany przez
A. N. Kalandadze w latach 1936—37. Do mezolitycznych znalezisk
z Odiszi należy m.in. pewna ilość mikrolitów, które pod względem
typologicznym można porównać z mikrolitami znalezionymi
w Iranie i Iraku.
W piątym i czwartym tysiącleciu p.n.e. powstała w Gruzji i na
terenach sąsiednich kultura neolityczna, w wielu swoich cechach
podobna do neolitu obszarów śródziemnomorskich, Azji Mniejszej
i Krymu. Do charakterystycznych wyrobów należą kamienne to
pory obtłukiwane i gładzone z nieco zakrzywionym ostrzem oraz
wygładzone narzędzia w kształcie cioseł i dłut. Poza wspomnia
nym już stanowiskiem Odiszi osady neolityczne znajdują się na
wybrzeżu Morza Czarnego w Tetramicy koło Kutaisi, a także we
22 wschodniej Gruzji. Neolityczni mieszkańcy Gruzji byli myśliwy
mi, rybakami i zbieraczami; byli też rolnikami i uprawiali zboże,
o czym świadczą znaleziska kamiennych żaren i motyk oraz wió
rów krzemiennych z małymi zębami, które służyły jako ostrza
sierpów w drewnianej okładzinie. W Kolchidzie rolnictwo osiąg
nęło wysoki poziom, uprawiano tam proso, pszenicę i jęczmień.
W domostwach Reki i Anaklii znaleziono zapasy kasztanów, żołę
dzi, orzechów laskowych i stosy pestek po winogronach. Odkry
cia w Kistrice pod Gudauti w Abchazji dowodzą, że kobiety przę
dły już wtedy i dziergały podstawową odzież. Pojawia się także
prymitywna ceramika. Kalandadze odnalazł w Odiszi szczątki
neolitycznych naczyń glinianych ręcznej roboty, z ozdobnymi mo
tywami w kształcie linii łamanych lub falistych, niekiedy także
zygzakowatych. Ta słaba pod względem technicznym i prymi
tywna w rysunku wczesna ceramika zakaukaska reprezentuje naj
wyraźniej odgałęzienie wyższej neolitycznej kultury ceramicznej
Anatolii, która kwitła już około szóstego tysiąclecia p.n.e. Gospo
darka zwierzęca była również ważną dziedziną życia w neolitycz
nej Gruzji, o czym świadczą znaleziska kości wołów, krów, owiec,
kóz i domowych psów. Dowodzi to, że udomowiono tutaj kilka
gatunków zwierząt, podobnie zresztą jak w innych okolicach Kau
kazu.
Miedź i brąz
ROZDZIAŁ II
Wielki przełom w badaniach nad pradziejami Gruzji i Zakauka
zia nastąpił w ciągu kilku ostatnich dziesięcioleci wraz z odkry
ciem na znacznym obszarze zabytków kultury zwanej rozmaicie,
już to „eneolityczną kulturą Zakaukazia” (Munczajew, Piotrow
ski), „chalkolityczną i wczesnobrązową kulturą wschodniej Ana
tolii” (Burney), „zakaukaską kulturą epoki miedzi” (Gimbutas),
wreszcie „kulturą kuro-arakseńską” (Kusznarewa, Czubiniszwili
i inni). W kulturach chalkolitycznych takich jak ta kuto miedź
na zimno, a równolegle z tym topory i inne narzędzia odlewano
w kamiennych formach; ze względu na giętkość miedzi krzemień
nadal służył jednak do wielu wyrobów. Po dziś dzień pamięć
o kaukaskiej epoce miedzi, sięgająca pradawnych czasów, żyje
w ustnej legendzie i folklorze. Podanie abchaskie głosi na przy
kład, że na Kaukazie żył w zamierzchłej starożytności pierwszy
kowal, który używał pięści zamiast młota, kolana zamiast kowa
dła i ręką formował najrozmaitsze przedmioty z czystej miedzi.
Materiały dotyczące kultury zakaukaskiego chalkolitu lub epo
ki miedzi pochodzą w większości z tzw. tellów*, jak też z osad
położonych na wzgórzach Armenii (na przykład Szengawit
koło Erewahu), z dzisiejszego Azerbejdżanu radzieckiego, z Gruzji
(Trialeti, okręg Tbilisi, Gori, prowincja Samcche), a także z Sam-
tredii i innych części Imeretii, a nawet z górzystego Dagestanu
(Kajakent). W ciągu pierwszej ćwierci trzeciego tysiąclecia p.n.e.,
“ Te l l (ar.) — pagórek kryjący ruiny starożytne, niekiedy całych ze
społów architektonicznych, które z czasem pokryła ziemia, lub też powsta
ły w wyniku istnienia w różnych okresach kilku, a nawet kilkunastu osad
24 na tym samym miejscu (przyp. tłum.).
kiedy odizolowany dotychczas Kaukaz stał się integralną częścią
świata bliskowschodniego, znacznemu udoskonaleniu uległa nie
tylko obróbka metali, lecz podniósł się ogólny poziom kultury ma
terialnej. Przyczynił się do tego rozwój żywszych kontaktów han
dlowych i wymiany osiągnięć technologicznych między plemiona
mi kaukaskimi a wielkimi cywilizacjami starożytnego Bliskiego
Wschodu.
Tę kulturę kuro-arakseńską, chalkolityczną lub miedzianą, moż
na datować z pewną ścisłością za pomocą radiowęgla. Analiza
wybranych próbek z nachiczewańskiego Kiiltepe, wziętych
z warstwy chalkolitycznej na głębokości 8,5 metra, dała wynik
2880 ± 90, a porównywalna próbka z Kwacchelebi koło Urbnisd
w Kartlii — 2760 ± 90. Tariel Czubiniszwili datuje ważne stano
wisko chalkolityczne Amiranisgora w pobliżu Achalciche w Gru
zji południowo-zachodniej na okres między 3000 a 2700 rokiem
p.n.e.
Ówczesne domy wiejskie, prostokątne, okrągłe lub owalne, mia
ły ściany z cegły wyrabianej z mułu. Jako budulca używano też
kamienia, drewna i trzciny. Na stanowiskach chalkolitycznych
w Wewnętrznej Kartlii odkryto niedawno wydłużone budynki
0 zaokrąglonych rogach. Można je uznać za połączenie planu
okrągłego z kwadratowym i pod tym względem przypominają
owalne domy tesalskie. Życie gospodarcze opierało się na upra
wie roli i hodowli, w szczególności bydła, owiec, kóz, psów i koni.
Obficie występują gliniane figurki wołów, baranów, szczekają
cych psów i koni, co świadczy o panowaniu rozmaitych form kul
tu zwierząt połączonego ze składaniem ofiar i innymi zabiegami
rytualnymi. Szybko rozwijała się hodowla bydła, co jest udoku
mentowane dużą ilością kości zwierząt domowych pochodzących
z tego okresu. Podstawą rolnictwa były: uprawa zboża, sadow
nictwo i uprawy mieszane; znaleziono wiele narzędzi żniwiarskich
1 służących do mielenia mąki. Niektóre figurki wołów, używane
jako zabawki, mają w przedniej części tułowia małe otworki,
z pewnością po to, by można było przyczepiać do nich modele wo
zów, których gliniane koła z wystającymi piastami istotnie się za
chowały. Spotyka się także zwyczajne, konwencjonalne figurki
kobiece. Do interesujących znalezisk należą też m.in. archaiczne
„topory bojowe” z otworem na toporzysko, miedziane siekiery
z rurkowatymi występami na toporzysko i gruszkowate główki
bereł z gładzonego kamienia. Fragmenty maselnicy znalezione
w Dablagomi wskazują, że mleko i produkty mleczarskie stano-
wiły składnik pożywienia człowieka eneolitycznego w Gruzji.
W rzekach, jeziorach i w Morzu Czarnym systematycznie łowiono
ryby, posługując się solidnie wykonanymi sieciami, które na miej
scu utrzymywały kamienne ciężarki.
Ważniejszą, wręcz wyjątkową cechą zakaukaskiej kultury ku-
ro-arakseńskiej z trzeciego tysiąclecia p.n.e. są właściwe tej kul
turze naczynia ręcznie lepiońe, malowane na czarno lub czerwono
i powleczone polewą o silnym metalicznym połysku. Zwykle zdo
bi je żłobiony ornament geometryczny i niekiedy mają kształty
bardzo wyszukane, jak na przykład puchary z tak małą i zwężają
cą się podstawką, że trudno je postawić. Badania uczonych ra
dzieckich i zachodnich wykazują niezbicie, że ta ceramika kuro-
-arakseńska jest w istocie identyczńa z ceramiką znalezioną w Sy
rii i Palestynie i zwaną Chirbet Kerak od wioski o tej nazwie,
starożytnego Bet-Jerah, położonej na południowo-zachodnim wy
brzeżu Morza Galilejskiego, gdzie po raz pierwszy odkryto taką
ceramikę. Zdaniem Albrighta (Archeologia Palestyny, s. 100) jest
to jeden z najpiękniejszych rodzajów ceramiki, jakie kiedykol
wiek wyrabiano w Palestynie. Używano jej w przybliżehiu od
2600 do 2400 roku p.n.e., w następstwie czego wyszły z mody nor
malne naczynia wykonane na kole garncarskim, od dawna typowe
dla tych stron. Kilka skorup z Jerycho, zidentyfikowanych przez
G. M. FitzGeralda, a także skorupy z Lachisz (Tell ed-Duwejr) wy
kazują, że naczyń typu Chirbet Kerak zaczęto używać w południo
wej Palestynie, zanim ostatecznie przestano je wyrabiać. Kilku
znawców, w tej liczbie Kathleeń Kenyon i Ruth Amiran, wyciąga
z tego wniosek, że ceramikę Chirbet Kerak przyniosła do Syrii
i Palestyny jakaś grupa najeźdźców ze wschodniej Anatolii czy
też z jeszcze odleglejszych ziem — „barbarzyńskie plemiona”, jak
domyśla się V. Gordon Childe (New Light on the Most Ancient
East, s. 219), „przybyłe może z Gruzji”. Owa ceramika nie dotarła
tam w wyniku normalnych stosunków handlowych; w Syrii poja
wieniu się jej towarzyszą zamieszki, które każą się domyślać przy
bycia grup ńajeźdźców. Woleli oni zignorować cieszące się usta
loną sławą pracownie garncarskie Syrii, gdzie tak dobrze znano
technikę posługiwania się kołem garncarskim, i przez całe poko
lenia dalej formowali ręcznie swoje egzotyczne naczynia, obce
w stylu, póki ostatecznie się nie zasymilowali lub nie zostali wy
parci. Kim byli ci najeźdźcy, garncarze z Chirbet Kerak? Mogli
być jedną z pierwszych fal Hurytów, ludu, który później tak waż
ną rolę odegrał w historii Syrii i północnej Mezopotamii; wedle26
wszelkiego prawdopodobieństwa byli spokrewnieni etnicznie
z przodkami Gruzinów i bliskimi im ugrupowaniami plemiennymi.
W każdym razie jest rzeczą znamienną, że w Gruzji i Armenii,
Anatolii środkowej i wschodniej, nawet w Dagestańie i Czeczeno-
-Inguszii na północ od głównego pasma Kaukazu, występują zna
leziska ceramiki bardzo podobnej do naczyń typu Chirbet Kerak.
Fakt ten świadczy o fazie intensywnego wzajemnego oddziaływa
nia kulturalnego i etnicznego w połowie trzeciego tysiąclecia p.ń.e.
ludów zamieszkałych na obszarze rozciągającym się od krańców
Morza Śródziemnego po Morze Czarne i góry Kaukazu. W proce
sie tym czynnie uczestniczyli protoplaści narodu gruzińskiego.
Najnowsze pionierskie prace gruzińskich archeologów dotyczą
ce kilku nowych stanowisk rzucają więcej światła na epokę kau
kaskiego chalkolitu i miedzi oraz na okres przejściowy między nią
a wczesną epoką brązu. Tariel Czubiniszwili napisał monogra
fię Amiranisgory w Meschetii (Gruzja południowo-zachodnia),
a w 1961 roku wydano fundamentalne studium Otara Dżaparidze
o historii plemion gruzińskich i ich przodków w okresie chalkoli
tu i wczesnej epoce brązu; oprócz innych wartościowych materia
łów zawiera ono tablicę synchroniczną rozmaitych rodzajów cera
miki gruzińskiej oraz typów uzbrojenia i narzędzi miedzianych,
tudzież prymitywnych wyrobów brązowych, jakie występowały
obok tej ceramiki w ciągu całego trzeciego tysiąclecia p.n.e. Dża
paridze przebadał szczegółowo chalkolit serca Gruzji, Wewnętrz
nej Kartlii, a zwłaszcza wioskę Kulbakebi pod Cchinwali w po
łudniowej Osetii. Warstwa chalkolityczna w Kulbakebi przywalo
na była kamieniami, pod którymi na całej odsłoniętej powierzchni
ukazały się naczynia chalkolityczne. Mniej więcej pośrodku od
kryto okrągłe palenisko, znaleziono też kilka krzemiennych ostrzy
sierpów, nóż, kilka grotów strzał i toporek. Ceramika z Kulbake
bi — w większości czerwone, powleczone polewą naczynia — wy
różnia się elegancją form, jest dobrze wymodelowana i wypalona.
Dżaparidze zamieszcza w swej pracy ryciny dwóch osobliwych
naczyń o trzech uchach z Kulbakebi i podobnego ńaczynia z Ozni,
zwraca też uwagę na charakterystyczną formę zdobienia gruziń
skiej ceramiki chalkolitycznej, a mianowicie ryty ornament spi
ralny. Szeroko rozpowszechnionym wariantem tego motywu jest
para połączonych linii spiralnych, które wyglądają 'niby para oku
larów.
W Kulbakebi odsłonięto też pochówki pochodzące z różnych okre
sów. Szczególne zainteresowanie budzi metalowy topór znalezio
ny przez Liubina, który kształtem przypomina topór kamienny
z innego stanowiska gruzińskiego, Chizaant-gora, i topór gipsowy
odlany z formy odkrytej w Szengawit w Armenii. W Gruzji póź
nego okresu chalkolitycznego powszechnie występowały topory
z ostrzami zakrzywionymi ku dołowi, w stronę otworu na topo
rzysku. Przypominają one bardzo archaiczne topory mezopotam-
skie, znane z glinianych modeli. Podobnie też jak w Mezopotamii,
wkrótce wyparły je z użycia topory innego rodzaju, charaktery
zujące się rurkowatym otworem na toporzysko. U schyłku chal-
kolitu metal nie tylko kuto na zimno, ale stopniowo zaczęło się
rozwijać odlewnictwo, o czym świadczą formy odlewnicze z Szen
gawit, Kwacchelebi i Kiiltepe. Pod koniec gruzińskiego chalko-
litu, między 2400 a 2200 rokiem p.n.e., wszelkie narzędzia, łącz
nie z kosami i toporami, włóczniami i innymi rodzajami broni,
robiono już z metalu, a mianowicie z miedzi z domieszką arsenu,
jako że gruzińscy metalowcy docenili wówczas wyższość miedzi
arseńowej.
O aspektach technicznych wczesnej metalurgii gruzińskiej wni
kliwie traktują dwie inne monografie wydane w Tbilisi ze stre
szczeniami w języku angielskim: książka C.N. Abesadze i innych
autorów (1958) oraz praca Tawadze i Sakwarelidze (1959). Zesta
wiając te znakomite książki, oparte na badaniach przeprowadzo
nych w laboratorium Gruzińskiego Muzeum Państwowego, z ta
kimi dziełami, jak Forbesa Metallurgy in Antiquity (nowe wyda-
ńie z 1964 roku), możemy wyrobić sobie jasne pojęcie o techni
kach obróbki metalu w Gruzji począwszy od epoki chalkolitu.
Naukowcy gruzińscy opisują, jak to w epoce, kiedy po raz pierw
szy posłużono się rodzimą miedzią, pierwotny majster zapoznał się
z właściwościami metalu: jego plastycznością, kowalnością, meta
licznym dźwiękiem, charakterystycznym połyskiem, zapachem
i innymi cechami, które odróżniają go od kamienia. Następnie na
uczył się poznawać rozmaite metale i minerały po ich zabarwie
niu; odróżniał na przykład miedź od złota i srebra. Kiedy rze
mieślnik opracował kucie metali na zimno, mógł nadawać swoim
wyrobom kształt wzorowany na rozmaitych przedmiotach z ka
mienia, drewna i kości, już używanych i dobrze mu znanych.
Miedź wydobywana w Gruzji zawiera normalnie nieco ponad
1 procent arsenu. Przejście od epoki miedzi do wcześnej epoki
brązu nastąpiło, gdy rzemieślnik, zaznajomiwszy się z właściwo
ściami metalu, zarówńo rozgrzanego, jak i stopionego, oraz z pro
cesem bezpośredniego otrzymywania metalu z rud złożonych łatwo
dających się redukować, przypadkiem uzyskał nadarsenid miedzi,
to jest niskoprocentowy brąz arsenowany. Kiedy zauważono, że sto
piony metal po ochłodzeniu przybiera kształt naczynia, w którym
się znajdował, metalowiec mógł zacząć kształtować formy odlew
nicze z surowego kamienia lub gliny, później zaś doskonalsze
z wosku. W tymże okresie zaczęto wyrabiać druty. Początkowo
stosowano kucie dookolne, później drut wyciągano, posługując się
wydrążonym twardym kamieniem, najchętniej jaspisem.
Przez cały wczesny okres epoki brązu zawartość arsenu w sto
pie miedzi/brązu stopniowo się zwiększała, aż osiągnęła około
6 procent, co dowodzi, że sztucznie uzyskano wtedy arsenid me
talu. W środkowym okresie epoki brązu rozwinęło się w Gruzji
wiele gałęzi metalurgii: odlewnictwo, kucie, cyzelowanie, cięcie
i stemplowanie, szlifowanie i polerowanie, a także inkrustacja.
W całej Gruzji powszechnie używano wówczas brązu antymono
wego, a brązu cynowego zwłaszcza na obszarze Trialetii, gdzie tu
i ówdzie występują złoża cyny. W abchaskich znaleziskach dol-
menowych zawartość antymonu dochodzi do 12 procent. W środ
kowym okresie epoki brązu w sercu Wewnętrznej Kartlii do wy
robu brązu używano zarówno cyny, jak antymonu. Abesadze
(1958, s. 108) wyciąga ciekawe wńioski odnośnie skutków wprowa
dzenia brązu cynowego do gruzińskiej metalurgii.
„Jest rzeczą charakterystyczną, że wraz z użyciem cyny rap
townie spada zawartość arsenu w wyrobach, niemniej wystę
puje on nadal. Możemy zatem przypuszczać, że arsenowa ruda
miedzi wciąż była używana jako surowiec, ale metalowcy starali
się wyelimińować arsen. Trudno oczywiście powiedzieć teraz,
w jaki sposób to osiągano. Jesteśmy zdania, że zanim cyna weszła
w użycie, utlenioną rudę miedzi wytapiano w otwartych paleni
skach z dostępem powietrza. Większa część arsenu i antymonu
przechodziła z rudy do metalu, mniejsza część szła do szlaki. Sto
piony metal zawierający arsen był w porównaniu z czystą mie
dzią twardszy i łatwiejszy do odlewania.
Dalszy rozwój metalurgii doprowadził ludzkość do stosowania
cyńy. Jednocześnie obok rud tlenkowych zaczęto używać rud
siarczkowych. Można się domyślać, że wytopu dokonywano
w specjalnych naczyniach; posługiwano się, być może, tyglem gli
nianym, w celu zaś podniesienia temperatury i przyśpieszenia
procesu wytopu przykrywano go, być może, pokrywą. Tak mogło
wyglądać przejście od wytopu otwartego do wytopu zamkniętego,
bez dostępu powietrza. Wytop zamknięty powodował pewną ilość
reakcji chemicznych: pod wpływem wysokiej temperatury arsen
i ańtymon wchodziły w związki z siarką; powstawały siarczki,
które uchodziły na zewnątrz w postaci dymu. Proces ten spowo
dował wyeliminowanie wielkich ilości arsenu i antymonu. W me
talu pozostawały nieznaczne ilości tych składników, co wielokrot
nie wykazały analizy.”
Na poparcie wniosków ogólnych naukowcy gruzińscy zamie
szczają analityczne tablice składu chemicznego wyrobów metalo
wych z terenu Zakaukazia, kończąc na późnym okresie epoki brą
zu, podają też wykresy, wzory chemiczne i inne dane natury tech
nicznej. Ich prace stanowią zatem wartościowy przyczynek do
studiów porównawczych nad wczesną technologią na Bliskim
Wschodzie i w świecie starożytnym w ogóle.
