1. S trażnicy złota
Herby wielu rycerskich i książęcych rodów przedstawiają wywołu
jące strach fantastyczne stworzenie - panterę o głowie drapieżnego
ptaka i ze skrzydłami. Nawet dumne hanzeatyckie miasto nad rzeką
Bodden ma to stworzenie w swoich znakach herbowych i zachowuje
swoją niemiecką nazwę „Greif”swald (Las gryfa). Od tysiącleci
legendy i bajki straszą fantastycznymi stworami, które są strażnika.-
mi skarbów i mieszkają w odległej Azji. W Europie legendy o mon
strach ze Wschodu rozprzestrzenili kupcy i krzyżowcy powracający
z krajów arabskich. Arabowie poznali je z opowiadań irańskich
i zmieszali z legendami indyjskimi.
Przedstawienie gryfa (pantera-ptak) jest znacznie wcześniejsze
aniżeli europejscy krzyżowcy, arabscy przewodnicy karaw an i opo-
wiadacze bajek. Te osobliwe, fantastyczne stwory, uosabiające bu
dzące strach moce, odnajdujemy już na płaskorzeźbach Asyryjczy-
ków i Achemenidów. Również w sztuce greckiej gryf powraca wielo
krotnie i zawsze wskazuje na związek ze Wschodem, z rozległymi
przestrzeniami Syberii.
•Podróżnik i poszukiwacz przygód Aristeas przyniósł Grekom
pierwszą zaświadczoną informację. Do jego poematu Arimaspeia,
zachowanego jedynie we fragmentach, odnoszą się zacytowane tu na
początku wersety Ajschylosa. Wydaje się, że Aristeas jako kupiec
wyprawiał się z wybrzeża Morza Czarnego na Północ i na Wschód.
Jego relacje, zachowane do naszych czasów niestety tylko we fra
gmentach, pozwalają przypuszczać, że obok wielu pełnych fantazji
bajek przyniósł on do Grecji również rzeczywistą wiedzę o stosun
kach panujących na stepach Eurazji.
Opowieści Aristeasa wydawały się późniejszym pokoleniom nie
prawdziwe, ponieważ na północ od Morza Czarnego spotykano wtedy 7
inne niż wymienione przez niego ludy i plemiona. Scytowie bowiem
wyruszyli z Azji Środkowej i po przekroczeniu Wołgi przesunęli się
na Zachód wypierając Kimmeriów. Herodot, aby to wyjaśnić, zacyto
wał najbardziej przepełniony bajkam i i legendami fragment poema
tu. Widocznie jedynie ten ustęp mówił o stosunkach panujących
w Azji Centralnej, o ludach żyjących po tej stronie co Scytowie, które
prawdopodobnie przepędziły Scytów na Zachód: „Aristeas, syn Kay-
strobiosa z Prokonnezu, poeta epiczny, opowiada, że natchniony
przez Apollina przybył do Issedonów i że za Issedonami mieszkali
Arimaspowie, mężowie o jednym oku; za nimi zaś pilnujące złota
gryfy, a za nimi znów Hiperborejczycy, którzy sięgają aż do morza.
Wszystkie te ludy, z wyjątkiem Hiperborejczyków, zawsze zaczepiały
ponoć swoich sąsiadów, przy czym zaczynali Arimaspowie; i tak
Arimaspowie wypędzili ze swego kraju Issedonów, Issedonowie Scy
tów; Kimmeriowie zaś, którzy mieszkali nad morzem południowym,
opuścili swój kraj, bo napierali na nich Scytowie.” (Herodot, IV, 13)*
Podobnie jak w średniowiecznej bajce o księciu Erneście, spotyka
my tutaj gryfy.w roli strażników złota na wschód od stepowych ludów
i chyba nie popełnimy błędów identyfikując je ze złożami złota
Syberii, eksploatowanymi już na wieki przed Herodotem. Wykopali
ska w Ałtaju, górskiej krainie na północnym wschodzie środkowoaz-
jatyckich stepów, odsłoniły groby książąt pochodzące z czasów Hero-
dota, w których znaleziono liczne przedstawienia gryfów wykona
ne z miedzi, skóry, tkaniny i drewna. Dla pochowanych w Ałtaju
wodzów koczowników ten fantastyczny stwór musiał uchodzić za
magiczny znak mający ich chronić, jak również oznaczał symbol
zwycięstwa, używali go bowiem jako ozdoby siodeł, broni i ubiorów.
Za swego życia panowali oni prawdopodobnie nad plemionami
między Obem i Leną, a tym samym rzeczywiście byli strażnikami
syberyjskiego złota. Z podległych im obszarów lub z terenów sąsiadu
jących z nimi plemion pochodzi jeden z największych złotych skar
bów starożytności - syberyjskie złoto w kolekcji Erm itażu w Lenin
gradzie. Wśród motywów tych wspaniale wykonanych ozdób znajdu
jemy również przedstawienia gryfów. Odkryli je kozacy plądrujący
pod koniec XVII i na początku XVIII wieku kurhany Wschodniego
Kazachstanu. Ponieważ stanowiły one upominki dla cara Piotra I,
uniknęły przetopienia, którego ofiarą padło wtedy wiele podobnych
dzieł sztuki. Rosjanie, osiedlający się przed ponad 200 laty w Kazach
stanie, nie pozostawili żadnych relacji o swoich „wykopaliskach”.
8 • Herodot, Dzieje, przeł. Seweryn Hammer, wyd.II, Warszawa 1959.
Przedmioty rzemiosła artystycznego określane jako „syberyjskie
złoto” mówiły niewiele i do początków XX wieku wiedzieliśmy o sta
rożytnej historii Azji Środkowej niewiele więcej, niż zawierają opo
wiadania Herodota.
Chińscy historycy donosili co praw da o państwach, miastach
i ludziach, jak np. Sy-ma C’ien w 123 księdze Szy-ci. Cytuje on
przekaz niejakiego Czang C’ien, który w latach 138-126 p.n.e. podró
żował po Azji Środkowej jako cesarski ambasador. W raporcie dla
cesarskiego dworu pisał m. in.: „Tajuan (Fergana) leży na południowy
zachód od Siung-nu (Hunów) i dokładnie na zachód od państwa
Dynastii Han, oddalone o około 1000 li (1 li = 577m). Zamieszkuje tam
osiadły lud na dość wysokim stopniu cywilizacji. Pola rodzą zboże
i ryż. Spotyka się wino z winogron oraz znakomite konie, które pocą
się krwią i pochodzą od niebiańskiego ogiera. Ich miasta i domy są
otoczone murami, a do swoich sprzymierzeńców zaliczają sześćdzie
siąt dwa małe i duże m iasta”.1
Obraz ten był tak różny od greckiego obrazu jeźdźców-nomadów
przemierzających stepy, że chciano „m iasta” na równi z „niebiański
mi ogierami” zbyć jako bajki. Z powodu braku oryginalnych środko-
woazjatyckich relacji i przekazów kraj ten pozostał do początków XX
wieku ojczyzną bajek i legend, gryfów i nomadów. Dopiero rozwój
archeologii w latach władzy radzieckiej rozświetlił mroki przeszłości
i zastąpił legendy wiedzą o Sakach, Kuszanach i Heftalitach. Archeo
logia pozwoliła nam również lepiej zrozumieć rozproszone informa
cje Greków, Rzymian i Chińczyków, tak że obecnie nadszedł już czas
na napisanie historii Azji Środkowej sprzed najazdu Arabów.
1. Henning, Terrae Incognitae, 1, s. 202-205 (przekład Chavannesa).
2. Od bajki do w iedzy
Książka ta jest poświęcona prahistorii i wczesnym dziejom krainy
leżącej na północ od dzisiejszego Iranu i Afganistanu, a objętej
obecnie granicami pięciu republik radzieckich. Ich obszar będzie
dalej określany jako Azja Środkowa, ponieważ w literaturze nie
mieckojęzycznej term in Azja Centralna jest używany w szerszym
znaczeniu. Obejmuje on Wschodni Turkiestan, dzisiejsze Sinciang,
Mongolię oraz przylegający od południa pustynny obszar Gobi
z M andżurią włącznie. Często jest do tego zaliczany również Tybet.
Wyżej zakreślony obszar między Morzem Kaspijskim a granicą chińs
ką jest w ZSRR określany pojęciem „Sriedniaja Azija”, a więc książka
pt.. Azja Centralna Bielenickiego omawia dużo mniejszy obszar niż
nosząca taki sam tytuł książka Hambly’ego. W celu uniknięcia
dalszego mieszania tych pojęć, term in „Azja Centralna” będzie w tej
książce stosowany dla obszaru od M andżurii aż po Ural, między Tajgą
a Chinami, Tybetem a Iranem, term in „Azja Środkowa” natom iast
dla państwowego obszaru republik radzieckich Tadżykistanu, Uzbe
kistanu, Turkmenii, Kazachstanu i Kirgizji. Celem tego opracowa
nia - poprzez kontynuację wysiłków Bielenickiego, Hambly’ego
i innych - jest dostarczenie czytelnikom zainteresowanym historią
obrazu starożytnych dziejów Azji Środkowej, jaki wyłania się
z wszechstronnych badań przede wszystkim archeologów radziec
kich. Do podstaw tego opracowania wnieśli również wkład Anglicy,
Francuzi i Amerykanie.
Wiele wyników badań radzieckich w Azji Środkowej pozostawało
dotąd niestety nie znanych szerokiemu ogółowi poza ZSRR, a przed
archeologiem i historykiem starożytnym piętrzą się dodatkowo pro
blemy natury językowej, będące często nie do przezwyciężenia, gdy
chce on opracować szczegółowe zagadnienia środkowoazjatyckiej
historii kultury. Trudny jest też dostęp do fachowych publikacji
środkowoazjatyckich uniwersytetów i akademii, ukazujących się
często tylko w ograniczonym nakładzie, a zawierających często
bezcenne informacje. Stąd też książka znajdująca się w rękach
czytelnika powstała w wyniku współpracy archeologa radzieckiego
L. I. Albauma z Uzbeckiej Akademii Nauk w Taszkiencie, znanego
dzięki wykopaliskom w Bałałyk-tepe i w Afrasijabie, oraz profesora
archeologii Azji Zachodniej B. Brentjesa z Halle. Profesor Albaum
jest autorem szkicu pt. Archeologia i sztuka, który został uwzględnio
ny przy opracowywaniu tekstu niemieckiego, rozszerzonego przede
wszystkim w partiach dotyczących historii. Oprócz tego profesor
Brentjes jest odpowiedzialny za aparat naukowy, który ma umożliwić
zainteresowanym dalsze studiowanie przedmiotu; byłoby bowiem
zarozumialstwem uważać ten tekst za wyczerpujące przedstawienie
całej współczesnej wiedzy, jak też nie można przemilczeć tego, że
niemal każde znalezisko przynosi nowe zagadki i nastręcza dodatko
we problemy.
Charakter tej książki - ma ona być powszechnie zrozumiała,
a jednocześnie instruktyw na dla fachowca - narzucił pewne ograni
czenia w odsyłaniu do literatury fachowej. Komentarze zostały zre
dukowane do najpotrzebniejszych, aby mimo ograniczonego miejsca
zreferować wyniki wykopalisk radzieckich w Azji Środkowej. Dys
kusja nad problemami wynikającymi z przekazów autorów chińs
kich, perskich i antycznych została również z tego powodu niemal
zupełnie pominięta i musi być pozostawiona dalszym badaniom.
Fachowiec może więc odczuć brak licznych, ważnych dla niego
szczegółów. Ale zamieściliśmy w książce dodatkowo, w celu ułatwie
nia dostępu do m ateriałów z poszczególnych wykopalisk, katalog
stanowisk archeologicznych, który podaje po jednej podstawowej
publikacji wymienionej w wykazie literatury (nie nazwisko archeolo
ga prowadzącego badania czy czas prowadzenia wykopalisk). Wykaz
literatury jest podzielony na prace, które ukazały się w języku
rosyjskim, i te, które ukazały się w innych językach. Te ostatnie
zostały włączone tylko w tym wypadku, gdy są wymienione w tekście.
Również w wypadku cytowanej literatury rosyjskojęzycznej panuje
oczywiście owa arbitralność towarzysząca każdemu wyborowi. Opu
blikowana w 1968 roku bibliografia literatury radzieckiej dotycząca
samego tylko Kuszanu zawiera siedemset dwadzieścia pozycji, a wy
kaz radzieckich ekspedycji archeologicznych wypełnia cały jeden
tom.
Rysunki mają ilustrować m ateriał z historycznego punktu widzę-
nia najważniejszy, przede wszystkim dzieła architektury i zestawie
nia zabytków poszczególnych kultur prahistorycznych. Fotografie
natom iast służą do przedstawienia dzieł sztuki. Również one dają
wybór subiektywny, autorzy spodziewają się jednakże, że da on
ogółowi czytelników komunikatywną informację o najważniejszych
stylach i dziełach sztuki.
Wszystkie nazwy miejscowości na terenie ZSRR są podane według
transkrypcji rosyjskiej, mimo że nie oddaje ona tureckiego systemu
dźwiękowego w powszechnie zazwyczaj stosowanej formie. Dla nazw
irańskich i indyjskich wybrano sposób zapisu zbliżony do fonetycznej
transkrypcji słów. Nie dało się ujednolicić niektórych różniących się
form transkrypcji słowa „wzgórze”, określanego w Uzbekistanie jako
„tepe”,natom iast w Turkmenii jako „depe”. Zróżnicowanie to zacho
wano, takie same bowiem nazwy powtarzają się często w różnych
regionach.
Problemy związane z przedstawieniem przedislamskiej historii
Azji Środkowej wynikają częściowo z urozmaiconych dziejów krain
tego obszaru. Zależą one od następujących po sobie kwitnących
kultur, niszczących wszystko wypraw nomadów i obcych podbojów.
Kultury i wytworzone przez nie źródła pisane, tak archiwa, jak
i annały, poezje czy opowiadania, nieustannie padały ofiarą tych
podbojów. Dlatego też dzisiaj miejscowe przedislamskie źródła pisa
ne należą do najrzadszych, jakie możemy wziąć za podstawę jakiegoś
opisu.
Pochodzące z tego samego okresu źródła pisane lub tradycje
wywodzące się z Azji Środkowej pozostawili - w zasługującej na
uwagę mierze - tylko mieszkańcy państw sąsiadujących z Azją
Środkową: Chińczycy, Tybetańczycy, Hindusi, Persowie, jak również
Grecy i Rzymianie. Pewna liczba informacji została zapisana również
w okresie islamskim, jak np. historia Buchary. Również Księga
królów Firdausiego - Szah-name - w legendarnych opowieściach
0 królach Iranu zawiera liczne wątki środkowoazjatyckie. Greków
1 Chińczyków Azja Środkowa interesowała zwykle jako ujarzmiana
prowincja graniczna. W opisach tych niejednokrotnie mieszają się
prawda z fałszem, legendy z relacjami naocznych świadków. Bada
niem owych źródeł zajmują się historycy starożytni pracujący poza
ZSRR. W Związku Radzieckim pierwszeństwo m ają badania archeo
logiczne ogromnego obszaru między Morzem Kaspijskim a Ałtajem.
W tego rodzaju pracach miał udział jedynie Uniwersytet w Filadelfii,
który prowadził wykopaliska w Anau w latach 1904-1905.1W ykopa
liska Pumpelly’ego nie stworzyły wprawdzie podstaw archeologii12
Azji Środkowej, jednakże przez długie lata wywierały na nią wpływ,
ponieważ były pierwszymi wykopaliskami sięgającymi aż do staro-
orientalnej prahistorii.
Obydwa wyżej wymienione kierunki międzynarodowych badań
Azji Środkowej osiągnęły już znaczne rezultaty, jednak nie możemy
jeszcze powiedzieć, że ich wyniki pozwalają nakreślić pełny obraz
historii tego obszaru.
Plaga dzikich wykopalisk rabunkowych nawiedziła Kazachstan
pod koniec XVII wieku i trw ała do pierwszych dziesięcioleci XVIII
wieku. W olbrzymich kurhanach na stepach znajdowano kilograma
mi złotą biżuterię oraz okucia. Nieprzebrane skarby zostały wówczas
przetopione i sprzedane za bezcen. Zachowały się tylko dzieła sztuki
zebrane przez znającego się na sztuce cara Piotra Wielkiego i stano
wią one dzisiaj okazałą część skarbów leningradzkiego Ermitażu.
Z innych kolekcji, jak np. ówczesnego holenderskiego posła w Rosji,
Mikołaja Kornela Witsena, przetrwały niestety jedynie sztychy ilus
trujące jego książkę Nord en Oost Tartarye (Północna i Wschodnia
Tartaria).
Badania archeologiczne Azji Środkowej rozpoczęły się w latach
siedemdziesiątych XIX wieku po zdobyciu chanatu Buchary przez
armie rosyjskie. Do tego czasu takie nazwy jak Sam arkanda, Chiwa
i Buchara przez wieki mamiły blaskiem „tysiąca i jednej nocy” tych,
którzy wierzyli w cuda zawarte w bajkach i legendach. Również
sprawozdania z pierwszych wykopalisk w Dżankencie nad dolną
Syr-darią, przeprowadzonych w roku 1867 pod kierunkiem P.I.
Lercha, nosiły jeszcze piętno bajkowej sławy „złotej” Samarkandy,
tak że dość mierne wyniki przyjmowano z radością jako znaleziska
z „Pompei Turkiestanu”.
Minioną wielkość Sam arkandy sławią obrazy Wasyla Wereszcza-
gina, przedstawiające jednocześnie rosyjskiej opinii publicznej woj
ny przeciwko chanom Buchary i Chiwy jako nakaz humanitaryzmu
i kultury. W swoich obrazach Wereszczagin obierał budowle Regista-
nu za tło straszliwych masakr, wprowadzał widzów do pałacu w Bu-
charze i pokazywał straże Timura w bojowym rynsztunku.
Ludy Azji Środkowej musiały wprawdzie poczekać do Rewolucji
Październikowej, żeby spełniły się ich nadzieje jak i nadzieje Weresz-
czagina na usunięcie bejów i chanów, jednakże dzieła malarza wnio
sły duży wkład do poznania sztuki Azji Środkowej w Rosji.
Wraz z ustanowieniem carskiego zwierzchnictwa w krainie nad
Zerawszanem, Syr-darią i Amu-darią rozpoczął się dwudziestoletni
okres archeologii amatorskiej uprawianej przez oficerów (od roku 13
1875). Mimo wszystkich swoich wad otwierała ona drogę do badania
naukowego tego obszaru, które jest związane z imieniem wybitnego
archeologa J. Wiesiołowskiego. Rozpoczął on systematyczne wykopa
liska na wzgórzu ruin starożytnej Sam arkandy w Afrasijabie, które
kontynuowane obecnie prowadzą do wspaniałych rezultatów omó
wionych w rozdziale V. Jego dzieło poprowadził dalej, aż do lat
dwudziestych naszego wieku, W. L. Wiatkin, który zorganizował
prace według nowoczesnych metod.
Podjęcie prac przez Wiesiołowskiego oznaczało nowy etap badań
Azji Środkowej, rozpoczęty w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego
stulecia. Powstały muzea i pierwsze towarzystwa naukowe, które
stworzyły fundamenty nowoczesnej archeologii Azji Środkowej. Ta
szkient przejął wtedy przewodnictwo w badaniach historii starożyt
nej tego obszaru. Założone w 1894 roku Koło Miłośników Archeologii
działało do roku 1916 i opublikowało ze swoich posiedzeń dwadzieś
cia sprawozdań zawierających dużą liczbę artykułów naukowych.
Wśród muzeów wyróżniało się otwarte w Sam arkandzie w roku 1896
Muzeum Historyczne, w którym przechowywana jest wspaniała cera
mika z Afrasijabu. Olbrzymie pole ruin z Merwu wzbudziło również
w tym okresie pierwsze zainteresowanie.
Wspomniane już amerykańskie wykopaliska w Anau pozostawały
aż do lat trzydziestych jedynymi badaniami znalezisk prahistorycz
nych, tak że jeszcze do niedawna w licznych międzynarodowych
opracowaniach samotnie reprezentowały one pradzieje Azji Środ
kowej .
Rewolucja Październikowa otworzyła ludom Azji Środkowej nową
socjalistyczną perspektywę, mimo że mieszczańscy nacjonaliści, bia
łogwardziści, angielska interwencja i wreszcie przede wszystkim
okropności powstań Basmaczów spiętrzyły trudne do przezwycięże
nia przeszkody. Bez pomocy władzy radzieckiej, która zajęła miejsce
sympatyzującego z chanami rządu carskiego, ani Turkmenom, ani
Uzbekom, Tadżykom, Kazachom czy Kirgizom nie udałoby się prze
zwyciężyć średniowiecza, w którego kajdanach żyli tak długo.
Przez długie jeszcze lata Ludowe Komisariaty Oświaty zmuszone
były ograniczać swoją troskę o zabytki historyczne do konserwacji
i spisu stojących budowli. Wykopaliska były możliwe jedynie w wy
jątkowych wypadkach. I tak działalność wykopaliskowa w Termezie,
nad granicą afgańską, rozpoczęła się dopiero w roku 1926. Dwa lata
później M. P. Grjasnow rozpoczął badania archeologiczne w Kirgizji.