Jedność kultur chalkolitu i wczesnego okresu epoki brązu Ana
tolii wschodniej i Zakaukazia rozpada się u schyłku trzeciego ty
siąclecia, najwidoczniej pod naciskiem inwazji indoeuropejskiej
ze stepów północnokaukaskich. Owi Indoeuropejczycy (przyjmu
jąc, że najeźdźcy byli nimi istotnie) byli nosicielami tego, co Ma-
rija Gimbutas („American Anthropologist”, 1963, s. 821) określa
mianem euroazjatyckiej kultury kurhanowej reprezentowanej
przez cmentarzysko Nalczyk nad górnym Terekiem. Okres maj-
kopski tej indoeuropejskiej kultury kurhanowej, trwający w przy
bliżeniu od 2300 do 2100 roku p.n.e., słynie z grobowców królew
skich w miejscowościach Majkop i Carskaja w basenie rzeki Ku
bań, z mauzoleów zbudowanych z drzewa lub z bloków kamien
nych i wyposażonych w fantastyczne ilości przedmiotów złotych,
srebrnych i miedzianych, wazy gliniane i kamienne, złote figurki
byków i lwów, złote paciorki i pierścienie, a także miedziane sie
kiery, sztylety i groty włóczni. Wszystkie one wykazują bliskie
pokrewieństwo z północnym Iranem i grobami królewskimi środ
kowej Anatolii. Nieodparcie nasuwa się wniosek, że nawet przed
rozkwitem kultury majkopskiej grupy ludności reprezentujące
kulturę kurhanową przekroczyły góry kaukaskie i przeniknęły do
środowisk kulturowych Zakaukazia i Anatolii; umożliwiło im to
przystosowanie się do wymogów wyższej cywilizacji, którą za
szczepili później na ziemi ojczystej, w północnej Kaukazji. Na
podstawie podobieństw między pochówkami majkopskimi a po
chówkami z Alaca Hiiyiik i Horoztepe, kilku wybitnych znawców,
30 łącznie z Mariją Gimbutas, za twórców kultury majkopskiej uwa-
3. Kompletne wyposażenie kurhanu XVII z Trialeti, ok. 1500 p.n.e. Wg
Kuftina
32
4. Pas brązowy ze sceną łowiecką z Trialeti, ok. 1500 p.n.e. Dł. ok. 90 cm.
Gruzińskie Muzeum Państwowe w Tbilisi
ża poprzedników historycznych Hetytów i przypuszcza, że owi
proto-Hetyci przybyli do Anatolii przez Gruzję i Zakaukazie oko
ło 2000 roku p.n.e. Inni uczeni natomiast w dalszym ciągu twier
dzą, że Hetyci wkroczyli do Anatolii z zachodu i nie mają nic wspól
nego z grupami innych Indoeuropejczyków, którzy przyszli z pół
nocnej Kaukazji i stepów euroazjatyckich.
Pojawienie się Indoeuropejczyków na widowni wywarło dale
kosiężny wpływ na kulturę Gruzji i sąsiednich ziem we wcze
snym okresie epoki brązu. Przyczyniło się zwłaszcza do powsta
nia wspaniałej cywilizacji miejscowej, której ośrodkiem była Tria-
letia, okręg położony na południowy zachód od Tbilisi, nawadnia
ny przez rzekę Chrami. Trialecka kultura epoki brązu rozwinęła
się z połączenia rozmaitych elementów rodzimych i przyniesio
nych ze stepów leżących na północ od pasma kaukaskiego oraz
z doliny Araksesu, a wreszcie z Iranu północno-zachodniego. Tę
jedyną w swoim rodzaju kulturę trialecką znamy dziś dobrze dzię
ki badaniom wykopaliskowym M. M. Iwaszczenki (1891_1946)
i B. A. Kuftina (1892—1953), który odkrył ponad czterdzieści
wielkich kopców grobowych. Najstarszy — kurhan VIII — datuje
się w przybliżeniu z roku 2100 p.n.e., inne następują po him w ko
lejności chronologicznej, przy czym ostatnie pochodzą mniej wię
cej z XV wieku p.n.e. Są to groby wodzów i książąt bogatych ple
mion pasterskich. Ich spalone szczątki, spoczywające niekiedy na
lub w pobliżu zaprzężonego w woły drewnianego wozu na czterech
kołach, mogły być złożone w wielkich jamach grzebalnych, sięga
jących siedmiu i pół metra głębokości, wraz ze szczątkami byd
lęcymi i owczymi, piękną malowaną ceramiką, ozdobami i naczy
niami ze złota i srebra.
Każdy z tych wspaniałych kurhanów kryje tylko jedno ciało.
Broń występuje w nich niezmiernie rzadko, a w większości brak
jej zupełnie, co wskazuje, iż są to groby naczelników pokojowej
ludności. Lud teh oddawał się pracy na roli i hodowli bydła, owiec,
kóz i świń, których kości znajdujemy wśród przedmiotów złożo
nych w ofierze, a także polowaniu na dzikie kozły i kozy, kozice,
sarny, daniele i dziki, których wizerunki zdobią niekiedy naczy
nia umieszczone w grobach. Wśród wielu zwierząt ofiarowywanych
zmarłemu brak koni. C. F. A. Schaeffer wskazuje, że skoro w cza
sach kurhanów trialeckich na Kaukazie używano koni, jakieś ta
bu religijne, gospodarcze lub uczuciowe zabrańiało przypuszczal
nie składania ich w ofierze podczas pogrzebu. Uczony ten prze
prowadza dalej paralelę z grobami wojowników okresu lateńskie
go z Francji i południowych Niemiec, gdzie grzebano całe wozy
bojowe wraz z uprzężą, lecz same konie składano w ofierze nie
zmiernie rzadko.
Inwentarz zabytków trialeckich jest urozmaicony i bogaty.
Mocno uszkodzony kubełek srebrny, pozłacany i cały pokryty wy
tłaczanym ornamentem przedstawiającym przeróżne dzikie zwie
rzęta w stylizowanym lesie; kielich srebrny przyozdobiony sce
ną religijńą i kilka złotych kielichów lub pucharów, z których
jeden ozdobiony jest filigranowymi spiralami i granulowany, na
bijany kaboszonami turkusów i krwawników. Przedziwna situla
z wyklepanego brązu, umieszczona na wydrążonym piedestale, 33
3 G r u z j a
5. Charakterystyczne typy zakaukaskich
mieczy i sztyletów z epoki brązu. Wg
Jessena
z kurhanu XV, żywo przypomina brązowe kociołki włoskie
z wczesnego okresu epoki żelaza. Brązowy grot włóczini ze srebr
nym okuciem, z tegoż kurhanu, przypomina podobny okaz z Ras
Szamra, datujący się z okresu między 1550 a 1400 rokiem p.n.e.,
i znaleziska z nie naruszonego grobu w Kephalari koło Myken,
pochodzące w przybliżeniu z tegoż okresu. Wyroby znalezione
w grobach trialeckich wyraźnie wskazują, że rzemieślnicy gruziń
scy środkowego okresu epoki brązu posługiwali się skomplikowa
nym sprzętem i wszelkiego rodzaju narzędziami — prototypem
tokarki, piecem hutniczym, ogniskiem kowalskim, kowadłem, roz
maitymi przykrawaczami, cyrklem traserskim i przyborami od
lewniczymi.
W grobach tych występuje ceramika trialecka z ornamentem
geometrycznym bardzo subtelnego wzoru wraz z naczyniami z sza
rej lub czemiawej błyszczącej masy garncarskiej. Niektóre z ma
lowanych waz mają świecącą białawą polewę i pokryte są dese
niem malowanym połyskliwą farbą o soczystej barwie ciemno
brązowej. Częsty jest motyw spiralny, pojedynczy łub połączony,
już z gruzińskiego chalkolitu i chętnie stosowany także
w okresie mykeńskim. Naczynia innej grupy są całe pomalowane
na czerwono, na tym tle występuje wzór z czarnych trójkącików,
ułożonych niby płatki wokół szyjki i brzuśca wazy.
Raz jeszcze trzeba podkreślić, że siły zewnętrzne nie mogłyby
spowodować tego zdumiewającego rozkwitu, jaki nastąpił w Gru-
6. Malowana waza z Trialeti. Ok.
1500 p.n.e. Wys. 68 cm. Gru
zińskie Muzeum Państwowe
zji w ciągu drugiego tysiąclecia p.n.e., gdyby nie poprzedzał go
wspaniały rozwój miejscowego górnictwa i metalurgii, mających
korzenie w zakaukaskim okresie chalkolitu. Nie darmo Tubal-
-Kain (Tubal-kowal), syn Lameka, „kowal sporządzający wszel
kie narzędzia z brązu i z żelaza” (Księga Rodzaju, IV, 22), często
bywa utożsamiany z legendarnymi przodkami ludów Gruzji
i Kaukazu. Henri Frankfort i V. Gordon Childe, po wnikliwym
przestudiowaniu danych z terenu egejskiego, z Anatolii i pół
nocnej Persji, opowiedzieli się za koncepcją, wedle której Zakau
kazie było starożytną kolebką metalurgii, podczas gdy R. J. For-
bes w swej schematycznej mapie rozprzestrzeniania się wczesnych
technik metalurgicznych ośrodek ich umieszcza w Gruzji i Ar
menii. W. F. Albright przeprowadził niegdyś sugestywną paralelę
między Tubal-Kainem z Księgi Rodzaju, Chalybami z Gór Mo-
schijskich i babilońskim bogiem Ninurtą, którego imię można in
terpretować bądź jako „pan Armenii (Urartu)”, bądź też „pan że
laza”. Z pewnością Kaukazja obfitowała nie tylko w rudy miedzi,
lecz także w niezbędne domieszki, łącznie z antymonem i cyną
występującą w Raczy w południowej Osetii, a także w pobliżu
Szorapani, Gori, Bordżomi i Gandży (Kirowabad).
Poza piękną trialecką kulturą brązu, która łączy się także z ar
meńską cywilizacją kurhanową reprezentowaną przez takie sta
nowiska, jak Kirowakan, odrębna kultura środkowego okresu epo
ki brązu istniała również w zachodniej Gruzji (Imeretii), gdzie 35
3*
badańia rozpoczął w 1910 roku E. S. Takaiszwili. Interesującym
stanowiskiem jest Carcis-gora w okręgu Saczchere, gdzie cmen
tarzyska rodowe przechowały ślady miejscowej cywilizacji, któ
rej początki sięgają późnego chalkolitu (2400—2200 p.n.e.), a roz
kwit trwa przez środkowy okres epoki brązu. Przedmioty analo
giczne do złotych ozdób z Saczchere znaleziono w Troi II, w Sacz
chere występują też brązowe toporki o zakrzywionych ostrzach,
wyraźnie spokrewnione z anatolijskimi, oraz inne z rurkowatą
osłoną toporzyska. Wśród metalowych ozdób z Saczchere są duże
szpile dwóch rodzajów: z przetyczką i łopatkowate. Późniejsze
groby zawierają szpile innego typu, o główce ukształtowanej jak
rogi baranie. Takie szpile były szeroko rozprzestrzenione od Troi
po północny Kaukaz. Ceramika z Saczchere jest przeważnie czar
na z różowym paskiem. Bogactwo tego rejonu zachodniej Gruzji
miało solidną podstawę w kilku ważnych miejscowych ośrodkach
górniczych i metalurgicznych. W jednym z nich w pobliżu wioski
Gebi, w górnym biegu rzeki Rioni, odkryto sztolnie antymonu i pa
leniska do wytopu rudy z epoki brązu oraz liczne wyroby meta
lowe wykute lub odlane z antymonowego brązu.
Dalej na zachód, na abchaskim wybrzeżu Morza Czarnego, w re
jonie, który — jak widzieliśmy — zasłynął bogactwem zabytków
paleolitycznych, powstała u schyłku trzeciego tysiąclecia p.n.e.
bardzo interesująca, lecz mało znana kultura epoki brązu. Cywi
lizacja ta, która sięgała przez Kaukaz północno-zachodni daleko
ku Krymowi, charakteryzuje się wielką liczbą „dolmenowych”
budowli grobowych. Przebadano ich dotychczas co najmniej 1500.
Najlepiej znany kompleks dolmenów mieści się w Eszeri, między
Suchumi a Gudauti; chociaż wiele grobów dolmenowych splądro
wano w starożytności, w niektórych zachowały się jeszcze grupy
szkieletów wraz z brązowymi przedmiotami stanowiącymi wypo
sażenie zmarłych. Abchaskie dolmeny uformowahe są zazwyczaj
z pięciu ogromnych bloków kamiennych o wymiarach: 2,40 metra
wysokości na 3,60 metra długości. Frontowy blok ma owalny ot
wór o średnicy zazwyczaj około 46 centymetrów, którym wsuwa
no nowe zwłoki i którym przypuszczalnie, według ówczesnych
wierzeń, dusze zmarłych mogły się wydostawać na tamten świat.
Otwory te są zwykle zatkane kamiennymi czopami ważącymi po
23 kilogramy lub więcej.
Gruzja, podobnie jak Armenia, jest na ogół bogata w starożytne
budowle megalityczne. Poza dolmenami znajduje się tam wiele
ogromnych pionowo ustawionych monolitów i tak zwane mury
Grobowiec dolmenowy
z epoki brązu, z ob
szarów nad Morzem
Czarnym. Wg Tallgrena
Cyklopów, wzniesione z kolosalnych z grubsza obciosanych blo
ków kamiennych bez zaprawy. Konstrukcje te poprzedziły bu
downictwo właściwych miast i bardzo były potrzebne, aby za
pewnić plemionom i ich trzodom schronienie w czasie walk i wę
drówek ludów, częstych na Zakaukaziu w epoce brązu. W tym
celu budowano rozległe wały megalityczne biegnące zazwyczaj
stokami lub szczytami wzgórz i tworzące niekiedy grupę połączo
nych ogrodzeń lub zagród, jak na przykład w Gochnari, Awranlo
i Santa, kiedy indziej zaś labirynt, jak w Lodowani. Te fortyfi
kacje, zwykle w kształcie czworoboków z walcowatymi wieżami
strażniczymi, budowano na wypadek jakichś niepokojów. Pogra
nicze gruzińsko-armeńskie obfituje ponadto w pojedyncze piono
we megality wolno stojące, czyli menhiry, częstokroć z rytymi
wyobrażeniami totemicznych zwierząt lub ptaków. Wiele z nich
pochodzi prawdopodobnie z okresu późniejszego niż środkowy
okres epoki brązu i należy je datować na pierwsze tysiąclecie p.n.e.
Dotyczy to zwłaszcza okazałych megalitów z rzeźbionym emble
matem ryby lub smoka morskiego — tak zwanych wiszapów —
często spotykanych na stokach wzgórz pogranicza Armenii i Gru
zji. Te wiszapy miały najwidoczniej jakiś związek ze starożytnym
urartyjskim systemem irygacyjnym; stoją one na wysokich wzgó
rzach, z których woda kanałami spływała w doliny, szczególnie
w rejonach Trialeti i Araratu, gęsto zaludnionych począwszy od
epoki brązu.
38 Środkowy okres epoki brązu na Zakaukaziu, trwający przez
znaczną część drugiego tysiąclecia p.n.e., zbiegł się w czasie z po
wstaniem w Anatolii nowej potęgi, imperium hetyckiego. Hetyci
szczegółowo zapisywali wydarzenia państwowe właśnyrn, wysoce
rozwiniętym rodzajem pisma klinowego i można by mieć nadzie
ję, że bogate archiwa ich królów rzucą nieco światła na wydarze
nia rozgrywające się na obszarze niepiśmiennego jeszcze Zakau
kazia. Nie wydaje się jednak, by Hetyci kiedykolwiek rozszerzyli
swe panowanie dalej na wschód poza ziemię Hurytów i rejon
dzisiejszych miast Sivas i Erzincan. Wówczas zwały się one Azzi
i Hajasa, przy czym druga z tych nazw łączy się z przodkami
współczesnych Ormian, którzy nazywają siebie Haik. Hetyci
utrzymywali jednak ścisłe stosunki handlowe z plemionami i ro
dami zamieszkującymi Gruzję, o czym świadczą liczne podobień
stwa w technologii, sztuce i rzemiośle. Wpływy kultów hetyckich
i im pokrewnych silnie dały się odczuć w Gruzji. Klasyczny przy
kład przeniknięcia do Gruzji kultu anatolijskiego stanowi srebrny
puchar z kurhanów trialeckich, którego fryz przedstawia pochód
przybranych w maski hierofantów. Usługują oni arcykapłanowi
siedzącemu na tronie między ogromnym naczyniem w kształcie
kielicha, a świętym drzewem, przypuszczalnie cedrem. Bardzo
możliwe, iż scena ta łączy się z hetyckim kultem płodności i że
arcykapłan wraz z akolitami przygotowuje jakiś magiczny napój
zapewniający nieśmiertelność. Nasuwa się w związku z tym imię
hetyckiego boga Telipinu, tym bardziej że Swanowie z górzystej
Gruzji również czczą bóstwo ludowe o podobnym imieniu Tule-
pia-Melia, czyli „Tulepia-Lis”. Nie da się też wykluczyć jakiegoś
związku z hetyckim świętem rośliny Antahszum, obchodzonym
na wiosnę na znak odrodzenia świata roślińnego. Analogie zacho
dzące między panteonem anatolijskim i hetyckim a starożytnymi
bogami ludu gruzińskiego poddali już krytycznym badaniom
A. A. Zacharów, Michaił Cereteli i inni; niemal na pewno świeże
odkrycia uzupełnią w końcu skąpe dane, jakimi obecnie dyspo
nujemy.
Plemiona, mity
i opomieści podróżnikom
ROZDZIAt II)
Między 1200 a 1190 rokiem p.n.e. imperium hetyckie legło osta
tecznie w gruzach pod ciosami Ludów Morza, których przed
stawiciele przybijali do egejskich i śródziemnomorskich wybrze
ży Azji Mniejszej, stamtąd zaś przedzierali się dalej w głąb lądu.
Jedność anatolijskiego wzoru kultury raz jeszcze gwałtownie zo
stała rozbita. Tu i ówdzie pojawiały się nowe ugrupowania ple
mienne, które później znikały z horyzontu lub łączyły się w więk
sze i trwalsze federacje, takie jak królestwo frygijskie czy wańskie
królestwo Urartu. Niedobitki starożytnych ludów anatolijskich,
od niemal tysiąca już lat ujarzmione przez Hetytów i spokrewnio
nych z nimi przedstawicieli indoeuropejskiej kultury kurhanów ze
stepów euroazjatyckich i częściowo przez nich wchłonięte, uległy
teraz nowemu naciskowi. Nękane od zachodu przez Ludy Mo
rza, na południu stanęły w obliczu asyryjskiego imperium męż
nych i agresywnych Semitów. Tak oto potomków przedhetyckich
ludów Azji Mniejszej wypierano na wschód i na północ z płasko
wyżu środkowoanatolijskiego, w górzysty przesmyk kaukaski,
skąd mogli wyrugować tamtejsze elementy autochtoniczne lub
zmieszać się z nimi i znaleźć schronienie przed napastnikami.
Z chaosu, jaki zapanował w okresie posthetyckim w Azji Mniej
szej i na Zakaukaziu, wyłoniły się konglomeraty etniczne i ugru-
powahia plemienne, które miały stać się zalążkiem nowoczesnego
narodu gruzińskiego i armeńskiego.
Właśnie w latach tuż po upadku imperium hetyckiego doku
menty historyczne Asyrii zaczynają dostarczać konkretnych da
nych o władcach i plemionach, które z jakąś dozą pewności można
zidentyfikować jako protoplastów Gruzinów. Wydaje się, że roz-
40 maite ludy kaukaskie i wschodnioanatolijskie, które Hetyci trzy
mali na wodzy, niezwłocznie skorzystały z ich klęski, ruszyły na
połudńiowy zachód do górnej Mezopotamii i środkowej Anatolii
i weszły tym samym w konflikt z królami Asyrii. Wśród tych in
truzów wybitne miejsce zajmowali Gasga lub Kaski, na poły bar
barzyński lud z południowych wybrzeży Morza Czarnego, złożony
w większości ze świniopasów, tkaczy i rozbójników, przeciwko
którym królowie hetyccy musieli niemal rokrocznie wysyłać eks
pedycje karne. Wyróżniał się także spokrewniony z nimi lud
Muszki. Skorzystali oni z upadku potęgi hetyckiej i zajęli około
1165 roku p.n.e. siedziby położone w rejohie górnego Eufratu,
wzdłuż rzeki Murad-su, w okręgach Alzi i Purulumzi. Zaatako
wani w jakieś sześćdziesiąt pięć lat później przez króla Tiglat-pi-
lesera I (1115—1077 p.n.e.), ulegli rozproszeniu. Asyryjczycy po
konali wtedy pięciu królów Muszki wraz z 20 000 ludzi. Po tym
niepowodzeniu Muszki rozpadli się prawdopodobnie na dwa odła
my. Jedni przesunęli się na zachód i osiedli w południowym do
rzeczu rzeki Halys, gdzie zmieszali się z Frygami i razem z nimi
utworzyli ważne królestwo. Inni wycofali się na północny wschód,
na Zakaukazie, i osiedli w Gruzji południowo-zachodniej, tworząc
zalążek ważnego plemienia gruzińskiego Meschów {Moschoi geo
grafów greckich), których prowincja, Samcche, po dziś dzień za
chowuje odrębny charakter.