Gospodarcze i polityczne umocnienie się władzy radzieckiej po
zwoliło w latach trzydziestych na istotne rozszerzenie prac badaw
czych. Jednocześnie zbierano pierwsze owoce powszechnego naucza
nia o starożytności. Oto pewien pasterz znalazł w roku 1932 w rui
nach na górze Mug nad Zerawszanem kosz ze starymi dokumentami.
(Idkrycie takie, kilkadziesiąt lat wcześniej, pozostałoby nie zauważo
ne lub nawet wywołałoby strach. Teraz jednak znalezisko zostało
przyniesione do doliny, dotarło do Moskwy, gdzie okazało się, że jest
to archiwum sogdyjskiego księcia z VIII wieku, który rezydował
w Pendżykencie.
W tym samym roku w Airtamie koło Termezu został znaleziony
przepiękny relief z I lub II wieku n. e.; znalezisko to zapoczątkowało
nowy etap rozwoju archeologii Azji Środkowej. Rozpoczął się okres
wielkich, centralnie wyposażonych ekspedycji, które przybywały
z Moskwy, Leningradu i również z Taszkientu. Owe ekspedycje
radzieckiej archeologii są sformowanymi na dłuższy okres zespołami
badawczymi, które przez kilka lat realizują postawione im zadania,
prowadząc je aż do końcowej publikacji. Pierwszą była kierowana
przez A. J. Jakubowskiego ekspedycja zerawszańska, poświęcona
archiwum z góry Mug (1934 rok). W roku 1936 rozpoczęła swoją
działalność ekspedycja w Termezie pod kierunkiem M. E. Massona.
Jej zadaniem było systematyczne zbadanie tego pola ruin leżącego
nad górną Am u-darią.
W tym samym roku robocze zespoły pod kierownictwem A. N.
Bernsztama rozpoczęły prace w Kirgizji i w Kazachstanie, działając
tam aż do początku wojny. W roku 1937 rozpoczęły się wykopaliska
ekspedycji chorezmijskiej pod kierunkiem S. P. Tołstowa.
Faszystowski napad na ZSRR przerwał badania, których wyniki,
jak np. odkrycie pałacu władców Buchary z okresu przedislamskiego
w Warachszy, są jeszcze dzisiaj niewystarczająco znane poza grani
cami ZSRR. Ciężar wojny pozwalał jedynie na przeprowadzenie
pewnych akcji ratunkowych i sondaży. Po zwycięstwie armii radziec
kiej rozpoczął się właściwy okres rozkwitu archeologii środkowoaz-
jatyckiej, który sprawił, że kraina ta stała się jedynym obszarem Azji
systematycznie badanym. Do najważniejszych ekspedycji2 po roku
1945 należą:
1. ekspedycja chorezmijska, która działała na wschodnim brzegu
Jeziora Aralskiego aż po Syr-darię na północy,
2. ekspedycja tadżycka, a przede wszystkim -
3. ekspedycja południowoturkmeńska.
Po roku 1951 przyłączały się do nich w coraz większym stopniu
ekspedycje Akademii Nauk i większych muzeów założonych w pięciu
środkowoazjatyckich republikach radzieckich. Tym sposobem liczba
wykopalisk i związanych z nimi publikacji stała się prawie nie do
ogarnięcia. Wyniki badań archeologicznych w Azji Środkowej obej
mują obecnie m ateriały ze wszystkich niemal okresów prahistorii
i wczesnej historii ludzkości, od dolnego paleolitu aż do podboju
przez Arabów w VIII wieku, który zapoczątkował nowy okres dziejów
Azji Środkowej.
Środkowoazjatycka starożytność była w dużym stopniu zdetermi
nowana warunkami geograficznymi, które nadają temu obszarowi
wyjątkowy charakter.
Potężna strefa stepów między Irtyszem a Uralem na północy sięga
niemal do dolnego biegu Syr-darii i rzeki Czu, wchodząc do wnętrza
Azji Środkowej. Syr-daria i Am u-daria swoimi dobrze nawodniony
mi dolinami rzecznymi dzielą przylegającą od południa nizinę na
dwie pustynie: Kyzył-kum i Kara-kum , do których między Jeziorem
Aralskim a Morzem Kaspijskim przylega pustynny Płaskowyż
Ustiurt. Jeszcze 3 lub 4 tysiące lat temu K ara-kum i Ustiurt były
oddzielone wyschniętą rzeką Usboi, która łączyła Am u-darię z Mo
rzem Kaspijskim.
Rzeki mniej zasobne w wodę jak Czu, Zerawszan i Murgab nie
przedzierają się do śródlądowych jezior, lecz wsiąkają w pustynię,
tworząc często żyzne oazy, które rywalizują pod względem ekonomi
cznym z urodzajnymi pasami nadbrzeżnymi obu rzek. Tam, dokąd
dociera woda rzek, rozciąga się bogaty świat roślinny, jego przepych
w nadbrzeżnych strefach szybko przechodzi w stepową wegetację,
poza którą wykracza tylko saksauł* lub rzadka traw a, by ostatecznie
zginąć w pofalowanych piaskach wydm.
Podobne warunki jak w dolinach rzek panowały wzdłuż górskich
obrzeży na południu i na wschodzie Azji Środkowej. W wielu miej
scach przysypane przez piasek ruiny starych wiosek i m iast świadczą
o napieraniu pustyni. Proces ten był dawniej tłumaczony przez
niektórych geologów i historyków dramatycznym pogorszeniem się
klimatu. Brakuje jednakże jakichkolwiek oznak daleko idących
zmian warunków klimatycznych od czasów epoki lodowcowej. Cof
nęła się niewątpliwie granica opadów, a trw ająca przez tysiąclecia
pasterska gospodarka w dużym stopniu zniszczyła pokrywę wegeta
cyjną, wydając na łup pustyni dawne strefy uprawne. Do tego doszło
jeszcze celowe niszczenie skomplikowanych systemów nawadniają-
ł Gatunek drzew i krzewów występujący na obszarach pustynnych i półpustynnych
Azji Środkowej. Służy do umacniania piasków, zagospodarowywania słonych gleb
16 oraz do celów opałowych (przypisy opatrzone gwiazdką pochodzą od tłumacza).
cych, przede wszystkim podczas napadów koczowniczych ludów
z północnych stepów; miało to na celu odebranie ekonomicznych
podstaw bytu wrogo do nich nastawionym rolnikom rzecznych dolin
i stref podgórskich. W Azji Środkowej upraw a roli jest ograniczona
głównie do obszarów nawadnianych, tak jak nomadyzm związany
jest ze stepami, natom iast pustynie pozostają niedostępne dla obu
sposobów gospodarki.
Krańcowo suchy klim at centralnej części Azji Środkowej oraz
ostre kontrasty między letnimi i zimowymi tem peraturam i (w niektó
rych latach wynoszą one ponad 70°C) to wynik zamknięcia Azji
Środkowej potężnymi łańcuchami górskimi od południa i od wscho
du. Ich centralnym punktem jest „Dach Św iata” - Pamir. Szczytami
Kungurtagu (na terenie Afganistanu) wyrasta on do wysokości 7700
metrów nad poziom morza i z niego spływa Amu-daria. Na zachód od
Pam iru ciągną się góry Paropamis i Elburs, które od stepów są
oddzielone łańcuchem Kopet-dagu.
Od północnego wschodu przyłączają się do Pamiru „Góry Nieba” -
Tien-szan, których szczyty wznoszą się do 7439 metrów n.p.m. (Pik
Pobiedy) i jeszcze w pobliżu Taszkientu osiągają wysokość 4400
metrów n.p.m. Ałatau i Tarbagataj przechodzą w Ałtaj, którego
szczyty sięgają 4500 metrów n.p.m. Znajdujemy się tutaj już w cen
trum strefy stepowej, której baldaszkowate rośliny, dwa do trzech
metrów wysokie, również zimą nie są przykryte śniegiem, stając się
tym samym wymarzonym zimowym pastwiskiem dla koni. W środko-
woazjatycką równinę wcinają się również dwa średniej wielkości
pasma górskie: Pogórze Kazachskie i Karatau. Są one jednak za
niskie, aby zatrzymać śnieżyce idące z Syberii.
Tak przedstawia się Azja Środkowa człowiekowi - zawsze jako
kraina skrajnych przeciwieństw i wyjątkowo nieprzyjaznej przyrody.
Aby znaleźć bardziej sprzyjające warunki klimatyczne, należałoby
się cofnąć daleko wstecz w historii Ziemi do epok, w których człowiek
jeszcze nie istniał. W okresie jurajskim nad Morzem Kaspijskim i nad
Am u-darią występowały rafy koralowe; ustąpiły one później przed
rozpoczynającym się fałdowaniem górskim, które w pliocenie osią
gnęło od 500 do 1000 metrów wysokości, a w trzeciorzędzie przemie
niło się w potężny masyw ryglujący, który znamy już z naszych
czasów.
Ludzie, którzy przed tysiącami lat zasiedlali Azję Środkową,
znaleźli jako zbieracze i myśliwi dogodne warunki do życia; przede
wszystkim w owym szturmującym niebo górskim świecie, którego
dalej postępujące fałdowanie pozostawało dla nich zapewne nie 17
2 Strażnicy złota
zauważone. Natomiast dla ludzi następnych tysiącleci te górskie
łańcuchy nabrały innego znaczenia. W historii Ziemi młode góry
zawierają liczne bogactwa naturalne i jeszcze dzisiaj wykazują boga
tszą wegetację aniżeli równina. W strząsy tektoniczne będące skutka
mi ich wypiętrzania nękają Azję Środkową po dzień dzisiejszy.
Niejedna budowla historyczna, która oparła się zdobywczym sztur
mom i stuleciom, padła od tego czasu ofiarą częstych w tym rejonie
trzęsień ziemi.
Azja Środkowa stanowiła i nadal stanowi dla ludzi pełen zmien
ności obraz i wymaga od nich ciężkiej pracy i poświęcenia, jeżeli chcą
się utrzymać w jej górach, dolinach rzek, oazach, stepach lub pusty
niach. Książka niniejsza śledzi ich drogę przez tysiąclecia.
1. Pumpelly, Anau, 1908
2. Woronina. Archieołogiczeskijo ekspiedicii
I. Prahistoria Azji Środkowej
(do końca 2 tysiąclecia p.n.e.)
I)o najstarszych śladów działalności człowieka w Azji Środkowej
należą niepozorne narzędzia krzemienne, znalezione na terasach
rzeki Wachsz koło Kyzył-Kała*. Pochodzą one z najniższej (czwartej)
terasy tej górskiej rzeki i dają się porównać z przedszelskimi i szelski-
mi narzędziami z Europy. Narzędzia paleolityczne zostały odkopane
we Wschodnim Pamirze, w dolinie rzeki Oba-Masor, razem z kośćmi
zwierząt i pyłkami kwiatowymi drzew. Te ostatnie pozwalają dato
wać znalezisko na okres pierwszego zlodowacenia górskiego Pamiru.
25 do 50 procent pyłków brzozowych i do 30 procent pyłków leszczy
ny charakteryzują okres zimny, którego synchronizacja z europejski
mi epokami lodowcowymi nie powiodła się jednak do tej pory.
W Turkmenii odkryto najstarsze okazy narzędzi aszelskich; znale
ziono je przy linii kolejowej Krasnowodsk-Aszchabad, między sta
cjami Jangadża i Kara-Tengir. Już ta informacja wskazuje na przy
padkowy charakter tych znalezisk, a zatem rozległe przestrzenie
kraju mogą jeszcze kryć znacznie starsze ślady człowieka. Obok
ciężkich narzędzi aszelskich znaleziono również m iniaturowy pięś-
ciak późnoaszelski, który można porównać z francuskim przemysłem
mikockim.
W Tien-szanie najstarsze narzędzia leżą wysoko w górach, na
wysokości 2400-2500 metrów n.p.m. Nad On-Arczą, w pobliżu rzeki
Naryn, znaleziono w roku 1953 w żwirze rzecznym toporne ciężkie
narzędzia z otoczaków, które w fachowej literaturze są nazywane
„chopping tools”. Występują one w geologicznie datowanych wars
twach, dzięki czemu potwierdzony jest czas ich powstania w okresie
dolnego paleolitu. To samo dotyczy analogicznych znalezisk z wąwo-
• K a ł a -zamek. 19
zu Chodża-Bokirgan-Sai w niecce Syr-darii oraz z Kotliny Fergany.
W Kazachstanie z okresu dolnego paleolitu narzędzia zostały
odkryte w górach Karatau, na zachód od Dżambulu i koło Czimkentu.
Należą do nich obok „chopping tools” również aszelskie i abwilskie
narzędzia krzemienne; tak więc możemy dzisiaj mówić o zasiedleniu
wszystkich rejonów Azji Środkowej od dolnego paleolitu począwszy.
Okres m ustierski to czasy człowieka neandertalskiego - tzn. środ
kowy paleolit. W Azji Środkowej jest on licznie reprezentowany,
a Uzbekistan, dzięki grocie Teszik-Tasz, posiada jedno z najbardziej
znanych stanowisk tego okresu. Grota ta znajduje się w górze Bajsun-
-Tau i leży na południowy zachód od tadżyckiej stolicy Duszanbe,
w dolinie rzeki Turgan-daria, dopływu Amu-darii. Przed 30 lub 40
tysiącami lat grota służyła jako miejsce zamieszkania grupom ludz
kim, które stąd wyprawiały się na łowy w otaczający ich górski świat
i swój łup spożywały w jaskini. Pięć kolejnych warstw kulturowych
dowodzi, że była ona wielokrotnie używana jako miejsce zamieszka
nia. Myśliwi polowali przede wszystkim na dzikie kozły, jak również
na jelenie, konie i niedźwiedzie, o czym świadczą pozostawione
szczątki kostne. W grocie znaleziono kości lam partów i hien. Te
ostatnie pojawiały się w tym dającym ochronę siedlisku zarówno
przed przyjściem ludzi, jak i po ich odejściu. Nie uszanowały one
pochówku, w związku z tym Teszik-Tasz stało się sławne. Otóż jedna
z neandertalskich grup prawdopodobnie opuściła grotę po śmierci
jednego z członków grupy, który został tutaj pochowany. Ośmio- lub
dziewięcioletniego chłopca złożono na wieczny spoczynek i otoczono
kręgiem z rogów kozła - jest to historycznie ważna obserwacja,
ponieważ większość znalezisk szczątków neandertalczyków nie do
starcza żadnych informacji na tem at istnienia wykształconych zwy
czajów pogrzebowych. Hieny niestety rozgrzebały grób i rozwłóczyły
części szkieletu. Znajdujący się w grocie typ narzędzi krzemiennych -
134 narzędzia rdzeniowe wraz z tysiącami odłupków - jest charakte
rystyczny dla kultury m ustierskiej.
Natomiast jaskinia z Aman-Kutan w zachodnim rejonie doliny
Zerawszanu, 43 km na południe od Samarkandy, zawierała inne
formy narzędzi, które można porównać z przemysłem tajackim we
Francji. Brakowało tutaj krzemienia, toteż ludzie musieli wykony
wać narzędzia z diorytu i kwarcu, których używali do polowania na
zwierzynę leśną. Ich łupem stawały się przeważnie dzikie barany,
marale i niedźwiedzie.
W rejonie Taszkientu odkopano liczne siedziby z okresu m ustier-
20 skiego, m.in. w Obirahmacie i Chodżikencie. Jednakże nie tylko groty
i jaskinie służyły jako miejsce zamieszkania i postoju, znane są
również otwarte obozowiska, m.in. z doliny Zerawszanu. Inne ślady
człowieka środkowego paleolitu pochodzą z Półwyspu Krasnowod-
skiego, z doliny rzeki Wachsz, z gór Karatau, z doliny rzeki Isfary
i z brzegów Syr-darii. W ostatnim rejonie odkryto w Kajrakum koło
Leninabadu ślady rozwiniętej kultury mustierskiej, podobne do od
kryć z es-Schul i et-Tabun w Palestynie.
Jak dotąd, wyjątkowo słabo zaświadczony jest w Azji Środkowej
dolny paleolit i mezolit, podczas gdy w Europie i na Syberii jest on
bogato rozwinięty. Być może, wytłumaczenia należy szukać w wyjąt
kowo suchym klimacie Azji Środkowej, który spowodował, że łowcy
grubej zwierzyny przenieśli się na północne stepy, a może też stano
wiska z dolnego paleolitu leżały w pustynnych obecnie strefach nad
Morzem Kaspijskim i Jeziorem Aralskim, które dotąd są mało
zbadane.
Znaleziska z okresu dolnego paleolitu pochodzą przede wszystkim
z rejonu Sam arkandy i z Półwyspu Krasnowodskiego. Narzędzia
z Chodżi-Gor i z doliny Isfary w Tadżykistanie wskazują na kontakty
z zachodnią Europą. Mezolityczne stanowiska w Pamirze są datowa
ne bardzo wcześnie, bo aż na 10 tysiąclecie p.n.e., np. Osz-chon, dla
którego mamy datowanie C-14 9530 (±130) rok p.n.e. W południo
wym Tadżykistanie znane są liczne stanowiska mezolityczne i poje
dyncze znaleziska, mogące pochodzić z okresu od 10 do 5 tysiąclecia
p.n.e.
W Turkmenii, w okresie mezolitycznym, w rejonie góry Balchan,
istniał jeszcze lokalny dolny paleolit. I tak ostrza i drapacze z Kara-
-Tengir i innych miejscowości pochodzą z dolnego paleolitu. W jaski
niach Dżebel, Kailju, Kuba Śengir i Dam-Dam-Czeszme możemy
prześledzić przejście od łowiectwa do uprawy roli. W jaskini Dżebel
następuje po sobie sześć mezolitycznych warstw z jednobarwną
ceramiką. Najstarsza warstwa jest datowana na rok 4070 (±240)
p.n.e.
Na późny okres dolnego paleolitu i na okres mezolitu datowane są
przez odkrywców malowidła skalne wielu górskich stref Azji Środko
wej (chociaż byłoby również możliwe datowanie ich na znacznie
późniejszy okres). Największy zespół pochodzi z doliny rzeki Saraut-
-Sais, prawego dopływu Amu-darii, oddalonego o ok. 100 km od
Termezu. Znajdowało się tam dwadzieścia sześć nisz z malowidłami
w kolorze czerwonym, które przedstawiały sceny polowań i modłów.
Podobne malowidła zostały odkryte w grocie Szachty we Wschodnim
Pamirze. Malowidła skalne pierwszych myśliwych w Talassen-Ala-
tau w Kazachstanie przedstawiają obok pojedynczych zwierząt -
jeleni i kozłów - również sceny polowań, które pozwalają datować je
na 2-1 tysiąclecie p.n.e. W Kirgizji nad rzeką Sarydżas koło Ak-
-Czunkur zostały odkryte przedstawienia kóz, bydła i ludzi, namalo—
wane w kolorze czerwonym. Miejsce tego odkrycia znajduje się na
wysokości 3500 metrów n.p.m. Malowidła pokrywają powierzchnię
o długości 45 m i wysokości od 1,5 do 7,5 m. Te kirgiskie malowidła
skalne mogą być znacznie młodsze i mogą stanowić dzieło pasterzy
z 1 tysiąclecia p.n.e.
W czasie gdy w górach na wschodzie Azji Środkowej oraz na jej
stepach i pustyniach trwał okres myślistwa, do- podgórskiej strefy
południowej Turkmenii przybywali pod koniec 6 tysiąclecia p.n.e.
rolnicy i pasterze z Iranu. Osiedlali się oni w małych wioskach przy
Kopet-Dag i w 10 do 15 km szerokim pasie u podnóża gór. Od
współczesnej nazwy jednej z ich osad - Dżejtun, odkrytej 30 km na
północny zachód od Aszchabadu, nazywamy tę kulturę dżejtuńską.
Charakteryzuje ją dość prosta, ręcznie lepiona ceramika, której
znamy dwie fazy. W Czakmakli-depe udało się wyróżnić nawet cztery
fazy, z których dwie pierwsze są interpretowane jako etapy jednej
fazy.1Dla naszego celu wystarczy jednak podział tej kultury na dwie
fazy.
W starszej fazie tylko około 11 procent naczyń było malowanych;
miały one przeważnie cylindryczny kształt. Dekorację malowaną
w kolorach czerwono-brązowym i biało-żółtym stanowiły głównie
wzory złożone ze zwisających pasm falistych linii lub poziomo
biegnących łuków. Ten sposób malowania zdradza pochodzenie
przybyszów. Analogiczną dekorację stosowali ludzie zamieszkujący
około połowy 6 tysiąclecia p.n.e. południowo-wschodnią Anatolię.
Ich ceramika, zdobiona czerwonymi falistymi liniami na jasnożółtym
tle, jest charakterystyczna dla XXV i XXIV warstwy w Yumiik-tepe,
tj. starożytnego Mersinu.2Wzór złożony z linii falistych przechodzi
w późnej fazie w ornament sieciowy. Wśród ceramiki zwracają uwagę
naczynia o kwadratowych wylewach, które w 5 tysiącleciu p.n.e.
mają analogię w podobnej formie występującej w północnej części
wschodniego rejonu Morza Śródziemnego. Osady kultury dżejtuń-
skiej były luźnymi, jednakowego kształtu skupiskami prostokątnych
domów z centralnie umieszczonymi paleniskami. Mają one przecięt
nie 20 do 30 m2 powierzchni użytkowej. Osiedla składały się z trzy
dziestu pięciu do czterdziestu domów, jak np. w Dżejtunie, który
mógł zatem mieć mniej więcej dwustu do dwustu pięćdziesięciu
mieszkańców.
Wśród drobnych znalezisk zwraca uwagę kamienna główka owcy
przypominająca podobny wisiorek z Mersinu. Do tego dochodzą
miniaturowe figurki kobiet i zwierząt. Te ostatnie przedstawiają
najczęściej bydło, kozy i psy(?). Muszla kauri, pochodząca z Oceanu
Indyjskiego, wskazuje na kontakty z południowym Iranem.
Obok rolnictwa i hodowli zwierząt nadal ważną rolę odgrywało
myślistwo, ale dominującym sposobem gospodarki była odtąd upra
wa zboża. Świadczą o niej liczne sierpy z krzemiennymi ostrzami
osadzonymi w kościanych rękojeściach; w Dżejtunie stanowią one
.35,5 procent wszystkich znalezionych narzędzi, tzn. 533 sztuki.
Poza Dżejtunem osady tej- kultury zostały odkryte w Bami, Czo-
pon-depe, Czakmakli-depe, Monżukli-depe, Pessedżik-depe, Kizył-
-Arwat, Naisa-tepe, Togolok-depe i Czagili-depe. W ostatniej z wy
mienionych miejscowości późna warstw a kultury dżejtuńskiej jest
datowana na rok 5036 (±110) p.n.e.3
Kontakty tych północno-wschodnich krain rolniczych z kulturami
Iranu i Azji Zachodniej utrzymywały się również w następnych
tysiącleciach. W ciągu 5 tysiąclecia p.n.e. przyniosły one umiejętność
wydobywania i obróbki miedzi oraz spowodowały powstanie nowych
stylów malarskich w ceramice, tak że okres między 4500 a 2500 p.n.e.
określamy mianem chalkolitu lub okresem wielobarwnej ceramiki
malowanej. W tym czasie pas osiedli rolniczych rozciągał się coraz
bardziej na wschód i osiągnął rzeczną oazę Tedżenu. Na początku 4
tysiąclecia p.n.e. rozpadła się wcześniejsza jedność kulturowa połud
niowoturkmeńskich plemion rolniczych. Wschód, dzięki własnym
formom ceramiki, wyraźnie oddzielił się od Zachodu, tak że mniej
więcej od 4 tysiąclecia p.n.e. możemy wyodrębnić dwie oddzielne
linie rozwoju.
Zachodnioturkmeńskie kultury podzielone zostały według faz od
I do III w Namazga-depe, tj. położonej na południowy zachód od
Kaachka miejscowości, w której zostały wyodrębnione. Dawniej do
tego celu służyło stanowisko Anau, jednakże wykopaliska prowadzo
ne na wzgórzu w Namazga-depe, gdzie nagromadzone były warstwy
osadnicze o grubości 34 m, pozwoliły na ustalenie dokładniejszej
kolejności. Nie występuje tu jedynie faza Anau I, stanowiąca przejś
cie od kultury dżejtuńskiej do fazy Namazga I.
Namazga I i II obejmują mniej więcej 4 tysiąclecie p.n.e. i różnią się
między sobą tym, że w fazie I naczynia są dekorowane jednobarwny
mi (czerwonymi), przeważnie geometrycznymi wzorami, natomiast
w fazie II rysunek jest dwubarwny (czerwono-czarny). Faza III
przypada na początek 3 tysiąclecia p.n.e. Naczynia są malowane
wielobarwnie, a w dekoracji do geometrycznych wzorów dochodzą
również przedstawienia zwierząt. Obok tego występuje także cerami
ka barwy szarej z rytym ornamentem; jej kształty charakteryzują się
profilami o ostrych brzegach. Charakterystyczne dla tej ceramiki jest
stanowisko Ak-tepe. Ceramika o podobnych formach występuje
również w Szah-tepe i Tureng-tepe w północnym Iranie.4
W schodnioturkmeńskie kultury, rozprzestrzenione przede wszyst
kim w oazie Tedżen, podzielone są według trzech charakterystycz
nych stanowisk na trzy okresy odpowiadające trzem fazom kultury
Namazga. Pierwszy okres - Daszlydżi - różni się od Namazga I
bardziej pod względem kształtów naczyń niż motywów dekoracyj
nych. Drugi okres - Jalangacz - cechuje surowo stylizowana dekora
cja naczyń, do której dostosowały się pod względem surowości formy
również terakotowe figurki kobiet. Trzeci okres bierze swoją nazwę
od oaz Geoksjuru. Reprezentuje on swoim bogatym stylem dekoracji
szczytowy punkt rozwoju środkowoazjatyckiej ceramiki malowanej.
Głównym motywem dekoracyjnym jest krzyż występujący w wielora
kich odmianach.
Okres wilgotniejszego klimatu, od końca 6 do 2 tysiąclecia p.n.e.,
stworzył zapewne osadniczo-geograficzne warunki dla rozkwitu po-
łudniowoturkmeńskiego chalkolitu, co daje się również zaobserwo
wać w Iranie. Rzeki, przede wszystkim Tedżen i Murgab, docierały
dalej w głąb pustyni Kara-kum niż dzisiaj, a ich biegowi towarzyszy
ły lasy, w których rosły tamaryszki, klony, brzozy, topole i wierzby.
Osady wczesnego chalkolitu były małymi wioskami (np. Daszly-
dżi-tepe), składającymi się z niewielu jednoizbowych domów. Dopie
ro środkowy okres charakteryzują w oazie Tedżen nowe, własne
formy osiedli. W wioskach, jak np. Jalangacz i M ullali-depe, dość
różnorodne budowle mieszkalne otoczone są murami obronnymi,
których ciąg przerywają w równych odstępach rozmieszczone kon
strukcje na planie koła. Te ostatnie były przynajmniej częściowo
budowlami mieszkalnymi, a częściowo mogły służyć jako składy lub
silosy. Wydaje się, że niektóre z budowli zamkniętych w obrębie
murów obronnych w Mullali-depe były siedzibami wodzów lub
pomieszczeniami kultowymi. Widzimy w tym pierwsze oznaki rozpa
du społeczeństwa pierwotnego, który postępuje naprzód w 3 tysiącle
ciu p.n.e. Osady trzeciego okresu składają się z wieloizbowych do
mów stojących w wydzielonych, dobrze rozplanowanych dzielnicach
mieszkalnych z ulicami, warsztatam i garncarzy, budowlami kulto
wymi i spichlerzami. Zróżnicowaniu ulega również wielkość osiedli.
Obok mnóstwa małych wiosek pojawiają się teraz „m iasta”, jak
Kara-depe i Geoksjur, o powierzchni 6 do 8 ha i Namazga-depe
o powierzchni niemal 70 ha. Tak duże osiedla typu miejskiego
pozwalają domyślać się szybkiego przyrostu ludności, której zapo
trzebowanie na żywność nie mogło już być zaspokojone w granicach
stale zagrożonych przez pustynię oaz. Jedynie stale rozbudowywany
system nawadniający stwarzał możliwości dalszej egzystencji. I tak
na obszarze oazy Geoksjur odkryto kanały o długości do 1,5 km i ok.
50 ha niegdyś nawadnianych pól. W okolicach Mullali-depe odkryto
sztuczny zbiornik z okresu środkowego chalkolitu na blisko 3500 m3
wody, służący prawdopodobnie również do nawadniania pól. Obok
uprawy roli duże znaczenie miała hodowla bydła, dla której wyko
rzystywano stepy.
Niewiele wiemy o etnicznej przynależności chalkolitycznych mie
szkańców południowej Turkmenii. Antropologiczne badania po
chówków wykazały wyraźne różnice pomiędzy grupą wschodnią
a zachodnią. Mężczyźni pochowani w Kara-depe mieli przeciętnie
170,8 cm wzrostu, a kobiety 154,7 cm. Natomiast mieszkańcy Geo
ksjuru byli znacznie mniejsi. Mężczyźni mieli 163,6 cm, a kobiety
150,5 cm wzrostu. Zbadane szczątki szkieletów pochodziły częściowo
z pojedynczych grobów, a częściowo z murowanych grobowców,
przeznaczonych dla większej liczby zmarłych. Wyróżniają się wśród
nich okrągłe konstrukcje grobowe z Geoksjuru I z pozornymi kopuła
mi*. Paciorki, obok naczyń i miedzianych narzędzi, stanowiły główne
wyposażenie grobów. W Kara-depe znaleziono paciorki z chalcedo
nu, turkusów, serdoliku, marmuru, srebra, kości, alabastru i lapis-la-
zuli [lazurytu] - kamienia związanego z Azją Środkową.
Ten półszlachetny kamień łączy Azję Środkową z ośrodkami staro
żytnych kultur Azji Zachodniej, albowiem jako poszukiwany ozdob
ny kamień o apotropaicznym oddziaływaniu pojawia się on w Azji
Zachodniej i w Egipcie od końca 4 tysiąclecia p.n.e. Jego złoża
występują tylko nad Bajkałem, w Pamirze i w rejonie Badachszanu
u źródeł Amu-darii, w związku z tym stałe kontakty handlowe Azji
Środkowej z Azją Zachodnią i Egiptem musiały istnieć już od okresu
Julangacz.
W Egipcie paciorki z lapis-lazuli znajdujemy niemal w każdej
nekropoli okresu gerzeńskiego (= Nagada II). W Mezopotamii lapis-
-lazuli występuje od końca 4 tysiąclecia p.n.e., a większość znalezisk
pochodzi z trzeciej ćwiartki 3 tysiąclecia p.n.e. Jest to okres, w którym
• Kopuły pozorne są to kopuły uformowane wskutek przesklepienia okrągłych lub
poligonalnych pomieszczeń przez kolejne wysuwanie rzędów kamieni lub cegieł. 25
kamień ten, po kilku wiekach nieobecności, ponownie pojawia się
również w Egipcie. Lapis-lazuli znajdowany w Azji Zachodniej
pochodzi prawdopodobnie głównie z kopalń Badachszanu. Niektóre
obiekty, jak np. pieczęć przechowywana w Ashmolean Museum
i datowana na połowę 3 tysiąclecia p.n.e.5, wskazują jednak na to, że
w tym okresie były już chyba znane kopalnie nad Bajkałem. W Azji
Centralnej fakt ten nie znalazł jeszcze potwierdzenia archeologiczne
go, mógłby on jednak pomóc w wyjaśnieniu pewnego osobliwego
znaleziska z Kotliny Fergany. Mianowicie w dolinie rzeki Sochy
odkryto kamienny przedmiot w kształcie koszyka, który jest ozdobio
ny dwoma wymodelowanymi wężami. Nie powstał on w Azji Środko
wej, lecz prawdopodobnie jest importem z górskich państewek Ela-
mitów w południowo-zachodnim Iranie. Właśnie na obszarach daw
nego Elamu zostały znalezione kamienne przedmioty z taką samą
dekoracją, a pochodzące z okresu największego rozkwitu importu
lapis-lazuli. Elamici (najstarszy obok sąsiadujących z nimi Sumerów
lud o wysoko rozwiniętej kulturze) prawdopodobnie kontrolowali
okresowo handel z Azją Środkową. Jedna z ich handlowych osad
z początków 3 tysiąclecia p.n.e. została odkryta w Tepe-Sialk w cen
tralnym Iranie, w połowie drogi do Azji Środkowej.
Elamiccy kupcy wywierali zapewne wpływ na artystyczne wyroby
swoich partnerów, a przede wszystkim na wschodnioturkmeńskie
malarstwo ceramiczne. Nie można też negować kontaktów z Azją
Zachodnią w dziedzinie plastyki, nawet jeżeli samodzielne ewolucje
spowodowały powstanie lokalnych, mocno zróżnicowanych form.
Wykonywano przede wszystkim kobiece figurki, które są uważane za
przedstawienia bogini płodności. Wyobrażenia te ulegały ewolucji:
od rzeźb o pewnych naturalistycznych cechach w okresie Namazga II
przechodzą w okresie późniejszym w stylizowane posążki o cechach
abstrakcyjnych. Posążki z Kara-depe przypominają przez zdobienie
ramion guzami podobne figurki z okresu Obeid w Mezopotamii.
W późnej fazie obok przedstawień kobiet pojawiają się również
figurki mężczyzn w turbanach lub hełmach, które możemy interpre
tować jako przedstawienie coraz bardziej wyodrębniającej się w ar
stwy arystokracji.
Występujące w tym samym okresie kwadratowe i trójkątne pieczę
cie z Kara-depe mają jako dekorację te same motywy krzyża co
ceramika. W takiej samej formie występują pieczęcie i motywy
dekoracyjne naczyń w kulturze Quetta w Beludżystanie6; musimy się
więc liczyć z tym, że ta sama ludność zamieszkiwała południową
26 Turkmenię i północny Beludżystan. Istniały również kontakty kultur
Azji Środkowej z kulturą Harappa i M ohendżo-Daro w dolinie
Indusu, które z kolei utrzymywały prawdopodobnie kontakty z Azją
'Zachodnią drogą morską.
W czasie gdy w 5 i 4 tysiącleciu p.n.e. w południowej Turkmenii
kwitły chalkolityczne kultury ceramiki malowanej, na stepach
i w dolinach rzek rolnicy przesuwali się powoli na Północ i na
Wschód. Być może w tym samym czasie również rolnicze plemiona
z Kaukazu wdzierały się na Wschód. Najstarszymi znaleziskami na
tym obszarze są skorupy czarnych grubych naczyń z warstwy IV
w Dżebelu. Spokrewniona z nimi jest ceramika kultury usbojskiej,
której przedstawiciele hodowali kozy i owce. Ich naczynia mają
dekorację rytą i stanowią przejście do wyrobów ceramicznych neolitu
chorezmijskiego, tj. do kultury kelteminarskiej. Była ona rozpowsze
chniona aż po Zachodni Kazachstan i wytworzyła liczne lokalne
odmiany, które zostały stwierdzone również na pustyni Kyzył-kum.
Najstarsza faza kultury kelteminarskiej kończy się ok. roku 2500
p.n.e., podczas gdy młodsza trw ała aż do schyłku 2 tysiąclecia
p.n.e.
Dalej na wschód rozciągała się kultura z Darbasa-Kyr w dolinie
Zerawszanu. Łączy ona syberyjskie osady handlowe nad Obem,
w których znaleziono podobną ceramikę, z Azją Środkową. U ludów
kultury kelteminarskiej rybołówstwo i hodowla małych zwierząt
odgrywały lokalnie większą nawet rolę niż coraz bardziej rozprzes
trzeniająca się upraw a zboża. Formy osadnictwa na rozległych
przestrzeniach Azji Środkowej są zróżnicowane: od dużych zbioro
wych domów o powierzchni 300 m2, jak w Dżanbas-Kała IV, po
rozległe, mające do 6 ha powierzchni osady w dolnym biegu Zeraw
szanu. Starszą ceramikę kelteminarską cechuje bogata dekoracja
umieszczona przeważnie na spiczasto- i kulistodennych naczy
niach. W późnych osadach tej kultury formy dekoracji coraz bar
dziej ubożeją.
Natomiast w górach Zachodniego Tadżykistanu aż po Kotlinę
Fergany równolegle do kultury kelteminarskiej rozwija się odrębna
kultura hisarska, z której do tej pory znamy około stu stanowisk. Jej
ciężkie archaiczne narzędzia kamienne są pod względem formy
podobne do „chooping tools” z dolnego paleolitu, co pozwala przypu
szczać, że nadal były stosowane takie same formy gospodarki i pracy.
Najstarsze osady tej kultury pochodzą z okresu polodowcowego.
Najmłodsze siedliska zawierają już ceramikę i gładzone kamienne
narzędzia z 2 lub 1 tysiąclecia p.n.e. K ultura hisarska, znana głównie
z doliny Wachszu i Kafirniganu, została dokładniej zbadana w dwóch 27
osadach: Kuj-Bulien i Ak-Tangi. Ta ostatnia jest datowana za pomo
cą metody C-14 na późne 3 tysiąclecie p.n.e. (2210 ± 110 p.n.e.).7Data
ta nie oznacza oczywiście końca owej łączącej myślistwo i hodowlę
kultury. Podobne siedliska zostały również odkryte w górach Tien-
-szanu, w Kotlinie Fergany i na stepie Karakałpak. Prawdopodobnie
bnie istniały one aż do 1 tysiąclecia p.n.e. Tak oto nizinne strefy i wy
sokogórskie tereny na wschodzie Azji Środkowej pozostawały wyraź
nie w tyle za rozwojem południowej Turkmenii.
Koniec 3 tysiąclecia p.n.e. przyniósł na Starożytnym Wschodzie
powstawanie państw i gwałtowne przemieszczanie ludów, które
doprowadziły do znacznych przesunięć ludnościowych. Również do
południowej Turkmenii wdzierały się nowe ludy, które chyba raz
jeszcze przyszły z Wyżyny Irańskiej. Doprowadziły one do najwyż
szego rozkwitu kulturowego stare miasta i wioski południowej Turk
menii. W terminologii archeologicznej okres ten obejmuje warstwy IV
i V w Namazga-depe.
Czwarta faza w Namazga-depe reprezentowana jest przez warstwy
grubości 4-9 metrów. Charakterystyczne są dla niej wspaniałe sm uk
łe naczynia z czerwono-brązową dekoracją malowaną na jasnym
tle. Ich formy pozwalają domyślać się metalowych ^pierwowzorów.
Pomysłowe wzory geometryczne tworzą w połączeniu z przedsta
wieniami kóz i ptaków ornam entalno-figuralną dekorację. Orygi
nalne są czerwonej barwy, ostro profilowane kubki na wysokiej
stopce.
Na początku 2 tysiąclecia p.n.e. dotychczasowa ceramika m alowa
na została zastąpiona przez jasną, nie malowaną ceramikę o różowej
barwie. Były to wysokie, smukłe naczynia wykonane na kole garncar
skim. Warstwy Namazga V m ają 2 do 2,5 m grubości, co świadczy
0 krótszym okresie osadnictwa. Piąta warstwa kulturowa mogła
trwać do około połowy 2 tysiąclecia p.n.e.
Obydwie fazy kulturowe rozprzestrzenione na południowoturk-
meńskim obszarze rolniczym nie przekraczają jednak oazy Tedżenu
w kierunku wschodnim. Obok mniejszych wiosek, jak Ak-depe
1Szar-depe, istniały też miasta, jak np. Ałtyn-depe i Namazga-depe.
Główną miejscowością oazy Tedżenu było Chapus-depe z warstwami
sześciometrowej grubości. Przewyższają je tylko warstwy w Namaz
ga IV, osadzie typu miejskiego mającej wtedy około 70 ha powierzch
ni. Wydaje się, że Chapus-depe było w tym okresie głównym miastem
południowej Turkmenii. Wieloizbowe domy otaczały monumentalną
cytadelę stojącą na platformie.
O ścisłych kontaktach południowej Turkmenii z Mezopotamią
może świadczyć pochodząca z tego okresu budowla odkryta w Ałtyn-
-depe; była to świątynia zbudowana na terasie, forma znana dotąd
tylko z Mezopotamii i z Beludżystanu. Budowla ta była kilkakrotnie
przebudowywana i ostatecznie miała 26 metrów szerokości i 12
metrów wysokości. Obok stała druga, niemal równie szeroka świąty
nia, tworząca wraz z przylegającą do niej wieżą schodkową wspólną
fasadę o szerokości 55 metrów.
W Namazga-depe znajdowało się centrum produkcji miedzi i brą
zu. Pojedyncze znaleziska świadczą również o produkcji mosiądzu
w okresie Namazga V.8 Obfitość metalu daje się zauważyć m.in.
w zastąpieniu wcześniejszych pieczęci kamiennych pieczęciami mie
dzianymi w kształcie krzyża z geometryczną dekoracją. Również
sierpy wyrabiane z miedzi i brązu świadczą o umiejętności wykorzys
tania bogactw mineralnych gór. W rolnictwie zaczęto uprawiać
winną latorośl, proso, żyto i jęczmień, a dzięki oswojeniu wielbłąda
poszerzona została również hodowla.
Na początku 2 tysiąclecia p.n.e. wzdłuż gór na wschodzie Azji
Środkowej aż do Kotliny Fergany zaświadczone są kultury brązu,
których „inw entarz” zdradza dominujący wpływ Południa. Przede
wszystkim kultura z Zaman-Baba w dolnym biegu Zerawszanu była
związana z Namazga IV i V. Zwłaszcza znane są jej groby i jamy
mieszkalne. Obok miejscowej ceramiki występują również skorupy
naczyń importowanych z południowej Turkmenii. Do tego dochodzą
paciorki ze złota, srebra, lapis-lazuli, turkusów, agatów i innych
kamieni półszlachetnych. Niektóre cechy ceramiki pozwalają przy
puszczać, że jej twórcy wywodzą się z kultury kelteminarskiej.
Mieszkańcy Zaman-Baba uprawiali zboże i hodowali zwierzęta
domowe.