Zachodni Muszki przeżyli chwile chwały za panowania króla
Mity (Midasa), zanim podporządkował ich sobie Sargon asyryjski
(722_705 p.n.e.). Ów król Mita był sojusznikiem króla Ambarisa
z Tabalu i Rusy I z Urartu; obecnie utożsamia się go ze słynnym
Midasem legendy greckiej, który wszystko, czego dotknął, prze
mieniał w złoto. Mita zginął w 696/695 roku p.n.e., kiedy Ki-
merjowie zburzyli jego imperium. Pod imieniem Meszeka tradycja
biblijna wylicza Muszki wśród synów Jafeta (Księga Rodzaju, X,2,
Pierwsza Księga Kronik, I, 5) i łączy ich z Tubalem (Tabalem)
i Gomerem (Kimerjowie), a także z Jawanem, to znaczy z Jonami
lub z Grekami. Ezechiel (XXVII, 13) znał ich jako kupców, han
dlarzy niewolników i metalurgów: „Jawan, Tubal i Meszek pro
wadzili z tobą handel: wymieniali u ciebie ńiewolników i wyroby
miedziane”. Ten sam prorok (XXXII, 26) oddaje im cześć, jaką
z dawna cieszyli się ci pogańscy wojownicy z płaskowyżów Azji
Mniejszej: „Tam jest Meszek, Tubal i cała ich ludność wokół ich
grobu, wszyscy nieobrzezani, mieczem pobici, albowiem postrach
szerzyli w kraju żyjących.” I znowu woła Ezechiel (XXXVIII,
1—4): 41
II.Gruzjawświeciestarożytnym
„Jahwe przemówił do mnie w te słowa: Synu człowieczy, zwróć
się ku Gogowi, ku krajowi Magog, wielkiemu księciu kraju Me
szek i Tubal, i prorokuj przeciwko niemu, i mów: Tak mówi Jah
we Pan: Oto jestem przeciw tobie, Gogu, wielki książę kraju Me
szek i Tubal. Zawrócę cię i włożę hak w twoje szczęki, i wypro
wadzę ciebie i całe twoje wojsko, rumaki i jeźdźców, wszystkich
w pełnym uzbrojeniu, wielki zastęp z długimi i krótkimi tarczami,
wszystkich uzbrojonych w miecze.”
Lud Tubal, skojarzony tutaj z Muszki, także ma długą historię
w annałach Asyrii. Król Salmanasar III (859—824 p.n.e.) twierdzi,
że otrzymał daninę od „24 królów Tabalu”. Nie ulega właściwie
wątpliwości, że Tabal (Tubal) odegrał również pewną rolę w pro
cesie krzyżowania się etnicznego, w którego wyniku ukształtował
się naród gruziński. Utożsamiany z Tubal-Kainem z Księgi Ro
dzaju, który cieszył się sławą pierwszego kowala, lud ten pojawia
się znowu w czasach klasycznych pod nazwą Tibarenów, tym ra
zem na południowo-zachodnim pograniczu Gruzji. Wedle pewnej
hipotezy, zbyt skomplikowanej, by ją tutaj omawiać, rdzeń Tibar
dał początek formie Iber, co umożliwia nam wytłumaczenie na
zwy — Iberoi, czyli Iberów kaukaskich — pod którą wschodni
Gruzini ogólnie byli znani w starożytności i czasach bizantyń
skich.
Według źródeł asyryjskich innym ważnym elementem etnicz
nym na pograniczu kaukaskim i anatolijskim była konfederacja
Dajaenów (Daiani), których Urartyjczycy zwali Diauehi (Diauhi),
a Grecy Taochoi. Ważni są zaś owi Dajaenowie dlatego, że od nich
wziął nazwę górzysty południowo-zachodni okręg historycznej Gru
zji, który po dziś dzień zwie się po gruzińsku Tao, a po ormiańsku
Taik (obecnie leży on we wschodńiej Turcji), i także dlatego, że
byli oni pierwszą potęgą polityczną na terytorium Gruzji, której
królów znamy z imienia. Wiemy na przykład, iż król Asyrii Tiglat-
-pileser I zaatakował w 1112 roku p.n.e. północne ziemie Nairi,
wokół jezior Wan i Urmia, zdołał też wziąć do niewoli króla Da
jaenów, Sieni, którego przywiódł do swej stolicy jako jeńca, osta
tecznie jednak darował mu wolność. Znacznie później, w 845 ro
ku p.n.e., król Salmanasar III pojmał króla Dajaenów imieniem
Asia, potem zaś uwolnił go pod warunkiem, że złoży Asyryjczy-
kom daninę, częściowo w koniach, i na znak posłuszeństwa wy
stawi w swych miastach posągi króla asyryjskiego. Około 790 ro
ku p.n.e. Diauehi popadli w konflikt z wańskim królestwem Urar
tu, którego władca Menua zagarnął miasto Szaszilu, stolicę Diau- 43
ehi, i spustoszył kraj, wskutek czego ich król Utupurszini zjawił
się przed Menuą i błagał o pokój.
Inskrypcje urartyjskie dostarczają niesłychanie dokładnych
i szczegółowych informacji o ludności, płodach rolnych i bo
gactwach mineralnych Gruzji południowo-zachodniej w VIII i VII
wieku p.n.e. Zapisano na przykład, jak król Urartu, Argiszti, od
niósł w 789 roku p.n.e. kolejne zwycięstwa nad Diauehi i pojmał
28 519 jeńców oraz 4426 kóni, 10 478 sztuk bydła, 73 770 kóz i in
nych mniejszych zwierząt domowych. Pokonany król Diauehi mu
siał przekazać Urartyjczykom około 20 kilogramów złota, 18 sre
bra, kilka tysięcy kilogramów brązu, 1000 koni, 300 sztuk bydła
i kilka tysięcy mniejszych zwierząt, a także zobowiązać się do pła
cenia rocznej daniny w złocie, brązie, wołach, krowach, owcach
i najświetniejszych rumakach. Z danych tych można wnioskować,
że na terytorium gruzińskiej prowincji Tao istniało w tych daw
nych czasach dobrze zorgańizowane królestwo plemienne, z gro
dami i miastami, gdzie trudniono się produkcją wyrobów złotych,
srebrnych, a także miedzianych i brązowych. Kwitła w nim rów
nież gospodarka wiejska oparta na hodowli bydła i owiec. Dzielni
wojownicy Diauehi byli przodkami tych samych Taochów, którzy
stawili tak desperacki opór Ksenofontowi i jego dziesięciotysięcz-
nemu wojsku, że woleli rzucić się wraz z rodzinami ze skały niż
poddać się obcym najeźdźcom.
Tuż na północny wschód od górskich siedzib Diauehi leżała zie
mia słynna w starożytnej historii i mitologii — Kolchida. Położo
ne u wschodniego krańca Morza Czarnego terytorium Kolchidy
obejmowało dolinę rzeki Rioni (Fasis) i sąsiedni podzwrotnikowy
rejon bagien, lasów i zadrzewionych wzgórz, czyli późniejszą Me-
grelię, Gurię i Aczarę z częścią Imeretii. Jeden z najważniejszych
elementów współczesnego narodu gruzińskiego, Kolchowie, zado
mowił się na Kaukazie prawdopodobnie w środkowym okresie
epoki brązu. Możliwe, że lud zwany Kilchi, który żył nad „Gór
nym (Czarnym?) Morzem” i na czas pewien został ujarzmiony
przez Tiglat-pilesera I w XII wieku p.n.e., był rzeczywiście Kol-
chami. Z pewnością właśnie Kolchowie zapisali się świetnie pod
mianem Kulha (co prawdopodobnie wymawiano Qolha) w anna
łach urartyjskiego króla Sarduriego II (764—735 p.n.e.), wyrytych
na skale ńad jeziorem Wan. Sarduri II dwukrotnie wyruszał w po
le przeciwko Kolchom, po raz pierwszy w latach 750—748, po raz
drugi między 744 a 741 rokiem. Mówiąc o swej pierwszej wyprą-
44 wie Sarduri pisze: „Wyprawiłem się przeciwko ziemi Qulha. Moc
8. Kobańsko-kolchidzkie
topory brązowe z po
staciami zwierząt, z
Mekweny i Oni w
zachodniej Gruzji,
900 p.n.e. lub później
sze. Muzeum Histo-
ryczno-Etnograficzne
w Kutaisi
boga Chaldi pozwoliła mi uprowadzić w niewolę Chachaniego,
króla ziemi Chuszalchi, wraz z jego ludem, który przesiedliłem
i osadziłem w moim własnym królestwie. Podczas drugiej^ wy
prawy Sarduriego Urartyjczycy zdobyli i spalili jedno z królew
skich miast Kolchidy, Ildamuszę, i uprowadzili mieszkańców
w niewolę. Sarduri oświadcza dalej, że miał specjalną plakietkę
żelazną wykonaną dla upamiętnienia zwycięstwa nad Kolchami
i że w ich miastach sporządził na widocznych miejscach napisy
pamiątkowe. Według profesora G. A. Melikiszwili jest to jedyna
wzmianka o żelazie w inskrypcjach urartyjskich, co stanowi po
żyteczną wskazówkę na temat rozwoju metalurgii żelaznej w sta
rożytnej Kolchidzie. _ , ,,
Dokumenty asyryjskie i urartyjskie dają zatem, jak widać, dość
pełny obraz ugrupowań plemiennych, produkcji rolnej i bogactw
mineralnych południowego pogranicza Gruzji w ciągu późnego
okresu epoki brązu i wczesnego okresu epoki żelaza. Odnośnie pół
nocnego Zakaukazia, ziem położonych w okolicy głównego pasma
Kaukazu i poza sferą urartyjską, wobec braku dokumentów pi
sanych musimy się opierać na znaleziskach archeologicznych oraz
na tym, co da się wydobyć ze skarbnicy tradycji antycznej, z mitu 45
9. Kobańsko-kolchidzki topór brązowy
z Surmuszi, z motywem swastyki,
900 p.n.e. lub późniejszy. Muzeum
Historyczno-Etnograficzne w Ku-
taisi
10. Kobańsko-kolchidzki topór brązo
wy z Oni, 900 p.n.e. lub późniejszy.
Gruzińskie Muzeum Państwowe.
Tego typu topory (zob. także ryc.
8 i 9) mają około 17 cm. długości
o Prometeuszu czy podania o Medei i Argonautach. Szczęściem
materiały archeologiczne dla późnego okresu epoki brązu w Gruzji
są wyjątkowo bogate i zróżnicowane. Nauce udostępniły je już
w XIX wieku studia Chantre’a, a później Jacąues de Morgana,
Tallgreha, Hanćara i innych. Wspaniała broń z brązu i inne wy
roby tak zwanej kultury kobańsko-kolchidzkiej od dawna są ozdo
bą Gruzińskiego Muzeum Państwowego w Tbilisi i innych kolekcji
radzieckich, a nawet muzeów zagranicznych, jak np. St. Germain-
-en-Laye we Francji; świeże znaleziska wciąż wzbogacają naszą
wiedzę o cywilizacji w Gruzji pod koniec epoki brązu i na począt
ku epoki żelaza.
W literaturze specjalistycznej zwykło się wyróżniać w owym
okresie dwie główne strefy kulturowe w Gruzji i na obszarach
sąsiednich: po pierwsze, kulturę kobańsko-kolchidzką, obejmują
cą większą część zachodniej Gruzji i kawałek Gruzji wschodniej,
aż po rzekę Aragwi, a także południowe i północne stoki środko
wej części głównego pasma Kaukazu, łącznie z dzisiejszą Osetią;
po drugie, kulturę materialną charakterystyczną dla reszty Gruzji
wschodniej i południowo-zachodniej, a mianowicie Kachetii, Dża-
wachetii, Meschetii i części Kartlii, wraz z zachodnim Azerbejdża
nem i północną Armenią — kulturę tę Szalwa Amiranaszwili i in
ni określają prowizorycznym mianem „kultury ibero-mescho-al-
bańskiej”. Niektórzy znawcy — a także autorzy Wielkiej Encyklo
pedii Radzieckiej — uważają kultury kolchidzką i kubańską za
odrębne i nie związane z sobą. Tak się składa, że termin „kultura
kobańska” hie ma nic wspólnego z rzeką Kubań, która przepływa
przez północny Kaukaz, lecz odnosi się do cmentarzyska w wio
sce Koban w północnej Osetii, gdzie poczynając od 1869 roku do
konano ważnych i licznych znalezisk przedmiotów z brązu.
W obrębie tych kaukaskich stref kulturowych z późnego okresu
epoki brązu można wydzielić rozmaite podkultury lokalne, jak na
przykład „kachetyjska subkultura brązowego sztyletu”, zdefinio
wana i opisana przez K. N. Picchelauri w 1959 roku.
Spośród odrębnych cech kultury kobańsko-kolchidzkiej, która
osiągnęła swój szczyt pomiędzy 900 a 800 rokiem p.n.e., możemy
wyliczyć: charakterystyczny typ topora brązowego, eleganckie
go w kształcie, często ozdobionego stylizowanymi motywami
przedstawiającymi fantastyczne postacie zwierząt. Obok tego wy
stępuje nieco później szczególny typ prostokątnej sprzączki brą
zowej ze stylizowanym wyobrażeniem zwierzęcym pośrodku.
Zwierzę to bywa zwykle przedstawiane z łbem odwróconym do 47
11. Pas brązowy ze sceną łowiecką, ze skarbu Czabaruchi, ok. 1500 p.n.e.
Dł. ok. 90 cm. Gruzińskie Muzeum Państwowe
tyłu, zgiętymi przednimi łapami, tylną częścią tułowia uniesioną
ku górze i z brzuchem wygiętym w łuk. Niekiedy tłumaczy się,
że wyobraża ono totemicznego wilka i ma związek ze starożytny
mi wierzeniami górali kaukaskich. Z pewnością te wyobrażenia
zwierzęce kobańsko-kolchidzkie, które pochodzą z okresu pierw
szych najazdów scytyjskich na Kaukaz, wywarły głęboki wpływ
na ewolucję słynnego „scytyjskiego stylu zwierzęcego”. Wysoki
jest także poziom artystyczny wyrobów metalowych kultury ibe-
ro-mescho-albańskiej. Przykładem tego są niezwykłe, szerokie pa
sy z cienkiego brązu, ozdobione scenami łowów i podobnymi mo
tywami, odkryte w Samtawro pod Mcchetą i w inhych miejsco
wościach. Ważne dla studiów nad życiem i wierzeniami starożyt
nych plemion kaukaskich są dziwne posążki ityfalliczne odkryte
w Kazbeku (Stepancminda) na Gruzińskiej Drodze Wojennej
w 1877 roku przez G. D. Filimonowa i często omawiane przez póź
niejszych archeologów i antropologów. Imitacje takich statuetek
wyrabiano najwidoczniej w Tbilisi, aby sprzedawać je jako osobli
wości kolekcjonerom. Wiele jednak okazów jest niewątpliwymi
autentykami i ciągle wydobywa się je w rozmaitych okolicach
Gruzji aż po środkową Kachetię na wschodzie, gdzie towarzyszy
ły im znaleziska charakterystycznych brązowych sztyletów spe
cyficznego „kachetyjskiego typu”, datowane na okres między
XIII a VIII wiekiem p.n.e. Niektóre z tych figuirek były przezna
czone do zawieszania na rogach do picia. Mogą się one wiązać
z kultem i erotyczno-orgiastycznymi obrzędami — takimi jak
48 „Berikoba” i „Murkwamoba” — odprawianymi regularnie przez
Pszawów, Chewsurów, Swanów i inne szczepy górali gruzińskich
aż do niedawna, oraz z kultem boga płodności Kwirii.
Kolchida i góry kaukaskie dobrze były znane Grekom już
w czasach Homera. Z mitów greckich związanych z Gruzją i Kau
kazem najpopularniejsza jest legenda o Prometeuszu przykutym
łańcuchami do góry Elbrus przez zazdrosnych bogów oraz o Ja
zonie i jego drużynie Argonautów, ich wyprawie po złote runo,
wreszcie o tragedii księżniczki i czarodziejki kolchidzkiej Medei.
W swej legendarnej formie opowieść o złotym runie odzwiercie
dla rzeczywistość historyczną i gospodarczą, a mianowicie poszu
kiwanie przez kupców greckich z Miletu bogactw mineralnych
w rejonie Kaukazu. Od VII wieku p.n.e. koloniści greccy budowali
osady i faktorie wszędzie na wschodnim krańcu Morza Czarnego,
m.in. w Trapezuncie (Trebizonda), Bathys (Batumi), Fasis (Poti),
Dioskurias (Suchumi) i Pitiunt (Picunda). Podłoże historyczne le
gendy o Argonautach było jasne dla samych geografów antycz
nych, zwłaszcza dla przenikliwego Strabona (64 p.n.e. — 21 n.e.),
którego dziadek stryjeczny Moafernes był właśnie zarządcą Kol
chidy za Mithradatesa Eupatora, króla Pontu. Omawiając legendę
o Argonautach Strabon napisał, że „miasto Aja widać jeszcze nad
Fasis i należy mniemać, że Ajetes władał Kolchidą, imię zaś Aje-
tes wciąż jest używane przez mieszkańców tych okolic. Me-
dea znowuż, czarownica, jest postacią historyczną, a bogactwa oko
lic Kolchidy, płynące z kopalń złota, srebra, żelaza i miedzi, na
suwają na myśl, że wyprawa kierowała się racjonalnymi pobud
kami.” (Geographika, I, 2, par. 39.) Samo nawet złote runo usiło- 49
4 G ruzja
wano tłumaczyć prymitywnymi sposobami poszukiwania złota
na Kaukazie, jak też w Kalifornii w 1849 roku w okresie „go
rączki złota”. „Powiadają — zanotował Strabon (Geogra-
phika, XI, 2, par. 19) — że w ich kraju złoto spływa górskimi
potokami i że barbarzyńcy wydobywają je za pomocą dziurkowa
nych koryt i wełnistych skór, co może być, jak mówią, źródłem
mitu o złotym runie.” Jakkolwiek by było, legenda o Argonautach
jest niezmiernie dawna i pochodzi niewątpliwie z czasów przed za
łożeniem kolonii Miletu w Kolchidzie. Wynika to, jak zauważa
doktor Moses Hadas, z fragmentu Odysei, w którym Odyseusz
opowiada o przepłynięciu między Skyllą a Charybdą (Odyseja,
XII, 70):
„Jedyną z naw prujących morze, która wyminęła tę skałę, była
Argo, znana w całym świeeie, płynąca od Ajetesa — zresztą i ją
rzuciły fale na srogie skały, tylko Hera ją wyprowadziła, gdyż mi
ły jej był Jazon.” (Przekład Jana Parandowskiego.)
Klasyczna wersja opowieści o Argonautach, ułożona wierszem
przez Apolloniosa z Rodos w III wieku p.n.e., stanowi istny słow
nik geograficzny portów i plemion z południowego wybrzeża Mo
rza Czarnego, od Synopy na wschód po rzekę Fasis (Rioni). Cho
ciaż zawiera dane zaczerpnięte z Anabazy Ksenofonta i mniej
wiarygodnych opowieści podróżników, dzieło Apolloniosa jest
wartościowe jako suma wyobrażeń wykształconego Greka o Kol-
chach i ich protogruzińskich sąsiadach. Zdumiewające, jak wiele
szczegółów Argonautyki potwierdzają znaleziska archeologiczne
i wzmianki trafiające się tu i ówdzie w źródłach hetyckich, asy
ryjskich i urartyjskich. Na przykład między Synopą a Trebizondą
Argonauci spotykają na poły legendarne plemię Chalybów, trud
niących się obróbką żelaza, którzy „ani myślą orać wołami czy też
sadzić rośliny o rozkosznie słodkich owocach”. „Wydzierając
wszakże upartej ziemi zapasy żelaza, mają z tego zarobek, który
wymieniają na pożywienie; świt nigdy dla nich nie wschodzi bez
mozołu, lecz pośród sadzy, ognia i dymu cierpliwie wykonują swą
ciężką pracę.” Słowo chalyps oczywiście znaczy po grecku stal,
niektórzy uczeni, tacy jak Xavier de Planhol, wątpią zatem, czy
Chalybowie w ogóle byli jednostką etniczną, i uważają ich miano
za epitet, jakim Grecy określali wszystkie bez wyjątku plemiona
starożytnej Anatolii trudniące się obróbką żelaza. Żelazo zaczęto
wytapiać w Azji Mniejszej przypuszczalnie około 1400 roku p.n.e.
Gotowe wyroby eksportowano stamtąd do Babilonii. Zachował się
50 słynny list pisany około 1275 roku p.n.e. przez hetyckiego króla
Hattusilisa III do jednego z jemu współczesnych, prawdopodobnie
do króla Asyrii, w którym donosił o wysyłce żelaznego ostrza
sztyletu jako specjalnego daru. Hetyckim ośrodkiem wytopu że
laza była Kizzuwatna, którą dawniejsi uczeni lokalizowali w Pon
cie, ojczyźnie Chalybów. Wiemy wszelako obecnie, że Kizzuwatna
leżała na południu i obejmowała część Cylicji. Wydaje się praw
dopodobne, że Chalybowie uzyskali prymat w hutnictwie żelaza
w okresie nieco późniejszym; słynęli ze swego rzemiosła w cza
sach Herodota i większość innych geografów starożytnych wspo
mina o ich wyspecjalizowanej umiejętności. Jeśli sami nie nale
żeli do pnia protogruzińskiego, z pewnością pochodzili od pokrew
nych przodków anatolijskich.