Na początku 2 tysiąclecia p.n.e. wielkie przemieszczenia ludów
na nowo wstrząsnęły światem starych orientalnych kultur. Upadła
kultura Indusu. Hetyci spustoszyli Azję Mniejszą, a wraz z lu
dami Mitanni przybyli do północnego Iraku pierwsi Indoeuropej-
czycy. W południowej Turkmenii i we wschodnim Iranie upadły
wielkie kultury miejskie. Od wybrzeży Morza Kaspijskiego aż do
oazy Murgabu występowały jedynie jeszcze małe wioski, w których
aż do końca tysiąclecia trw ała kultura późnego okresu brązu Na
mazga VI.
Oaza Murgabu została zasiedlona prawdopodobnie przez ucieki
nierów z centralnych obszarów południowej Turkmenii. Niewiele
wiemy o charakterze i pochodzeniu napastników. Południowoturk-
meńskie miasta padły ofiarą ruchów ludnościowych indoeuropejskiej 29
wędrówki ludów, która od początku 2 tysiąclecia p.n.e. aż po jego
koniec wstrząsała Iranem, powodując również wtargnięcie „Indów”
do dolin rzecznych Indusu i Gangesu. Powiązanie tych grup ludów
z określonymi kulturam i nie jest jeszcze możliwe. Ze zdobyciem
doliny Indusu łączono niejednokrotnie bohaterskie sagi staroindyj-
skich Wed i przypuszczano, że przybywający Indowie zniszczyli
miasta kultury Indusu. Ostatnio zaprzeczono tem u poglądowi, przy
taczając ważki argument, mianowicie to, że m iasta doliny Indusu nie
wykazują żadnych śladów gwałtownego zniszczenia. Może jednak
zdobyte miasta, o których mówią staroindyjskie Wedy, leżały w po
łudniowej Turkmenii i we wschodnim Iranie, a może też ich byli
mieszkańcy porzucili swoje miasta i sami wzięli udział w wędrówce
indyjskiej. Pewne jest jedynie to, że kultury Turkmenii przeżyły okres
upadku.
Jedynie w Kotlinie Fergany zachowała się kultura miejska określa
na mianem kultury czusckiej, z której znamy jak dotąd ponad
trzydzieści stanowisk. Do najważniejszych należało Dalwerzin-depe,
mające ponad 25 ha powierzchni i warstwy osadnicze do 4 metrów
grubości. Znaleziona ceramika miała dekorację czarnego koloru
malowaną na czerwonym tle albo w ogóle nie była dekorowana.
Odgałęzienia tej kultury, trwającej do początków 1 tysiąclecia p.n.e.,
zostały również odkryte na stepie Karakałpak. Na rozległych obsza
rach północnych stepów powstała w pierwszych wiekach 2 tysiącle
cia p.n.e. kultura andronowska, która już w pierwszej połowie
2 tysiąclecia p.n.e. dominowała na obszarze od rzeki Ural aż po połud
niową Syberię. Jej ceramika była nie malowana i zdobiona w charak
terystyczny sposób: obok trójkątów i załamujących się pasów uwagę
zwracają motywy meandra. Przeważają pozbawione uchwytów na
czynia o kształcie kubka. Najstarsza faza kultury andronowskiej,
określana jako okres fedorowski, jest datowana na XVII-XV wiek
p.n.e. i wywodzi się być może z kultury kelteminarskiej. Faza ta jest
znana przede wszystkim z Kirgizji. Niektóre skorupy naczyń pocho
dzące z doliny Zerawszanu wskazują na możliwość przybycia ludów
tej kultury z Południa. Środkowa faza kultury andronowskiej, tzw.
okres alakulski, jest już szeroko rozpowszechniona. Obejmuje ona
okres od XIV do XI wieku p.n.e., co potwierdziły dwa stanowiska
archeologiczne datowane metodą C-14. I tak jedna z osad okresu
alakulskiego odkryta w Tasty-Butak w zachodnim Kazachstanie jest
datowana na rok 1299 (± 80) p.n.e., a takie same znalezisko z Ak-Tan-
gi w Szahristanie na rok 1208 (± 110) p.n.e. K ultura ta miała lokalne
odmiany; za nimi prawdopodobnie kryją się różne grupy plemienne,
które później pojawiają się na widowni jako Scytowie lub Sakowie
i Massageci.
W południowym Uzbekistanie, 70 km na północny zachód od
Termezu, istniała w tym czasie osada w Sapali-tepe. W obwarowanej
i>sadzie na planie prostokąta znaleziono liczne katakum by z bogatym
wyposażeniem w postaci ceramiki i wyrobów z brązu. Wśród tych
ostatnich należy wymienić szpile z figuralnie opracowanymi łebkami
oraz pieczęcie. Widoczne są powiązania wyrobów tej kultury z in
wentarzem archeologicznym z Hissar III. Sporne jest jeszcze datow a
nie jednej grupy naczyń należących bez wątpienia do jednobarwnej
ceramiki Sialk (nekropola B). Występuje ona w zachodnim Iranie ok.
roku 1000 p.n.e. i jest uważana za znak przybycia Irańczyków.
W Sapali-tepe warstwa z ceramiką Sialk jest prawdopodobnie star
sza aniżeli w zachodnim Iranie. Jedno z brązowych naczyń z charak
terystycznym wylewem, należące do tego zespołu, zostało znalezione
w dolinie Zerawszanu koło Pendżykentu. Wyniki wykopalisk na tym
stanowisku nie są jeszcze ostatecznie opublikowane, ale niewątpliwie
mamy tutaj do czynienia z kulturą o charakterze miejskim.
Wykopaliska radzieckie ostatnich lat w północnym Afganistanie
pozwoliły na identyfikację legendarnego państwa, którego istnienia
do tego czasu jedynie się domyślano, a mianowicie starożytnej Bak-
trii, która dopiero w VI wieku p.n.e. uległa Persom. Odkryte jedyne
w swoim rodzaju miasta świątynne i astronomiczno-astrologiczne
budowle z końca 2 tysiąclecia p.n.e. nasuwają pytania, których
doniosłości nie jesteśmy jeszcze w stanie ogarnąć. W warstwie III
w Daszly odsłonięto pozostałości m iasta zbudowanego na planie
kw adratu o boku około 130-150 m, w którym znajdowała się świąty
nia z kolistą galerią z dziewięcioma wieżami, przed nią zaś promie
niście w trzech rzędach uszeregowane były budowle mieszkalne. Jest
to w chwili obecnej najstarsza architektoniczna ilustracja wyobraże
nia środka świata, w którym miał swoją siedzibę władca lub bóg
|data C-14: rok 1110 (±70) p.n.e.]. Taki rodzaj przedstawiania
świata przeniknął stąd na północne stepy i nawet jeszcze Ołtarz
Nieba w Pekinie zachowuje formy znane z Daszly III. Jeszcze bardziej
osobliwa jest odkryta na tym samym stanowisku kwadratowa bu
dowla korytarzowa. Wokół dziedzińca o wymiarach 40 x 30 m biegnie
po bokach kw adratu korytarz o szerokości około 1,5 m. Ze środka
każdego z jego boków odchodzi prostopadły do niego korytarz,
prowadzący z kolei do środka następnego korytarza, równoległego do
boków dziedzińca. Do każdego z narożników tej budowli dochodzą
dwa korytarze załamujące się pod kątem prostym. Na dziedzińcu 31
przy boku północnym znajdowała się podgrzewana od dołu okazała
budowla, a w południowo-zachodniej części dziedzińca zbudowane
były małe budynki, w których prawdopodobnie hodowano zwierzęta.
Cała budowla była ponadto otoczona zewnętrznym murem i dostęp
do niej był możliwy jedynie przez potężną bramę. Nie wiadomo, jakie
było przeznaczenie tego dziwnego zespołu architektonicznego, które
go korytarze są za wąskie, aby można było w nich mieszkać lub
wykorzystywać je jako magazyny.
Wyjaśnienie dają być może chińskie lustra z brązu z epoki Han. Na
ich odwrocie wyryty jest taki sam kw adrat z czterema chińskimi
znakami pisma i ośmioma hakami - oznaczają one dwanaście zwie
rząt wschodniego, dwunastkowego cyklu lat.
Czy wyżej opisana budowla również służyła kultowi roku lub
kultowi czasu? A może hodowano na dziedzińcu zwierzęta, symbole
roku? Oryginalne wyobrażenia na temat czasu istniały w wielu
krajach świata, ale zwłaszcza myśliciele irańscy mieli szeroko rozbu
dowane koncepcje czasu. Na przykład przedstawiciele zerwanizmu
wierzyli w istnienie świata w „światowym wieku” dwunastu tysięcy
lat oraz w czas jako absolut. W Daszly III sięgamy być może samych
początków tych idei.
Jeszcze nie jesteśmy w stanie dokładnie określić roli, jaką w kształ
towaniu się kultury duchowej plemion irańskich odegrała Baktria,
której początki sięgają daleko w przeszłość. Dużo przemawia za tym,
że na przełomie 2 i 1 tysiąclecia p.n.e. z tych górskich regionów Azji
Środkowej wyszły w kierunku obszarów stepowych głęboko sięgają
ce wpływy kulturowe. Natrafiły one na kulturę andronowską i mogły
inspirować jej dalszy rozwój.
Pozostaje jeszcze do sprawdzenia, czy zamiłowanie garncarzy
kultury andronowskiej do ornamentów hakowatych nie wywodzi się
z tego typu wyobrażeń.
W Siedmiorzeczu, tj. w północnej Kirgizji, ludność kultury semi-
reckiej zajęła doliny Talasu i Czu, środkowy Tien-szan i obszar
Katmen-Tióbe. Najczęstszymi miejscami znalezisk są groby, zarów
no kurhany, jak i groby ziemne otoczone osadzonymi w ziemi kamie
niami. Zawierają one obok ceramiki wyroby z brązu, szkła, a w jed
nym wypadku około 1200 paciorków z antymonu. Niektóre cmenta
rzyska, jak np. nekropola w górskiej kotlinie Arpy w środkowym
Tien-szanie, leżą na wysokości 2800 metrów n.p.m. Może to wskazy
wać na wykorzystywanie wysokogórskich pastwisk do hodowli stad.
Przedstawiciele kultury semireckiej osiedlali się na obszarze aż po
jezioro Izzyk-Kul.
t
W południowym Kazachstanie wymienić należy przede wszystkim
stanowisko Tau-Tary na północ od Karatau, gdzie zachowały się
groby ziemne z materiałem typowym dla kultury andronowskiej.
W środkowoazjatyckiej „Mezopotamii”,między Syr-darią i Amu-da-
rią, z dorzecza Akczat-darii znamy ponad 100 stanowisk tej kultury.
Są to najczęściej małe, przez krótki okres zasiedlone miejsca, jak np.
Angka V z kilku mieszkalnymi jamami lub Kawat III, gdzie odkryto
ślady prymitywnych kanałów nawadniających oraz pola. W literatu
rze kultura ta jest często określana mianem tasabagjabskiej. Jej
odpowiednikiem w północno-zachodniej części Kotliny Fergany jest
kultura plemion z pustyni Kajrak-kum, której z kolei odpowiadają
inne odłamy kultury andronowskiej w dolinie Zerawszanu, w oazie
taszkienckiej, na pustyni Kyzył-kum jak też w samym Pamirze. Jako
najbardziej charakterystyczne stanowiska tej ostatniej kultury wy
mienia się jaskinię Kurtek położoną 40 km na południowy zachód od
M urgabu oraz odkrycia z doliny Kokuibel-su. Znaleziska w dolinie
Wachszu wskazują drogę wędrówki plemion kultury andronowskiej
na wschodzie wyżyny Azji Środkowej.
Część rolników wypieranych z południowej Turkmenii uciekła
prawdopodobnie do Chorezmu, tworząc kulturę surjagańską. Zasy
milowali się oni tam z przedstawicielami kultury andronowskiej,
którzy na początku 1 tysiąclecia p.n.e. stworzyli w dolnym biegu
Am u-darii kulturę amirabadzką, opartą na rozległych systemach
nawadniających. Również na zachodnich stepach Azji Środkowej
plemiona kultury andronowskiej przesuwały się na południe aż do
gór północnego Iranu.
Wykopaliska licznych osad i nekropoli kultury andronowskiej
dostarczają informacji o sposobie życia jej przedstawicieli. Produko
wali oni brąz, uprawiali zboże, a w ciągu 2 tysiąclecia p.n.e. coraz
bardziej stawali się wędrownymi pasterzam i hodującymi przede
wszystkim konie. Chcąc utrzymać je przez zimę musieli wyszukiwać,
dające zwierzętom schronienie, wysokogórskie pastwiska, których
baldaszkowate rośliny nigdy nie znikały pod śniegiem. Wtedy to
zapewne Ałtaj i Tien-szan przyjęły na siebie rolę kulturowych i pańs
twowych ośrodków ugrupowań nomadycznych, rolę trw ającą ponad
dwa tysiąclecia, a której echa znajdujemy w opisie Arianam-W ajcza-
hu Zaratustry: „Jako najlepsze z miejsc i m iast stworzyłem Ja,
Ahura-M azda, aryjskie Wajczah (...) Dziesięć miesięcy trw a tam
zima, tylko dwa miesiące lato i nawet w tym czasie zamarznięte są
wody, zamarznięta jest ziemia, zamarznięte są rośliny.” (W idewdatI,
2-4).9 Ów przesadnie upoetyzowany obraz idealnego pasterskiego 33
3 Strażnicy złota
raju odpowiada tylko północnym stepom Azji Środkowej i pastwi
skom w Ałtaju. Prawdopodobnie Irańczykom, zmierzającym pod
koniec 2 tysiąclecia p.n.e. na Południe w .poszukiwaniu nowych
pastwisk, pozostało w pamięci wspomnienie ich ojczyzny, które
przetrwało następnie przez tysiąclecia w ich pieśniach religijnych.
Ostateczne przejście do nomadycznej hodowli koni nastąpiło dopiero
w pierwszej połowie 1 tysiąclecia p.n.e., w późnym okresie kultury
andronowskiej. Do tego czasu w obrazie archeologicznym Azji Środ
kowej dominowały osady i... kobiety. I tak np. w najbogatszym grobie
kultury andronowskiej w okręgu Urgutu, około 60 km od Sam arkan-
dy, odkryto pochówek kobiety, której włożono do grobu ponad 1000
metalowych paciorków, brązowe lustro, bransolety, pierścienie i na
czynia.
Rozwój metalowej plastyki przedstawicieli kultury androno
wskiej przebiegał w ścisłym kontakcie z kulturą afanasjewską, roz
przestrzenioną w rejonie Minusińska. Wyroby te cechuje coraz wię
ksze upodobanie do przedstawień zwierząt. I tak np. skarb z Chaksu
zawierał brązowe szpile z plastycznie opracowanymi nasadkami,
które można powiązać z jednej strony z kulturą Tepe Hissar III
w Iranie, a z drugiej strony z rodzącym się stylem zwierzęcym we
wschodniej Azji Centralnej. Skarb ten należy do starszej fazy kultury
czusckiej i musi być datowany jeszcze na początek 2 tysiąclecia p.n.e.
Z drugiej strony wczesne „brązy z Ordosu”,pochodzące z północnych
Chin albo też z rejonu Minusińska, przedstawiają obok typowych
wczesnych scen w stylu zwierzęcym również niezdarne meandry
znane nam z ceramiki andronowskiej. Brązy te mogły powstać około
500 roku p.n.e.
Pod koniec 2 tysiąclecia p.n.e. wpływy kultury andronowskiej
oddziaływały jeszcze na następujący po kulturze afanasjewskiej
okres tagarski, w którym stają się też uchwytne pewne elementy
chińskie. Niektórzy badacze uważają ten okres za wschodnie odgałę
zienie kultury andronowskiej. Pojawiające się chińskie elementy
zapowiadają występujący odtąd co jakiś czas napór plemion z Mon
golii do Azji Środkowej,który ewentualnie mógł się już przyczynić do
wędrówki plemion kultury andronowskiej na południe. Pod koniec 2
tysiąclecia p.n.e. na stepach i w górach na wschodzie Azji Środkowej
dominowała dość jednolita kulturowo ludność, przesuwająca się
powoli na południe. W południowej Turkmenii i w południowym
Chorezmie zamieszkiwały jeszcze resztki dawnej ludności, coraz
bardziej jednak wchłaniane przez plemiona stepowe. W dolinach
rzecznych i w strefach podgórskich uprawiali oni rolę, a w stepach
i dolinach górskich coraz częściej hodowali konie. Rolnicy i pasterze
znali obróbkę miedzi i cyny, złota i srebra, wydobywali lapis-lazuli,
turkusy i inne kamienie półszlachetne. K ontakty handlowe ze Wscho
dem i Zachodem utrzymały się, sięgając aż po obszary kulturowe Azji
Zachodniej.
1. Bierdyjew,.Kultura Turkmienistana, il. 6, 7.
2. Garstang, Mersin, Fig. 20; 22; 36; 44-48; 34.
3. Masson, Sriedniaja Azija, s. 77; Chłopin, Pamiałniki
4. Sarjanigi, Matierialnaja kultura, il. 7-17.
5. Buchanan, Ashmolean, nr 133.
6. Masson, Driewnij Wostok, il. 82.
7. Masson, Sriedniaja Azija, s. 146. -
8. Masson, Sriedniaja Azija, s. 157.
9. Darmesteter, Le Zend-Avesta, 5-6.
2NeandertalczykzTeszik-Tasz.Rekonstrukcja
CO
05
it rn
I Kraanowodsh
Morze Kyzył-Arwal
Kaspijskie
Indus
D O L N Y P A L E O L I T Q ś r o d k o w y p a l e o l i t ^ G Ó R N Y P A L E O L
1 Jf l r g a d i a , Ku ra T a r g l i fi P d l w i y a a p K u i r o w o t l i l i i 1 6 B a a y m j a n n y
3 K y z y l - K a l a 6 A m a r - K u l a r 2 0 M a r a t h a u
3 R n k I r g a n - S a 1 1 G T a a a l k - T a a * 2 1 S a m a i h a r d a
4 K a t a l a u 1 1 B o a - S u 2 3 K y z y l - K a l a
fi C h o d u G i l r 1 2 C h n d i i K a r l 2 3 K a t a m a r d a
e O n A r c z a 1 3 U i a - l i c h a 3 4 C h o r a i g o i
7 S o i r 1 P a k i s t a n ) 1 4 C h c d a l G o i 2 f i K a ra K i m a r
1fi T u t k l u i
{ A I g a r I a t a r )
1fl K a r a B u t a
1 7 K a l r a k k u m y
1fl K a p e j y g a |
1 Azja Środkowa w okresie paleolitu
9. Namazga-depe III
11 Naezynie z okresu Namazga [II z Kara-depe
12. Posążek kobiety z Kara-depe. Ok. 3000 rok p.n.e
16. Narzędzia z kości i kamienia kultury hisarskiej
13. Amulet wężowy z doliny Sochy. Wyrób
elamicki (?)
44 15 Reiief ze steatytowej czarki z Chafadżi
14. Przedmiot kultowy z Azerbejdżanu
4*03
Jezioro Aralskie
iWARGAtfSKA
A kBAG3^S’
Morze
Kaspijskie
Indus
t30 O T30 N O k M
12 Dzejtun
OSADY I NEKRO PO LE
1 Kairakkumy
2 C h o d ża -Ja go n a
3 D a ch o na
A k -T a n g l
5 K o k u ib e l-S u
6 K yzy ł-R a b a t
7 C zu st
8 W uadil
9 S a ra u t-S a i
10 S a m a n - B a b a
J a z -d e p e
Q12
N a m a z g a -d e p e
K ara -d e p e (
A n au
A k -t e p e
J a n g i-K a ła
M a d a u -te p e
K o k cz a 3
A n g k a
D alw erzin
K u c z u k -te p e
S a p a li-te p e
19 Neolit i okres brązu w Azji Środkowej
* Strażnicy zJota
50 23. Ceramika kultury anrironowskiej z Kokczy
II. Staroirański okres Azji Środkowej
(od roku 1000 p.n.e. do roku 330 p.n.e.)
Wydaje się, że w 1 tysiącleciu p.n.e. Azja Środkowa była w przewa
żającej mierze zamieszkana przez plemiona irańskie, których połud
niowo-zachodnia awangarda - Medowie i Persowie - pojawiła się
w IX i VIII wieku p.n.e. na wschodnich granicach Asyrii. W nastę
pnych dwóch wiekach przesunęli się oni aż do Zatoki Perskiej.
Medowie i Persowie wraz ze spokrewnionymi ludami tworzyli ple
miona zachodnioirańskie. W schodnioirańską grupę plemion tworzyli
Sogdyjczycy, Sakowie, Chorezmijczycy i Partowie; natom iast Scyto
wie, Śarmaci i Alanowie są uważani za plemiona północnoirańskie.
Wszystkie trzy grupy plemion zajęły swoje późniejsze tereny osad
nicze prawdopodobnie na przełomie tysiąclecia. Jako pierwsi odeszli
mieszkańcy zachodniego Iranu, których forpoczty są uchwytne w Te-
pe Sialk na Wyżynie Irańskiej już w XII-X I wieku p.n.e. Niektóre
plemiona medyjskie przebywały w południowej Turkmenii jeszcze do
VII wieku p.n.e. W Dahistanie, głównie w oazach Płaskowyżu Misrian
i na równinie na zachód od Kyzył-Arwatu, odkryto pozostałości
kultury rolniczej, w której w przeważającej mierze posługiwano się
jeszcze brązem. Kraina ta nosiła niegdyś nazwę Hyrkania. Wioski
o wielkości około pół hektara, jak Edidża-depe, skupiały się wokół
miast, jak np. Izat-Kuli o powierzchni 50 ha. Środek tego miasta
zajmowała pięciokątna cytadela. Kultura dahistańska trw ała zapew
ne dość długo (mniej więcej od roku 1200 do roku 650 p.n.e.),
albowiem w centralnie położonej twierdzy w M adau-depe warstwy
należące do tej kultury miały 13 metrów grubości, a w dzielnicach
mieszkalnych warstw a kulturowa miała 6,5 metra grubości.
Liczebnie duża społeczność tej kultury zbudowała rozległy system
nawadniający, który np. nad rzeką Atrek możemy prześledzić na 51
Państwowy Instytut Wydawniczy Warszawa 1982 STRfl2nUV zrani L.I.ALBAUM B.BRENTJES Przełożył Andrzej Reiche
Tytuł oryginału Wachter aes Goldes Zur Geschichte und Kultur mittelasiatischer Vólker vor dem Islam Konsultant Antoni Mierzejewski Nazewnictwo i terminologię chińską sprawdził Zbigniew Słupski Indeks opracowała Barbara Tamas Okładkę i strony tytułowe projektował Ryszard Świętochowski Reprodukcje czarno-białe wykonała Hanna Balcerzak, Reprodukcje kolorowe Teresa Żółtowska, Mapki wykonała Ewa Możejko © VEB Deutscher Verlag der Wissenschaften, Berlin 1972, Genehmigte Lizenzausgabe Copyright for the Polish edition by Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1982 ISBN 83-06-00539-2 „Złych psów Zeusowych strzeż się, ostrodziobych gryfów i konno harcującej jednookiej rzeszy Arymaspów, co wokół strugi złotopłynnej rzeki zwanej Bogaczem mieszkają * Ajschylos, Prometeusz w okowach, przeł. Stefan Srebrny, Warszawa 1954.
1. S trażnicy złota Herby wielu rycerskich i książęcych rodów przedstawiają wywołu jące strach fantastyczne stworzenie - panterę o głowie drapieżnego ptaka i ze skrzydłami. Nawet dumne hanzeatyckie miasto nad rzeką Bodden ma to stworzenie w swoich znakach herbowych i zachowuje swoją niemiecką nazwę „Greif”swald (Las gryfa). Od tysiącleci legendy i bajki straszą fantastycznymi stworami, które są strażnika.- mi skarbów i mieszkają w odległej Azji. W Europie legendy o mon strach ze Wschodu rozprzestrzenili kupcy i krzyżowcy powracający z krajów arabskich. Arabowie poznali je z opowiadań irańskich i zmieszali z legendami indyjskimi. Przedstawienie gryfa (pantera-ptak) jest znacznie wcześniejsze aniżeli europejscy krzyżowcy, arabscy przewodnicy karaw an i opo- wiadacze bajek. Te osobliwe, fantastyczne stwory, uosabiające bu dzące strach moce, odnajdujemy już na płaskorzeźbach Asyryjczy- ków i Achemenidów. Również w sztuce greckiej gryf powraca wielo krotnie i zawsze wskazuje na związek ze Wschodem, z rozległymi przestrzeniami Syberii. •Podróżnik i poszukiwacz przygód Aristeas przyniósł Grekom pierwszą zaświadczoną informację. Do jego poematu Arimaspeia, zachowanego jedynie we fragmentach, odnoszą się zacytowane tu na początku wersety Ajschylosa. Wydaje się, że Aristeas jako kupiec wyprawiał się z wybrzeża Morza Czarnego na Północ i na Wschód. Jego relacje, zachowane do naszych czasów niestety tylko we fra gmentach, pozwalają przypuszczać, że obok wielu pełnych fantazji bajek przyniósł on do Grecji również rzeczywistą wiedzę o stosun kach panujących na stepach Eurazji. Opowieści Aristeasa wydawały się późniejszym pokoleniom nie prawdziwe, ponieważ na północ od Morza Czarnego spotykano wtedy 7
inne niż wymienione przez niego ludy i plemiona. Scytowie bowiem wyruszyli z Azji Środkowej i po przekroczeniu Wołgi przesunęli się na Zachód wypierając Kimmeriów. Herodot, aby to wyjaśnić, zacyto wał najbardziej przepełniony bajkam i i legendami fragment poema tu. Widocznie jedynie ten ustęp mówił o stosunkach panujących w Azji Centralnej, o ludach żyjących po tej stronie co Scytowie, które prawdopodobnie przepędziły Scytów na Zachód: „Aristeas, syn Kay- strobiosa z Prokonnezu, poeta epiczny, opowiada, że natchniony przez Apollina przybył do Issedonów i że za Issedonami mieszkali Arimaspowie, mężowie o jednym oku; za nimi zaś pilnujące złota gryfy, a za nimi znów Hiperborejczycy, którzy sięgają aż do morza. Wszystkie te ludy, z wyjątkiem Hiperborejczyków, zawsze zaczepiały ponoć swoich sąsiadów, przy czym zaczynali Arimaspowie; i tak Arimaspowie wypędzili ze swego kraju Issedonów, Issedonowie Scy tów; Kimmeriowie zaś, którzy mieszkali nad morzem południowym, opuścili swój kraj, bo napierali na nich Scytowie.” (Herodot, IV, 13)* Podobnie jak w średniowiecznej bajce o księciu Erneście, spotyka my tutaj gryfy.w roli strażników złota na wschód od stepowych ludów i chyba nie popełnimy błędów identyfikując je ze złożami złota Syberii, eksploatowanymi już na wieki przed Herodotem. Wykopali ska w Ałtaju, górskiej krainie na północnym wschodzie środkowoaz- jatyckich stepów, odsłoniły groby książąt pochodzące z czasów Hero- dota, w których znaleziono liczne przedstawienia gryfów wykona ne z miedzi, skóry, tkaniny i drewna. Dla pochowanych w Ałtaju wodzów koczowników ten fantastyczny stwór musiał uchodzić za magiczny znak mający ich chronić, jak również oznaczał symbol zwycięstwa, używali go bowiem jako ozdoby siodeł, broni i ubiorów. Za swego życia panowali oni prawdopodobnie nad plemionami między Obem i Leną, a tym samym rzeczywiście byli strażnikami syberyjskiego złota. Z podległych im obszarów lub z terenów sąsiadu jących z nimi plemion pochodzi jeden z największych złotych skar bów starożytności - syberyjskie złoto w kolekcji Erm itażu w Lenin gradzie. Wśród motywów tych wspaniale wykonanych ozdób znajdu jemy również przedstawienia gryfów. Odkryli je kozacy plądrujący pod koniec XVII i na początku XVIII wieku kurhany Wschodniego Kazachstanu. Ponieważ stanowiły one upominki dla cara Piotra I, uniknęły przetopienia, którego ofiarą padło wtedy wiele podobnych dzieł sztuki. Rosjanie, osiedlający się przed ponad 200 laty w Kazach stanie, nie pozostawili żadnych relacji o swoich „wykopaliskach”. 8 • Herodot, Dzieje, przeł. Seweryn Hammer, wyd.II, Warszawa 1959. Przedmioty rzemiosła artystycznego określane jako „syberyjskie złoto” mówiły niewiele i do początków XX wieku wiedzieliśmy o sta rożytnej historii Azji Środkowej niewiele więcej, niż zawierają opo wiadania Herodota. Chińscy historycy donosili co praw da o państwach, miastach i ludziach, jak np. Sy-ma C’ien w 123 księdze Szy-ci. Cytuje on przekaz niejakiego Czang C’ien, który w latach 138-126 p.n.e. podró żował po Azji Środkowej jako cesarski ambasador. W raporcie dla cesarskiego dworu pisał m. in.: „Tajuan (Fergana) leży na południowy zachód od Siung-nu (Hunów) i dokładnie na zachód od państwa Dynastii Han, oddalone o około 1000 li (1 li = 577m). Zamieszkuje tam osiadły lud na dość wysokim stopniu cywilizacji. Pola rodzą zboże i ryż. Spotyka się wino z winogron oraz znakomite konie, które pocą się krwią i pochodzą od niebiańskiego ogiera. Ich miasta i domy są otoczone murami, a do swoich sprzymierzeńców zaliczają sześćdzie siąt dwa małe i duże m iasta”.1 Obraz ten był tak różny od greckiego obrazu jeźdźców-nomadów przemierzających stepy, że chciano „m iasta” na równi z „niebiański mi ogierami” zbyć jako bajki. Z powodu braku oryginalnych środko- woazjatyckich relacji i przekazów kraj ten pozostał do początków XX wieku ojczyzną bajek i legend, gryfów i nomadów. Dopiero rozwój archeologii w latach władzy radzieckiej rozświetlił mroki przeszłości i zastąpił legendy wiedzą o Sakach, Kuszanach i Heftalitach. Archeo logia pozwoliła nam również lepiej zrozumieć rozproszone informa cje Greków, Rzymian i Chińczyków, tak że obecnie nadszedł już czas na napisanie historii Azji Środkowej sprzed najazdu Arabów. 1. Henning, Terrae Incognitae, 1, s. 202-205 (przekład Chavannesa).
2. Od bajki do w iedzy Książka ta jest poświęcona prahistorii i wczesnym dziejom krainy leżącej na północ od dzisiejszego Iranu i Afganistanu, a objętej obecnie granicami pięciu republik radzieckich. Ich obszar będzie dalej określany jako Azja Środkowa, ponieważ w literaturze nie mieckojęzycznej term in Azja Centralna jest używany w szerszym znaczeniu. Obejmuje on Wschodni Turkiestan, dzisiejsze Sinciang, Mongolię oraz przylegający od południa pustynny obszar Gobi z M andżurią włącznie. Często jest do tego zaliczany również Tybet. Wyżej zakreślony obszar między Morzem Kaspijskim a granicą chińs ką jest w ZSRR określany pojęciem „Sriedniaja Azija”, a więc książka pt.. Azja Centralna Bielenickiego omawia dużo mniejszy obszar niż nosząca taki sam tytuł książka Hambly’ego. W celu uniknięcia dalszego mieszania tych pojęć, term in „Azja Centralna” będzie w tej książce stosowany dla obszaru od M andżurii aż po Ural, między Tajgą a Chinami, Tybetem a Iranem, term in „Azja Środkowa” natom iast dla państwowego obszaru republik radzieckich Tadżykistanu, Uzbe kistanu, Turkmenii, Kazachstanu i Kirgizji. Celem tego opracowa nia - poprzez kontynuację wysiłków Bielenickiego, Hambly’ego i innych - jest dostarczenie czytelnikom zainteresowanym historią obrazu starożytnych dziejów Azji Środkowej, jaki wyłania się z wszechstronnych badań przede wszystkim archeologów radziec kich. Do podstaw tego opracowania wnieśli również wkład Anglicy, Francuzi i Amerykanie. Wiele wyników badań radzieckich w Azji Środkowej pozostawało dotąd niestety nie znanych szerokiemu ogółowi poza ZSRR, a przed archeologiem i historykiem starożytnym piętrzą się dodatkowo pro blemy natury językowej, będące często nie do przezwyciężenia, gdy chce on opracować szczegółowe zagadnienia środkowoazjatyckiej historii kultury. Trudny jest też dostęp do fachowych publikacji środkowoazjatyckich uniwersytetów i akademii, ukazujących się często tylko w ograniczonym nakładzie, a zawierających często bezcenne informacje. Stąd też książka znajdująca się w rękach czytelnika powstała w wyniku współpracy archeologa radzieckiego L. I. Albauma z Uzbeckiej Akademii Nauk w Taszkiencie, znanego dzięki wykopaliskom w Bałałyk-tepe i w Afrasijabie, oraz profesora archeologii Azji Zachodniej B. Brentjesa z Halle. Profesor Albaum jest autorem szkicu pt. Archeologia i sztuka, który został uwzględnio ny przy opracowywaniu tekstu niemieckiego, rozszerzonego przede wszystkim w partiach dotyczących historii. Oprócz tego profesor Brentjes jest odpowiedzialny za aparat naukowy, który ma umożliwić zainteresowanym dalsze studiowanie przedmiotu; byłoby bowiem zarozumialstwem uważać ten tekst za wyczerpujące przedstawienie całej współczesnej wiedzy, jak też nie można przemilczeć tego, że niemal każde znalezisko przynosi nowe zagadki i nastręcza dodatko we problemy. Charakter tej książki - ma ona być powszechnie zrozumiała, a jednocześnie instruktyw na dla fachowca - narzucił pewne ograni czenia w odsyłaniu do literatury fachowej. Komentarze zostały zre dukowane do najpotrzebniejszych, aby mimo ograniczonego miejsca zreferować wyniki wykopalisk radzieckich w Azji Środkowej. Dys kusja nad problemami wynikającymi z przekazów autorów chińs kich, perskich i antycznych została również z tego powodu niemal zupełnie pominięta i musi być pozostawiona dalszym badaniom. Fachowiec może więc odczuć brak licznych, ważnych dla niego szczegółów. Ale zamieściliśmy w książce dodatkowo, w celu ułatwie nia dostępu do m ateriałów z poszczególnych wykopalisk, katalog stanowisk archeologicznych, który podaje po jednej podstawowej publikacji wymienionej w wykazie literatury (nie nazwisko archeolo ga prowadzącego badania czy czas prowadzenia wykopalisk). Wykaz literatury jest podzielony na prace, które ukazały się w języku rosyjskim, i te, które ukazały się w innych językach. Te ostatnie zostały włączone tylko w tym wypadku, gdy są wymienione w tekście. Również w wypadku cytowanej literatury rosyjskojęzycznej panuje oczywiście owa arbitralność towarzysząca każdemu wyborowi. Opu blikowana w 1968 roku bibliografia literatury radzieckiej dotycząca samego tylko Kuszanu zawiera siedemset dwadzieścia pozycji, a wy kaz radzieckich ekspedycji archeologicznych wypełnia cały jeden tom. Rysunki mają ilustrować m ateriał z historycznego punktu widzę-
nia najważniejszy, przede wszystkim dzieła architektury i zestawie nia zabytków poszczególnych kultur prahistorycznych. Fotografie natom iast służą do przedstawienia dzieł sztuki. Również one dają wybór subiektywny, autorzy spodziewają się jednakże, że da on ogółowi czytelników komunikatywną informację o najważniejszych stylach i dziełach sztuki. Wszystkie nazwy miejscowości na terenie ZSRR są podane według transkrypcji rosyjskiej, mimo że nie oddaje ona tureckiego systemu dźwiękowego w powszechnie zazwyczaj stosowanej formie. Dla nazw irańskich i indyjskich wybrano sposób zapisu zbliżony do fonetycznej transkrypcji słów. Nie dało się ujednolicić niektórych różniących się form transkrypcji słowa „wzgórze”, określanego w Uzbekistanie jako „tepe”,natom iast w Turkmenii jako „depe”. Zróżnicowanie to zacho wano, takie same bowiem nazwy powtarzają się często w różnych regionach. Problemy związane z przedstawieniem przedislamskiej historii Azji Środkowej wynikają częściowo z urozmaiconych dziejów krain tego obszaru. Zależą one od następujących po sobie kwitnących kultur, niszczących wszystko wypraw nomadów i obcych podbojów. Kultury i wytworzone przez nie źródła pisane, tak archiwa, jak i annały, poezje czy opowiadania, nieustannie padały ofiarą tych podbojów. Dlatego też dzisiaj miejscowe przedislamskie źródła pisa ne należą do najrzadszych, jakie możemy wziąć za podstawę jakiegoś opisu. Pochodzące z tego samego okresu źródła pisane lub tradycje wywodzące się z Azji Środkowej pozostawili - w zasługującej na uwagę mierze - tylko mieszkańcy państw sąsiadujących z Azją Środkową: Chińczycy, Tybetańczycy, Hindusi, Persowie, jak również Grecy i Rzymianie. Pewna liczba informacji została zapisana również w okresie islamskim, jak np. historia Buchary. Również Księga królów Firdausiego - Szah-name - w legendarnych opowieściach 0 królach Iranu zawiera liczne wątki środkowoazjatyckie. Greków 1 Chińczyków Azja Środkowa interesowała zwykle jako ujarzmiana prowincja graniczna. W opisach tych niejednokrotnie mieszają się prawda z fałszem, legendy z relacjami naocznych świadków. Bada niem owych źródeł zajmują się historycy starożytni pracujący poza ZSRR. W Związku Radzieckim pierwszeństwo m ają badania archeo logiczne ogromnego obszaru między Morzem Kaspijskim a Ałtajem. W tego rodzaju pracach miał udział jedynie Uniwersytet w Filadelfii, który prowadził wykopaliska w Anau w latach 1904-1905.1W ykopa liska Pumpelly’ego nie stworzyły wprawdzie podstaw archeologii12 Azji Środkowej, jednakże przez długie lata wywierały na nią wpływ, ponieważ były pierwszymi wykopaliskami sięgającymi aż do staro- orientalnej prahistorii. Obydwa wyżej wymienione kierunki międzynarodowych badań Azji Środkowej osiągnęły już znaczne rezultaty, jednak nie możemy jeszcze powiedzieć, że ich wyniki pozwalają nakreślić pełny obraz historii tego obszaru. Plaga dzikich wykopalisk rabunkowych nawiedziła Kazachstan pod koniec XVII wieku i trw ała do pierwszych dziesięcioleci XVIII wieku. W olbrzymich kurhanach na stepach znajdowano kilograma mi złotą biżuterię oraz okucia. Nieprzebrane skarby zostały wówczas przetopione i sprzedane za bezcen. Zachowały się tylko dzieła sztuki zebrane przez znającego się na sztuce cara Piotra Wielkiego i stano wią one dzisiaj okazałą część skarbów leningradzkiego Ermitażu. Z innych kolekcji, jak np. ówczesnego holenderskiego posła w Rosji, Mikołaja Kornela Witsena, przetrwały niestety jedynie sztychy ilus trujące jego książkę Nord en Oost Tartarye (Północna i Wschodnia Tartaria). Badania archeologiczne Azji Środkowej rozpoczęły się w latach siedemdziesiątych XIX wieku po zdobyciu chanatu Buchary przez armie rosyjskie. Do tego czasu takie nazwy jak Sam arkanda, Chiwa i Buchara przez wieki mamiły blaskiem „tysiąca i jednej nocy” tych, którzy wierzyli w cuda zawarte w bajkach i legendach. Również sprawozdania z pierwszych wykopalisk w Dżankencie nad dolną Syr-darią, przeprowadzonych w roku 1867 pod kierunkiem P.I. Lercha, nosiły jeszcze piętno bajkowej sławy „złotej” Samarkandy, tak że dość mierne wyniki przyjmowano z radością jako znaleziska z „Pompei Turkiestanu”. Minioną wielkość Sam arkandy sławią obrazy Wasyla Wereszcza- gina, przedstawiające jednocześnie rosyjskiej opinii publicznej woj ny przeciwko chanom Buchary i Chiwy jako nakaz humanitaryzmu i kultury. W swoich obrazach Wereszczagin obierał budowle Regista- nu za tło straszliwych masakr, wprowadzał widzów do pałacu w Bu- charze i pokazywał straże Timura w bojowym rynsztunku. Ludy Azji Środkowej musiały wprawdzie poczekać do Rewolucji Październikowej, żeby spełniły się ich nadzieje jak i nadzieje Weresz- czagina na usunięcie bejów i chanów, jednakże dzieła malarza wnio sły duży wkład do poznania sztuki Azji Środkowej w Rosji. Wraz z ustanowieniem carskiego zwierzchnictwa w krainie nad Zerawszanem, Syr-darią i Amu-darią rozpoczął się dwudziestoletni okres archeologii amatorskiej uprawianej przez oficerów (od roku 13