Dalej na wschód Argonauci napotkali inne plemiona, należące
najwyraźniej do rodziny lazyjskiej lub czańskiej ludów ibero-
-kaukaskich: Tibarenów, których zwykle wiąże się z Tabalem
(Tubalem ze Starego Testamentu), następnie zaś niezwykłych
Mossynojków, zwanych tak, jak powiadają, gdyż żyli w mossy-
nach — drewnianych schronach i wieżach. O Tibarenach Grecy
donieśli, że kiedy ich kobiety rozpoczynały poród, „mężczyźni rzu
cali się na łoża i jęczeli z zasłoniętymi głowami, podczas gdy ko
biety troskliwie ich karmiły i przygotowywały dla nich kąpiel,
której zażywali po porodzie”. (Ten osobliwy zwyczaj, zwany przez
antropologów kuwadą, występuje u rozmaitych plemion w róż
nych częściach świata, między innymi u Ajnu z Hokkaido w pół
nocnej Japonii.) Mossynojków opisywano jako sprośnych, wyta
tuowanych barbarzyńców, którzy tuczyli kasztanami swoje potom
stwo i kopulowali publicznie na środku ulicy. Niektóre z tych
aluzji w Argonautyce są zaczerpnięte z Herodota i Ksenofonta
i przesadzone w ten sam sposób co opowieści o dziwach na całym
świeeie. Niemniej po dziś dzień można zobaczyć w Lazystanie do
my przypominające drewniane budowle Mossynojków. Ciekawe
jest także, że pseudo-Arystoteles przypisuje Mossynojkom odkry
cie spiżu, który wyrabiali, według R. J. Forbesa, łącząc miedź
z galmanem. Co więcej, opowieść Ksenofonta o trującym miodzie
znajdowanym w gęsto zadrzewionym sercu lądu dokładnie odpo
wiada rzeczywistości. Współcześni podróżnicy, m.in. Denis Cecil
Hills, stwierdzili, że toksyczny miód, zbierany przez pszczoły
z krzewów Thododendron flavum, po zjedzeniu rzeczywiście
wywołuje u ludzi opisane przez Ksenofonta niepokojące
objawy.
Z wybrzeża Mossynojków Argonauci popłynęli na wschód ku
4*
Państwowy Instytut Wydawniczy. Warszawa 1972 GRUZJO DAVID MARSHALL LANG Przełożył Wojciech Hensel
T y t u ł o r y g i n a ł u T H E G E O R G I A N S K o n s u l t a n t J a n B r a u n O p r a c o w a n i e g r a f i c z n e R y s z a r d Ś w i ę t o c h o w s k i (g) D a v id M a r s h a l l L a n g 196i P H I N T E D IN P O L A N D P a ń s t w o w y I n s t y t u t W y d a w n i c z y , W a r s z a w a 1972 r. W y d a n i e p i e r w s z e N a k ł a d 20 000 + 290 egz. A r k . w y d . 13,7. A r k . d r u k . 11 P a p i e r m /g ł. Itl. I I I . 70 g, z f o r m . 61X86/16 O d d a n o d o s k ł a d a n i a 1 VI 1971 r. D r u k u k o ń c z o n o w m a r c u 1972 r. Z a k ł a d y G r a f i c z n e w T o r u n i u , ul. K a t a r z y n y 4 N r z a m . 1284. U-87. C e n a zł 35.— Tablica chronologicznao Gruzińska kultura neolityczna od 5000 p.n.e Kultura chalkolityczna (kuro-arakseńska) ok. 3000—2200 Ceramika Chirbet Kerak w Palestynie ok. 2600—2400 Gruzińska wczesna epoka brązu od 2200 Imigracja indoeuropejska na ziemie Gruzji ok. 2100 Szczyt rozwoju kultury kurhanów trialeckich ok. 1500 Upadek imperium hetyckiego Rozbicie ludu Muszki przez króla Asyrii Ti- 1200—1190 glat-pilesera I 1100 Gruzińska późna epoka brązu Król Dajaenów Asia wzięty do niewoli przez ok. 1100—700 króla Asyrii Salmanasara III Zdobycie miasta Szaszilu przez króla Urartu 845 Menuę 790 Najazd króla Urartu Sarduri II na Kolchidę 750—741 Najazd Scytów i Kimerjów na Gruzję 730 Kolonie greckie w Kolchidzie od 600 Upadek Urartu Ksenofont ze swoimi Dziesięcioma Tysiącami przechodzi przez Gruzję południowo-za- 590 chodnią 400 Powstanie królestwa iberyjskiego od 400 Panowanie króla Pontu Mithradatesa Eupatora 120—63 Wyprawy kaukaskie Pompejusza 66—65 p.n.e n.e. Wespazjan buduje fortyfikacje w Mcchecie 75 Poselstwa gruzińskie do Hadriana 117—138 5
Pismo z Armazi: dwujęzyczny napis na nagrob ku Serapity Nawrócenie Iberii przez świętą Nino Życie i praca duszpasterska Piotra Iberyj- czyka Panowanie króla Wachtanga Gorgaslana Męczeńska śmierć świętej Szuszanik Ukończenie budowy katedry w Bolńisi Ormiańsko-gruziński synod monofizytów w Dwin Chrzest króla Lazyki Cate Zamordowanie króla Lazyki Gubaza II przez Greków Książę Iberii Stefan I bije monetę i buduje ko ściół Dżwari w Mcchecie Zdobycie Tbilisi przez Greków i Chazarów Zajęcie wschodniej Gruzji przez Arabów Zniszczenie Gruzji przez wojska kalifa Początek gruzińskiej chronologii narodowej Panowanie Aszota Wielkiego Kuropalatesa Męczeńska śmierć świętego Abo Działalność duszpasterska świętego Grzegorza z Chandzty Adarnase IV „królem Gruzinów” Życie i działalność duszpasterska Eutymiusza z Athos Bagrat III królem Kartlii Zwycięstwo gruzińskiego geńerała Tomika nad Bardasem Sklerosem Założenie klasztoru Iwiron na górze Athos Śmierć Dawida Kuropalatesa; zatargi z Bizan cjum Ukończenie budowy katedry Bagrata w Ku- taisi Najazd Bazylego Bułgarobójcy na Gruzję Mistrz Konstantyn Arsukidze kończy budowę katedry Życiodajnej Kolumny w Mcche cie Najazd Turków Seldżuków na Gruzję Panowanie króla Dawida Budowniczego Synod w Ruisi-Urbnisi ok. 150 330 409 446 476 492 506 523 553 590 627 655 736 780 780 786 790 888 955 975 979 980 1001 1003 1021 1029 od 1065 1089 1103 -488 -510 493 -607 -738 -826 -861 -1028 1125 Joane Petrici wprowadza do Gruzji ńeoplato- nizm Budowa klasztoru i akademii w Gelati Klęska Turków i Saracenów pod Didgori Dawid Budowniczy wyzwala Tbilisi spod pano wania muzułmańskich emirów Gruzini zajmują część Armenii Narodziny narodowego poety Szoty Rustawe- lego (data tradycyjna) Gruzini zajmują Derbent nad Morzem Kaspij skim Powstanie księcia Demny i Iwana Orbelego Król Giorgi III mianuje Tamarę współregentką Gruzji Panowanie królowej Tamary Kutlu Arslan przywódcą ruchu konstytucyjne go Drugie małżeństwo Tamary (z Dawidem Sosla- nem) Bitwa pod Szamchori Założenie cesarstwa Trebizondy przez Gruzi nów i Greków Bitwa pod Basiani Zdobycie Karsu przez Gruzję Najazd Gruzinów na Iran Panowanie syna Tamary, Giorgi Łaszy Wschodnia Gruzja pod jarzmem mongolskim ok. 1105—1125 1106—1125 1121 1122 1123 1166 1167 1177 1178 1184—1213 1185 1189 1195 1204 1204 1206 1208—1210 1213—1223 1236
ROZDZIAŁ I Charakterystyka ogólna i początki kultury Gruzini, jeden z najsilniej wyróżniających się indywidualno ścią ludów Związku Radzieckiego, zasłużyli na uwagę historyków i archeologów bogactwem i różnorodnością starożytnej kultury materialnej, jak też ciągłością organizacji społecznej, której ewo lucja trwa na pewno od trzech tysięcy lat. Wiele przemawia też za tym, że znacznie wcześniej obecną Gruzję i okoliczne krainy zajmowali przodkowie dzisiejszych Gruzinów, ludy paleokauka- skie. Ziemie Gruzinów i blisko z nimi spokrewnionych ludów ibero- kaukaskich tworzą klin u wschodnich wybrzeży Morza Czarnego. Na północy zamyka je główny łańcuch kaukaski, na południu gra niczą z Armenią, a na wschodzie z dzisiejszym Azerbejdżanem, Albanią antycznych geografów. Tu właśnie, na obszarze Gruziń skiej Republiki Radzieckiej, zamieszkuje ogromna większość dzi siejszego narodu gruzińskiego. Według oficjalnych danych z 1959 roku na świecie żyje trzy i pół miliona osób narodowości gruzińskiej i iberokaukaskiej, z czego 2 601 000 w radzieckiej Gruzji, gdzie Gruzini stanowią 64,3 procent ogółu ludności. Pięć dziesiąt tysięcy mieszka ponadto w rozmaitych ińnych częściach ZSRR, a pozostali za granicą. Duże skupiska Gruzinów występują we wschodnich prowincjach Turcji i w pewnych rejonach Iranu, zwłaszcza w Fereidanie koło Isfahanu, gdzie zesłał ich na począt ku XVII wieku szach ‘Abbas I. Gruzini nazywają siebie Kartwel-ebi, a swoją ojczyznę Sa-kart- wel-o. Obie te nazwy wiążą się z imieniem mitycznego półboga Kartlosa, „przodka ludu gruzińskiego”; najważniejszy okręg Gru zji środkowej, wokół Tbilisi (Tyflisu), ńosi nazwę Kartlii. Jak czę- g
sto bywa z terminami etnicznymi, inne ludy nadawały Gruzinom miana, które nie mają nic wspólnego z ich własną nazwą zbioro wą Kartwel. I tak Ormianie zwali mieszkańców wschodniej Gru zji Wirk, a starożytni Persowie Wyrszn-, element wir dał też po czątek nazwie Iweroi, czyli Iberowie, używanej przez Greków i Rzymian. Strabon i inni geografowie antyczni, zwykli kojarzyć nazwę Iberów z ludnością Hiszpanii, znaleźli się w nie lada kło pocie, kiedy posłyszeli, że na Kaukazie żyją jacyś inni „Iberowie”. Wymyślali zatem teorie, według których w górach kaukaskich osiedlili się niegdyś przybysze z hiszpańskiej Iberii. Za słuszno ścią tego poglądu mogłyby przemawiać podobieństwa zachodzące między językami kaukaskimi a językiem Basków, choć w świetle współczesnej nauki nie można go już traktować poważnie. Rdzeń wir lub ber należy prawdopodobnie łączyć z nazwami starożyt nych plemion kaukaskich, Saspejrów i Tibarenów, odgrywają cych wybitną rolę w czasach Herodota. Arabowie i współcześni Persowie zwą Gruzinów Kurdż lub Gurdż. Zachodni Europejczy cy ukuli z tych form nazwę „Georgianie” (ang. Georgians), którą później mylnie wyprowadzali od imienia świętego Jerzego, patro na i opiekuna Gruzji. Ciekawe, że podobne nieporozumienia narosły wokół ich są siadów, Albanów kaukaskich, żyjących niegdyś na terenie dzisiej szego Azerbejdżanu radzieckiego. Owi kaukascy Albanowie za tracili odrębność narodową w XI wieku n.e. Ich nazwa wiąże się z ormiańskim Aghuan lub Alwan i nie ma nic wspólnego z dzisiej szymi Albańczykami znad Adriatyku. Współcześni Albańczycy wkroczyli na scenę historii kilkaset lat później niż kaukascy Al banowie; mówią językiem indoeuropejskim, a zresztą wcale nie nazywają siebie Albańczykami, lecz Shąipetar. Wszystkie więc za warte w tym tomie wzmianki o „Iberach” i „Albanach” odnoszą się do rdzennej ludności przesmyku kaukaskiego, nie zaś do ludów śródziemnomorskich, chyba że specjalnie jest to podkreślone. Z antropologicznego punktu widzenia Gruzini wraz ze Swana- mi i Megrelo-Lazami należą do tak zwanej grupy „pontyjsko-za- groskiej”, stanowiącej pośrednie ogniwo paleokaukaskiej rodzi ny ludów. Współcześni Gruzini są przeważnie krótkogłowi (bra- chykefaliczńi) lub też hiperbrachykefaliczni, choć, według De- beca, typ antropologiczny znacznie się zmienił w ciągu minionych dwóch tysiącleci. Większość Gruzinów ma cerę jasną, bladożółtą lub rumianą, ciemne włosy — choć zdarzają się też blondyni — 10 i orzechowe oczy, ale około 30 procent ma oczy niebieskie lub szare. Wzrostu często wyższego niż średni, są dobrze zbudowani, szczupli i silni. Mieszkańcy wschodnich prowincji: Kartlii i Ka- chetii, mają na ogół orle nosy i wysoko sklepione czaszki. W Gru zji zachodniej natomiast częściej spotyka się ludzi o prostych, wąskich nosach; ich twarze przypominają typ śródziemnomor ski występujący w południowych Włoszech lub w Grecji. Podobnie jak Ormianie, a także dzisiejsi wieśniacy anatolijscy, Gruzini sta nowią produkt krzyżowania się różnych grup etnicżnych. W trak cie tego procesu, trwającego kilka tysięcy lat, na pierwotny sub- strat autochtoniczny nawarstwiały się kolejne fale najeźdźców. U Ormian, których język zaliczamy do indoeuropejskich, spod in- doaryjskiej powłoki wciąż przebija hurycki, urartyjski typ antro pologiczny; w dzisiejszej Turcji występuje jeszcze typ antropo logiczny o takich właściwościach, jak wysoko sklepiona czaszka i orli ńos, którego nic nie łączy ze skośnookimi tureckimi ludami koczowniczymi Ałtaju, a który wykazuje znaczne podobieństwo do postaci przedstawianych na starożytnych fryzach hetyckich. Gruzja leżała bardziej na uboczu, dalej od starożytnych szlaków inwazji, co przyczyniło się do zachowania większej ciągłości de mograficznej. Dzisiejszych Gruzinów można dzięki temu uznać za potomków autochtonicznych mieszkańców przesmyku kaukas kiego i ościennych krain połudhiowo-zachodnich, choć z domiesz ką elementów pozostawionych przez infiltrację indoeuropej- ską trzeciego tysięclecia, najazdy Scytów i Kimerjów, greckich osadników z Miletu i jeszcze późniejsze fale zdobywców arab skich, mongolskich, tureckich i perskich. Życie zbiorowe narodu gruzińskiego tkwi swymi korzeniami w epoce zaginionych cywi lizacji Hetytów, Urartu i Asyrii; ale w odróżnieniu od nich cy wilizacja Gruzji przetrwała nietknięta aż po dziś dzień. Obszar obecnej Gruzińskiej Republiki Radzieckiej wynosi 69 300 kilometrów kwadratowych. Obejmuje ona Abchaską Republikę Autonomiczną ze stolicą w Suchumi (starożytne Dioskurias) nad Morzem Czarnym, Adżarską lub Aczarską Republikę Autonomicz ną ze stolicą w Batumi i Południowoosetyński Okręg Autonomicz ny, którego ośrodkiem jest Cchinwali, dawniejsze Staliniri. Adża- rowie to po prostu gruzińscy muzułmańie, którzy przyjęli islam w ciągu kilkuset lat panowania osmańskiego; Abchazowie wywo dzą się od starożytnych Heniochów i należą do północno-zachod niej lub adygejsko-czerkieskiej grupy ludów kaukaskich, Osetyj- czycy zaś są potomkami średniowiecznych Alanów, ludu indo- irańskiego spokrewnionego z Sarmatami. Wszelkie badania nad u
u dziejami ludu gruzińskiego muszą obejmować również szeroki pas południowo-wschodniego wybrzeża Morza Czarnego, zwany Lazy- stanem, po Trebizondę i dalej na zachód, jak też górną część do liny rzeki Czoroch, do miasta Bayburt, okolice warownych miast Kars i Ardahan, wreszcie ziemie rozciągające się na południowy zachód od nich, aż po Erzurum. Przed najazdami seldżuckimi z XI wieku ten górzysty rejon pontyjski, który obecnie należy do Turcji, odgrywał główną rolę w kulturalnym, językowym i et nicznym rozwoju narodu gruzińskiego. Jeszcze dawniej, w epoce Meszeka i Tubala ze Starego Testamentu, groźne plemiona środ kowej Anatolii stanowiły ważne ogniwo łączące obszar Zakauka zia ze starożytnymi cywilizacjami Syrii i Palestyny. Warunki geograficzne i klimatyczne są w Gruzji ńiezmiemie urozmaicone. Około 54 procent terytorium współczesnej Gruziń skiej Republiki Radzieckiej zajmują góry, 33 procent — wzgórza i płaskowyże, a tylko 13 procent — równiny i doliny. Temu zróż nicowaniu powierzchni odpowiada klimat — wilgotny, podzwrot nikowy na całym wybrzeżu Morza Czarńego, suchszy i gorący ty pu śródziemnomorskiego w śródlądowej Imeretii i Kartlii, wresz cie podalpejski wśród wyżej położonych pastwisk i lasów Kauka zu, nad którymi górują wyniosłe szczyty Kazbeku i Elbrusu, po kryte czapami śniegu. W Gruzji występują najrozmaitsze gatunki flory i fauny. Od zarania cywilizacji uważano ją za ziemię wymarzoną dla myśli wych, doskonale nadającą się do hodowli owiec i bydła, uprawy winnej latorośli i wielu form rolnictwa. Kraj jest bogaty w meta le i minerały. Z mitologii greckiej, wzmianek w Starym Testa mencie i mnóstwa świadectw dostarczanych przez badania arche ologiczne wynika, że Zakaukazie było jednym z najdawniejszych i najsłynniejszych ośrodków górnictwa i metalurgii. Do minera łów wydobywanych teraz w Gruzji, należą: węgiel, mangan, ropa naftowa, miedź, żelazo, arsen, wolfram, złoto, marmur, baryt, ka mień litograficzny, agat i rtęć. Rzeki, bogate w rybę, stanowią nie wyczerpane źródło mocy hydroelektrycznej, jak też wody potrzeb nej do nawadniania ziem uprawnych, których jest zresztą mało. W obrębie gruzińskiego obszaru geograficznego występuje kil ka wyraźnie zróżnicowanych kultur i dialektów regionalnych. Kartwelowie — jak nazywają siebie Gruzini — wcześnie podzie lili się pod względem językowym na trzy zasadnicze ugrupowa nia: Iberów, czyli właściwych Gruzinów, Swanów i Megrelo-La- zów. Megrelowie i Lazowie skupili się na podzwrotnikowym wy brzeżu Morza Czarnego, Swanowie utworzyli niezależne enkla wy plemienne w wysoko położonych górskich dolinach Kaukazu, a dominująca grupa Ibero-Gruzinów zajęła dzisiejszą Kartlię, Ka- chetię, Samcche, Imeretię i niektóre sąsiednie tereny. Dwa ty siące lat temu Strabon mówił o Swanach jako o potężnym, wa lecznym narodzie zdolnym wystawić armię liczącą 200 000 wojow ników; obecnie po swańsku mówi ogółem najwyżej 25 000 osób. W okresie panowania arabskiego na Kaukazie wielu ludzi mówią cych po gruzińsku przeniosło się przez przełęcz Surami na zachód do starożytnej Kolchidy, wbijając się jakby klinem przez deltę rzeki Rioni i jej okolice do Morza Czarnego, a tym samym odci nając Megrelów od pokrewnej lazyjskiej ludności południa. Gruziński, swański i megrelo-lazyjski stanowią razem ibero- kaukaską grupę kaukaskiej rodziny języków. Gruziński jest ję zykiem bardzo giętkim i złożonym, ogromnie interesującym dla filologów. Języki kaukaskie są, oczywiście, zupełnie odrębne i róż nią się od indoeuropejskich, tureckich i semickich, choć z biegiem czasu zapożyczyły z nich wiele wyrazów i konstrukcji składnio wych. Ciekawe na przykład, że w gruzińskim występuje wyraz ghwino, „wino”, który część uczonych bierze za starożytne zapo życzenie indoeuropejskie, podczas gdy inni dopatrują się w ńim dowodu świadczącego o tym, że Gruzja była pierwotną ojczyzną uprawy winnej latorośli. Pewnych podstawowych podobieństw można się doszukać między starogruzińskim a klasycznym ormiań skim, które rozwijały się obok siebie i miały wspólny substrat anatolijski, prawdopodobnie hurycki.