1875). Mimo wszystkich swoich wad otwierała ona drogę do badania naukowego tego obszaru, które jest związane z imieniem wybitnego archeologa J. Wiesiołowskiego. Rozpoczął on systematyczne wykopa liska na wzgórzu ruin starożytnej Sam arkandy w Afrasijabie, które kontynuowane obecnie prowadzą do wspaniałych rezultatów omó wionych w rozdziale V. Jego dzieło poprowadził dalej, aż do lat dwudziestych naszego wieku, W. L. Wiatkin, który zorganizował prace według nowoczesnych metod. Podjęcie prac przez Wiesiołowskiego oznaczało nowy etap badań Azji Środkowej, rozpoczęty w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Powstały muzea i pierwsze towarzystwa naukowe, które stworzyły fundamenty nowoczesnej archeologii Azji Środkowej. Ta szkient przejął wtedy przewodnictwo w badaniach historii starożyt nej tego obszaru. Założone w 1894 roku Koło Miłośników Archeologii działało do roku 1916 i opublikowało ze swoich posiedzeń dwadzieś cia sprawozdań zawierających dużą liczbę artykułów naukowych. Wśród muzeów wyróżniało się otwarte w Sam arkandzie w roku 1896 Muzeum Historyczne, w którym przechowywana jest wspaniała cera mika z Afrasijabu. Olbrzymie pole ruin z Merwu wzbudziło również w tym okresie pierwsze zainteresowanie. Wspomniane już amerykańskie wykopaliska w Anau pozostawały aż do lat trzydziestych jedynymi badaniami znalezisk prahistorycz nych, tak że jeszcze do niedawna w licznych międzynarodowych opracowaniach samotnie reprezentowały one pradzieje Azji Środ kowej . Rewolucja Październikowa otworzyła ludom Azji Środkowej nową socjalistyczną perspektywę, mimo że mieszczańscy nacjonaliści, bia łogwardziści, angielska interwencja i wreszcie przede wszystkim okropności powstań Basmaczów spiętrzyły trudne do przezwycięże nia przeszkody. Bez pomocy władzy radzieckiej, która zajęła miejsce sympatyzującego z chanami rządu carskiego, ani Turkmenom, ani Uzbekom, Tadżykom, Kazachom czy Kirgizom nie udałoby się prze zwyciężyć średniowiecza, w którego kajdanach żyli tak długo. Przez długie jeszcze lata Ludowe Komisariaty Oświaty zmuszone były ograniczać swoją troskę o zabytki historyczne do konserwacji i spisu stojących budowli. Wykopaliska były możliwe jedynie w wy jątkowych wypadkach. I tak działalność wykopaliskowa w Termezie, nad granicą afgańską, rozpoczęła się dopiero w roku 1926. Dwa lata później M. P. Grjasnow rozpoczął badania archeologiczne w Kirgizji. Gospodarcze i polityczne umocnienie się władzy radzieckiej po zwoliło w latach trzydziestych na istotne rozszerzenie prac badaw czych. Jednocześnie zbierano pierwsze owoce powszechnego naucza nia o starożytności. Oto pewien pasterz znalazł w roku 1932 w rui nach na górze Mug nad Zerawszanem kosz ze starymi dokumentami. (Idkrycie takie, kilkadziesiąt lat wcześniej, pozostałoby nie zauważo ne lub nawet wywołałoby strach. Teraz jednak znalezisko zostało przyniesione do doliny, dotarło do Moskwy, gdzie okazało się, że jest to archiwum sogdyjskiego księcia z VIII wieku, który rezydował w Pendżykencie. W tym samym roku w Airtamie koło Termezu został znaleziony przepiękny relief z I lub II wieku n. e.; znalezisko to zapoczątkowało nowy etap rozwoju archeologii Azji Środkowej. Rozpoczął się okres wielkich, centralnie wyposażonych ekspedycji, które przybywały z Moskwy, Leningradu i również z Taszkientu. Owe ekspedycje radzieckiej archeologii są sformowanymi na dłuższy okres zespołami badawczymi, które przez kilka lat realizują postawione im zadania, prowadząc je aż do końcowej publikacji. Pierwszą była kierowana przez A. J. Jakubowskiego ekspedycja zerawszańska, poświęcona archiwum z góry Mug (1934 rok). W roku 1936 rozpoczęła swoją działalność ekspedycja w Termezie pod kierunkiem M. E. Massona. Jej zadaniem było systematyczne zbadanie tego pola ruin leżącego nad górną Am u-darią. W tym samym roku robocze zespoły pod kierownictwem A. N. Bernsztama rozpoczęły prace w Kirgizji i w Kazachstanie, działając tam aż do początku wojny. W roku 1937 rozpoczęły się wykopaliska ekspedycji chorezmijskiej pod kierunkiem S. P. Tołstowa. Faszystowski napad na ZSRR przerwał badania, których wyniki, jak np. odkrycie pałacu władców Buchary z okresu przedislamskiego w Warachszy, są jeszcze dzisiaj niewystarczająco znane poza grani cami ZSRR. Ciężar wojny pozwalał jedynie na przeprowadzenie pewnych akcji ratunkowych i sondaży. Po zwycięstwie armii radziec kiej rozpoczął się właściwy okres rozkwitu archeologii środkowoaz- jatyckiej, który sprawił, że kraina ta stała się jedynym obszarem Azji systematycznie badanym. Do najważniejszych ekspedycji2 po roku 1945 należą: 1. ekspedycja chorezmijska, która działała na wschodnim brzegu Jeziora Aralskiego aż po Syr-darię na północy, 2. ekspedycja tadżycka, a przede wszystkim - 3. ekspedycja południowoturkmeńska. Po roku 1951 przyłączały się do nich w coraz większym stopniu ekspedycje Akademii Nauk i większych muzeów założonych w pięciu środkowoazjatyckich republikach radzieckich. Tym sposobem liczba
wykopalisk i związanych z nimi publikacji stała się prawie nie do ogarnięcia. Wyniki badań archeologicznych w Azji Środkowej obej mują obecnie m ateriały ze wszystkich niemal okresów prahistorii i wczesnej historii ludzkości, od dolnego paleolitu aż do podboju przez Arabów w VIII wieku, który zapoczątkował nowy okres dziejów Azji Środkowej. Środkowoazjatycka starożytność była w dużym stopniu zdetermi nowana warunkami geograficznymi, które nadają temu obszarowi wyjątkowy charakter. Potężna strefa stepów między Irtyszem a Uralem na północy sięga niemal do dolnego biegu Syr-darii i rzeki Czu, wchodząc do wnętrza Azji Środkowej. Syr-daria i Am u-daria swoimi dobrze nawodniony mi dolinami rzecznymi dzielą przylegającą od południa nizinę na dwie pustynie: Kyzył-kum i Kara-kum , do których między Jeziorem Aralskim a Morzem Kaspijskim przylega pustynny Płaskowyż Ustiurt. Jeszcze 3 lub 4 tysiące lat temu K ara-kum i Ustiurt były oddzielone wyschniętą rzeką Usboi, która łączyła Am u-darię z Mo rzem Kaspijskim. Rzeki mniej zasobne w wodę jak Czu, Zerawszan i Murgab nie przedzierają się do śródlądowych jezior, lecz wsiąkają w pustynię, tworząc często żyzne oazy, które rywalizują pod względem ekonomi cznym z urodzajnymi pasami nadbrzeżnymi obu rzek. Tam, dokąd dociera woda rzek, rozciąga się bogaty świat roślinny, jego przepych w nadbrzeżnych strefach szybko przechodzi w stepową wegetację, poza którą wykracza tylko saksauł* lub rzadka traw a, by ostatecznie zginąć w pofalowanych piaskach wydm. Podobne warunki jak w dolinach rzek panowały wzdłuż górskich obrzeży na południu i na wschodzie Azji Środkowej. W wielu miej scach przysypane przez piasek ruiny starych wiosek i m iast świadczą o napieraniu pustyni. Proces ten był dawniej tłumaczony przez niektórych geologów i historyków dramatycznym pogorszeniem się klimatu. Brakuje jednakże jakichkolwiek oznak daleko idących zmian warunków klimatycznych od czasów epoki lodowcowej. Cof nęła się niewątpliwie granica opadów, a trw ająca przez tysiąclecia pasterska gospodarka w dużym stopniu zniszczyła pokrywę wegeta cyjną, wydając na łup pustyni dawne strefy uprawne. Do tego doszło jeszcze celowe niszczenie skomplikowanych systemów nawadniają- ł Gatunek drzew i krzewów występujący na obszarach pustynnych i półpustynnych Azji Środkowej. Służy do umacniania piasków, zagospodarowywania słonych gleb 16 oraz do celów opałowych (przypisy opatrzone gwiazdką pochodzą od tłumacza). cych, przede wszystkim podczas napadów koczowniczych ludów z północnych stepów; miało to na celu odebranie ekonomicznych podstaw bytu wrogo do nich nastawionym rolnikom rzecznych dolin i stref podgórskich. W Azji Środkowej upraw a roli jest ograniczona głównie do obszarów nawadnianych, tak jak nomadyzm związany jest ze stepami, natom iast pustynie pozostają niedostępne dla obu sposobów gospodarki. Krańcowo suchy klim at centralnej części Azji Środkowej oraz ostre kontrasty między letnimi i zimowymi tem peraturam i (w niektó rych latach wynoszą one ponad 70°C) to wynik zamknięcia Azji Środkowej potężnymi łańcuchami górskimi od południa i od wscho du. Ich centralnym punktem jest „Dach Św iata” - Pamir. Szczytami Kungurtagu (na terenie Afganistanu) wyrasta on do wysokości 7700 metrów nad poziom morza i z niego spływa Amu-daria. Na zachód od Pam iru ciągną się góry Paropamis i Elburs, które od stepów są oddzielone łańcuchem Kopet-dagu. Od północnego wschodu przyłączają się do Pamiru „Góry Nieba” - Tien-szan, których szczyty wznoszą się do 7439 metrów n.p.m. (Pik Pobiedy) i jeszcze w pobliżu Taszkientu osiągają wysokość 4400 metrów n.p.m. Ałatau i Tarbagataj przechodzą w Ałtaj, którego szczyty sięgają 4500 metrów n.p.m. Znajdujemy się tutaj już w cen trum strefy stepowej, której baldaszkowate rośliny, dwa do trzech metrów wysokie, również zimą nie są przykryte śniegiem, stając się tym samym wymarzonym zimowym pastwiskiem dla koni. W środko- woazjatycką równinę wcinają się również dwa średniej wielkości pasma górskie: Pogórze Kazachskie i Karatau. Są one jednak za niskie, aby zatrzymać śnieżyce idące z Syberii. Tak przedstawia się Azja Środkowa człowiekowi - zawsze jako kraina skrajnych przeciwieństw i wyjątkowo nieprzyjaznej przyrody. Aby znaleźć bardziej sprzyjające warunki klimatyczne, należałoby się cofnąć daleko wstecz w historii Ziemi do epok, w których człowiek jeszcze nie istniał. W okresie jurajskim nad Morzem Kaspijskim i nad Am u-darią występowały rafy koralowe; ustąpiły one później przed rozpoczynającym się fałdowaniem górskim, które w pliocenie osią gnęło od 500 do 1000 metrów wysokości, a w trzeciorzędzie przemie niło się w potężny masyw ryglujący, który znamy już z naszych czasów. Ludzie, którzy przed tysiącami lat zasiedlali Azję Środkową, znaleźli jako zbieracze i myśliwi dogodne warunki do życia; przede wszystkim w owym szturmującym niebo górskim świecie, którego dalej postępujące fałdowanie pozostawało dla nich zapewne nie 17 2 Strażnicy złota
zauważone. Natomiast dla ludzi następnych tysiącleci te górskie łańcuchy nabrały innego znaczenia. W historii Ziemi młode góry zawierają liczne bogactwa naturalne i jeszcze dzisiaj wykazują boga tszą wegetację aniżeli równina. W strząsy tektoniczne będące skutka mi ich wypiętrzania nękają Azję Środkową po dzień dzisiejszy. Niejedna budowla historyczna, która oparła się zdobywczym sztur mom i stuleciom, padła od tego czasu ofiarą częstych w tym rejonie trzęsień ziemi. Azja Środkowa stanowiła i nadal stanowi dla ludzi pełen zmien ności obraz i wymaga od nich ciężkiej pracy i poświęcenia, jeżeli chcą się utrzymać w jej górach, dolinach rzek, oazach, stepach lub pusty niach. Książka niniejsza śledzi ich drogę przez tysiąclecia. 1. Pumpelly, Anau, 1908 2. Woronina. Archieołogiczeskijo ekspiedicii I. Prahistoria Azji Środkowej (do końca 2 tysiąclecia p.n.e.) I)o najstarszych śladów działalności człowieka w Azji Środkowej należą niepozorne narzędzia krzemienne, znalezione na terasach rzeki Wachsz koło Kyzył-Kała*. Pochodzą one z najniższej (czwartej) terasy tej górskiej rzeki i dają się porównać z przedszelskimi i szelski- mi narzędziami z Europy. Narzędzia paleolityczne zostały odkopane we Wschodnim Pamirze, w dolinie rzeki Oba-Masor, razem z kośćmi zwierząt i pyłkami kwiatowymi drzew. Te ostatnie pozwalają dato wać znalezisko na okres pierwszego zlodowacenia górskiego Pamiru. 25 do 50 procent pyłków brzozowych i do 30 procent pyłków leszczy ny charakteryzują okres zimny, którego synchronizacja z europejski mi epokami lodowcowymi nie powiodła się jednak do tej pory. W Turkmenii odkryto najstarsze okazy narzędzi aszelskich; znale ziono je przy linii kolejowej Krasnowodsk-Aszchabad, między sta cjami Jangadża i Kara-Tengir. Już ta informacja wskazuje na przy padkowy charakter tych znalezisk, a zatem rozległe przestrzenie kraju mogą jeszcze kryć znacznie starsze ślady człowieka. Obok ciężkich narzędzi aszelskich znaleziono również m iniaturowy pięś- ciak późnoaszelski, który można porównać z francuskim przemysłem mikockim. W Tien-szanie najstarsze narzędzia leżą wysoko w górach, na wysokości 2400-2500 metrów n.p.m. Nad On-Arczą, w pobliżu rzeki Naryn, znaleziono w roku 1953 w żwirze rzecznym toporne ciężkie narzędzia z otoczaków, które w fachowej literaturze są nazywane „chopping tools”. Występują one w geologicznie datowanych wars twach, dzięki czemu potwierdzony jest czas ich powstania w okresie dolnego paleolitu. To samo dotyczy analogicznych znalezisk z wąwo- • K a ł a -zamek. 19
zu Chodża-Bokirgan-Sai w niecce Syr-darii oraz z Kotliny Fergany. W Kazachstanie z okresu dolnego paleolitu narzędzia zostały odkryte w górach Karatau, na zachód od Dżambulu i koło Czimkentu. Należą do nich obok „chopping tools” również aszelskie i abwilskie narzędzia krzemienne; tak więc możemy dzisiaj mówić o zasiedleniu wszystkich rejonów Azji Środkowej od dolnego paleolitu począwszy. Okres m ustierski to czasy człowieka neandertalskiego - tzn. środ kowy paleolit. W Azji Środkowej jest on licznie reprezentowany, a Uzbekistan, dzięki grocie Teszik-Tasz, posiada jedno z najbardziej znanych stanowisk tego okresu. Grota ta znajduje się w górze Bajsun- -Tau i leży na południowy zachód od tadżyckiej stolicy Duszanbe, w dolinie rzeki Turgan-daria, dopływu Amu-darii. Przed 30 lub 40 tysiącami lat grota służyła jako miejsce zamieszkania grupom ludz kim, które stąd wyprawiały się na łowy w otaczający ich górski świat i swój łup spożywały w jaskini. Pięć kolejnych warstw kulturowych dowodzi, że była ona wielokrotnie używana jako miejsce zamieszka nia. Myśliwi polowali przede wszystkim na dzikie kozły, jak również na jelenie, konie i niedźwiedzie, o czym świadczą pozostawione szczątki kostne. W grocie znaleziono kości lam partów i hien. Te ostatnie pojawiały się w tym dającym ochronę siedlisku zarówno przed przyjściem ludzi, jak i po ich odejściu. Nie uszanowały one pochówku, w związku z tym Teszik-Tasz stało się sławne. Otóż jedna z neandertalskich grup prawdopodobnie opuściła grotę po śmierci jednego z członków grupy, który został tutaj pochowany. Ośmio- lub dziewięcioletniego chłopca złożono na wieczny spoczynek i otoczono kręgiem z rogów kozła - jest to historycznie ważna obserwacja, ponieważ większość znalezisk szczątków neandertalczyków nie do starcza żadnych informacji na tem at istnienia wykształconych zwy czajów pogrzebowych. Hieny niestety rozgrzebały grób i rozwłóczyły części szkieletu. Znajdujący się w grocie typ narzędzi krzemiennych - 134 narzędzia rdzeniowe wraz z tysiącami odłupków - jest charakte rystyczny dla kultury m ustierskiej. Natomiast jaskinia z Aman-Kutan w zachodnim rejonie doliny Zerawszanu, 43 km na południe od Samarkandy, zawierała inne formy narzędzi, które można porównać z przemysłem tajackim we Francji. Brakowało tutaj krzemienia, toteż ludzie musieli wykony wać narzędzia z diorytu i kwarcu, których używali do polowania na zwierzynę leśną. Ich łupem stawały się przeważnie dzikie barany, marale i niedźwiedzie. W rejonie Taszkientu odkopano liczne siedziby z okresu m ustier- 20 skiego, m.in. w Obirahmacie i Chodżikencie. Jednakże nie tylko groty i jaskinie służyły jako miejsce zamieszkania i postoju, znane są również otwarte obozowiska, m.in. z doliny Zerawszanu. Inne ślady człowieka środkowego paleolitu pochodzą z Półwyspu Krasnowod- skiego, z doliny rzeki Wachsz, z gór Karatau, z doliny rzeki Isfary i z brzegów Syr-darii. W ostatnim rejonie odkryto w Kajrakum koło Leninabadu ślady rozwiniętej kultury mustierskiej, podobne do od kryć z es-Schul i et-Tabun w Palestynie. Jak dotąd, wyjątkowo słabo zaświadczony jest w Azji Środkowej dolny paleolit i mezolit, podczas gdy w Europie i na Syberii jest on bogato rozwinięty. Być może, wytłumaczenia należy szukać w wyjąt kowo suchym klimacie Azji Środkowej, który spowodował, że łowcy grubej zwierzyny przenieśli się na północne stepy, a może też stano wiska z dolnego paleolitu leżały w pustynnych obecnie strefach nad Morzem Kaspijskim i Jeziorem Aralskim, które dotąd są mało zbadane. Znaleziska z okresu dolnego paleolitu pochodzą przede wszystkim z rejonu Sam arkandy i z Półwyspu Krasnowodskiego. Narzędzia z Chodżi-Gor i z doliny Isfary w Tadżykistanie wskazują na kontakty z zachodnią Europą. Mezolityczne stanowiska w Pamirze są datowa ne bardzo wcześnie, bo aż na 10 tysiąclecie p.n.e., np. Osz-chon, dla którego mamy datowanie C-14 9530 (±130) rok p.n.e. W południo wym Tadżykistanie znane są liczne stanowiska mezolityczne i poje dyncze znaleziska, mogące pochodzić z okresu od 10 do 5 tysiąclecia p.n.e. W Turkmenii, w okresie mezolitycznym, w rejonie góry Balchan, istniał jeszcze lokalny dolny paleolit. I tak ostrza i drapacze z Kara- -Tengir i innych miejscowości pochodzą z dolnego paleolitu. W jaski niach Dżebel, Kailju, Kuba Śengir i Dam-Dam-Czeszme możemy prześledzić przejście od łowiectwa do uprawy roli. W jaskini Dżebel następuje po sobie sześć mezolitycznych warstw z jednobarwną ceramiką. Najstarsza warstwa jest datowana na rok 4070 (±240) p.n.e. Na późny okres dolnego paleolitu i na okres mezolitu datowane są przez odkrywców malowidła skalne wielu górskich stref Azji Środko wej (chociaż byłoby również możliwe datowanie ich na znacznie późniejszy okres). Największy zespół pochodzi z doliny rzeki Saraut- -Sais, prawego dopływu Amu-darii, oddalonego o ok. 100 km od Termezu. Znajdowało się tam dwadzieścia sześć nisz z malowidłami w kolorze czerwonym, które przedstawiały sceny polowań i modłów. Podobne malowidła zostały odkryte w grocie Szachty we Wschodnim Pamirze. Malowidła skalne pierwszych myśliwych w Talassen-Ala-
tau w Kazachstanie przedstawiają obok pojedynczych zwierząt - jeleni i kozłów - również sceny polowań, które pozwalają datować je na 2-1 tysiąclecie p.n.e. W Kirgizji nad rzeką Sarydżas koło Ak- -Czunkur zostały odkryte przedstawienia kóz, bydła i ludzi, namalo— wane w kolorze czerwonym. Miejsce tego odkrycia znajduje się na wysokości 3500 metrów n.p.m. Malowidła pokrywają powierzchnię o długości 45 m i wysokości od 1,5 do 7,5 m. Te kirgiskie malowidła skalne mogą być znacznie młodsze i mogą stanowić dzieło pasterzy z 1 tysiąclecia p.n.e. W czasie gdy w górach na wschodzie Azji Środkowej oraz na jej stepach i pustyniach trwał okres myślistwa, do- podgórskiej strefy południowej Turkmenii przybywali pod koniec 6 tysiąclecia p.n.e. rolnicy i pasterze z Iranu. Osiedlali się oni w małych wioskach przy Kopet-Dag i w 10 do 15 km szerokim pasie u podnóża gór. Od współczesnej nazwy jednej z ich osad - Dżejtun, odkrytej 30 km na północny zachód od Aszchabadu, nazywamy tę kulturę dżejtuńską. Charakteryzuje ją dość prosta, ręcznie lepiona ceramika, której znamy dwie fazy. W Czakmakli-depe udało się wyróżnić nawet cztery fazy, z których dwie pierwsze są interpretowane jako etapy jednej fazy.1Dla naszego celu wystarczy jednak podział tej kultury na dwie fazy. W starszej fazie tylko około 11 procent naczyń było malowanych; miały one przeważnie cylindryczny kształt. Dekorację malowaną w kolorach czerwono-brązowym i biało-żółtym stanowiły głównie wzory złożone ze zwisających pasm falistych linii lub poziomo biegnących łuków. Ten sposób malowania zdradza pochodzenie przybyszów. Analogiczną dekorację stosowali ludzie zamieszkujący około połowy 6 tysiąclecia p.n.e. południowo-wschodnią Anatolię. Ich ceramika, zdobiona czerwonymi falistymi liniami na jasnożółtym tle, jest charakterystyczna dla XXV i XXIV warstwy w Yumiik-tepe, tj. starożytnego Mersinu.2Wzór złożony z linii falistych przechodzi w późnej fazie w ornament sieciowy. Wśród ceramiki zwracają uwagę naczynia o kwadratowych wylewach, które w 5 tysiącleciu p.n.e. mają analogię w podobnej formie występującej w północnej części wschodniego rejonu Morza Śródziemnego. Osady kultury dżejtuń- skiej były luźnymi, jednakowego kształtu skupiskami prostokątnych domów z centralnie umieszczonymi paleniskami. Mają one przecięt nie 20 do 30 m2 powierzchni użytkowej. Osiedla składały się z trzy dziestu pięciu do czterdziestu domów, jak np. w Dżejtunie, który mógł zatem mieć mniej więcej dwustu do dwustu pięćdziesięciu mieszkańców. Wśród drobnych znalezisk zwraca uwagę kamienna główka owcy przypominająca podobny wisiorek z Mersinu. Do tego dochodzą miniaturowe figurki kobiet i zwierząt. Te ostatnie przedstawiają najczęściej bydło, kozy i psy(?). Muszla kauri, pochodząca z Oceanu Indyjskiego, wskazuje na kontakty z południowym Iranem. Obok rolnictwa i hodowli zwierząt nadal ważną rolę odgrywało myślistwo, ale dominującym sposobem gospodarki była odtąd upra wa zboża. Świadczą o niej liczne sierpy z krzemiennymi ostrzami osadzonymi w kościanych rękojeściach; w Dżejtunie stanowią one .35,5 procent wszystkich znalezionych narzędzi, tzn. 533 sztuki. Poza Dżejtunem osady tej- kultury zostały odkryte w Bami, Czo- pon-depe, Czakmakli-depe, Monżukli-depe, Pessedżik-depe, Kizył- -Arwat, Naisa-tepe, Togolok-depe i Czagili-depe. W ostatniej z wy mienionych miejscowości późna warstw a kultury dżejtuńskiej jest datowana na rok 5036 (±110) p.n.e.3 Kontakty tych północno-wschodnich krain rolniczych z kulturami Iranu i Azji Zachodniej utrzymywały się również w następnych tysiącleciach. W ciągu 5 tysiąclecia p.n.e. przyniosły one umiejętność wydobywania i obróbki miedzi oraz spowodowały powstanie nowych stylów malarskich w ceramice, tak że okres między 4500 a 2500 p.n.e. określamy mianem chalkolitu lub okresem wielobarwnej ceramiki malowanej. W tym czasie pas osiedli rolniczych rozciągał się coraz bardziej na wschód i osiągnął rzeczną oazę Tedżenu. Na początku 4 tysiąclecia p.n.e. rozpadła się wcześniejsza jedność kulturowa połud niowoturkmeńskich plemion rolniczych. Wschód, dzięki własnym formom ceramiki, wyraźnie oddzielił się od Zachodu, tak że mniej więcej od 4 tysiąclecia p.n.e. możemy wyodrębnić dwie oddzielne linie rozwoju. Zachodnioturkmeńskie kultury podzielone zostały według faz od I do III w Namazga-depe, tj. położonej na południowy zachód od Kaachka miejscowości, w której zostały wyodrębnione. Dawniej do tego celu służyło stanowisko Anau, jednakże wykopaliska prowadzo ne na wzgórzu w Namazga-depe, gdzie nagromadzone były warstwy osadnicze o grubości 34 m, pozwoliły na ustalenie dokładniejszej kolejności. Nie występuje tu jedynie faza Anau I, stanowiąca przejś cie od kultury dżejtuńskiej do fazy Namazga I. Namazga I i II obejmują mniej więcej 4 tysiąclecie p.n.e. i różnią się między sobą tym, że w fazie I naczynia są dekorowane jednobarwny mi (czerwonymi), przeważnie geometrycznymi wzorami, natomiast w fazie II rysunek jest dwubarwny (czerwono-czarny). Faza III przypada na początek 3 tysiąclecia p.n.e. Naczynia są malowane
wielobarwnie, a w dekoracji do geometrycznych wzorów dochodzą również przedstawienia zwierząt. Obok tego występuje także cerami ka barwy szarej z rytym ornamentem; jej kształty charakteryzują się profilami o ostrych brzegach. Charakterystyczne dla tej ceramiki jest stanowisko Ak-tepe. Ceramika o podobnych formach występuje również w Szah-tepe i Tureng-tepe w północnym Iranie.4 W schodnioturkmeńskie kultury, rozprzestrzenione przede wszyst kim w oazie Tedżen, podzielone są według trzech charakterystycz nych stanowisk na trzy okresy odpowiadające trzem fazom kultury Namazga. Pierwszy okres - Daszlydżi - różni się od Namazga I bardziej pod względem kształtów naczyń niż motywów dekoracyj nych. Drugi okres - Jalangacz - cechuje surowo stylizowana dekora cja naczyń, do której dostosowały się pod względem surowości formy również terakotowe figurki kobiet. Trzeci okres bierze swoją nazwę od oaz Geoksjuru. Reprezentuje on swoim bogatym stylem dekoracji szczytowy punkt rozwoju środkowoazjatyckiej ceramiki malowanej. Głównym motywem dekoracyjnym jest krzyż występujący w wielora kich odmianach. Okres wilgotniejszego klimatu, od końca 6 do 2 tysiąclecia p.n.e., stworzył zapewne osadniczo-geograficzne warunki dla rozkwitu po- łudniowoturkmeńskiego chalkolitu, co daje się również zaobserwo wać w Iranie. Rzeki, przede wszystkim Tedżen i Murgab, docierały dalej w głąb pustyni Kara-kum niż dzisiaj, a ich biegowi towarzyszy ły lasy, w których rosły tamaryszki, klony, brzozy, topole i wierzby. Osady wczesnego chalkolitu były małymi wioskami (np. Daszly- dżi-tepe), składającymi się z niewielu jednoizbowych domów. Dopie ro środkowy okres charakteryzują w oazie Tedżen nowe, własne formy osiedli. W wioskach, jak np. Jalangacz i M ullali-depe, dość różnorodne budowle mieszkalne otoczone są murami obronnymi, których ciąg przerywają w równych odstępach rozmieszczone kon strukcje na planie koła. Te ostatnie były przynajmniej częściowo budowlami mieszkalnymi, a częściowo mogły służyć jako składy lub silosy. Wydaje się, że niektóre z budowli zamkniętych w obrębie murów obronnych w Mullali-depe były siedzibami wodzów lub pomieszczeniami kultowymi. Widzimy w tym pierwsze oznaki rozpa du społeczeństwa pierwotnego, który postępuje naprzód w 3 tysiącle ciu p.n.e. Osady trzeciego okresu składają się z wieloizbowych do mów stojących w wydzielonych, dobrze rozplanowanych dzielnicach mieszkalnych z ulicami, warsztatam i garncarzy, budowlami kulto wymi i spichlerzami. Zróżnicowaniu ulega również wielkość osiedli. Obok mnóstwa małych wiosek pojawiają się teraz „m iasta”, jak Kara-depe i Geoksjur, o powierzchni 6 do 8 ha i Namazga-depe o powierzchni niemal 70 ha. Tak duże osiedla typu miejskiego pozwalają domyślać się szybkiego przyrostu ludności, której zapo trzebowanie na żywność nie mogło już być zaspokojone w granicach stale zagrożonych przez pustynię oaz. Jedynie stale rozbudowywany system nawadniający stwarzał możliwości dalszej egzystencji. I tak na obszarze oazy Geoksjur odkryto kanały o długości do 1,5 km i ok. 50 ha niegdyś nawadnianych pól. W okolicach Mullali-depe odkryto sztuczny zbiornik z okresu środkowego chalkolitu na blisko 3500 m3 wody, służący prawdopodobnie również do nawadniania pól. Obok uprawy roli duże znaczenie miała hodowla bydła, dla której wyko rzystywano stepy. Niewiele wiemy o etnicznej przynależności chalkolitycznych mie szkańców południowej Turkmenii. Antropologiczne badania po chówków wykazały wyraźne różnice pomiędzy grupą wschodnią a zachodnią. Mężczyźni pochowani w Kara-depe mieli przeciętnie 170,8 cm wzrostu, a kobiety 154,7 cm. Natomiast mieszkańcy Geo ksjuru byli znacznie mniejsi. Mężczyźni mieli 163,6 cm, a kobiety 150,5 cm wzrostu. Zbadane szczątki szkieletów pochodziły częściowo z pojedynczych grobów, a częściowo z murowanych grobowców, przeznaczonych dla większej liczby zmarłych. Wyróżniają się wśród nich okrągłe konstrukcje grobowe z Geoksjuru I z pozornymi kopuła mi*. Paciorki, obok naczyń i miedzianych narzędzi, stanowiły główne wyposażenie grobów. W Kara-depe znaleziono paciorki z chalcedo nu, turkusów, serdoliku, marmuru, srebra, kości, alabastru i lapis-la- zuli [lazurytu] - kamienia związanego z Azją Środkową. Ten półszlachetny kamień łączy Azję Środkową z ośrodkami staro żytnych kultur Azji Zachodniej, albowiem jako poszukiwany ozdob ny kamień o apotropaicznym oddziaływaniu pojawia się on w Azji Zachodniej i w Egipcie od końca 4 tysiąclecia p.n.e. Jego złoża występują tylko nad Bajkałem, w Pamirze i w rejonie Badachszanu u źródeł Amu-darii, w związku z tym stałe kontakty handlowe Azji Środkowej z Azją Zachodnią i Egiptem musiały istnieć już od okresu Julangacz. W Egipcie paciorki z lapis-lazuli znajdujemy niemal w każdej nekropoli okresu gerzeńskiego (= Nagada II). W Mezopotamii lapis- -lazuli występuje od końca 4 tysiąclecia p.n.e., a większość znalezisk pochodzi z trzeciej ćwiartki 3 tysiąclecia p.n.e. Jest to okres, w którym • Kopuły pozorne są to kopuły uformowane wskutek przesklepienia okrągłych lub poligonalnych pomieszczeń przez kolejne wysuwanie rzędów kamieni lub cegieł. 25
kamień ten, po kilku wiekach nieobecności, ponownie pojawia się również w Egipcie. Lapis-lazuli znajdowany w Azji Zachodniej pochodzi prawdopodobnie głównie z kopalń Badachszanu. Niektóre obiekty, jak np. pieczęć przechowywana w Ashmolean Museum i datowana na połowę 3 tysiąclecia p.n.e.5, wskazują jednak na to, że w tym okresie były już chyba znane kopalnie nad Bajkałem. W Azji Centralnej fakt ten nie znalazł jeszcze potwierdzenia archeologiczne go, mógłby on jednak pomóc w wyjaśnieniu pewnego osobliwego znaleziska z Kotliny Fergany. Mianowicie w dolinie rzeki Sochy odkryto kamienny przedmiot w kształcie koszyka, który jest ozdobio ny dwoma wymodelowanymi wężami. Nie powstał on w Azji Środko wej, lecz prawdopodobnie jest importem z górskich państewek Ela- mitów w południowo-zachodnim Iranie. Właśnie na obszarach daw nego Elamu zostały znalezione kamienne przedmioty z taką samą dekoracją, a pochodzące z okresu największego rozkwitu importu lapis-lazuli. Elamici (najstarszy obok sąsiadujących z nimi Sumerów lud o wysoko rozwiniętej kulturze) prawdopodobnie kontrolowali okresowo handel z Azją Środkową. Jedna z ich handlowych osad z początków 3 tysiąclecia p.n.e. została odkryta w Tepe-Sialk w cen tralnym Iranie, w połowie drogi do Azji Środkowej. Elamiccy kupcy wywierali zapewne wpływ na artystyczne wyroby swoich partnerów, a przede wszystkim na wschodnioturkmeńskie malarstwo ceramiczne. Nie można też negować kontaktów z Azją Zachodnią w dziedzinie plastyki, nawet jeżeli samodzielne ewolucje spowodowały powstanie lokalnych, mocno zróżnicowanych form. Wykonywano przede wszystkim kobiece figurki, które są uważane za przedstawienia bogini płodności. Wyobrażenia te ulegały ewolucji: od rzeźb o pewnych naturalistycznych cechach w okresie Namazga II przechodzą w okresie późniejszym w stylizowane posążki o cechach abstrakcyjnych. Posążki z Kara-depe przypominają przez zdobienie ramion guzami podobne figurki z okresu Obeid w Mezopotamii. W późnej fazie obok przedstawień kobiet pojawiają się również figurki mężczyzn w turbanach lub hełmach, które możemy interpre tować jako przedstawienie coraz bardziej wyodrębniającej się w ar stwy arystokracji. Występujące w tym samym okresie kwadratowe i trójkątne pieczę cie z Kara-depe mają jako dekorację te same motywy krzyża co ceramika. W takiej samej formie występują pieczęcie i motywy dekoracyjne naczyń w kulturze Quetta w Beludżystanie6; musimy się więc liczyć z tym, że ta sama ludność zamieszkiwała południową 26 Turkmenię i północny Beludżystan. Istniały również kontakty kultur Azji Środkowej z kulturą Harappa i M ohendżo-Daro w dolinie Indusu, które z kolei utrzymywały prawdopodobnie kontakty z Azją 'Zachodnią drogą morską. W czasie gdy w 5 i 4 tysiącleciu p.n.e. w południowej Turkmenii kwitły chalkolityczne kultury ceramiki malowanej, na stepach i w dolinach rzek rolnicy przesuwali się powoli na Północ i na Wschód. Być może w tym samym czasie również rolnicze plemiona z Kaukazu wdzierały się na Wschód. Najstarszymi znaleziskami na tym obszarze są skorupy czarnych grubych naczyń z warstwy IV w Dżebelu. Spokrewniona z nimi jest ceramika kultury usbojskiej, której przedstawiciele hodowali kozy i owce. Ich naczynia mają dekorację rytą i stanowią przejście do wyrobów ceramicznych neolitu chorezmijskiego, tj. do kultury kelteminarskiej. Była ona rozpowsze chniona aż po Zachodni Kazachstan i wytworzyła liczne lokalne odmiany, które zostały stwierdzone również na pustyni Kyzył-kum. Najstarsza faza kultury kelteminarskiej kończy się ok. roku 2500 p.n.e., podczas gdy młodsza trw ała aż do schyłku 2 tysiąclecia p.n.e. Dalej na wschód rozciągała się kultura z Darbasa-Kyr w dolinie Zerawszanu. Łączy ona syberyjskie osady handlowe nad Obem, w których znaleziono podobną ceramikę, z Azją Środkową. U ludów kultury kelteminarskiej rybołówstwo i hodowla małych zwierząt odgrywały lokalnie większą nawet rolę niż coraz bardziej rozprzes trzeniająca się upraw a zboża. Formy osadnictwa na rozległych przestrzeniach Azji Środkowej są zróżnicowane: od dużych zbioro wych domów o powierzchni 300 m2, jak w Dżanbas-Kała IV, po rozległe, mające do 6 ha powierzchni osady w dolnym biegu Zeraw szanu. Starszą ceramikę kelteminarską cechuje bogata dekoracja umieszczona przeważnie na spiczasto- i kulistodennych naczy niach. W późnych osadach tej kultury formy dekoracji coraz bar dziej ubożeją. Natomiast w górach Zachodniego Tadżykistanu aż po Kotlinę Fergany równolegle do kultury kelteminarskiej rozwija się odrębna kultura hisarska, z której do tej pory znamy około stu stanowisk. Jej ciężkie archaiczne narzędzia kamienne są pod względem formy podobne do „chooping tools” z dolnego paleolitu, co pozwala przypu szczać, że nadal były stosowane takie same formy gospodarki i pracy. Najstarsze osady tej kultury pochodzą z okresu polodowcowego. Najmłodsze siedliska zawierają już ceramikę i gładzone kamienne narzędzia z 2 lub 1 tysiąclecia p.n.e. K ultura hisarska, znana głównie z doliny Wachszu i Kafirniganu, została dokładniej zbadana w dwóch 27
osadach: Kuj-Bulien i Ak-Tangi. Ta ostatnia jest datowana za pomo cą metody C-14 na późne 3 tysiąclecie p.n.e. (2210 ± 110 p.n.e.).7Data ta nie oznacza oczywiście końca owej łączącej myślistwo i hodowlę kultury. Podobne siedliska zostały również odkryte w górach Tien- -szanu, w Kotlinie Fergany i na stepie Karakałpak. Prawdopodobnie bnie istniały one aż do 1 tysiąclecia p.n.e. Tak oto nizinne strefy i wy sokogórskie tereny na wschodzie Azji Środkowej pozostawały wyraź nie w tyle za rozwojem południowej Turkmenii. Koniec 3 tysiąclecia p.n.e. przyniósł na Starożytnym Wschodzie powstawanie państw i gwałtowne przemieszczanie ludów, które doprowadziły do znacznych przesunięć ludnościowych. Również do południowej Turkmenii wdzierały się nowe ludy, które chyba raz jeszcze przyszły z Wyżyny Irańskiej. Doprowadziły one do najwyż szego rozkwitu kulturowego stare miasta i wioski południowej Turk menii. W terminologii archeologicznej okres ten obejmuje warstwy IV i V w Namazga-depe. Czwarta faza w Namazga-depe reprezentowana jest przez warstwy grubości 4-9 metrów. Charakterystyczne są dla niej wspaniałe sm uk łe naczynia z czerwono-brązową dekoracją malowaną na jasnym tle. Ich formy pozwalają domyślać się metalowych ^pierwowzorów. Pomysłowe wzory geometryczne tworzą w połączeniu z przedsta wieniami kóz i ptaków ornam entalno-figuralną dekorację. Orygi nalne są czerwonej barwy, ostro profilowane kubki na wysokiej stopce. Na początku 2 tysiąclecia p.n.e. dotychczasowa ceramika m alowa na została zastąpiona przez jasną, nie malowaną ceramikę o różowej barwie. Były to wysokie, smukłe naczynia wykonane na kole garncar skim. Warstwy Namazga V m ają 2 do 2,5 m grubości, co świadczy 0 krótszym okresie osadnictwa. Piąta warstwa kulturowa mogła trwać do około połowy 2 tysiąclecia p.n.e. Obydwie fazy kulturowe rozprzestrzenione na południowoturk- meńskim obszarze rolniczym nie przekraczają jednak oazy Tedżenu w kierunku wschodnim. Obok mniejszych wiosek, jak Ak-depe 1Szar-depe, istniały też miasta, jak np. Ałtyn-depe i Namazga-depe. Główną miejscowością oazy Tedżenu było Chapus-depe z warstwami sześciometrowej grubości. Przewyższają je tylko warstwy w Namaz ga IV, osadzie typu miejskiego mającej wtedy około 70 ha powierzch ni. Wydaje się, że Chapus-depe było w tym okresie głównym miastem południowej Turkmenii. Wieloizbowe domy otaczały monumentalną cytadelę stojącą na platformie. O ścisłych kontaktach południowej Turkmenii z Mezopotamią może świadczyć pochodząca z tego okresu budowla odkryta w Ałtyn- -depe; była to świątynia zbudowana na terasie, forma znana dotąd tylko z Mezopotamii i z Beludżystanu. Budowla ta była kilkakrotnie przebudowywana i ostatecznie miała 26 metrów szerokości i 12 metrów wysokości. Obok stała druga, niemal równie szeroka świąty nia, tworząca wraz z przylegającą do niej wieżą schodkową wspólną fasadę o szerokości 55 metrów. W Namazga-depe znajdowało się centrum produkcji miedzi i brą zu. Pojedyncze znaleziska świadczą również o produkcji mosiądzu w okresie Namazga V.8 Obfitość metalu daje się zauważyć m.in. w zastąpieniu wcześniejszych pieczęci kamiennych pieczęciami mie dzianymi w kształcie krzyża z geometryczną dekoracją. Również sierpy wyrabiane z miedzi i brązu świadczą o umiejętności wykorzys tania bogactw mineralnych gór. W rolnictwie zaczęto uprawiać winną latorośl, proso, żyto i jęczmień, a dzięki oswojeniu wielbłąda poszerzona została również hodowla. Na początku 2 tysiąclecia p.n.e. wzdłuż gór na wschodzie Azji Środkowej aż do Kotliny Fergany zaświadczone są kultury brązu, których „inw entarz” zdradza dominujący wpływ Południa. Przede wszystkim kultura z Zaman-Baba w dolnym biegu Zerawszanu była związana z Namazga IV i V. Zwłaszcza znane są jej groby i jamy mieszkalne. Obok miejscowej ceramiki występują również skorupy naczyń importowanych z południowej Turkmenii. Do tego dochodzą paciorki ze złota, srebra, lapis-lazuli, turkusów, agatów i innych kamieni półszlachetnych. Niektóre cechy ceramiki pozwalają przy puszczać, że jej twórcy wywodzą się z kultury kelteminarskiej. Mieszkańcy Zaman-Baba uprawiali zboże i hodowali zwierzęta domowe. Na początku 2 tysiąclecia p.n.e. wielkie przemieszczenia ludów na nowo wstrząsnęły światem starych orientalnych kultur. Upadła kultura Indusu. Hetyci spustoszyli Azję Mniejszą, a wraz z lu dami Mitanni przybyli do północnego Iraku pierwsi Indoeuropej- czycy. W południowej Turkmenii i we wschodnim Iranie upadły wielkie kultury miejskie. Od wybrzeży Morza Kaspijskiego aż do oazy Murgabu występowały jedynie jeszcze małe wioski, w których aż do końca tysiąclecia trw ała kultura późnego okresu brązu Na mazga VI. Oaza Murgabu została zasiedlona prawdopodobnie przez ucieki nierów z centralnych obszarów południowej Turkmenii. Niewiele wiemy o charakterze i pochodzeniu napastników. Południowoturk- meńskie miasta padły ofiarą ruchów ludnościowych indoeuropejskiej 29