Kilka słów trzeba poświęcić samemu terminowi „kaukaski”, a to ze względu na szeroko rozpowszechnione błędne użycie tego wyrazu. Niektórzy antropolodzy, chociaż nie powinni popeł niać takich błędów, oraz amerykańskie władze paszportowe, co bardziej jest zrozumiałe, określają zazwyczaj tym mianem wła ściwie każdego, kto nie jest Murzynem, Żydem, Hindusem, Chiń czykiem, czyli faktycznie używają go jako przeciwstawienia sło wa „kolorowy”. Krótko mówiąc, „kaukaski” staje się w tym kontekście białym człowiekiem par excellence, termin przejął więc coś z tego sensu, jaki Hitler nadał terminowi „Aryjczyk”. Jest to nazwa zgoła nienaukowa i całkowicie błędna. Anglosasów, ludów romańskich, słowiańskich i innych, do których tak niefrasobliwie się ją stosuje, nie łączyły żadne związki historyczne czy etnicz ne z właściwymi ludami kaukaskimi, pomijając pewne najnowsze fale imigracyjńe. Dlatego mianem „kaukaskich” określamy w tej książce wyłącznie starożytne narody i plemiona, które od niepa miętnych czasów żyły na przesmyku kaukaskim i w jego sąsiedz twie; najważniejsze z nich to poza samymi Gruzinami Czer- kiesi, Kabardyjczycy i Abchazowie oraz Czeczeno-Ingusze na pół nocnym zachodzie, a na północnym wschodzie Awarowie, Lezgi- ńowie i inne ludy Dagestanu. (>Sytuację skomplikowała jeszcze tak zwana teoria „jafetycka , która łączy się z nazwiskiem Mikołaja Jakowlewicza Marra (1864—1934). Marr był za młodu genialnym językoznawcą i ba daczem literatury, ogromnie przyczynił się też do udostępnienia nieznanych skarbów starożytnej cywilizacji gruzińskiej i ormiań skiej. Kiedy krąg swoich badań rozszerzył na Azję Mniejszą i kraje śródziemnomorskie, przyszło mu na myśl, by analizując wiele niejasnych cech pradziejów tego obszaru odwołać się do ję zyków i archeologii Kaukazu. Głosił pogląd, nie bezpodstawny sam w sobie, że wiele ńie wytłumaczonych składników cywiliza cji śródziemnomorskiej to elementy pozostawione przez substrat dawniejszy od indoeuropejskiego i semickiego — krótko mówiąc, przez „trzeci element etniczny”, który dla wygody nazwał „jafe- tyckim”, od Jafeta, trzeciego syna Noego, przodka Tubala i Me- szeka Po rewolucji 1917 roku Marr stracił wszelkie poczucie umiaru i wymyślił własny, nader fantastyczny system, zwany nową nauką o języku”. Głosi ona mianowicie, że wszystkie ję- ’^yki świata wywodzą się z czterech „mistycznych” elementów sal, ber, rosz i jon, które, według Marra, miały mu się objawie we śnie. Trudno uwierzyć, że ta fantasmagoria strojąca się w sza14 ty potomka ortodoksyjnego marksizmu zyskała uznanie i przez długie lata uchodziła w Związku Radzieckim za nieomylną, a zarzu cono ją dopiero w 1950 roku, kiedy została potępiona przez Stalina. System fonemów gruzińskich obejmuje pięć podstawowych sa mogłosek, przy czym nie ma żadnego podziału na długie i krótkie; fonemów spółgłoskowych jest dwadzieścia osiem. Starogruziński miał o dwie spółgłoski więcej, a także dyftongi, które zreduko wały się później do pojedynczych samogłosek. Gruziński ma pew ne właściwości wspólne z północnymi językami kaukaskimi, prze de wszystkim podział spółgłosek zwartych i afrykat według trzech sposobów artykulacji: a) artykulacja dźwięczna: b, d, g, f; b) bezdźwięczna z przydechem: p, t, k, c, ć; c) bezdźwięczna glottalizowana: p ,t,k i q,c,ć. ' _Występują w nim z grubsza te same części mowy co w większo ści języków indoeuropejskich, ale z odrębnymi cechami aglutyna cji i fleksji. Rzeczownik ma siedem przypadków: mianownik, wołacz, dopełniacz, celownik-biemik, ablativus-narzędnik, adver- bialis i ergativus, przy czym ten ostatni jest specjalnym przy padkiem używanym dla sprawcy czynności przy czasownikach przechodnich występujących w aoryście i w pewnych innych kon tekstach. Zamiast przyimków gruziński posługuje się postpozy- cjami. Często postpozycja zlewa się z rzeczownikiem, co daje my lące wrażenie wtórnych przypadków miejscowych, jak wtedy, gdy starogruzińskie mt’asa zeda, „na górze” (dosłownie: „na górę! na szczycie ’), staje się nowogruzińskim mt’aze, „góra-na”, i w wielu innych przypadkach tego typu. Starogruzińską liczbę mńogą tworzyło się przez dodanie przyrostka -ni, w przypadkach zależnych -t’a; w nowogruzińskim dodaje się do liczby pojedyn czej przyrostek liczby mnogiej -ebi i odpowiednią końcówkę przy padkową liczby pojedynczej. W języku gruzińskim nie ma rodzaj- ników, określonego czy nieokreślonego, ani też rozróżnienia rodzaju, nawet w zaimkach. Przymiotniki w nowogruzińskim po przedzają z reguły rzeczownik, do którego się odnoszą, i są z nim częściowo zgodne pod względem przypadku, ale nie liczby; w sta- rogruzińskim obowiązywała zupełna zgodność i przymiotnik mógł występować po rzeczowniku. Najbardziej skomplikowany jest gruziński czasownik, z zasady wieloosobowy. Inne reguły rządzą koniugacją przechodnią, inne nieprzechodnią, jeszcze inne tak zwanymi czasownikami „medial nymi lub „pośrednimi”. W zależności od użytego czasu podmiot
L itera T ran sk ry p cja L itera T ran sk ry p cja 3 a b S b b <5> t b 9 'd U Sp d p 3 e 3 k 3 V s ? 7f % z y 00 t ś o 1 Pt c 3 H ci c r ° L d 5 a m ? ę 6 n 3 • ę n 0 t> X 3 P X • 3 3 l h r 2. Alfabet gruziński gramatyczny czasownika przechodniego może być w mianowniku, celowniku-bierniku lub w ergatywie, a dopełnienie w celowniku- -bierniku lub w mianowniku. Gruziński czasownik dobrze się na daje do wyrażania różnic między czynnością aktualnie wykony waną, czynnością kontemplowaną, czynńością zakończoną raz na zawsze i czynnością wykonywaną zwykle. Poprzez użycie odpo wiednich infiksów samogłoskowych może on przekazać ideę sprawczości lub przymusu czynności wykonywanej wobec lub dla 16 osoby trzeciej, czynności wykonywanej dla dobra sprawcy itd. Specjalne przedrostki służą do określania kierunku czynności lub procesu w przestrzeni, zwłaszcza w czasownikach wyrażających ruch. Przedrostki i przyrostki spółgłoskowe wskazują, gdzie sprawca jest w pierwszej, drugiej lub trzeciej osobie liczby po jedynczej czy mnogiej; podobnie można określić dopełnienie bliż sze. Wszystko to bywa dość kłopotliwe dla studenta anglosaskiego. Nie zmniejszają też trudności, na jakie napotyka cudzoziemiec, rozbudowane ponad wszelką miarę zbitki spółgłosek języka gru zińskiego, jak w me wbrckinaw, „ja błyszczę”, chrcna, „zepsuć”, lub prckwnis, „on lub ona zdejmuje skórę”, co Gruzini wymawia ją zupełnie swobodnie. Jednakże dzięki swej dźwięczności i boga temu słownictwu język gruziński może brzmieć wyjątkowo pięk nie w ustach poety lub mówcy. W postawach indywidualnych i życiu społecznym Gruzinów wykształciły się w ciągu wieków pewne zupełnie odrębne cechy. Niektóre z nich, jak gościnność, poczucie honoru i lojalności kla nowej, są wspólnym dziedzictwem wszystkich ludów kaukaskich, inne zaś wynikają w szczególny sposób z temperamentu narodo wego i starożytnych tradycji narodu gruzińskiego. Spośród swych sąsiadów rosyjskich i muzułmańskich Gruzini wyróżniają się du mą, czy nawet pychą, opartą na przeświadczeniu o wyższości ich własnej kultury i osiągnięć. I rzeczywiście, mówi się, że w Gruzji każdy chłop jest księciem albo nosi się jak książę. Gruzinów ce chuje siła przekonań osobistych i politycznych, są świetnymi mówcami, z pasją oddają się dyskusjom i intrygom. Są znakomity mi jeźdźcami, strzelcami i partyzantami, hodowcami bydła i ro ślin, wytrawnymi znawcami wina. Gorzej czują się w nowocze snym społeczeństwie przemysłowym i nie zawsze pociąga ich pra ca w fabryce lub urzędzie czy też powszednie zajęcia, w których osobista inicjatywa nie znajduje dostatecznego ujścia. Przeciw nie niż muzułmanie, Gruzini zawsze przyznawali kobietom wy soką rangę w życiu społecznym. Odzwierciedla to szczególny kult Matki Boskiej, świętej Ni’no, apostołki Gruzji, i królowej Tamary, symbolizującej gruziński złoty wiek. Kobiety gruzińskiej, chociaż nie wolno jej było wychodzić bez przyzwoitki i poddawano ją in nym ograniczeniom, nigdy nie przyzwyczajono do noszenia za słony na twaizy w miejscach publicznych i nie wyłączono z ogól nego biegu życia towarzyskiego i publicznego. Skorzy do gniewu, gdy ich obrażają, ale grzecznością odpłacający za grzeczność, Gru zini szczycą się okazywaniem gościnności, która często przekra cza granice tego, na co ich żźfiGzyfwrkcie stać. Lud, który wydał 17 2 G r u z j a
wielkich poetów, tancerzy i muzyków, lubuje się w przyjemno ściach i ma niezmiernie towarzyskie usposobienie. Wygodni, na wet epikurejscy w swoim podejściu do życia, Gruzini są obdarzeni bystrością umysłu i żywym poczuciem humoru. Dzięki temu, po dobnie jak Ormianie, wydali liczną inteligencję, wielu profesorów, lekarzy, nauczycieli, urzędników, oficerów i w ogóle wszelkiego rodzaju fachowców; nie odznaczają się natomiast sprytem han dlowym i nie zawsze potrafią w pełni wykorzystać bogactwa na turalne własnego kraju. „Beztroscy, impulsywni i weseli”, jak określił ich pewien zachodni podróżnik, są Gruzini uroczymi kom panami, choć niekiedy potrafią nieźle dopiec intruzom, którzy usiłują przeniknąć świat wewnętrzny ich indywidualistycznej i zwartej społeczności. Do niedawna nic właściwie nie wiedziano o istnieniu życia ludz kiego w Gruzji przed epoką brązu. Wcześniejsi wybitni uczeńi, jak Jacąues de Morgan, mogli wątpić, czy w ogóle występowały tam jakieś kultury paleolityczne lub neolityczne, lecz odkrycia dokonane w ciągu ubiegłego półwiecza przez archeologów rady kalnie zmieniły pogląd na pradzieje Gruzji. Nie można już więc wzorem niektórych dawniejszych uczonych utrzymywać, że cy wilizacja „protogruzińska” ukształtowała się poza historycznymi granicami Gruzji i dopiero później została tu przyniesidna w trak cie jakiejś wędrówki ludów, kiedy to gromady ludzkie przybyły na ziemię właściwie pustą i nie zamieszkaną. Ze znanych dzisiaj źródeł archeologicznych wynika raczej, że Gruzja należała do ob szarów, które były świadkami narodzin życia ludzkiego na naszej planecie. Przez wszystkie ważniejsze epoki prahistorii i historii pisanej mieszkali tu ludzie, trwała ewolucja rodzaju ludzkiego, a także stosowanych przez człowieka technik produkcyjnych i or ganizacji społecznej. Jakąkolwiek rolę w kształtowaniu się naro du gruzińskiego i jego starożytnej cywilizacji odegrały wpływy, ludy i kultury zewnętrzne, elementy te — a było ich wiele — niewątpliwie nałożyły się na dawne autochtoniczne grupy ludno ści i wzory kultury występujące na Kaukazie od zarania samego życia ludzkiego. Warto tu chyba wspomnieć, że na terenie pustyni Garesdża, na wschód od Tbilisi, odkryto szczątki odrębnej odmiany małpy człe kokształtnej, tak zwanego udabnopitheka (od gruzińskiego udab- 18 n0, „pustynia”). Zwierzę to było czymś pośrednim między szym pansem a gorylem. Odkrycia dokonali w 1939 roku geologowie radzieccy N. O. Burczak-Abramowicz i E. G. Gabaszwili. Zacho wało się niewiele: dwa zęby, w tym jeden trzonowy, ale są to naj starsze szczątki małpy człekokształtnej znalezione na terytorium ZSRR. Niektórzy uczeni radzieccy uważają to odkrycie za świa dectwo, że Zakaukazie należało do owych rejonów świata, gdzie pod koniec trzeciorzędu i na początku plejstocenu dokonało się przejście od małpy do homo sapiens. Obecność w Gruzji człowieka epoki kamienia, poczynając od wczesnego paleolitu, poświadczają w każdym razie liczne ważne znaleziska, głównie z doliny Rioni (Fasis) i morskiego wybrzeża Abchazji. W 1914 roku R. Schmidt i L. Kozłowski przeprowadzili pierwsze na terenie Gruzji systematyczne badania nad osadnic twem ze starszej epoki kamienia i w jaskini Sakażia pod Moca- meti, na lewym brzegu rzeki Ckalcitela, odkryli wytwory krze mienne kultury oryniackiej. Archeolodzy rosyjscy i gruzińscy przebadali odtąd wiele stanowisk paleolitycznych w jaskiniach i na przestrzeni otwartej. Horyzont chronologiczny znacznie się dzięki temu poszerzył, obejmując czasy coraz odleglejsze, a uczeni zyskali nowe ważne materiały dla studiów nad wczesnymi faza mi życia ludzkiego na naszej planecie. W 1958 roku ekspedycja Gruzińskiej Akademii Nauk pod kierunkiem Nino Berdzeniszwili odnalazła na pewnym stanowisku archeologicznym w Abchazji, w pobliżu północno-wschodniego wybrzeża Morza Czarnego, na rzędzia kultury abwilskiej (szelskiej). Są one ogniwem łączącym się ze znaleziskami narzędzi obsydianowych z Satani-dar (Wzgórze Szatana), dokonanymi w latach 1946—48 przez Sardariana i Pa- niczkinę w pobliżu góry Bogatlu w Armenii i uważanymi za zwyczaj za najstarsze zabytki archeologiczne w Związku Ra dzieckim. W Gruzji i na terenach sąsiednich szczególnie dobrze repre zentowana jest kultura aszelska. W latach 1934—36 ekspedycja kierowana przez Siergieja Zamiatnina (1899—1958) odkryła na ab- chaskim wybrzeżu Morza Czarnego ważne skupisko około dziesię ciu stanowisk z tej epoki. Mieszczą się one głównie między Gagrą a ujściem rzeki Enguri. Kiedy osiedliła się tam ludność kultury aszelskiej, poziom Morza Czarnego był o prawie 60 metrów wyż szy niż dzisiaj. Dlatego też bardzo ważnych odkryć dokonano na nadmorskich terasach na wysokości od 60 do 90 metrów nad obec nym poziomem morza. Było tak np. w Jasztchwa, 3 kilometry na północ od Suchumi. Później osady aszelskie odnaleziono także 19 2*
w Lasze-Balta w południowej Osetii, w rejonie śródlądowym poło żonym na południe od głównego łańcucha Kaukazu. O życiu pradawnych ludzi na terenie Gruzji wiemy znacznie więcej począwszy od okresu mustierskiego. Archeolodzy radziec cy określają tym terminem wszystkie epoki i kultury datujące się z czasów od około 100 000 do 40 000 lat p.n.e., które uczeni za chodni wolą mniej rygorystycznie nazywać „środkowym paleoli tem”. Kernd’l wylicza dwadzieścia pięć stanowisk mustierskich na wybrzeżu czarnomorskim Abchazji i Megrelii (starożytna Kol chida) lub w pobliżu, pońadto pięć w dolinie Rioni i dwadzieścia w pobliżu rzeki Kury (Mtkwari) i jej dopływów. Szczególnie in teresujące są cztery jaskinie paleolityczne odkryte przez W. P. Liubina w Kudaro, wysoko w górach południowej Osetii. Na sta nowisku Kudaro I warstwy kultury mustierskiej pokrywają po zostałości wcześniejszego osadnictwa aszelskiego, najwyraźniej długotrwałego. Znaleziono w Kudaro kości najróżniejszych zwie rząt. Trzy czwarte ogółu szczątków kostnych stanowią kości po tężnego i groźnego ńiedźwiedzia jaskiniowego. Poza tym wystę pują kości rogaczy, jeleni, bizonów, dzikich owiec, dzikich kóz, czerwonego wilka, wilka, lisa, rosomaka, pantery, dzika, kuny, myszy polnej, nietoperza, a niekiedy także makak. Warstwy mu- stierskie zawierają szczątki nosorożców, kozic, świstaków, borsu ków, kretów, wydr, chomików, zajęcy i łasic. Na podstawie wyro bów odkrytych ostatnio w okolicach Samszwilde ustalono dalej, że obozowiska mustierskie występowały w dolnej Kartlii, wzdłuż basenu rzeki Chrami, dopływu Mtkwari. Nie mniej ważny w pradziejach Gruzji jest okres górnego pa leolitu trwający w przybliżeniu od 40 000 do 12 000 lat p.ń.e. Na ten sam okres przypadała późna epoka lodowcowa; surowość kli matu osiągnęła wtedy szczyt, na rozległych połaciach świata za panowały tundra i zimny klimat stepowy. Przejście do stadium górnego paleolitu zaznaczyło się ważnymi zmianami w życiu ludzi pierwotnych. Pojawiły się nowe techniki, nowe formy gospodar cze, zmieniła się organizacja społeczna, a także wygląd zewnętrz ny samego człowieka. Typy ludzkie nie miały już wówczas cech półmałpich; ludzie chodzili wyprostowani i mieli ręce takie jak dzisiaj. Znacznie udoskonalono obróbkę krzemienia. W okresie mustierskim rdzenie miały kształt dysków, natomiast wióry odłu- pywane od nich były trójkątne; później rdzeńie w kształcie dy sków ustąpiły miejsca rdzeniom pryzmatycznym o regularnych 20 płaszczyznach, co umożliwiało odłupywanie od nich dłuższych i cieńszych wiórów w kształcie noża. Surowcami używanymi do wyrobu narzędzi i broni były oprócz krzemienia i obsydianu — kość, róg i kły mamutów. Wynaleziono łuk i strzałę. Kształty nie których przedmiotów kamiennych i kościanych wskazują, że pier wotnie miały one jeszcze drewniane rękojeści. Chociaż myślistwo i zbieranie owoców i jagód pozostały głównymi formami działal ności gospodarczej i środkami utrzymania człowieka górnego pa leolitu, ulepszone techniki i wyższa wydajność pracy stopniowo umożliwiały mu zmianę trybu życia na wygodniejszy i bardziej osiadły. Budowano i drążono w ziemi stałe domostwa, narodziły się wierzenia religijne, malowidła i rzeźby skalne przybrały nową, subtelniejszą postać. Gdzie brakowało jaskiń, sztuczną ochronę przed zimnem zapewniały namioty wykonane ze skóry, a nawet prawdziwe „domy”, wykopane w miękkiej glebie lessowej i po kryte dachem ze skór i darni. Domostwa paleolityczne tego typu występowały powszechnie na terenie Rosji (Puszkari, Gagarino, Kostienki) i na Syberii (Buret, Malta), gdzie schronienia naturalne były rzadsze hiż w górach Kaukazu; obecnie na ślady takich do mostw natrafia się także w Gruzji. Do pierwszych odkrytych w Gruzji zabytków górnego paleoli tu należą opisane w 1916 roku przez S. Krukowskiego znaleziska z jaskini Gwardżilasklde w pobliżu wioski Rgani w okręgu Cziatu- ra w Imeretii. Materiały te pochodzą z górnej warstwy kultury magdaleńskiej. Następnie wybitną rolę w badaniach nad górnym paleolitem w Gruzji odegrał Giorgi Nioradze (1886—1951), autor świetnej monografii o oryniackiej pieczarze Dewischwreli, 4 kilo metry od Charaguli w okręgu Szorapani, także w Imeretii (Gruzja zachodnia). Oprócz kości zwierzęcych znaleziono w Dewischwreli ludzką kość szczękową i wiele wyrobów krzemiennych, co umożli wiło Nioradze dokonanie fascynującej rekonstrukcji życia człowie ka górnego paleolitu w Gruzji. W 1936 roku Nioradze podjął ba dania wykopaliskowe w jaskini Sakażia pod Mocameti (niedaleko od Kutaisi, stolicy Imeretii), rozpoczęte przez Schmidta i Kozłow skiego w 1914 roku, i dokonał świeżych odkryć, znalazł m.in. ko ści ńiedźwiedzia jaskiniowego i lwa skalnego, łosia i bizona, frag menty czaszek ludzkich i liczne pozostałości farb mineralnych. Paleolityczne rysunki skalne są oczywiście rzeczą niezmiernie rzadką w ZSRR i nie wytrzymują porównania z malowidłami z te renu Francji i Hiszpanii. Dosyć interesujące malowidła z symbo lami geometrycznymi o charakterze linearnym odkryto w jaskini Mghwimewi pod Cziaturą. Na uwagę zasługują też znaleziska po- 21
czynione w latach 1951—53 w Sagwardżile w pobliżu Dzewri w okręgu Terżola przez N. Z. Kiladze i innych naukowców z Tbi lisi. Są to, między innymi, prymitywne, rzeźbione wyroby kościa ne, takie jak szydło w kształcie ryby z ogonem ozdobionym orna mentem jodełkowym, wisiorki, szpilka kościana i naszyjnik z mu szli. Na temat organizacji społecznej człowieka pierwotnego w Gru zji i gdzie indziej uczeni radzieccy z M. O. Koswinem na czele sądzą, że w górnym paleolicie ukształtowała się instytucja „ma triarchatu”, czyli matriarchalny system rodowy, który przetrwał przez cały mezolit i neolit. Kolejną epokę eneolitu lub chalkolitu cechowało, według tej teorii, przejście do dominacji najstarszego mężczyzny w rodzie, czyli głowy rodu, innymi słowy do systemu patriarchalnego. Całe to zagadnienie ma w dużym stopniu cha rakter spekulatywny. Początek nowej epoki, neolitu, czyli młodszej epoki kamienia, nastąpił w okresie polodowcowym, kiedy klimat stawał się cie plejszy i ogólnie bardziej umiarkowany. W przejściowym okresie mezolitu, który według szacunkowych obliczeń trwał w przybli żeniu od 12 000 do 5000 lat p.n.e., ludzie wydostawali się z wil gotnych jaskiń lub wygodnych ziemianek i życie troglodytów za mieniali na ruchliwszą egzystencję pod gołym niebem, chociaż nadal chronili się do jaskiń i sztucznych domostw na zimę lub w niespokojnych czasach. Człowiek mezolitu wiódł żywot półko- czowniczy i dlatego materialne ślady jego egzystencji przeważnie uległy rozproszeniu lub zaginęły. W Gruzji interesującym obiek tem archeologicznym z tego okresu jest np. niższy poziom stano wiska Odiszi w pobliżu Zugdidi w Megrelii, przebadany przez A. N. Kalandadze w latach 1936—37. Do mezolitycznych znalezisk z Odiszi należy m.in. pewna ilość mikrolitów, które pod względem typologicznym można porównać z mikrolitami znalezionymi w Iranie i Iraku. W piątym i czwartym tysiącleciu p.n.e. powstała w Gruzji i na terenach sąsiednich kultura neolityczna, w wielu swoich cechach podobna do neolitu obszarów śródziemnomorskich, Azji Mniejszej i Krymu. Do charakterystycznych wyrobów należą kamienne to pory obtłukiwane i gładzone z nieco zakrzywionym ostrzem oraz wygładzone narzędzia w kształcie cioseł i dłut. Poza wspomnia nym już stanowiskiem Odiszi osady neolityczne znajdują się na wybrzeżu Morza Czarnego w Tetramicy koło Kutaisi, a także we 22 wschodniej Gruzji. Neolityczni mieszkańcy Gruzji byli myśliwy mi, rybakami i zbieraczami; byli też rolnikami i uprawiali zboże, o czym świadczą znaleziska kamiennych żaren i motyk oraz wió rów krzemiennych z małymi zębami, które służyły jako ostrza sierpów w drewnianej okładzinie. W Kolchidzie rolnictwo osiąg nęło wysoki poziom, uprawiano tam proso, pszenicę i jęczmień. W domostwach Reki i Anaklii znaleziono zapasy kasztanów, żołę dzi, orzechów laskowych i stosy pestek po winogronach. Odkry cia w Kistrice pod Gudauti w Abchazji dowodzą, że kobiety przę dły już wtedy i dziergały podstawową odzież. Pojawia się także prymitywna ceramika. Kalandadze odnalazł w Odiszi szczątki neolitycznych naczyń glinianych ręcznej roboty, z ozdobnymi mo tywami w kształcie linii łamanych lub falistych, niekiedy także zygzakowatych. Ta słaba pod względem technicznym i prymi tywna w rysunku wczesna ceramika zakaukaska reprezentuje naj wyraźniej odgałęzienie wyższej neolitycznej kultury ceramicznej Anatolii, która kwitła już około szóstego tysiąclecia p.n.e. Gospo darka zwierzęca była również ważną dziedziną życia w neolitycz nej Gruzji, o czym świadczą znaleziska kości wołów, krów, owiec, kóz i domowych psów. Dowodzi to, że udomowiono tutaj kilka gatunków zwierząt, podobnie zresztą jak w innych okolicach Kau kazu.
Miedź i brąz ROZDZIAŁ II Wielki przełom w badaniach nad pradziejami Gruzji i Zakauka zia nastąpił w ciągu kilku ostatnich dziesięcioleci wraz z odkry ciem na znacznym obszarze zabytków kultury zwanej rozmaicie, już to „eneolityczną kulturą Zakaukazia” (Munczajew, Piotrow ski), „chalkolityczną i wczesnobrązową kulturą wschodniej Ana tolii” (Burney), „zakaukaską kulturą epoki miedzi” (Gimbutas), wreszcie „kulturą kuro-arakseńską” (Kusznarewa, Czubiniszwili i inni). W kulturach chalkolitycznych takich jak ta kuto miedź na zimno, a równolegle z tym topory i inne narzędzia odlewano w kamiennych formach; ze względu na giętkość miedzi krzemień nadal służył jednak do wielu wyrobów. Po dziś dzień pamięć o kaukaskiej epoce miedzi, sięgająca pradawnych czasów, żyje w ustnej legendzie i folklorze. Podanie abchaskie głosi na przy kład, że na Kaukazie żył w zamierzchłej starożytności pierwszy kowal, który używał pięści zamiast młota, kolana zamiast kowa dła i ręką formował najrozmaitsze przedmioty z czystej miedzi. Materiały dotyczące kultury zakaukaskiego chalkolitu lub epo ki miedzi pochodzą w większości z tzw. tellów*, jak też z osad położonych na wzgórzach Armenii (na przykład Szengawit koło Erewahu), z dzisiejszego Azerbejdżanu radzieckiego, z Gruzji (Trialeti, okręg Tbilisi, Gori, prowincja Samcche), a także z Sam- tredii i innych części Imeretii, a nawet z górzystego Dagestanu (Kajakent). W ciągu pierwszej ćwierci trzeciego tysiąclecia p.n.e., “ Te l l (ar.) — pagórek kryjący ruiny starożytne, niekiedy całych ze społów architektonicznych, które z czasem pokryła ziemia, lub też powsta ły w wyniku istnienia w różnych okresach kilku, a nawet kilkunastu osad 24 na tym samym miejscu (przyp. tłum.). kiedy odizolowany dotychczas Kaukaz stał się integralną częścią świata bliskowschodniego, znacznemu udoskonaleniu uległa nie tylko obróbka metali, lecz podniósł się ogólny poziom kultury ma terialnej. Przyczynił się do tego rozwój żywszych kontaktów han dlowych i wymiany osiągnięć technologicznych między plemiona mi kaukaskimi a wielkimi cywilizacjami starożytnego Bliskiego Wschodu. Tę kulturę kuro-arakseńską, chalkolityczną lub miedzianą, moż na datować z pewną ścisłością za pomocą radiowęgla. Analiza wybranych próbek z nachiczewańskiego Kiiltepe, wziętych z warstwy chalkolitycznej na głębokości 8,5 metra, dała wynik 2880 ± 90, a porównywalna próbka z Kwacchelebi koło Urbnisd w Kartlii — 2760 ± 90. Tariel Czubiniszwili datuje ważne stano wisko chalkolityczne Amiranisgora w pobliżu Achalciche w Gru zji południowo-zachodniej na okres między 3000 a 2700 rokiem p.n.e. Ówczesne domy wiejskie, prostokątne, okrągłe lub owalne, mia ły ściany z cegły wyrabianej z mułu. Jako budulca używano też kamienia, drewna i trzciny. Na stanowiskach chalkolitycznych w Wewnętrznej Kartlii odkryto niedawno wydłużone budynki 0 zaokrąglonych rogach. Można je uznać za połączenie planu okrągłego z kwadratowym i pod tym względem przypominają owalne domy tesalskie. Życie gospodarcze opierało się na upra wie roli i hodowli, w szczególności bydła, owiec, kóz, psów i koni. Obficie występują gliniane figurki wołów, baranów, szczekają cych psów i koni, co świadczy o panowaniu rozmaitych form kul tu zwierząt połączonego ze składaniem ofiar i innymi zabiegami rytualnymi. Szybko rozwijała się hodowla bydła, co jest udoku mentowane dużą ilością kości zwierząt domowych pochodzących z tego okresu. Podstawą rolnictwa były: uprawa zboża, sadow nictwo i uprawy mieszane; znaleziono wiele narzędzi żniwiarskich 1 służących do mielenia mąki. Niektóre figurki wołów, używane jako zabawki, mają w przedniej części tułowia małe otworki, z pewnością po to, by można było przyczepiać do nich modele wo zów, których gliniane koła z wystającymi piastami istotnie się za chowały. Spotyka się także zwyczajne, konwencjonalne figurki kobiece. Do interesujących znalezisk należą też m.in. archaiczne „topory bojowe” z otworem na toporzysko, miedziane siekiery z rurkowatymi występami na toporzysko i gruszkowate główki bereł z gładzonego kamienia. Fragmenty maselnicy znalezione w Dablagomi wskazują, że mleko i produkty mleczarskie stano-
wiły składnik pożywienia człowieka eneolitycznego w Gruzji. W rzekach, jeziorach i w Morzu Czarnym systematycznie łowiono ryby, posługując się solidnie wykonanymi sieciami, które na miej scu utrzymywały kamienne ciężarki. Ważniejszą, wręcz wyjątkową cechą zakaukaskiej kultury ku- ro-arakseńskiej z trzeciego tysiąclecia p.n.e. są właściwe tej kul turze naczynia ręcznie lepiońe, malowane na czarno lub czerwono i powleczone polewą o silnym metalicznym połysku. Zwykle zdo bi je żłobiony ornament geometryczny i niekiedy mają kształty bardzo wyszukane, jak na przykład puchary z tak małą i zwężają cą się podstawką, że trudno je postawić. Badania uczonych ra dzieckich i zachodnich wykazują niezbicie, że ta ceramika kuro- -arakseńska jest w istocie identyczńa z ceramiką znalezioną w Sy rii i Palestynie i zwaną Chirbet Kerak od wioski o tej nazwie, starożytnego Bet-Jerah, położonej na południowo-zachodnim wy brzeżu Morza Galilejskiego, gdzie po raz pierwszy odkryto taką ceramikę. Zdaniem Albrighta (Archeologia Palestyny, s. 100) jest to jeden z najpiękniejszych rodzajów ceramiki, jakie kiedykol wiek wyrabiano w Palestynie. Używano jej w przybliżehiu od 2600 do 2400 roku p.n.e., w następstwie czego wyszły z mody nor malne naczynia wykonane na kole garncarskim, od dawna typowe dla tych stron. Kilka skorup z Jerycho, zidentyfikowanych przez G. M. FitzGeralda, a także skorupy z Lachisz (Tell ed-Duwejr) wy kazują, że naczyń typu Chirbet Kerak zaczęto używać w południo wej Palestynie, zanim ostatecznie przestano je wyrabiać. Kilku znawców, w tej liczbie Kathleeń Kenyon i Ruth Amiran, wyciąga z tego wniosek, że ceramikę Chirbet Kerak przyniosła do Syrii i Palestyny jakaś grupa najeźdźców ze wschodniej Anatolii czy też z jeszcze odleglejszych ziem — „barbarzyńskie plemiona”, jak domyśla się V. Gordon Childe (New Light on the Most Ancient East, s. 219), „przybyłe może z Gruzji”. Owa ceramika nie dotarła tam w wyniku normalnych stosunków handlowych; w Syrii poja wieniu się jej towarzyszą zamieszki, które każą się domyślać przy bycia grup ńajeźdźców. Woleli oni zignorować cieszące się usta loną sławą pracownie garncarskie Syrii, gdzie tak dobrze znano technikę posługiwania się kołem garncarskim, i przez całe poko lenia dalej formowali ręcznie swoje egzotyczne naczynia, obce w stylu, póki ostatecznie się nie zasymilowali lub nie zostali wy parci. Kim byli ci najeźdźcy, garncarze z Chirbet Kerak? Mogli być jedną z pierwszych fal Hurytów, ludu, który później tak waż ną rolę odegrał w historii Syrii i północnej Mezopotamii; wedle26 wszelkiego prawdopodobieństwa byli spokrewnieni etnicznie z przodkami Gruzinów i bliskimi im ugrupowaniami plemiennymi. W każdym razie jest rzeczą znamienną, że w Gruzji i Armenii, Anatolii środkowej i wschodniej, nawet w Dagestańie i Czeczeno- -Inguszii na północ od głównego pasma Kaukazu, występują zna leziska ceramiki bardzo podobnej do naczyń typu Chirbet Kerak. Fakt ten świadczy o fazie intensywnego wzajemnego oddziaływa nia kulturalnego i etnicznego w połowie trzeciego tysiąclecia p.ń.e. ludów zamieszkałych na obszarze rozciągającym się od krańców Morza Śródziemnego po Morze Czarne i góry Kaukazu. W proce sie tym czynnie uczestniczyli protoplaści narodu gruzińskiego. Najnowsze pionierskie prace gruzińskich archeologów dotyczą ce kilku nowych stanowisk rzucają więcej światła na epokę kau kaskiego chalkolitu i miedzi oraz na okres przejściowy między nią a wczesną epoką brązu. Tariel Czubiniszwili napisał monogra fię Amiranisgory w Meschetii (Gruzja południowo-zachodnia), a w 1961 roku wydano fundamentalne studium Otara Dżaparidze o historii plemion gruzińskich i ich przodków w okresie chalkoli tu i wczesnej epoce brązu; oprócz innych wartościowych materia łów zawiera ono tablicę synchroniczną rozmaitych rodzajów cera miki gruzińskiej oraz typów uzbrojenia i narzędzi miedzianych, tudzież prymitywnych wyrobów brązowych, jakie występowały obok tej ceramiki w ciągu całego trzeciego tysiąclecia p.n.e. Dża paridze przebadał szczegółowo chalkolit serca Gruzji, Wewnętrz nej Kartlii, a zwłaszcza wioskę Kulbakebi pod Cchinwali w po łudniowej Osetii. Warstwa chalkolityczna w Kulbakebi przywalo na była kamieniami, pod którymi na całej odsłoniętej powierzchni ukazały się naczynia chalkolityczne. Mniej więcej pośrodku od kryto okrągłe palenisko, znaleziono też kilka krzemiennych ostrzy sierpów, nóż, kilka grotów strzał i toporek. Ceramika z Kulbake bi — w większości czerwone, powleczone polewą naczynia — wy różnia się elegancją form, jest dobrze wymodelowana i wypalona. Dżaparidze zamieszcza w swej pracy ryciny dwóch osobliwych naczyń o trzech uchach z Kulbakebi i podobnego ńaczynia z Ozni, zwraca też uwagę na charakterystyczną formę zdobienia gruziń skiej ceramiki chalkolitycznej, a mianowicie ryty ornament spi ralny. Szeroko rozpowszechnionym wariantem tego motywu jest para połączonych linii spiralnych, które wyglądają 'niby para oku larów. W Kulbakebi odsłonięto też pochówki pochodzące z różnych okre sów. Szczególne zainteresowanie budzi metalowy topór znalezio
ny przez Liubina, który kształtem przypomina topór kamienny z innego stanowiska gruzińskiego, Chizaant-gora, i topór gipsowy odlany z formy odkrytej w Szengawit w Armenii. W Gruzji póź nego okresu chalkolitycznego powszechnie występowały topory z ostrzami zakrzywionymi ku dołowi, w stronę otworu na topo rzysku. Przypominają one bardzo archaiczne topory mezopotam- skie, znane z glinianych modeli. Podobnie też jak w Mezopotamii, wkrótce wyparły je z użycia topory innego rodzaju, charaktery zujące się rurkowatym otworem na toporzysko. U schyłku chal- kolitu metal nie tylko kuto na zimno, ale stopniowo zaczęło się rozwijać odlewnictwo, o czym świadczą formy odlewnicze z Szen gawit, Kwacchelebi i Kiiltepe. Pod koniec gruzińskiego chalko- litu, między 2400 a 2200 rokiem p.n.e., wszelkie narzędzia, łącz nie z kosami i toporami, włóczniami i innymi rodzajami broni, robiono już z metalu, a mianowicie z miedzi z domieszką arsenu, jako że gruzińscy metalowcy docenili wówczas wyższość miedzi arseńowej. O aspektach technicznych wczesnej metalurgii gruzińskiej wni kliwie traktują dwie inne monografie wydane w Tbilisi ze stre szczeniami w języku angielskim: książka C.N. Abesadze i innych autorów (1958) oraz praca Tawadze i Sakwarelidze (1959). Zesta wiając te znakomite książki, oparte na badaniach przeprowadzo nych w laboratorium Gruzińskiego Muzeum Państwowego, z ta kimi dziełami, jak Forbesa Metallurgy in Antiquity (nowe wyda- ńie z 1964 roku), możemy wyrobić sobie jasne pojęcie o techni kach obróbki metalu w Gruzji począwszy od epoki chalkolitu. Naukowcy gruzińscy opisują, jak to w epoce, kiedy po raz pierw szy posłużono się rodzimą miedzią, pierwotny majster zapoznał się z właściwościami metalu: jego plastycznością, kowalnością, meta licznym dźwiękiem, charakterystycznym połyskiem, zapachem i innymi cechami, które odróżniają go od kamienia. Następnie na uczył się poznawać rozmaite metale i minerały po ich zabarwie niu; odróżniał na przykład miedź od złota i srebra. Kiedy rze mieślnik opracował kucie metali na zimno, mógł nadawać swoim wyrobom kształt wzorowany na rozmaitych przedmiotach z ka mienia, drewna i kości, już używanych i dobrze mu znanych. Miedź wydobywana w Gruzji zawiera normalnie nieco ponad 1 procent arsenu. Przejście od epoki miedzi do wcześnej epoki brązu nastąpiło, gdy rzemieślnik, zaznajomiwszy się z właściwo ściami metalu, zarówńo rozgrzanego, jak i stopionego, oraz z pro cesem bezpośredniego otrzymywania metalu z rud złożonych łatwo dających się redukować, przypadkiem uzyskał nadarsenid miedzi, to jest niskoprocentowy brąz arsenowany. Kiedy zauważono, że sto piony metal po ochłodzeniu przybiera kształt naczynia, w którym się znajdował, metalowiec mógł zacząć kształtować formy odlew nicze z surowego kamienia lub gliny, później zaś doskonalsze z wosku. W tymże okresie zaczęto wyrabiać druty. Początkowo stosowano kucie dookolne, później drut wyciągano, posługując się wydrążonym twardym kamieniem, najchętniej jaspisem. Przez cały wczesny okres epoki brązu zawartość arsenu w sto pie miedzi/brązu stopniowo się zwiększała, aż osiągnęła około 6 procent, co dowodzi, że sztucznie uzyskano wtedy arsenid me talu. W środkowym okresie epoki brązu rozwinęło się w Gruzji wiele gałęzi metalurgii: odlewnictwo, kucie, cyzelowanie, cięcie i stemplowanie, szlifowanie i polerowanie, a także inkrustacja. W całej Gruzji powszechnie używano wówczas brązu antymono wego, a brązu cynowego zwłaszcza na obszarze Trialetii, gdzie tu i ówdzie występują złoża cyny. W abchaskich znaleziskach dol- menowych zawartość antymonu dochodzi do 12 procent. W środ kowym okresie epoki brązu w sercu Wewnętrznej Kartlii do wy robu brązu używano zarówno cyny, jak antymonu. Abesadze (1958, s. 108) wyciąga ciekawe wńioski odnośnie skutków wprowa dzenia brązu cynowego do gruzińskiej metalurgii. „Jest rzeczą charakterystyczną, że wraz z użyciem cyny rap townie spada zawartość arsenu w wyrobach, niemniej wystę puje on nadal. Możemy zatem przypuszczać, że arsenowa ruda miedzi wciąż była używana jako surowiec, ale metalowcy starali się wyelimińować arsen. Trudno oczywiście powiedzieć teraz, w jaki sposób to osiągano. Jesteśmy zdania, że zanim cyna weszła w użycie, utlenioną rudę miedzi wytapiano w otwartych paleni skach z dostępem powietrza. Większa część arsenu i antymonu przechodziła z rudy do metalu, mniejsza część szła do szlaki. Sto piony metal zawierający arsen był w porównaniu z czystą mie dzią twardszy i łatwiejszy do odlewania. Dalszy rozwój metalurgii doprowadził ludzkość do stosowania cyńy. Jednocześnie obok rud tlenkowych zaczęto używać rud siarczkowych. Można się domyślać, że wytopu dokonywano w specjalnych naczyniach; posługiwano się, być może, tyglem gli nianym, w celu zaś podniesienia temperatury i przyśpieszenia procesu wytopu przykrywano go, być może, pokrywą. Tak mogło wyglądać przejście od wytopu otwartego do wytopu zamkniętego, bez dostępu powietrza. Wytop zamknięty powodował pewną ilość