wędrówki ludów, która od początku 2 tysiąclecia p.n.e. aż po jego koniec wstrząsała Iranem, powodując również wtargnięcie „Indów” do dolin rzecznych Indusu i Gangesu. Powiązanie tych grup ludów z określonymi kulturam i nie jest jeszcze możliwe. Ze zdobyciem doliny Indusu łączono niejednokrotnie bohaterskie sagi staroindyj- skich Wed i przypuszczano, że przybywający Indowie zniszczyli miasta kultury Indusu. Ostatnio zaprzeczono tem u poglądowi, przy taczając ważki argument, mianowicie to, że m iasta doliny Indusu nie wykazują żadnych śladów gwałtownego zniszczenia. Może jednak zdobyte miasta, o których mówią staroindyjskie Wedy, leżały w po łudniowej Turkmenii i we wschodnim Iranie, a może też ich byli mieszkańcy porzucili swoje miasta i sami wzięli udział w wędrówce indyjskiej. Pewne jest jedynie to, że kultury Turkmenii przeżyły okres upadku. Jedynie w Kotlinie Fergany zachowała się kultura miejska określa na mianem kultury czusckiej, z której znamy jak dotąd ponad trzydzieści stanowisk. Do najważniejszych należało Dalwerzin-depe, mające ponad 25 ha powierzchni i warstwy osadnicze do 4 metrów grubości. Znaleziona ceramika miała dekorację czarnego koloru malowaną na czerwonym tle albo w ogóle nie była dekorowana. Odgałęzienia tej kultury, trwającej do początków 1 tysiąclecia p.n.e., zostały również odkryte na stepie Karakałpak. Na rozległych obsza rach północnych stepów powstała w pierwszych wiekach 2 tysiącle cia p.n.e. kultura andronowska, która już w pierwszej połowie 2 tysiąclecia p.n.e. dominowała na obszarze od rzeki Ural aż po połud niową Syberię. Jej ceramika była nie malowana i zdobiona w charak terystyczny sposób: obok trójkątów i załamujących się pasów uwagę zwracają motywy meandra. Przeważają pozbawione uchwytów na czynia o kształcie kubka. Najstarsza faza kultury andronowskiej, określana jako okres fedorowski, jest datowana na XVII-XV wiek p.n.e. i wywodzi się być może z kultury kelteminarskiej. Faza ta jest znana przede wszystkim z Kirgizji. Niektóre skorupy naczyń pocho dzące z doliny Zerawszanu wskazują na możliwość przybycia ludów tej kultury z Południa. Środkowa faza kultury andronowskiej, tzw. okres alakulski, jest już szeroko rozpowszechniona. Obejmuje ona okres od XIV do XI wieku p.n.e., co potwierdziły dwa stanowiska archeologiczne datowane metodą C-14. I tak jedna z osad okresu alakulskiego odkryta w Tasty-Butak w zachodnim Kazachstanie jest datowana na rok 1299 (± 80) p.n.e., a takie same znalezisko z Ak-Tan- gi w Szahristanie na rok 1208 (± 110) p.n.e. K ultura ta miała lokalne odmiany; za nimi prawdopodobnie kryją się różne grupy plemienne, które później pojawiają się na widowni jako Scytowie lub Sakowie i Massageci. W południowym Uzbekistanie, 70 km na północny zachód od Termezu, istniała w tym czasie osada w Sapali-tepe. W obwarowanej i>sadzie na planie prostokąta znaleziono liczne katakum by z bogatym wyposażeniem w postaci ceramiki i wyrobów z brązu. Wśród tych ostatnich należy wymienić szpile z figuralnie opracowanymi łebkami oraz pieczęcie. Widoczne są powiązania wyrobów tej kultury z in wentarzem archeologicznym z Hissar III. Sporne jest jeszcze datow a nie jednej grupy naczyń należących bez wątpienia do jednobarwnej ceramiki Sialk (nekropola B). Występuje ona w zachodnim Iranie ok. roku 1000 p.n.e. i jest uważana za znak przybycia Irańczyków. W Sapali-tepe warstwa z ceramiką Sialk jest prawdopodobnie star sza aniżeli w zachodnim Iranie. Jedno z brązowych naczyń z charak terystycznym wylewem, należące do tego zespołu, zostało znalezione w dolinie Zerawszanu koło Pendżykentu. Wyniki wykopalisk na tym stanowisku nie są jeszcze ostatecznie opublikowane, ale niewątpliwie mamy tutaj do czynienia z kulturą o charakterze miejskim. Wykopaliska radzieckie ostatnich lat w północnym Afganistanie pozwoliły na identyfikację legendarnego państwa, którego istnienia do tego czasu jedynie się domyślano, a mianowicie starożytnej Bak- trii, która dopiero w VI wieku p.n.e. uległa Persom. Odkryte jedyne w swoim rodzaju miasta świątynne i astronomiczno-astrologiczne budowle z końca 2 tysiąclecia p.n.e. nasuwają pytania, których doniosłości nie jesteśmy jeszcze w stanie ogarnąć. W warstwie III w Daszly odsłonięto pozostałości m iasta zbudowanego na planie kw adratu o boku około 130-150 m, w którym znajdowała się świąty nia z kolistą galerią z dziewięcioma wieżami, przed nią zaś promie niście w trzech rzędach uszeregowane były budowle mieszkalne. Jest to w chwili obecnej najstarsza architektoniczna ilustracja wyobraże nia środka świata, w którym miał swoją siedzibę władca lub bóg |data C-14: rok 1110 (±70) p.n.e.]. Taki rodzaj przedstawiania świata przeniknął stąd na północne stepy i nawet jeszcze Ołtarz Nieba w Pekinie zachowuje formy znane z Daszly III. Jeszcze bardziej osobliwa jest odkryta na tym samym stanowisku kwadratowa bu dowla korytarzowa. Wokół dziedzińca o wymiarach 40 x 30 m biegnie po bokach kw adratu korytarz o szerokości około 1,5 m. Ze środka każdego z jego boków odchodzi prostopadły do niego korytarz, prowadzący z kolei do środka następnego korytarza, równoległego do boków dziedzińca. Do każdego z narożników tej budowli dochodzą dwa korytarze załamujące się pod kątem prostym. Na dziedzińcu 31
przy boku północnym znajdowała się podgrzewana od dołu okazała budowla, a w południowo-zachodniej części dziedzińca zbudowane były małe budynki, w których prawdopodobnie hodowano zwierzęta. Cała budowla była ponadto otoczona zewnętrznym murem i dostęp do niej był możliwy jedynie przez potężną bramę. Nie wiadomo, jakie było przeznaczenie tego dziwnego zespołu architektonicznego, które go korytarze są za wąskie, aby można było w nich mieszkać lub wykorzystywać je jako magazyny. Wyjaśnienie dają być może chińskie lustra z brązu z epoki Han. Na ich odwrocie wyryty jest taki sam kw adrat z czterema chińskimi znakami pisma i ośmioma hakami - oznaczają one dwanaście zwie rząt wschodniego, dwunastkowego cyklu lat. Czy wyżej opisana budowla również służyła kultowi roku lub kultowi czasu? A może hodowano na dziedzińcu zwierzęta, symbole roku? Oryginalne wyobrażenia na temat czasu istniały w wielu krajach świata, ale zwłaszcza myśliciele irańscy mieli szeroko rozbu dowane koncepcje czasu. Na przykład przedstawiciele zerwanizmu wierzyli w istnienie świata w „światowym wieku” dwunastu tysięcy lat oraz w czas jako absolut. W Daszly III sięgamy być może samych początków tych idei. Jeszcze nie jesteśmy w stanie dokładnie określić roli, jaką w kształ towaniu się kultury duchowej plemion irańskich odegrała Baktria, której początki sięgają daleko w przeszłość. Dużo przemawia za tym, że na przełomie 2 i 1 tysiąclecia p.n.e. z tych górskich regionów Azji Środkowej wyszły w kierunku obszarów stepowych głęboko sięgają ce wpływy kulturowe. Natrafiły one na kulturę andronowską i mogły inspirować jej dalszy rozwój. Pozostaje jeszcze do sprawdzenia, czy zamiłowanie garncarzy kultury andronowskiej do ornamentów hakowatych nie wywodzi się z tego typu wyobrażeń. W Siedmiorzeczu, tj. w północnej Kirgizji, ludność kultury semi- reckiej zajęła doliny Talasu i Czu, środkowy Tien-szan i obszar Katmen-Tióbe. Najczęstszymi miejscami znalezisk są groby, zarów no kurhany, jak i groby ziemne otoczone osadzonymi w ziemi kamie niami. Zawierają one obok ceramiki wyroby z brązu, szkła, a w jed nym wypadku około 1200 paciorków z antymonu. Niektóre cmenta rzyska, jak np. nekropola w górskiej kotlinie Arpy w środkowym Tien-szanie, leżą na wysokości 2800 metrów n.p.m. Może to wskazy wać na wykorzystywanie wysokogórskich pastwisk do hodowli stad. Przedstawiciele kultury semireckiej osiedlali się na obszarze aż po jezioro Izzyk-Kul. t W południowym Kazachstanie wymienić należy przede wszystkim stanowisko Tau-Tary na północ od Karatau, gdzie zachowały się groby ziemne z materiałem typowym dla kultury andronowskiej. W środkowoazjatyckiej „Mezopotamii”,między Syr-darią i Amu-da- rią, z dorzecza Akczat-darii znamy ponad 100 stanowisk tej kultury. Są to najczęściej małe, przez krótki okres zasiedlone miejsca, jak np. Angka V z kilku mieszkalnymi jamami lub Kawat III, gdzie odkryto ślady prymitywnych kanałów nawadniających oraz pola. W literatu rze kultura ta jest często określana mianem tasabagjabskiej. Jej odpowiednikiem w północno-zachodniej części Kotliny Fergany jest kultura plemion z pustyni Kajrak-kum, której z kolei odpowiadają inne odłamy kultury andronowskiej w dolinie Zerawszanu, w oazie taszkienckiej, na pustyni Kyzył-kum jak też w samym Pamirze. Jako najbardziej charakterystyczne stanowiska tej ostatniej kultury wy mienia się jaskinię Kurtek położoną 40 km na południowy zachód od M urgabu oraz odkrycia z doliny Kokuibel-su. Znaleziska w dolinie Wachszu wskazują drogę wędrówki plemion kultury andronowskiej na wschodzie wyżyny Azji Środkowej. Część rolników wypieranych z południowej Turkmenii uciekła prawdopodobnie do Chorezmu, tworząc kulturę surjagańską. Zasy milowali się oni tam z przedstawicielami kultury andronowskiej, którzy na początku 1 tysiąclecia p.n.e. stworzyli w dolnym biegu Am u-darii kulturę amirabadzką, opartą na rozległych systemach nawadniających. Również na zachodnich stepach Azji Środkowej plemiona kultury andronowskiej przesuwały się na południe aż do gór północnego Iranu. Wykopaliska licznych osad i nekropoli kultury andronowskiej dostarczają informacji o sposobie życia jej przedstawicieli. Produko wali oni brąz, uprawiali zboże, a w ciągu 2 tysiąclecia p.n.e. coraz bardziej stawali się wędrownymi pasterzam i hodującymi przede wszystkim konie. Chcąc utrzymać je przez zimę musieli wyszukiwać, dające zwierzętom schronienie, wysokogórskie pastwiska, których baldaszkowate rośliny nigdy nie znikały pod śniegiem. Wtedy to zapewne Ałtaj i Tien-szan przyjęły na siebie rolę kulturowych i pańs twowych ośrodków ugrupowań nomadycznych, rolę trw ającą ponad dwa tysiąclecia, a której echa znajdujemy w opisie Arianam-W ajcza- hu Zaratustry: „Jako najlepsze z miejsc i m iast stworzyłem Ja, Ahura-M azda, aryjskie Wajczah (...) Dziesięć miesięcy trw a tam zima, tylko dwa miesiące lato i nawet w tym czasie zamarznięte są wody, zamarznięta jest ziemia, zamarznięte są rośliny.” (W idewdatI, 2-4).9 Ów przesadnie upoetyzowany obraz idealnego pasterskiego 33 3 Strażnicy złota
raju odpowiada tylko północnym stepom Azji Środkowej i pastwi skom w Ałtaju. Prawdopodobnie Irańczykom, zmierzającym pod koniec 2 tysiąclecia p.n.e. na Południe w .poszukiwaniu nowych pastwisk, pozostało w pamięci wspomnienie ich ojczyzny, które przetrwało następnie przez tysiąclecia w ich pieśniach religijnych. Ostateczne przejście do nomadycznej hodowli koni nastąpiło dopiero w pierwszej połowie 1 tysiąclecia p.n.e., w późnym okresie kultury andronowskiej. Do tego czasu w obrazie archeologicznym Azji Środ kowej dominowały osady i... kobiety. I tak np. w najbogatszym grobie kultury andronowskiej w okręgu Urgutu, około 60 km od Sam arkan- dy, odkryto pochówek kobiety, której włożono do grobu ponad 1000 metalowych paciorków, brązowe lustro, bransolety, pierścienie i na czynia. Rozwój metalowej plastyki przedstawicieli kultury androno wskiej przebiegał w ścisłym kontakcie z kulturą afanasjewską, roz przestrzenioną w rejonie Minusińska. Wyroby te cechuje coraz wię ksze upodobanie do przedstawień zwierząt. I tak np. skarb z Chaksu zawierał brązowe szpile z plastycznie opracowanymi nasadkami, które można powiązać z jednej strony z kulturą Tepe Hissar III w Iranie, a z drugiej strony z rodzącym się stylem zwierzęcym we wschodniej Azji Centralnej. Skarb ten należy do starszej fazy kultury czusckiej i musi być datowany jeszcze na początek 2 tysiąclecia p.n.e. Z drugiej strony wczesne „brązy z Ordosu”,pochodzące z północnych Chin albo też z rejonu Minusińska, przedstawiają obok typowych wczesnych scen w stylu zwierzęcym również niezdarne meandry znane nam z ceramiki andronowskiej. Brązy te mogły powstać około 500 roku p.n.e. Pod koniec 2 tysiąclecia p.n.e. wpływy kultury andronowskiej oddziaływały jeszcze na następujący po kulturze afanasjewskiej okres tagarski, w którym stają się też uchwytne pewne elementy chińskie. Niektórzy badacze uważają ten okres za wschodnie odgałę zienie kultury andronowskiej. Pojawiające się chińskie elementy zapowiadają występujący odtąd co jakiś czas napór plemion z Mon golii do Azji Środkowej,który ewentualnie mógł się już przyczynić do wędrówki plemion kultury andronowskiej na południe. Pod koniec 2 tysiąclecia p.n.e. na stepach i w górach na wschodzie Azji Środkowej dominowała dość jednolita kulturowo ludność, przesuwająca się powoli na południe. W południowej Turkmenii i w południowym Chorezmie zamieszkiwały jeszcze resztki dawnej ludności, coraz bardziej jednak wchłaniane przez plemiona stepowe. W dolinach rzecznych i w strefach podgórskich uprawiali oni rolę, a w stepach i dolinach górskich coraz częściej hodowali konie. Rolnicy i pasterze znali obróbkę miedzi i cyny, złota i srebra, wydobywali lapis-lazuli, turkusy i inne kamienie półszlachetne. K ontakty handlowe ze Wscho dem i Zachodem utrzymały się, sięgając aż po obszary kulturowe Azji Zachodniej. 1. Bierdyjew,.Kultura Turkmienistana, il. 6, 7. 2. Garstang, Mersin, Fig. 20; 22; 36; 44-48; 34. 3. Masson, Sriedniaja Azija, s. 77; Chłopin, Pamiałniki 4. Sarjanigi, Matierialnaja kultura, il. 7-17. 5. Buchanan, Ashmolean, nr 133. 6. Masson, Driewnij Wostok, il. 82. 7. Masson, Sriedniaja Azija, s. 146. - 8. Masson, Sriedniaja Azija, s. 157. 9. Darmesteter, Le Zend-Avesta, 5-6.
2NeandertalczykzTeszik-Tasz.Rekonstrukcja CO 05 it rn I Kraanowodsh Morze Kyzył-Arwal Kaspijskie Indus D O L N Y P A L E O L I T Q ś r o d k o w y p a l e o l i t ^ G Ó R N Y P A L E O L 1 Jf l r g a d i a , Ku ra T a r g l i fi P d l w i y a a p K u i r o w o t l i l i i 1 6 B a a y m j a n n y 3 K y z y l - K a l a 6 A m a r - K u l a r 2 0 M a r a t h a u 3 R n k I r g a n - S a 1 1 G T a a a l k - T a a * 2 1 S a m a i h a r d a 4 K a t a l a u 1 1 B o a - S u 2 3 K y z y l - K a l a fi C h o d u G i l r 1 2 C h n d i i K a r l 2 3 K a t a m a r d a e O n A r c z a 1 3 U i a - l i c h a 3 4 C h o r a i g o i 7 S o i r 1 P a k i s t a n ) 1 4 C h c d a l G o i 2 f i K a ra K i m a r 1fi T u t k l u i { A I g a r I a t a r ) 1fl K a r a B u t a 1 7 K a l r a k k u m y 1fl K a p e j y g a | 1 Azja Środkowa w okresie paleolitu
9. Namazga-depe III 11 Naezynie z okresu Namazga [II z Kara-depe 12. Posążek kobiety z Kara-depe. Ok. 3000 rok p.n.e
16. Narzędzia z kości i kamienia kultury hisarskiej 13. Amulet wężowy z doliny Sochy. Wyrób elamicki (?) 44 15 Reiief ze steatytowej czarki z Chafadżi 14. Przedmiot kultowy z Azerbejdżanu
4*03 Jezioro Aralskie iWARGAtfSKA A kBAG3^S’ Morze Kaspijskie Indus t30 O T30 N O k M 12 Dzejtun OSADY I NEKRO PO LE 1 Kairakkumy 2 C h o d ża -Ja go n a 3 D a ch o na A k -T a n g l 5 K o k u ib e l-S u 6 K yzy ł-R a b a t 7 C zu st 8 W uadil 9 S a ra u t-S a i 10 S a m a n - B a b a J a z -d e p e Q12 N a m a z g a -d e p e K ara -d e p e ( A n au A k -t e p e J a n g i-K a ła M a d a u -te p e K o k cz a 3 A n g k a D alw erzin K u c z u k -te p e S a p a li-te p e 19 Neolit i okres brązu w Azji Środkowej
* Strażnicy zJota
50 23. Ceramika kultury anrironowskiej z Kokczy II. Staroirański okres Azji Środkowej (od roku 1000 p.n.e. do roku 330 p.n.e.) Wydaje się, że w 1 tysiącleciu p.n.e. Azja Środkowa była w przewa żającej mierze zamieszkana przez plemiona irańskie, których połud niowo-zachodnia awangarda - Medowie i Persowie - pojawiła się w IX i VIII wieku p.n.e. na wschodnich granicach Asyrii. W nastę pnych dwóch wiekach przesunęli się oni aż do Zatoki Perskiej. Medowie i Persowie wraz ze spokrewnionymi ludami tworzyli ple miona zachodnioirańskie. W schodnioirańską grupę plemion tworzyli Sogdyjczycy, Sakowie, Chorezmijczycy i Partowie; natom iast Scyto wie, Śarmaci i Alanowie są uważani za plemiona północnoirańskie. Wszystkie trzy grupy plemion zajęły swoje późniejsze tereny osad nicze prawdopodobnie na przełomie tysiąclecia. Jako pierwsi odeszli mieszkańcy zachodniego Iranu, których forpoczty są uchwytne w Te- pe Sialk na Wyżynie Irańskiej już w XII-X I wieku p.n.e. Niektóre plemiona medyjskie przebywały w południowej Turkmenii jeszcze do VII wieku p.n.e. W Dahistanie, głównie w oazach Płaskowyżu Misrian i na równinie na zachód od Kyzył-Arwatu, odkryto pozostałości kultury rolniczej, w której w przeważającej mierze posługiwano się jeszcze brązem. Kraina ta nosiła niegdyś nazwę Hyrkania. Wioski o wielkości około pół hektara, jak Edidża-depe, skupiały się wokół miast, jak np. Izat-Kuli o powierzchni 50 ha. Środek tego miasta zajmowała pięciokątna cytadela. Kultura dahistańska trw ała zapew ne dość długo (mniej więcej od roku 1200 do roku 650 p.n.e.), albowiem w centralnie położonej twierdzy w M adau-depe warstwy należące do tej kultury miały 13 metrów grubości, a w dzielnicach mieszkalnych warstw a kulturowa miała 6,5 metra grubości. Liczebnie duża społeczność tej kultury zbudowała rozległy system nawadniający, który np. nad rzeką Atrek możemy prześledzić na 51