reakcji chemicznych: pod wpływem wysokiej temperatury arsen i ańtymon wchodziły w związki z siarką; powstawały siarczki, które uchodziły na zewnątrz w postaci dymu. Proces ten spowo dował wyeliminowanie wielkich ilości arsenu i antymonu. W me talu pozostawały nieznaczne ilości tych składników, co wielokrot nie wykazały analizy.” Na poparcie wniosków ogólnych naukowcy gruzińscy zamie szczają analityczne tablice składu chemicznego wyrobów metalo wych z terenu Zakaukazia, kończąc na późnym okresie epoki brą zu, podają też wykresy, wzory chemiczne i inne dane natury tech nicznej. Ich prace stanowią zatem wartościowy przyczynek do studiów porównawczych nad wczesną technologią na Bliskim Wschodzie i w świecie starożytnym w ogóle. Jedność kultur chalkolitu i wczesnego okresu epoki brązu Ana tolii wschodniej i Zakaukazia rozpada się u schyłku trzeciego ty siąclecia, najwidoczniej pod naciskiem inwazji indoeuropejskiej ze stepów północnokaukaskich. Owi Indoeuropejczycy (przyjmu jąc, że najeźdźcy byli nimi istotnie) byli nosicielami tego, co Ma- rija Gimbutas („American Anthropologist”, 1963, s. 821) określa mianem euroazjatyckiej kultury kurhanowej reprezentowanej przez cmentarzysko Nalczyk nad górnym Terekiem. Okres maj- kopski tej indoeuropejskiej kultury kurhanowej, trwający w przy bliżeniu od 2300 do 2100 roku p.n.e., słynie z grobowców królew skich w miejscowościach Majkop i Carskaja w basenie rzeki Ku bań, z mauzoleów zbudowanych z drzewa lub z bloków kamien nych i wyposażonych w fantastyczne ilości przedmiotów złotych, srebrnych i miedzianych, wazy gliniane i kamienne, złote figurki byków i lwów, złote paciorki i pierścienie, a także miedziane sie kiery, sztylety i groty włóczni. Wszystkie one wykazują bliskie pokrewieństwo z północnym Iranem i grobami królewskimi środ kowej Anatolii. Nieodparcie nasuwa się wniosek, że nawet przed rozkwitem kultury majkopskiej grupy ludności reprezentujące kulturę kurhanową przekroczyły góry kaukaskie i przeniknęły do środowisk kulturowych Zakaukazia i Anatolii; umożliwiło im to przystosowanie się do wymogów wyższej cywilizacji, którą za szczepili później na ziemi ojczystej, w północnej Kaukazji. Na podstawie podobieństw między pochówkami majkopskimi a po chówkami z Alaca Hiiyiik i Horoztepe, kilku wybitnych znawców, 30 łącznie z Mariją Gimbutas, za twórców kultury majkopskiej uwa- 3. Kompletne wyposażenie kurhanu XVII z Trialeti, ok. 1500 p.n.e. Wg Kuftina
32 4. Pas brązowy ze sceną łowiecką z Trialeti, ok. 1500 p.n.e. Dł. ok. 90 cm. Gruzińskie Muzeum Państwowe w Tbilisi ża poprzedników historycznych Hetytów i przypuszcza, że owi proto-Hetyci przybyli do Anatolii przez Gruzję i Zakaukazie oko ło 2000 roku p.n.e. Inni uczeni natomiast w dalszym ciągu twier dzą, że Hetyci wkroczyli do Anatolii z zachodu i nie mają nic wspól nego z grupami innych Indoeuropejczyków, którzy przyszli z pół nocnej Kaukazji i stepów euroazjatyckich. Pojawienie się Indoeuropejczyków na widowni wywarło dale kosiężny wpływ na kulturę Gruzji i sąsiednich ziem we wcze snym okresie epoki brązu. Przyczyniło się zwłaszcza do powsta nia wspaniałej cywilizacji miejscowej, której ośrodkiem była Tria- letia, okręg położony na południowy zachód od Tbilisi, nawadnia ny przez rzekę Chrami. Trialecka kultura epoki brązu rozwinęła się z połączenia rozmaitych elementów rodzimych i przyniesio nych ze stepów leżących na północ od pasma kaukaskiego oraz z doliny Araksesu, a wreszcie z Iranu północno-zachodniego. Tę jedyną w swoim rodzaju kulturę trialecką znamy dziś dobrze dzię ki badaniom wykopaliskowym M. M. Iwaszczenki (1891_1946) i B. A. Kuftina (1892—1953), który odkrył ponad czterdzieści wielkich kopców grobowych. Najstarszy — kurhan VIII — datuje się w przybliżeniu z roku 2100 p.n.e., inne następują po him w ko lejności chronologicznej, przy czym ostatnie pochodzą mniej wię cej z XV wieku p.n.e. Są to groby wodzów i książąt bogatych ple mion pasterskich. Ich spalone szczątki, spoczywające niekiedy na lub w pobliżu zaprzężonego w woły drewnianego wozu na czterech kołach, mogły być złożone w wielkich jamach grzebalnych, sięga jących siedmiu i pół metra głębokości, wraz ze szczątkami byd lęcymi i owczymi, piękną malowaną ceramiką, ozdobami i naczy niami ze złota i srebra. Każdy z tych wspaniałych kurhanów kryje tylko jedno ciało. Broń występuje w nich niezmiernie rzadko, a w większości brak jej zupełnie, co wskazuje, iż są to groby naczelników pokojowej ludności. Lud teh oddawał się pracy na roli i hodowli bydła, owiec, kóz i świń, których kości znajdujemy wśród przedmiotów złożo nych w ofierze, a także polowaniu na dzikie kozły i kozy, kozice, sarny, daniele i dziki, których wizerunki zdobią niekiedy naczy nia umieszczone w grobach. Wśród wielu zwierząt ofiarowywanych zmarłemu brak koni. C. F. A. Schaeffer wskazuje, że skoro w cza sach kurhanów trialeckich na Kaukazie używano koni, jakieś ta bu religijne, gospodarcze lub uczuciowe zabrańiało przypuszczal nie składania ich w ofierze podczas pogrzebu. Uczony ten prze prowadza dalej paralelę z grobami wojowników okresu lateńskie go z Francji i południowych Niemiec, gdzie grzebano całe wozy bojowe wraz z uprzężą, lecz same konie składano w ofierze nie zmiernie rzadko. Inwentarz zabytków trialeckich jest urozmaicony i bogaty. Mocno uszkodzony kubełek srebrny, pozłacany i cały pokryty wy tłaczanym ornamentem przedstawiającym przeróżne dzikie zwie rzęta w stylizowanym lesie; kielich srebrny przyozdobiony sce ną religijńą i kilka złotych kielichów lub pucharów, z których jeden ozdobiony jest filigranowymi spiralami i granulowany, na bijany kaboszonami turkusów i krwawników. Przedziwna situla z wyklepanego brązu, umieszczona na wydrążonym piedestale, 33 3 G r u z j a
5. Charakterystyczne typy zakaukaskich mieczy i sztyletów z epoki brązu. Wg Jessena z kurhanu XV, żywo przypomina brązowe kociołki włoskie z wczesnego okresu epoki żelaza. Brązowy grot włóczini ze srebr nym okuciem, z tegoż kurhanu, przypomina podobny okaz z Ras Szamra, datujący się z okresu między 1550 a 1400 rokiem p.n.e., i znaleziska z nie naruszonego grobu w Kephalari koło Myken, pochodzące w przybliżeniu z tegoż okresu. Wyroby znalezione w grobach trialeckich wyraźnie wskazują, że rzemieślnicy gruziń scy środkowego okresu epoki brązu posługiwali się skomplikowa nym sprzętem i wszelkiego rodzaju narzędziami — prototypem tokarki, piecem hutniczym, ogniskiem kowalskim, kowadłem, roz maitymi przykrawaczami, cyrklem traserskim i przyborami od lewniczymi. W grobach tych występuje ceramika trialecka z ornamentem geometrycznym bardzo subtelnego wzoru wraz z naczyniami z sza rej lub czemiawej błyszczącej masy garncarskiej. Niektóre z ma lowanych waz mają świecącą białawą polewę i pokryte są dese niem malowanym połyskliwą farbą o soczystej barwie ciemno brązowej. Częsty jest motyw spiralny, pojedynczy łub połączony, już z gruzińskiego chalkolitu i chętnie stosowany także w okresie mykeńskim. Naczynia innej grupy są całe pomalowane na czerwono, na tym tle występuje wzór z czarnych trójkącików, ułożonych niby płatki wokół szyjki i brzuśca wazy. Raz jeszcze trzeba podkreślić, że siły zewnętrzne nie mogłyby spowodować tego zdumiewającego rozkwitu, jaki nastąpił w Gru- 6. Malowana waza z Trialeti. Ok. 1500 p.n.e. Wys. 68 cm. Gru zińskie Muzeum Państwowe zji w ciągu drugiego tysiąclecia p.n.e., gdyby nie poprzedzał go wspaniały rozwój miejscowego górnictwa i metalurgii, mających korzenie w zakaukaskim okresie chalkolitu. Nie darmo Tubal- -Kain (Tubal-kowal), syn Lameka, „kowal sporządzający wszel kie narzędzia z brązu i z żelaza” (Księga Rodzaju, IV, 22), często bywa utożsamiany z legendarnymi przodkami ludów Gruzji i Kaukazu. Henri Frankfort i V. Gordon Childe, po wnikliwym przestudiowaniu danych z terenu egejskiego, z Anatolii i pół nocnej Persji, opowiedzieli się za koncepcją, wedle której Zakau kazie było starożytną kolebką metalurgii, podczas gdy R. J. For- bes w swej schematycznej mapie rozprzestrzeniania się wczesnych technik metalurgicznych ośrodek ich umieszcza w Gruzji i Ar menii. W. F. Albright przeprowadził niegdyś sugestywną paralelę między Tubal-Kainem z Księgi Rodzaju, Chalybami z Gór Mo- schijskich i babilońskim bogiem Ninurtą, którego imię można in terpretować bądź jako „pan Armenii (Urartu)”, bądź też „pan że laza”. Z pewnością Kaukazja obfitowała nie tylko w rudy miedzi, lecz także w niezbędne domieszki, łącznie z antymonem i cyną występującą w Raczy w południowej Osetii, a także w pobliżu Szorapani, Gori, Bordżomi i Gandży (Kirowabad). Poza piękną trialecką kulturą brązu, która łączy się także z ar meńską cywilizacją kurhanową reprezentowaną przez takie sta nowiska, jak Kirowakan, odrębna kultura środkowego okresu epo ki brązu istniała również w zachodniej Gruzji (Imeretii), gdzie 35 3*
badańia rozpoczął w 1910 roku E. S. Takaiszwili. Interesującym stanowiskiem jest Carcis-gora w okręgu Saczchere, gdzie cmen tarzyska rodowe przechowały ślady miejscowej cywilizacji, któ rej początki sięgają późnego chalkolitu (2400—2200 p.n.e.), a roz kwit trwa przez środkowy okres epoki brązu. Przedmioty analo giczne do złotych ozdób z Saczchere znaleziono w Troi II, w Sacz chere występują też brązowe toporki o zakrzywionych ostrzach, wyraźnie spokrewnione z anatolijskimi, oraz inne z rurkowatą osłoną toporzyska. Wśród metalowych ozdób z Saczchere są duże szpile dwóch rodzajów: z przetyczką i łopatkowate. Późniejsze groby zawierają szpile innego typu, o główce ukształtowanej jak rogi baranie. Takie szpile były szeroko rozprzestrzenione od Troi po północny Kaukaz. Ceramika z Saczchere jest przeważnie czar na z różowym paskiem. Bogactwo tego rejonu zachodniej Gruzji miało solidną podstawę w kilku ważnych miejscowych ośrodkach górniczych i metalurgicznych. W jednym z nich w pobliżu wioski Gebi, w górnym biegu rzeki Rioni, odkryto sztolnie antymonu i pa leniska do wytopu rudy z epoki brązu oraz liczne wyroby meta lowe wykute lub odlane z antymonowego brązu. Dalej na zachód, na abchaskim wybrzeżu Morza Czarnego, w re jonie, który — jak widzieliśmy — zasłynął bogactwem zabytków paleolitycznych, powstała u schyłku trzeciego tysiąclecia p.n.e. bardzo interesująca, lecz mało znana kultura epoki brązu. Cywi lizacja ta, która sięgała przez Kaukaz północno-zachodni daleko ku Krymowi, charakteryzuje się wielką liczbą „dolmenowych” budowli grobowych. Przebadano ich dotychczas co najmniej 1500. Najlepiej znany kompleks dolmenów mieści się w Eszeri, między Suchumi a Gudauti; chociaż wiele grobów dolmenowych splądro wano w starożytności, w niektórych zachowały się jeszcze grupy szkieletów wraz z brązowymi przedmiotami stanowiącymi wypo sażenie zmarłych. Abchaskie dolmeny uformowahe są zazwyczaj z pięciu ogromnych bloków kamiennych o wymiarach: 2,40 metra wysokości na 3,60 metra długości. Frontowy blok ma owalny ot wór o średnicy zazwyczaj około 46 centymetrów, którym wsuwa no nowe zwłoki i którym przypuszczalnie, według ówczesnych wierzeń, dusze zmarłych mogły się wydostawać na tamten świat. Otwory te są zwykle zatkane kamiennymi czopami ważącymi po 23 kilogramy lub więcej. Gruzja, podobnie jak Armenia, jest na ogół bogata w starożytne budowle megalityczne. Poza dolmenami znajduje się tam wiele ogromnych pionowo ustawionych monolitów i tak zwane mury
Grobowiec dolmenowy z epoki brązu, z ob szarów nad Morzem Czarnym. Wg Tallgrena Cyklopów, wzniesione z kolosalnych z grubsza obciosanych blo ków kamiennych bez zaprawy. Konstrukcje te poprzedziły bu downictwo właściwych miast i bardzo były potrzebne, aby za pewnić plemionom i ich trzodom schronienie w czasie walk i wę drówek ludów, częstych na Zakaukaziu w epoce brązu. W tym celu budowano rozległe wały megalityczne biegnące zazwyczaj stokami lub szczytami wzgórz i tworzące niekiedy grupę połączo nych ogrodzeń lub zagród, jak na przykład w Gochnari, Awranlo i Santa, kiedy indziej zaś labirynt, jak w Lodowani. Te fortyfi kacje, zwykle w kształcie czworoboków z walcowatymi wieżami strażniczymi, budowano na wypadek jakichś niepokojów. Pogra nicze gruzińsko-armeńskie obfituje ponadto w pojedyncze piono we megality wolno stojące, czyli menhiry, częstokroć z rytymi wyobrażeniami totemicznych zwierząt lub ptaków. Wiele z nich pochodzi prawdopodobnie z okresu późniejszego niż środkowy okres epoki brązu i należy je datować na pierwsze tysiąclecie p.n.e. Dotyczy to zwłaszcza okazałych megalitów z rzeźbionym emble matem ryby lub smoka morskiego — tak zwanych wiszapów — często spotykanych na stokach wzgórz pogranicza Armenii i Gru zji. Te wiszapy miały najwidoczniej jakiś związek ze starożytnym urartyjskim systemem irygacyjnym; stoją one na wysokich wzgó rzach, z których woda kanałami spływała w doliny, szczególnie w rejonach Trialeti i Araratu, gęsto zaludnionych począwszy od epoki brązu. 38 Środkowy okres epoki brązu na Zakaukaziu, trwający przez znaczną część drugiego tysiąclecia p.n.e., zbiegł się w czasie z po wstaniem w Anatolii nowej potęgi, imperium hetyckiego. Hetyci szczegółowo zapisywali wydarzenia państwowe właśnyrn, wysoce rozwiniętym rodzajem pisma klinowego i można by mieć nadzie ję, że bogate archiwa ich królów rzucą nieco światła na wydarze nia rozgrywające się na obszarze niepiśmiennego jeszcze Zakau kazia. Nie wydaje się jednak, by Hetyci kiedykolwiek rozszerzyli swe panowanie dalej na wschód poza ziemię Hurytów i rejon dzisiejszych miast Sivas i Erzincan. Wówczas zwały się one Azzi i Hajasa, przy czym druga z tych nazw łączy się z przodkami współczesnych Ormian, którzy nazywają siebie Haik. Hetyci utrzymywali jednak ścisłe stosunki handlowe z plemionami i ro dami zamieszkującymi Gruzję, o czym świadczą liczne podobień stwa w technologii, sztuce i rzemiośle. Wpływy kultów hetyckich i im pokrewnych silnie dały się odczuć w Gruzji. Klasyczny przy kład przeniknięcia do Gruzji kultu anatolijskiego stanowi srebrny puchar z kurhanów trialeckich, którego fryz przedstawia pochód przybranych w maski hierofantów. Usługują oni arcykapłanowi siedzącemu na tronie między ogromnym naczyniem w kształcie kielicha, a świętym drzewem, przypuszczalnie cedrem. Bardzo możliwe, iż scena ta łączy się z hetyckim kultem płodności i że arcykapłan wraz z akolitami przygotowuje jakiś magiczny napój zapewniający nieśmiertelność. Nasuwa się w związku z tym imię hetyckiego boga Telipinu, tym bardziej że Swanowie z górzystej Gruzji również czczą bóstwo ludowe o podobnym imieniu Tule- pia-Melia, czyli „Tulepia-Lis”. Nie da się też wykluczyć jakiegoś związku z hetyckim świętem rośliny Antahszum, obchodzonym na wiosnę na znak odrodzenia świata roślińnego. Analogie zacho dzące między panteonem anatolijskim i hetyckim a starożytnymi bogami ludu gruzińskiego poddali już krytycznym badaniom A. A. Zacharów, Michaił Cereteli i inni; niemal na pewno świeże odkrycia uzupełnią w końcu skąpe dane, jakimi obecnie dyspo nujemy.
Plemiona, mity i opomieści podróżnikom ROZDZIAt II) Między 1200 a 1190 rokiem p.n.e. imperium hetyckie legło osta tecznie w gruzach pod ciosami Ludów Morza, których przed stawiciele przybijali do egejskich i śródziemnomorskich wybrze ży Azji Mniejszej, stamtąd zaś przedzierali się dalej w głąb lądu. Jedność anatolijskiego wzoru kultury raz jeszcze gwałtownie zo stała rozbita. Tu i ówdzie pojawiały się nowe ugrupowania ple mienne, które później znikały z horyzontu lub łączyły się w więk sze i trwalsze federacje, takie jak królestwo frygijskie czy wańskie królestwo Urartu. Niedobitki starożytnych ludów anatolijskich, od niemal tysiąca już lat ujarzmione przez Hetytów i spokrewnio nych z nimi przedstawicieli indoeuropejskiej kultury kurhanów ze stepów euroazjatyckich i częściowo przez nich wchłonięte, uległy teraz nowemu naciskowi. Nękane od zachodu przez Ludy Mo rza, na południu stanęły w obliczu asyryjskiego imperium męż nych i agresywnych Semitów. Tak oto potomków przedhetyckich ludów Azji Mniejszej wypierano na wschód i na północ z płasko wyżu środkowoanatolijskiego, w górzysty przesmyk kaukaski, skąd mogli wyrugować tamtejsze elementy autochtoniczne lub zmieszać się z nimi i znaleźć schronienie przed napastnikami. Z chaosu, jaki zapanował w okresie posthetyckim w Azji Mniej szej i na Zakaukaziu, wyłoniły się konglomeraty etniczne i ugru- powahia plemienne, które miały stać się zalążkiem nowoczesnego narodu gruzińskiego i armeńskiego. Właśnie w latach tuż po upadku imperium hetyckiego doku menty historyczne Asyrii zaczynają dostarczać konkretnych da nych o władcach i plemionach, które z jakąś dozą pewności można zidentyfikować jako protoplastów Gruzinów. Wydaje się, że roz- 40 maite ludy kaukaskie i wschodnioanatolijskie, które Hetyci trzy mali na wodzy, niezwłocznie skorzystały z ich klęski, ruszyły na połudńiowy zachód do górnej Mezopotamii i środkowej Anatolii i weszły tym samym w konflikt z królami Asyrii. Wśród tych in truzów wybitne miejsce zajmowali Gasga lub Kaski, na poły bar barzyński lud z południowych wybrzeży Morza Czarnego, złożony w większości ze świniopasów, tkaczy i rozbójników, przeciwko którym królowie hetyccy musieli niemal rokrocznie wysyłać eks pedycje karne. Wyróżniał się także spokrewniony z nimi lud Muszki. Skorzystali oni z upadku potęgi hetyckiej i zajęli około 1165 roku p.n.e. siedziby położone w rejohie górnego Eufratu, wzdłuż rzeki Murad-su, w okręgach Alzi i Purulumzi. Zaatako wani w jakieś sześćdziesiąt pięć lat później przez króla Tiglat-pi- lesera I (1115—1077 p.n.e.), ulegli rozproszeniu. Asyryjczycy po konali wtedy pięciu królów Muszki wraz z 20 000 ludzi. Po tym niepowodzeniu Muszki rozpadli się prawdopodobnie na dwa odła my. Jedni przesunęli się na zachód i osiedli w południowym do rzeczu rzeki Halys, gdzie zmieszali się z Frygami i razem z nimi utworzyli ważne królestwo. Inni wycofali się na północny wschód, na Zakaukazie, i osiedli w Gruzji południowo-zachodniej, tworząc zalążek ważnego plemienia gruzińskiego Meschów {Moschoi geo grafów greckich), których prowincja, Samcche, po dziś dzień za chowuje odrębny charakter. Zachodni Muszki przeżyli chwile chwały za panowania króla Mity (Midasa), zanim podporządkował ich sobie Sargon asyryjski (722_705 p.n.e.). Ów król Mita był sojusznikiem króla Ambarisa z Tabalu i Rusy I z Urartu; obecnie utożsamia się go ze słynnym Midasem legendy greckiej, który wszystko, czego dotknął, prze mieniał w złoto. Mita zginął w 696/695 roku p.n.e., kiedy Ki- merjowie zburzyli jego imperium. Pod imieniem Meszeka tradycja biblijna wylicza Muszki wśród synów Jafeta (Księga Rodzaju, X,2, Pierwsza Księga Kronik, I, 5) i łączy ich z Tubalem (Tabalem) i Gomerem (Kimerjowie), a także z Jawanem, to znaczy z Jonami lub z Grekami. Ezechiel (XXVII, 13) znał ich jako kupców, han dlarzy niewolników i metalurgów: „Jawan, Tubal i Meszek pro wadzili z tobą handel: wymieniali u ciebie ńiewolników i wyroby miedziane”. Ten sam prorok (XXXII, 26) oddaje im cześć, jaką z dawna cieszyli się ci pogańscy wojownicy z płaskowyżów Azji Mniejszej: „Tam jest Meszek, Tubal i cała ich ludność wokół ich grobu, wszyscy nieobrzezani, mieczem pobici, albowiem postrach szerzyli w kraju żyjących.” I znowu woła Ezechiel (XXXVIII, 1—4): 41
II.Gruzjawświeciestarożytnym „Jahwe przemówił do mnie w te słowa: Synu człowieczy, zwróć się ku Gogowi, ku krajowi Magog, wielkiemu księciu kraju Me szek i Tubal, i prorokuj przeciwko niemu, i mów: Tak mówi Jah we Pan: Oto jestem przeciw tobie, Gogu, wielki książę kraju Me szek i Tubal. Zawrócę cię i włożę hak w twoje szczęki, i wypro wadzę ciebie i całe twoje wojsko, rumaki i jeźdźców, wszystkich w pełnym uzbrojeniu, wielki zastęp z długimi i krótkimi tarczami, wszystkich uzbrojonych w miecze.” Lud Tubal, skojarzony tutaj z Muszki, także ma długą historię w annałach Asyrii. Król Salmanasar III (859—824 p.n.e.) twierdzi, że otrzymał daninę od „24 królów Tabalu”. Nie ulega właściwie wątpliwości, że Tabal (Tubal) odegrał również pewną rolę w pro cesie krzyżowania się etnicznego, w którego wyniku ukształtował się naród gruziński. Utożsamiany z Tubal-Kainem z Księgi Ro dzaju, który cieszył się sławą pierwszego kowala, lud ten pojawia się znowu w czasach klasycznych pod nazwą Tibarenów, tym ra zem na południowo-zachodnim pograniczu Gruzji. Wedle pewnej hipotezy, zbyt skomplikowanej, by ją tutaj omawiać, rdzeń Tibar dał początek formie Iber, co umożliwia nam wytłumaczenie na zwy — Iberoi, czyli Iberów kaukaskich — pod którą wschodni Gruzini ogólnie byli znani w starożytności i czasach bizantyń skich. Według źródeł asyryjskich innym ważnym elementem etnicz nym na pograniczu kaukaskim i anatolijskim była konfederacja Dajaenów (Daiani), których Urartyjczycy zwali Diauehi (Diauhi), a Grecy Taochoi. Ważni są zaś owi Dajaenowie dlatego, że od nich wziął nazwę górzysty południowo-zachodni okręg historycznej Gru zji, który po dziś dzień zwie się po gruzińsku Tao, a po ormiańsku Taik (obecnie leży on we wschodńiej Turcji), i także dlatego, że byli oni pierwszą potęgą polityczną na terytorium Gruzji, której królów znamy z imienia. Wiemy na przykład, iż król Asyrii Tiglat- -pileser I zaatakował w 1112 roku p.n.e. północne ziemie Nairi, wokół jezior Wan i Urmia, zdołał też wziąć do niewoli króla Da jaenów, Sieni, którego przywiódł do swej stolicy jako jeńca, osta tecznie jednak darował mu wolność. Znacznie później, w 845 ro ku p.n.e., król Salmanasar III pojmał króla Dajaenów imieniem Asia, potem zaś uwolnił go pod warunkiem, że złoży Asyryjczy- kom daninę, częściowo w koniach, i na znak posłuszeństwa wy stawi w swych miastach posągi króla asyryjskiego. Około 790 ro ku p.n.e. Diauehi popadli w konflikt z wańskim królestwem Urar tu, którego władca Menua zagarnął miasto Szaszilu, stolicę Diau- 43
ehi, i spustoszył kraj, wskutek czego ich król Utupurszini zjawił się przed Menuą i błagał o pokój. Inskrypcje urartyjskie dostarczają niesłychanie dokładnych i szczegółowych informacji o ludności, płodach rolnych i bo gactwach mineralnych Gruzji południowo-zachodniej w VIII i VII wieku p.n.e. Zapisano na przykład, jak król Urartu, Argiszti, od niósł w 789 roku p.n.e. kolejne zwycięstwa nad Diauehi i pojmał 28 519 jeńców oraz 4426 kóni, 10 478 sztuk bydła, 73 770 kóz i in nych mniejszych zwierząt domowych. Pokonany król Diauehi mu siał przekazać Urartyjczykom około 20 kilogramów złota, 18 sre bra, kilka tysięcy kilogramów brązu, 1000 koni, 300 sztuk bydła i kilka tysięcy mniejszych zwierząt, a także zobowiązać się do pła cenia rocznej daniny w złocie, brązie, wołach, krowach, owcach i najświetniejszych rumakach. Z danych tych można wnioskować, że na terytorium gruzińskiej prowincji Tao istniało w tych daw nych czasach dobrze zorgańizowane królestwo plemienne, z gro dami i miastami, gdzie trudniono się produkcją wyrobów złotych, srebrnych, a także miedzianych i brązowych. Kwitła w nim rów nież gospodarka wiejska oparta na hodowli bydła i owiec. Dzielni wojownicy Diauehi byli przodkami tych samych Taochów, którzy stawili tak desperacki opór Ksenofontowi i jego dziesięciotysięcz- nemu wojsku, że woleli rzucić się wraz z rodzinami ze skały niż poddać się obcym najeźdźcom. Tuż na północny wschód od górskich siedzib Diauehi leżała zie mia słynna w starożytnej historii i mitologii — Kolchida. Położo ne u wschodniego krańca Morza Czarnego terytorium Kolchidy obejmowało dolinę rzeki Rioni (Fasis) i sąsiedni podzwrotnikowy rejon bagien, lasów i zadrzewionych wzgórz, czyli późniejszą Me- grelię, Gurię i Aczarę z częścią Imeretii. Jeden z najważniejszych elementów współczesnego narodu gruzińskiego, Kolchowie, zado mowił się na Kaukazie prawdopodobnie w środkowym okresie epoki brązu. Możliwe, że lud zwany Kilchi, który żył nad „Gór nym (Czarnym?) Morzem” i na czas pewien został ujarzmiony przez Tiglat-pilesera I w XII wieku p.n.e., był rzeczywiście Kol- chami. Z pewnością właśnie Kolchowie zapisali się świetnie pod mianem Kulha (co prawdopodobnie wymawiano Qolha) w anna łach urartyjskiego króla Sarduriego II (764—735 p.n.e.), wyrytych na skale ńad jeziorem Wan. Sarduri II dwukrotnie wyruszał w po le przeciwko Kolchom, po raz pierwszy w latach 750—748, po raz drugi między 744 a 741 rokiem. Mówiąc o swej pierwszej wyprą- 44 wie Sarduri pisze: „Wyprawiłem się przeciwko ziemi Qulha. Moc 8. Kobańsko-kolchidzkie topory brązowe z po staciami zwierząt, z Mekweny i Oni w zachodniej Gruzji, 900 p.n.e. lub później sze. Muzeum Histo- ryczno-Etnograficzne w Kutaisi boga Chaldi pozwoliła mi uprowadzić w niewolę Chachaniego, króla ziemi Chuszalchi, wraz z jego ludem, który przesiedliłem i osadziłem w moim własnym królestwie. Podczas drugiej^ wy prawy Sarduriego Urartyjczycy zdobyli i spalili jedno z królew skich miast Kolchidy, Ildamuszę, i uprowadzili mieszkańców w niewolę. Sarduri oświadcza dalej, że miał specjalną plakietkę żelazną wykonaną dla upamiętnienia zwycięstwa nad Kolchami i że w ich miastach sporządził na widocznych miejscach napisy pamiątkowe. Według profesora G. A. Melikiszwili jest to jedyna wzmianka o żelazie w inskrypcjach urartyjskich, co stanowi po żyteczną wskazówkę na temat rozwoju metalurgii żelaznej w sta rożytnej Kolchidzie. _ , ,, Dokumenty asyryjskie i urartyjskie dają zatem, jak widać, dość pełny obraz ugrupowań plemiennych, produkcji rolnej i bogactw mineralnych południowego pogranicza Gruzji w ciągu późnego okresu epoki brązu i wczesnego okresu epoki żelaza. Odnośnie pół nocnego Zakaukazia, ziem położonych w okolicy głównego pasma Kaukazu i poza sferą urartyjską, wobec braku dokumentów pi sanych musimy się opierać na znaleziskach archeologicznych oraz na tym, co da się wydobyć ze skarbnicy tradycji antycznej, z mitu 45
9. Kobańsko-kolchidzki topór brązowy z Surmuszi, z motywem swastyki, 900 p.n.e. lub późniejszy. Muzeum Historyczno-Etnograficzne w Ku- taisi 10. Kobańsko-kolchidzki topór brązo wy z Oni, 900 p.n.e. lub późniejszy. Gruzińskie Muzeum Państwowe. Tego typu topory (zob. także ryc. 8 i 9) mają około 17 cm. długości o Prometeuszu czy podania o Medei i Argonautach. Szczęściem materiały archeologiczne dla późnego okresu epoki brązu w Gruzji są wyjątkowo bogate i zróżnicowane. Nauce udostępniły je już w XIX wieku studia Chantre’a, a później Jacąues de Morgana, Tallgreha, Hanćara i innych. Wspaniała broń z brązu i inne wy roby tak zwanej kultury kobańsko-kolchidzkiej od dawna są ozdo bą Gruzińskiego Muzeum Państwowego w Tbilisi i innych kolekcji radzieckich, a nawet muzeów zagranicznych, jak np. St. Germain- -en-Laye we Francji; świeże znaleziska wciąż wzbogacają naszą wiedzę o cywilizacji w Gruzji pod koniec epoki brązu i na począt ku epoki żelaza. W literaturze specjalistycznej zwykło się wyróżniać w owym okresie dwie główne strefy kulturowe w Gruzji i na obszarach sąsiednich: po pierwsze, kulturę kobańsko-kolchidzką, obejmują cą większą część zachodniej Gruzji i kawałek Gruzji wschodniej, aż po rzekę Aragwi, a także południowe i północne stoki środko wej części głównego pasma Kaukazu, łącznie z dzisiejszą Osetią; po drugie, kulturę materialną charakterystyczną dla reszty Gruzji wschodniej i południowo-zachodniej, a mianowicie Kachetii, Dża- wachetii, Meschetii i części Kartlii, wraz z zachodnim Azerbejdża nem i północną Armenią — kulturę tę Szalwa Amiranaszwili i in ni określają prowizorycznym mianem „kultury ibero-mescho-al- bańskiej”. Niektórzy znawcy — a także autorzy Wielkiej Encyklo pedii Radzieckiej — uważają kultury kolchidzką i kubańską za odrębne i nie związane z sobą. Tak się składa, że termin „kultura kobańska” hie ma nic wspólnego z rzeką Kubań, która przepływa przez północny Kaukaz, lecz odnosi się do cmentarzyska w wio sce Koban w północnej Osetii, gdzie poczynając od 1869 roku do konano ważnych i licznych znalezisk przedmiotów z brązu. W obrębie tych kaukaskich stref kulturowych z późnego okresu epoki brązu można wydzielić rozmaite podkultury lokalne, jak na przykład „kachetyjska subkultura brązowego sztyletu”, zdefinio wana i opisana przez K. N. Picchelauri w 1959 roku. Spośród odrębnych cech kultury kobańsko-kolchidzkiej, która osiągnęła swój szczyt pomiędzy 900 a 800 rokiem p.n.e., możemy wyliczyć: charakterystyczny typ topora brązowego, eleganckie go w kształcie, często ozdobionego stylizowanymi motywami przedstawiającymi fantastyczne postacie zwierząt. Obok tego wy stępuje nieco później szczególny typ prostokątnej sprzączki brą zowej ze stylizowanym wyobrażeniem zwierzęcym pośrodku. Zwierzę to bywa zwykle przedstawiane z łbem odwróconym do 47
11. Pas brązowy ze sceną łowiecką, ze skarbu Czabaruchi, ok. 1500 p.n.e. Dł. ok. 90 cm. Gruzińskie Muzeum Państwowe tyłu, zgiętymi przednimi łapami, tylną częścią tułowia uniesioną ku górze i z brzuchem wygiętym w łuk. Niekiedy tłumaczy się, że wyobraża ono totemicznego wilka i ma związek ze starożytny mi wierzeniami górali kaukaskich. Z pewnością te wyobrażenia zwierzęce kobańsko-kolchidzkie, które pochodzą z okresu pierw szych najazdów scytyjskich na Kaukaz, wywarły głęboki wpływ na ewolucję słynnego „scytyjskiego stylu zwierzęcego”. Wysoki jest także poziom artystyczny wyrobów metalowych kultury ibe- ro-mescho-albańskiej. Przykładem tego są niezwykłe, szerokie pa sy z cienkiego brązu, ozdobione scenami łowów i podobnymi mo tywami, odkryte w Samtawro pod Mcchetą i w inhych miejsco wościach. Ważne dla studiów nad życiem i wierzeniami starożyt nych plemion kaukaskich są dziwne posążki ityfalliczne odkryte w Kazbeku (Stepancminda) na Gruzińskiej Drodze Wojennej w 1877 roku przez G. D. Filimonowa i często omawiane przez póź niejszych archeologów i antropologów. Imitacje takich statuetek wyrabiano najwidoczniej w Tbilisi, aby sprzedawać je jako osobli wości kolekcjonerom. Wiele jednak okazów jest niewątpliwymi autentykami i ciągle wydobywa się je w rozmaitych okolicach Gruzji aż po środkową Kachetię na wschodzie, gdzie towarzyszy ły im znaleziska charakterystycznych brązowych sztyletów spe cyficznego „kachetyjskiego typu”, datowane na okres między XIII a VIII wiekiem p.n.e. Niektóre z tych figuirek były przezna czone do zawieszania na rogach do picia. Mogą się one wiązać z kultem i erotyczno-orgiastycznymi obrzędami — takimi jak 48 „Berikoba” i „Murkwamoba” — odprawianymi regularnie przez Pszawów, Chewsurów, Swanów i inne szczepy górali gruzińskich aż do niedawna, oraz z kultem boga płodności Kwirii. Kolchida i góry kaukaskie dobrze były znane Grekom już w czasach Homera. Z mitów greckich związanych z Gruzją i Kau kazem najpopularniejsza jest legenda o Prometeuszu przykutym łańcuchami do góry Elbrus przez zazdrosnych bogów oraz o Ja zonie i jego drużynie Argonautów, ich wyprawie po złote runo, wreszcie o tragedii księżniczki i czarodziejki kolchidzkiej Medei. W swej legendarnej formie opowieść o złotym runie odzwiercie dla rzeczywistość historyczną i gospodarczą, a mianowicie poszu kiwanie przez kupców greckich z Miletu bogactw mineralnych w rejonie Kaukazu. Od VII wieku p.n.e. koloniści greccy budowali osady i faktorie wszędzie na wschodnim krańcu Morza Czarnego, m.in. w Trapezuncie (Trebizonda), Bathys (Batumi), Fasis (Poti), Dioskurias (Suchumi) i Pitiunt (Picunda). Podłoże historyczne le gendy o Argonautach było jasne dla samych geografów antycz nych, zwłaszcza dla przenikliwego Strabona (64 p.n.e. — 21 n.e.), którego dziadek stryjeczny Moafernes był właśnie zarządcą Kol chidy za Mithradatesa Eupatora, króla Pontu. Omawiając legendę o Argonautach Strabon napisał, że „miasto Aja widać jeszcze nad Fasis i należy mniemać, że Ajetes władał Kolchidą, imię zaś Aje- tes wciąż jest używane przez mieszkańców tych okolic. Me- dea znowuż, czarownica, jest postacią historyczną, a bogactwa oko lic Kolchidy, płynące z kopalń złota, srebra, żelaza i miedzi, na suwają na myśl, że wyprawa kierowała się racjonalnymi pobud kami.” (Geographika, I, 2, par. 39.) Samo nawet złote runo usiło- 49 4 G ruzja
wano tłumaczyć prymitywnymi sposobami poszukiwania złota na Kaukazie, jak też w Kalifornii w 1849 roku w okresie „go rączki złota”. „Powiadają — zanotował Strabon (Geogra- phika, XI, 2, par. 19) — że w ich kraju złoto spływa górskimi potokami i że barbarzyńcy wydobywają je za pomocą dziurkowa nych koryt i wełnistych skór, co może być, jak mówią, źródłem mitu o złotym runie.” Jakkolwiek by było, legenda o Argonautach jest niezmiernie dawna i pochodzi niewątpliwie z czasów przed za łożeniem kolonii Miletu w Kolchidzie. Wynika to, jak zauważa doktor Moses Hadas, z fragmentu Odysei, w którym Odyseusz opowiada o przepłynięciu między Skyllą a Charybdą (Odyseja, XII, 70): „Jedyną z naw prujących morze, która wyminęła tę skałę, była Argo, znana w całym świeeie, płynąca od Ajetesa — zresztą i ją rzuciły fale na srogie skały, tylko Hera ją wyprowadziła, gdyż mi ły jej był Jazon.” (Przekład Jana Parandowskiego.) Klasyczna wersja opowieści o Argonautach, ułożona wierszem przez Apolloniosa z Rodos w III wieku p.n.e., stanowi istny słow nik geograficzny portów i plemion z południowego wybrzeża Mo rza Czarnego, od Synopy na wschód po rzekę Fasis (Rioni). Cho ciaż zawiera dane zaczerpnięte z Anabazy Ksenofonta i mniej wiarygodnych opowieści podróżników, dzieło Apolloniosa jest wartościowe jako suma wyobrażeń wykształconego Greka o Kol- chach i ich protogruzińskich sąsiadach. Zdumiewające, jak wiele szczegółów Argonautyki potwierdzają znaleziska archeologiczne i wzmianki trafiające się tu i ówdzie w źródłach hetyckich, asy ryjskich i urartyjskich. Na przykład między Synopą a Trebizondą Argonauci spotykają na poły legendarne plemię Chalybów, trud niących się obróbką żelaza, którzy „ani myślą orać wołami czy też sadzić rośliny o rozkosznie słodkich owocach”. „Wydzierając wszakże upartej ziemi zapasy żelaza, mają z tego zarobek, który wymieniają na pożywienie; świt nigdy dla nich nie wschodzi bez mozołu, lecz pośród sadzy, ognia i dymu cierpliwie wykonują swą ciężką pracę.” Słowo chalyps oczywiście znaczy po grecku stal, niektórzy uczeni, tacy jak Xavier de Planhol, wątpią zatem, czy Chalybowie w ogóle byli jednostką etniczną, i uważają ich miano za epitet, jakim Grecy określali wszystkie bez wyjątku plemiona starożytnej Anatolii trudniące się obróbką żelaza. Żelazo zaczęto wytapiać w Azji Mniejszej przypuszczalnie około 1400 roku p.n.e. Gotowe wyroby eksportowano stamtąd do Babilonii. Zachował się 50 słynny list pisany około 1275 roku p.n.e. przez hetyckiego króla Hattusilisa III do jednego z jemu współczesnych, prawdopodobnie do króla Asyrii, w którym donosił o wysyłce żelaznego ostrza sztyletu jako specjalnego daru. Hetyckim ośrodkiem wytopu że laza była Kizzuwatna, którą dawniejsi uczeni lokalizowali w Pon cie, ojczyźnie Chalybów. Wiemy wszelako obecnie, że Kizzuwatna leżała na południu i obejmowała część Cylicji. Wydaje się praw dopodobne, że Chalybowie uzyskali prymat w hutnictwie żelaza w okresie nieco późniejszym; słynęli ze swego rzemiosła w cza sach Herodota i większość innych geografów starożytnych wspo mina o ich wyspecjalizowanej umiejętności. Jeśli sami nie nale żeli do pnia protogruzińskiego, z pewnością pochodzili od pokrew nych przodków anatolijskich. Dalej na wschód Argonauci napotkali inne plemiona, należące najwyraźniej do rodziny lazyjskiej lub czańskiej ludów ibero- -kaukaskich: Tibarenów, których zwykle wiąże się z Tabalem (Tubalem ze Starego Testamentu), następnie zaś niezwykłych Mossynojków, zwanych tak, jak powiadają, gdyż żyli w mossy- nach — drewnianych schronach i wieżach. O Tibarenach Grecy donieśli, że kiedy ich kobiety rozpoczynały poród, „mężczyźni rzu cali się na łoża i jęczeli z zasłoniętymi głowami, podczas gdy ko biety troskliwie ich karmiły i przygotowywały dla nich kąpiel, której zażywali po porodzie”. (Ten osobliwy zwyczaj, zwany przez antropologów kuwadą, występuje u rozmaitych plemion w róż nych częściach świata, między innymi u Ajnu z Hokkaido w pół nocnej Japonii.) Mossynojków opisywano jako sprośnych, wyta tuowanych barbarzyńców, którzy tuczyli kasztanami swoje potom stwo i kopulowali publicznie na środku ulicy. Niektóre z tych aluzji w Argonautyce są zaczerpnięte z Herodota i Ksenofonta i przesadzone w ten sam sposób co opowieści o dziwach na całym świeeie. Niemniej po dziś dzień można zobaczyć w Lazystanie do my przypominające drewniane budowle Mossynojków. Ciekawe jest także, że pseudo-Arystoteles przypisuje Mossynojkom odkry cie spiżu, który wyrabiali, według R. J. Forbesa, łącząc miedź z galmanem. Co więcej, opowieść Ksenofonta o trującym miodzie znajdowanym w gęsto zadrzewionym sercu lądu dokładnie odpo wiada rzeczywistości. Współcześni podróżnicy, m.in. Denis Cecil Hills, stwierdzili, że toksyczny miód, zbierany przez pszczoły z krzewów Thododendron flavum, po zjedzeniu rzeczywiście wywołuje u ludzi opisane przez Ksenofonta niepokojące objawy. Z wybrzeża Mossynojków Argonauci popłynęli na wschód ku 4*